Praca w IT: Service Desk 

Wszystko, co zostało tu wymienione to kwestia podejścia, a więc dobrego treningu. 1. To osoba udzielająca wsparcia jest ekspertem. Dzwoniący nie musi wcale "się znać" ani wiedzieć na czym polega problem. To kwestia dobrego poprowadzenia rozmowy tak, żeby użytkownik udzielił wszystkich informacji. 2. Im więcej spraw rozwiążesz, tym lepiej. Z mojego doświadczenia, ludzie lubią "ukrywać" się w długich rozmowach żeby nie odbierać kolejnego telefonu. Więc nie powiedziałabym żeby chodziło o zostawanie na linii jak najdłużej. 3. Dzwoniący wcale nie musi rozumieć procedur ani się z nimi zgadzać. Dzwoni bo coś nie działa/zepsuło się. To rodzi frustrację, a agent na linii powinien mieć wystarczająco empatii żeby to zrozumieć. Zawsze można zebrać informację zwrotną od użytkownika i podać dalej - są procedury, które są przestarzałe, źle przemyślane itp. - input użytkowników pomaga je zmienić. No i absolutnie nie wyobrażam sobie mówienia klientowi, że coś nie zależy ode mnie i nie mam na to wpływu. To kompletnie nie jest problem tej osoby - ja reprezentuję całą firmę, a nie tylko siebie. Nie dziwię się, że słysząc coś takiego klient zaczyna się robić niemiły i upierdliwy. Także tak jak napisałam wyżej - kwestia podejścia. Ja osobiście korzystałam z własnej frustracji jako paliwa do rozwiązywania problemów.

Hej :) tak tylko nadmienię że "Adorosa" ;) nie Andorosa. Przez "rekrutuje na stanowisko" masz na myśli, że jesteś rekruterem który rekrutuje kandydatów? Czy kandydatką?

Nigdy nie pracowałam w języku polskim, wyłącznie w angielskim.

Bardzo jestem daleka od myślenia o osobach dzwoniących jako "ściemniaczach". Najczęściej kontaktują się bo mają problem. Niektórzy nie mają dostatecznej wiedzy, inni mają złe doświadczenia i niekoniecznie są szczerzy bo próbują jak najszybciej zaadresować swój problem. Też nie każdy agent/konsultant zawsze wykonuje swoją pracę z zaangażowaniem. I takie podejscie do osób dzwoniących jest szkodliwe dla obu stron.

@@Adorosa no cóż. Ograniczone zaufanie to klucz do wielu odzyskanych godzin. Warto wysłuchać, nie warto ufać :)

To zależy od konkretnej pozycji, na którą trwa rekrutacja. Dlatego trzeba się wczytać w wymagania. Polecam też faktycznie obejrzeć ten film, bo dokładnie na Twoje pytanie tam odpowiadam 😊 W moim przypadku studia związane z IT nie były konieczne, bo firma potrzebowała osób z odpowiednim poziomem językowym, więc przydatna była moja filologia angielska. Ogólnie z językiem obcym (lub więcej niż jednym!) na pewno będzie dużo łatwiej (najlepiej niemiecki, francuski, hiszpański itp.). Ale to będzie zależało od sytuacji.

Proponuję obejrzeć film pod którym komentujesz ;) i ewentualnie drugi w którym opowiadam ogólnie o pracy w IT.

@@Adorosa o widzisz, w tym drugim filmie znalazłem odpowiedzi na nurtujące mnie pytania 😁 Dobry kanał. Nie ma za dużo takich w tej tematyce

To są pytania do rekruterów, którzy dokładnie znają szczegóły stanowisk na które rekrutują 😊

@@Adorosa z tego co zrozumialem to pani rekrutuje. Ale i tak dziekuje za odpowiedz.

Jeżeli dalej częścią mojej pracy była rekrutacja (a nie jest - minęły dwa lata od publikacji tego filmu ;) ) - to byłabym w stanie odpowiedzieć wyłącznie w kontekście stanowisk, w rekrutacji na które uczestniczyłam.

@@Adorosa pisałem komentarz 2 miesiące temu. Czyli niecale półtora roku po publikacji filmu. Czulem ze kto jak kto ale Pani może być odpowiednią osobą do tego pytania. Zwłaszcza że to raczej pytania ogólne. Już pogodziłem się że jednak nie uzyskam odpowiedzi. 😅 a tu pyk po 2 miesiącach update 😅 i ja piszący ten komentarz tracąc totalnie czas. 👋 powodzenia i szczęśliwego jajka 🐥

Proponuję trochę się zapoznać z tematem różnych dziedzin w IT :) support, managed services to zupełnie inny biegun niż programowanie.

