Dziękuję! Od kilku miesięcy jestem już na etapie "zajmowania się sobą "🙂 Początki były trudne... ale teraz jest już calkiem fajnie 🙂 wcale nie było łatwo odpowiedzieć samej sobie na pytania "czego tak naprawdę chcę? O czym marzę?".... małymi krokami wciąż to odkrywam... To wymaga też odwagi, żeby zajrzeć wgłąb siebie .... I masz rację, każda zmiana w nas samych zmienia rzeczywistość wokół 😊
Jeżeli wychowawca jest fajny, zapytać się koleżanki czy można jemu powiedzieć lub zaproponować że pójdziesz z nią (razem) do szkolnego psychologa lub pedagoga :)
Nie zgadzam się z twoją mową weź wytłumacz mi taką rzecz ja nie piję nie palę co miesiąc pytam partnerki czy chce o czymś pogadać czy chce coś zmienić w naszym związku czy może coś jej nie pasuje ona mówi że wszystko jest wspaniale i wszystko w porządku a za chwilę do swojej siostry za moimi plecami mówi że na przykład nie kupiłem jej prezentu jak była chora lub dałem jej kwiaty i powiedziałem że mam dla niej niespodziankę ale to niespodziankę dałem na koniec spotkania i to już był powód żeby na mnie narzekać bo stwierdziła skoro dostała na koniec spotkania niespodziankę to znaczy że musiała sobie na nią zasłużyć i tak ciągle na mnie narzeka mimo że ja bardzo się staram o co tutaj chodzi czy wy wszystkie tak macie??
O kurcze to faktycznie bardzo wymagająca kobita...ja mam męża alkoholika i tak nauczyłam się z tym żyć...bo kocha dzieci ma pracę itd nie ma przemocy ..prędzej to ja ciągle krzyczę wrzeszczę on mógłby na mnie z tym narzekać
A może boi się Twojej reakcji, może jesteś wybuchowy i dlatego nie chce wprost powiedzieć, że coś jej się nie podoba w waszym związku? Nie oceniam, tylko głośno się zastanawiam, jaki mógłby być powód takiego zachowania kobiety. Powinienieś jej powiedzieć wprost, że wiesz o tym, że ona na Ciebie narzeka za Twoimi plecami. To trochę dziwne, że jest taka zamknięta przed Tobą, że nie mówi wprost.
@@Horyzont.szczescia nie dziwne tylko styl unikowy rodzina dysfunkcyjna i matka feministka z narcystycznym zaburzeniem . Wybuchowy nie jestem tej pani już podziękowałem i od roku jestem w normalnym związku z inną kobietą.
Ogarnij się trochę człowieku. Co będzie za kilka lat jak baba robi co chce a ty robisz wszystko co możesz. Jeśli z jej strony nie ma żadnej inicjatywy tylko jakieś hore narzekania to daj sobie spokój z taką babą bo na dłuższą metę zwariujesz a i tak ten związek nie przetrwa. Pozdrawiam i nie daj się chłopie
@@rafapiwowarczyk2538 już poleciała 😅 nie wytrzymała nawet roku , to jakaś toksyczna rodzinka ,obgadują wszystkich , siostra wymyśla farmazony na czyjś temat nie dla mnie ja z spokojnej rodziny jestem .