Absolutnie nie należę do grona „Mikoli”, ale czerpanie satysfakcji z dzielenia się tą emocją z innym „ludziom” jest kwintesencją dojrzałości 👍. Nie siadaj na zimnym betonie, itp., bo dostaniesz wilka 😀.
Powiedziane dużo ciekawych rzeczy, bez koloryzacji. Praca na kolei jest specyficzna, to slużba trzeba to lubieć i być człowiekiem do tego ''stworzonym'' .Dobrze p. Pawle,że udało się zrealizować marzenie bycia maszynistą. Praca wykonywana z pasją jest dużo przyjemniejsza.Powodzenia.Duży kciuk do góry.
Fajnie było posłuchać, człowiek zawsze się czegoś ciekawego dowie. Sam jestem miłośnikiem kolei ale nie przepadam za terminem "mikol" i jeśli już to wolę po prostu "MK" Często kręcę się w pobliżu torów ale nigdy w życiu nie machałem do Maszynistów a tym bardziej, nie prosiłem o pokazanie wnętrza lokomotywy. Owszem, zdarzało mi się, że to Mechanik mi pomachał czy dał Rp1 to wówczas jest bardzo miłe i dziękuję za to. Z innymi jednak gestami, też się spotkałem a raz... poleciał w moją stronę ogryzek od jabłka, serio. Bardzo dawno to było a ja... nawet nie filmowałem w tym momencie, stałem po prostu i się gapiłem. Nie wiem, czym to było spowodowane, może facet miał zły dzień a może mnie nie zauważył choć w to akurat wątpię... pozdrawiam tego Mechanika jeśli to czyta ale nie zdradzę, gdzie, kiedy i czym wówczas jechał. To wiem tylko ja i on i niech tak zostanie. Wracając jeszcze do różnych określeń na MK to w ramach ciekawostki napiszę, że w USA, miłośników kolei, czasem nazywa się "Foamer" ale tam, ma to pejoratywne znaczenie i nie polecam tego używać ale skąd się to wzięło, nie mam pojęcia. Pozdrawiam Serdecznie.
@@850kN To prawda. Nie ważne, jaki człowiek wykonuje zawód bo gdy wynika on z pasji, to po pierwsze, wykonuje go dużo lepiej a po drugie... nigdy nie musi pracować :)
Urlop 26 dni w tym 4 dni na żądanie nie + 4 dni, planujesz 22 dni urlopu i zostają cztery dni na żądanie. Urlop dodatkowy , wspomniane 8 dni jest nie tylko dla maszynistów ale dla pracowników pracujących w tzw. turnusie (praca w godzinach nocnych).
Wiem, ze o kolei nic nie wiem, jednak spytam: Czy nie stresuje Cię, że na szlaku jedziesz "w ciemno" , tak? Nie decydujesz na jaki tor wjedziesz, o niczym nie decydujesz. Więc czy to nie jest wkurzające? Gdy sie ktos pomyli i pojedziesz na inny tor to nawet o tym nie będziesz wiedział. Czyli ciągle jedziesz w ciemno
Szczerze? Mamy tyle na głowie, że gdybyśmy mieli jeszcze decydować gdzie jedziemy to byłoby to już za dużo. Samo prowadzenie pociągu nie jest rzeczą łatwą :)
No Paweł, mocno mi podpadłeś czytaniem pytań w trakcie jazdy. Bardzo lubię twoje filmy, zwłaszcza z gawędami. Sprawiasz wrażenie rozsądnej osoby a tu taka wtopa
Witam, myślę że mam coś w rodzju smykałki do maszyn w swoim życiu toszkę najeździłem się z powodzeniem motocyklami, dostawczakami i solówkami , był też epizod mechanika lotniczego który zakończyła pandemia covid. Chęć zostania maszynistą jednak była zawsze gdzieś tam pod skórą, fakty są takie że mam już 46 wiosen . Odpisz proszę co o tym sądzisz jako praktyk znający drogę do maszynisty, ten pociąg już dla mnie odjechał czy jeszcze jest szansa w Twojej ocenie. Z góry dzięki.
