Ale po co?! To nie jest w żaden sposób opłacalne, jeździ nim tylko po lasach w koło domu, trampkow na świecie jest tyle że nie ma sensu robić gruzika, lepiej dołożyć 2 tys i kupić gotowego ładnego. Sam mam trampka też w stanie gruzik i nie widzę żadnego sensu robić go na igłę, oczywiście sprawny jest na bieżąco serwisowany, ale idealny nie jest i nigdy nie będzie. Nie do tego służy ten typ motocykla to nie chopper z chromami
To bardziej lata 80/90. Z samochodów Hondy z tamtych lat nie za wiele pozostało - ruda zjada wszelkie możliwe blachy ( chyba że samochód nie widzi zimy i soli ). A motocykle które są bardzo dobre ale już obecnie zazwyczaj, bardzo mocno wysłużone i wymagają dopieszczenia oraz poprawienia drobnych wad.
Mam trampka 87 rok. Jako moj pierwszy motocykl po wsk 125. W pierwszy rok w co nigdy bym nie uwierzył zrobiłem 6000 km. Objechane całe wybrzeże, Dolny Śląsk , Bieszczady (10 dni w deszczu). Zero awarii. Super maszyna. Prosta w budowie jak cep.
Mój pierwszy motocykl, nigdy nie zawiódł mimo, że nie poświęcałem mu zbyt dużej uwagi. Mógł stać pół roku, a i tak odpalał ze strzała! Może Profesor wciągnie się w ADWENCZEROWANIE👍👍👍
pilnuj oleju modułów zapłonowych regulatora napięcia i wałka zdawczego :) o inne rzeczy się nie martw a jeśli masz gmole mocowane z przodu do chłodnic to od razu albo je przerób albo wypierdol do w przypadku mocniejszej gleby masz po chłodnicach a te nie są tanie :)
Krzysiek stodala elegancko wygląda spokojne z niej można zrobić Męską Jaskinie jak w USA😁 Tylko wersja Podlaska klepisko, ławka z deski samogon. Schludnie choć naszczane🤣 Stodoła ma potencjał👍
Miałem kiedyś hondę shadow vt 600, ponoć jest tam ten sam silnik co w transalpie, piękny dźwięk silnika z pustymi rurami, żadne choppery 1200, 1400, czy 1800 nie miały takiego charakterystycznego wydechu 🙂
O ile mnie pamięć nie myli to w tych gaźnikach nie ma pompek "przyspieszacza" więc pompowanie gazem podczas rozruchu niewiele daje. Ale odruch jest i nic się na to nie poradzi. Pierwsze odpalenie po dlugim postoju w moto, a mam ich cały garaż zawsze robie na jakims duzym aku bo tych oryginalnych maleństw zwyczajnie szkoda mędzyć. Zawsze jest lepsze kopnięcie i nie chcechłamy tyle czasu, co widac na załączonym obrazku.
Podpisz petycję przeciw traktatowi WH0, czyli nadrzędność prawa WH0 w czasie plandemii (m in przymus udziału w eksperymencie medycznym) nad prawem państw. Wejdź na petycjeonline i znajdź odpowiednią petycję. Są dwie możesz podpisać obie.
Ukropolin? ? Szanowni...za szybko, aby wyciągnąć wnioski w sprawie Ukrainy, ale nie za szybko, aby popatrzeć w przyszłość. Mnie interesuje tylko sytuacja w Polsce, a sytuacja od dawna w kwestii uprzywilejowanego statusu Ukraińców, którzy już u nas są jest dla nas niezbyt optymistyczna. Zaznaczam, że nie mam nic do Ukraińców jako zwykłych ludzi. Mam za to dużo do ekspansji neobanderyzmu, który nie pojawił się od dziś, który jest mocno pielęgnowany przez zachodnich Ukraińców, a który jestem o tym przekonany w przyszłości będzie miał niesamowity wpływ na konsekwencje relacji w naszym kraju. Oczywiście w Polsce jest już wielu Ukraińców i spokojnie sobie żyją. Napłynęli po wydarzeniach po tzw majdanie. Retoryka wojenna wtedy w mediach, głównie tych powiązanych z Tomaszem Sakiewiczem była podobna...wojna, Putin, zielone ludziki na Ukrainie, przy czym tam cały czas toczyła się wojna, ale była to wojna domowa. Dziś jest inaczej, bo w medialną machinę "informacyjną" wojenną zostały wciągnięte wszystkie media, nawet te, które Sakiewicz odsądzał od czci i wiary. Może przejdę do konkretów...otóż sytuacja zdaje się wskazywać, że