Panie Maćku, tęsknię za testami gdzie najpierw był omawiany silnik, moc, zawieszenie, prowadzenie auta, nowinki techniczne, czym wyprzedza konkurencję etc ... Rozumiem, że dziś nie jest łatwo robić reportaże o samochodach. Mam wrażenie, że teraz klientowi wmawia się, że to co pod maską nie jest już istotne. Najważniejszy jest tablet po środku deski rozdzielczej, kolorystyka i duże koła. W zamian jesteśmy zmuszani do akceptacji wywindowanych cen. Okazuje się, że bez 100tyś z kawałkiem nie ma po co wybierać się do salonu. Pamiętam, że 3 lata temu można było jeszcze poszaleć w cennikach poniżej 100tyś. Dziś nowy model mojego auta to już 50tys w górę :( Przykre refleksje dopadły mnie przy tym odcinku. Małe autko, drogie jak diabli, słaby silnik za to duże koła i kolorowe wstawki... Co do materiału to łapka w górę. Mam propozycję ( może Pan przemyśli) aby po słowie wstępu były 2 minuty na temat: gamy silnikowej... trochę cyferek. Może też podnieść maskę, pokazać silnik.... taki " Old school". Później w drogę i wrażenia z jazdy (za co szczególnie poważam Pana materiały). Pozdrawiam serdecznie
Miałem coś podobnego napisać ale skoro już zostało powiedziane to tylko się podpisuję. Większość testów samochodów na youtube (mówię w sensie ogólnym bez odnoszenia się do kogokolwiek) na jedno kopyto, jakby ich scenariusze wychodziły spod jednej ręki. A coraz częściej pojawiające się w nich teksty jakoby już nikt normalny nie kupował samochodu poniżej 100 tys. zł przestają być irytujące, stają się wqr....ce. Tak jakby ci ludkowie ze światka motoryzacyjnego youtuba przenieśli się w inną rzeczywistość.
W jakimś sensie masz rację, tylko, że kiedyś większość aut miała moce od 60 KM do 115 KM. Dzisiaj poziom minimum to 90/100 KM więc takie silniki zapewniają osiągi dla 90% klientów ponieważ są uturbione to klienci odczuwają, że są mocniejsze no i dlatego rola silnika w sprzedaży ma coraz mniejsze znaczenie. Klient jedzie autem 100 KM na jazdę testową i od razu wie, że mu to wystarczy. Dzisiaj dla klienta najważniejszy jest design, wyposażenie kamery, czujniki parkowania, podgrzewane siedzenia, przednia szyba, atrakcyjne multimedia z dużymi ekranami, ładne alufelgi itd. Pokazywanie silnika, a po co to komu? Jak kupisz auto to się dowiesz, gdzie się nalewa płyn do spryskiwacza czy gdzie jest miarka poziomu oleju jeżeli jeszcze jest. Zresztą w dzisiejszych czasach klienci i tak nie sprawdzają poziomu oleju bo im się nie chce. Świat się zmienia klienci są inni i mają inne wymagania. Fan motoryzacji jak ma kasę to kupi sobie co chce w ramach możliwości. Zresztą też ma łatwiej bo 250 KM jest dzisiaj łatwiej osiągalne niż jeszcze 10 lat temu.
Z profilu, szczególnie przodu, podobna do Kii Stonic (HA!) Co do tego powolnego ględzenia i myślenia - zacznij Pan, Panie Sędzio pieprzyć głupoty, machać rękami, kląć jak szewc (szczególnie na policję), obsr...ć każde autko itd. a 1 mln subów masz Pan w pół roku!! (Ale nie mój i tych, co do tej pory) I z tym przekonaniem zdrowia życzę.
Bardzo ladne auto, sprawa z progiem - po objechaniu nowej c4 mam to samo wrazenie. W tej Mocce nawet czarne wnetrze mi pasuje, a to rzadkosie zdarza, stylistycznie b. ladnie. Najwiekszy minus to gama silnikowa, 1.2 PT sa - niestety - malo trwalymi jednostkami. Diesle sa za to b. OK. Jedynie to, co bym zmienil to kolor loga na "grillu" - pozdrawiam i dziekuje za test.
