Scenic II, Naprawa hałasującego zaworu odmy, czyszczenie przepustnicy, opróżnianie osadnika oleju 

Nie ma problemu. Cieszę się, że mogłem pomóc. Zerknij na kanał czasem, już nie długo będzie kilka fajnych filmików ze scenikiem. Niektóre mogą się naprawdę przydać

Polecam ;-)

To prawda, jak nieszczelne uszczelnienie to wyje

Ło matko, ja pier**** No nieźle. Pozdrów odemnie tych wymieniaczy bo mechanikami ich nazwać nie można. Tak jak mówisz, zawór odmy MUSI być oryginalny, zamienniki są źle wyskalowane i nadal brzęczą. A te małe trapezowe puszki regulujące ciśnienie można dostać kedynie oryginalne także żaden problem.

@@warsztatpodchmurka Jeden mechanik wymienił alternator,drugi koło pasowe a trzeci rolka napinacza i pasek osprzętu,a dalej nic się nie zmieniło. Jeszcze raz wielkie dzięki godzinka roboty i tyle satysfakcji ,że się już nie jeździ z grzechotką 😂.

@darekrd39 pewnie nawet nie szukali przyczyny.

@@warsztatpodchmurka Dokładnie no i jeszcze wymieniony alternator masakra.

Stary sobie zostaw, w razie awarii bedzie jak znalazł.

Oj wielu już się o tym przekonało 😉

Cieszy mnie to. Pozdrawiam

You are welcome 😉

Zalanie go wd40 na długo nic nie da, ponieważ same pary oleju są w sobie tłuste a odma i tak drży. Więc po krótkim czasie wd40 zostanie wydmuchany z zaworu i czlawka powróci. A opis działania tego wężyka rozpisałem gdzieś wcześniej w komentarzach, zerknij napewno znajdziesz. Nie ten 3 koniec nie jest nogdzie podłączony 😉

@@warsztatpodchmurka dlatego użyłem jeszcze odtluszczacz :) kosztował więcej niż ten zawór ale to już inna historia.

Nie napisałeś co się dzieje, jakie są objawy. Zawór odmy (nie domu 😉) może się zepsuć z dnia na dzień. W tym reduktorze za bardzo niema się co zepsuć, ale może się zaszlamić osadem z par oleju. Musisz najpier zanim cokolwiek kupisz wyciągnąć te elementy i je przejrzeć w jakm są stanie. Przedmuchaj je nie dużym ciśnieniem (najlepiej ustami), możesz je nawet przepłukać.

@@warsztatpodchmurka Hehe zabawna sprawa nie do końca włożyłem bagnet przez co Odma wydawała dźwięk zamiast pomyśleć to panikowałem i Ci głowę zawracam😉 A przy okazji bierze mi olej litra na 10000km Jakieś pomysły co z tym zrobić ?

1l na 10tyś. To całkowicie normalne. Jak latałbyś z dużymi prędkościami na trasach to zjadłby znacznie więcej. Także możnaby powiedzieć, że to książkowy ubutek. Nie rób z tym absolutnie NIC. Jedynie zwyczajnie kontroluj, i jak będziesz zmieniał olej, to lej ZAWSZE taki jaki zaleca producent. I żeby ci do głowy czasem nie przyszło wlać jakiegoś gęstrzego badziewia lub mineralnego.

@@warsztatpodchmurka Dziękuję za odpowiedź teraz będę spał spokojniej Dzięki twoim filmą usunąłem 3 A w zasadzie 4 usterki samochodu przez które chyba starszy pan mi je sprzedał okazyjnie A które po kosztach sam usówam w garażu 👍 Dzięki wielkie pozdrawiam i zdrówka.

Jeśli miałeś i masz tą małą trapezową puszkę zamiast tego nieszczęsnego węża z 3 końcami, to dobrze, tak ma być. Z zamiennikami odmy już też temat przerabiałem. MUSI być tylko i wyłącznie ORYGINAŁ. I to oryginał od wersji benzynowej nie diesla, wyglądają tak samo, ale mają inne numery częśi i inaczej wyskalowaną wewnątrz sprężynę. Nawet najlepszy zamiennik wydawał te denerwujące dźwięki. Po wymianie na odpowiedni oryginał natychmiastowa cisza. Jak piszesz, ponadto po nagłym dodaniu gazu słychać dźwięk zasysanego powietrza. TAK MA WŁAŚNIE BYĆ. Założe się, że to nie odma powoduje ten dźwięk a przepustnica. I sprawdź dokładnie, czy wygląda to tak; Naciskasz energicznie ale krótko na gaz, puszczasz zaraz po dodaniu gazu. I nagle po puszczeniu gazu słyszysz silny świst powietrza. Jakby coś gdzieś go zasysało. Ale gdzie? To przepływające przez zamykającą się przepustnicę powietrze. Silnik jest jeszcze przez sekundę na wyższych obrotach, (obroty spadają, ale są jeszcze dość wysokie) a przepustnica jest już w zasadzie prawie zamknięta. Silnik przez moment poprzez spadające obroty, ale wyższe niż normalnie ok 650, potrzebuhe znacznie więcej powietrza do spalnia mieszanki, a przepustnica jest prawie zamknięta, więc przez szczelinę jaka pozostała między uchylną klapką a ścianką przelotu przepustnicy przeciska się z wielkim trudem spora ilość powietrza. W tym momencie przez krótką chwilę słychać nagły krótki świst powietrza. Sytuacja powtarza się za każdym razem gdy na bardzo krótki czas wciśniemy pedał gazu.

Jest dokładnie tak jak piszesz z obrotami. Po wymianie odmy jedyny plus taki że korek oleju nie jest już tak zasysany jak wcześniej że ciężko było wyjąć. I na zamkniętym korku nie ma tego dźwięku przerywanego. Postaram się jeszcze przepłukać starą odmę i zobaczę jak będzie. Oleju a raczej takiego szlamu odesłałem jakieś 300 ml. Jak mówisz jak płukanie nic nie da zostawić ten zamiennik czy szukać oryginał??

Hej hej hej, zaraz, momencik. Więc mówisz żenjednakntego dźwięku niema? Jak masz korek zamknięty to go niema wcale, a jak korek odkręcisz to dźwięk się pojawia? Jeśli tak jest, to wszystko jest w jak najlepszym porządku. Membrana musi pracować wraz ze wzrostem i spadkiem ciśnienia w silniku. A rozszczelnienie, przez odkręcenie korka na uruchomionym silniku lub wyjęciu bagnetu, powoduje znaczny spadek ciśnienia i drżenie membrany w zaworze odmy, która wydaje te dziwne dźwięki. Jeśli na zakręconym korku tego dźwięku nie ma, to wszystko jest w porządku i zostaw tak jak jest. Jeśli na zakręconym korku i włożonym bagnecie ten dźwięk nadal występuje, kup oryginalny zawór odmy.

W 1.6 zdaje się takiego elementu wcale nie było, ale nie jestem w 100% pewien. Co do oparów w kabinie, to polecam sprawdzić czy posiadasz klapkę od filtra kabinowego i sam filtr kabinowy, może ktoś wyjął i smród silnika dostaje się przez otwór filtra kabinowego. Tutaj na jednym z filmów (link poniżej) pokazuję tą klapkę, pod nią jest filtr, sprawdź te elementy, czy je w ogóle posiadasz. ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-lISsjwRCurA.html

Witam, dziękuję za odpowiedź. Sprawdziłem to w 1.6, rzeczywiście takiego elementu nie ma. Wężyk odchodzi do zupełnie innego miejsca. Co do zapachu w kabinie rozwiązałem problem - pod kolektorem ssącym nie było, lub była bardzo zniszczona uszczelka - nie ta jedna z czterech tylko pojedyncza, okrągła, która uszczelnia otwór wchodzacy do silnika. Z tego otworu wydostawał się olej, jak również opary tego oleju, których zapach przypominał spaliny. Dziękuję i pozdrawiam.

Faktycznie, jest tam taka jedna mała uszczelka. Wychodzi na to, że skroplony olej lał się bezpośrednio na pokrywę zaworów i smażył po rozgrzaniu. Dobrze wiedzieć, dzięki za podzielenie się przydatną wiedzą.

Witam, nawet nie smażył, tylko jakby spod tej uszczelki nawet na zimnym silniku pojawiała się taka mieszanka olejowo - powietrzna, która była widoczna po ciemku, po zaświeceniu latarką jako dymek nad silnikiem. Dlatego najpierw myślałem, że to spaliny. Dopiero jak rozebrałem trochę obudów i zdjąłem przepustnicę wg Twojej instrukcji, a potem zdjąłem kolektor ssący okazało się, że jest problem z tą uszczelką. Był to dla mnie problem - zagadka.

Tak, dokładnie tak jak na filmie. Ten okrągły zostawiamy stary. Można go ewentualnie lekko przepłukać zimną wodą jakby w środku zalegała jakaś biała maź. A kupujemy tylko tą trapezową puszkę z 2 rurkami i wymieniamy ten wąż z 3 końcami na tą puszkę. U to byłoby na tyle.

Ściągacz najlepiej kupować specjalnie do wycieraczek są takie. Np. na allegro w wyszukiwarce wystarczy wpisać "ściągacz do ramion wycieraczki" i będzie tego sporo

Nie, nic tam nie trzeba robić, tam jest tylko odpowietrzający otwór. Taka nie do końca udana konstrukcja tego felernego wężyka. Także cały wężyk z 3 końcami trzeba wywalić i zastąpić go tą małąpuszką z 2 końcami.

Nie, raczej niema to związku. To jedynie odprowadzanie oparów olejowych do kolektora ssącego a następnie do komory spalania. Jak masz problem z drżeniem silnika, i terkotaniem (zapewne wypada zapłon), oraz komunikat antipollution controler, to zapewne silnik nie spala ci w pełni paliwa. I sonda lambda wywala problem ze spalinami. Nie można tak jeździć bo zaraz rozwalisz katalizator. Podejrzewam, że mowa tu o silniku benzynowym. A więc, po kolei. 1. Świece, odrazu NOWE, najlepiej ISKRY 2. Cewki, możliwe, że jedna zdechła, najlepiej wymienić wszystkie na nowe, najlepiej BERU, VALEO, SAGEM 3. Wtryski mogą być zawalone, dobrze jest dodać do benzyny jakiś antydepresant, najlepiej STP na 40L lepszej benzyny 98 np. z Orlenu. 4. Możliwe też, że koło zmiennych faz się już kończy 5. Czujnik podciśnienia (map sensor) 6. Możliwe, że problem z jakimś przewodem do cewki 7. Przepustnica Wymień natychmiast świece na nowe i najlepiej cewki. A jak masz kogoś z renówką z silnikiem benzynowym, to możesz ma próbę, pożyczyć od niego na chwilę cewki i włożyć do siebie (praktycznie wszystkie renówki mają takie same cewki, także masz 99% szans że będą takie same) Gwintu nie przekręć, bo gniazda w bloku pokrywy trzymające cewki na miejscu są bardzo delikatne. Także dokręcasz z lekkim oporem i wystarczy.

