Skrzynia manualna czy automatyczna? Jaką wybrać? 

Ma porządną multiplę, a jeździ takim gratem. Zawiodłem się.

Na pytanie automat czy manual zacytuję mojego kolegę, którego zapytałem czemu jeździ automatem a on odpowiedział pytaniem "Ludzie w kosmos latają a ja mam biegi zmieniać?". Od półtora roku jeżdżę automatem a ostatnimi czasy szukając auta dla żony, która do tej pory jeździła manualem i sporadycznie moim autem w automacie, na pytanie z jaką skrzynią szukamy auta bez wahania odpowiedziała "automatyczną".

Ja to tylko automat, bo wolę żeby auto miało nade mną kontrolę.

Do jazdy na co dzień automat, do zabawy weekendowej manual 😍

Ta twoja beemka to chyba jakiś special edition skoro ma kierunkowskazy

Jak gadać 11 minut i nic nie powiedzieć? Piękny przykład...

Witaj Waldku. Odniosę się tylko do teraźniejszości i ew. przyszłości bo tak jak wspomniałeś rynek motoryzacji uległ ogromnej zmianie. Otóż uważam, że skrzynia manualna w samochodzie osobowym powinna być opcją; przy zachowaniu takiej samej (lub lepszej) ekonomii i wygody skrzynia ręczna jest po prostu zbędna. Jako przykład podam młodego kierowcę - po co dodawać mu dodatkowego stresu i zamieszania w postaci trzeciego pedału który musi płynnie obsługiwać i dźwigni zmiany biegów przez którą musi odrywać ręce od kierownicy. Wiem, że wiele osób się ze mną nie zgodzi ale jestem zwolennikiem upraszczania sobie życia. Oczywiście podczas kursu powinno być przykładowo 5godzin jazdy ze skrzynią manualną żeby się z nią zapoznać (tak samo kursanci powinni umieć zmienić koło, zakładać łańcuchy czy mieć obowiązkowe kilka godzin jazdy w warunkach zimowych) Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że dla większości z nas mających prawo jazdy od lat dziesięciu, dwudziestu czy więcej zmiana biegów nie jest czymś co rozprasza czy dekoncentruje bo robimy to wręcz instynktownie - ale czasy się zmieniają i to, że my uczyliśmy się jazdy maluchem wcale nie oznacza, ze nasze dzieci też mają przez to przechodzić - po prostu nie muszą. Konkludując - skrzynia automatyczna dla wszystkich 'nie żyjących' z jazdy, bo osoba jeżdżąca do i z pracy czy na zakupy nie potrzebuje przekładni ręcznej przy obecnych skrzyniach automatycznych (pamiętajmy, że posiadanie prawa jazdy z byciem kierowcą ma mało wspólnego) Pozdrawiam serdecznie.

Ja bym się chętnie dowiedział jak wypada porównanie obu skrzyń jeżeli chodzi o sytuacje awaryjne, poślizg , wymijanie, próba ratowania się, jazda na śniegu, w błocie. Pozdrawiam Waldku

Pokazuj Multiple a nie... xd

Jeżdżę można powiedzieć starym automatem, mój samochód to lexus is200 z 99r, więc ma już 20 lat. Automat ma zaledwie 4 biegi i tak jak Waldek powiedział mam przyśpieszenie do 100km/h słabsze o 1,4s niż ze skrzynią manualną. Mimo to lubię tą skrzynię, jest to mój pierwszy automat wcześniej jeździłem tylko samochodami ze skrzyniami manualnymi i jak dla mnie nawet ten stary automat daje radę, wcale nie muszę pisać podania o zmianę biegu, a nawet powiem, że świetnie się z tą skrzynią dogaduję poprzez odpowiednie operowanie pedałem gazu. Kiedy chce skrzynia redukuje bieg, a kiedy chce po prostu jadę 60km/h na ostatnim biegu. Zaznaczę jeszcze, że przy gazie w podłogę na 3-cim biegu samochód wrzuca 4 bieg dopiero przy 160km/h. Dodatkowym plusem automatu jest dla mnie brak dwumasowego koła zamachowego co obniża ryzyko awarii i dodatkowych kosztów eksploatacyjnych. Kolejny mój samochód również będzie z automatem, każdemu kto krytykuje automatyczne skrzynie biegów i mówi "tylko manual" polecam spróbować przejechać się choć raz automatem(niekoniecznie takim starym jak mój :D).