@@theonewhoknows338 tak, chodzi o paski rozrzadu, ale sam osprzet tez bywa kaprysny, silniki maja tez problem z nagarem (to cecha silnikow gdi, ale jedne sa bardziej podatne, inne mniej/w ogole) Jednakze sa gorsze silniki niz 1.2pt, chocby 1.6pt :) bazujacy na prince, niby PSA cos tam poprawilo, ale ja trzymalbym sie od tego z daleka. To samo mozna powiedziec o "poprawionym" 1.5 tsi aka 1.4 tsi evo - po co poprawiac, lepiej zrobic dobrze za pierwszym razem :), choc 1.5 tez nie sa trouble-free. Elektryczna pompa wody jest fajna, ma swoje plusy.
Sorry, ale jak można za Opla segmentu B dać 110 tysięcy złotych lub więcej. Serio, kim są ludzie co to kupują? Chętnie bym ich poznał oraz motywacje jakie nimi kierują. To byłoby ciekawe doświadczenie socjologiczne :) Co nimi kieruje? Nieznajomość rynku samochodowego? Salon Opla na ich ulicy? Skusiła ich reklama w telewizji?
A co nowego fajnego mozna kupic za 110 tys? Skode? Skoda dziadostwo. Golf? Chyba drozszy? Toyoty raczej tez. Teraz nic nie kosztuje 50 60 tys a bidy za 80 to tez zlodziejstwo.
@@warsawdream Co fajnego można kupić za 110 tys. zł? Pierwsze jakie przychodzą mi do głowy auta: Honda Civic 1.5 182KM (poniżej 110 tys. zł, na wyprzedaży rocznika 2020 poniżej 100 tys. zł) Alfa Romeo Giulia 200KM (na wyprzedaży rocznika 2020 można kupić za ok. 120 tys. zł) Honda HR-V 1.5 130KM (ok. 100 tys. zł) Hyundai Kona 1.6 198KM (ok. 105 tys. zł za rocznik 2021) Toyota C-HR 184 KM (na wyprzedaży rocznika 2020 można kupić za ok. 110 tys. zł)
Nie każdy przelicza na kg czy znaczek. Przychodzi klient, przejedzie się, zaakceptuje cenę.Ludzie mają różne gusta,. nie kazdy patrzy na wyimaginowane korzyści ze znaczka na masce, a są też tacy, co się boją pewnych marek, ja np. obawiałbym się wybrać model z grupy VW.
Niestety symbol współczesnej motoryzacji. Małe bzdzidło za kupę kasy. Dla mnie niestety ten segment to nie motoryzacja. Żadne trzeba świecie wstawki nie pomogą Nie ma jaj. Ale fajnie ze chociaż dobrze wyciszony.
Brakuje mi w Pana testach informacji jakiego typu zawieszenie mają samochody na tylnej osi. Bardzo fajnie narysowane auto. Nie mój segment. Dobrze jednak, że jest z czego wybierać. Dziękuję za odcinek.
Mam Pan rację z tymi wyższymi wersjami wyposażenia... byłem w sobotę w vw i na salonie mieli tylko najwyższe wersje wyposażenia, więc to się staje standardem, że mało kto patrzy na te niższe wersje... chociaż dziś gdybym miał kupić własne auto do 70k to wolałbym nowe ale gorzej wyposażone niż używane na wypasie 😉
W salonie mają najwyższe wersje wyposażenia, bo a) chcą pokazać klientów wszystko co może miec model; b) klient ogląda wypas, wybiera pozycję w cenniku bez czegoś tam, wpłaca zadatek i później zdziwko, że trochę niższa cena a wygląd dużo gorszy.
