MIMIKA PROWADZACEJ: "ja pierdole, niech to sie juz skonczy. zeby tylko nikt sie nie skapnal, ze nie mam pojecia o czym Ci goscie chca ze mna gadac" MIMIKA PROWADZACEGO: "chlopaki wpadli pogadac o swoich rymowankach, ale pocieszne! oni chyba na prawde mysla, ze ktos to moze traktowac powaznie?" MIMIKA OSTR I PEJI: "kurwa, rozmowa jak z aborygenami o elektrycznosci... chce juz isc do domu."
Pokój dka tych wszystkich że wrzucają takie archiwalne nagrania o prawdziwej kulturze hip hopu I prawdziwych raperów, ktirzy tworzyli muzyke z serca 👊 kiedy hip hop już coraz bardziej byl nagłaśniany w polskich stacjach, ludziestarszegi pokolenia przestawali patrzeć że Rap jest muzyką ploretaliacką !
Nie dziwie mu się, jakiś profesorek bezczelnie pierdoli głupoty że wszystko wie, a gówno widział i się pucuje, też bym się wkurwił jakbym nawijał o wszystkich krzywych akcjach itp. w których rzeczywiście uczestniczyłem albo byłem ich świadkiem a potem przychodzi do mnie jakiś gostek co dnia na ulicy nie spędził i nie ma bladego pojęcia jak jest naprawdę a napierdala farmazony że on doskonale wie o czym nawijam i dla niego to nic nowego. "A socjolog znów powie, że dzieciaki zbuntowane W związku z wiekiem dorastania, co on ma do gadania Życia nie zna, a przedstawia żywy dowód prostowania..."
Bardzo ciekawy wywiad o wysokim poziomie merytorycznym. Dzisiejsze media publiczne poziomem do piet nie dorastaja tym z przelomu wieków. Cale szczescie ze internetu jeszcze nam nie blokuja.
poprzez samplowanie w hip hopie sięgałem do różnych utworów i "poznałem" kilku kompozytorów, czyli muzycznie poszerzało mój horyzont. wielokrotnie kreatywność producentów hip hopowych mnie zaskakiwała i bardzo fajnie, że sampling = recycling, ze starego powstaje coś nowego zamiast ulegać rozkładowi i zapomnieniu.
Jak ja nigdy nie ogarnialem jak taki luj jak peja zawsze potrafil wypowiedziec sie elokwentnie i z sensem, zawsze, zaden raper w tamtych czasach nie poslugiwal sie takim jezykiem i nie mial takiego luzu przed kamera
Jak mozna zakwalifikowac "hiphop" co daje czego nie daje, zasady czy brak. jak jest 10000 nurtów i kazdy "raper" ma swoje zasady lub ich brak. Przezyl jedno lub drugie. Tak jakby sklasyfikować o czym jest muzyka na gitarze. Są różne bity, życiorysy, wersy, klipy z autami i laskami albo o ulicy itd. Nie ma jednej twarzy nic. Wiec ta dyskusja była jałowa, aby skonskretyzować definicję lub wartości całej kultury.
Czuję się odrobinę zażenowany słuchając prowadzących program... Wiem, że RAP był wtedy świeżym zjawiskiem, ale chyba bardzo słabo podeszli do tematu swojego programu.
....a kilka lat później było, "Nikt nie jest perfekt, więc wypierdalaj Hołdys już nie wrócisz do muzyki jak do gołdy, jestem podły..." :D ADAM & RYSIU - DOŻYWOTNI PROPS, za to co reprezentujecie sobą od tylu już lat. Pomyślności ! :D POZDRAWIAM
Szacun dla Holdysa, w przeciwienstwie do pary prowadzacych i lysego pana od psychologii probowal znalezc motyw dzialania zaproszonych gosci. Szkoda, ze wywiad urywa sie zanim dobiegl konca.
Peja jest najbardziej inteligentny z całej tej ekipy. Dla takich ludzi jak ci dziennikarze, Hołdysy i jakieś tam profesorki zamknięcie kolejnego zakładu pracy i masowe zwolnienia to są tak oderwane od rzeczywistości sprawy, ze oni oglądają to jak film bez większych emocji. Nie zdają sobie sprawy ze za każdym takim zdarzeniem stoją tragedie wielu rodzin, gdzie nierzadko rodzice nie wiedzą czy jutro będą mieli co do gara włożyć, nie mówiąc już o opłatach za mieszkanie, media itd. Peja jest z biedy i jemu nie trzeba tłumaczyć takich rzeczy - dla niego złodziej to głodny. Ale z drugiej strony sporo osób kradnie, bo woli iść na łatwizne, a nie dlatego że nie ma na chleb.