Konieczne odcinek co do wymiany oleju statycznej a dynamicznej😊

jestem bardzo młodym kierowca, prawko jazdy zdałem w październiku, kupiłem mercedesa, C180 z 94 roku w manualu i bardzo przyjemnie mi się jeździ, kontroluje zmianę biegów, nadal ucze się niektórych rzeczy wykorzystując biegi, ale rozważam przy zakupie kolejnego auta skrzynie automatyczna, chciałbym poczuć delikatna wygodę, skupienie na tym co się dzieje na ulicy, a nie słuchaniu silnika i spoglądaniu na obroty co jakiś czas. Wydaje mi się, ze jeśli miałbym wybierać auto z górnej polki czyli powyżej 100tys zł kupiłbym w automacie ponieważ czułbym się wtedy luksusowo. Póki co w moim mietku czuje się wyśmienicie i mam nadzieje, ze chłopak pozostanie ze mną na długo w tak dobrym stanie jak jest. na dodatek mogę zarzucić ciekawostka, ze tylko 20% amerykanów potrafi posługiwać się samochodem ze skrzynia manualna

Tylko niech się wypowiadają osoby które jeździły i tym i tym,bo ile mam znajomych którzy mówią tylko manual a nie mają pojęcia jak się jeździ automatem :D W hondach miałem manuale teraz w Jaguarze Only automat

Jak widać na filmie ręce cały czas na kierownicy i zawsze masz kontrolę nad autem. W mieście automat piękna sprawa, na trasie bez znaczenia bo i tak wiele km robi się bez zmiany biegów.

Jak kupowałem swoją Alfe 159 to byłem nastawiony na manual wychodziłem z założenia, że właśnie tak jak mówisz odnośnie kontroli, ale minęło trochę czasu, postałem pare razy w korkach, parę razy na totalnym zmęczeniu. Pózniej miałem okazję pojezdzic sporo Jeepem Cherokee 2015 z 9 stopniowym automatem i Jaguarem F-Pace z 8 stopniowym i szczerze powiedziawszy nie wiem jak w innych automatach, ale wielka wygoda a oprocz tego szybkość przełożeń i kultura tych skrzyń sprawiły, że w następnym samochodzie koniecznie chcę automatu.

od zawsze moja żona miała auta z manualną skrzynią przy zakupie nowego auta zdecydowaliśmy na automat słowa zony po przejechaniu 200km z automatem gdzie nigdy wcześniej nawet nie jeździła takim typem skrzyń " ciężko mi przyzwyczaić się do nowych aut ale już nie chce innego niż z automatem " więc potwierdza tu sie reguła pojeździsz automatem nie będziesz chciał już manualnej skrzyni

Do niedawna manual, lecz teraz tylko AUTOMAT pozdrawiam :D

W ciężarówkach manual jest za dopłatą ;) taka ciekawostka ;) pozdrawiam

Kiedyś nie zamienilbym manualnej skrzyni biegów na nic innego ale miałem okazję jeździć ostatnio automatem i bardzo mi się to spodobało, tym bardziej że w tygodniu poruszam się głównie po mieście (praca-dom) i czasem dla mnie męczące jest zmiana biegu na każdych światłach itp.

Zawsze mówilem ze tylko manual. Dopóki sie nie przejechalem automatem. Następny mój samochod to juz bedzie automat. Wygoda niesamowita

Słuchaj Waldek, wiem że może i tego nie przeczytasz, ogrom ludzi zignoruje a około 10 lat jeździłem manualem, objawy.. Kolano się odzywa, kupiłem automat, jestem w raju!

Od 2002 roku (od kiedy mam prawko) jeździłem głównie na manualu. Na skrzyni automatycznej zdarzało mi się jeździć kilka razy ale przy zakupie kolejnego samochodu nie wyobrażam sobie skrzyni innej niż automat. Mam 34 lata i zaczynam cenić sobie wygodę jaką dają właśnie automatyczne skrzynie biegów. Pozdrawiam :)

Jestem właśnie tuż przed zakupem pierwszego samochodu. W sobotę będę kupować Citroena C3 w automacie z 2003 z przebiegiem trochę ponad 128 tyś km (sprawdzony, naprawdę tyle ma). Uczyłam się i zdawałam na samochodzie z manualną skrzynią biegów. Teraz po przejechaniu ok. 200 km manualem i 500 km automatem, szukam i decyduję się na samochód z automatyczną skrzynią biegów. Jest ona o wiele wygodniejsza, nie ma problemów z ruszaniem w korkach, spod świateł. :)

Automat jednak dla mnie lepszy.