Tyle, że aktualnie wiele marek w standardzie daje naprawdę przyzwoite wyposażenie. Gdy kupowałem 2 lata temu najniżej wyposażona Hondę Civic to w standardzie dostałem m.in. klimatyzację automatyczna, pełny pakiet systemów bezpieczeństwa łącznie w automatycznym hamowaniem i utrzymywaniem auta na pasie ruchu, podgrzewane przednie fotele, system autohold, automatyczne światła, adaptacyjny tempomat i kilka jeszcze bajerów. I mówimy o najsłabiej wyposażonej wersji.
A ja tam bym wolał jeszcze starsze, wolnossące EcoTec :) Byłby spokój. A te silniki też można łączyć z mild-hybrid itp. Tlenków azotu mniej, silnik trwalszy, elektryk może robić za "protezę" turbo, dając za to moment od zera i wciąż pomagając przy przyspieszaniu. Także zdecydowanie wolałbym powrót normalnych, wolnossących, 4-cylindrowych silników i ew. dodawać do nich układy hybrydowe. Bezproblemowe silniki dla osób bez nerwicy za kółkiem :) Były...
@@Waybeyond da się robić 184km hybrydę z 2l wolnossaca benzyną. Jest bardziej Eco od tego 1,2 I bardziej dynamiczna. PSA jednak widać nie chce hybryd (nawet miekkich). Tylko elektryki lub plugin.
@@jopexPL Pewnie, że się da :) Dlatego o tym pisałem. Coś tam ze studiów i późniejszej pracy jeszcze pamiętam i zawsze mnie bawiło, jak downsizing + turbiny miały być receptą na emisję, podczas gdy fizyka swoje i większy stopień sprężania, wyższa temperatura, ciśnienie itp. + azot atmosferyczny musi dać absurdalny wzrost emisji tlenków azotu. I nagle benzyniaki zrobiły się prawie tak samo "złe", jak Diesle. I nagle filtry i kombinacje, co tu począć panie dzieju ;) Ech... 'ónja'... Takie klapki na oczy - cel 'CO2', a o reszcie nie myślimy. Kilka lat później... Oj, coś nie pykło.
@@jerryf7713 Ja mam dobre wspomnienia z silnikami różnych marek. Oplowskie Ecoteci lubiłem od Corsy po Vectrę, choć prywatnie nie miałem (służbowo było w Astrze II 1.6 najdłużej). Liniowa charakterystyka, brak reakcji na gaz, ale za to zupełnie bezproblemowa eksploatacja i przy lekkiej nodze, spalanie niższe od współczesnych trzycylindrowych. Dlatego też prywatnie do dziś trzymam wolnossący silnik w Focusie po leasingu. Nowszego auta po leasingu nie chciałem zatrzymać. Jak gdzieś trasa, czy coś, to idzie auto firmowe. Prywatnie trzymam wolnossaka i oby było, jak jest - od przeglądu, do przeglądu, bez niespodzianek. Tylko do wyprzedzania trzeba wysiąść i popchnąć, więc przesiadając się do prywatnego auta wiem, że nim nie można "wyskoczyć" i momentem "odejść", tylko trzeba manewr zaplanować, zbudować różnicę prędkości... Bezpiecznie, w starym stylu :) Cena za bezawaryjność silnika o pewnej, od nowości, historii.
Panie Szanowny , mówisz Pan o morderstwie w sprawdzaniu przyspieszenia, a kilka testów wstecz robisz to Pan , równiez w Oplu , tez z minimalnym przebiegiem, przepraszam musiałem przypomniec.
Mam pytanie odnoście tempomatu adaptacyjnego - z Pańskiej wypowiedzi wynika, że tempomat czyta błędnie ograniczenia prędkości i umarł w butach. To chyba mało możliwe by nie dało się ustawić np. 120km/h w trybie adaptacyjnym i cieszyć się tempomatem bez względu na znaki ograniczenia prędkości. No chyba, że czytanie znaków jest nadrzędnym kagańcem i nie da się go wyłączyć, ale nie chce mi się w to wierzyć.