@@Adorosatak, ale z tego co wiem jezeli ktos wykazuje chęci na zmiane stanowiska z help / service desk to często taka firma przychylniej patrzy i te stanowiska mozna traktowac jako próg wejscia pod potencjalny dalszy rozwój jako dev

Nie jestem ekspertem, a to jest raczej lista pytań, którą należy skierować do doradcy zawodowego/rekrutera, którzy się specjalizują w doradzaniu programistom 😊 Jeżeli chodzi o pracę z językiem polskim - nie wiem, bo od zawsze pracuję w środowisku międzynarodowym. Natomiast widzę, że osoby bez angielskiego albo ze słabym językiem mają bardzo poważne problemy w pracy. Jak zdarzy mi się developer z Polski to widzę jak się męczy jeżeli nie zna języka - i wszyscy dookoła razem z nim. Więc to będzie podstawa jeżeli chcesz mieć ciekawe opcje rozwoju a nie być ograniczonym tylko do polskiego rynku. Nie wiem też co miałoby być nie tak z pracą testera czy pracą w supporcie... P.S. pisanie do kobiety w męskim rodzaju jest dość niegrzeczne :)

@@Adorosa nie bede przepraszal bo nie zrobilem tego umyślnie. Dziekuje za odpowiedzi. Tester czy support po prostu wydaje mi sie malo rozmaitą opcją. Pozdrawiam.

@@dang3r160 mozesz nieumyslnie kogos potracic samochodem i tez go nie przeprosisz? Pozdrawiam 👋

@@Waldemar_K @Kanał Drobiowy porownanie z dupy. Jazda samochodem nie moze wynikac z niewiedzy. Znasz znaki zasady zdales egzamin obserwujesz jezdnie i otoczenie. Rozmowa z osoba w Internecie ktorej sie nie widzialo i z ktora sie sobie nie przrdstawilo to zupelnie inna sprawa. Mi moze byc przykro ze ktos mi na to publicznie zwrocil uwage stwierdzajac ze to niegrzeczne. Pani w szkole mowila ze uwagi sie publicznie nie zwraca. Mam sie domagac przeprosin? Przeciez nick nic nie mowi o plci. Zreszta potracic kogos vs per pan zamiast per pani... 😉 Poczytaj sobie jak dziala na psychike i podswiadomosc przepraszanie na kazdym kroku.

@@dang3r160 ok. Jak sa przepisy i znaki to nie wiem skad tyle wypadkow. Czyzby po prostu blad ludzki? Nie ma sensu pisac. Pan widze wie wszystko najlepiej. Nieumysny blad, nie przepraszac. Umyslne obrazanie, tez nie przepraszac no bo przeciez umyslnie. Arogancją od pana bije. Zycze milego wieczoru

Bardzo ciekawe, ale bardzo szerokie pytanie. Powiedziałabym, że jest sporo aspektów. To co dla mnie zawsze działało (jako dla kandydata i rekrutera) to jest nie udawanie kogoś innego. Jeżeli czegoś nie wiedziałam/nie umiałam, mówiłam o tym wprost i doceniałam jeżeli kandydaci to robili. Skupiałam się na pokazaniu toku myślenia (sposobu w jaki podchodzę do problemów i je rozwiązuję), ale niekoniecznie za wszelką cenę udawałam że wszystko wiem. Stosuję szeroko pojęty szacunek do sytuacji (od bycia punktualną, odpowiedniego zachowania po profesjonalny wygląd). Ale to wszystko mocno zależy. Jeżeli chciał byś to obejrzeć, mogę nagrać osobny film na ten temat :)

@@Adorosa a myślisz że praca w service desk pomaga w znalezieniu pracy jako programista?

To zależy. Głównie od tego jakie masz umiejętności i w jaki Service Desk celujesz. Ale jeżeli pytasz o to czy na SD nauczysz się rzeczy, które pozwolą Ci w tej samej firmie awansować na programistę, to powiedziałabym że raczej nie, bo nie taka jestem rola pierwszej linii wsparcia. Programiści/developerzy też raczej pracują w ramach SCRUM a nie ITSM, więc procesowo to też inne sytuacje. Dla kogoś, kto chce być programistą poleciałabym żeby najpierw nauczyć się określonych językow (niezależnie czy samemu czy przez kursy), zbudować portfolio, nawet małe i potem szukać pozycji junior żeby zacząć.

Myślę, że jeżeli szukasz tak długo, to należałoby się przyjrzeć innym kryteriom rekrutacji i temu jak przechodzisz ten proces :)

@@Adorosa Spełniam kryteria , tylko nikt sie do mnie nie oddzywa . Jestem po technikum ifnromatycznym wiec zagadnienia it nie sa dla mnie obce , a jezyk ang mam na poziomir b2, moze nawet c1.

@@AdorosaDodam jeszcze ze wyslalem naprawde duuzo cv i jedna firma sie odezwala z 1 etapem , ale o drugim juz nie dostalem niestety zdnego info . Jakas lipa chyba jest na rynku pracy teraz :®

W IT jest ogromne zapotrzebowanie. Wątpię żeby to była kwestia rynku. Myślę, że należy się przyjrzeć temu jak aplikujesz, jak wygląda Twoje CV i czy jest zgodne z automatycznymi systemami rekrutacji, profil na LinkedIn, jak wyglądają listy motywacyjne, które wysyłasz. Nie wystarczy spełniać wymagań i odhaczać boxy - całkiem możliwe, że z tego co prezentujesz firmom nie jest oczywiste, jakie kompetencje posiadasz.

@@Adorosa Linkedin to w sumie dobra myśl, CV mam naprawde dobrze zrobione w polskim i angielskim. Myślę , że też troche mam pecha bo razem z kolegą aplikowalismy na service desk do jednej firmy i on sie dostał a jest po folologii Rosyjskiej a pracuje z angielskim ;/ , mojego cv nawet nie otworzyli