Teraz już się nie mówi, że coś jest starym samochodem, ale mało używanym - tylko mówimy; piękny klasyk, cudeńko, takich już nie robią. Tak, takich już nie robią. Ktoś ma kaprys i za dużo kasy, to kupuje i przygląda się każdego dnia i mówi sobie - takich już nie ma lub jest ich mało...i to wszystko 🙂
Stare samochody z małym przebiegiem są dobre do trzymania pod kocykiem. Jak zaczniesz używać na co dzień szybko okazuje się że sporo elementów w zawieszeniu, układzie hamulcowym, uszczelnieniu silnika, osłony półosi... będą do wymiany. Przerabiałem to nie raz z markami uchodzącymi za bardziej trwałe i niezawodne niż Peugeot. Dlatego napiszę, nie za ten pieniądz.
Moje pierwsze własne auto to był p106, też 1995r, tylko że uboga wersja 1.0. Ten mi się podoba cholernie, jeszcze z silnikiem 1,4! Dobra, wyłącze to lepiej bo nie wytrzymam i zadzwonie...