Zapraszamy do naszego sklepu z uzupełnionym asortymentem koszulek we wszystkich rozmiarach: zalezy.pl/ Bonusowa część prasówki: patronite.pl/post/63330/prasowka-bonus-06032024
Ew. Mateusza 5.32 "A Ja wam powiadam: Każdy, kto rozwodzi się z żoną z wyjątkiem przypadku rozpusty, sprawia, że ona dopuszcza się cudzołóstwa". Podobnie w Ew. Mateusza 19.9 czytamy, "Powiadam wam, że każdy, kto rozwodzi się z żoną z wyjątkiem przypadku rozpusty, a żeni się z inną, cudzołoży". Jezus dopuszcza rozwod z wymienionego powodu...
Być może. Tym niemniej ci, którzy używają tego ostatnio modnego wśród patoli "żymianie", żeby się poczuć dumnymi konspiratorami przechytrzającymi złowieszczy System, to jest ta masa, przez którą Polska ciągle nie może się wygrzebać z bajora nieudolności i awantur.
Moja babcia wraz ze swoją mamą i ciocia trafiły w 1939 do obozu w Dachau. Kilka razy otarła się o śmierć, a była dzieckiem. Na przykład Niemiec ją skatował za to, że z głodu usiłowała sięgnąć po zgniłą bułkę leżącą w błocie pod drutem kolczastym. Innym razem Niemcy wyciągnęli ją z komory gazowej wraz z jej matką, bo mieli Niemca do którego chodziły na roboty, a który wstawił się za nimi. Niestety znam tylko strzępy tej historii, bo moja mama była zbyt mała by usłyszeć jej cała, a wujek który pewnie wie więcej zdenerwował się gdy zapytałem się o Dachau. Powiedział tylko: "No byłą w obozie! I co z tego?!" I na tym się skończyła nasza rozmowa. Niestety przez takie postawy, gdzie trauma wojenna poprzednich pokoleń jest rodzinnym taboo, przepada nam skala doświadczeń naszego narodu. Mąż tej samej babci miał siostrę w Poznaniu. Gdy uciekł w czasie wojny do nie mieszkanie przeszukali Niemcy. Tak się składało, że ukrywała u siebie żydowska rodzinę. Na jego oczach. Zabili najpierw dzieci żydów, później ich rodziców, następnie dzieci siostry, a na koniec ją wraz z mężem. Dziadek upierał się, że nie zna tych ludzi i tylko jest sprzedawcą. Mimo tego kazali go zabrać na plac na rozstrzelanie. Zabrał go Niemiec i wyprowadził z kamienicy, a gdy byli na dole, kazał mu uciekać. Puścił go wolno. Nie mam pojęcia jak nazywała się ta siostra Dziadka. Przeżycia moich przodków są niepełne istniejące tylko w gronie rodzinnym. Myślicie, że to są wyjątkowe jakieś historie? Nie, one były powszednie. Nigdy bym się o nich nie dowiedział, gdybym nie drążył i się nie dopytywał wśród członków rodziny. A wy znacie historie swoich rodzin? U mnie większość rodziny nie ma bladego pojęcia, ze są potomkami ocalałej z holokaustu, lub, że w rodzinie byli ci co zginęli ratując żydów. Dlatego wykurza mnie, gdy ktoś mówi, że moi przodkowie są coś winni żydom, albo, że brali udział w holokauście. Tak brali udział....jako ofiary. Wkurza mnie też promowanie jakiś pojedynczych postaw jak rodziny Ulmów. Mówią tak jakby to byłby jakiś wyjątek, a nie norma. O siostrze mojego dziadka nikt nie usłyszy i jej rodzina jest jedna z tysięcy rodzin o której nikt nigdy nie usłyszy.
Polska jako naród i obywatele ponieśli o wiele większe straty niż żymianie. Jednak Ci drudzy potrafią o tym mówić i wykorzystywać kartę ofiary, a Polacy mają niskie mniemanie o sobie i dlatego dajemy się tak traktować na arenie międzynarodowej. Smutne, mam nadzieję, że to się zmieni.
@@atajqtsawa3293 no nie Żydzi byli dla nazistów celem eksterminacji,Polacy byli prześladowani strasznie ale większość się ostała w przeciwieństwie do Żydów,choć fakt po Żydach i Romach byli następni do unicestwienia
Mój pradziadek pomagał uciekinierom z obozu w Trawnikach. Własnym dzieciom od ust obejmował, żeby ich nakarmić i ryzykował życiemswoim i swojej rodziny, żeby ich ukryć. A wszystko to po to, aby zostać okrzykniętym współwinnym tej całej tragedii przez potomków ludzi, których ratował?
