Reinkarnacja V12: kto i kiedy wskrzesił dwanaście cylindrów? - Legendy V12 / 01 

To będzie świetna seria. I będę czekał na każdy odcinek.

Świetny odcinek, opowiadasz z emocjami i z innej perspektywy. To jest prawdziwy wyczyn! ❤

Super seria😊

Super seria.... kolejna ... Grzesiu zarobisz sie na smierc . Choc ja zyczylbym sobie 2-3 serie ale do konca . Gladiatorzy i np.v12 . O rajdowy legendach nie wspomne...

Ja Lamprediego kojarzę głównie z silnika który napędzał Lancię Deltę S4 czy Poloneza 2000, czyli z FIAT DOHC, duma włochów (jeśli chodzi o jednostki cywilne).

Super seria się zapowiada👍 Fajnie by było gdybyś skupiał się na jednym producencie auta z V12 od początku istnienia do czasów teraźniejszych. Wtedy możesz przekazać więcej szczegółów i ciekawostek, które są naprawdę interesujące, myślę dla większości widzów na tym kanale👌

Ta seri jest bardzo fajna Mali gladiatorzy też No i rajdowe legendy😍

Like w ciemno :D

Zapowiada się super seria 😊

Jesteś w moim osobistym top 3 polskich kanałów przekazujących merytoryczną wiedzę o motoryzacji. Oby tak dalej!

uwielbiam wasze filmy

Mistrzu , dzięki !

Dziękuję za ciekawy odcinek, z resztą jak zawsze. Ciekawy jest temat tych kompresorów, czym się różnila konstrukcja od w miare nawoczesnych i dla czego z nich zrezygnowano na rzecz turbosprężarek albo większej pojemności.

PIĘKNIE

Dobra robota ! :)

Świetny odcinek.

Ja pierdole,niedawno zachwycali się 100 KM z litra a 70 lat temu wyciskali 350KM z 1.5😂

Genialny odcinek

Zapowiada się piękna seria ❤

Tu brakuje dopowiedzenia. Colombo wsadził do Alfy V12 1.5 litra z kompresorami jeszcze w 1940 roku. Praktycznie miał gotowe rozwiązanie - Alfa Romeo Tipo 512. Wkładał też V12 do innych modeli Alfy.

Zayebisty odcinek 👍👍👍

dłuższe odcinki Grzesiek,please 💥🔝

Ja czekam już na Miurę.

Dobra, przyjemna seria.

Elo! !!!!!!!!!!! ten od BMW do AeroCoupe czy innego aero od Brytoli! A moze do Leoparda alu z Mielca!!! Wielki Szacunek dla Pana Zbysława! A porucznik Jarosz mawiał; Grześ gaz do dechy!!!

A gdzie "Drużyna Pierścienia" i "Dwie wieże"?😆 Spoko odcinek, czekam na więcej 💪

Pierwszy! Super odcinek Grzegorzu!

Fajny odcinek i pozdrawiam

Zapowiada się bardzo fajna seria. Grzesiek a co z drugim kanałem??? Był w mojej ocenie zajebisty. Czy jest szansa na jego powrót?

V12 to lubię, a nie baterie!

Czekam na odcinek o Mercedesie W125 który w 1938r pobił rekord prędkości na drodze publicznej: 432km/h. Pobity dopiero w 2017r. Brzmi absurdalnie? Nie mniej niż silnik tego auta. Przedwojenne auto o współczynniku cx 0,157, dwóch sprężarkach, mocy 736km i 1000nm.

Zapowiada się zacna seria.

BTW, Auto Avio miało silnik na bazie Fiata, bo Ferrari zaczynał i bidny był a Fiat dawał 500+ dla konstruktorów, którzy przy użyciu ich części startowali w zawodach. Auto Avio to chyba najmniejsze V12 w historii historii.

Alfa z 8 cylindrami w rzędzie i komoresorem ahhh😊

Kiedy rajdowe legendy ?

Ciekawe, ale z tymi przenosinami na asfalt w tamtych latach, to już odjechałeś 🙃

Gdzie jest błąd 1496÷12 to 124.6 a 1469÷12 to 122.4 błędne dane czy wynik?

Legenda Ferrar i to silniki Colombo , więc chyba wiadomo co wybrał.

A może jakiś inżynier wyjaśni lemingom dlaczego trzeba było w sporcie dużej liczby cylindrow o małej pojemności niż ...