Manual bo wydaje mi się poprostu ale przede wszystkim to o czym wspomniałeś czyli jest on tańszy w naprawach

Miałem już sporo razy możliwość jeżdżenia automatem. Za każdym razem gdy mam znowu taką możliwość to to robię. Zawsze byłem przeciwnikiem skrzyni biegów automatycznych - ale z perspektywy tego że coraz częściej nimi jeżdżę to coraz bardziej mi się podobają. Jako auto do takiej normalnej jazdy chyba będę dążyć do automatu, ale do upalania w terenie manual i jest zabawa ;)

Tez bylem negatywnie nastawiony na automat ale przekonałem się e oglądając filmy i czytając opinie. Po 4 autach z manualem i napędzane ON i zmianie pracy(wczesniej jezdzilem ponad 100km dziennie teraz blisko) zmienilem na benzynę w automacie. Najpierw Mazda 6 z 2003 zeby nauczyc sie jeździć automatem i dozbierac kasy na cos lepszego. Teraz jeżdżę Audi A5 2.0 TFSI z 2015 roku z automatem i jestem super zadowolony. Wygoda jazdy po miescie, brak wajchowania no cos pieknego. Chcesz miec wieksza kontrolę? Tryb sport łopatki i jazda. Ale i bez tego na samym automacie da radę zrobic 100 w ok 6.5 sec. Szczerze to nie wiem czy kupie jeszcze manuala. Polecam jesli ktos jeździ większość czasu po miescie. Pozdrawiam

Ja w grach wyscigowych wybieram skrzynie wyłącznie automatyczną.

Prawdziwy kierowca pojedzie wszystkim co ma koła 😁 więc co to za różnica jaka skrzynia 😊

Bardzo dobry materiał, wyczerpujący temat jeśli się nie wchodzi w szczegóły. Stare manuale, nowe automaty ze względu na szybkość i oszczędność paliwa

Zawsze miałem manual w aucie i nigdy nie narzekałem, ale uważam że automaty są lepsze, wygodniejsze, bardziej komfortowe, nie wrzucisz źle biegu, nie spalisz sprzęgła, może trochę mniej frajdy, ale na 100% większy komfort. Pozdrawiam gorąco :)

Ja uważam że im mocniejsza fura to automat bardziej wskazany

Początki przygody z motoryzacją manual, ostatnie 11 lat automat. Teraz od miesiąca manual i nigdy więcej. Następne auto ponownie będzie z automatem. Tylko jeden problem, przy używanym aucie trochę się boję automatu. Nowe z salonu tylko automat.

Całe życie jeździłem z manualem.."zasmakowalem" automatycznej skrzyni i odrazu uśmiech jak na budyniu.. Jaka wygoda a wiadomo że to nie lata 90te że , aut coraz więcej co z tym idzie korki korki i jeszcze raz korki i ciągle ta zmiana biegów ... Automat dla ludzi którzy lubią troszkę więcej wygody, spokoju😉 Co do mocy przyspieszania wg potrzeb ja postawiłem na auto jak w awatarku... Jest moc i wygoda... 😀

Obecnie mam automat i sobie chwalę, na pewno wygodniejszy w mieście ale sentyment do wiosłowania w manualu pozostał więc ciężko określić co lepsze :)

Moje zdanie jest następujące..jeżeli chcesz automata to tylko z salonu,lub paro letniego 5-10-15lat.W zależności od jego serwisowania...Jak pewnie niektórzy wiedzą zajechany automat potrafi ciągnąć na biegu,lub nie zmieniać biegów całkowicie.

Zrób odcinek o recznym w samochodzie. Chodzi mi to co teraz wkładają (przycisk) vs. tradycja

Dopóki nie miałem możliwości jazdy na automacie, byłem identycznego zdania co do manuala (chcę mieć pełną kontrolę, automat to nuda itp.), ale gdy przyszło mi jeździć BMW E60 po lifcie w automacie, momentalnie zmieniłem zdanie. Nie zmienia to faktu, że lubię czasem wyłączyć kontrolę trakcji i samemu pozmieniać trochę biegi, ale gdy trzeba jechać w długą, męczącą trasę, to nie ma nawet co porównywać z manualem

