@@autoserwisdworaczek9736trafiłem tu przypadkiem wszystko fajnie i pięknie jedynie co mnie zaniepokoiło to kręcenie silnika z baterii a wtedy pompa wysokiego ciśnienia chodzi na sucho czego te pompy nie lubią bo właśnie się przecierają a później opiłkują . Sam posiadam Golfa 6 2.0TDI CR 140Ps CFHC 2011r. I jest to ostatni VW którego bym kupił pomimo że posiadam starsze na pompowtryskach i benzynę 1.8 bo to wszytko młodsze to same nie wypały z kupa kabli i węży zbytecznych . Bardzo fajnie się ogląda 👍
Super technologia i jakoś materiałów. Po niemieckiej legendarnej jakości i trwałości pozostaje tylko legenda .😂😂😂 Co do kosztów to są absurdalnie wysokie z powodu chorej ideologii klimatycznej unii europejskiej i komunistycznej gospodarki centralnie sterowanej. Jedynym słowem idziemy na dno jak Tytanic 😬😬🤯
Bądź tu mądry i pamiętaj gdzie te wszystkie węże były podłączone. Kwota kosmos, z robotą pewnie zamknie się w 80tys, a co do części to kpina, 100tys km i silnik szrot. Majster oczywiście wykonał kawał świetnej roboty, zazdroszczę takiej wiedzy. Pozdrawiam!!!!
@@Enjama Teraz kolego to Cię poniosło🤣🤣🤣 Jaki w tej klasie kupisz za kwotę o której piszesz? Ostatnio w salonie to byłeś chyba 2005 roku... Czekam na info jak to marka. Pozdrawiam serdecznie.
@@IVANMICHAL99 masz rację zapomniałem że komentuje vana. Za 100 nie kupi nic z tej klasy. Ale normalny osobowy spokojnie za 100 idzie kupić coś fajnego.
Właściciel musi mieć OGROMNY SENTYMENT do tego auta , nie pomijam grubości portfela , aktualnie szukam nowego auta i przez ułamek sekundy pomyślałem , może by coś z grupy vag kupić , jednak NIE.
Akurat pracuje w serwisie audi a wcześniej w skodzie, i poleciłbym superba/octavie 3 polift z motorem 2.0 tfsi 3generacji, nie są to złe samochody, pozdrawiam.
Łooo Panie, spalał litr oleju w dwu litrowym silniku, to jeszcze litr zapasu został 🙂 Tłoki nie są nawiercone na wylot bo pewnie, po kolejnej wtopie zrobią na wylot i znów będą droższe. A tak na serio, to jest przecież nowe auto z przebiegiem praktycznie cząstkowym na możliwości tego pojazdu. To co wyrabia się z motoryzacją i nami klientami to jest kryminał. Moim zdaniem firma wypuściła do użytku śmieć. Pokaż ile zużyte, zepsute części zajmują miejsca, jaka jest ich ilość?! Dramat Byle wyprodukować, byle sprzedać, obrócić piniondz a i tak się nie na żrą. Piotrze, jesteś kurczaki, solidny mechanior złota dłoń 💪 Pozdrawiam Was serdecznie
Koszt przejechania jednego kilometra uwzględniając koszt remontu + paliwa to jakieś 1,5 zł. To tak, jakby jeździć dużą starą V8, która pali 22 litry na setkę, a tutaj mamy 2 litrowego diesla. MASAKRA.
Na gwarancji prz 100k mieliśmy wymieniany słupek w dokładnie takim samym modelu. Miał pobory od samego początku, aż doszło do 3L na 1500km po koniec. Później padło bi-turbo za 18k w ASO. Ogólnie drogi w naprawach. Btw moc to 204ps.
powala w PLN. jak ktoś zarabia w euro to taki kompleksowy remont silnika za max 15k euro to więcej niż okazja :D warto niemiaszkom czy innym krajom zarabiającym w euro oddawać na remonty do fachowców w PL :D
Nie teraz bo już pierwsze 2.0 TDI miało dużo problemów a nawet nowsze 1.9 TDI też potrafiły zaskoczyć a to co się teraz dzieje to w większości wina temperatur i obciążeń silników ,mam dwa samochody jeden PB 2006r a drugi ON 2011r oba samochody mają termostat na ok 84-86'C i po tylu latach 0 problemu z silnikami a teraz temperatura silnika w wielu samochodach to 110'C +
Jeżeli to jest motor CXE to on ma 204ps. mam kilku znajomych ktorzy posiadają T6 z tymi silnikami i wszystkim ubywa olej w bardzo szybkim tempie zmiski olejowej 😂
Majster, jakiego nowoczesnego diesla byś polecił? Coś powyżej 2018r, 1.5 dci, 1.5hdi, 1.6 hdi, 2.0hdi jak oceniasz te cztery silniki ? Może polecisz coś innego ?
