Oglądałem program Polski wędrowiec gdzie był serwowane pierekaczewnik. Jestem pod wrażeniem ogromem pracy włożonej w wykonanie tej potrawy. To musi być pyszne i warte każdej ceny. Myślę że w tym roku zawitamy do Kruszyniany, na pierekaczewnik. Pozdrawiam z Borów Tucholskich.
Byłem 08.07.2023 w Kruszynianach w ,,Jurcie Tatarskiej". Jadlem i bardzo mi smakowało to danie. Podróż samochodem z Warszawy była wspaniałą wyprawą. Ponad 250km w jedna stronę, ale z Zoną nie żałujemy. Byliśmy z pieskiem, który dostał wodę. Bardzo miła obsługa. Wspaniała inicjatywa i jeszcze zamierzamy z żoną zabrać tam i rodzinę i znajomych. Bardzo polecam. Warto. Najlepiej dojechać w okolicy 13:00. Wtedy są potrawy , jak i ta właśnie prosto z pieca. Bardzo polecam.
Do 12 minuty myślałam - spoko, zrobię, ale później Pani zaczęła rozciągać ciasto 😲😲😲 o ja dziękuję, zazdroszczę umiejętności i koniecznie muszę przyjechać spróbować tego specjału! Pozdrawiam
Wyjątkowo łatwo i naturalnie pani współpracuje z kamerą i mikrofonem. Dziwię się że żadna telewizja nie spróbowała zrobić z panią programu kulinarnego. I umiejętnościach kulinarnych chyba nie ma co nawet dyskutować, wystarczy rozciąganie ciasta i wszystko jasne
Przypomina mi to ciasto phyllo greckie, szacunek Pani Dżanneto, prawdziwa gospodyni. Jurta po pożarze się podnosi, tak słyszałam, wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
Smakowite!! Warto wybrać niższe miejsce do pracy (w pozycji umozliwiającej lepszy nacisk od góry nie męczy się tak kręgosłupa i rak) oraz wyeliminować przesuwanie się miski - wystarczy pod spód podłożyć silikonową dużą matę albo po prostu mokry ręcznik.
Witam panią jestem pod wrażeniem tego co widziałam na filmiku .U nas w Wielkopolsce nigdy nie znałam tego dania. Napewno palce lizać szacunek dla Pani prawdziwa majster stik :)))
Po prostu CUDO. MAJSTERSZTYK. Pani Dżennetto, byłam w Jurcie w tym roku i dwa lata temu. Bardzo zmartwił mnie ten pożar, ale pięknie wszystko odbudowaliście Państwo. Życzę dalszych sukcesów w działalności. Polecam zawsze Was i Wasze przysmaki znajomym. Pozdrawiam 😀
Gdyby nie ksiaze Karol to jeszcze odbudowywaliby :) zakochal sie w Pani Dzennecie i wspomogl ja finansowo; jak to mowia "przez zoladek do serca :D " , a mowiac powaznie , ksiaze Karol byl kiedys w Polsce i byl w Kryszynianach, tak go ugoszczono, nakarmiono i Karol tego nie zapomnial ; wbrew pozorom Karol nie jest bez duszy i bez serca; pomaga innym , ale nie tak spektakularnie jak robila to Diana; moze za duzo nie dala ale zawsze pokazala nowy komplecik ubranek :) tu jest artykul o Karolu dorzeczy.pl/kraj/81065/Polce-splonela-restauracja-Pomogl-jej-ksiaze-Karol.html
Pierogi, i bułeczki to u nas norma.Gulasze, pieczenie, wędzenie kiełbas i innych mięs (mamy gdzie) też norma. Nie chce się w tygodniu wiec szybkie dania kurczak np. po indyjsku nie curry, a sobota, niedziela w kuchni to relaks. W planach teraz są pielmieni ( trzeba kupić specjalną formę) oraz mięsa z szynkowaru (trzeba kupić szynkowar). Życie to nie tylko pizza i spacery w galeriach. Pozdrawiam.
