Szanuję za wzmiankę o stosunku T2 do sceny moderskiej, każdy fan GTA powinien o tym wiedzieć. Fajnie, że to nagłaśniasz. P. S. Na szczęście cały ten "remaster" lata już po pirackich forach ;)
Ja właśnie pobieram gta san bo nie mam zamiaru tego gówna kupować i tylko chce sprawdzić co pospuli bardziej a co „poprawili” bo to wyglada jakby to był kolejny zapychacz na 2 lata do momentu aż nie wymyślaą co nowego dodać do GTA ONLINE
@@lechitasowianinpolak8168 Patrząc po tym że moderzy sie już częściowo dorwali do tych gier (choćby naprawiając deszcz) to sie nie zdziwie jak będzie taka możliwość
@@hrfn130Tego to ja w ogóle nie rozumiem. Tutaj nie chce im się usuwać zbędnych plików, które istnieją od 18 lat, a w takim GTA V nieustannie są kasowane jakieś puste linijki w plikach xD
Jak dla mnie otoczenie czyli tekstury budynków, roślin, ulic itp. są spoko nawet samo oświetlenie zrobiło na mnie wrażenie tylko bardziej tutaj chodzi o wygląd postaci np. kurtka Rydera niczym zrobiona z play-doh albo twarz Kendl no ale od czego są mody :]
No racja XD ogólnie miałem większe oczekiwania co do tego "remasteru" miałem nadzieję że po lepszą animacje dodadzą trochę starego kontentu z bety czyli deskorolke, misję fabularne albo możliwość wchodzenia po drabinach KTÓRE W GRZE SIĘ ZNAJDUJĄ ale nie, lepiej skopiować grę z renderware i umieścić ja e unreal engine z lepsza grafika za 270zł XD
@@ziomekzmiasta9292 Mod graficzny? Przecież pierwszy lepszy modzik prezentuje się lepiej Niż ta plastikowa tandeta.. To bardziej wygląda jak jakas amatorska próba stworzenia graficznego moda, w wykonaniu kompletnie zielonego w temacie typka.
No wreszcie ktoś szczerze się wypowiedział i zwrócił uwagę na różne aspekty zza kulis produkcji. Dla mnie ten remaster to nieśmieszny żart... Nie aż tak jak wersja na PS3 i X360 (pod kątem technicznym), ale czy to ma usprawiedliwiać formę tej produkcji? Sam tego nie kupię i cholernie się cieszę, że mam w bibliotece steam oryginalne wersje i wydania pudełkowe na PS2. Moje obawy już zaczęły się od momentu, kiedy usłyszałem na jakim silniku ma być tworzona ta produkcja, już wtedy miałem wrażenie, że to może być niewypał. W ogóle co to za pomysł żeby te gry przenieść w tej samej formie na nowy silnik? Przecież to sporo trudniejsze niżeli stworzenie pewnych mechanik na nowo, bo trzeba je zrobić tak żeby działały jak na silniku, który ma ponad 20 lat na karku. Nie jestem zawiedziony, naprawdę. Natomiast wynika to wyłącznie z tego, że nie miałem żadnych oczekiwań względem tego wydania. Mimo tego, że nie oczekiwałem niczego specjalnego, poczułem spory niesmak. Zaczynam się obawiać o to jak może wyglądać przyszła odsłona serii, bo patrząc na ruchy Take-Two nie jest zbyt kolorowo. Bardziej jaram się nowym Saints Row, niż kolejnymi odsłonami GTA. Za dużo czekania, za mało treściwych informacji i dziwne ruchy ze strony wydawcy. Zwyczajnie robi mi się smutno, bo seria GTA była dla mnie czymś nieruszalnym, kiedy nawet wychodziło słabiej (np. optymalizacja GTA IV) to się broniło. Teraz mamy 2021 rok i GTA V wychodzi na najnowszą generację konsol, a jako "ficzer" dostaniemy filtry graficzne, zamiast po prostu umożliwić grę we wstecznej kompatybilności, no po prostu XD To ja już naprawdę wolę przetrwonić ciężko zarobione pieniądze gdzie indziej, niż dokładać się do tego patologicznego interesu, który gdzieś ma uczciwe podejście do konsumenta. Gnojki mają pozycję na rynku i wiedzą, że mogą sobie