Abstrahując od tego jakie to były czasy... zwróćcie uwagę o jakich rzeczach wtedy mówiło się we wiadomościach. Patrząc z dzisiejszej perspektywy - abstrakcja. Teraz na oko 80% to polityka (ciagle te same mordy), a reszta to tylko negatywne newsy (wypadki, morderstwa, zamachy na świecie itp.) . Ciekawy trend
Dlatego nie oglądam TV od lat a tym bardziej wiadomości. Polityka, tragedie a w reklamach 90% to lobby farmaceutyczne. Polecam omijać TV i wiadomości szerokim łukiem.
To byla cześć propagandy, aby mówić o wszystkim i o niczym, czyli wydaje ci sie ze wszystko wiesz, a nie masz pojecia. Politycy robili juz wtedy swoje, ale w niczyim interesie było, żeby ludziom otworzyły się oczy
Bo masz sie bac , bo jak sie boisz , to jestes bezbronny i o to im chodzi , zeby zmiekczyc spoleczenstwo i ten negatywny przekaz , to jedna z form kontroli. Przestraszony lud nie wyjdzie na ulice , za to ten pozytywnie nastawiony juz tak :). Wszystko ma przyczyny , tylko nieliczni to widza i dlatego jest tak glupio.
dziennikarze mieli w tym wypadku misje edukacji zarowno producentow jak i spoleczenstwa .... mialo to dobry efekt ... bo uspokajalo ludzi podczas zmiany ustroju ... gdize bylo wiele obawy przed nieznanym
Taksiarzy poprzebierać w nowsze ciuchy i można podstawić na reportaż o uberze. Kuźwa 30 lat prawie, a im ciągle ktoś chleb zabiera - ja nie wiem za co ci biedni ludzie żyją.
Prywaciarzy gnebia teraz pisowce. Historia zatoczyla kolo. I sejretarz, dupowlazy i jedyna sluszna ideologia. Kto inaczej mysli - wrog, niepatriota. Tfu
Masz racje dzisiejsze pralki są lipne Polara wyrzuciłem po 5 latach bo naprawa nieopłacalna. TV LG kineskop wyrzuciłem po 15 latach, obraz idealny ale sobie wezmę jakiegoś 32 czy 43 cale.
To kup dobre pieczywo z piekarni, a nie najtańsze jakie leży w Biedronce. To samo z konserwami, ludzie kupują najtańszy syf pełen chemii i wzdychają, bo za komuny to takie dobre było - teraz też jest, ale jak ludzie wybierają byle co, to niech mają do samych siebie pretensje.
@@johndoe53831 ale w PRL nawet tanie konserwy były bardzo dobrej jakości. Gulasz angielski był tani i pyszny. Dzisiejszy gulasz angielski, to 5 % jakości tego sprzed 1989 roku, a cena ta sama
Jeszcze trochę a dziś siłą rzeczy wszystko będzie państwowe bo prywatne upadnie. Historia lubi zataczać kręgi, więc PIS będzie miało rządowe sklepy, za jakiś czas będzie powtórka z roku 1990, bo znowu pojawią się prywatne firmy z tańszym towarem niż u Szumowskiego i jego znajomych instruktorów narciarstwa czy handlarzy bronią. Teraz pomału tworzy nam się PRL (w sumie twór gorszy niż PRL bo to raczej będzie Korea Północna), więc niedługo wszystko będziemy mieli rządowe!
Zarabiało się wtedy chyba milion dwieście, to tak jakbyś dzisiaj zapłacił za pralkę 1500 zł, płacisz 2/3 tej kwoty ale działa 3-5 lat, tamten sprzęt był w stanie działać 25 lat. Tak jak moja lodówka Mińsk. Czyli jednorazowo drożej, ale po 5 latach już byłbyś do przodu.
No oczywiście kazdy marzy aby trzymac I używać technologicznie przestarzałe trupy! Nie porownuj lat 80 (ta sama technologia przez 50 lat) z 21 wiekiem bo technologia strzelia niesamowicie do przody od jakiegoś 2005 roku. Teraz nawet jak byś się zaparl to nie ma po co kisic sprzet dluzej niż 10 lat a telefon to nawet 2 lata Max.