nastąpi mocna fala uchodźców ukraińskich do Polski. Być może taki był cel od początku proukraińskiej jaczejki, która sprawuje władzę obecnie w tym kraju, a która wydawać by się mogło z mrowieniem w okolicach intymnych wyczekiwała działań Putina. Przybywającym oferuje się hotel, wyżywienie opiekę lekarską, brak jakichkolwiek obostrzeń w sprawie wirusa-celebryty...dorzuca się 500+, oraz emeryturę, gdyby uchodźca właśnie na nią przechodził. Do niedawna Polacy zostali wyzuci z podstawowej opieki lekarskiej, zamknięci w domach, bez możliwości prowadzenia swoich biznesów, obciążeni obecnie tzw "nowym ładem", który jest niczym innym, tylko stekiem idiotyzmów pisanych na szybko, na kolanie przez finansowych psychopatów... Retoryka wojenna, która obecnie jest bębniona od rana do wieczora we wszystkich polskojęzycznych przekaziorach oczywiście spowoduje falę uchodźców i wielu pewnie już tutaj zostanie. Prawdopodobnie powiększy się diaspora ukraińska (cytując gumowego Goowina) na naszym terytorium. Być może niewielu wie, że Ukraińcy mają w naszym kraju już teraz niesamowite prerogatywy i udogodnienia. Na przykład pracownik ukraiński musi mieć wyższą stawkę niż Polak, bo pracodawca dostaje dofinansowanie z naszych podatków, dlatego są chętnie zatrudniani. Wiele kierunków studiów, w tym prawnicze i handlowe jest obsadzane wpierw Ukraińcami, a co zostanie to rzucane ochłapem dla Polaków. Dlaczego? Uczelnia dostaje większe pieniądze na kształcenie Ukraińców, a wiadomo pazerność na pinionszki jest taka sama u żula spod budki z piwem co i u "zacnego", wielce oświeconego rektora w gronostajowym kubraczku. U Rydzyka pełno Ukraińców na uczelni, w Szczytnie Ukraińcy szkolą się na policjantów... Tutaj zastanawiam się dosyć często co Rydzyk miał na myśli mówiąc często że "idzie nowe ludzi plemię"...czy to chodzi o plemię turańsko-chazarskie? Że tak zapytam retorycznie? Jesteśmy intruzami we własnym kraju, a będzie jeszcze gorzej, dopóki ich krypto-powinowaci będą rządzić w naszym kraju... Ale jest jeszcze jeden poziom Szanowni tej gry wojennej...jesteśmy krajem, który jest jednolity narodowościowo i można nas było skłócać (w ramach divide et impera) tylko politycznie, co tzw polityczne "elity" robią nieprzerwanie, a od jakiegoś czasu Polacy się na ten rodzaj uodpornili. Wiemy, że skłóconym narodem świetnie się rządzi o czym wiele razy pisałem. Gdy diaspora ukraińska się u nas zaaklimatyzuje i będzie pielęgnować neobanderowskie trendy i będzie jej dużo i nabędzie jeszcze większe przywileje i wszelkie prawa przewyższające nasze, to Szanowni... będziemy już wtedy skłócani na poziomie etnicznym, a jaki to kaliber, to wystarczy prześledzić wojnę w byłej Jugosławii. Więc dziś, apeluję do tych co sobie bezmyślnie nakładkę na zdjęciu profilowym na FB z flagą ukraińską wklejają...puknijcie się mocno gumowym młotkiem w łeb...być może jeszcze nie jest za późno na opamiętanie... Ichni prawnicy wyszkoleni za nasze pieniądze będą nas sądzić, a policjanci pałować...a wtedy to już na poważnie witajcie w Polin...
Mój aku w motocyklu ma tak samo. Na zime do domu, podładowany ale nie odpali na wiosnę. Pierwsze odpalenie zawsze z kabli. W sezonie śmiga jak moto częściej odpalany.
6:05 ta mina jest uzasadniona, też mnie zatkało. Te starterki to dobra sprawa. Mój nowy aku do Hondy też zaczyna mieć fochy (12.5 bez kręcenia rozrusznikiem). zdro!
Krzysztof, więcej motocyklowych odcinków! A Trampka nie spisuj na straty - maszyny w gorszym stanie robiły i Rumunię i Albanię! ma być technicznie niezawodny, a ze mu kable wystają, czy ma parę rys - to są blizny walki noszone z honorem przez turystyka.