Witam ponownie. Pełen szacun. Problemem okazała się padnięta cewka. Oczywiście świece też profilaktycznie wymieniłem. A teraz ciekawostka- moja padnięta cewka działa w innym scenicu/???/. Dziękuję i pozdrawiam.

Czyli świeca też już zapewne dostała. Ale jak wymieniłeś to Ok I wymień wszystkie cewki na nowe, bo tylko kwestia czasu jak zaczną zdychać następne, zawsze kończą się mniej więcej wbtym samym czasie, także możeszbtemu zapobiec już teraz. No chyba, że już wymieniłeś wszystkie 4, to spoko Szerokiej drogi życzę 😉

Misiek, jesteś świetnym fachowcem, oglądanie twoich filmów jest dla mnie bardzo pouczające, pomimo tego, że na co dzień zajmujesz się całkowicie inną branżą to w mechanice pojazowej nikt niczym Cię nie zaskoczy. Ale proszę, akurat w tym przypadku możesz ludkom poradzić wymianę tej rurki na ten tłumik. Jeździłem z tą dolegliwością krótko, może 2 miesiące ALE, tyle czasu wystarczyło żeby zauważyć skutki uboczne takiego stanu. Pierwsze to denerwujący dźwięk, z czasem już nie tylko na zimnym silniku a na ciepłym i również w trakcie jazdy. Po drugie po jakimś czasie czujnik ciśnienia oleju zaczyna wariować i w trakcie jazdy wyświetla się komunikat o zbyt niskim poziomie oleju (czerwona lampka z olejarką) Można się nieźle przestraszyć że coś nie tak z miską olejową i zaraz zajedziesz silnik. Do tego dochodzi wyświetlany różny stan oleju podczas rozruchu silnika (kółka na wyświetlaczu) raz są wszystkie raz połowa a czasami jedna, i nie ważne ile jest oleju w misce czujnik świruje i wskazuje różne wartości. Po trzecie STRACH że przez taki szczegół coś się w końcu rozpadnie. Wiara jeździ z takim czymś latami, ale ja nie lubie fałszywych niepotrzebnych komunikatów. Kiedyś czasami może dojść do poważnej awarii a ja ją zbagatelizuje bo stwierdze że fałszywy alarm. Skutki?: silnik na śmieci. A koszt takiej naprawy to ok. 50zł Nie wybaczyłbym sobie

to znak że jakaś kura siedzi na silniku i ją parzy w kuper

NIE, nie wystarczy. Ja miałem czystą jak obiektyw teleskopu Kepplera a i tak świrowała i skrzeczala. To pojawia się wraz ze zwiękrzającym się przebiegiem jednostki (silnika). Nie powiedziane, że silnik zużyty. Porostu ten gówno-weżyk to niewypał i w poprawionej wersji (tej trapezowej puszki) wszystko wraca do stanu pierwotnego.

Bardzo prawdopodobne. Możliwe też, że winny jest sam zawór odmy, prawdopodobnie się rozkalibrowała sprężyna membrany. Sprawdź czy masz taką puszkę zamiast tego wężyka, jak masz, wymień zawór odmy na ORYGINALNY. Jak nie masz, to wymień ten wężyk na tą puszkę. Jak nadal nie ustanie, to zostaw już tą puszkę i wymień zawór odmy na ORYGINALNY. Uwaga; zawór odmy do benzyny i diesla wygląda identycznie, ale jest odrobinę inaczej wyskalowany dlatego trzeba kupić odpowiedni z poprawnym numerem części

@@warsztatpodchmurka z tego co wymacałem to mam zamontowany ten separator(puszkę).

Wymień samą odmę, na ORYGINAŁ. pod warunkiem, że to ten sam dźwięk. Jak ten dźwięk się pojawi, to otwórz maskę, i złap za zawór odmy, powinieneś wyczuć czy to ona drży.

Wszystkie odpowiedzi na twoje pytania są już w komentarzach pod tym filmem

Nie, nie koniecznie. Ale możesz mieć takie objawy jak wyskakująca czerwona lampka od oleju. Spokojnie, jak zacznie hałasować, wtedy możesz się pobawić

Przyjacielu, usiądź skokojnie przy kawce, włącz sobie jeszcze raz film i obejrzyj go dokładnie, bez przewijania. Wszystko jest tam doskonale omówione i opisane. Zawór odmy zostaje. Wężyk wywalasz, zasępujesz go tą trapezową puszką.

@@warsztatpodchmurka rzeczywiście! Zmyliło mnie na początku filmu to że przed rozkręceniem miałeś w ręku zawór odmy i po prostu pomyślałem że to właśnie jest nowe :D A powiedz mi czy jak już to rozkrecamy to nie lepiej zawór też zmienić? Pytam bo to groszowa sprawa (taki zawór około 60 zł z przesyłką). Czy nie ma to sensu? BTW. Takie dźwięki jak i Ciebie miałem z pół roku temu. Teraz są dużo głośniejsze i w większej częstotliwości Pozdrowionka!

@@wojtew1796 Ja zmieniłem z racji tego, że wydawało mi się, że to właśnie powoduje problem. Ale ostatecznie okazało się że trzeba było wymienić wężyk na tą puszkę. Także gdybym to wiedział to nigdy bym zaworu odmy (tego okrągłego)nie zmienił, bo po co? Przecież jest w 100% sprawny, i tobie też polecam, zostaw go w spokoju, zamień tylko ten wężyk na tą trapezową puszkę.

@@warsztatpodchmurka dopiero przy majówce znalazłem czas żeby to zrobić i miałeś rację! :). Wymiana pomogła w 100%. W końcu nie ma tego denerwującego hałasu. Dzięki! ::)

Cieszę się bardzo, po to właśnie to robię, żeby pomagać. 👍

Membrana jest na sprężynie, na szerokiej cześci tego grzybka. Zdjęcie w poradniku "Sam Naprawiam, Renault Scenic II, Dział; Silnik i osprzęt silnika, strona 14A-10

+Marek Kawczyński Jeden z końców węża prowadził do nikąd. Dosłownie. Wisiał sobie luzem. Miał robić za odpowietrzenie ale niestety takie rozwiązanie się nie sprawdziło i zastąpiono go taką puszką z dwoma wężami. Teraz różnica ciścień powietrza wydmuchiwanego przez skraplacz par oleju a zasysanego przez kolektor ssący jest inna i dźwięk brzęczenia ustał. W starym rozwiązaniu wąż był poprostu wężem i różnicy ciśnień nie było co powodowało drżenie membrany odmy olejowej

Nigdy nie miałem potrzeby przuczania przepustnicy. Ale wydaje mi się, że bez clipa się nie obejdzie

U mnie po czyszczeniu przepustnicy po odpaleniu na zimno silnik ma obroty około 1500. Później się ustatkuje do 900. Ogólnie po czyszczeniu przepustnicy i odmy jakby się zrobił bardziej dynamiczny.

Trochę duzo. Powinien trzymać 1000 Po rozgrzaniu 750-800

Hmmmmm, kurcze, nie pamiętam. Ale chyba nie

No może gdzieśtak być z tyle co piszesz. W każdym razie to widać po samym kolektorze ssącym i tym osadniku jak jest głęboko i dokąd powinien wężyk sięgnąć.

@@warsztatpodchmurka Dzięki za odp ,walczę dalej z tym swiszczenirm i jak stanąłem gdy tak swiszczało wyciągnąłem bagnet i nastała cisza ,czy też jest do wymiany odma ja ją tylko wyczyściłem ale nic się nie zmieniło.

@darekrd39 nie odma ma winę, a ta mała puszka regulująca ciśnienie odmy. Wymień wężyk na tą puszkę

@@warsztatpodchmurka sęk w tym że mam już ten separator oleju czyli ta mała puszka a samochód jest z 2005r też to czyściłam ciężko było to włożyć ale włożyłem adme też czyściłam i nic to nie dało

@darekrd39 odma oryginalna? MUSI być oryginalna, zamienniki są źle wyskalowane i brzęczą. MUSI też być od benzyniaka, bo w dieslu są takie same, ale wyskalowane pod inne ciśnienie. Trzeba patrzeć po numerach części. Numer jest na odmie napewno (chyba że zamiennik to może nie być)

+dynanometr Absolutnie, NIE! To normalne. W tym silniku po odkręceniu korka oleju ZAWSZE będzie drżała membrana odmy, ponieważ ciśnienie wewnątrz silnika ulega zmniejszeniu i wyrównaniu w komorze korbowodu i pod pokrzywą zaworów, a powinno być minimalnie różne, i takie właśnie jest przy zamkniętym korku.. ALE dźwięk na zamkniętym korku ZNIKA CAŁKOWICIE. I o to, właśnie chodzi. Gwarantuje ci, że już nigdy tego skrzeczenia nie usłyszysz. Po drugie, nie jeździsz przecież na otwartym korku wlewu oleju. Nie pozostaje mi nic innego jak pogratulować Ci rozwiązania problemu.

Przepływ powietrza w obie strony jest bardzo podobny, a różnica jest bardzo subtelna, więc ciężko jest nawet ją wyczuć. Ale spokojnie, tam nie ma się co zepsuć, no chyba że byłby pęknięty. Także napewno masz go sprawnego

Niestety tego nie wiem. Nie rozbierałem tego zaworu. Tak mogą być przez błędne działanie zaworu odmy problemy, ponieważ ona zamyka się i otwiera w zależności od obciążenia silnika. Polecałbym zakupić taki zawór gdzieś np, na allegro. Nawet mam taki zawór od silnika 2.0 całkowicie sprawny. Jakbyś chciał to za 50zł mogę odsprzedać.

Sprobuje znalezc separator i zawor od jednej osoby ale jak sie nie uda to się odezwe :)

Niestety nie wiem jak w 1.9 rozwiązane jest podawanie oparów oleju. Ale tak się składa, że ten element zamontowany jest na, wyjściu par czyli przed odmą, a ty musiałbyś zamontować jakiś filtr za odmą. Element z filmu nie jest filtrem, to przelotowa puszka specjalnej konstrukcji. Musiałbyś zamontować jakiś filtr za odmą, coś w rodzaju filtra fazy lotnej do instalacji LPG

Syczenie przy gwałtownym dodaniu gazu w okolicy przepustnicy, to całkowicie normalny dźwięk, którego prawdopodobnie wcześniej nie zauważyłeś, ponieważ się temu nie przyglądałeś. Syczy powietrze przeciskające się przez otwierającą się klapkę w przepustnicy. Syczy jedynie przez krótki moment bezpośrednio po dodaniu gazu. Jeśli wszystko dobrze poskładałeś i jesteś pewien, że nie zasysa nigdzie lewego powietrza, to ten dźwięk jest właśnie tym normalnym stanem. Także się nie przejmuj. Tak ma właśnie być 😉

@@warsztatpodchmurka dziękuję bardzo. Myślałem że problem może leżeć po stronie uszczelek. Wymieniłem nawet uszczelkę która znajduje się między Kolektorem ssącym a przepustnicą i syczenie nie ustało, a myślałem że to jest problemem. Syczenie słychać może przez 2 sekundy po gwałtownym wciśnięciu gazu. Więc tak ma być?