Jeszcze w latach 90-tych, początek 2000 zarabiało się 500-600 zł, a Seicento kosztowało 28 000 😃 co na dzisiejsze pieniądze oznaczałoby ponad 100 tysięcy 🤦
@@mac1893 Pamiętam, w 2001roku jako początkujący inzynier zarabiałem 850zł, w 2003r - 1000zł, w 2005r kupiłem 5 letnie seicento za 9 tys. A dziś jest duzo lepiej za jedną pensje mozna kupić razem pralkę automatyczną, lodówkę, TV LED 50 cali i jeszcze zostanie...
@@robertgorecki594 Racja. W 2003 zł. zwykły robol na 3 zmiany zarabiał 1000 zł i było to tyle że bida taka wypłata. Dlatego tyle ludzi wyjeżdżało po 2004 roku bo tu nawet butów nie było za co kupić. Dziś przeciętny inżynier w średnim mieście zarobi podobnie czyli ok 3-4 tysięcy czyli tyle co robotnik. Duże pieniądze czyli 10-15 tys i więcej zarabia sie w dużych miastach ale tam raczej układy i znajomości albo wiedza oraz umiejętności takiego inżyniera są na tyle wartościowe że trudno go zastąpić.Inżynier po 50 roku życia raczej pracy już nie dostanie(młody dynamiczny,itp). Tacy po 50 pracują...na taśmach. Ot realia Polski.
Pralka za 2 miliony , he he :). Tak tak, wiem, to co teraz jest w tysiącach to wtedy było w milionach. Ale niesamowite gdy się słyszy te ceny i np. chleb za 3 tyś :).
I pomyśleć że w tych czasach biegałem z pampersem po chacie przed tv. Czasy niezwykle niepewne, każdego dnia człowiek mógł się obudzić w innym świecie. Wtedy za pensje nie dało się normalnie wyżyć, trzeba było kombinować i to było dla ludzi oczywiste. A dzisiaj covid i zawirowania giełdowe i ja myślę że żyje w pojebanych czasach. Wtedy trzeba było mieć jaja ze stali.
Narodziny wolnej gospodarki i krytyczny komentarz dziennikarki wobec państwowych molochów i monopolu. Coś pięknego. Sensowne i rzeczowe wiadomości. Dziś dziennik TVP to jak oglądanie relacji z pola bitwy. Dziennikarze siedzą w okopach i rzucają g*wnem w opozycję. Z jednej i z drugiej strony, choć TVP robi to bez ogródek. Po prostu ładują łajno do wyrzutni i bach! Raz za razem. TVN wcześniej pakuje towar w papierek. A naród po środku dostaje z dwóch stron rykoszetem po twarzy. Kupa wylewa się z telewizora. Misja? Jaka misja?
kurła kiedys to było, a chlebek traki byl dobry a te pralki pierdyliard lat chodziły a gówno było, syf i nędza, w zyciu bym sie nie wrócił, ledwie prae lat mialem i pamietam te biede, wiecej cwaniactwa bylo bo ludzie kombinowali zeby lepsza kawe miec niz ze sklepu
To był kapitalizm i ceny ustalone przez geniusza Balcerka. Komuna była tylko do 1989 roku i wtedy tak wielkiej inflacji nie było. Ceny podniósł, czyli maksymalnie uwolnił Balcerek
Teraz też tak powinno być z drogimi artykułami. Ludzie po prostu nie powinni kupować i co zrobi producent. Albo obniży ceny albo pójdzie z torbami. Szkoda że tak nigdy nie będzie
Niestety, te idiotyczne kłamliwe reklamy Media Expert niszczą przyjemność oglądania TV i nawet słuchania radia, bo tam też końca tego nie ma! Teraz jeszcze te ich idiotyczne reklamy z tą sztuczną lalką Cleo! Polska to jednak kraj idiotów jak dają się nabierać na te reklamy!
Czy tylko mi się wydaje że te ceny wracają ale na spontanie i tak że za dziesięć lat trzeba będzie teczkami do biedronki jeździć żeby cole 2,5 litrową kupić
Tylko kiedyś za wypłatę kupiłeś 300 bochenków, dziś 1500. Na pralkę trzeba było wydać 1,5 wypłaty, dziś za jedną wypłatę kupisz 3,5 pralki. Poszukaj sobie w necie przelicznik z 1989 w porównaniu do 2018. I wtedy może nie będziesz pisał takich pierdół.
Hahaha balcerek w akcji. Ludzi nie stać na chleb i pralki i nie strajkują? Gdzie KOR, komitet obrony robotników, nie podburzają do strajków? Walentynowicz, Wałęsa nie organizują strajków? Przecież taka drożyzna, dużo większa niż w grudniu 1970 roku