Najbardziej irytujące w Arcanii jest ta liniowość i ograniczenia, np nie możemy sobie poskakać po skałach czy dachu bo pasterz dostaję jakieś spazmy i automatycznie kieruję się w przepaść albo idzie do tyłu. Drugim przykładem jest Thorniara która jest największym miastem ale 70% chat to obiekty z pustym wnętrzem i nie da się do nich wejść. Skradanie jest useless bo każdy ma gdzieś że szabrujesz mu chatę.
Pamiętam z tej gry tylko to, że zirytował mnie sam koniec (delikatnie mówiąc). Zachęcam do ogrania, bo chcę zobaczyć twoją reakcję na ENDING. Wyskoczyłeś mi na głównej, ale jestem ciekawy co dalej, więc zostawiam suba.
grałem lata temu od razu z dodatkiem, Było takie se ale wtedy jeszcze nie grałem w żadnego Gothica i ie miałem porównania. Nawet nie wiedziałem, że są jakoś ze sobą połączone. Rób resztę.
Arcania jest bardzo nijaką grą, przejdziesz ją raz i odkładasz na półkę "średniaków do których nie wrócisz". Fabuła jest tym samym, po raz tysięczny odgrzewanym kotletem, żadna postać nie zapada w pamięć. Zmierzch Bugów momentami był tak słaby że aż śmieszył, przez co negatywnie, aczkolwiek w jakiś sposób został w głowach wielu gothicowych graczy.
W zasadzie podobała mi się tylko muzyka w głównym menu. Wpada w ucho. Resztę można wywalić z tej gry XD. Zamierzasz zająć się też upadkiem Settarif czy już masz dość?
Arcania kończy się odczarowaniem beziego, nie wprowadzaj w błąd że jest jakikolwiek wybór. Ale zabijamy chyba tego dowódcę co spalił wioskę bo Bezi nie kazał jej atakować, taki plot twist
czekaj dałeś tytuł że przeszedłeś Arcanie a wcale tego nie zrobiłeś bo miałeś dość gry po kilku godzinach grania? Oglądając ten film wymęczyłem się bardziej niż przechodząc grę o której tu usiłowałeś cokolwiek opowiedzieć xD
ej nie przesadzaj magia jest spoko po jej odblokowaniu można porzucić walkę mieczem czy strzelanie z łuku( nadal uważam że to Gothic 3 miał jedną z lepszych mechanik strzelania z łuku) i zacząć bekać na wrogów ogniem inosa, szczać na nich aspektem adanosta, czy wysrać w ich kierunku piorun kulisty.
Jedyne co dobre w tej grze to muzyka, niektore pomysly stylistyczno-artystyczne (graficzne) oraz wlasnie polski dubbing! Szkoda ze ta gra tak wyszla bo ma naprawde pare fajnych pomyslow.
Niestety grałem w tą grę. Na początku spoko, fajnie, ale gdzieś tak od połowy pojawiło się rozczarowanie i myśl, że to nie jest Gothic, bo ta gra jest okropnie liniowa, robi się jedną lokację, drugą, trzecią i praktycznie nie ma żadnej potrzeby wracać do poprzednich