Pan sobie tam dopisze, że czekając pod semaforem można się gimnastykować - kręgosłup doceni ;-) Na pewno da się wiele pozycij z jogi w kabinie praktykować ;-) pzdr
Witam dobry wieczór gdzie można znaleźć właśnie takie te zielone peerelowskie na jakich peronach na bocznicach czy na mówił miłośnik kolei Adrian Elite 🚂 na jakich można brakach znaleźć tpr lwowskie
Jeśli chodzi ci o takie stare, zrujnowane wagony to praktycznie na każdej dużej stacji w Polsce. Warszawa Praga, Warszawa Główna Towarowa, Zajączkowo Tczewskie i wiele innych.
Wspomniałeś o ulubionej lokomotywie czy trasie więc mam pytanie jaka jest Twoja najbardziej ulubiona/najgorsza konfiguracja 3 parametrów: lokomotywa+wagony+trasa (LK)
miłośnikiem kolei jestem "sezonowym" ,ale dość często jestem z moim młodszym synem na kładce nad torami kolejowymi koło domu. Młody ma zawsze radochę kiedy usłyszy rp1 od maszynisty, któremu machamy jak nadjeżdża. Więc ta radocha naprawdę jest. On się cieszy, ja się cieszę, maszynista może i się uśmiechnie - nikogo nic to nie kosztuje a jest sympatycznie. Więcej takich gestów i małych radości w tym świecie!
Małym dzieciom zawsze trąbię... Sprawia mi przyjemność bo dam mam małe dzieci :) Moje trzyletnie dziecko tydzień czasu się cieszyło jak go zabrałem na lokomotywę :)
Wszystko zależy od samego maszynisty. Jeśli przystąpi do służby po spożyciu i nikt go nie skontroluje to zwyczjanie mu się uda. Jeśli jednak wpadnie zostaje zwolniony z postępowaniem sądowym. Brak wymaganych dokumentów zdarza się. Czasem zapominamy wziąć je ze sobą z domu. Jednak jeśli nie mamy ich nawet w domu nie podejmujemy pracy. Nie zdarzyło mi się jeszcze jechać lokomotywą na którą nie mam autoryzacji.
Jeżeli chodzi o kwestie własności użytkowanego sprzętu/taboru warto zapoznać się z rzeczywistością, która dotyczy przewoźników lotniczych. Ta specyfika schodzi sukcesywnie na coraz niższe poziomy i wynika z bezwzględnych realiów ekonomicznych. Przeciętny człowiek nie zdaje sobie nawet sprawy ile szekli kosztuje utrzymanie floty/taboru/maszyn/urządzeń. Do tego nie da się pominąć np. upierdliwości w obszarze zagadnień przetargów na wybór dostawców usług itp, itd. Przywracanie do życia sentymentów? Zgadzam się z Tobą w pełni, że powinna to być domena entuzjastów.
Jedno ale. Jeśli masz flotę 1000 pojazdów to albo rezugnujesz ze posiadania wszystkich oraz całej infrastruktury utrzymaniowej albo utrzymujesz wszystkie pojazdy. Rezygnacja tylko z części pojazdów nie daje oszczędkości bo nie możesz sobie pozwolić na rezygnację z infrastruktury utrzymaniowej.
@@850kN Wiele kwestii ma wpływ na politykę firm w tym względzie. Czasami wydaje się, że jest ona pozbawiona sensu a wynika z realiów prawnych, np. fiskalnych, czy wprost księgowych. Termin optymalizacja można odnosić do wszystkich obszarów funkcjonowania biznesu. Do prawa pracy również ;). No i coś takiego jak dywersyfikacja. Fakt dość mocno oklepany, ale warto o nim pamiętać ;).