Mokka w przypadku benzynowego silnika 100-konnego występuje wyłącznie z 6-biegową skrzynią manualną + zegary są tylko w formie wyświetlacza 7” lub jak na filmie 12”.
Coraz gorsza ta motoryzacja ... Wszystko idzie w kierunku wyglądu auta. Funkcjonalność jest na samym końcu. Przy takim tyle nie może byc dużo miejsca na tylnej kanapie. Bagażnik też malutki ....
ładny z zewnątrz i fajny wewnątrz-nowe Ople maja praktycznie ,skierowany na kierowcę środkowy panel. Wóz ładny i drogi-cóż ,współczesny klient płaci i nie znaczy to wcale ,że wymaga...
Na plus teleskopy maski , na minus przód , jakby ktoś ukradł grill i czarne znaczki nie trafiają do mnie , tandetnie to wygląda , środek ładny ale navi jakaś niepasująca do reszty kokpitu.
to mnie pan zszokował, ja zawsze patrzę na najniższe wersje i co one oferują, jednym słowem zabaweczka dla bogatych, a kowalscy jeżdżą daciami, rozwarstwienie postępuje
@@fp7713 absolutnie tak nie było, klasa średnia w PL zanika, jeszcze 2 lata temu kupiłeś ecosporta w podstawowej wersji za 59tys, dzisiaj nawet wersja półkę wyżej wypadła z oferty a cennik zaczyna się od titanium (88tys), omawiana MOKKA to ładny samochód ale tak naprawdę niski (1530mm) i nie czuć że siedzisz wyżej jak np w ecosporcie, nie jest mi potrzebny wyświetlacz, grzane fotele uj wi co, ja samochód używam do jeżdżenia a nie do podkreślania swojego "STATUSU" wśród znajomych
@@UniversumPL Nie zanika tylko jest coraz bardziej wymagająca i ma coraz więcej pieniędzy. I własnie pyta o grzanie dupki, asystenty itd. Dlatego jest oferta, a to czy rata jest 1.700 czy 2.200 ich nie interesuje. Taki rynek. I rośnie od poprzedniego roku.
@@UniversumPL Komuna jak widać źle ludziom na głowy zrobiła - dawne mieszczaństwo nazywa "klasą średnią", w dodatku twierdząc, że zanika. PS. Klasa średnia to w Polsce 12 mln ludzi.
@@UniversumPL Oczywiście, że klienci kupują wersje najwyższe lub jedną niżej. Polski klient chce bogatego wyposażenia. Zdarzy się raz na rok klient w salonie co ma potrzebę bazowej wersji. Nie przesadzajmy z tym podkreślaniem statusu, klienci chcą mieć kamery, grzane fotele, i wiele innych elementów wyposażenia. Kupując auto klasy B czy C nie podkreślamy statusu, warto się przyzwyczaić, że to normalne auta.
Wymienić olej przed 10K, nie stosowac przeglądów w trybie "long life". Nie dusić na niskich obrotach ogólnie delikatna jazda na niedogrzanym silniku. Chyba, że zmieniasz samochód co 3, 4 lata przed przebiegiem 100k to jeździj normalnie, nic to dla Ciebie nei zmieni.
Najlepsza była ta reklama łopla, że stewardesa znajduje kluczyki i skrzywiona zwraca się z pyskiem do stłoczonych jak sardynki pasażerów klasy ekonomicznej który to taki niechluj, no bo w głowie się nikomu nie mieści, że właściciel łopla mógłby lecieć klasą biznes, a wtedy zza kotary biznes wychyla się klop. No strzał w stopę ;)
Nic mnie w tym samochodzie nie pociąga, ot po prostu dobrze wykonane narzędzie do przemieszczania się. Wzbudza on we mnie tyle samo emocji co maszynka do mielenia mięsa, albo odkurzacz.
