Sandaczowa wyprawa na Czorsztyn - SANDACZE Z CZORSZTYNA odcinek 1 

Dzięki w imieniu całej ekipy! ;)

Dzięki Norbertos! ;)

Dzięki Lucek w imieniu całej ekipy ;)

Dziękujemy :-)

Woda czyściutka, ale zdarza się, że jak popada deszczydło w górach, to zmienia się w kawę z mlekiem ;) Rybki są i co najważniejsze, miejscowi naprawdę starają się dbać o łowisko i pływające w nim ryby. Dzięki krześliskom, przy brzegu widzieliśmy miliony maleńkich sandaczyków! To świetnie rokuje na przyszłość ;)

Dziękujemy Aniu :D

Łów rekordy i wracaj szczęśliwie ;)

Filmik krótki bo to reklama.

Nie kolego rybson. To relacja z wyprawy, a zostaliśmy tam zaproszeni z okazji otwarcia nowej bazy wędkarskiej. Oczywiście - otworzyli ją nasi koledzy, więc o niej mówimy, ale nasza opinia jest szczera. Gdyby baza była niewypałem, to żaden z nas nie podpisałby się pod tym własnym nazwiskiem. A jeśli jest coś dobre i ma służyć wędkarzom to jak najbardziej mamy zamiar to pokazywać i wspierać. Za to Twoja opinia chyba nie do końca jest obiektywna, bo teraz "reklama", wcześniej "za drogo", potem "łódki za małe" itp. Przecież nikt Cię nie zmusza, aby tam jechać? Nikt Cię nie zmusza, aby wypożyczać łódkę? Jak dla mnie możesz pływać na dmuchanym kółeczku, jeśli będzie Ci tanio i wygodnie. Ale namiar na bazę wędkarską przystosowaną dla miłośników kijaszków na pewno przyda się wielu osobom ;) Marku - druga część niebawem ;)

Na pewno nie ominę. Pozdro dla wszystkich Crazy-oli

Powodzonka! Trzymam kciuki za udane zacięcia ;)

Wielkie dzięki w imieniu całej ekipy, bo najwięcej zrobili tu Rafał i Robert K. Ja i Janeczek tylko próbowaliśmy coś złowić, a obrazki to już robota chłopaków ;)

Kamil Łysy Wąż Walicki panie kamilu mam do pana pytanie odnośnie wędki berkley emotion 2,44 15-40g czy to dobry wybór na sandacze z opadu z góry dzięki za odpowiedź

cześć, niestety nie trzymałem tego kijaszka w rękach, więc ciężko mi cokolwiek o nim powiedzieć :( Na jakiej wodzie łowisz? Rzeka, woda stojąca?

Kamil Łysy Wąż Walicki dzięki już sobie zweryfikowałem informacje na temat tego kija jest on bardziej szczczupakowy a ja sobie nabęde abu garcia vendetta spin 2,44 10-30g do opadu może wiesz Coś o tym patyku

To prawda, jeden z najpiękniejszych zbiorników zaporowych w Polsce ;-)

Dzięki i również pozdrawiamy ;-)

Dzięki bardzo! ;) Są jeszcze u nas wody zadbane, bez rybaków i co najważniejsze - chronione! ;) To i rybki będą ;)

cześć, ten Veritas to bardzo fajny kijaszek i śmiało mogę go polecić. Pianka dla mnie jest ok - nie ślizga się ręka, łatwo ją domyć z rybiego śluzu, nie "walcuje" się ;) Dla mnie fajny kijek, choć pomacaj też jego następcę (moim zdaniem jest to następca), czyli Abu Verdict ;) Też dobry badyl. Dłuższym modelem łowię bolenie, a krótszym (chyba 279cm o ile dobrze pamiętam) brzany na spina, klenie, jazie i pstrągi.

C.w. mojego kijaszka to 7-24gr ;)

Wielimie niestety jest "najlepszym" przykładem, jak rybackie siaty potrafią zniszczyć zbiornik :( Oby jak najmniej takich przykładów...

Zezwolenia można kupić przez Internet. Nie pamiętam cen, ale są do znalezienia na pewno na stronie okręgo Nowy Sącz.

Pływanie na spalinie wciąż zabronione, jednak silnik taki można posiadać - pływać jednak należy na silniku elektrycznym. Częste kontrole policyjnej jednostki to codzienny widok na Czorsztynie ;-)

cześć, co roku kręcimy się również od strony Frydmana, ale tym razem tam nie łowiliśmy. Kręciło się tam bardzo dużo łódek, dlatego już nie chcieliśmy robić dodatkowego tłoku ;)

I dobrze z tego co wiem to jak jeżdzimy to rzadko kiedy widzimy że coś łapią . Może kiedyś sie spotkamy na wodzie

Ja swego czasu tam często łowiłem i siadały rybki, ale od dwóch sezonów tam się nie kręciłem...