Ci bardziej ubodzy przewoźnicy korzystają z myjek ręcznych (mop i do przodu). Ci zamożniejsi stawiają myjnie automatyczne (jak np. Koleje Mazowieckie w Tłuszczu).
Witam mam takie pytanko czy maszynista może palić papierosy w lokomotywie? Kiedyś nie było problemu, a jak to jest w dzisiejszych czasach??? Pozdrawiam
To chyba c 5 stąd ten komfort na przejazdach.. A o co chodzi z taksówka ? sąsiad wozi maszynistów do lokomotyw bo często zmaina służby wypada gdzieś w ...
W Gdańsku Port Północny odnowili taką drogę, teraz jest zakaz poruszania się, nie dotyczy Straży Ochrony Kolei, zakładam że jest tu podobnie, kiedyś chodziłem gdy nie było znaku, ale sokiści i tak powiedzieli że nie można.
Pracuję w ruchu osobowym i mogę jak najbardziej oddalić się od pojazdu w celu skorzystania z WC, w postaci "naszej" ToiToiki ustawionej nawet kilkaset metrów od torów czy iść na dworzec lub nastawnię. Po wyłączeniu pojazdu próba hamulca dalej jest ważna, to dziwne, że u Was trzeba ją powtarzać.
Może dlatego, że ty teoretycznie dozorujesz jeden pojazd. Jak dobrze pamiętam były chyba w Kolejach Dolnośląskich podejścia, żeby maszynista sam sobie robił próbę uproszczoną hamulca. Czy to zostało wprowadzone czy nie - nie wiem :/
@@arghon.symuluje aż zajrzałem do instrukcji. Ir1, par.18, pkt 3, ppkt 1. Próba uproszczona hamulca jest wymagana gdy: "nastąpiło zamknięcie lub otwarcie, nawet częściowe lub chwilowe, przewodu głównego hamulca, w którymkolwiek miejscu pociągu, z wyjątkiem zaworu maszynisty w czynnej kabinie sterującej". Problem w tym, że wywalając baterie następuje zamknięcie przewodu głównego na lokomotywie ale nie z kranu maszynisty. Stąd wymóg próby hamulca po wyłączeniu baterii.
Kiedyś każdy maszynista miał swoją lokomotywę..były udekorowane proporczykami itd..Na szlak trzeba nieć tzw autoryzację która jest ważna jakis czas..potem należy przed końcem autoryzacji odnowic ja na dany szlak kolejowy.
Pawciu tak ogólnie,to wrucisz jeszcze do nagrywania z trasy...Wiem mówiłeś że czas pokaże.Ale czy jest na to szansa...?Brakuje tego😢.Mimo wszystko pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.
Kibel ma chyba 41 ale głowy nie dam .lk.55 ale to tylko obecnie połowa tej Lini i obecnie raczej nie ma takiej możliwości na jej uruchomienie jako Lini pasażerskiej. A gdzie jest ten kanałek. Moja też jest kochaną Praga , tu się urodziłem i mieszkałem 62 lata i tu też miałem przygodę z nastawnikiem . Tej lokomotywowni gdzie pracowałem już nie ma chyba od 45 lat . A kiedy wracasz za nastawnik nastawnik . Jest jakiś limit godzin w miesiącu. Czy Twoja firma jeździ do Suwałk?.
Przez Suwałki jeździmy ale ja osobiście nie. Linia nr 55 jest w programie Kolej + na etapie wyłaniania wykonawacy prac modernizacyjnych mających na celu przywrócenie ruchu pasażerskiego :)
@@850kN tam trzeba wymienić całą nawierznie i urządzenia ZRK żeby szybkość byla przynajmniej 90 km/h . . I czy odwracamy skład w Siedlcach czy dajemy łącznice do trasy z pominięciem Siedlec. Żeby ludzie przesiedli się z sonderkomando do pociągu to musi ich trochę jeździć i to w godzinach pasujących ludzia a nie urzędnikom. Ile jest stacji między sokolowem podlaskim a Siedlcami, tego już nie pamiętam. W latach 70/80 często byłem w Siedlcach ale nigdy nie trafiłem na pociąg Siedlce Małkinia a mogłem sobie na takie jazdy pozwolić bo miałem 50% zniżki ( zawód macierzysty telefoniarz ) .