@@micha7555 Za ten awatar co jakiś czas zaczepiają mnie pisowscy fanatycy, żeby mnie powyzywać od różnych, także też mi się on podoba ;) A jeden z takich "inteligentów" dopierdzielił się do mnie, że nie mam prawa wchodzić na "niepolityczne" kanały z takim avatarem, bo się sieję zamęt hehe.
Ograniczenia - to wina map, co dziwne tomtom, niby ma wyjść na dniach nowa mapa. Dźwignia tempomatu z tyłu jest ok, w starszych była też regulacja od radia. Nie ważne jak kierownica ustawiona to od razu można było sciszyć, zmienić itp. Jak jest na kierownicy to trzeba spojrzeć gdzie jest jak kierownica jest skręcona.
Panie Macieju, słowo "przytulanka" kojarzy się z "przytulaniem" w sensie przyjmowania czegoś za darmo. Słyszał Pan może (albo nie), że ktoś mówił na przykład "przytulił bym kilka tysięcy" 😁. Skoro zatem nowy Opel Mokka jest jak przytulanka to "przytulił bym" nawed bardziej uboższą wersję 😉. Pozdrawiam
Słowo "przytulić" jest jasno sprecyzowane i wiadomo co oznacza. W żadnym wypadku nie jest to o czym piszesz. To chyba jakieś nowe okaleczenie wyrazu...zgimbaziałe wręcz.
Auto fajne, atrakcyjny na zew. i wew. ale jakby miało silnik 2.0 byłoby super, a tak to taka taczka na kołach. Nie rozumiem i chyba nie zrozumiem obecnie panujących trendów - auta z modelu na model "rozrastają się" , na zew. mniejsze, a we wnętrzu więcej miejsca to jest fajne ale po jaką cho..rę wkładają tam silniki z suszarki ... ? Po co kupować samochód który w trybie normal - NIE JEŹDZI !!!?
Jakby miało silnik 2,0 to nikt by nie kupił takiej wersji Mokki. W segmencie B SUV przedział 100 KM czy maksymalnie 160 KM jest wystarczający dla 99,5 % klientów, więc silniki 2,0 o mocach 180 KM i więcej są niesprzedawalne w ilościach handlowych.
Lubię Twoje filmy, ale niestety zawsze podkręcam tępo odtwarzania na 1,25 a nawet 1,5 i wtedy mówisz nawet ciut za szybko... Super tescik... Pozdrawiam serdecznie!
Fajnie Pan to robi, ale... ale to automat i po drugie, zastanawiam sie, co mi, przecietnemu zjadaczowi chleba mowi informacja - na jakiej platformie jest jakies tam auto - na platformie, czy bez platformu, mi to jest fuk po prostu... auto i tyle... zwlaszcza, ze na jednej platformie mozna i 10 aut zrobic... wiec?
@@TerribleAcid A Ty sadzisz, ze przecietny kierowca wie, na jakiej platformie mozna zainstalowac naped 4x4 i jak umieszczony jest silnik, jajca se robisz chlopie - pytanie wiec pozostalo...
Myślę, że informacja o platformie jest dla przekazywana dla oglądających fanów motoryzacji. Dla klienta nie ma żadnego znaczenia jaka jest platforma czy inaczej podłoga. Tak samo jak żaden klient nie pyta się w autach segmentu B czy C czy jest belka skrętna czy zawieszenie wielowahaczowe.
@@robson3053 A co to znaczy - byc fanem motoryzacji?? Jesli Ja co tydzien kupuje prase motoryzacyjna, interesuja mnie bardzo auta o podwyzszonym przeswicie i wielkosci do 4,3 metra, ich wyposazenie, ale nie nie interesuja mnie bzdetne nazwy typu: auto kompaktowe - co zreszta jak do tad nikt mi nie potrafi wytlumaczyc co ta nazwa oznacza, co ona mi mowi, auto segmentu "Be" "Ce" czy "zet" nie rozumiem rowniez czemu np. na Captura raz slysze, ze to Crossower, innym razem, ze to SUV albo auto miejskie... ja tam kazdym autem, oczywiscie poza TIrem wjade do miasta. Tedy jeszcze raz pytam - kto to jest - Fan motoryzacji i do czego mu informacja o platformie...