''z czasów'' kiedy ludzie dbali bardziej o przekaz w swoich piosenkach niż teraz , wtedy nie nawijało się o pizdach nad głowami czy imprezowaniu co drugi kawałek... Dlatego tacy raperzy pozostaną na scenie Rap do końca a ludzie którzy robią tylko jakieś pitu pitu pierdolitu to odpadają po paru latach. Szauje ARABA za to że nie chciał podpisać kontraktu z HG żeby promować styl imprezowego życia i jarania trawki a nawet rzucił zioło i jego piosenki niosą w sobię duużo przekazu ! Ale to nie tylko u nas tak jest, muzyka Rap w tych czasach bardziej wartościowa jest w podziemiu niż muzyka mainstreamowa typu Lil Wayne czy Jay Z ... Dzięki Bogu słuchacze Rapu i ludzie którzy tworzą tą kulturę Hip Hop wiedzą ocb i wspierają się nawzajem co sprawia że ta kultura nie wymarła i podejrzewam że będzie istnieć jak KRS ONE powiadał : ''FOREVER AND EVER '' !
Kurwa jak ktoś słucha techno czy dnb to się nie pruje że nie ma przekazu a jak już są słowa w kawałku to każdy wymaga nie wiadomo jakiego życiowego przekazu. Jeśli coś fajnie brzmi to nie wymagajcie od tego żeby było nie wiadomo jakie poważne i życiowe. Wiadomo najlepiej jak brzmienie idzie w parze z fajną i ciekawą treścią ale nie zawsze można mieć wszystko zawarte w jednym i że piosenka jest o niczym nie znaczy że nie może się jej przyjemnie słuchać. Jeśli ktoś ma jakiekolwiek pojęcie o rapie to vnm musi szanować chociażby za sam przejebany warsztat a piszę teraz o nim ponieważ kiedyś nawinął bardzo trafny tekst po części wiążący się z moją wypowiedzią a mianowicie i tu cytuje "Przekaz? o nie ja jebie, chcesz żebym Cię uczył życia, to spierdalaj ziomek, bo to nie dla Ciebie" Fajnie jak artysta w kawałkach opowiada coś o swoim życiu ale wciskanie na siłę życiowych rad w każdym numerze jest po prostu nudne i po czasie nie ma większych wartości bo takie slogany jak rzucają to na kwejku można wyczytać i powtarzane po milionowy raz przez tysięczną osobę tracą na swojej wartości. Także naprawdę odpuście trochę tym raperą chcą sobie popisać o niczym bo akurat maja taki beztroski dzień bez głębszych rozkmin to niech sobie piszą i nie skreślajcie numerów tylko dlatego bo nie mówią jak żyć.
slimo slimsonowski Kiedyś żeby być sławnym raperem to trzeba było włożyć dużo ciężkiej pracy, dużo kasy inwestować oraz poświęcić dużo czasu. A teraz? Wystarczy założyć rurki, czapeczkę z lumpeksu za 3 zł od tyłu założyć, no i jeszcze znalezione okularki przeciwsłoneczne, zaśpiewać coś o ruchaniu, chlaniu, imprezowaniu oraz o ćpaniu na kamerze, podstawówka i gimby Ci polubili z 100k łajków oraz w chuj wyświetleń nabili i już jesteś sławny, tak przynajmniej Bedoes, Białas, Cypis i inne ścierwa tym sposobem się wybili. Te frajery nawet nie mają prawa raperami się nazywać, bo to że coś czasem nawiną to nie oznacza że są raperami.
Kirus masz rację aktualnie polski rap to gówno skoro jakieś barachlo jak quebocos tam czy taco coś tam jest uznawane za raperów to polski rap umiera trzeba delektować się klasyką
Co oni pierdolą? Według prowadzącego "godność" to czegoś czego u hip-hopowców się nie spodziewał? Tych dwóch sceptyków, którzy prowadzą ten głupi wywiad patrzą na tych młodych chłopaczków jak na człowieka drugiej kategorii.
