Mnie Strażnicy vol. 3 bardzo pozytywnie zaskoczyli, bo chociaż spodziewałem się solidnego filmu, w końcu Gunn nigdy nie zawiódł w MCU, tak obawiałem się, że przy tym skomplikowanym procesie produkcyjnym, całej otoczce zwolnienia i ponownego zatrudnienia, disneyowskim kontrolowaniu twórców, wyjdzie z tego coś co najwyżej dobrego. A cholercia, film trafił do mego serduszka. Podobało mi się, jak pod płaszczykiem historii znanej nam ekipy Gunn przemycił kilka nieoczywistych rzeczy, które raczej nie trafiają się w komiksowym blockbusterze. Smutne losy Rocketa - no czy to nie jest komentarz na temat ekologii i ochrony zwierząt? No jak nie jak tak. Czy historia tegoż zwierzaczka, trzymanego pod ścisłą kontrolą przez psychicznego złola, który chce stworzyć z niego coś idealnego, nie jest środkowym palcem wymierzonym w Disney? Firmę która zawsze chce trzymać bata nad twórczymi umysłami, kontrolować treść, formę, chce ją wygładzać, żeby była dostępna dla każdego? Gunn mistrzowsko zagrał na nosach smutnych panów w garniturach, którzy z radością dali ponad 200 baniek na to, żeby obejrzeć film, który ich dissuje? Cały ten projekt wydaje się być próbą pokazania przez Gunna, że w tym syfiastym świecie wielkiej korporacji da się zrobić kino, no nie wiem, może za duże to słowo, ale... autorskie? Gunn niezmiernie imponuje, bo jest na tyle charyzmatyczną personą, która potrafi przebić się w gabinetach, w których zwykle liczy się bilans zysków i strat, ocena PR i tak dalej, a w dupie z ideałami, odważnymi pomysłami, bo przecież musi być słodko, dla każdego, family friendly. Wracając do filmu - w trakcie i po seansie miałem bardzo miłe wrażenie, że udało się Gunnowi to, co założył - sprawić, bym poczuł się częścią rodziny Strażników. Naprawdę, film obudził we mnie nostalgię, która drzemała sobie gdzieś skrycie między drugą a trzecią częścią. Nostalgię, o której nie zdawałem sobie chyba znaczenia. A jednak, ona tam była. W trzeciej części żegnałem nie tyle postaci, które znałem bardzo dobrze po trylogii, ale swoich filmowych przyjaciół, swoją chorą rodzinkę. I jeśli to nie jest miara dobrego filmu, to chyba nic nie jest. A tak na koniec, to muszę pochwalić soundtrack, który jest świetny. Szczególnie mnie, jako trzydziestolatka, rozczuliło użycie piosenki Florence na koniec... pomijając aspekt filmowy, to tak zwyczajnie poczułem się, jakbym miał znowu kilkanaście lat, cały świat przed sobą, kiedy wszystko było jeszcze takie proste i piękne. Dzięki, Patyku, za tę recenzję. Pozdrawiam mocno. We. Are. Groot.
Wszystko to zasługa Gunna! Z tego co wiem, to Gunn postawił Disneyowi ultimatum, że jak wróci do bycia reżyserem Strażników 3 to chce mieć pełną kontrolę i swobodę nad filmem. Disney się na to zgodził i tak oto powstał ten cud znany jako Strażnicy Galaktyki Vol3.
Wróciłem w tym tygodniu do Vol 1. i Vol. 2. Planuję też kolejny seans z Vol 3., ale po tym jak pierwsze dwa filmy (szczególnie trzeci akt Vol. 2) mnie przemieliły emocjonalnie, to potrzebuję chwili zanim zabiorę się za niego. Już z sali kinowej wychodziłem z oczami czerwonymi od łez xD
Dziękuję, za gotowe argumenty dlaczego z całego Marvela to jedyne filmy, które chciało mi się oglądać. Inne co najwyżej przy okazji do obiadu albo wcale... Zwykle wcale😅
Jestem w dylemacie, ta najnowsza część może być najlepszą częścią trylogii ale trudno mi się przekonać, pewnie przez ending gamory, przykro mi że nie wyszło z Quillem :(
Podobał mi się ten materiał. Bardzo dobry montaż, fajne przejścia. Zero efekciarstwa, maksimum treści. Dobrze się to oglądało, więc sprawdziłem kilka innych materiałów na tym kanale. I również się to dobrze oglądało. Jest merytorycznie, jest nienachalny humor, są ciekawe przemyślenia. Jedyne co mnie zdziwiło, to zaimki. Ale spoko. Mam zupełnie inny "numer pesel", ale w końcu się przyzwyczaję. Dobra robota!!!