Jest cały czas. Rybaka nie ma, stoją krześliska, a gdy kręciliśmy ten materiał, przy brzegach kręciły się miliony maleńkich sandaczyków. Jest sporo szczupaka, również bardzo dużego, a białorybu....aż echo momentami głupieje. Więc jest rybny.

Crazy Fishermen No to muszę kiedyś zabrać się z wami bo nie mogę trafić takich jak wy macie na filmie. Przeważnie łowię 50 taki. Pozdrawiam serdecznie.

Mam takie samo zdanie. Odpowiednio dbając o wodę, można zadowolić każdego. Będą nie tylko piękne widoki ale i ryby, więc przyjadą turyści, również ci wędkarscy. Będą turyści, to będą pieniążki - nie tylko z zezwoleń. Turysta musi gdzieś przenocować, musi gdzieś zjeść, zrobić zakupy, zatankować auto i łódkę. Pójdzie też pozwiedzać, więc pieniążki trafią w wiele miejsc. Miejmy nadzieję, że wędkarstwo w naszym kraju zacznie powoli zmierzać w tym kierunku ;)

Kamil Łysy Wąż Walicki 🍻🍻🍻

Oczywiście, że reklamujemy Czorta ;-) Jak coś jest godne polecenia, a w dodatku służy czemuś dobremu (budowa krześlisk, dbanie o wodę itp.), to zawsze warto to wspierać ;-) Życzymy połamania, bo ryby są ;-)

SpinKris Extreme Fishing Team C&R No kolego też mnie trochę ruszyło ze szczupak jest opslizly !!! ale ma racjie !!!! tak naprawdę to poczytaj gdzie nalepiej i w jakich warunkach sandacz przebywa 💪 a gdzie szczupak 😂😂😂 Ima Kaper 😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂

Cześć Roman, dzięki za komentarz ;) Już odpisuję, choć pisałem to już gdzieś poniżej ;) Koszt zakupu takiej łódki + mocny silnik elektryczny + dwa duże akumulatory, to na pewno wydatek 25tyszł, a być może sporo więcej. Ktoś musiał w to zainwestować i obstawiam, że nie robił tego tylko dla przyjemności, a po to, aby po jakimś czasie inwestycja się zwróciła. Zresztą to chyba normalne, bo działa tak każda firma, każde przedsiębiorstwo (oprócz państwowych :D ). Więc ile Twoim zdaniem powinno kosztować wypożyczenie takiej łodzi z osprzętem? Pytam poważnie. Plastikowe, śmierdzące mydelniczki z dwoma wiosłami wypożyczane na Mazurach kosztują ponad 70zł/doba. Bez osprzętu! ;) Po drugie - nikt przecież nie zmusza innych, aby je wypożyczać? Można zawsze przytargać własną krypę i na niej pływać ;) Będzie taniej. Tylko niestety, wcześniej trzeba wydać niemało kasy na jej kupno i wyposażenie, a potem przytargać ileś tam kilometrów. Wybór należy do wędkarza! Moim zdaniem 150zł / doba to odpowiedni koszt za taką łódkę, z takim osprzętem. Dla przykładu - ostatnio kupowałem do własnej łódki dwa akumulatory - takie same jak te, które są dołączane do łódek w Czorcie. Koszt to 3tys.zł, tylko za same akumulatory! Każdy z nas podpisuje się własnym nazwiskiem pod tym, co uważa za dobre, wartościowe itp. Pod całością tego materiału podpisaliśmy się wszyscy bowiem sami to sprawdziliśmy. Wierz mi, że gdyby coś było "nie tak", to nie zobaczyłbyś tu naszych twarzy i nazwisk ;) Mam to szczęście, że moją "pracę" robię nie dla kogoś. Robię to wszystko dlatego, że tym żyję, to kocham ;) Są ludzie, którzy płacą 30tys.zł za tygodniową wyprawę (i takich znam!), są tacy, którzy pływają z przewodnikami, płacąc 2tys.zł za dobę (też takich znam!) i są też tacy, którzy w ciągu roku wydają jakieś 100zł na wędkarstwo (i takich też znam). Tu wykopie sobie robala spod kamienia, tu żonie zawinie trochę płatków owsianych z kuchni, znajdzie poplątaną żyłkę to się namęczy by rozplątać i dowinie do kołowrotka - i są to prawdziwe historie! Czy zatem 150zł to dużo czy mało? Dla jednych dużo, dla innych mało - dla mnie adekwatnie do wartości i jakości sprzętu, który się wypożycza. Nie powinniśmy nikomu "bronić" pasji - ani biednym, ani bogatym ;) Dzięki raz jeszcze za komentarz. Takie właśnie lubię - jeśli krytyczne, to w pełni merytoryczne ;) Bo wtedy można pogadać, powymieniać się argumentami ;) Pozdrawiam serdecznie Kamil