Manual - lubię, kiedy jazda jest angażująca i wymaga skupienia. Trafienie z międzygazem przy redukcji, natychmiastowa reakcja auta na dodanie czy odjęcie gazu. Radość z dobrze wykonanego, dynamicznego pokonania zakrętu z redukcją wykonaną w idealnym momencie. Satysfakcja z płynnego przyśpieszenia kiedy idealnie operuje się sprzęgłem itp. - to wszystko sprawia, że nawet zwykła jazda autem do pracy czy po przysłowiowe bułki potrafi sprawić satysfakcję. Ostatnio na wyjeździe miałem Mustanga GT z 2018 roku z 10 stopniowym automatem. Świetne auto, fajna skrzynia... ale były momenty, że się nudziłem... Szczególnie przy bardziej krętych drogach. Mimo pięknego dźwięku silnika i ogromnej mocy, nie czerpałem pełnej radości z jazdy. Z pewnością był to jednak świetny Cruiser i łatwo się tym pokonywało kolejne setki kilometrów. Z CVTkami też miałem do czynienia - te z kolei całkowicie odbierały jakąkolwiek radość. Jeździłem tez klasyczym automatem w terenie - tu rewelacja. Można było skoncentrować się wyłącznie na powolnym pokonywaniu przeszkód bez palenia sprzęgła. Jedna, jedyna skrzynia automatyczna, która naprawdę mi się podobała to był ZF w Alfie Romeo Veloce Giulia (też 8 biegowy z tego co pamiętam). Rewelacyjna reakcja na zmianę biegu, świetne łopatki, fajna reakcja na odjęcie gazu - auto wyraźnie hamowało. Naprawdę byłem zachwycony. Tyle, że tydzień później miałem okazję pojeździć najnowszą Hondą Civic Type-R - tamta skrzynie, jeśli chodzi o działanie, to mistrzostwo świata.... precyzja jak w karabinku sportowym... A jeszcze później obmacałem nowe Subaru WRX STI - ciężkie sprzęgło, mięsiste zmiany biegów, krótki skok lewarka, bardzo krótkie przełożenia - cud. Naprawdę, nawet tocząc się 50km/h po mieście czy ruszając normalnie spod świateł miałem banana na twarzy - a to w samochodzie jest dla mnie najważniejsze :)

"Nawet jak jakiś młot wsiądzie za kierownicę" :D :D :D Dobre

Jeździłem i tym i tym, dla mnie zmiana biegów to jest po prostu przyjemność, ale i czasami lepsza byłaby wygoda, np. W korku :) także i to i to, ale biorąc pod uwagę całokształt to wolałbym mieć auto z manualem. Chyba, że miałbym dwa auta, to jedno wtedy to wygodniejsze automat, a drugie manual :)

Ja też wolałem manual. Do czasu jak dostałem po kolizji auto zastępcze - Seata Leona 1.2 TSI ze skrzynią DSG. Początkowo go nie chciałem wziąć, bo uważałem, że automat to lipa, ale akurat innych wolnych aut nie mieli. Pojeździłem tydzień i się zakochałem. Nie ma nic lepszego do jazdy w mieście! Zero siłowania się ze sprzęgłem. Komfort level master. Od tego czasu maże o aucie z automatem, a każdemu sceptykowi zawsze mówię jedno "przejedź się automatem i wtedy pogadamy". Już kilka osób tak właśnie zgasiłem :)

Dopóki nie przejechałem się automatem też mówiłem, że tylko manual, ale pewnego dnia musiałem jechać mercedesem sprinterem 3.0 z tiptroniciem i od tamtego czasu zakochałem się w automacie, na chwilę obecną mam 2 auta, jedno w manualu (błędy młodości) i drugie w automacie. Jak na razie nie planuje zakupu samochodu z manualem, automat to piękna sprawa :D

Oczywiście że manual, ja tam wole mieć kontrole nad autem...

witaj waldku ja preferuje skrzynie manualna poniewaz czesto hamuje biegami pozdrawiam

Pierwsze auto z manualem A od kilku lat jeżdżę automatem i przy tym zostanę mimo, że czasem fajnie pojeździć z manualną skrzynią to wygoda i przyjemność podróży jaką daje automat bardziej mi odpowiada. :)

Mam małe doświadczenie bo prawo jazdy krótko niecały rok lecz na pierwszy samochód planuje kupić automat. Jeździłam kilka dni clio 7 z manualna skrzynia i kilka dni 20 letnim oplem z automatem. Na dłuższą metę i dość częste podróże wybiorę automat. Do miasta tez się dobrze sprawdza przy korkach czy na światłach 😊😊

mam 4 biegowy automat z 2001 i nie narzekam ;)

Kilkanaście/kilkadziesiąt lat temu ludzie nie potrzebowali internetu i żyli, a teraz ciężko znaleźć kogoś kto nie korzystać, podobnie może by że skrzyniami automatycznymi ;))

Ja obecnie się uczę jeździć i w samochodzie jest manual , czyli standard . Jednak problem pojawia się przy zmianie biegów albo przy wstecznym . 1,2 wchodzą na cyk ale już jak przechodzisz na trójkę to masakra po odejściu na luz i próbie przejścia na 2 zacina się na luzie . Jeszcze lepszy jest wsteczny w którym musisz najpierw odciągnąć górę i potem przejść a do tego jak że by inaczej też ma swoje przestoję . Pomijając sam fakt ze czasem chcesz wrzucić wsteczny a zapominasz o odciągnięciu i odrywasz się z automatu od kierownicy wzrokiem i wędrujesz do skrzyni .