Trampek 600 świetny motocykl. Z wad - problemy z ładowaniem ( wiązka, regulator napięcia lub uzwojenie stojana ) zazwyczaj występuje po zimie jak podłączy się słabo naładowany akumulator - dostające przebicia świece zapłonowe ( jak użyszkodnik ) uruchomi silnik na ssaniu i nie rozgrzeje go do temperatury roboczej - samooczyszczenia się świec zapłonowych ( dostają przebicia - tracą iskrę i silnik nie chce uruchomić ). - z racji wieku drobne problemy z automatami stop oraz włącznikiem świateł pozycyjnych, mijania, sporadycznie drogowych i kierunkowskazów oraz sygnału dźwiękowego ( wystarczy rozebrać przełączniki, wyczyścić i nałożyć odpowiedni smar ) po takim zabiegu działa kolejne lata. - te silniki ( z tego co pamietam pracowały cicho ), warto skontrolować luzy zaworowe ( tu niektórzy mają problem z właściwym ustawieniem - ze względu na słaby dostęp szczelinomierza, z czasem potrafią się lekko wyklepać śruby regulacyjne oraz zawory w miejscu pracy z tymi śrubami ). - po większym przebiegu potrafią zużyć się sprężyny w koszu sprzęgłowym, co również powoduje głośniejsza prace na obrotach biegu jałowego ( jak po wciśnięciu sprzęgła jest ciszej ) można wysłać koszyk do firmy regenerujące na wymianę sprężyn ( niektóre firmy rozciągały stare sprężyny co pomagało - ale na krócej jak wymiana na nowe ). - pękająca sprężynka od tłoczka ssania oraz blokujące się cięgna ( potocznie zwane linkami ) - efekt nierównomierna praca na obrotach biegu jałowego i prychanie i lekkie postrzeliwanie na nagrzanym silniku. Jesi uda się kupić całe owiewki w sensownej cenie to może warto odszczurzyć Trampka ( może nie jest to kultowy motocykl jak Africa Twin, ale och raczej nie przybędzie ).
Mój hornet 900 (silnik z blejda sc33 jak by kto nie kojarzył) odpala po zimie od strzała a aku nie ładowane więc ma mocy tyle co walaszek po wódce z gówna. Między innymi dlatego jesteśmy już razem 7 lat 😅
Zawieszenie pro link obniża się lub podnosi wymieniając "kości" to te łączniki na dole amortyzatora 120 zł,trampek to poczciwy sprzęt,mało pali i nie wymaga troski,w sam raz dla rolnika co by miał na czym pola doglądać.
Po dłuższym postoju najlepiej spuścić paliwo z gaźników i dopiero odpalać.U mnie się sprawdziło. Widzę,że układ wydechowy jest tu przeszczepiony z Transalpa 650 .Pozdrawiam Proffesorka 😊
Po kilku miesiącach stania spuszczanie paliwa nie ma, sensu. Przerabiałem to u siebie po zimie Cbf odpala tak samo czy zlejesz paliwo z gaźników czy nie. Po roku stania i więcej można, spuszczać bo zostaje tam syf a reszta odparowuje.
Mam w domu dwie Hondy: CBR600rr z pierwszego roku produkcji i Varadero 125 na gaźnikach. Jako że są to stare maszyny, a ja mam trochę zacięcia do mechaniki i odrobinę wolnego czasu, to postanowiłem obydwa samemu serwisować. No i mam takie spostrzeżenia: te motocykle są zaprojektowane tak, by służyły jak najdłużej. Serwisówki dostarczane przez producentów są pełne detali, z kolei do normalnych prac nie jest wymagane posiadanie specjalistycznych narzędzi. Dostęp do newralgicznych miejsc jest uproszczony na tyle, na ile jest to możliwe. Paradoksalnie, serwisowanie CBR jest łatwiejsze niż wiadra, ponieważ w przypadku Varadero mam wrażenie, że ekipy, które projektowały ramę i silnik nie do końca współpracowały ze sobą i, na przykład, żeby pozbyć się pokrywy przedniego cylindra, trzeba trochę pokombinować - kwestia kolizji z ramą. Z kolei CBR to bardzo spójny projekt. Mimo że bardziej zaawansowany (np. ma po dwa wtryskiwacze na cylinder) to poprowadzenie wiązek elektrycznych, przewodów paliwowych czy chłodzenia jest wzorcowe i dobranie się do silnika jest wręcz przyjemne. Do tego, nie wiem jak oni to zrobili, ale motocykl ma zapas materiałowy i jest w miarę gleboodporny, a mimo to - chyba najlżejszy w swojej klasie (porównując z innymi maszynami z analogicznych roczników). Pozdrawiam!