Brałem pod uwagę Mokkę. Z żona pojechaliśmy do salonu. Po 10 sekundach już mi się odechciało. Niespotykanie wysoki próg powoduje, ze samo wsiadanie do samochodu odbiera jakąkolwiek przyjemność. W środku ciasno. W dodatku ten 3-cylindrowy silnik. Co za mania u producentów? Wybraliśmy Renault Captur.
Kolejny test i kolejny taki sam samochód tylko znaczki sie zmieniaja. Nito suv ni to cos z pseudoekologiczna pierdziawa pod maska. Wszystko robione w pospiechu testowane na klientach , połowa obecnie produkowanych aut to kpina z klienta.
uważam że wszystkie nowe auta spalinowe zbudowane na płycie pod elektryka są porażka bo nie mają odpowiednich właściwości i sztywności nawet na jakości znaczka oszczędzają :)))))
W tej samej wikipedii znajdzie Pan jeszcze co najmniej kilka innych wpisów, które podają dokładnie te dane, które podałem ja. Niemniej ja się oparłem na wiadomości ze źródła: int-media.opel.com/en/02-12-mokka-press-kit?idtok=6c3b2bbb6769
@@infeltk w korkach i na światłach działa system start stop. Poza tym uważam że 9l/100 przy 3 cylindrach to bardzo dobry wynik ale czterdziestostopniowych mrozach.
Ładny samochód, z ładnym kokpitem kierowcy. W mojej ocenie niewiele więcej. Pod siebie już bym dorzucił do 130 tys i wziął Toyotę CHR z 184 KM hybrydą. Przynajmniej będzie to jeździć..
@@Pertyndzięki, też tak myślę. Obejrzałem wczoraj opel mokka. Wygląd jest mega ale chyba troszkę za mały. Co weekend z rana do kawki oglądam twoje filmy. Ględzisz zajefajnie i masz ogromną wiedzę. Dzięki i wesołych świąt dla cb i wszystkich oglądających.
@@krzysztofkowalskiii001 o i masz. Też myślałem o benzynie ale to spalanie. Na pewno automat musi być a z tym silnikem jeszcze pomyślę. Może hybryda plug-in? Dzięki za odpowiedź.
@@nowasz1 ja szczerze myślę o golasie (wbrew powszechnej opinii, ale full wyposazenia kosztuje 1.5 samochodu) modelu citroena c4 w dieslu (silnik sprawdzony, oszczedny, trwały) Cos ktoś o tym sądzi?
Dla mnie paskudne. Chociaż być może się przyzwyczaję. Pierwsza Mokka wydawała mi się kiedyś śliczna, a teraz przypomina mi bezpłciową bulwę na kółkach.
Po co komu taki opel jak q3 można mieć za125 tys. Aktualny rabat to 20 procent. X1 również 125 i też rabat ok 18 procent. Auta większe i 4 cylindry w, audi.
Majac na uwadze ze c4 jest minimalnie tańszy na wyjściu plus zbudowany na platformie o półkę wyższej to wydaje się ze c4 jest lepszym wyborem (przy zalożeniu, że kupujący jest takim samym fanem obu marek)
@@infeltk nie, jaram się kultowym Porsche 911 V6 One będą wieczne, nie tracą na wartości mimo wielu wielu lat. Zabawka Yaris napewno się rozsypie. Zagiolem? Za dużo oglądasz filmów z youtuberami jezdzacymi nowymi zabawkami
@@drrSowaPL raczej właśnie w drugą stronę. Używając tylko jednej nogi, musisz przełożyć ją z gazu na hamulec. Tutaj reakcja na niebezpieczeństwo natychmiastowa.
@@kimberlysamuels2397 Świat nie jest zero jedynkowy. Zawieszenia sztywniejsze też mogą mieć różne nastawy. Mniej lub bardziej SPRĘZYSTE, mimo sztywności.