Witam. 7 lat jeździłem manualem, a od 3 lat mam przyjemność jeździć autem z automatyczną skrzynią biegów. I to jest mój pierwszy lecz nie ostatni samochód z automatem, a podkreślam że posiadam 15-letnie Volvo V50. Co jakiś czas mam jeszcze większą przyjemność jeździć nowszymi autami z automatyczną skrzynią biegów i powiem, że jeśli za chwilę będę zmieniał auto to tylko i wyłącznie z automatem. Nie ma najmniejszego porównania nowy 8 lub 9 stopniowy automat, który zmienia biegi nie wiadomo kiedy i potrafi przy ogromnym szwedzkim kombi zejść do 5 litrów na trasie. Pozdrawiam wszystkich, którzy kręcą masło i ubijają nogami podłogę w korkach.

Automat, bo kobiete za kolano można cały czas trzymać, haha :D

Na codzień automat A do zabawy manual :)

Waldku, proszę o odcinek o wymianie oleju w automacie metodą tradycyjną, nie ciśnieniowa. Jak dla mnie to skrzynia tylko automatyczna

Moje każde auto dotychczas było i jest w manualu ale to co mówisz to prawda nie chce mi się już wachlować tym drązkiem zmiany biegu i następne auto będzie w automacie :)

Zawsze mówiłem tylko manual, od kiedy wsiadłem do autamatu A3 8L 180km i już nigdy nie zmienię na manual no może łopatki. Przy tej mocy zero problemu z wyprzedzaniem i reakcją. Jak chcesz włączasz półautomat i decydujesz kiedy ma zmienić bieg. Korki poezja, skupienie na drodze akcja reakcja 100%. Właśnie robię silnik i podciagam do S3 216 koni bo fakt automat trochę osłabia osiągi, ogólnie polecam. Tylko nie zapominajcie zmieniać oleju ;) ja miałem po pierwszym właścicielu, Szwajcar 260 tysięcy, nigdy nie wymieniany olej, ja wyminielem i o niebo lepiej dziala, brak delikatnych szarpnięć na zimnym szczególnie teraz w zimie.

Podanie o zmianę biegu rozwaliłeś system hahaha xd

W filmie Waldku nie wspomniałeś o bardzo ważnej zalecie automatu: bezpieczeństwo. 1. Sytuacja kiedy trzeba sie szybko włączyć do ruchu, 2. Ruszanie pod górkę, 3. Wyprzedzanie. Kto ma automat zrozumie.

Mam już drugie auto z manualem, ale następne będzie raczej z automatem. Nigdy nie jeździłem autem ze skrzynią automatyczną i jestem po prostu ciekaw jak to wygląda. Jedyne co odstrasza to koszta ewentualnej naprawy takiej skrzyni. Fajny, rzetelny materiał - podrawiam Cię Waldku :D

Posiadam dwa auta jedno w automacie drugie w manualu i powiem szczerze że jadąc tym w manualu czuję jakbym jechał nim za karę, a zaś tym w automacie odczuwam komfort i przyjemność z jazdy :-)

Witam, czym zajmuje się pan zawodowo.Główkuje się nad tym od roku.

Sam jeżdżę E46 330i w automacie i to jest po prostu poezja. Strach jest jeśli ktoś przy takim aucie nie szanuje tego co ma, to i różne rzeczy mogą się dziać. Puki co 'odpukać' biegi świetnie się zmieniają i wygoda jaką serwuje jazda taką konfiguracją mówi samo za siebie. Miałem do tej pory manuale. Teraz? Nie widzę się w aucie z manualem :)

6 biegowa skrzynia ZF stosowana w BMW już w 2003 roku była wyśmienita - nie dość, ze biegi wrzucała pewnie, to zmiana biegu następowała bardzo szybko. Najlepsze w tej skrzyni były redukcje - intuicyjne, wtedy kiedy trzeba wrzucały niższy bieg. Przykładowo kiedy przy 100 km/h zaczniemy hamować i podjeżdżać pod lekka górkę, od razu ZF wrzucał trójkę i był gotowy do akcji.

