Alfred pozdrawia... żarcik. Fajna seria filmików, szkoda,że taki krótki. Wiem, że pewnie wtedy nie było wesoło, ale teraz jest się z czego pośmiać, Czekamy na następne śmieszne historie.
Nieźle się uśmiałem opowieściami o Alfredzie. Dobrze, że nie dostałeś jakiegoś urazu psychicznego po sytuacji z " prysznicem" 😜hehe to są rzeczy których już się nie " odzobaczy" 🤣😆
Ja w Stanach mialem podobnego Alfreda kilkanascie lat temu, ebany grubas wcale sie nie chcial kąpać a walilo tak od niego ze jak raz musielismy spac w kabinie to musialem wyjsc z ciezarowki i cala noc chodzilem bo nie dalo sie wytrzymac, zreszta po 3 dniach jak moj Alfred sie tankowal wzialem torbe i poszedlem pod prysznic, alfred krzyczal gdzie ja ide bo musimy juz jechac a ja go olalem i poszedlem wziac prysznic, masakra z tymi Alfredami.
Teraz doceniam, że zaczynałem sam. Dali żelazo i kazali jechać. Było trudno, dużo strachu, ale jakoś poszło. Dopiero teraz wyobrażam sobie czego udało się uniknąć 😂
Krychu, co do trzymania kierownicy i kręcenia nią, to Ty jako jeden z nielicznych RU-vidrow kierowców poprawnie to robisz. I mówię całkiem serio. Większość to nawet nie potrafi zrobić pełnego płynnego skrętu kół od skrajnego do skrajnego, bo zawsze im się te przeszczepy poplączą 😁
Jak ja się obawiałem na początku tego przyuczenia, że trafię na takiego Alfreda. Na szczęście dziadu dał klucze do kamiona i powiedział: A żadnego przuczenia nie robimy, poradzisz sobie sam.
5:35 ciekawe co było przyczyną, że Alfred musiał je umyć 🤔 Wnioskując po tym jaki miał bęben to raczej niemożliwym z punktu fizycznego było aby opierdolił się tam sosem z kebsika
Autobiografia w odcinkach :D Kultowy dźwięk sprzęgła w Volvo, będzie tego brakowac A i o rozbiciu nowego Manika chyba mnie ominęło albo nie było jeszcze tego odcinka
Spokojnie, nie te czasy już. Zacznij od krótkich tras, najlepiej kurerka codziennie w domu. Jak oswoisz się z zestawem, cofaniem, jazdą to idź dalej. Inaczej takie przygody Cię czekają. Miedzynarodówka nie jest tak kolorowa jak na filmach z YT. A jeżeli już bardzo chcesz od międzynarodówki zacząć, to poznaj kierowcę przed trasą. Rózni są ludzie, ja na przyuczeniu miałem dwóch różnych, jeden alkus i brudas, drugi normalny, niepalący i super się współpracowało.
Mój pierwszy nauczyciel w podwójnej , jazda po kraju. Siedział przeważnie z boku i pił browary i małpki. Pewnego razu wpadł na pomysł, że wysika się na skrzyżowaniu, jak stanę na czerwonym :) Otworzył drzwi i się jednocześnie o nie oparł, drzwi się otworzyły na całą szerokość, ale nauczyciel nie wypadł tylko złapał się jakoś za górę tych drzwi, wyjechał na tych otwierających się drzwiach z kabiny i wisiał nad asfaltem :) Kurwa nie wiedziałem co mam robić. Nauczyciel jakoś nogami się przyciągnął z powrotem do środka. Ale to były jaja, nie zapomnę tego nigdy.
Kurła, po takim alfredzie i jego myciu jajec to można dostać totalnego wstrętu do kiery. Nie wiem czy dałbym radę złapać kiereszkę w gołe ręce po takiej akcji ,cały czas miałbym ten widok przed oczami Alfred - spocone jajca , spocone jajca - Alfred , tego się nie da odzobaczyć , pozdrawiam 👍👍👍
TY to miałeś chłopie szczęście to takich patologii, naprawdę 😂😀. Nie mam nic do załadunków górą, ale jeśli Ty miałeś takie naczepy to co innego. W sumie miałeś darmową siłownię. U mnie dach w Wieltonie nawet sam się zsunie jeśli jest pochylony zestaw, nie trzeba się siłować.
Cześć. Dzięki za opowiadanie. Chyba większość w Polsce takich druciarskich solówek, ciągników, przyczep i naczep. Choć zmienia się to na lepsze przez kierowców odmawiających jazdy takim łajnem i kary nakładane na firmy. Taki kierowca niby nauczyciel to kompletna katastrofa! Współczuję Ci, że na takiego trafiłeś. I to brzuszysko niczym ze świni utuczonej na wesele, uniemożliwiające normalne, prawidłowe kręcenie kołem kierownicy... Brak słów. Takie niestety zazwyczaj są początki, zanim trafisz do normalnej firmy. Choć wciąż jest ich znikomy ułamek w stosunku do potrzeb. Pozdrawiam :)
Leżeć na łóżku podczas jazdy nie można zgodnie z prawem ze względów bezpieczeństwa, tak samo jak jechać bez zapiętych pasów, ale można spać na fotelu pasażera podczas jazdy i będąc zmęczonym to jest coś wspaniałego 😁
Jebać to czy fikcja czy autentyzm!. Priorytetem jest, że Alfred tamtego pamiętnego wieczoru bez lustra bo tylko tam mógł co nie co doglądnąć podmył sobie genitalia. Był sekretnie tak zafascynowany ,a zarazem rozstargniony ,że skończyło się to stratą licenci międzynarodowej. Taki z niego był Melepeta.