Super odcinek i seria ale na Boga Półtora litra, półtora litra, półtora litra. NIE POLTOREJ LITRA.Poltorej to szklanki moze byc. Poltora z rzeczownikami rodzaju meskiego a poltorej z rzeczownikami rodzaju zenskiego!!!! Poltorej łyżki cukru i poltora garnka wody.

z rozkodowaniem nazwy 125 cos poszlo nie tak z matematyką

6:24 wiadomo o kogo chodzi nie będę pisał.

To Ferrari z miniaturki wygląda strasznie pokracznie z profilu. Z przodu praktycznie brak zwisu, ale z tyłu taki zwis że wygląda jakby osie były przesunięte o pół metra do przodu względem karoserii.

Siemanko

czekaj czekaj 1950 rok 1,5l pojemność i 350km i 70 lat później ludzie sie dziwią że yaris 1,5l ma 300km?

Na v 12 to mnie nie stać 😂😂😂

pierwszy

Jak tak patrzę na te zachwyty w komentarzach… no cóż, przykre, że publiczność jest tak mało wymagająca i zorientowana. Jednak żałosna wymowa podstawowych słów ze wokabularza motoryzacyjnego jest znakiem firmowym autora i ciągiem dalszym jego popisów z publikacji o Lancii Thema 8.32. Nie wiem, jak można zgrywać znawcę motoryzacji wymawiając imię Il Commendatore jako e n z o , skoro wymawia się je jako „enco”. I tak bite ze 20 razy „enzo” i „enzo”… . No to jest chyba elementarz, prawda? Nie wiem, czy mało istotne dla historii samochodowych V12-tek, powtarzanie wprost tego, co autor wyczytał na świeżo w anglojęzycznej wiki, jest ostatecznym dowodem na to jaki z niego znawca ale przydałaby się bardziej sensowna wiedza niż porażające bzdury o tym, że …”im więcej cylindrów, to tym więcej mocy i większy moment obrotowy”… - porażające to bzdury i tylko kwestia prestiżu się zgadza. Niestety dla autora na te parametry mają wpływ zupełnie inne rzeczy a bynajmniej liczba cylindrów, gdzie akurat jeśli idzie o moment, to ich większa liczba przy tej samej pojemności oznacza zasadniczo gorsze jego parametry. Ale autor dalej ma podstawowe problemy z wymową, bowiem co to takiego jest „mejbech”? Za prawdę kabaret. Podobnie z tą… głupawą (nie da się inaczej napisać) narracją o resecie, jakim była II WŚ i jak to musiano zaczynać wszystko od nowa. Dowcip polega na tym, że gdyby autor o historii motoryzacji tego czasu miał pojęcie, wiedziałby że większość samochodów, które pojawiły się w tuż powojennej Europie to były modele… przedwojenne! Więc w tym sensie nic nie zaczynano od nowa a przeciwnie, kontynuowano stare, przygotowując się dopiero do otwierania nowych rozdziałów. Zastanawia też wyższa matematyka wykorzystana w publikacji. Pojemność skokowa silnika wynoszącą 1497 (a nie 1496 !) podzielona przez 12 nijak nie daje wyniku 122,4 bowiem wynosi on 124,75 a dokładnie rzecz biorąc 124,731 cm3 dla wartości 1496,77. Wyższa matematyka to i dla mnie prawdziwe misterium, bo ja humanista jestem. No ale z drugiej strony podzielić przez 12 umiem a inni jak widać nie umieją a są nawet tacy co i nie… umią. I czy nie wystarczyła prosta informacja, że Ferrari przez te pierwsze 2 dekady z okładem stosował dla nazw modelowych oznaczenia liczbowe pochodzące z pojemności skokowej 1 cylindra i nie tylko ze swych V12-ek. Potem znowu dochodzi do językowych potknięć, bowiem słowo „carrozzeria” nie wymawia się „karosserija” - tu autor jakoś strasznie nieporadnie usiłował wejść w meandry języka włoskiego, ulegając polskiemu słowu „karoseria”, kiedy to włoskie słowo wymawia się jako „karocerija”. Jednak absolutny hit to wymowa „stabilitment” dla słowa „stabilimenti”, które akurat wymawia się po włosku dokładnie tak „jak się pisze”. I nie trzeba tu akurat nic kombinować. Niezły cyrk! Ta historia z Colombo i Lampredim to nie do końca tak było ale przy takim uproszczeniu może być. Na koniec - nie bardzo rozumiem co za „Biały Pan” pojawił się na końcu, bowiem to ja jestem przez przyjaciół nazywany Białym (Polskim) Panem. No cóż, trademark not registered.

Mam e38 v12 i nie zamienię tego auta na nic innego

Moj golf 1,8 16v idzie lepiej. Ma czip,duzy wydech i nowe czesci

A dziś’1.0 turbo🥲