Jeździłem tym i tym, automatu nigdy nie zamienię na nic innego :)

Automat przez Polaków jest uznawany za coś "nienormalnego" "niewłaściwego" w aucie, a powinniśmy patrzeć na to tak jak się patrzy na wybór silnika. Jedni wolą benzynowe, inni wolą diesle.i z tym jakoś nie ma problemu. A jak powiesz komus że masz automat to wielkie oczy "ale ale ale co? Ale automat? A gdzie kontrola nad autem? Co ty bieguf nie umiesz zmieniać? Samochód rządzi tobą a nie ty nim" Denerwujące to jest bardzo ale póki co nic się z tym nie zrobi bo za mało tego typu skrzyń jeździ po Polsce.

Nie jeździłem automatem, ale to co ludzie wymieniają jako największą wadę manuali, czyli ciągłe sięganie do lewarka, mi sprawia ogromną przyjemność :) Lubię zmieniać w ten sposób biegi, ogólnie nie lubię jak auto robi za mnie dużo rzeczy, a już w ogóle nie rozumiem i jestem przeciwnikiem autonomicznych samochodów.

Kupiłem rok temu audi a5 3.0 w gnoju oczywiście automat quattro. I stwierdzam jednoznacznie: jest bajeczka. A Waldek właśnie zrób odcinek z ta wymiana oleju w skrzyni bo zamierzam wymienić i niewiem czy szukać kogoś od dynamicznej wymiany czy wymienić normalnie grawitacyjnie. I przy okazji z dyferencjałami jak jest ta wymiana. Pozdrawiam

E90 330d w automacie

Dla mnie zdecydowanie automat, ponieważ wkurza mnie ciągła zmiana biegów, a jak robi to za mnie automat, to mogę się bardziej skupić na drodze i otoczeniu, a nie na lewarku ;) Ale co kto woli ;)

Jeździłem manualem i automatem, decyzja pomiędzy tym a tym jest jednogłośna, automat i to bez wyjątku poprostu jest to wygodniejsze

Osobiście nigdy nie miałem automatu, ale miałem okazję kilka razy jeździć. Od amerykańskiego GMC, przez cvt w Mitsubishi po ta zautomatyzowana skrzynie w C5 nowym. I mój werdykt jest taki, że to mega komfort i tetaz wiem, że następne moje auto będzie już tylko w automacie. Jazda po takim Wrocku manualem dawno przestała być fascynująca. Choć przyznam się, iż jest pewna obawa nad trwałością nowoczesnych skrzyń jak się czyta opinie.

Zdecydowanie skrzynia automatyczna o wiele lepsza wygoda a nie wajchowanie takie a zwłaszcza na korki rewelacja

Ci co się boją automatów, z reguły po pierwszej jeździe autem z taką skrzynią, sami szukają automatu dla siebie :D

Zdecydowanie automat. Najeździłem się rodzinnymi złomkami-manualami do syta. Dopiero, gdy wyprowadziłem się na studia do Warszawy i w jednej z prac jeździłem całkiem nowymi automatami, odnalazłem na nowo frajdę z jazdy zamiast dotychczasowej męki związanej z dojazdami do liceum oddalonego o ~60km od domu. Automat dał mi spokój, komfort i swobodę, której do tej pory nie miałem.

Nigdy nie miałem automatu ale jechałem nie raz i jest bardzo wygodny i kiedyś sobie kupię👍😀

w ciezarowce wole automat bo sie bardziej w robocie nie zmecze ale w swoim prywatynym wole jednak manual i miec frajde z jazdy

Automat dobry na trasy i autostady nawet mój kolega jeździ po europie busem i ma Mercedesa Sprinter w automacie i jest bardzo zadowolny A moje pytanie brzmi czy są jeszcze skrzynie automatyczne hydrauliczne klasyczne dostępne?? Jak tak to w jakich autach pozdrawiam

Cały czas na manualu ale w święta trafiła sie okazja na automat. Powiem tak: wygoda, nawet szybko sie człowiek przyzwyczaja (zwłaszcza noga) ale ręka z uporem maniaka wędruje do "wachlowania". Nie jestem w stanie powiedzieć zdecydowanie która skrzynia bo obie maja plusy i minusy.

Tak jak powiedziałeś Waldku, jeśli jest to starszy samochód to oczywiście, że manual. Z nowyszymi to zależy do czego ma być ten pojazd, jeśli rodzinny sedan/kombi/suv to automat, czy nawet do jazdy po mieście jakimś bardziej usportowionym autem. Manual w młodszych samochodach nadaje się na tor. Oczywiście w moich oczach.

