Seat Ibiza FR 1.5 TSI 150 KM DSG test PL Pertyn Ględzi 

Z ciekawości, co zdecydowało o wymianie Accorda na Octavię? Wiek?

@@TerribleAcid Zdecydował wiek Hondy, brak dostępności nowego Accorda w Europie oraz konieczność posiadania liftbecka zamiast sedana, a kombii nie jest w moim typie. Poza tym wszystkie dziennikarskie zachwyty ech i ach nad Octavia. Dodatkowo to 3 skoda Octavia w rodzinie, po moim Tacie IIgeneracja, Brat III generacja, Oni są mega zadowolenii.

Zgnoilismy planete okrutnie i czas teraz za to zaplacic. Czasy klasycznego osobistego transportu sa policzone.

No bez żartów, super dynamiczne? Dynamiczne to są hothatche z segmentu B (z mocą ok. 200 KM). Mam porównanie 3 aut klasy B - 90KM, 130 KM i 200 KM. Według mnie pierwszy się toczy, drugi trochę lepiej (to diesel, więc z ta mocą ma dobry moment obrotowy), a dopiero 200 KM można uznać za dynamiczny, chociaż czasami żałuję, że to segment C z 300+ KM...

Hehe uwielbiam mierzenie dynamiki przez km :) Trzeba czytać między wierszami. Ibiza 1.0 95km waży tonę. Auto 150km waży 1300. Same k m to nie wszystko. Do tego w wersji 95 bardzo nisko vierze moment obrotowy jeżeli trzma się od 1800 obrotów do 3000 na kazd biegu auto nie ma dziory ma kopa non stop. Biegi są długie silnik przez co nie jest wysilony. Polecam się przejachac. Jeździłem wszystkimi silnikami od 65km do 300 seata mam porównanie:)

@@marzenak4614Ważne są też Nm. Tu porównanie 90 KM - niecałe 1100 kg, 130 KM, 320 Nm w serii, około 1280 kg (wiesz, który to seat:) oraz nówka masa 1200 kg, 200 KM i około 300 Nm (szpera w aucie 2 i 3). I wszędzie manual. Jeszcze jakieś pytania?

@@marekb3885 Bez przesady. Ile zyskasz na tej dodatkowej dynamice w warunkach miejskich? Ważne jedynie żeby auto nie muliło jak jakieś 1.0 MPI. 1.0 TSI nawet w tej słabszej 95-konnej wersji moim zdaniem JEST dynamiczne. Oczywiście słowo dynamiczne=/=sportowe. Jedyne co może w tej wersji przeszkadzać, to turbo-dziura poniżej 2000RPM połączona z dość długimi przełożeniami - strasznie to wkurza przy jeździe z niskimi prędkościami.

@@omen_1218 Turbodziura (raczej powszechna obecnie) nie przeszkadza przy wolnej jeździe (a nawet pomaga), lecz przy przyspieszaniu z małych prędkości, co w mieście często jest potrzebne, np od 20 do 50. M radę - nie jeździj na za.wysokich biegach- np 30 km/h na 4 (zabójstwo dla silnika i dwumasy) a redukuj biegi, także przewidując co się zdarzy za chwilę (chociaż na naszych drogach o to trudno...)

Był w listopadzie zeszłego roku - ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-DAsIJqgecvc.html

​@@Pertyn Myślę, że warto zrobić test wersji na Europę 2.0 + dwa silniki elektryczne dające łącznie 184KM. To może być bardzo przyjemny napęd :)

@@srooth5004 chyba ochroniarza 😆

Autor mówił, że nic więcej ponad 1.5 tsi nie potrzeba w tym samochodzie

Jeździłem dłuższą chwilę FRką litrową... To auto z wklepanym gazem tak trzyma się drogi,i tak prowokuje że obawiam się, że tworząc Cuprę, stworzono by samochód samobójców

@@mikoajstolarski8302 Pamiętam że Porsche kiedyś stworzyło model 911 nazywaną czarną wdową był tak niespieczony.