na to pozwolić, bo fanbase jest ogromny i to chyba jest w tym najgorsze - mają wielką rzeszę fanów, na których i tak plują, z czym się nie ukrywają. Jak ktoś się nie zgadza z moim zdaniem to spoko, nie szukam aprobaty i nie zamierzam nikomu wciskać moich racji - ten film po prostu sprawił, że chciałem trochę z siebie wylać. Jednakże zachęcam do dyskusji, bo wydaje mi się, że powinno się jakoś o tym rozmawiać i wymieniać spostrzeżeniami. Pozdro Artur, fajne te filmiki robisz, takie nie za mądre, ale inteligentne :V
>No wreszcie ktoś szczerze się wypowiedział i zwrócił uwagę na różne aspekty zza kulis produkcji. Zapraszam na murykański yt, tam o tym trąbią od dawna
Na codzień jestem programistą i od wielu lat fanem serii gta, hobbystycznie zrobiłem swój remaster GTA3 używając kodów źródłowych z re3. Mimo że to była totalna fuszerka pisana na kolanie w wolnych chwilach to biła na głowę oficjalny remaster pod każdym względem, pokusiłem się tam na totalnie odnowiony system walki wzięty żywcem z Max Payne, hud będący hybryda tego z gta V i LCS, skille (znane z san Andreas), rowery, helikoptery, motory, pływanie, nieruchomości i przerobienie rw pod obsługę dx11. Najbardziej żal że prawdopodobnie nigdy tego nie opublikuje bo take 2 raz dwa by mnie załatwiło...
Take2 uśmierciło również jednego z najlepszych modów z gta sa w historii który fani robili od 2015 roku a mianowicie: Gta Underground, mod łączący miasta takie jak: Vice City, Liberty City, Carcer City, miasto z gry R* Bully oraz inne ciekawe miejscówki, w dodatku tyle nowych pojazdów, broni i możliwości. Usunięcie tego moda bardzo uderzyło w serce. I jedyne co zostaje to nie usuwać go ze swojego komputerowego Dysku C ;(
Aha, jedyną piosenką usuniętą z III jest She's on Fire XDD Nie dość, że jeśli nie została zastąpiona, to Flashback ma zatrważające 4 piosenki, to jeszcze była moją ulubioną z całego soundtracku Jeszcze basically prawie całe Flash z VC, nawet Out of Touch, żart jakiś
Nie zgodzę się z wybielaniem Rockstara i zrzucaniem wszystkiego na wydawcę. Na Blizzarda też tak mówiono. Że no tak, oni chcą dobrze, to Activision ich psuje. Po latach wyszło, że czasy świetności gier takich jak Diablo 2 i Warcraft 3 mają za sobą, jedyne co im pozostało to gnioty w stylu Wc3 Reforged i odgrzewanie WoWa po raz ósmy.
Trudno tu zaprzeczyć. 270 zł, za ulepszną grafikę? Może był plan taki, aby ten remaster był podobny do oryginału. Ale nadal... Aby było widać tylko celownik? (GTA III/ Vive City), albo że się topią pod brodzikiem? W GTA SA, usunęli mgłę i widać jak blisko jest góra Chiliad od Los Santos. Dosłownie, jak się większość na Maze Bank, w Los Santos, to widać Las Venturas. Jedyne plusy jakie są to: Ulepszona grafika, cienie, oświetlenie i oficjalne polskie napisy. Minusy:, Wszystko. W Mafii Edycji Ostatecznej, zmienili grafikę i lekko spojrzenie na fabułę. Gdyby ta "eDyCjA oStAtEcZnA" była za 70 zł. To może, byś się opłacało, ale za ponad 400% więcej to NIE NIE NIE!!!!
To jest identyczny przypadek jak z edycją specjalną Star Wars. Niby poprawili obraz, ale nie do końca. Do niektórych scen wrzucili średniej jakości CGI, a resztę zostawili niezmienioną. No i najważniejsze - ta wersje zastąpiły oryginalne, których to nie wydano wraz z edycjami specjalnymi.
ArtKoval jesteś dla mnie GIGA CHADEM. Serio ogromny szacun, zwłaszcza za przyznanie że ściągniesz tę grę z torrentów (jak z resztą wszyscy). Świetny materiał i trafia w punkt!