Na co dzień jeżdżę automatem i manualem. Wolę jednak automat, za dużo większy komfort. Szczególnie w korkach najlepiej sie sprawdza

manualna skrzynia biegów najlepsze zabezpieczenie przed kradzieżą auta w USA

Mój pierwszy samochód to była Multipla pewnie dlatego teraz mam coś większego już na 7 osób. W Mulpie oraz kolejnym nie było automatu, dopiero teraz mam automat. Zjeżdżałem kiedyś nowymi samochodami że statków oraz pociągów przy przeładunku w porcie. Od Aveo po Land Rover, skrzynie różne. Przy parkowaniu zdecydowanie łatwiej było manualem ale do jazdy zdecydowanie polecam automat. Tylko radzę poćwiczyć bo jak ktoś niedoświadczony wciśnie sprzęgło na zakręcie to pasażerowie z tylnej kanapy będą całować przednia szybę. I lepiej się douczyć jak postępować by skrzynia działała dłużej.

Jeździłem bardzo długo manualem i tez mówiłem nigdy automatu ale spróbowałem od kolegi jazdy Oplem Signum z automatem był tam silnik 3.2v6 i zakochałem się :) i po jakimś czasie kupiłem sobie Skodę Octavię w DSG z silnikiem 2.0 TDI i miłość wzrosła hehe :D teraz nie wyobrażam sobie jazdy manualem chodź jak każdy czasem lubie pojeździć manualem lecz automat daje mi dużo komfortu i czuje się pewniej chociaz by przy wyprzedzania gdyż moge większą uwagę skupić na tym samym manewrze i nie myślę o tym by redukować bo dodaje gazu a reakcja dzieje się sama :) a w korkach jakie są w moim Krakowie to czysta przyjemność :) Pozdrawiam :)

Strasznie nie lubię filmów tego typu to czy to co lepsze jak wybrać, odpowiedź jest prosta: TO ZALEŻY

Tylko automat

Długo z autami jako kierowca nie mam do czynienia i poznałem jak dotąd tylko manuala ale chętnie bym spróbował jak to jest z automatem.

Waldku racja. Każdy wybiera to co lubi. Obie skrzynie nadają się do jazdy trasą i jazdą w mieście, tym bardziej komfortowe tej nowej generacji. Super odcinek pozdrawiam

Każda manualna po 3h dniach praktyki jest automatyczną.

Oczywiście że automat bo to jednak wygoda a w razie czego to od kontroli są łopatki. Apel: Ludzie, przekonajcie się do automatów bo to w gruncie rzeczy na dobre wam wyjdzie, bo oszczędzicie lewej nogi i prawej ręki :-) Nie ma się czego bać

Manual dla przyjemności z obcowania z autem i dla ludzi co lubią balansować sprzęgłem.. no ogólnie lubią to i traktują to jako część zabawy/obcowania z samochodem. Automat do bicia czasów (jeśli odpowiednio szybki jak PDK itp.) czy typowo dla wygody i ostatnimi czasy mniejszego spalania. Temat ten ciekawie i dość nieźle był omówiony i podsumowany przy okazji mini recenzji Porsche 911 GT3 na kanale Carfection, gdzie zostało to porównane do kawy: ".. instant isn't always better."

Mam bezstopniową CVT w Hondzie Civic 2018 1.5T - najlepsza skrzynia z jakąkolwiek jeździłem. Po pierwsze - reakcja na gaz: nie ma żadnych redukcji tylko od razu jedzie; po drugie - płynność przyśpieszenia. Wszyscy co mówią, że skrzynia wyje, ale ja się nie zgodzę, bo w przypadku mojego silnika uturbionego honda miała możliwość wgrania program, taki że wkręca się jak w przypadku zwykłego automatu - od ok. 3.5 tys obrotów kręci się do 7, później jest już niestety gorzej, ale nie jest źle - tzn skrzynia zostaje chwile na najwyższych obrotach i potem jest symulacja biegów (co ratuje trochę odczucia z jazdy). Honda zrobiła świetną robotę i w codziennym użytkowaniu (wyprzedzanie, jazda po mieście, na trasie) bez żadnych wyścigów to najlepsza skrzynia biegów jaką można wybrać :)

Automat jak dla mnie super wygoda. Manual w mieście w korkach - nic przyjemnego.