@@Samurai_Marcin Powiem tak... Nie daj Bóg puścić gaz w zakręcie... ale póki trzymasz... to jedziesz, i ciągnie aż wypadniesz :)

właśnie co się stało ze się ze... spaprali deskę zamienili te piękne analogowe zegary na jakieś wyświetlacze walnęli tablet na środek (obowiązkowe wyposażenie teraz chyba??), dali tu z 1.5 tylko dsg zamiast w opcji i jeszcze elektrokastracja silnika seat do piachu????

@@szymth Te cyfrowe wyświetlacze są znacznie lepsze. A jeśli chcesz możesz mieć zegary analogowe więc problem rozwiązany

To wyobraź sobie jaka błyskawiczna jest reakcja na gaz tego silnika w VW UP. Właściwie to ten silnik w VW UP ma jeszcze 5 koni więcej.

Ze zmianami we wnetrzu się nie zgodzę. Przedlift wieje latami 201x mocno. Co do usterek to mam poprzednia generację czyli 6J 2017r I 63kkm złego słowa nie powiem. Tylko, że załapałem się na silnik 1.2tsi 90 ale z 4 cylindrami. Jeśli byłeś na serwisie w ASO być może wgrali ci nowy soft- a on pogorszył osiagi kosztem- no właśnie( może nawet trwałości w zamian za ekologie; sick) Co do kokpitu to mam arone fr 2022 i nie wziąłbym jej z poprzednia deska za żadne skarby :) więc gust jak dupa... każdy ma swoją xd Pozdrawiam. Zapraszam na mój kanał ;)

Ja też jestem zwolennikiem starej deski, jeździłem 4 lata modelem sprzed liftingu, odbierałem niedługo po premierze, 1.0 TSI, ledowe reflektory, multimedia z tym największym wyświetlaczem. Było to moje pierwsze auto, w którym wszystko było tak jak być powinno - poprawnie. Kiedy pierwszy raz zobaczyłem wnętrze byłem na nie, przekonało mnie prowadzenie i dojrzałość konstrukcji. Z każdym miesiącem przekonywałem się do tej deski coraz bardziej aż zapomniałem co mi się w niej nie podobało. Aktualna Ibiza straciła to coś, wnętrze „niedziela na wsi”, multimedia do luftu (poprzednie działały jak brzytwa, ogromny jak na tę klasę i 2017 rok wyświetlacz). Ech, to było fajne auto, ale obecne jeszcze fajniejsze.

U mnie to samo. Mam rocznik 2019 1.0 TSI 115km i po ok. 25k przejechanych km, deska trzeszczy nawet podczas jazdy po normalnej nawierzchni - porażka. Poza tym nie miałem z tym modelem żadnych innych problemów. No poza terkotem od wastegate'a.

@@ProfZoomer to ciekawe co piszecie, bo u mnie w ciągu 45 tys. km nie trzeszczało kompletnie nic! Wnętrze było bardzo dobrze spasowane i zmontowane, a na wszelkie nawet minimalne dźwięki jestem wyczulony. Może egzemplarze z początku produkcji były staranniej produkowane.

@@newyorker757 Tak ogólnie to jest bardzo dobrze spasowany - racja. W moim przypadku trzeszczy tylko listwa zaraz pod ekranem. Mam wersje z tym mniejszym wyświetlaczem.

Jest... Wybieram manual zawsze

@@wojciechb.1060 Tak jak ja.

a nie prościej było zapłacić komuś za poprawienie sortu skrzyni?

@@TerribleAcid sprzeglo bylo juz kilka razy przegrzane. Update softu nie wystarczy.