To może być śmiech przez łzy ale GTA DE stało się tym czym przez wiele lat się śmiało. Krytykowanie konsumpcjonizmu, władza wielkich korporacji, poprawność polityczna i łatwy skok na kasę. To jest mega smutne.
artkoval wspomniał że to brzmi jakby algorytm z youtube'a usunął dźwięk... no, bo usunął - akurat oglądałem gameplay u innego ytbera i ta cutscenka miała normalnie muzyczkę taka jak powinna być i wszystko brzmiało jak w oryginale
Fakt, że to wydanie zostało oficjalnie ogłoszone zaledwie miesiąc przed wydaniem był pierwszą czerwoną flagą. Zaraz obok tego była informacja, że studio za nie odpowiedzialne jest tym samym, które było odpowiedzialne za katastrofalny port San Andreas na 10 rocznicę. Trzecim były niesamowite wymagania sprzętowe, które nijak mają się do tego jak gry wyglądają. I to już w sumie wystarczyło żeby mnie przekonać aby pozostać przy starych wydaniach. Jedyne niższe oczekiwania mam wobec konsumentów - fakt, że kolejne wydanie V jest powszechnie gnojone i staje się obiektem równie powtarzalnych nieśmiesznych żartów, podczas gdy wszystkie wspomniane czerwone flagi przeleciały nad głowami milionów ludzi aż do momentu katastrofalnej premiery mówi sam za siebie. Błędy Rockstara czy GSG to jedna sprawa, ale brak skłonności do refleksji i krytyki ze strony wielu graczy napelnia mnie pesymizmem dużo bardziej.
Dokładnie - też nie kumam tego jebania po kolejnych wydaniach GTA V, bo ta gra świetnie się trzyma nawet dziś, po 9 latach od premiery. Zazwyczaj jest to jakieś pierdolenie o Shark Cardach, które nie są konieczne do gry, chyba że ktoś jest gimbem i chce mieć wszystko na starcie xD Wgl jak dla mnie V mogłaby się jeszcze utrzymać i 10 lat z rozwijaniem trybu Online, a fabuła znudzi się już za 2 razem, więc w GTA VI potem pozostanie również pykanie w Online na mniejszej i gorszej mapie (o ile faktycznie ma to być oparte o Miami, które nie ma tak zróżnicowanych topograficznie terenów jak Kalifornia)
Tak po prawdzie, wiele rzeczy można by z tego produktu wybaczyć gdyby po prostu dołożyli jakąś zawartość. Nowe misje, nowe bronie, nowe auta. Być może możliwość zwiedzania map z innych części (tj, aby CJem latać po Vice City itp - w końcu wszystko jest na jednym silniku, więc czemu nie). Gdyby ta gra nie była zabugowana. Gdyby była ta solidna ekstra zawartość, jakieś eastr eggi (może to z Yeti, jakieś UFO...), to grafikę serio szło by przeżyć, tym bardziej że moderzy szybko poprawiają te niedociągnięcia. Ale dla mnie to wygląda mniej więcej tak. Producenci gier wzięli do łapy pomodowane oryginały, stwierdzili "ej kuwa, to jest dobre, toto się sprzeda! Usunąć z sieci mody! Te, kaszojady z Grove Street Games, patrzta, macie mnie takie coś zmajstrować!", a że kaszojady nie ogarniały co do czego, to wyszedł im taki ulep. Bo wg mnie, jak serio chcieli tylko zrobić remaster, to oczekuję, że KAŻDA grafika czy tekstura będzie narysowana od zera. Narysowana, a nie poprawiana przez debilny algorytm który nie ogarnia aspektów wizualnych. Bo tu mamy dziwny dysonans. Woda np wygląda bardzo, bardzo dobrze, ale modele postaci wyglądają tragicznie. Wozy wyglądają jak modele z półki. Dym i ogień wygląda dobrze, ale już grafiki budynków niespecjalnie. Cała grafika przez to jest tak niespójna że razi po oczach. Serio nikt z twórców na to nie wpadł?
A wiecie co MNIE najbardziej rozwaliło? To, że na PC tych gier już nie ma i nie wiadomo, kiedy i w jakiej formie wrócą. R.I.P. dla wszystkich co kupili.