Tak w zasadzie to je słychać po gwałtownym wciśnięciu i natychmiastowym odpuszczeniu gazu. (Jak robisz takie krótkie przygazówki) Silnik nagle wchodzi na obroty i potrzebuje większej ilości powietrza, przepustnica się otwiera i to powietrze dostarcza. Zanim silnik wkręci się wyżej, "TY" odpuszczasz gaz, i przepustnica się zamyka a silnik nie zdążył zejść z obrotów i brakuje mu powietrza które na "z rozpędu" zasysa przez szczelinę w klapce przepustnicy. Słychać wtedy przez sekundę świst zasysanego do kolektora ssącego powietrza. To całkowicie normalny i "zdrowy" proces. Także możesz spać spokojnie. Tak ma właśnie być.

@@warsztatpodchmurka dziękuję bardzo Panu za pomoc

Żaden problem

TAAAAAKKK 😉 Ktoś może nie wieżyć, ale ja tez to przeżyłem. Jadę sobie a tu kontrolka oleju, kilka dni później to samo. Ten nieszczęsny wężyk powoduje złe odczyty ciśnienia oleju i wywala kontrolkę na liczniku. Wymień ten wężyk na tą trapezową puszkę i zapomnisz o problemie. U mnie od wymiany (już 2 lata) nie pokazał kontrolki ani razu. Najlepsze jest też to, że spada zużycie oleju, o jakieś 25% Także nie zwlekaj, wymieniaj i ciesz się sprawnym autem

@@warsztatpodchmurka Bardzo Ci dziękuję, jak zrobię ten wężyk to napiszę co i jak, wszystkiego dobrego życzę

Podejrzewam, że nie odłączyłeś akumulatora i po odpięciu i ponownym podpięciu przepustnicy, przepustnica się rozregulowała i trzeba byłoby teraz ją przyuczyć. Ale możliwe też jest że jakimś cudem gdzieś coś nie dolega jak powinno i łapie lewe powietrze.

Są dwa typy tej okrągłej odmy. Wyglądają identycznie ale jeden jest do diesla a drugi do benzyny

Czym się te zawory odmy różnią? Tego niestety nie wiem, być może innymi wartościami siły sprężyny? Napewno mają inny numer części.

Sprawdź wszystko dobrze, jak niczego nie zobaczysz, spróbuj zastosować stary zawór odmy z przed wymiany, jak i to nic nie da, to spróbuj na chwilę użyć starych części, tzn. stary wężyk i stara odma. Jeżeli będzie bez zmian, obstawiam przyuczanie przepustnicy. Obejżyj dokładnie przepustnicę czy gdzieś czasem nie pękła obudowa, i może ją przy okazji wyczyść z nalotu wewnątrz

Dzięki za podpowiedzi. Udało mi się samemu znaleść przyczynę. Chciałem zamontować stara odme i wężyk ale wężyk podciśnienia od przepustnicy spadł lub poprostu i stad cały kłopot . Dodatkowo łapało lewe powietrze przez uszkodzone uszczelki w czujniku tym na gorze na kolektorze. Wszystko po usunięciu wad działa jak należy. Pytanie jeszcze mam czy przepustnica jak jest lekko uchylona tzn ma mała szczelinę to jest normalne? Oraz drugie pytanie czy możesz pomoc w jaki sposób mogę sprawdzić stan paska rozrządu ponieważ poprzedni właściciel wymieniał ale wole się upewnić. Z góry dzięki .

Odrazu obok przepustnicy, pod kolektorem dolotowym. Jest trochę głęboko ale jak włączysz w telefonie aparat i funkcję nagrywania do tego nagrywanie z lampą led żeby sobie oświetlić nagrywany obszar, to bez problemu ją (tą rurkę) na wyświetlaczu zobzczysz.

U mnie nie ma takiej długiej tylko krótka

Jeżeli wymiemiłeś zawór odmy na zamiennik, to dalej będzie hałasować. Wiem bo już u jednego gościa to przerabiałem. Mało tego, jak wymieniłeś na oryginał nie do diesla (też pasuje) to dalej będzie hałasować, bo zawór jest wyskalowany pod inne ciśnienie. Musisz mieć zawór odmy ORYGINAŁ i dokładnie o numerach takich jakie powinny być w twoim silniku. A starego zaworu nie masz? Załóż stary zawór, który był w aucie przed wymianą

@@warsztatpodchmurka cześć. Mam ten sam problem, po wymianie na nową odmę i dołożeniu separatora dalej hałasuje. Tak jak pisałeś, pewnie przez to, ze założyłem zamiennik odmy (wcześniejszy oryginał miał pękniętą membranę w środku, przez co falowały i zawieszały się obroty na biegu jałowym). Wiesz może dlaczego oryginalna odma nie będzie wydawała tego dziwnego dźwięku, a zamiennik tak? Zastanawiam się jeszcze nad jednym, bo zapomniałem o wyczyszczeniu osadnika oleju, może jak go opróżnię to zamiennik odmy nie będzie hałasował, czy jednak nie ma to znaczenia?

Będzie hałasował dalej. Już to przerabiałem. Zamienniki mają inaczej wyskalowaną sprężynę. Trzeba spojrzeć na numer części. Najlepiej kupić taki sam jaki był, bo do Diesla są takie same zawory odmy, ale mają inne numery, i głowy nie daje, czy wszystko będzie działać jak należy.

W sumie nie wyrzuciłem jeszcze starej odmy, zobaczę jaki ma numer i zamawiam oryginał. Przy okazji opróżnię osadnik oleju, jak już zdejmę odmę. Dzięki za podpowiedź i miłego.

Super. Działaj kolego

Rura którą ktoś u Ciebie zapewne kiedyś ułamał i zamiast wymienić zaślepił, pełni funkcję tzw. tłumika szmerów ssania. Dobrze że chociaż ten otwór masz zaślepiony, bo kiedyś spotkałem się ze scenikiem z tą rurą urwaną i nie zaślepionym tym otworem, i tak koleś jeździł. Tamtędy dostawało się lewe powietrze poza filtrem powietrza i pył dostający się tamtędy załatwił gościowi silnik, auto na wszystkich cylindrach straciło na kompresji i zaczęło żreć olej. Czy brak tłumika szmerów ssania ma jakikolwiek negatywny wpływ na pracę jednostki 🤔 Chyba raczej nie. Ten cały tłumik to tak naprawdę kawałek zaślepionej rurki (w zależności od auta czasem jest to dodatkowa puszka lub jakaś dodatkowa komora w obudowie filtra powietrza). Pełni formę urządzenia do tłumienia małoprzyjemnych dźwięków, powodowanych nagłym zasysaniem powietrza przez przepustnicę. Wytwarzane jest tam na moment podciśnienie w momencie dodania gazu. Jak masz dobrze zaślepione i nie dostaje się tam powietrze to spoko. Ale zawsze dla świętego spokoju umysłu, możesz taką rurę powietrza kupić (jakąś używkę) i zamienić. Oczywiście samej rurki nie dostaniesz ani nawet nie wymienisz, trzeba wymienić rurę powietrza od filtra do przepustnicy na niej na stałe zamontowana jest ta rurka (tłumik).

@@warsztatpodchmurka serdeczne dzięki za bardzo wyczerpującą odpowiedź. Twoje filmy pomimo, iż nagrywane nieraz 4 lata temu mają mnóstwo wartości. Tłumaczysz wszystko po kolei, logicznie...serdeczne dzięki za ten wspaniały poradnik.

Dzięki

to jest rezonator dolotu

Jasne że możesz. Z tą "dolegliwością" można normalnie jeździć. Z tym, że może wyskakiwać ci (zapalać się) kontrolka oleju gdzieś po drodze. Sprawdź czy napewno masz na bagnecie olej i jeżeli tak, to nie ma co się martwić. Spokojnie do Niderlandów obrócisz. Z tym, że tam drogo jak cholera jest, więc jakbyś zaopatrzył się w taką puszkę jeszcze w Polsce to miałbyś 4x taniej.

+Konrad Kosiński Nie mam pewności czy jazda z takimi objawami nie spowoduje awarii jakiegoś podzespołu. Osobiście zauważyłem po zlikwidowaniu tego objawu, zmniejszenie zużycia oleju, brak denerwującego dźwięku, i przestały wyskakiwać komunikaty na zegarach o niskim poziomie oleju, co było nie prawdą a powodem było zbyt niskie ciśnienie w misce olejowej. Polecam zmienić ten element, i mieć spokojną głowę. Szkoda silnika, i nerwów

Yes, you can drive like this. But, an engine with this problem uses a little more oil, and the gauge may show a low oil indicator. But you can drive so normally.

@@warsztatpodchmurka thank you so much.

Odma nie jest uszkodzona, dźwięk powodowany jest przez nieodpowiednie trzymanie ciśnienia oleju w silniku. Prawdopodobnie również przez ten wężyk. Wymień go na tą puszkę i powinno załatwić sprawę

Widzę że nie obejrzałeś filmu dokładnie. To nie odmę miałeś wymienić, tylko ten cały potrójny przewód na specjalną puszkę tłumiącą przepływ par oleju. Ta puszka ma 2 końce a stary wadliwy przewód 3 z czego jeden dyndający do niczego nie przyczepiony. Zmień go na tą puszkę i po problemie. Aaaaaaa, jeszcze jedno; odma MUSI być oryginalna, nie może być zamiennikiem bo zamienniki rzężolą gorzej niż oryginał razem z tym wadliwym wężem. Także odma oryginał + ta mała trapezowa puszka i koniec z rzężoleniem. Obejrzyj film od dechy do dechy, i wszytko stanie się jasne. Co wymienić, na co wynienić i jak wymienić.

​@@warsztatpodchmurka przewody nowe. Osadnik oleju to otwór w który wchodzi odma? I gdzie jest podłączony ten najdłuższy przewód?