Panie to normalne gównowagen tak ma być Volkswagen skończył się po passacie b5 który działał i działał i mogłeś olej w silniku zmienić po 100 000 kilometrów a na nim to nie robiło kompletnie żadnego wrażenia😅
Dzień dobry ^^ mam pytanko..ojciec jeździł tuaregiem 2,5 R5 ..padło mu turbo , po wymianie turbinki jest taki efekt że chodzi jakby na 4 gary..sprawdzałem ciśnienie na tłokach..na każdym tłoku było oprócz (2) kompletne zero . Czy to jest możliwe że wyrąbalo dziurę w tłoku ? Czy panewkę obrucilo? Jakieś pomysły ? Gdybym miał kamerkę to bym sprawdził jak tam komora wygląda ale niestety jej nie posiadam . Z góry dziękuję za info
Intercooler wodny 1.5 tsi w moim Leonie z 2019 roku roszczeniowym się po 40 tysiącach przebiegu. Służbowy T6 z 2.0 tdi tylko słabszy model kleił przy 76 tysiącach.
Ktoś zapyta jaki to miało sens.Później takie auto pozalewane motodoktorami trafia do innego właściciela.On odkrywa że to złom i tak tworzą się mity o awaryjności jakiejś marki lub modelu.Na moje to o ten sinik nikt nie dbał od samego początku.Pozdro.
W serwisie wymieniają co 30tyś, ale tam w Szwajcarii takie rzeczy w serwisach wykonują inżynierowie z pontonów z Afryki i wcale bym się nie zdziwił jakby olej sprzedawał a stary nie był zmieniany, pracuje w ASO Audi na serwis przyjeżdżają do nas klienci z zagranicy przy okazji przejejazdu lub wakacji, bo nie ufają serwisom z za granicy.
Czy to jest ten sam silnik który występuje w nowych Manach TGE? Jeżdżę takim służbowym i na razie mam przebieg około 14 tys.km i nie ma żadnego poboru oleju. W serwisie mówią że pierwsza wymiana oleju ma być dopiero jak wyskoczy komunikat o serwisie.
tak jakby w Szwajcarii nie cofali liczników. Jakiś Janusz jeździł duże przebiegi, przed przeglądami cofał licznik. Wydaje mi się, że to jest typowe zużycie od przebiegu.
Wszystko fajnie ale skoro pompa cr opiekowała a co ze zbiornikiem paliwa i czyszczeniem przewodów paliwowych. Wszystko nowe a w zbiorniku jest syf ze starej pompy.
Wszystkie 2.0 tdi oraz 3.0 to złom. Mój bogaty znajomy kupił nowe z salonu Q7. 3.0 tdi. Przy przebiegu 65 tyś silnik zatarty a było dane aż za bardzo bo tam o kasę nie chodziło
bo teraz to koncerny samochodowe nie zarabiaja na produkcji auta tylko na czesciach serwisowych do tych aut. przy takiej konkurencji na rynku obnizaja ceny aut tylko po to zeby wyjsc na zero lub lekko zarobic na wyprodukowanym aucie, a potem prawdziwa kase trzepia na cześciach.
Ceny za auta są na maksa wygórowane. Stąd dylemat czy naprawić auto wysokim kosztem ale mieć już zrobione auto dla siebie czy kupić kolejne auto do potencjalnej naprawy. A przecież można by było kupić nowe na gwarancji z tym że te są już bardzo drogie.
T4 to były nie zatapialne statki. T5 już gorzej ale to T6 to nie wiem brak słów. Jak to ma delikatnie po wyżej 100 tyś i jest śmietnik to jak ma 200 czy 300 albo pół bańki to już robione kila razy albo ledwo chodzi.
Ten samochod byl złomem jak z fabryki wyjeżdżał. Biturbo to jest ten co to kupuje. Ja mam caravelle z 2000roku i już wtedy było to przereklamowanym gównem ktorego utrzymanie kosztuje więcej niż ten złom