Całe te ”definitywne edycje” trylogi wygląda tak jakby zrobiło je grupka fanów. Wiadomo, nie są specami od robienia grafiki 3D więc modele postaci wyglądają jak jakieś plastikowe lalki. Bugi też można wybaczyć, od chodźby poza Rydera na rowerze w pierwszej misji która wygląda przerażająco, Sweet celujący bronią w samego siebie, jednak można to wybaczyć bo to ekipa fanów składająca się z grupki fanów Nie poprawili animacji chodzenia, w cutscenkach bo nie mają do tego predyspozycji, moge to zrozumieć Gdy pierwszy raz zobaczyłem drugi trailer definitive edition na kanale gta series videos uznałem że to Fan-made Podsumowując: gra została wyklepana w kilka miesięcy w garażu mirasa z dopiskiem ”gta trilogy”. Ten sam a może lepszy efekt mógłbyś uzyskać z modyfikacjami. Jako fan starych odsłon GTA jestem rozczarowany
Otóż panie. Mam dla ciebie kilka interesujących rzeczy które potwierdzają że zrobili to bardziej gównianie niż można by było się spodziewać. 1. Posłuchaj dźwięku ognia 2. Leć samolotem w mocnym deszczu 3. Użyj miotacza ognia na samochodzie
Duży szacun za końcówkę, w której bardzo jasno sprzeciwiasz się temu monopolistycznemu podejściu na zasadzie - możemy nasrać, a klient i tak się znajdzie.
Po raz pierwszy jestem absolutnie ZA piractwem... każda osoba która wyda swój hajs wspierając taki paździerz to zdrajca. I mówię to jako fan serii gorąco oczekujący GTA 6.
@@kacperkacper7586 Zasłużyła. Nie przeinaczajmy prawdy, Rockstar był dobrą firmą która robiła rewelacyjne gry. Do 2013 roku. Potem zaczęli myśleć tylko o zyskach i obijali się. Red Dead Redemption II był tylko przebłyskiem starego dobrego Rockstara, który już nie wróci. A teraz te świnie chcą zarobić na OG fanach, robiąc te żałosne remastery. I jeszze nie byłoby tak źle, gdyby w te gry można było łaskawie zagrać, bo jak na razie Rockstar launcher na PC nie działa a te gry zniknęły ze sklepu. Totalna klapa, porażka po całości.
Nie sprostowałem - nie zasłużyła za to, co robi obecnie, czyli wydaje beznadziejne, niepoprawione i niedopracowane remastery dawnych części i wydaje kolejne, niewiele wnoszące aktualizacje do GTA Online. I niszczy ciężki dorobek modderów, którzy pomogli trzymać przy życiu te mające już wiele lat gry.
@@kacperkacper7586 To ostatnie, to według mnie po prostu skandal. Ale całe szczęście całość nie wygląda dobrze dla obecnego take2, wiele osób z mojego otoczenia wprost bojkotuje całą grę, i żałuje, że nie kupiło starszych części. Niektórzy wprost pobierają stare gry z torentów, i modyfikują tak, aby były grywalne w dzisiejszych czasach tym co z modów jeszcze zostało. Całe szczęście w Internecie nic nie ginie ;)
Szkoda, że nie wspomniałeś, jak bardzo zmieniony został styl graficzny tych gier, poprzez usunięcie różnych filtrów oraz efektów przy różnych warunkach pogodowych, nie wspominając o tym, że w wersji na klasycznym Xboxie trylogia miała więcej detali i ruszające się palce postaci.
@@ziomekzmiasta9292 Racja. Piracenie gier wielkich korporacji które są tak dobre jak stan techniczny francuskich czołgów w '40 to akurat nie grzech, za to przychylicie się do nieba.
Gratuluję - przebiłeś właśnie poziom Mai Staśko - recenzowanie jedzenia (nie próbując) i wyrzucanie go na podłogę - tymczasem Ty masz opinię o grze, w którą nawet nie zagrałeś - mało tego - nawet jej nie kupiłeś i jeszcze popierasz piractwo. Słabe xD
Wstyd się przyznać ale tych paździerzy nigdy nie kupię prędzej na piratkach pogram ale nie ze względu że wolę grać na piratach tylko szczerzę kurde dlaczego mam płacić za fuszerke jeśli chcą kasę to się niech postarają (zwłaszcza że ostatnio R* morduje GTA) :(
Szczerze jestem zawiedziony bo napaliłem się na te trylogie ale z zupełnie innego powodu. Zawsze grałem w SAMPa liczyłem, że będzie multiplayer w którym spędzę wiele dobrych godzin. Skrycie liczyłem że na multiku połączą mapy z VC z SA i będzie po prostu co robić liczyłem na nowe bronie, samochody, samoloty itp. A tu z offline są problemy a o multi nawet nikt nie wspomina xd
Kozackie jest jeszcze to, że gra została złamana w ten sam dzień co premiera, a sprawiedliwi gracze, którzy kupili grę mieli ją zablokowaną do grania przez main.scm i radia XDD. Dla mnie też to kaszana, ale może nie byłoby tyle nienawiści, gdyby zostawili stare wersje w spokoju.