Kwestia gustu 😉

Także bym wziął. Gdyby paliwo było po 5 zł

@@hokopl To bierz rower

@@robertp7917 Już mam i wychodzi mi to na zdrowie. A co do Twojego polo gti wiem co mówię bo jeżdżę honda type-r która dużo pali a jednocześnie ośmiesza polo w wersji gti. Pojeździj sobie rowerem. Przewietrzysz mózg trochę. Polecam

@@srooth5004 to pytanie retoryczne sugerujące ze Seat jest marka malo wyszukana : poszukują swojego miejsca na rynku ale od lat chyba go nie znajdują. Sugerują auto emocje ale tak naprawdę maja tyle samo wrażeń z jazdy co skoda. Stad moje stwierdzenie. Ja wiem ze ktoś to kupuje i w czasach kryzysu podaży aut to ludzie Seaty, Nissany i Mitsubishi wykupują, co nie znaczy ze to byłby ich pierwszy wybor.

Kochani jak kto kupuje seat jest ładniejszy od skody i vw w każdym modelu do tego jeździ bardziej sportowo i jest tańszy od vw :)

@@piotrsobczak2866 Jest tanszy od vw i ładniejszy od skody (no i nie ma kury w znaczku 😂).

@@srooth5004 haha bez przesady, ale zwróćmy uwagę na cenę zakupu, koszty serwisu, dostęp do sieci serwisowej, koszty paliwa, komfort jazdy pełnoprawnym, normalnym czterocylindrowym silnikiem diesla o normalnej pojemności i wysokim momencie obrotowym, niskim spalaniu....co jest na rynku w klasie?

@Jan Nowak a z czego taki śmiech? Jeździłeś? Użytkowałeś? Diesel mniej pali, ma znacznie większy moment obrotowy i jest on dostępny w niższym zakresie obrotów, co skutkuje tym, że nie musisz wachlować jak debil w manualu drążkiem zmiany biegów i możesz jechać z prędkością autostradowa w komfortowych warunkach akustycznych przy dużo niższej wartości obrotowej silnika, czyli także niższym spalaniu w porownaniu do silnikow benzynowych. Ponadto mało kto mówi, ale olej napędowy trudniej zapalić podczas wypadku niż benzyne. Idąc dalej diesle psa czy renault są dalej czterocylindrowe i mają wysoką kulturę pracy. A koszty utrzymania dzisiaj są podobne, bo małolitrażowe benzyny dzisiaj też mają turbo, skomplikowane układy wtryskowe i filtry cząstek stałych. Są wysilone i niektóre żrą olej, mają problem z rozrządem itd. co do emisji spalin ...jeśli diesel pali mało, ma układy oczyszczające spaliny spełniające określone aktualnie normy to mniej wydala nieczystości. Nowoczesne benzyny w większości palą mało w warunkach laboratoryjnych a diesel w rzeczywistych.

@@haloalo2131 Wszystko pięknie, tylko nie rozumiem segmentu b (auto po zakupy do biedry i odwieść dzieci do szkoly) i diesla.

@@czyzy1 wszystko zależy od tego jakie robi się przebiegi. Są ludzie, którzy jeżdżą z małymi autami, bo chcą niższych kosztów utrzymania i albo jeżdżą z małymi dziećmi, albo w pojedynkę i potrzebują ekonomicznego i w miarę komfortowego środka transportu bez nastawienia na przestrzeń w środku. Diesel w takim małym aucie pozwala względnie niedrogo i komfortowo podróżować na dalszych odcinkach. Sam miałem kolegów z dużymi benzynami, którzy jak jechali w trasy pożyczali ode mnie małe francuskie auto z dieslem . Osiągi przyspieszenia nie są rewelacyjne, wiadomo ilość miejsca ograniczona, ale prędkości przelotowe przejeżdża się w dobrym komforcie akustycznym i za niewielkie pieniądze. Poza tym w "przelocie" jeździ się momentem obrotowym, więc jazda dieslem jest o wiele dojrzalsza w trasie i masz ok 1000 km na jednym tankowaniu

@@haloalo2131 tak mi przykro....