NAJWIĘKSZY SPISEK MOTORYZACYJNY W HISTORII 

A co tam złego było?

@@Daventent pewnie jakieś prawa autorskie, w dzisiejszych czasach to często ociera się o absurd.

Pamiętasz tytuł tego filmu może?

No właśnie był, taki długi, ponad godzinę. Kiedyś go zacząłem oglądać i nie dokończyłem, ostanio szukałem i nie ma, chyba usunęli.

Pamiętam oglądałem ten filmik

Porównywanie jednego i drugiego jest raczej nieśmiesznym żartem, nawet jako anegdota XD Prędzej pasowałoby do tego pozbywanie się linii tramwajowych w zachodniej Europie po II WŚ, choć to nadal nie jest ta skala, tutaj w pare lat wykoszono wszystkie tramwaje jakie jeździły na drodze

Za to banki dostały wsparcie finansowe pieniędzmi obywateli.😁

To raczej nie przypadek. Na Podlasiu i Mazurach właśnie rozbijają PKS, a co ciekawe prywaciarze kwitną.

@@tomaszlll7054 Ciekawe czemu. Prywatne firmy są zawsze lepiej zarządzane i nic dziwnego że taki PKS nie ma z nimi szans. 😃

@@konik999 Może i tak. Tylko że prywaciaże dostają od gminy + 3 zł do kilometra trasy, a PKS- zero zł. I taka to konkurencja.

@@tomaszlll7054 Przedszkola prywatne też dostają dotacje od gmin , bo bardziej opłaca się dopłacać prywatnym niż utrzymywać państwowe. To że państwowe jest nieefektywne , źle zarządzane i nie rentowne , było wiadomo już za PRL - u. Dla tych co szanują pieniądze ekonomia jest najważniejsza.

@@konik999 Jaki rząd taka opłacalność. Nic tu nie dzieje się przypadkiem. Wszystko jest bardzo dobrze zaplanowane od a do z. Ciekawe kto i za ile przejmie mienie polikwidacyjne i co z nim finalnie się stanie?

Cieszę się!

Dziękuję Robercie, również pozdrawiam!

Antycovid bije to na głowę

Impuls nie wychodzi od koncernów, tylko od UE (a nawet szerzej). To jest gówna różnica. To państwa ograniczają lub premiują produkcję aut tzw. niskoemisyjnych lub zeroemisyjnych. W USA miałyśmy do czynienia z działaniami firmy. Ekologia to jest lewar propagandowy. Z elektrykami nie chodzi jednak o pieniądze pod płaszczykiem ekologii (rzekomą chciwość koncernów), tylko pod płaszczykiem ekologii uniknięcie destabilizacji systemów politycznych w regionie powodowane destabilizacją sytuacji gospodarczej. Co dla polityków oznacza pieniądze i wpływy. Dodatkowo UE chce wymusić skok technologiczny względem Chin i USA. Przeciętnego Schmidta czy Kowalskiego rusza ekologia, nie widmo załamania rynków. Dlatego państwa uderzają w nutę ekologii. Z grubsza chodzi o widmo wyczerpania zasobów paliw kopalnych (a te obok paliwa są szeroko wykorzystywane w produkcji polimerów, co przekłada się na produkcję większości urządzeń, narzędzi, nawet ubrań) oraz migracje ludności powodowane zmianami klimatu. Obie rzeczy były by katastrofalne dla państw G20. W praktyce i dla nas, jednak jak pisałem powyżej, większość ludzi to by nie przekonało. Gdyby nie Covid wszystko poszło by bardziej gładko. Pewnie lekcja załamania rynku półprzewodników będzie dodatkowym impulsem do generowania produkcji w obrębie UE (oczywiście w ramach dość skromnego oddziaływania UE poza granice Strefy).

był ale nieco inny

Dziekuje i doceniam!

Też jest w planach 😎