@szperabmw3323 Wywal te przewody na śmieci!!! Nigdzie nie jest podłączony ten najdłuższy przewód. WYWAL GO w cholere. Bo taki układ jest wadliwy. Zastąp ten nic nie warty śmieciowy przewód, nawet jak jest nowy (nieważne), tą małą trapezową puszką którą pokazuje na filmie. I to tyle. Zawór odmy pozostaje ten sam, oryginalny. Ta puszka którą masz zamontować zamiast tego nic nie wartego potrójnego przewodu, jest podłączona do separatora par oleju umieszczonego bezpośrednio na pokrywie zaworów, i drugim końcem do tej okrągłej odmy olejowej. A sama odma podłączina jest do kolektora ssącego w którym to znajduje się osadnik oleju. Zapomnij o tym dyndającym przewodzie. Obejrzyj dokładnie film. Wywal na śmieci ten cały potrójny, dyndający przewód, i zastąp go tą puszką którą wyraźnie pokazuje na filmie, wraz z jej numerem części żeby było łatwiej taki kupić. I to TYLE. Zrób tak, to pozbędziesz się tego dziwnego dźwięku. I powtórzę; ten dyndający przewód tak tam sobie wisi, i do niczego nigdy nie był podłączony. Tak miało być, producent tak to zaprojektował. Ale taki układ okazał się wadliwy dlatego poprawiono to zamieniając te dziadowskie przewody taką fajną małą puszką która ten problem odmy skutecznie rozwiązała. KONIEC.

@@warsztatpodchmurka jak zaślepienie ten przewód jest ok tylko pytanie czy czegoś nie rozjebie bo na starym przewodzie nie widzę aby był zaślepiony i było dobrze do czasu więc z jakiegoś powodu zaczęła wciągać powietrze i wyć

1:¹⁰ mówisz wyraźnie dzwięk spowodowany jest odma to co trzymasz w ręku więc nie wprowadzaj ludzi w błąd bo nową odmę założyłem i nić to nie dało​@@warsztatpodchmurka

Renówkibtak mają. Ale nie pamiętam dokładnie co jest powodem tego dźwięku. Ktoś w jednych z moich komentarzy napisał kiedyś co to jest, ale nie pamiętam co to było. Musiałbym poszukać

Dzięki za odpowiedź, stałem się posiadaczem conquesta i "badam" go jak na razie. Mogę zadać jakieś pytanko jeszcze? W razie czego gdzieś można do Pana napisać na PW? Chodzi o "dwójkę" przy wrzucaniu na wyższych obrotach haczy strasznie jak spadną jest ok, reszta biegów jak w masło. Czy to norma czy da się to jakoś wyregulowac 😑

@@rch3286 pewnie na dodatek tylko na zimnym silniku. Jak pojeździsz to jest znacznie lepiej? Jeżeli tak, to jak najbardziej, jest tam regulacja na linkach przy skrzyni biegów. Mam to samo, za jakiś czas planuję regulację tej linki i będzie z tego materiał wideo

Powiem szczerze że nie wiem czy jest różnica ciepły zimny bo jeszcze nie przegonilem go jakoś daleko, nie było okazji. Widać sylikon koło lewarka jakby ktoś kleił tą srebrną ramkę, może coś kiedyś było tam dlubane, tyle że nie wiem czy tam akurat jest jakaś regulacja. Dziękuję za odpowiedź, czekam na tutka z niecierpliwością 😀💪👌

Jeszcze pytanko. Jutro będę się brał prawdopodobnie za podszybie bo mnie zalało :/ i przy okazji może bym zajrzał do tej odmy. Czym czyścić ten zawór odmy?? Wodą czy są jakieś specjalne specyfiki?? Dodam, że ostatnio zauważyłem jakieś dziwne odgłosy od około 2,5 tys obrotów jakby jakieś do 2,8 jakby drżenie czegoś, powoduje to jakiś taki hałas, wibracje nie wiem jak to nazwać a po rozgrzaniu czyli około 10 km już jest trochę mniej słyszalny co jest wkurzające przy tym silniku gdzie praktycznie go nie słychać u tu takie rzężenie z pod maski przy 2,5 tys. Jakieś porady przy demontażu podszybia?? Na filmie wszystko tak szybko przeleciało, że nie wiem na co zwracać uwagę żeby czegoś nie zepsuć :)

Masz w gazie? Jeżeli tak, to czas już na wymianę świec. O czujniku położenia wału zapomnij, gdyby był uszkodzony to przez cały czas silnik pracowałby koślawo albo w ogóle byś go nie uruchomił

@@warsztatpodchmurka dziękuję za szybką odpowiedź. Tak, jest gaz. I jak tak długo kręcił by odpalić to czuć było zalane świece. To auto ma jeszcze parę innych mankamentów ponieważ dopiero co kupiłem i teraz wszystko wychodzi . Ale dużo by pisać. :)

Zacznij od świec i może cewek. Zobaczysz, odrazu odżyje

@@warsztatpodchmurka ok. Tak zrobię jak tylko uda mi się dojechać z urlopu :) widać po Pana filmikach ogromną wiedzę , więc jeśli można częściej będę pewnie pytał. A ostatnie najważniejsze pytanie. Jest to automat i czy ma prawo toczyć się w tył na większych wzniesieniach ? Przy różnych podjazdach i wiaduktach nie ma problemów.

@@marcinmarcin7814 Jak najbardziej, pytania można zadawać zawsze i o każdej porze. Pomagam zawsze najlepiej jak potrafię. Co do toczenia się w tył? Na większych wzniesieniach? Można rozwinąć nieco pytanie? Bo nie za bardzo rozumiem pojęcia toczenia się w tył pod górkę.

Poprzednio dodałem ten poliftowy separator

Prawdopodobnie masz gdzieś nieszczelność i silnik nie trzyma ciśnienia. Gdzie? 🤔 Uszczelka pod kolektorem ssącym? Pęknięty kolektor ssący? Jeden z węży par oleju jest nieszczelny? Bagnet oleju jest niedociśnięty? Oring na bagnecie przepuszcza? Także gdzieś jest nieszczelność, lub ta mała puszka lub zawór odmy jest niesprawny.

@@warsztatpodchmurka dziękuję za szybką i rzeczową odpowiedź, wstępnie (niestety) raczej bagnet muszę wykluczyć, jak go wyjmę to jest stały odgłos, jak wlożę i nawet dociskam to nadal jest taki pulsacyjny, regularny odgłos odmy. Dodam jeszcze, że siilnik kompletnie nie bierze oleju. No nic, dziękuję za pomoc bo chociaż mam jakiś trop, teraz tylko znaleźć kogoś kto z chęcią się tego podejmie ;-)

Z chęcią podjęcia się kogokolwiek nie znajdziesz, mechanicy bardzo niechętnie podchodzą do tematów z góry nie jasnych. Lubią jedynie szybkie proste prace przynoszące szybkie zyski.

@@warsztatpodchmurka no właśnie, jestem tego świadom, mam mechanika któremu ufam, który specjalizuje się w tej marce ale jednak za każdym razem gdy zwracałem jego uwagę na ten charakterystyczny dźwięk sugeruje odpuścić.... A mnie to o tyle męczy, że silnik kompletnie nie bierze oleju, zero innych objawów i obawiam się że kiedyś dowiem się jakie skutki ubocznę są tego odpuszczania... Zobaczę, może znajdę kogoś kto mi sprawdzi ogolną szczelność i dalej krok po kroku. Oby :)

Wąż ma 3 końce, z czego 1 jest niepotrzebny i tak sobie "dynda". Także potrzebne są tylko 2, wlot i wylot. Potrzebmy jest ten separator, i ORYGINALNA odma.

Tak, zmniejsza się ciśnienie i membrana odmy wpada w wibracje. Jak zacznie robić też podczas jazdy lub na postoju, to zmień ten wężyk na tą małą puszkę i po krzyku.

Dzięki 🙂

To całkowicie normalne zachowanie silnika. Zwiększanie obrotów pod nagłym większym obciążeniem po uruchomieniu klimatyzacji w celu zapobiegania zgaśnięcia silnika. Jak uruchomisz zimny silnik to on już odrazu ma obroty większe niż po rozgrzaniu, jak dodatkowo na nie rozgrzanym uruchomisz klimę to 2tyś obrotów wcale by mnie nie zdziwiło. Ale jak poczekasz i się rozgrzeje , i na postoju uruchomisz klimatyzację, to obroty co prawda się zwiększą ale pewnie już nie na 2tyś. W każdym razie, możesz rogrzać silnik uruchomić klimę i poczekać chwilkę, obroty napewno spadną, nie spadną do poziomu jak gdybyś klimy włączonej nie miał, ale coś ok 1tyś powinien się już po chwili utrzymywać. A to, że wciskając sprzęgło obroty delikatnie same rosną to całkowicie normalne. Obciążenie maleje, silnikowi lżej obroty rosną, jak byś tak trzymał na sprzęgle, to po chwili delikatnie opadną.

Dziękuję bardzo za odpowiedź. Właśnie przed czyszczeniem przepustnicy było dokladnie tak jak mówisz. Teraz niestety, bez roznicy czy silnik jest zimny czy nie, z włączoną klimatyzacją mam obroty około 2000. Zamówiłem już separator i zawór odmy. Jak będę je montował, to spróbuje jeszcze raz przeczyscic przepustnice i wymienić uszczelke. Tam jest chyba tylko ta jedna? Zastanawiam się jeszcze nad tą całą adaptacją Clipem, czy to jest w ogóle potrzebne? Niestety ale moj mechanik nie ma Clipa, ma jedynie Delphi a tam chyba tego nie wykona.

@@marcinjakubek2066 Trzeba mieć CLIPa Ale przepustnica powinna przystosować się całkowicie sama. Jak ją odłączysz i podłączysz bez odłączania akumulatora, lub bezpieczniej odłączyć aku wtedy kostkę przepistnicy, następnie podpinasz aku bez podłączonej przepustnicy, wciskasz nogą hamulec, wrzucasz bieg i klikasz na START. Auto przechodzi w tryb gotowości i nie widzi przepustnicy, wywali servis na desce. Wyłączasz START, odłączasz aku, podpinasz kostkę przepustnicy, podpinasz aku. Auto gotowe do startu, odpalasz silnik. Komputer zauważy przepustnicę, i przeprowadzi jej adaptację. Nic nie dotykasz!!! Obroty same wzrosną dość wysoko i mocno spadną, i tak zdaje się ze 3 razy. Po tym procesie, adaptacja się zakończy, i powinno być ok. Servis na desce też powinien sam zniknąć, jak nie zniknie, niestety proste kasowanie błędów je zlikwiduje. I faktycznie trochę dziwne, wskoczyłem do scenica i podleciałem do sklepu. Pięknie załączyła się klimatyzacja i obroty wzrosły, minimalnie. 2000 to byłby dla mnie szok. Także faktycznie coś jest nie tak. Tam jest jedna uszczelka, zdaje się gumowy oring.