Krisie jeżeli chodzi o gumofce to polecam z decthlonu, są bardzo dobre, lekkie i w miarę tanie. A te co masz to wyglądają na piankowe, one mają miękką podeszfę, mi raz trzcina ją przebiła i była buba :(
Profesorze ja Ci dam gruza 😅 mam Trampka PD 06 , 92 r. przy odpowiednim traktowaniu sprzęt nie do zajechania, jedyne co może paść to moduły zapłonowe i nic poza tym nie jest to demon prędkości ale nie po to był stworzony to wierny przyjaciel na tysiące kilometrów podróżowania czego najlepszym przykładem jest gość na YT Pedro Mota piona Profesorze 🖐️💪
@@tuzmenn Ok ale to już bardziej zależne jest od stylu jazdy i jak motocykl był użytkowany wałek zdawczy to nie wada konstrukcyjna ale fakt przy zakupie Trampka czy Africa pierwsze co bym zwrócił na to uwagę ...
fajny motorek, co od niego chcesz, wcale nie jest jakimś gratem, a to że plastiki poskręcane na wkręty to co za różnica? mechanika najważniejsza :) ale i tak porsche najlepszy! niema to jak duży jednocylindrowy diesel! to takie Esiok premium ;)
@@profesorchris no że dojebane oczywiście wiadomo. Nie że dojebane. Edit: Chrisie po jakim czasie pracy na wolnych obrotach silnika bez oleju można uznać że zaszły w nim jakiekolwiek szkody lub uszczerbki?
Jak byk naprawdę tanio kupiony to warto go odrestaurować, tym bardziej, że nie ma tam tragedii i cieszyć się wycieczkami, bo w teren to nie ten motocykl.
Chris, jeżeli chcesz odkryć motocyklizm na nowo to koniecznie zaopatrz się w 2 interkomy. Zobaczysz jak wspaniałe jest móc sobie na luzie gadać z pasażerem i innymi motocyklistami. Tripy staną się 10 razy fajniejsze, chociażby dlatego że będziesz mógł córeczce opowiadać o tym czego doświadczacie.
Jezdzi z 6 letnia corka, nie polecam. Przerobilem ten temat, idzie jobla w glowie dostac jak Ci przez pol drogi bedzie spiewac, przynajmniej moja tak robi.
Kwestia gustu, dla mnie interkom to zaprzeczenie motocyklowania. Zamiast cieszyć się jazdą i pogadać na postojach, to ciągle słychać czyjeś ględzenie, a na postoju właściwie nie ma o czym gadać.
@@piotropoka3667 co komu pasuje. Ja wolę mieć kontakt bo często są nieprzewidziane postoje, zjazdy na stację lub różne przeszkody na drodze o których można się ostrzec.
@@Marus1233 Mam to samo :D interkom to super sprawa i nie wyobrażam sobie jechać na dłuższą podróż bez niego.... Np byłem z tyłu za gośćmi i akurat sprzęgła nie miałem nagle to szybko im powiedziałem to zatrzymali się razem ze mną a bez interkoma by pojechali w piz.......u i jeszcze dalej zanim by zobaczyli że ktoś został hahah więc interkom to podstawa jak dla Mnie
Chrisie, taka propozycja, może jakiś odcinek z wymianą wałka zdawczego w Transalpie. Nawet jak Twój jest OK, jakiś zajechany silnik... wiesz o co kaman... taki pomysł na odcinek. Pozdrawiam
Serwus Chris!! Normalnie Porszakiem mnie kupiłeś ;) A tak seryjnie to super, że masz Trampka i jeszcze bardziej super, że śmigasz z córką i ją zajawiłeś!! Ja śmigam na Suzuki GSX 1200 Inazuma i mimo, że typowo na asfalt, zjeżdżam z 'czarnego' jeszcze więcej niż wtedy gdy miałem szosowe opony [ teraz mam kostkę :D ]. Zatem 3mam kciuki za to byś pozostał motocyklistą [ też ] czy to na tym Trampku, czy innym motocyklu!! Oby do wiosny :D
Super motocykl ❤ za dzieciaka podobnym ś.p. kuzyn mnie zabierał i jechaliśmy razem nad jezioro. Od tamtej pory kocham motocykle, ale niestety jeszcze nie miałem okazji mieć własnego... może niedługo będę mieć Transalpa. Pomoże mi tworzyć kanał. Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia. 😊
Myślę że profesor jest przekonany że te klasyki mu się przydadzą. Einstein chyba mówił o tym że trzecia wojna światowa będzie na pałki i kamienie. A jeśli tak to nowoczesne pojazdy nie będą miały racji bytu. A te stare czysto mechaniczne sprzęty jak najbardziej.