Rozbrajają mnie teksty obrońców skrzyni automatycznej, że niby tylko Janusze w passatach od Niemca jeżdżą w manualu. Żaden z szanownych obrońców nie zauważył jednak, że znakomita większość aut na ulicach to auta z przedziału 10-20 lat i jak Waldek wspominał tamte skrzynie były mocno niedopracowane i ludzie zwyczajnie wystrzegali się tamtych automatów. Osobiście jeżdżę hondą civic vii i jak tata pożyczy to bmw e60 w automacie. Jeżeli miałbym wybrać skrzynię to wolę manual, bo w automacie zwyczajnie się nudzę. Ktoś powie, że nowe super skrzynie mają manetki i inne szmery, bajery, ale to już nie jest to samo. Sama nauka płynnej i w miarę szybkiej zmiany biegów daje dużo frajdy. Manetki są jak taka dmuchana lalka, próbują dać chwilę przyjemności, ale jednak się czuje się niedosyt, że to nie to samo. To tylko moje zdanie. Mentalnością jesteście tacy sami jak obrońcy manuala, drodzy fani AT. Niech każdy jeździ czym lubi.

Od dwóch lat jeżdżę manualem i nadszedł czas na zmiany. Moje produkujące się już auto, VW Golf 7,5 GTI TCR nie występuje z manualną skrzynią biegów czego nie uważam za problem, głównie z powodu tego, że jestem warszawiakiem a korki rano są tu niesamowite. Przyjemność z jazdy daje zarówno jedna jak i druga skrzynia :)

Mój obecny Golf 6, którym jeżdżę ma manualną skrzynię. Nie przeszkadzało mi to zbytnio, do czasu aż moja nowa praca została powiązana z dużą liczbą kilometrów w mieście, gdzie każde firmowe auto też jest w manualu. W sierpniu mam do odebrania nową Mazdę CX-3. Wybrałem automat, bo mam dość nerwów w firmowych samochodach, a w prywatnym cenię sobie komfort

Pojechałem na studia do miasta, ze względu na to, że miałem dość daleko mieszkanie od uczelni, zdecydowałem się na auto z automatem, korki itd. 2 razy w miesiącu trasa do domu (300km w dwie strony) i codziennie po mieście, tak tygdoniowo w mieście wychodziło około 70km. Pojeździłem tak rok, i jedno mam do powiedzenia - nigdy więcej. Ja rozumiem, że są ludzie którzy ubóstwiają automat i tylko automatem by jeździli. Wiem, że szybciej zmienia biegi ode mnie i lepiej. Ale co z tego? Ja chce jeździć manualem, podoba mi się zmienianie biegów, lubię to. Już nie wspominając o funie z jazdy, heel and toe, redukcje z międzygazem. Ktoś pewnie napiszę "stary automat miałeś, jakbyś pojeździł dwusprzęgłowym to byś zmienił zdanie", jeżdzę, mój ojciec jest fanem automatów, lepiej jeździ niż normalna hydrauliczna automatyczna, jest to fakt, ale... to nadal nie to samo. Nie ma "lepsze" w tym temacie, to jest zwykła kwestia preferencji, ja wolę to, Ty tamto.

Manual, tak po prostu, lubię zmieniać biegi "wajchą"

Tylko automat. Mam teraz SU1 (AW51-55) w renault. Szału nie, robi, wolny i paliwożerny ale kocham go. Wymieniam ravenol t-IV co 60 tys km i jest dobrze. Mam nadzieję, że jeszcze długo. Ciekawi mnie, dlaczego jesteś przeciwny wymianie dynamicznej ATFu. Pozdrawiam.

W swoim samochodzie mam skrzynię manualną i przez długi czas myślałem, ze manual jest lepszy. Taką ideologię zakorzenił mi mój tata, który nie toleruje skrzyń automatycznych. Lecz gdy pierwszy raz miałem okazję przejechać się samochodem ze skrzynią automatyczną to zmieniłem zdanie. Automat dla mnie wygrywa i to bez dwóch zdań. W moim przyszłym samochodzie na pewno będę brał skrzynię automatyczną i każdej osobie, która się waha to będę polecał skrzynie automatyczną

Miałem 3 samochody z automatyczną skrzynią biegów i nie powiem, świetnie się nimi jeździ, szczególnie doświadczyłem tego we Volvo V70 II gen. 2.4 T5 i Saabie 9-3 2.3 T. Mimo miłych doświadczeń z automatami wolę jednak manual. Daje mi dużo frajdy z jazdy:) W tych automatach co miałem brakowało mi tego "wachlowania". Może i przyzwyczjenie ale świetnie się czuję zmieniając biegi ręcznie.