Dziękuję bardzo za tak rzeczową odpowiedź. Oczywiscie w ten sposob tego nie robilem. Po odlaczeniu akumulatora, odlaczylem przepustnice którą wyczyscilem a pozniej na nowo podlaczylem i dopiero wowczas akumulator. Czekam na czesci i biore sie za robote :) na pewno bede stalym "ogladaczem" twojego kanalu. Pozdrawiam i dziękuję

@@marcinjakubek2066 Dzięki wielkie "oglądaczu" Hehe 😜

Żeby była jasność. 1.Tak wymieniłem. 2. Wymieniłem zupełnie niepotrzebnie 3. Wymieniłem najpierw zawór odmy i ku mojemu zdziwieniu na nowym działo się to samo. 4. Wymieniłem wężyk na zawór separatora (ta mała puszka) i to było przyczyną dźwięku i niewłaściwego ciśnienia oleju. 5. Nie wymieniaj zaworu odmy. Wywalisz pieniądze w błoto

To nie jest do końca normalne. Sprawdź czy wszędzie dobrze wszystko dolega i czy nie powstała nigdzie żadna nieszczelność

@@warsztatpodchmurka jednak po złożeniu całości i zamknięciu pokrywy silnika dzwiek jest prawie nie słyszalny . Obroty ładnie na 4kreski nie falują . Takze pojeżdżę zobaczę . Czy ciebie słychać świst przy otwartej pokrywie ?

@@jacekceg4899 raczej nie słychać żadnego świstu. Delikatnie zawsze słychać przy energicznym dodaniu gazu, to normalne. Sprawdź czy ma moc taką jaką mieć powinien i się dowiesz czy ma to jakikolwiek wpływ na kulturę pracy silnika

@@warsztatpodchmurka właśnie świst pojawia się przy gwałtownym dodaniu gazu gdy wcisne równomiernie i delikatnie nic nie słychać . Kultura pracy jest w porządku . Po wymianie odmy moc jakby wzrosła albo to takie złudzenie :) Czyli uznaje że tak ma być . Dzięki

Jak wymieniłeś odmę olejową na zamiennik to dźwięk dalej będzie jak był. Odma (ta gruszka) MUSI BYĆ ORYGINALNA. Już temat przerabiałem, za każdym razem okazywało się, że odma była wymieniana na zamiennik. I musi być dokładnie od tego silnika jaki masz, bo są identyczne ale do diesla. Musisz patrzeć żeby numer części się zgadzał

Tak możliwe że map sensor. Ale bardziej obstawiam świece lub jeszcze prędzej cewki. Zmień świece (tanie są) A jak nie pomoże, to chociaż na chwilę pożycz od kogoś komplet cewek (nie jedną, bo mogą padać dwie i w życiu nie dojdziesz). Takie cewki są stosowane od ponad 20 lat w renówkach, i stosowane we wszystkich silnikach benzynowych, wszystkich pojemnościach. Także jak ktoś ma renówke w benzynie, to na 99% ma takie cewki. Wyciągasz swoje, wkładasz czyjeś, odpalasz, i już wiesz czy jest poprawa. Tylko śrubki podtrzymujące cewki dokręcaj z delikatnym oporem. Tam bardzo łatwo zerwać gwint, także żanej siły! To ma tylko cewkę trzymać na swoim miejscu. Jakby i to nic nie dało, to będzie trzeba szukać "głębiej". Przepustnica, map sensor, filtr powietrza sprawdź czy nie zawalony, pompka paliwa może nie domagać, przeskoczony rozrząd, źle działający czujnik położenia wału, czujnik temperatury pokazuje złe wartości, lewe powietrze dostaje się do kolektora ssącego. Albo jeszcze co innego. Ale zacznij proszę Cię od wymiany świec. A następnie, chociaż na chwilę, na próbę zamień wszystkie cewki zapłonowe, bo te dwie rzeczy są na samym szczycie podejrzanych.

@@warsztatpodchmurka Rozumiem bo chce to kupić i jadę w niedzielę A ja mam scenica 1 1.6 16 to podmienie bo mój jeździ. Dziękuję Ci na info pozdrawiam

@@warsztatpodchmurka Tylko dziwne jest to że mechanik w większym mieście powiedział Babce że to jest glowica i nic nie rozegrał mówiła no to jak to tak.A ja słuchałem ten motor i chodzi cicho nie dzwoni czy coś tylko po prostu się dusi.

Tak w scenicu 1 1.6 8v była jedna cewka i kable zapłonowe. A w scenicu 1 1.6 16v były już normalnie 4 cewki także na pewno będą pasowały. Załóż nowe świece, dobrze przeskrob i przedmuchaj okolicę świec ten kanał świecy, zanim jakąkolwiek odkręcisz, i koniecznie zerknij telefonem tzn. przez kamerę telefonu do tych gniazd czy cały bajzel napewno jest wydmuchany, bo tam zajrzeć nie można przez to nieszczęsne podszybie, to ważne bo samo przedmuchanie może nie wystarczyć a piasek w cylindach = uszkodzony silnik. Można i test z cewkami zrobić na starych świecach, ale to szkoda cewek bo padające świece zabijają cewki więc szkoda cewek. Także najlepiej podmieniać cewki gdy świece są nowe

@@warsztatpodchmurka Tak zrobię jak się zdecyduje na kupno jego. Ja w swoim co pół roku czyszcze kanal od strony rozrzadu bo tam jest woda

Nie jestem pewien jak jest zbudowany wewnątrz. Jak niema śladu szlamu olejowego, to niema potrzeby płukania go. Ale płukanie chyba by mu nie zaszkodziło.

Założyłem separator oleju pomijając ten wężyk. Odgłosu naszczescie już niema ale jak wyjmę bagnet lub korek wlewu oleju to ogłos się pojawia i spadają dosyć mocno obroty co po zakręceniu korka lub włożenia bagnetu wszystko wraca do normy. Wie Pan co to może być?

To jest całkowicie normalne. Gwarantuje ci, że już tego dźwięku nie usłyszysz. Z resztą, na filmie widać, jak już po zmianie tego węża na ten reduktor ciśnienia (tą puszkę), odkręcam wlew oleju i wyciągam bagnet i też nieco słychać. Ale spokojnie. Jak masz korek zamknięty i bagnet na swoim miejscu, to już tego dźwięku nie usłyszysz. Ja od wymiany ok. 1,5 roku mam z tym spokój i oby tak było już wiecznie

Bardzo dziękuję za cenne rady i pomoc. Dzięki Panu uporałem się z tym uciążliwym beczeniem i wydaje mi się że silnik jest bardziej dynamiczny

Ma więkrzego ducha. Bo ciśnienie oleju wróciło do normy

Do regulacji ciśnienia w silniku. Chodzi o to, że wąż który zamontowany był wcześniej spełnia jedynie rolę przepływu par oleju. Ale nie reguluje ciśnienia. Ta puszka za to sprawia, że powietrze w jedną stronę przepływa łatwiej niż w drugą. Dzięki czemu pary odprowadzane są łatwiej i ciśnienie nie zmienia się natychmiastowo, a jest "amortyzowane" przez tą puszkę. Przez co sama odma olejowa nie wpada w rezonans i nie wydaje nieprzyjemnych dźwięków

@@warsztatpodchmurka ok dzięki

@@warsztatpodchmurka Dzień dobry.Wesołych Świąt.Chciałbym zapytać, czy mogę zrzucić kody błędów, które mam w książce etapowej 2 2.0 gaz benzyna.Czy możesz doradzić, od której strony zacząć wymianę lub naprawę.

Z góry dziękuję

Dawaj te kody, i napisz odrazu co ci się tam dzieje, jakie są objawy

+Krystian Stromecki Ani uszkodzony, ani zapchany. Zawór odmy (ten okrągły) jest sprawny, Powodem powstawania wibracji membrany wewnątrz i hałasu jest złe odpowietrzanie układu par oleju i tym samym złe ciśnienie panujące w silniku (ciśnienie oleju) Niby nic groźnego, ale niewłaściwe ciśnienie może doprowadzić po jakimś dłuższym czasie do awarii. A tego lepiej unikać, u mnie zauważyłem, że jak oleju było na połowie miarki to potrafił pokazywać na zegarach SERVICE na zbyt niski poziom oleju. Przeważnie było dobrze, ale często taki komunikat się pokazywał. Olej z bagnetu znikał znacznie szybciej niż powinien, no i do tego ten nieszczęsny hałas. Najpierw tylko na zimnym silniku na postoju, po jakimś czasie (ok. 2 mies.) też na ciepłym na postoju, a jeszcze trochę to słychać go było nawet podczas jazdy. Nie wiem co stałoby się gdybym jeździł z tą usterką w dalszym ciągu. Napewno nic dobrego

Zasysanie korka to norma. Lewe powietrze doataje się otworem wlewu oleju zamiast tylko przez przepustnicę, to zasysa

@@warsztatpodchmurka Dzięki za odpowiedź, właśnie wyremontowałem silnik, założyłem nową odmę i ten pisk pojawia mi się tylko przy zimnym silniku gdy domykam korek wlewu oleju lub wyciągam bagnet, czy to jest normalne?

@@spierdlajify tak normalne. Ja już tego dźwięku nie mam. Ale w momencie gaszenia silnika z otwartym oknem lub drzwiami, czasami nadal minimalnie słyszę ten dźwięk, ale to nic strasznego, silnik pracuje prawidłowo. To tylko zwyczajne drżenie membrany odmy, i to tylko w szczególnie określonych warunkach.

@@warsztatpodchmurka dzięki, uspokoiłeś mnie bo w sumie mam tam wszystko nowe i niby wyczyszczone :) Ostatnie pytanie: można czyścić przepustnicę ręcznie na samochodzie? Tj. czy nie uszkodzą się te zębatki jak będę ja przestawiał paluchem? Słyszałem, że w tych silnikach są dość wrażliwe.

@@spierdlajify można czyścić samodzielnie, ale delikatnie ją przechylać,

freestylewap1@gmail.com

W 1.6 chyba niema, nie pamiętam teraz, ale tam chyba nie było odmy wcale

Zapewne nie chodzi ci o separator a o odmę olejową. Odma działa na zasadzie różnicy ciśnienia. Tzn. dmuchając w stronę odwrotną do normalnego działania powietrze zawsze będzie przechodziło z taką samą prędkością. Ale jeżeli dmuchniesz od strony z której dostają sie opary oleju to powietrze bedzie przechodziło dość swobodnie jeżeli dmuchniesz mocniej, a jak dmuchniesz delikatniej to membrana w odmie zostanie zamknięta i powierze również przeleci ale już nie z taką prędkoscią. Różnica subtelna ale bardzo ważna. Dlaczego? Ponieważ do tego właśnie służy odma. Gdyby jej nie było i wąż z separatora byłby bezpośrenio doprowadzony do kolektora, wtedy pary oleju nie byłyby się w stanie skroplić w takim stanie w jakim skraplają się gdy odma jest założona. Co w związku z tym? Gdy silnik pracuje na biegu jałowym, lub nie jest w dużym stopniu obciążony (jedziesz i na obrotomierzu jest do ok. 3tyś obrotów) to odma blokuje w wiekrzym stopniu pary oleju i pary te są w stanie się spokojnie skroplić i spłynąć z powrotem do silnika. Ale jak jedziesz 150km/h obroty są wiele wyższe i ciśnienie wewnątrz silnika wzrasta to odma otwiera membranę i pary nie są już w takim stanie skraplane, wtedy w więkrzym stopniu trafiają do kolektora z kąd dalej do cylindrów gdzie są spalane. Także bez odmy będziesz spalał wiele więcej oleju niż bez niej. Środowisko cierpi, twoja kieszeń również bo spalisz ok. 1L na ok 3000 km.