@@andrzejkomorowski6588 do ruchu pasażerskiego z akceptowalnymi czasami przejazdów wystarczy naprawa przystanków osobowych i kosmetyka toru. Prędkość konstrukcyjna tej linii to 100km/h i nie dużo trzeba by taką prędkość przywrócić.
@@850kN No w zasadzie w obecnym położeniu to tylko Borki mają sens, reszte przystanków to by trzeba było poprzesuwać i pobudować na nowo, a to zaraz plany, pozwolenia, decyzje, protesty, odwołania, dziad z babą, wiadomo jak to w Polsce działa. Po za tym czas przejazdu to musi być konkurencyjny z busami, przy obecnym stanie Sokołowskiej rano to w zasadzie na odcinku od Suchożebr nawet rower jest szybszy, ale od Sokołowa to już gorzej z tym czasem. Do tego frekwencja aby jakaś sensowna była to połączenia z Sokołowa przydałoby się skomunikować jakoś sensownie z tymi do Warszawy, a nawet uruchomić z jedno bezpośrednie, coś na wzór Czeremszaka, ale do tego najlepsze byłyby hybrydy, a coś tak nie widać ich za bardzo na horyzoncie. A w zasadzie przynajmniej wg. mnie robienie linii do Sokołowa samego to nie za bardzo ma sens, znaczy jestem bardzo za, ale od razu należałoby ją ciągnąć do Małkini, z tego co widziałem, wzdłuż prawie całej tej nowej 627, jest jeszcze pas ziemi niewykorzystanej, wygląda mi to na pozostałość po terenie PKP, na jeden tor pewnie by starczyło przy odrobinie chęci, ale jak wiadomo u nas:, ,,Paaanie, a dzie tam, tak sie nie daaaa". No pewnie, da to sie tylko czepiać przyzwoitych, ciężko pracujących obywateli. Tak w innym temacie, można wiedzieć jaką szkołę średnią skończyłeś? W Siedlcach czy gdzie indziej?
Niektorzy duzo by dali za ta mozliwosc, niestety warunki zdrowotne na to nie pozwalaja ( kazde znalezione cabvie ogladam bo najlepszy widok to ten z przodu )
Wszystko zależy od powodu wygaśnięcia semafora. Jeśli wygaśnie z powodu rozprucia rozjazdu przez inny pociąg to wzywa się komisję. Jeśli wygaśnie z powodu usterki dyżurny dyktuje rozkaz pisemny S na kontynuację jazdy i jedziemy dalej :)
@@850kN Pawle jak mniej będziesz wierzył dyżurnym to krócej posiedzisz :-) A jak mi nie wierzysz to spytaj Mechanika Tomka który miał wypadek w Babach.
@@listonoszpat233 jaki to ma związek z pytaniem? Na kolei nie jesteś kowbojem działającym na własny rachunek. Współpraca z dyżurnym ruchu jest obowiązkowa. A podyktowanie rozkazu pisemnego S na kontynuację jazdy po wygaśnięciu semafora jest obowiązkiem wynikającym z instrukcji Ir1
@@850kN Przywołałem Baby bo to jawna niesprawiedliwość ,chłop siedział za niewinność zwłaszcza że potem PLK cichaczem zwolniła tego dyżurnego i była podobna sytuacja i na szczęście Mechanikowi z Cargo udało się wyhamować i wezwać komisje. Pracowałeś w Cargo to chyba chłopy mówili jaka była presja i szantaż na tego Maszyniste że obnażył PLK.Dopiero po Szczekocinach się zmieniło na lepsze bo wcześniej PLK już jawnie leciało w uja i zawsze Maszynista był winny. Niestety musiało zginąć 16 Ludzi żeby się coś zmieniło na lepsze bo dwie ofiary śmiertelne z Bab nie zrobiły PLK żadnego wrażenia.