Muzyka z gry o seksie i samobójstwach, problemach psychicznych, do tego chujstwa, które opisujesz dopasowywuje się idealnie. Recenzja jak zawsze, wybitnie szczera i dobra. Pozdrawiam.
Cieszy mnie że w końcu ktoś powiedział co jest nie tak z tymi pseudo-remasterami. Zero szacunku dla konsumenta i fanów serii, ba nawet zero szacunku dla samych wydawców że ktoś wydał to w takiej formie. Za prawie 300 zł to sobie można kupić 20 kg plasteliny na przecenie i samemu coś podobnego wydłubać ewentualnie podarować jakiemuś przedszkolu w waszej okolicy.
Ta ścieżka dźwiękowa przypomina mi dialog Legiona z Kubą Rozpruwaczem, w Shadowmanie z roku 1999 xD Tylko, że tam miało być klimatycznie, a tutaj na odpierdol.
Wszystko mogę wybaczyć, ale oni nie naprawili najprostszych bugów, ba, jest ich nawet więcej! Na dodatek nie wydali jednej miliardowej swojego budżetu na odnowienie licencji XD
No i w końcu jest jakiś głos rozsądku a nie każdy chwali i na każdy argument który krytykuje tą śmieszna trylogię odpowiadają jednym tekstem "ale dlaczego się czepiasz przecież to remaster i grafika jest lepsza" nosz kurwa mać bez przesady...
Przez to gra zniknęła z launchera na cały dzień, bo usuwali pozostałości po tych piosenkach. Udostępnianie tej muzyki bez licencji to pochodna piractwa, coś bardzo nielegalnego i nie zdziwcie się jak w kierunku T2 wytoczone zostaną pozwy :P
10:51 aż zwaliłem się z krzesła jak można zablokować save w gta 4 wtfff edit: a usunięcie starszych wersji trylogii że steam to jest wielki grzech dla mnie to wygląda tak jak by zmuszali do grania w nowy remaster
no i kurwa prawidłowo tu już nawet nie chodzi o to, że czekamy na gta 6 tyle czasu, bo stworzenie gier może zająć nawet po 20 lat ale pieprzone Take Two ma miliony na SHARK CARDACH, GTA5: ONLINE itp, a kiedy już coś wydają "nowego", to takie gówno? GTA SA, było jedną z pierwszych shooterów w jakie zagrałem, kochałem tą fabułę, zachowanie postaci, poczucie humoru zawarte w grze i kiedy doczekaliśmy się remastera, to okazuje się, że to gówno kosztujące 270zł jest tak naprawdę marnym portem na UE4 i zaczesane pieniążkami wydawcy co jak co, ale po takim odwalaniu Take Two, miałem chociaż nikłe nadzieje, że to będzie coś dobrego, że moje ulubione odsłony serii wreszcie doczekają się swojego drugiego życia, ale jak zawsze musieli to spierdolić w takiej sytuacji najlepsze jest to co powiedział ArtKoval, poczekajmy na torrenty czy inne cracki na necie, sá takie stronki jak ThePirateBay, SteamUnlocked itd nie ma najmniejszego sensu wspierać tych wypocin, bo tak tylko pokażemy, że jestesmy suczkami wydawców i można nam wszystko wcisnąć
@@spaceacepl4636 Ja bardzo lubię te stare GTA bo się na nich wychowałem Gdy byłem jeszcze nastolatkiem i chodziłem do szkoły No i nawet byłem napalony na tą odnowioną Trylogię ale ilość tych błędów i ogólnie że to jest niedorobione to sprawia że raczej nie ma sensu żeby wydać 269 zł za to... no może poczekam aż stanieje to rzeczywiście do 150 albo 100 zł i wtedy można będzie kupić. Choć też nie wiem czy mam ochotę się wkurwiać grając w tę grę gdzie wszystko jest niedorobione, policja zachowuje się bardzo dziwny i nie logiczny sposób a karetka przejeżdża przechodniów i nieraz 1 misję Przechodzi się po 50 razy bo nagle coś dziwnego się wydarzy