Także to, że powietrze przelatuje przez odmę w obydwóch kierunkach to całkowicie normalne.

dzięki za szybką profesjonalną odpowiedz, pytam bo w kolektorze dolotowym z tyłu silnika miałem ten zbiorniczek wypełniony olejem tak chyba nie powinno być, co jest tego przyczyną?

Zbiorniczek o którym mówisz jest specjalnie do tego stworzony, nazywa się osadnikiem oleju. Olej zbierający się w osadniku to całkowicie normalny proces. Osadnik co jakiś dłuższy czas trzeba z oleju opróżniać z czego mało kto zdaje sobie sprawę. Ale niepokojące może być nadmierne zbieranie się oleju w osadniku, czyli przejeżdżając np. 20tyś km w osadniku będzie ponad litr oleju to o wele, wiele za dużo. Zbieranie się w tym miejscu oleju to dość powolny proces, zależny od sposobu jazdy i ilości pokonywanych dystansów. I tak, jeżeli jeździsz szybko i często na autostradach to silnik mocno dogrzany i z więkrzymi obrotami nie będzie generował takich "chłodnych" par oleju i niemal że wszystkie zostaną zassane z mieszanką paliwowo powietrzną i spalone w cylindrach. Jak jeździsz normalnymi prędkościami ale na trasach dłuższych takich aby silik dobrze się rozgrzał i tak z rogrzanym silikiem jeździł jeszcze przez kilkanaście-dziesiąt kilometrów, to proces będzie podobny i oleju nie powinno osadzać się tak dużo. Jeżeli jednak jeździsz samochodem na krótkich dystansach, "do sklepu i z powrotem" ok. 5km, a silnik ledwo się rozgrzewa lub nawet nie zdąży się nawet rozgrzać to oleju będzie przybywało w zastaszającym tempie. Jakie to tempo i o jakich ilościach mowa; Przy jeździe kilkadziesiąt kilometrów i dobrym przegrzaniu silnika powinno zebrać się ok. 0,5L oleju na 100tyś km Przy jeździe okazyjnej, nawet codziennej ale na bardzo krótkich dystansach może to być nawet 0.5L na 20tyś km. Nadmiernie zbierający się olej może być rówież przyczyną uszkodzonej odmy olejowej o której była mowa we wcześniejszej wypowiedzi. Podejrzewam, że zobaczyłeś ten olej w osadniku pierwszy raz, i nie musi on być wcale powodem do niepokoju, możliwe że NIGDY nie był z osadnika odessany i pojawił się tam z "naturalnych" przyczyn. MOJA RADA: Odessaj olej, przejedź 20-30tyś km i odessaj ponownie. Sprawdzisz tym sposobem ile oleju zbiera się w osadniku faktycznie. Dodatkowo kontroluj stan zużycia oleju na bagnecie. Zużycie powinno oscylować w granicach od 1L-1,5L na ok. 13tyś.km. orzy normalnej jeździe. Jak zasuwasz na autostradach 160km/h w gorącym lecie z klimatyzacją to zużycie oleju będzie znacznie wyższe nawet 4L na 13tyś.km. Jeżeli olej na bagnecie będzie niepokojąco znikał, a olej w osadniku oleju będzie szybko przybywało, zmień odmę olejową na fabrycznie nową (uważaj, do diesla i benzyny wyglądają tak samo a różnią się wewnątrz, patrz po numerach części) Jeżeli zużycie oleju będzie w normie a oleju w osadniku wcale nie będzie tak szybko przybywało, nie rób nic, zostaw tak jak jest.

możesz się wypowiedzieć? na szybko nagrałem video ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-nXhC7MZCDj0.html

Sprawdzę dzisiaj albo jutro, mam dostęp do takiej wersji. Jeżeli występuje, to też można to wyczyścić.

@@warsztatpodchmurka a w scenicu II 2.0T też jest? Znika mi olej a wszystkie pozostałe przyczyny zostały sprawdzone i wykluczone

@@lukasmotog4952 nie jestem pewien czy jest tam odma. Ale jeżeli olej ci znika to taczej napewno nie przez odmę. A ile ci tego oleju ubywa? Jak szybko jeździsz? Jaki olej stosujesz?

@@warsztatpodchmurka ostatnio jeździłem do Warszawy trasa 200km, trochę się spieszyłem więc po trasie 140-160km/h cały czas, no i z tyłu na kanapie miałem dwóch pasażerów po 120kg każdy, to wcielo 1/3 na bagnecie, olej elf 5W40

Są tylko 2 wersje i 2 rodzaje hamulców. Ręczny i automatyczny. Czyli musisz patrzeć do grand scenica z hamulcem zdaje się w twoim przypadku automatycznym. Dodatkowo musisz wiedzieć która linka, lewa czy prawa. Jedna ma gwint, druga go niema

@@warsztatpodchmurka dziękuje bardzo za info

Na dniach dodam film z wymiany takiej linki i z ogólnej kontroli takiego mechanizmu hamulca postojowego.

@@warsztatpodchmurka super materiał na pewno będzie bardzo przydatny dla wielu użytkowników renault

Po pierwsze zawór odmy to całkowicie inny element niż separator par oleju. Separator par oleju w lagunie II 1.8 znajduje się pod kolektorem ssącym, go NIE CZYŚCIMY. Zawór odmy w tym silniku NIE ISTNIEJE. Za to istnieje zalegający olej w osadniku oleju który wytworzył się z nie zassanych przez przepustnicę par oleju wydostających się z separatora. Osadzony tam stary olej można wyczyścić wyciągając obudowę filtra powietrza. A więc odkręcasz dwie śrubki na obudowie filtra powietrza, wyciągasz obudowę wraz z filtrem i masz piękny dostęp do osadnika. Dziura taka że łapę można ze szmatą włożyć. Skąd wiem? Wiem bo sam tak wielokrotnie w tym silniku robiłem. Uważaj na przepustnicę na górze, żebś jej nie uszkodził, najlepiej jej nie ruszać. Resztę możesz bezczelnie wyczyścić, tylko żadnego kawałka szmaty tam nie zostaw bo jeszcze wessa przez przepustnicę do silnika. I papierem nie czyść. Tylko czyste czyściwo (szmaty) bez jakiś tam np. guzików.

@@warsztatpodchmurka czyli co nie trzeba się martwić i nic nie trzeba robić bo widziałem jak inne marki potrafiły rozwalić silnik poszło ciśnienie i cały im silnik zarzygalo.Filtr powietrza i przepustnice to już wielokrotnie odkrecalem ale nawet nie zauważyłem ze tam jest osadnik oleju czyli to samo jak na filmie? No ale podszybia ja u siebie nie musze rozkręcać,miej roboty,najgorzej jak ktoś czyści ręcznikami papierowymi.Co się stanie jak w lagunie 2 1.8 benzyna będzie tam w osadniku za dużo oleju? pozdrawiam

@@bialy366 nic nie rozbieraz, tylko obudowę z filtrem powietrza. Wsadzasz rękę ze szmatą i czyścisz. W tym silniku nie ma prawa się nic zatkać i zamarznąć. Bo nie ma co zamarznąć. Brak zaworu odmy, no i dobrze, jest odporny na takie niespodzianki

@@warsztatpodchmurka a to dzięki bo lubię mieć wszystko dobrze zrobione i sam robie teraz zaciski czyscze wszystko wykrecone,pomaluje,jeździ pięknie a inni takie jej komentarze ze królowa lawet może przez diesle 1.9 się utarło,ale benzyny są b.dobre, mój 2001 bez rdzy ocynk co można się czepiać tuleje belki tył i wieszaki tłumika w tych modelach idą.Wiecej filmów nagrywaj pozdrawiam i dzięki 😉😉😉

@@bialy366 lagunę 2 tygodnie temu sprzedałem, więc już z lalką filmów nie będzie. Ale auto było niezawodne

Podczas wydawania tego dźwięku przez silnik. Złap za zawór odmy. Jeżeli to odma, (taka okrągła gruszka) wydaje takie dźwięki, to podczas wydawania tych niemiłosiernych dźwięków będzie cała drżała. Jeżeli to faktycznie odma, to wyczujesz to w dłoni odrazu. Dostęp jest ładny, jest tuż za przepustnicą. Jeżeli potwierdzisz że to odma, to wymień te nieszczęsne węże na tą trapezową puszkę i po problemie. Jeżeli dżwięk nadal będzie się utrzymywał, to zmień też zawór odmy. Jeżeli pomimo wymiany tych dwuch elementów dźwięk pozostanie, to będziesz musiał odkręcić i przepłukać kolektor dolotowy, wymieniając przy tym uszczelki na nowe. Bo gdzieś może być nieszczelność. Ale zacznij od złapania dłonią za odmę i diagnozę, potem po kolei jak pisałem wyżej

Sprawdzałem tą wersję z łapaniem zaworu odmy podczas tego dźwięku, ale niczego nie wyczuwam by coś drgało, poruszanie delikatne tym zaworem (obkręcanie go w otworze) nic w dźwięku nie zmienia. Jedynie rozszczelnienie silnika przez wyjęcie bagnetu lub odkręcenia korka oleju likwiduje ten dźwięk. Dodatkowo zauważyłem że podczas gaszenia samochodu dźwięk utrzymuje się jeszcze przez jakieś 2 - 3 sekundy gdy silnik już stoi. Po czym słychać stojąc przed samochodem przez około 10-15 sekund syczenie tak jak by schodziło ciśnienie z układu silnika (dźwięk jest słyszalny gdzieś u dołu silnika od strony rozrządu).

Być może gdzieś jest jakaś nieszczelność, i podczas gdy uszczelnisz silnik wkładając bagnet, lub zakręcając korek oleju, to gdzieś przez szczelinę wydobywa się nieszczęsny dźwięk. A jak odkręcisz korek, lub wyciągniesz bagnet to rozszczelnisz silnik i pary oleju zaczną uwalniać się po najmniejszej linii oporu, przez co dźwięk znika. Musisz za wszelką cenę znaleźć tą nieszczelność. Wiem, wiem. To może nie być takie proste. Silnik pracuje, hałasuje, drży. I weź tu znajdź. ALE.... Chyba wymyśliłem sposób. Potrzebujesz jakiegoś kompresora i zaworu z regulacją ciśnienia. 1. Dostosuj do otworu korka wlewu oleju jakiś kołnierz do którego mógłbyś podłączyć wąż biegnący od kompresora. 2. Odpal auto żeby rozgrzać silnik. 3. Zgaś silnik. 4. Dopuszczaj powietrze z kompresora przez zawór z regulacją ciśnienia, ok. 1,5bar. Na wyłączonym silniku, gdzieś z jakąś nieszczelnością powinieneś usłyszeć z kąd dobiega ten dźwięk. Nie możesz też tego wiatru dopuszczać w nieskończoność. Dopuść przez chwilę i wyłącz nasłuchując. Czynność powtarzaj. Możesz też odkręcić zawór odmy, i w ten otwór wpuszczać powietrze, lub też w wąż biegnący od separatora oleju do odmy. Myślę, że warto spróbować. A olej gdzieś ci się nie leje? Z pod jakiejś uszczelki pod pokrywą zaworów, separatorem par, czy kolektorem dolotowym?