@@850kN chciałem nawiązać tylko do sytuacji kiedy mechanik czy pomocnik obsługujący parowóz wszystkie potrzeby zlatwiali w tenderze z węglem. Pozdrawiam.
1986 podajrze pod Długołęką doszło do katastrofy kolejowej pociągu osobowego i lokomotywy podajrze ojciec chciał mu zrobić prezent na urodziny i no niestety doszło do katastrofy i ojciec razem z synem zginął
@@jestem_fajny2292 Jakkolwiek żadnej winy ojciec maszynista nie ponosił, sprawcami katastrofy była załoga luzaka, która wyjechała na szlak bez zezwolenia. Kuracyja zrobił o tym odcinek.
@@850kN Dzięki za kolejny odcinek ;-) oby więcej takich i innych ;-) ja mam pytanie z innej beczki ;-) jak wrażenia Citroena C5 ? myślę nad kupnem takiego ;-) jaki silnik u Ciebie jak się sprawuje ? Zdrówka ;-)
@@michakowalski1913 2.0 HDI 163KM z chipem na 183 KM. Zawieszenie hydropneumatyzne... Jak to się sprawuje... Nic tylko jeździć. Nie zamienił bym go na nic innego. Komfort auta premium...
@@850kN Dziękuje za odpowiedź ;-)o proszę to jestem zaskoczony ;-) ktoś mi kiedyś gadał że podobno rdzewieją to prawda ?? jak to zawieszenie hydropneumatyczne ?? są problemy ? trzeba o to zawieszenie jakoś dbać ? coś czyścić coś smarować ?? ;-)
@@michakowalski1913 auto nie rdzewieje bo jest aluminiowe :) Zawieszenie takie samo jak w innym aucie tylke że zamiast amortyzatorów są siłowniki i regulatory ciśnienia. W naprawach droższe ale dużo wytrzymalsze. Więc finansowo wychodzi tak samo. Komfort jednak nieporównywalny.
W Japonii jeździ tabor stary/klasyczny i współczesny jak i nowy bardzo nowoczesny żtym że tam jest to przemyślane i obowiązuje tam kompatybilność wsteczna czego u nas nie ma a co pokazałeś np w Wieliszewie. Co do lokomotyw to ich podział to jedna wielka granda był czas że EP09 były w Cargo a PR jeździły tylko ET22 bo takie dostawali za kare aby płacić za dostęp do sieci za 6osiową a nie 4 osiową było więcej takich kwiatków.Co do SU 45 to tylko naprawy głowne ale to już za późno.Co do SU 46 można było zmodernizować bo ma potencjał techniczny bez problemu mogłaby być jako diesel/sieć na 3000 KM . Bogatsze kraje tak robią np hiszpanie z serią 333 ale naszym spółeckom się w du..ch przewraca to lepiej pociąć na złom żeby inni nie skorzystali.Najlepszy przykład jak modernizowano Gagariny w Piesie dla Cargo.Można to było zrobić to wcześniej na silniku od Cegielskiego ale lobby wolalo rozpieprzyć fabryke w Poznaniu a silniki czterosuwowe które i tak nie spełniają norm emisji kupować w Rosji !
nigdy tego nie pojme,lokomotywy za tyle pieneidzy a nie mozna zrobic w niej toalety? np proste zabezpieczenie ze drzwi od niej otwieraja sie tylko gdy pociag stoi,wtedy moglbys skorzystac z tego przpeisu ze mozesz skorzystac .czy dlaczego w sumie nie ma toalet wlokomotywahc towarowych
@@850kN dzieki za linka,z tego co pisza nie jest potwierdzone ze przez dziecko.nie dawal zandych znakow,mozliwe ze z dzieckiem cos sie stalo albo poszledl z nim do toalety czy nie wiaodmo co.czy mas zjakies info ktore wyszlo po latach?