@@RetroArchiwizacja ja się wychowywałem tylko na san andreas a III oraz vice city mnie ominęło, ale i tak z całą pewnością stwierdzam, że ta nowa trylogia przypomina starożytną grecję - jest do dupy ich tylko obchodziła grafika, a animacje, rozgrywka i modele są takie same efektem tej roboty na pół gwizdka są takie kwiatki jak wielce hiperrealistyczny pociąg z gta III, który postanawia się wykoleić bo model wypada na chwilę z torów podczas skręcania a co do karetki, to takie cyrki działy się dość często w starych grach karetki jadące na pełnej kurwie, żeby ocalić jednego ballasa potrafią uderzyć w jakieś dwa, trzy auta i przejechać innych ballasów pijących piwo policjanci podkradający auta zwykłych ludzi albo atakujący przypadkowe auta tylko dlatego, że ktoś inny je wepchnął na radiowóz i do tego przechodnie którzy próbując desperacko uniknąć pędzącego samochodu wykonują artystyczny unik przypominający robinsonadę w złą stronę i wpadają pod samochód, często się na sekundę podnosząc mimo śmierci wracając do nowej trylogii, wiedziałem, że to nie wypali gdy zaatakowano moderów, usunięto stare gry i pokazano stopione minifigurki lego na zwiastunie usuwanie starych gier w celu złożenia im hołdu to jak uczczenie pamięci zabytkom poprzez ich zburzenie i odbudowanie w nowej wersji
Żeby było jeszcze zabawniej to dodam ze np vc nie da się przejść. Misja z motorówka po zakupie portu crashuje grę. Pierwsza misja od phila ( z skrzynkami) jest niewykonalna bo ww. skrzynie się nie niszczą i nie można zebrać broni które się w nich znajdują, a co najlepsze po wykonaniu ostatniej misji, gdy skończą się cutscenki gra tez crashuje. Wszystko to na wersji PC.
@@interlessserless9439 zgadzam się, ale głównie chodziło mi o fifę, która co roku ma jakieś głupie błędy, tak jak np. FIFA 22 i rzut wolny w polu karnym XD
Pięknie podsumowane 🍻 Ps: żeby było śmieszniej, to największą pracą jaką mieli wykonać deweloperzy to modele postaci bo reszta była robiona w oparciu o program proceduralny nakładający nową szatę graficzną na budynki i generalnie lokacje.
Nie ważnie, czy to zostanie przypięte czy nie to powiem. Orginalne gry nie pokazują się na stronie sklepu, ALE można je nadal kupić jeżeli ma się do nich link. Więc się nie martwcie, take 2 nie odebrało nam dostępu do orginalnych gier... w pełni.
Ja to w ogóle nie rozumiem sensowności tych Shark Cardów. Cały urok tego typu gier polega właśnie na zaczynaniu od zera i stopniowym pnięciu się w górę, dorabianiu się coraz lepszych rzeczy. A nie jeb 50 milionów i od razu mogę wszystko kupić, przecież taka gra nie daje żadnej satysfakcji i nudzi się po 30 minutach.
A, jeszcze ta grafika. To już wolę oryginalne San Andreas, bo tam przynajmniej wszystko jest spójne i pasuje do siebie, natomiast w remasterze jakieś połyski okropnie kontrastują z kanciastością modeli. Zupełnie tak, jakby matową folią okleić zardzewiałego Opla.
Gdy kilkanaście lat temu grałem w GTA SA, to ta część tak bardzo mi się spodobała (GTA VC też mi się bardzo podoba, ale SA to jednak dla mnie jest czymś specjalnym) , że lata później nie raz marzyłem o remasterze i obiecałem sobie, że gdy pewnego dnia się ukaże, to kupię go w ciemno. Gdyby nie to, że Rockstar wyłączył swojego launchera "z przyczyn technicznych", to dzisiaj byłbym właścicielem jednego, wielkiego mega gówna, przez co do dzisiaj zgrzytalbym zębami z wściekłości. Jakaś Siła Wyższa musiała nade mną czuwać.
Idealnie podsumowana końcówka filmu! Take two za wydanie takiego daremnego "remastera" i to za taką cenę, do tego stosując swoje kurevvskie praktyki powinno dostać milionową grzywnę.. A najlepiej byłoby wlepić im wieloletni zakaz wydawania gier! Mam nadzieję że ilość pobieranych pirackich kopii będzie tak duża, że wyjdą na minusie za tak absurdalne zagrywki..