Wszystkie ryby złowione na tym filmie wróciły do wody. Dziadu z trollowym kontem...

Crazy Fishermen jesli to prawda to fajnie choć nigdy nie pokazujecie jak wypuszczacie ryby także huj tam was wie zwłaszcza że reprezentujesz pan nomenklature pzw spod szyldu wedkarskich wiadomości.

Ryszard von Schöler Ciężko ustosunkować się do zmyślanych teorii, ale spróbuję. Po pierwsze z góry zakładasz, że ryby nie wróciły do wody. Chłopie, nie zadałeś sobie nawet trudu, żeby obejrzeć film który oceniłeś i skrytykowałeś!Gdybyś go obejrzał to byś zauważył, że ryby wypuszczamy. Gdybyś obejrzał KTÓRYKOLWIEK nasz film, to byś to zobaczył. Argument "huj was wie" jest śmieszny, bo oznacza, że nie wiesz, a się wypowiadasz. Zresztą słowo "huj" piszemy przez "ch"...ale to szczegół. Druga sprawa - pod każdym artykułem napisanym przeze mnie i pod kazdym filmem, jestem podpisany własnym nazwiskiem. "Reprezentuję" siebie, a nie kogoś, nie ww i na pewno nie pzw. Gdybyś potrafił logicznie pomyśleć, pewnie doszedłbyś do tego wniosku. Bez znaczenia kto z nas gdzie pracuje, każdy reprezentuje siebie i Crazy. Świadczą o tym podpisy na końcu artykułów i filmów. Wiec znowu zmysliłeś historyjkę. Najprawdopodobniej WW nawet nie czytasz, bo wtedy wiedziałbyś czy ryby wypuszczam i czy próbuję namawiać do tego innych. Wiedziałbyś jakie mam zdanie na temat rybactwa, melioracji rzek czy np wymiarów górnych i zmian w RAPRze. Wiem, łatwiej pierdzieć w stołek przed monitorem, niż zawracać sobie głowę czytaniem. Ale czego wymagać, skoro nawet obejrzenie krótkiego filmu przed jego skomentowaniem i oceną jest zbyt dużym wyzwaniem...? I na koniec - jeden z madrzejszych ode mnie kolegów stwierdził kiedyś, że najcenniejsze co człowiek ma w życiu (poza rodziną), to czas. Bo jak sie go zmarnuje, to nie da się już go odzyskać. Musisz być strasznie nieszczęśliwym człowiekiem, że poświęcasz swój cenny czas na zakładanie fałszywego konta, wymyślanie błędnych historyjek i hejtowanie... A teraz wybacz, ale wracam do wędkowania bo bolenie chlapią na przykosie 😉 Ps. proponuję nie używać wilgaryzmów, bo jak wpadnie tu admin to już sobie nie popiszemy 😉

Kamil Łysy Wąż Walicki film... Hm nazwałbym to raczej migawkami bo tak naprawdę ciężko stwierdzić która ryba jest która zamieszanie jakie tu występuje nie można nazwać filmem który przyjemnie się oglada. Nie moja sprawa jest czy bierzecie ryby z filmów czy nie. Wasza sprawa. Każdy wędkarz ma prawo do zabierania ryb zgodnie z limitami. Mnie osobiście to drażni zwłaszcza jak robią to ludzie którzy promują wedkarstwo, poprzez działalność w social mediach czy jak tam to się zwie, ale jak już powiedziałem macie prawo. No cóż szkoda że na łamach ,,wędkarskiej trybunie ludu,, nie poruszasz pan tematów związanych z patologia w pzw , zarybienia, melioracje, jakieś lewe operaty. Ale coz ciężko kogoś krytykować jak się bierze od niego pieniadze. Aha jeśli chodzi o konta to po prostu być może mam ich parę ale to z racji że wymienialem ostatnio telefon i nie znam starych haseł loginow. No koniec. zmiany w instytucjach państwowych są konieczne może uda się z sądami duraczowkami, może uda się z pzw ,powymieraja leśne stwory w kamizelkach typu bomber hehe, bo szwagier miał kiedyś wędkę na strychu to on na rybach się zna, a na nich miejscu pojawia się ludzie tacy jak Pan. Mimo wszystko pozdrawiam