Ja chciałbym tylko dodać, że w postaci Wysokiego Ewolucjonisty doszukuję się również podtekstów na tle religijnym, a szczególnie do potopu. Wysoki Ewolucjonista nie jest zadowolony z świata jaki stworzył i zamiast je poprawić stwierdza: "chuj, wysadzić, zrobimy sobie nowy. Pora na CS'a". Podobnie właśnie jak Bóg, który postanowił zalać całą ludzkość.
Patyk chyba sobie śniadanko robił przy okazji tej recenzji, smacznego. A tak btw co sądzisz o tegorocznej Nimonie która się w końcu wygrzebała po tych wszystkich turbulencjach? Planujesz zrobić recenzję?
Jak obudzić się o danej porze lub danym przystanku starter park: 1. Myśl o danej godzinie lub miejscu jako czymś ważnym i ile masz czasu na obudzenie się. 2. Pójdź spać. 3 . Profit.
Polecam grę Strażników. Walka jest średnia (w porywach do słaba) ale cała reszta to CUDO!!! To jest ten tytuł co grasz grasz i grasz i nie możesz się oderwać. Czujesz się faktycznie jak bohater komiksu i jest to po prostu cudowne.
22:35 jeszcze spot był przestępcą dla bycia złym. Jasne potem się zamienił w to co się zamienił ale nawet przed rzutem pączkiem był zły według tego co opowiadał.
Uncharted to piracka samowolka, ale "oficjalnie" trafiły się napisy do Futuramy, It's Always Sunny in Philadelphia czy Pupilka na Disney+ czy dialogi do Pettsona i Findusa, Harley Quinn i (teraz) Dragon Ball Z Kai :P
@@SztywnyPatykSzacun, szacun. Za Futuramę się zabieram, It's Always Sunny muszę przypomnieć (ostatnio maraton Lost'a był). Teraz tylko dać twoje teksty z recenzji Kanpikowi lub Rafałowi W. i mamy mistrzostwa. PS. Dobrze, że nie robiłeś o filmy o Barbienheimerze. Ludzie są za bardzo w politykę. Jeszcze by ci się za mocno oberwało.
Tez macie takie wrażenie, że vol 3 na disney + jest dużo mniej drastyczny niz wersja kinowa? Nie jestem w stanie na bieżąco porównać dwóch wersji, ale wydaje mi się, że duża część retrospekcji Rocketa jest bardziej okrojona na d+
Mam nadzieje że ten cały film o Star Lordzie będzie się skupiał na ziemskich problemach, w końcu Peter jest takim trochę policjantem z osiedla który wystawi ci mandat za złe parkowanie. XD
jeśli mcu się nie zmeni na lepsze to uważam to za ostatnią reckę badyla o mcu, no chyba że: a) zrobią (red dead) redemption arc i w połowie fazy 5 i w fazie 6 okaże się że znowu zaczeli robić dobre filmy b) wyprodukują tak mocne barachło że będzie trzeba zrobić reckę, co jest nieprawdopodobne, bo badyl przestała (przestał, przestało? jebać na twitterze- ZNACZY X mówił/o/a że każdy zaimek więc jebać) robić recki mocnych gówien w 2018 roku. too ten, ehhh... no. Miłego zakończenia wakacji i jedziemy ze szkołą.
Jedynka była genialna. Dwójka mi się tak se podobała. Trójka zadowoliła mnie na milion procent. Trylogia Strażników jest moją drugą ulubioną w MCU, po "żelaznej". Genialna obsada zarówno oryginalna jak i dubbingowa.