Najprościej jest kupić nowe z salonu, osuszyć i zabezpieczyć zanim cokolwiek zacznie się dziać, ale kogo w dzisiejszych czasach stać na taki wydatek? Trzeba samemu zadbać o taki stan :)
SZOK. Brak mi słów. Wszędzie gdzieś coś jest do poprawki. Tak ma wyglądać kilku letnie auto?!?! Mega szacun za to co robisz. Skrupulatność i dokładność. Super że taki serial o zabezpieczeniu Astry robisz. Fajnie jak byś pokazał taki etap czyszczenia i mazania mazidłem, jak to wychodzi podczas takiej pracy. Nagrywaj wszystko, bo nie ma na YT podobnego materiału. Sam mam Asterkę J 2012 1.4T i też u mnie wszędzie rdza. Tylko jak się za takie coś zabrać na osiedlu. Trzeba jakiś garaż na miesiąc wynająć. Będziesz przy okazji jakieś dodatkowe wygłuszenie na drzwi dawał, albo na plastikowe nadkola od wewnątrz.?Powodzenia👏👏👍👍👌👌😁😁
Na razie planowane wygłuszenia na drzwi. Wnęk nadkoli nie wygłuszam choć chciałbym, ale ważniejszy jest dla mnie w tych miejscach wosk. Drzwi od wewnątrz mam w planie i boczki. Póki co priorytetem jest wyplenienie całej korozji jaką zauważę. Później będę myśleć co dalej i czy będzie to mieć sens :) Dziękuję za miłe słowa, postaram się pokazywać jak najwięcej.
@@tomtomgaraz to zapowiada się MEGA produkcja na skalę HOLLYWOOD 😁😁bardzo dobrze. Jesteś może gdzieś na grupach fejsowych? Bo warto dać tam linki do tego co robisz.
@@sokolek4605 ogólnie to cieszy jazdą, tylko ja taki pedant jestem i przewrażliwiony na punkcie korozji ;) Może kilka procent właścicieli się porwie na coś takiego ;)
Niesamowite że tak nowe auto jest skonstruowane tak że aż prosi się o rdzę. Jestem w szoku. Konserwowałem nowego Fiata tipo od spodu woskami i chyba w tym roku bedę rwał wykładzine bagażnika i drzwi by nie było tak nowoczesnych rozwiązań producenta jak otwory powyżej najniższego punktu w drzwiach
Również jestem bardzo niemiło zaskoczony. Z dwojga złego jakbym to zrobił rok czy dwa lata temu według wstępnych zamierzeń tuż po zakupie, nie odkryłbym tych miejsc i od razu zostałyby zalane woskiem co tylko pogorszyłoby sprawę. Smuci mnie fakt, że podłoga w kilku miejscach gdzie idą profile i wzmocnienia podłużnic wokół otworów technicznych korodują. 2 lata temu było tam czyściutko jak z fabryki. Co do Twojego auta, jeśli masz zamiar się nim nacieszyć dłużej to działaj.
@@tomtomgaraz Po koleżeńsku radze: na te miejsca wydarte, zgrzewy, zabezpieczone Rstop nakładaj to : USZCZELNIACZ DO NADWOZI SIKAFLEX 529 AT. nakładasz z palca, benzyna pozwala ładnie rozmazac, pędzel ciagnie. i tak można zostawić, na to od razu wosk
@@marekniektoinny kupiłem APP PU50 masa klejąco uszczelniająca ale to głównie na drzwi gdzie będę musiał uzupełnić. Może być chyba ta okrętowa punktowo na zgrzewy i ba koniec ta masa? Raczej nie przedobrzę.
@@tomtomgaraz ta masa to jest na bazie polimerów, ona zawsze bedzie miękka i pracowała. Poliuretan jest twardy, stosuje sie np Cobra na paki samochodów jako zabezpieczenie przed uderzeniami. nie wiem jak ten APP, może jest elastyczny. Ale I tak juz Pan wsadził dużo wysiłku wiec moze nie warto mieszac. Sika jak już to całkiem na spód.
Jak to było "Nadzieja umiera ostatnia" powiedział właściciel opla kupując drut do migomatu :P Niestety w fabryce nadal nie nauczyli się jak budować auta.
Generalnie to cały samochód to jest "ELEMENT WYMIENNY". Producenci już dawno to zrozumieli, że nie opłaca się produkować wiecznych samochodów. Taka zabawa to tylko we własnym zakresie i tylko mając co najmniej warunki jak u Ciebie. Do tego najlepiej być kawalerem lub po trzydziestu latach związku małżeńskiego i żona Cie wywala z domu do garażu. Firma za taką zabawę wzięła by jak za renowację klasyka (grube tysiące). Najlepsze w tym, że możesz wydawać kupę kasy na konwertery rdzy, a te środki nie działają tak jak tego oczekujesz. Rdza znowu się pojawia w miejscach, w których ogniska wniknęły w głąb blachy. W USA, w Norwegii stosuje się często środki odcinające dostęp tlenu i wilgoci do miejsc, które zaatakowała korozja. Jeden środek, a nie 3 lub 4 środki. Jest to tak jak by gesty tłuszcz. Zdaje egzamin i tyle.
Warunki trzeba mieć to fakt, a kawalerem być nie trzeba żeby móc sobie podłubać ;) Domyślam się, że te konwertery to nie jest cud, natomiast wolę tak, niż kłaść coś na gołą blachę. W sumie to poszedł tylko rstop, na to podkład epoksydowy i już później wosk. Firmy biorą grube tysiące za taką pracę to się zgadza i powiedziałem o tym w ostatnim filmie podsumowującym.
@@tomtomgaraz trafiłem na Twój kanał przypadkiem - astra się wyświetliła, ja kupiłem w listopadzie ub roku Astrę K hatback 2017r, 33 tys km i od razu ją dawałem do zakładu, który się zajmuje konserwacją, parę dni to trwało, ponad 150 zdjęć mi dali z prac, też zdejmowane nadkola, osłony, zderzak tył 😊
@@tomtomgaraz nic specjalnego, mogę Ci ewentualnie na maila jakieś zdjęcia wysłać jak chcesz 🙂 Link drive.google.com/drive/folders/1guEW-4N4T1-0h_cnfnwBbdWaeCAiwBnY
Właśnie myślałem o tym wczoraj, bo mam 2 krążki ale 125mm duże plus na szlifierkę kątową, a tą małą szczoteczką jak na razie dochodzę w każde miejsce. No ale dzięki, poszukam :)