Widzę, że powoli dochodzimy do pewnych kompromisów... Wreszcie pojawiła się jakaś konstruktywna krytyka, z którą można się zgodzić lub nie. Masz rację, to nie film - to raczej filmik, bo dłuższe filmy (emitowane zresztą w TV) znajdziesz u nas na kanale. Z tym się zgodzę, tu masz rację. Coś się może podobać lub nie, Tobie się nie podoba - i ja to akceptuję i rozumiem. Ale w pozostałych swoich historiach przeczysz sam sobie. Najpierw nas/mnie krytykujesz, bo "nie wypuszczamy ryb", a gdy ja Ci piszę, że zmyślasz (bo nie owijając w bawełnę jest to kłamstwo), to twierdzisz, że w sumie "nie Twoja sprawa". No to jak jest? Wywnioskowałeś (ciekawi mnie na jakiej podstawie, ale pewnie się nie dowiem...?), że zabieramy ryby i należy się krytyka, a zaraz piszesz, że to nasza sprawa czy zabieramy czy nie. Zdecyduj się ;-) Nie mam zamiaru Cię przekonywać na siłę, że ryby wypuszczamy, ale zacytuję Ci komentarz sprzed dwóch tygodni (znajdziesz go poniżej tego filmiku - wystarczy POCZYTAĆ!): "...Po pierwsze to jesteśmy pasjonatami i dla takich osób tworzymy filmy. Wędkarstwo jest piękną pasją, a pasji się nie zabija. Jeśli ktoś ma ochotę, to raz na czas jakiś może zabrać rybę do zjedzenia, byle z umiarem. Proszę wybaczyć, ale nie będzie nam Pani mówiła, co mamy robić. My ryby wypuszczamy i tak zostanie...". Chyba więcej w tym temacie nie muszę nic dodawać? Jeśli chodzi o moje artykuły w WW, to aby wiedzieć czego dotyczą, trzeba je czytać. Po tym co piszesz wiem, że Ty ich nie czytasz wcale, albo sporadycznie. Krytykowałem wielokrotnie rybactwo śródlądowe (zwłaszcza w OM), nieżyciowy RAPR oraz bezmyślne melioracje. Znowu nie wiesz, a się mądralujesz ;-) Licząc na pewną błyskotliwość z Twojej strony napiszę Ci, że aby zdobyć Troję trzeba było zbudować "konia trojańskiego" i zrobić to "od środka", bowiem z zewnątrz nie dało się przebić murów... Załapałeś pewne podobieństwo? ;-) Ciekaw jestem, co Ty takiego robisz aby polepszyć sytuację naszych wód? Przy okazji tylko sprostuję, że za moją pracę nie płaci mi pzw, a redakcja ww. To dwie różne instytucje, choć to zg jest wydawcą gazety - ale ona zarabia na siebie, pracowników oraz autorów. Kolejną sprzecznością w Twoich wypowiedziach jest to, iż najpierw wyzywasz mnie od "leśnych dziadów z kc pzw", a zaraz potem, że zmiany są konieczne i że "na miejsce leśnych stworów....pojawiają się tacy ludzie jak ja". To w końcu ja jestem "leśnym dziadem" i jestem zły, czy nim nie jestem i jednak jestem dobry? Bo tyle sprzeczności, że już się gubię.... Pytania, które zadałem powyżej są wyłącznie komentarzem do Twoich wpisów i jak mam być szczery, to nie oczekuję na nie odpowiedzi ;-) Lubię dyskutować merytorycznie (a nie o zmyślonych i błędnych historyjkach) i z osobami, które nie wstydzą się swojej tożsamości. Pisanie z kimś, kto "ukrywa się" pod lewym kontem przeważnie jest bezsensowne - z mojego punktu widzenia. Po prostu szkoda cennego czasu ;-) Właśnie wróciłem znad Wisły i muszę się pakować, bo jutro jadę na sandacze - zdecydowanie szkoda czasu na dalsze tłumaczenia ;-) Mam nadzieję, że choć trochę wyjaśniłem Ci Kolego jak bardzo jesteś w błędzie. Następnym razem jeśli krytykujesz, to pisz proszę prawdę - będziemy mogli podyskutować ;-) Ja również pozdrawiam.