Dobra, czas pokazać, że sie ma jaja! Jak dla mnie to nadal wygląda okej, ale ta cena to... szkoda słów! Take 2 mogło by iść siedzieć, ale co? GÓWNO! Nie może bo i tak by wygrał! Jeśli nie będzie działał żaden Mod, to mnie krew zaleje! Najgorsze jest to, że to zrobiło Grove Street Games (Poprzednio War Drum Studios)! Było by okej, gdyby to zrobił ktoś inny, ale oni? Japierdole! Ja współczuję Rockstarowi że musieli z takimi chujami siedzieć! Dziękuję, Take 2 Interactive i Grove Street Games, za takie zjebane podejście do gry i klientów!
Zastanawia mnie jedna rzecz - Jakim cudem wszystkie doniesienia o grze okazały się prawdziwe, poza studiem? Nie, powaga, kiedy pierwszy raz pojawiły się wzmianki o tej produkcji, prawie wszystko okazało się prawdziwe. System GPS, nowy silnik, kółka broni i radia z GTA V. Jakim więc cudem okazało się, że najważniejsza rzecz, czyli studio odpowiedzialne za ten Remaster, okazała się błędna? Oryginalnie, studio które miało być za to odpowiedzialne to Rockstar Dundee, które uprzednio było znane jako Ruffian Games (które ma doświadczenie w Remasterach. Pracowali nad Halo: The Master Chief Collection). A tu nie, okazuje się, że to Wardrum Games (nie, nie będę mówił o nich po ich nowym imieniu, nie zasłużyli). Jakim więc cudem ta jedna rzecz była błędna? Próbuje to wykminić i jedyne wyjaśnienie jakie mi do głowy przyłazi jest takie, że ktoś w Kotaku zwyczajnie się pomylił jak pisał artykuł (bo to od nich się wszystko zaczeło). Albo przeciekło coś jeszcze, coś nad czym pracuje Dundee, ale czego zdecydowali się nie ujawniać, po czym pomylili imiona Dundee i Wardrum, albo zwyczajnie Kotaku jest na tyle niekompetentne, że pokrzywili imiona od tak? W sumie, to jest dobre pytanie... Dundee miało sens, ponieważ mają doświadczenie w Remasterach. Ale skoro nie zrobili tego... To co oni robią w Rockstarze? Pracują nad jakimś ultra-tajnym projektem, czy zwyczajnie siedzą i robią nic? A, i taki lekki fun fact - to gówno było robione przez 2 lata. Nie, nie żartuje. Robili to 2 lata. Mimo iż wygląda, jakby było robione przez 2 miesiące.
A więc tak, War Drum Studios przeniosło mobilną trylogię na UE4. Po drugie, mając do dyspozycji kod źródłowy całej trylogii mogli poprawić mechanikę GTA 3, VC i SA używając funkcji z San Andreas oraz GTA Stories (pływanie, latanie, animacje, itp, bieganie z ciężką bronią czy auto celowanie karabinów szturmowych, miniguna i miotacza ognia). Po trzecie co to za problem dodać pojazdy z LCS do GTA 3 czy VCS do standardowego VC? Czy nawet dać misje poboczne z GTA Stories do GTA 3 i VC? Wtedy to byłoby warte 280 zł bo mielibyśmy znaczną poprawę mechaniczną i nową zawartość w singlu.