Ale wartościowe materiały, więcej szacowany Panie, p.s ale dzisiaj przepaść w telewizji intelektualna, Peja świetnie argumentował i polszczyzny której z trudem doszukać się u obecnych medialnych blaznow
O.S.T.R człowiek inteligentny i w jego wypowiedziach to widać, a Peja no niestety bardziej typowy seba z osiedla. Tak czy siak i tak ten HH z tamtych lat był dobry a dziś to ja nawet nie znam tych raperów co sa na fali(i ciesze sie z tego^^)
chyba jestem zbyt bardzo ujebany, ale Hołdyś przecież tutaj przewidział wszystko o ryśku i hiphopie, no kurwa, mówi mniej więcej tak: "tu jest pewna pułapka która czyha na nich niewątpliwie to korci to korci by robić coraz ciekawsze rzeczy co raz lepsze, to jest pułapka ... " no to kurwa chodzi o to że przez to jak szybko się rozwija hiphop i jak szybko staje się coraz bardziej różnorodny mówi o pułapce która zaczęła się gdy korzenny hiphop zastąpiono przesiąkniętym autotunem (do którego nic nie mam, słucham mocno) i wielu ludzi uznaje że nawijka na trapie to już nie hipop. Nie było do tej pory takiego przeskoku różnorodności jak teraz, gatunek muzyki który równie dobrze mógłby podzielony na innych pięć. Jezu ale jestem ujebany i jeszcze o Rysiu mówi "-coś tam bez spiny- ....co powiedzą jego koledzy z podwórka, mianowicie on jest artystą sam w sobie czyli to on jest artysta sam w sobie, to on tworzy te rzeczy to jest jego produkt staje się niedobrze kiedy on sam staje się niewolnikiem opinii własnego środowiska gdyby tak się stało, wolałbym gdyby on był kiedyś wolnym człowiekiem i zrobił ze sobą co chciał i miał wszystkich gdzieś" no to kurwa przecież popatrzcie teraz na Ryśka (do którego szacun za to co wniósł w scene), przedstawię to na linii Tede - Rychu. Czym się wtedy różnili? Wszystkim kurwa, a stylem najbardziej w którym Peja i ogólnie większość ulicznego rapu, szufladkowała się do swoich opinii co kiedyś może ich ograniczać a Hołdyś by chciał, żeby oni mieli wyjebane na wszystko i byli "wolniejsi". Popatrzmy na Peje, gościowi utrudniają te szufladki życiowe teraz, gdy np. do głupiego programu chce iść Afrika express czy jakieś inne gówno to lecą zaczepki ze sceny od np. Tedasa który mu wypomni o tym jak mu wytykał że jest kurwą z tvnu i się sprzedał i jest wiele rzeczy które po prostu teraz "nie wypada" mu robić bo fani wezmą go za gościa którego słowa tracą wartość. Tedas się nie szufladkował zbytnio, tym utrzymywanym przez całą karierę dystansie do wszystkiego i nienaciągniętej wyjebce może teraz odkurwiać skrrrty co rysia połowa fanów by odbiła, Tedemu też sporo odbiła, ale jest ciągle topka i ma ciągle nowych, Rysiu niekoniecznie. Także Hołdyś który Peje krytykował, Peja odczepiał ""Nikt nie jest perfekt, więc wypierdalaj Hołdys już nie wrócisz do muzyki jak do gołdy, jestem podły" jednak trochę mu dojebał co się okazało po latach, podobnie Tedzik. Szanuje obu. Szkoda że nie dali Ostremu pogadać dłużej bo mądrze gadał. Prowadzący to Idiota. Nie wiem czego to zrobiłem, nie robię takich rzeczy, lece
Mom son peja ma duzo fanow starszych ktory nie sa na jeden seson. tak naprawde wiekszosc jego fanow to lojalni fani ktorzy juz przy nim zostana dlatego co roku po tygodniu ma zloto lub platyne.
Fajne, chociaż od razu rzuca się w uszy - to, że OSTR góruje intelektualnie nad kolegą P. :) ciekawe czy zestawienie - zatem jest nieprzypadkowe... mamy kolegę wypowiadającego się nader mocno składnie i takiego, który radzi sobie... znaczy trafi swój do swego :)
Tak to jest jak ktoś zna wszystko z telewizji a wypowiada się jakby sam to na własne oczy zobaczył i stara się wmówić Peji że nie robi nic niezwykłego, szacun za cierpliwość dla niego
Już wtedy nie można było na niego patrzeć minęło ze 20 lat a on w swojej piosence nawija "albo jesteś slu albo zwykły pentak" facet który ma że 40 lat na karku...no i ten tatuaż na karku " pener" słuchając go w tym momencie sam sobie bym ublizyl...nie jestem ogrem słuchającym penera dlatego kończę już bo i tak większość pod jego filmami nie zrozumie ocb