Poszukiwania „Bursztynowej Komnaty” we wraku „Wilhelma Gustloffa” 

@@TrockeyTrockey Bardzo dziękuję, w tym również za obejrzenie tego materiału!

😂

Tak jasne szczególnie, że w 2019 r znaleziono mały fragment bursztynowej komnaty u jednego gościa na strychu w Bawarii.

To jest NIEPRAWDZIWA informacja pojawiającą się pod każdym materiałem / wpisem o bursztynowej komnacie. Gdyby bursztynowa komnata została zniszczona w Carskim Siole to jakim cudem później Niemcy udekorowali nią jedną z sal w zamku Królewieckim co zostało udokumentowane fotograficznie? Ciekawe na czyje zlecenie wykonuje się tą dezinformację.

Bardzo dziękuję!

Bardzo dziękuję i również pozdrawiam!

W punkt!👌

Dziękuję!Mnie również, ale przede wszystkim w zakresie powojennych losów wraku.

Jak coś na nim było , ruscy dawno to wyszabrowali.....

Dziękuję!Pamiętam tą historię i byłem zaskoczony, że płetwonurkowie amatorzy dostali zgodę na zejście do wraku,a potem okazało się jaki był finał tej sprawy...

@@kanal_hindusa kanał hindusa

​@@kanal_hindusa😮

​@@kanal_hindusa Nie dostali zgody. Oficjalnie podali, że zeszli do innego obiektu. Była jeszcze historia z lat 90', kiedy to za zgodą władz polskich złożono we wraku urnę z kryształu soli, zawierającą prochy niemieckiego członka załogi. Gość uratował się z katastrofy i przez wiele lat angażował się w jej upamiętnienie. Dzięki za ciekawą opowieść!

@@Borubar_de_San_Escobar Bardzo dziękuję za sprostowanie i obejrzenie odcinka!

Ja również bardzo dziękuję!

Chyba zartujesz, tam juz dawno nic nie bylo .

Dziękuję!

Dziękuję!

Taka teoria może mieć uzasadnienie, biorąc pod uwagę, że parę lat temu w piwnicy niemieckiego emeryta spadkoniercy znaleźli szereg zaginionych dzieł sztuki...

@@kanal_hindusa w rzeczy samej...

Dziękuję!

Dziękuję!

Coś ciekawego znaleziono w latach 90?

Bardzo dziękuję, w tym przede wszystkim za obejrzenie odcinka!

Bardzo dziękuję! W gdańskim Muzeum II Wojny Światowej miałem przyjemność być już dwa razy. Rufowy dzwon z "Wilhelma Gustloffa", który jest na wystawie został wydobyty przez nurka klasycznego z Polskiego Ratownictwa Okrętowego, pana Stefana Mamaja w 1979 roku, podczas inwentaryzacji wraku na zlecenie GUM. Latami był ukrywanym obiektem muzealnym, pełnił rolę reklamy działalności gastronomicznej. Dwukrotnie był wystawiany w Niemczech. Gdy trafił do Berlina w 2006 roku na wystawę Eriki Steinbach, przypomnieli sobie o nim nagle polscy politycy. Ostatecznie, w 2017 roku, trafił do Muzeum II Wojny Światowej, gdzie stał się w końcu docenionym eksponatem muzealnym.

@@kanal_hindusa Wooooow! Czy Pan jest bezkresnie ogarniętą sztuczną inteligencja? Oczywiście żartuję! Jestem zaszczycony takà odpowiedzią! Dziękuję!!!!

Dziękuję!

Dziękuję!

Bardzo dziękuję!

Swoją drogą ciekawe, że zawsze w tych legendach chodzi akurat o "Bursztynową komnatę", a nie inne zrabowane przez Niemców w czasie wojny dzieła sztuki...

Dziękuję!

Dziękuję!

Bardzo dziękuję za to uzupełnienie i obejrzenie odcinka!

Bardzo dziękuję!Problem z dźwiękiem to niestety wina mikrofonu - w kolejnych materiałach korzystam już z innego.

To zdecydowanie nie jest wina mikrofonu. On działa dobrze!... To kwestia oddechu podczas czytania treści. Każde zdanie ma piękny i wyraźny wydźwięk do czasu, gdy nie braknie Panu powietrza w płucach i nacisku intonacji (ostatnie 2.....3 wyrazy zdań wypowiadanych na jednym wydechu).

To jest więcej niż pewne . Jakiś czas temu naoczny świadek opowiadał jak brutalnie i szybko poszczególne elementy,konstrukcje były pakwane do skrzyń później wrzucone na ciężarówki przez Rosjan . Ciekawe czy złoty pociąg też. Zwinęli

"Paskuda" z Zalewu Zegrzyńskiego, to był zawsze żelazny punkt moich wakacji w Ryni nad tym zbiornikiem wodnym :)

@@kanal_hindusa Może zrób kiedyś film o Paskudzie i jej poszukiwaniach. Chętnie obejrzę.

@@januszkomentator2689 Przez sentyment wciągam na listę tematów do opracowania! :)

@@kanal_hindusa Super:)

Dziękuję!

Dziękuję!

Dziękuję!

Dziękuję!

Dziękuję!

Nie da się temu zaprzeczyć. Bardzo dziękuję za obejrzenie tego odcinka!

@@wowlodarczyk Bardzo dziękuję za obejrzenie tego odcinka - faktycznie powstał on w czasach gdy nie miałem jeszcze ani narzędzi, ani umiejętności w obróbce dźwięku...