Gamedev here, odniosę się do kilku kwestii poruszanych zarówno w tym, jaki i w wielu innych filmach dotyczących tej wersji gta. 1. Czemu gra wygląda plastikowo? Bo studio odpowiedzialne za remaster nie stworzyło od nowa oświetlenia, wymagałoby to sporej ilości pracy, która mogłaby generować wiele bugów graficznych. Pamiętajmy, że mieliśmy tu zmianę silnika na Unreal Engine, który najprawdopodobniej nie wspierał wszystkich rzeczy silnika GTA. Textury zostały raczej podbite w wyższą rozdzielczość, zamiast tworzyć je od zera. Nie wszystkie textury wyglądają lepiej, pomniejsze zostały nieco oplute, ponieważ nie są na tyle ważne, żeby zabierały ważniejszą moc obliczeniową komputera, to naturalny zabieg w tworzeniu gier. 2. Modele postaci i samochodów. Cóż, co do tego nie ma usprawiedliwienia, wyglądają po prostu źle, choć może to wynikać po prostu z działania animacji, które też przeniesione zostały ze starszego projektu. Zauważ, że w niektórych momentach, postacie wyglądają po prostu lepiej, niż przy wykonywaniu różnych animacji, czy przy innym ułożeniu kamery. Ułożenie kamery w cut-scenkach też jest animacją. Ciężko jest przenieść animację do nowego świata, gdzie wszystko jest "ulepszone" a kamera stara, powoduje to właśnie takie bugi, nieprzyjemne dla oka. Twórcą ewidentnie zabrakło pomysłu na rozwiązanie tej przeszkody, no i doświadczenia. 3. Mody VS reality. Twórcy modów często wydają swoje modyfikacje i reagują na feedback, jaki dostają od graczy, ulepszając mod coraz to mocniej i mocniej. Studio pracujące nad definitive edition nie mogło pokazać swojej pracy światu i zebrać feedback. Pokazali komuś z zarządu, ten stwierdził że progress jest (bo jest, nie można tego odebrać) i że można wydawać. Kasa, moi mili, kasa. 4. Wymagania. Temat rzeka, przenosząc projekt na nowy silnik, który korzysta z wielu nowych technologii, o wiele bardziej zaawansowanego systemu renderowania, twórcy muszą robić dużą część optymalizacji od nowa. W samej grze rzeczy niewidoczne dla gracza, zabierają masę mocy obliczeniowej, ponieważ nadal działają w tle i robią swoją robotę o wiele dokładniej niż kiedyś. Przykładem może być większa ilość polygonów roślinności (która bardzo obciąża komputer), większa rozdzielczość textur czy o wiele bardziej zaawansowany system oświetlenia, o którym mówiłem wyżej. Mimo, że możemy uważać, że przecież to nie wygląda tak dobrze, żeby miało takie wymagania, to niestety, silnik działa na dzisiejszych standardach. 5. Ścieżka dźwiękowa. Piosenki, których nie ma w grze, tak naprawdę się w niej znajdują, tylko są wyłączone, najpewniej przez to, że mogłyby powodować problemy z licencją. 6. Cut-scenki z intra. Najprawdopodobniej nie są odtwarzane na silniku gry, lecz są wcześniej zmontowanym plikiem mp4, który został wrzucony jako creditsy. Filtr użyli po to, aby wyglądało to jak coś ulepszonego. 7. Dźwięki z menusów. Zwykły recykling - bardzo popularna metoda tworzenia czegoś raz i używania w wielu miejscach. Twórcy zrobili jedno menu, które wsadzili do trzech gier, zmieniając jedynie obrazki. 3 - razy mniej roboty, no a że dźwięki menu nie są tak ważne, to je zostawili. Menu często robi się w późniejszej fazie projektu (jeśli nie na końcu) bo nie jest to najważniejsza rzecz. 8. Minuta: 6:19 - zabieg celowy. Zauważ, że textura ma o wiele więcej szczegółów, jest więc w wyższej rozdzielczości. Gdyby zmienili każdą texturę na bardziej szczegółową, to gra by chodziła w 30 klatkach only na PS5 xD. To są właśnie te pierdoły, rzeczy o mniejszym priorytecie, którymi oszczędza się moc obliczeniową. Wypowiedziałem się tylko z perspektywy twórcy gier, wszystkie rzeczy, jakie się zarzuca są jak najbardziej uzasadnione i założę się, że TakeTwo po prostu miało parcie, żeby to wydać jak najszybciej a wiadomo, mniej pracy nad projektem = mniejsze koszta. To GTA, ludzie i tak to kupią i tak się zwróci. Tak to niestety wygląda.
Ostatnio Cuckstar za nakazem T2 wydało oświadczenie z "przeprosinami" gdzie przyjęli postawę ofiary i ogłosili że oryginalna trylogia jednak wróci do Social Club. Trzask dupska szefa T2 (Straussa Cwelnicka) słychać było aż z drugiego końca globu.
Wicia Kowal 🐾🦊 Fizyka zniszczeń to największa padaka... Mnie dobija deszcz który jest generowany identycznie czy stoisz czy pędzisz autem; w VC to od tego aż oczy bolą i te nagłe generowanie kałuży... Albo mnie też denerwują słupy z sygnalizatorami w układzie poziomym, że nikt nie ogarnął że sygnał czerwony powinien być po lewej stronie, a w VC czy części SA to po prostu sygnalizator za jest po prostu odwrotnym odbiciem syg. przed... a wg. przepisów wystarczą tylko za... Pierdoła ale ten... Serdecznie pozdrawiam...