​@@warsztatpodchmurka Wszystko ok tylko cały czas mnie zastanawia dlaczego ta dolegliwość występuje powyżej 25 - 26 stopni temperatury powietrza na zewnątrz? Gdyby coś było nieszczelne to by było, silnik jest rozgrzany i ma swoją temperaturę którą utrzymuje niezależnie od temp. na zewnątrz. Nie mówię już tu o takich ekstremach jak zimą -25 a latem +35 ale różnica temp powietrza powyżej 26, a poniżej tej wartości jest dla mnie zagadką. Kilka dni ostatnich były upalne. Rano po przejechaniu 30 km nic się nie działo. Jak się zrobił upał to dźwięk się pojawił. Godzina 18 jak temp spadła dźwięk znikł. I to nie jakiś jednorazowy przypadek tylko 4 dni jeden za drugim miałem taką akcję że jeździłem dużo i praktycznie cały dzień. Mam jeszcze takie pytanie co do tych rurek od odmy. O co w tym układzie chodzi? Wychodzi sobie kolektora rurka idzie w trójnik jedna część idzie do zaworu odmy i z niego do kolektora, a 2 część ma jakieś 20 - 30 cm i jest na końcu zaślepiona wkrętem!? Gdzie to oryginalnie docelowo ma być wpięte? Dlaczego tam ktoś wkręcił wkręt i jeszcze go opaską zacisną na rurce? Jaki był cel zamknięcia szczelnie tej rurki? I jak to wygląda w oryginalne? Po 2006 roku wprowadzili tą puszkę i już ta rurka nie istnieje więc jeśli miała by być gdzieś wpięta to chyba należało by to miejsce zaślepić. Może to własnie tam mam coś rozszczelnione. Może sam ten wkręt się rozszczelnił i mam zaślepić to porządniej. Nie ma problemu bym dokupił i zamontował tą puszeczkę co jest na Twoim filmie. Ale nie sądzę by ten dźwięk pochodził z układu odmy gdyż jak wyżej pisałem odma nie drży nic na niej nie wyczuwam. Wczoraj to wszystko miałem rozebrane, wyczyściłem sobie przepustnicę przy okazji. Trochę teraz faluje obrotami ale to myślę że to mini dziś na trasie. Co do testu z kompresora to nie będę

Jesteś bardzo spostrzegawczy. Fakt, zapomniałem o tym, że wspominałeś o wpływie temperatury powietrza na zewnątrz. Faktycznie, gdyby była nieszczelność, to nie zależałoby to od temperatury na dworze. Co do tej dziwnej rurki (wężyka) Jeden z końców wychodzi z tzw. separatora par oleju, drugi wchodzi do zaworu odmy, która to w zależności od obciążenia silnika przepuszcza pary olejów większym lub mniejszym otworem wewnątrz odmy. Na wężu jest trójnik i jest jeszcze jeden odchodzący kilkunasto centymetrowy wężyk. Po co producent go zamontowałz tego nie wiedzą nawet najstarsi górale. Nigdzie nie jest podłączony, on ma tam tak poprostu DYNDAĆ. Sam zastanawiałem się, do czego może służyć i mając już zakupioną tą "puszkę" i kiedy w nią dmuchnąłem doszedłem do bardzo ciekawych wniosków. Kiedy dmuchnąłem zgodnie z przepływem par oleju, to powietrze przepływa minimalnie lżej niż w przypadku dmuchnięcia w stronę przeciwną. Więc pomyślałem, że w starym "wężykowym" rozwiązaniu ten zwisający wężyk musi być czymś w rodzaju buforu chwilowego ciśnienia i podciśnienia par oleju biegnących przez zawór odmy. To jedyne logiczne wytłumaczenie jego obecności. Co do dźwięku, zastanawia mnie czy nie wydobywa się z tego zaślepionego wkrętem wężyka? I dlaczego pojawia się akurat przy 26°C w zwyż. Może warto by sprawdzić jakie wartości pokazuje czujnik temperatury powietrza. Można to sprawdzić nawet telefonem z andriodem, podłączając do gniazda OBD taki mały pierdolnik elm327 na bluetooth. Zastanów się też nad wymianą tego węża na tą puszkę. Może faktycznie to być przyczyną takiego dziwnego stanu

+szekspir213 Nie. Nie jest zapchana, ciśnienie powietrza z separatora par musi być różne od ciśnienia zasysanego przez kolektor. Membrana drży przez nie właściwe ciśnienie recylkulacji.

A czy zapchana odma moze powodowac ubywanie oleju w silniku?mam taki zagazowany i po 1 tys km ubywa na wyswietlaczu jedna kropka ze tak napisze

+szekspir213 TAK. Całkowicie zapchana odma spowoduje "wywalenie" całego oleju przez bagnet oleju. Zatrzesz silnik o po nim. Objaw który przedstawiony jest na filmie powoduje iż oleju ubywa znacznie szybciej niż powinno. W zagazowanym silniku zawsze odrobinę oleju ubywa. Jak przez 13tys. km od wymiany do wymiany trzeba wlać ok 0,5L oleju to całkowicie normalne. Ale jak musisz dolewać 0.5L co 2 tys.km to już tragedia. Ja zauważyłem dokładnie takie objawy, oleju ubywało naprawdę szybko. A na dodatek co jakiś czas pojawiał mi się znaczek czerwonej olejarki na liczniku, i komunikat niski stan oleju. Po wymianie wężyka na regulator ciśnienia widoczny na filmie wszystko wróciło do normy: minimalne zużycie oleju, brak niepokojących dźwięków, brak komunikatów na liczniku. Zużycie oleju może być powodowane nie tylko zapchaną odmą, może być np. przytarty cylinder, nieszczelne uszczelniacze na zaworach. Ale jeżeli słyszysz dźwięk przedstawiony na filmie ubytek oleju spowodowany jest właśnie regulatorem "przed odmą".

Kolo bagnetu jest chyba czysto nie jestem pewien ,ale nic nie wskazuje na zapchaną odme,dodam ze jak ruszam i jest silnik zimny i przelaczy sie na gaz to strasznie kopci na bialo za mna jak sie nagrzeje to juz nie

+szekspir213 Kolego, pewnie nie kopci na biało, tylko paruje. To całkowicie normalne zjawisko, silnik zimny generuje spaliny które są szybko wychładzane w jeszcze zimnym układzie wydechowym, szególnie spaliny powstałe ze spalenia LPG. Dym (PARA) wali z rury jakby nowego Papieża wybrali. Po rozgrzaniu się silnika i wydechu, opary (spaliny) stają się ciepłe i słabo widoczne. Więc nic nie bój. JAKBY BYŁY MOCNO WIDOCZNE przez cały czas, nawet po rozgrzaniu no to problem. A powody dwa. Jeden to, pali olej, lub. Drugi, uszczelka pod głowicą jest nieszczelna i przepuszcza płyn chłodniczy do komory spalania i go wywala ze spalinami.

Pod fotelami jest mokro bo masz zatkane odpływy wody w podszybiu. Czemu bierze olej powyżej 1 kreski? Może gdzieś się przelewa i leci pod silnikiem? Cholera wie

@@warsztatpodchmurka rozbieralem przed tygodniem przewody od interkolera az do turbiny ,zawor ten egr chyba tez czyscilem ,oleju w przewodach nie bylo ,wycieku oleju tez nie ma z silnika ,czy odma jest polaczona z przewodem ssacym turbiny,jak odkrece miernik oleju tez nie dmucha

Ten stary wężyk wyrzucasz na śmieci. Separator ma swoje dwa krótkie wężyki. Założyłem używany, nigdzie nie można było takiego dostać. Teraz już się pojawiły na allegro, także problemu niema.

Czyli ogólnie separatora niema w zestawie tylko trzeba dokupić tak rozumiem. Ja mam Megane 2 2.0benZ ale to jest to samo wszystko. Dziś założyłem nowa odmę i berzeczy nadal tylko że nie wyssałem oleju

Nie potrzebnie zakładałeś nowy zawór odmy. Brzęczenie jest spowodowane tym że masz gumowy wężyk zamiast tej trapezowej puszki. Wywal wężyk, zastąp go tą puszką i po brzęczeniu pozostanie tylko wspomnienie. Ten separator (ta puszka) jest standardowo montowana w wersjach poliftowych. W przedlitowych były wadliwe wężyki. Potem to poprawili. A jak masz wężyk to poprawić to musisz sobie samodzielnie.

Już wszystko wiem. Bardzo dziękuję za wyjasnienie

Bo masz padnięty rezystor napięcia dmuchawy. Musisz najlepiej wymienić, koszt ok. 50-60zł z wysyłką. (Jeżeli o scenicu II mowa) Akurat w ten weekend dorzucę film z naprawy i ostatecznie wymiany tego rezystora, krok po kroku

@@warsztatpodchmurka tak scenic 2 /2003 pokrętłem sie reguluje 1/2/3 / chodzą a 4 nie chodzi jesli to to ok bardzo dziękuję

@@warsztatpodchmurka to poproszę link dziękuję

Tak, to, ale zdaje się, ty masz inny rezystor napięcia bo nie masz klimatronika, chyba w innym miejscu jest. Trzeba się zoriętować, zdaje się u Ciebie jest po stronie kierowcy w tunelu nadmuchu. Nawet rozbierać dużo nie trzeba

@@warsztatpodchmurka acha no poszukam w necie gdzie się znajduje

Zdjęcie podszybia, to w zasadzie dosłownie chwila. Warunek to porządny ściągacz do wycieraczek. Z resztą, ile się grzebie pod maską. Raz na jakiś dłuższy czas.

@@warsztatpodchmurka W ciągu 3 miesięcy zdejmowałem kilka razy. Jak nie czyszczenie zatkanych odpływów, to czyszczenie przepustnicy. Nawet świece ciężko wymienić, bo podszybie przeszkadza. A teraz francuska padaka nie chce odpalać i demontowanie akumulatora, żeby się dostać do wszystkich bezpieczników i UPC. Wiecznie jakieś kaprysy ma to auto i trzeba dłubać. Jak ktoś ma podwórko pod domem albo garaż to pół biedy, ale pod blokiem to auto jest totalną porażką. Nic dziwnego, że Francuzi pozbywali się tego po kilku latach użytkowania. W życiu tyle informacji o aucie nie musiałem szukać po internecie. Spokojnie mógłbym teraz zostać mechanikiem, gdyby mnie to zajęcie jeszcze interesowało.