Dokładnie tak - wrak był notorycznie penetrowany bez zgody polskich władz

Legenda głosi, że za samowolne oddalenie się z dowodzonej jednostki w fińskim porcie, postawiono go przed alternatywą: albo sąd polowy, albo zasługami zmaże swe przewinienie.No i akurat pod aparaty torpedowe napatoczyły mu się kolejno dwa transportowce "Kreigsmarine"...

@@kanal_hindusa to blisko . To był człowiek , który lubił wypić i został odsunięty za karę od dowodzenia a właściwie uwięziony . Po jakichś rozprawach i odwołaniach przywrócono go do służby a on był bardzo gotów udowodnić ,że na to zasłużył . Ale to właściwie ta sama opowieść tyle ,że z alkoholem w tle . Pozdrawiam .

@@piotr.leniec-lincow5209 Tam po za alkoholem był jeszcze epizod ze Szwedką, którą poznał w fińskim porcie i dlatego nieobecność na pokładzie przedłużyła mu się.

A nie był to okręt podwodny?

@@adamtutaj1220 yellow submarine

Zatem sobie sprawdzę.

Już kilkanaście lat temu w Niemczech odnalazł się jej fragment (szkatułka, czy mała komoda)...

Pytanie dlaczego nie chcą się przyznać że to oryginał?

@@sweeneytodd2976 Można tylko gdybać, ale jakby się przyznali, to pojawiłyby się pytania gdzie/kto/kiedy ją odnalazł....

@@kanal_hindusa Chyba nie. Kto by miał odwagę pytać? Zresztą, czego jak czego ale pytań Rosjanie się nie boją. Po prostu nie odpowiadają i nikt im nie może nic zrobić.

​@@kanal_hindusa To była komódka wchodząca w skład komnaty. Tłumaczono, że była jednak osobno wywieziona przez Niemców. Co do samej komnaty, to komisja sowiecka, posiłkując się zeznaniami gauleitera Prus Wschodnich, Ericha Kocha oraz Ukrainki pracownicy muzeum zamkowego w Koenigsbergu, uznano, że ewakuację Bursztynowej Komnaty zorganizowano i przeprowadzono w listopadzie 1944 roku lub w lutym 1945 roku. Transport samochodowy dotarł do Gdańska, gdzie miał być przeładowany na okręt wojenny. Z uwagi na brak dostępnych okrętów, po kilkugodzinnym postoju w Gdańsku, konwój ciężarówek ruszył na południe. Dowódca transportu, major Wyst meldował radiowo, że BK umieszczono w BSCH III, a wejścia wysadzono i częściowo przebudowano. Ta wersja mówi o możliwym wykorzystaniu jako schowka w podziemiach zamku w Bolkowie. Mieszkańcy niemieccy Bolkowa opowiadali o konwoju samochodów ciężarowych jadących w stronę zamku i o przejęciu obiektu przez Wehrmacht od strażników cywilnych. Usłyszeli też wybuch na zamku oraz zauważyli wracające samochody. Wersji jest kilka. Pałac w Dzikowie, gdzie znaleziono ikony z zasobów muzeum. I kolejna wersje, czyli schowek w nieznanym bunkrze na terenie Koenigsbergu lub spalenie się BK w wyniku zbombardowania zamku przez lotnictwo brytyjskie. Ciekawa rzecz, że wysłano samoloty bombowe w takim celu. Zamek nie był celem militarnym i nie był nawet broniony, a podjęto decyzję o jego bombardowaniu? Po co? Wydaje się mało prawdopodobne, że ewakuowano BK drogą morską na Gustloffie. Zbyt duże ryzyko, żadnych świadków ładowania BK na statek (transport kilkunastu ciężarówek musiałby być zauważony), no i czas ewakuacji niezgodny z czasem wypłynięcia statku na morze.

Dziękuję!

Już jest :)

Zanim zarzuci Pan komuś kłamstwo radzę sprawdzić informacje: "General von Stauben" zabrał na poklad 4800 osób z czego uratowano 300 pasażerów, "Goya" zabrał na pokład ok 6300 osób, z czego uratowano 334 osoby. Oba statki były znacznie mniejsze od "Wilhelma Gustloffa".

Dla ścisłości przypominam, że zarządzeniem Ministra Żeglugi z 21 marca 1955 roku utworzono Gdański Urząd Morski z siedzibą w Gdyni. Nazwa urzędu, pomimo jego siedziby w Gdyni, związana była z województwem gdańskim. W późniejszym okresie przemianowano go na Urząd Morski w Gdyni.

@@kanal_hindusa co nie zmienia faktu że ten Urząd zawsze mieścił się w Gdyni a nie w Gdańsku.

@@jacekchustak9032 Tak, ale w materiale podaję jego nazwę, a nie lokalizację.

@@kanal_hindusa dla mnie urodzonego w Gdyni a mieszkającemu w Gdańsku a do tego marynarzowi ,który zawsze swoje sprawy załatwiał w Gdańskiego GUMie jest to ważne.

O tym właśnie m.in. opowiadam w materiale.

Rozumiem że materiału nawet nie przesłuchałeś, a komentarz napisałeś tylko na podstawie tytułu :) Bo gdybyś go wysłuchał to wiedziałbyś, że hitoria, którą w nim opowiadam dotyczy tylko amatorskich badań wraku "Gustloffa" w latach 70-tych ubiegłego wieku, których jednym z celów było odnalezienie "bursztynowej komnaty" gdyż przypuszczano wtedy, że może się ona tam znajdować....

Kolejny "internetowy wojownik" piszący komentarze z włączonym CAPS-LOC'iem... Obejrzyj najpierw materiał Hindus'a, bo widać że nawet tego nie zrobiłeś. W tej historii chodzi amatorskie nurkowanie do wraku "Gustloffa"...a "bursztynowa komnata" to tylko poboczny wątek...