Aczkolwiek, ja np juz nie jezdze na duzych a rozladowuje duze, i przez 6 lat ani razu nie zachowalem sie jak ,,typowy wozkowy" bo mialem ich dosc jak bylem w duzym
Wiesz, poprawia się tu i tam, bo nie mają wyjścia. Nawet ten beton w "akceleratorze" Kraków. Dlaczego? Już ci pisze - ostatnia próba wysłania mnie na Kraków właśnie - odpowiedź do spedycji - nie jadę tam. Dlaczego nie? Dali taka dobra stawkę, że aż dziwne. Nie i H. Niech sobie sami jadą. Później słyszę w słuchawce - kierowca powiedział, że nawet za podwójna stawkę tam się nie podstawi. Jakież było zdziwienie tej osoby na drugim tel :))) Widać, chyba zaczęło co do niektórych firm docierać, że tak daleko nie zajada i proszę, jak miło. Teraz już tak wesoło nie jest. A trend będzie wzrostowy, bo ludzie zaczynają odchodzić z pracy za kierownicą. Przykład - ostatni rozładunek w pt w zeszłym tyg. Babka na wadze mówi, że już dzisiaj dwaj kierowcy powiedzieli, że zrzucają, baza i zmiana pracy. Ja jej mówię, że dzień wcześniej znajomy zrezygnował i poszedł na wózek widłowy i jeździć nie zamierza w tej patologii. Jakież zbieg okoliczności ... ;)
Cześć, dzięki za materiał. Ehhh, nie ma to, jak ludzie przy komputerach, którzy nie orientują się w temacie, a mają organizować pracę innym... Czasem rzeczywiście lepiej wziąć sprawy w swoje ręce, niż zostawiać je "profesjonalistom". Wtedy okazuje się, że nie ma problemów, ładunki są, godziny są normalne, nie ma spiny, przegięć czasu jazdy i pracy... Wszystko tak, jak być powinno. Fajna ta wymiana smsów :) :D Leroy koło Piątku, byłem tam kiedyś, dostarczyłem im podest ruchomy. Pozdrawiam :)
Jak ja się zatrudniałem na firankę to pierwsze co prezes powiedział to że jak spedycja zapyta czy się dach otwiera to mów że nie 🤣 Więc nawet on wiedział że dużo dziadostwa się dachem ładuje i już prawie 2 lata ładuje głównie bokiem lub tyłem. Pozdrawiam z Bełchatowa
Oooj tak! Aptekarstwo metalurgiczne... mialem raz- ostatni raz, 26 pozycji do zaladunku w centrostalu kielce z 3 roznych hal i kilku miejsc na placu i wszedzie stoj w kolejce i ,,musisz to dzis zrzucic u klienta" czas manewrow na zaladunku 6,5h i zjeba od dziada ze ,,po ch.ja ja tacho ruszalem jak po placu zem sie paletal"
Ja baze mam niedaleko prologis w chorzowie. Tez dziennie w domu ale jak mam wyjechac o 2 w nocy, a dziecko chodzi spac o 20 to jest kiepsko. Dodatkowo przed wyjazdem musze zrobic 2 sniadania, wyprowadzic psy i dojechac 20 minut do pracy 🤣 zatesknisz za oglqdaniem serialu i gotowaniem w kabinie 🤣
Krychu to chyba jeszcze nie ten film mówiący o przyczynach rezygnacji z zawodu . Domyślam się że chodzi o czas spędzony w pracy a czas w domu . No i te nocne załadunki też pewnie dawały w kość .
Miałem zacząć jeździć od marca na firanie ale zrezygnowałem. Po przemyśleniach stwierdziłem że to nie dla mnie. Wolę pracę od 7 do 15 i mieć potem czas dla siebie i rodziny . Jeżdżąc w trasy może i bym był w tym domu ale tylko po to żeby się przespać a pieniądze ? Policzylem średnio godziny i wychodzi to samo z tym że teraz zarabiam tyle ile na umowie a jako kierowca miałbym najniższą krajową a reszta pod stołem . To samo w sensie na godz bo jako kierowca napewno niejednokrotne musiałbym pracować dłużej niż 12 godz
No niestety, z tą pracą jest jak z odsiadką w kryminale, człowiek jest pewny że jak wyjdzie to już tam nigdy nie wróci, mija pół roku i siedzisz za fajerą , pozdrawiam
Wątpię żeby wrocil Ma rację chłop ostatni na wiadukcie przed Tarnowem itd zdjęcia robili za wyprzedzanie na zakazie.Wyprzedzisz tysiaka niema ......zajebiscie nie?
Zrobiłem wszystkie kwity już kilka lat temu ale nie mam odwagi do tej pracy. Popierdolone patologiczne polskie przepisy drogowe, śmiesznoniskie stawki nie adekwatne do inflacji oraz ciężka praca a wręcz zapierdol
hmm, dopiero co zacząłem oglądać twoje filmiki, a Ty podobnież z tym kończysz.. Daj znać co sądzisz o cysternach(Paliwa) niedawno zacząłem przygodę z kierownicą i już mniej więcej kumam ocb w branży.
nie dowiesz się póki nie sprawdzisz każdy mówi coś innego jedni preferują cysterny inni chłodnie a jeszcze inni firanki musisz poeksperymentować z tym że cysterna jest większą odpowiedzialnością jakiś niesprawny zawór i może ci się przypadkiem objętość zmienić najpewniejsza i najwygodniejsza jest chłodnia ale bywają problemy ze snem jak ci nie przeszkadza pot ale lubisz pospać leć na firanę
Kiedyś na cysternach jak się berbeluche woziło to była lux robota,lewizny tyle co wypłaty było,ale dokąd na drogach więcej KAS niż policji to się zkończyło eldorado.