Fakt, pod maską za dużo miejsca niema, czasem każde auto potrafi nawalić, każdego producenta, każdej marki. Mi służy, i oby służył jak najdłużej.

+slaw Faktycznie, dzięki, już poprawione.

Raczej uszczelka separatora par oleju, lub uszczelka pokrywy zaworów

@@warsztatpodchmurka Dziękuję za szybką odpowiedź. Uszczelka separatora ta taka mała okrągła pod korektorem ssącym. A zapomniałem dodać że zalaną mam również 2 świece reszta tylko zapocona.

Na pokrywie zaworów a pod plastikowym kolektorem ssącym jest taka mała pokrywka, wielkości dłoni, blisko przepustnicy. Wychodzi z niej wąż lub puszka widoczna na filmie. To jest właśnie separator par oleju. Ale częściej pada uszczelka pod pokrywą zaworów niż ta mała pod separatorem.

@@warsztatpodchmurka Dziękuję za wskazówki w piątek będę rozbierał podszybie i ściągnę kolektor ssący jeśli to jednak będzie uszczelka pokrywy zaworów muszę odpuścić bo podobno ona podnosi się wraz z walkami w silniku K4M i można przestawić rozrząd.

Nie jestem pewien czy razem z wałkami. Raczej wątpię. Ale napewno warto mieć nowe korki rozrządu. (takie czarne gumowo metalowe kapsle z lewej strony silnika). No i jak będziesz ściągać kolektor, to uważaj na jego uszczelki, żeby ich nie uszkodzić. Dobrze byłoby też odłączyć akumulator, żeby potem nie mieć problemów z rozprogramowaną przepustnicą.

Clip,a clip. Takcy "fachowcy", to tylko najczęściej tymi urządzeniami, potrafią zczytać błędy, i ewentualnie je wykasować. Musisz jechać do kogoś kto zna temat, i w tym siedzi. Mówisz mu że masz w dupie sprawdzenie co jest przyczyną, i każesz przyuczyć przepustnicę. Jak podejmie się bez mrugnięcia okiem to znaczy że wie co robi. Jak zacznie wymyślać, to znaczy, że nie wie o czym do niego mówisz i zacznje kręcić, że to nie takie proste, że nie wiadomo czy się uda i takie tam. Z kąd jesteś? Wiem gdzie są ludzie ( warsztat) znający się na tej robocie lepiej niż ktokolwiek inny.

Rozregulowana przepustnica nie pokazuje problemów na clipie, bo sama nie wie, że powinna pracować inaczej. Dopiero po przyuczeniu, gdyby się coś działo, wtedy pokaże błędy.

Trzeba ją przyuczyć, a nie sprawdzać błędy.

Stwierdził że parametry przepustnicy są poprawne

Upieram się na adaptację przepustnicy. Ale wina może leżeć również po stronie zaworu odmy.

+sebcio1115 Kompletnie nic nie da, mi wydawało się, że to właśnie wina tego okrągłego zaworu, kupiłem, wymieniłem i było to samo co przed wymianą. 120zł w plecy. Dopiero po intensywnym przeszukiwaniu internetu, odkryłem, że przyczyną takiego stanu jest ten nieszczęsny wąż, którego wymiana na tą puszkę rozwiąże mój problem

Witam, skoro wymiana tego nic nie daje to czemu po opuszczeniu fabryki raczej auta seryjnie nie piszczą? Skoro ludziom zaczyna piszczeć to znaczy że bez tego nowego elementu powinno być ok. Mam problem z piszczeniem i nie bardzo rozumiem czemu trzeba coś dokupić a nie wymienić coś co się pewnie zepsuło. Z góry dzieki za odp :) ps. film petarda. szczegołowy i ładnie opowiedziane:)

Wina leży po stronie wężyka. Nie wiem czemu tak się przez niego dzieje, nie wnikałem w to. Wiem za to, że ten element narobił sporo kłopotu w serwisach Renault. Być może wpływa na to wiele czynników (spadająca z przebiegiem kompresja?, jakieś osady wewnątrz separatora par oleju? Może też inne mało znaczące szczegóły?) Dlatego też, w wersji poliftowej postanowiono go zastąpić rozwiązaniem lepszym (tą małą puszką) i nie sprawiającym już problemów w dalszej eksploatacji. Nie jest to duży koszt, ok. 50zł Ktoś w komentarzach napisał że ma taki na sprzedaż, warto się do niego odezwać.

@@warsztatpodchmurka ok,ale oprócz załozenia tej małej puszki za 50zł nalezy tez mimo wszystko wymienic zawór odmy,czy jednak wtedy jest juz to zbędne?

Wymiana zaworu odmy jest absolutnie zbędna. Nic nie zmieni. Zawór odmy jest w przypadku objawów z filmu całkowicie sprawny

😅

Kiepski olej, lub przepracowany,. Głownie zimą jazda obciazajaca silnik tj ciśniecie w gaz na krotkich odcinkach na niedogżanym silniku powoduje makonez w odmie, tj geste opary oleju osadzaja sie i zapychaja odmę.

Zgodzę sie, ze wszystkim oprócz tego, że winą za taki dźwięk jest kiepski olej. Ja wymieniałem, a dźwięk nie ustał. Winny za ten dźwięk wskazany na filmie.

@@warsztatpodchmurka ns filmie pokazałeś ze winna jest membrana odmy. Odmę zapycha kiepski olej a dokladnie to jego opary głównie zimą.

@@bobritan3019 ojjjjjjj, widać, że przewijałeś i nie obejrzałeś uważnie. Tak, drży membrana odmy, ale sama odma jest nieskazitelnie czysta! Olej był wymieniany z tydzień przed likwidacją tego dźwięku. Kilometrów robię sporo ok. 40tyś rocznie. Codziennie ok. 100km. W odmie i przewodach zero jakiegokolwiek szlamu. A widywałem takie silniki że dziirki nie było widać. Na dodatek, materiał nagrywany gdy na dworze było gorąco. Wybacz, ale wina nie leży po stronie odmy (na początku tak myślałem i kupiłem nową za 120zł, a tu dupa zimna), winny okazał się nieszczęsny wężyk, (również idealnie czysty i drożny). Po wymianie na trapezową puszkę po denerwującym dźwięku pozostało tylko wspomnienie.

@@warsztatpodchmurka oki, masz rację oglądałem późno, szybko i bez głosu..., ale dzięki za wyjasnienie usterki będzie na przyszłość.

Dzięki

Pozdrawiam

Szacun. Dobry kit to podstawa dobrego biznesu

Jest zlokalizowany na dolnej krawędzi miski olejowej, ale nie na dolnej płaszczyźnie. Od przodu, od stony zderzaka. Łatwo poznać, w misce wkręcony jest taki "pierdolnik" do którego podłączony jest kabel.

@@warsztatpodchmurka ok to bede musial poszukac powodem jest komunikat o niskim stanie oleju i same kreski.A da rade bez kanalu czy podnosnika ogarnac przeczyscic styki w tym pierdolniku? Podziekowac i pozdrawiam

Tak. Tylko, że; musisz podnieść nieco przód i postawić na jakiś "pieńkach", tak żeby można było się pod spodem swobodnie położyć. Dostęp jest świetny. Bądź delikatny, musisz przepłukać to cholerstwo dokładnie. Jest tam taka kulka w rurce i czasami potrafi zasyfić się opiłkami metalu przez co przestaje w tej rurce swobodnie się przemieszczać i przestaje wskazywać prawidłowy stanu oleju. Lub tak jak u Ciebie nie pokazuje go wcale. Sprawdź też wiązkę (wtyczkę) może też jest to jej wina.

Wybacz przyjacielu, wszystko pokręciłem. Czujnik o którym mówiłem, NIE JEST czujnikiem poziomu oleju, a czujnikiem ciśnienia oleju. Czujnik poziomu oleju jest z tyłu silnika od strony kabiny Proszę: www.scenic-forum.pl/Watek-Sensor-z-tylu-silnika-K4m?highlight=Czujnik+poziomu+oleju Następnym błędem była mowa o kulce w tym czujniku. NIE MA JEJ działa na innej zasadzie. Proszę to powinno pomóc: www.scenic-forum.pl/Watek-SCENIC-II-PH-I-poziom-oleju?highlight=Czujnik+poziomu+oleju Pozdrawiam i przepraszam za nieświadome wprowadzenie w błąd

@@warsztatpodchmurka spoko pozdrawiam

Ale co możesz? W 2.0 tce chyba nie było takiego pierdolnika przy separatorze par oleju. Ale olej z osadnika jak najbardziej możesz odessać, przepustnicę przeczyścić.

@@warsztatpodchmurka zastanawiam się właśnie ile to roboty i mi się zejdzie, bo bym się zabrał za to. Muszę przeczyścić odmę, więc przy okazji bym o przepustnice zahaczył

Jak dojście dobre to ze 30min

@@warsztatpodchmurka no właśnie nie wiem, bo początkujący jestem. Ale chyba się skusze

Przy dokręcaniu przepustnicy uważaj żeby nie przeciągnąć gwintów. Delikatnie z wyczuciem, to delikatne śrubki.

Podaj swój nick ma mesa

+Nerw PL W serwisie ASO. Lub, ja osobiście kupiłem na Allegro, nie znalazłem bezpośrednio aukcji z takim przedmiotem. Szukałem długo i NIC, jedyne jakie znalazłem to ogłoszenia archiwalne. Wziąłem się więc na sposób i zacząłem przeglądać ogłoszenia na allero i OLX z silnikami F4K. Oglądałem wszystkie zdjęcia z tych ogłoszeń i szybko znalazłem to czego mi trzeba, jeden telefon, przelew i gotowe. Pisałem do ogłoszeniodawców nawet jak nie widziałem na zdjęciu tego elementu, bo zdjęcie zrobione nie z tej strony co trzeba. Polecam ten sposób, powinieneś szybko znaleźć to czego potrzebujesz

A tak z ciekawości wiesz jaka cena w ASO? Oraz ile max zaplacic za uzywke na allegro bądź olx?

+Nerw PL Nie wiem ile zawoła aso. Ja na allegro za używkę zapłaciłem 50zł

Wystaw na olx ogłoszenie, jest darmowe a kupca napewno znajdziesz, bo część jest trudno dostępna. Koniecznie wpisz numer części.

Więc może ktoś go obciął, lub ktoś wymontował puszkę pozostawiając samą rurkę

@@warsztatpodchmurka jak patrzałem kamerką to ta rurka wchodzi gdzieś u góry. Miałem auto u mechaników. Wymian rozrządu i uczelnie kolektora. Wymiana separstora. I po tym zaczął pierdziec

Separstora? Chyba separatora? Wymieniali go, po co? Zrób zdjęcie i wyślij na cebulszpaner@wp.pl Zoriętuję się o co tam kaman i coś poradzę, bo teraz nie wiem gdzie ta rurka, jaka rurka, i co tam jest a czego brakuje