Pamiętam jak kiedyś też miałem takiego tylko biało zielonego w PRL i zawsze o niego dbałem i nawet czyściłem specjalnie szprychy czy wydech a nawet łańcuch ale po to że służył ok 10 lat a później sprzedałem ale był to super sprzęt bo nie zawodny i nigdy nic się z nim nie działo
Skąd udało ci się zdobyć nową torbę na narzędzia? Kopię za nią w internecie od kilku lat i ni ciula nie mogę trafić :I Podobnie z nażędziówką dla pony 301 - wszystkie nowe to jakieś sklejane pseudo podruby, a nie jeden odlew, eh..
Komarowi od stanu początkowego nic nie brakowało. Należało jedynie skoncentrować się na mechanice a zwenętrzenie niczego nie dotykać. To był ORYGINAŁ .... a jak się oryginał "odnowi" to już NIE JEST ORYGINAŁ. Owszem, wygląda jakby dopiero co wyjechał z fabryki. Ktoś inny by powiedział: "świeci się jak psu jajca". Szkoda.