Pani Dżenneto, upiekłam wersję wegetariańską, dziś po raz drugi- z pieczarkami, cebulą i papryką. Wyszło super, zrobiło wrażenie. Pięknie widać warstwy. Dziękuję za inspirację i pozdrawiam, :)
Taka głodna jak podczas oglądania Pani filmiku chyba jeszcze nie bylam nigdy! Pochodzę z Podlasia, bylam w Kruszynianach nie jeden raz, jadlam pierekaczewnik tez... ale nie wiedzialam, ze jest przy nim tyle roboty. Jestem pod wrażeniem w wakacje znowu Was odwiedzę
Jestem pod wrażeniem umiejętności pani Dżennety - rozciąganie ciasta to była wyższa szkoła jazdy.! Pierekaczewnik na pewno smakuje tak samo niezwykle jak wygląda.
Piekny ma Pani glos, Pani Dzennetto. Moglabym Pania sluchac i ogladac w nieskonczonosc. Uwielbiam pierekaczewnik. Kiedys nauczyla mnie go robic kobieta pochodzenia Tatarskiego. Pozdrawiam z Florydy!
Brawo. Wielki szacunek za wiedzę i chęć pokazania dziedzictwa i tatarskiej tradycji. Proponuję plastikową miskę zamienić na drewnianą dzieżę...oraz obniżyć stolik przy którym pani pracuje. Gdy miska jest stabilna a stolik dopasowany do wzrostu pani domu...lepiej się pracuje. Pozdrawiam z Mazowsza.
Jest bardzo dobre, ogólnie mają tam dobre jedzenie, akurat to jadłam, obsługa też bardzo miła, bardzo fajna atmosfera. Ze swojej strony mogę tylko polecić :)
Od razu widać że Pani nie robi tej potrawy pierwszy raz widać wieloletnie doświadczenie w wyrabianiu i przygotowaniu ciasta oraz w nakładaniu farszu! Jeśli ktoś sam robił ciasto na cokolwiek to wie że niby jest to proste ale wymaga wprawy!
Mistrzyni...podobna potrawe robia moje tureckie sasiadki i to sie bürek nazywa...pysznosci. Tez uzywaja takich walkow i musze powiedzec,ze na prawde zdaja egzamin...dostalam 2 w prezencie😊
@@reginazatorska1267 Mlode kucharki lubia latwe przepisy a namstarszym nie przeszkadza pracochlonnosc w kuchni za ten trud mamy cos dobrego .Gratuluje zdolnosci kulinarnych swojej tradycji .
Pani Dżenneto, obejrzałam ten filmik od początku do końca z zapartym tchem. I zmęczyłam się pewnie o wiele bardziej patrząc, niż Pani, wykonując tak ciężką pracę. Ja bym chyba umarła ze starości przy samym wyrabianiu i wałkowaniu tego ciasta. Przepiękna robota, w smaku musi być świetny, niestety nie zrobię go, nie ma szans. Serdecznie pozdrawiam ze Szczecina.
1. Mówiła pani, że pierekaczewnik robi się z gęsiną. Zrobiła pani pierekaczewnik z białym serem. Do prodiża włożyła z białym serem. Upiekł się. Pani pokroiła , a w środku widać białe mięso z indyka lub z kurczaka. 2. Do wyrabiania ciasta należy założyć rękawiczki, zwlaszcza jak się ma polakierowane paznokcie a wyrób jest na sprzedaż.
Wspaniale wygląda i chyba tak samo smakuje. To bardzo pracochłonne ciasto, może kiedyś przyjadę do Pani restauracji, bo sama niestety bym go nie zrobiła.
Podobne rzeczy robi sie w Bosni i mowia na to pita albo pogacza z tym ze smaruje sie ciasto oliwa .Jest tez wersja oprocz sera i miesa z surowymi ziemniakami drobno krojonymi w kostke