@@maretycz4654 tragedia... Ja tylko nie rozumiem jednego,rząd Izraela chcę oczernić jak najwięcej krajów by dostać jak najwięcej odszkodowań ale czemu mu w tym inne rządy pomagają? W TYM POLSKI?
czyli wychodzi na to, że ratując Rzymian nic nie osiągneliśmy, a wręcz sobie zaszkodziliśmy, a Niemcy ekserminując Rzymian nie tylko "nic złego im nie zrobili" a wręcz zaskarbili sobie ich przychylnośc
Tyle samo Polaków wydawało "Żymian" Niemcom co im pomagało. Znaczna większość była obojętna. I nie mów że my osiągnęliśmy, bo ty nikogo nie uratowałeś, to nasi rodacy 80 lat temu. A nie jacyś my. Ani ty ani ja nie mamy z tym nic wspólnego Oczywiście to że część Polaków wydawała żydów nie świadczy że są współwinni holokaustu, bo nie są. Co innego obozy, co innego wydawanie za worek cukru
Może to działa tak że jak dasz komuś w twarz, a twój kolega nie, to ty jesteś szanowany ze strachu co możesz zrobić jak ktoś ci zaszkodzi, ale już twój kolega nie będzie szanowany choćby opowiedział się po stronie pacyfistów, bo wydaje się miękki i ta jego elastyczność może zostać wykorzystana przeciwko niemu?.. Kiedyś myślałam że to działa inaczej i że jak komuś pomożesz to cię nigdy nie oczerni, ale widzę że sprawiedliwość w takim wypadku nie istnieje
10 lat temu bylam na praktykach w Hiszpanii i nie tylko Izraelczyk z naszego towarzystwa, ale wszyscy Hiszpanie rownież, oskarżali Polaków, w rownym stopniu co Niemców, o udzial w holokaustcie. Byl to dla mnie spory szok, a szukając wyjaśnień natknelam sie na ciekawą teorie dlaczego tak się dzieje. Ci Żydzi którzy przetrwali, byli też tymi którzy kolaborowali i jednocześnie tymi ktorzy napisali historię holocaustu w powstającym Izraelu
Parę lat temu argentyńska gazeta Pagina 12 opublikowała serię artykułów szkalujących Polskę, ilustrując je sfałszowanymi fotografiami z czasów wojny. Okazało się, że redaktorem jest Ż, a publikują tam Horacio Verbitsky José Pablo Feinmann Adrián Paenza Raúl Kollmann…. Nie bardzo hiszpańskie nazwiska. Organizacje żydowskie działają prężnie na całym świecie, szczególnie w USA, skąd ta antypolska narracja się rozpowszechnia . Dodać do tego ‚polskich’ redaktorów i dziennikarzy, którzy współpracują z tymi organizacjami i publiczkę, która to połyka, no i sytuacja jest jaka jest. Nie bez przyczyny Wanda Rapaczynski zainwestowała w polskie media
Podobno w Hiszpanii patrzy się nieprzychylnie na Polaków, ponieważ uważają, że rozpętaliśmy wojnę na Ukrainie... Jako rzekomi obywatele Rosji. Także nie ma co zbyt wiele wymagać od chyba najgłupszego obecnie narodu Europy 🤷♂
No i to właśnie pokazuje ważną rzecz na tym świecie: obiektywna prawda nie ma znaczenia, bo kiedy masz władze, wpływy i pieniądze jak żydzi to możesz zmieniać narrację historyczną. Nie raz widziałem ludzi z 3 świata którzy całkowicie wierzą w to że Polacy to byli faszyści i pupilki Hitlera którzy zabili żydów. Pewien Kubańczyk to pisał z całkowitym przekonaniem i dostawał tysiące lajków na Twitterze/X
Raczej kwestia tego że tego typu pytania nie sprawdzają czyjejś wiedzy a sympatii i kto nie lubił Polaków, przypisywał im bycie współsprawcą. I np. w Polsce w kwestii wojny w Ukrainie różne środowiska korwinistyczne, braunistyczne itp. też mają problem by powiedzieć kto w tej wojnie jest ofiarą a kto agresorem. Ludzi można edukować w nieskończoność ale w różnych drażliwych sprawach współczesnych ich obecny światopogląd będzie wpływał na wizję historii (zamiast, jak to się zwykle myśli, na odwrót).
Serio? To że jacyś Żydzi w Izraelu wierzą w kłamstwa opowiadane przez władzę znaczy że nie warto ratować ludzi przed ludobójstwem? Przez taki sposób myślenia jeszcze więcej ludzi z zachodu gardzi Polakami
@@AgataSzwaja-ek4fo serio, znał ich. Winni są sami sobie i zasłużyli na to. ⚠️ Ludzie w ogóle czy wy zdajecie sobie sprawę z tego, "czym" tak naprawdę oni są i "czego" o was nauczają?
Gdy byłam małym dzieckiem, nie rozumiałam, skąd w ludziach taka niechęć do Rzymian. Na moje i świata nieszczęście Rzymianie wielokrotnie pokazali się od "jak najlepszej" strony i pomogli mi zrozumieć fenomen antyrzymianizmu. Niestety nie mogę powiedzieć, żebym była wdzięczna za te lekcje.
Pani Ireno niechęć to całego narodu to antysemityzm. Proszę nie zapominać że duża część Polaków miała w rodzinie Żydów, oni tutaj mieszkali przeszło 1000 lat. Ja mam do dzisiaj i to fantastyczni, serdeczni ludzie- mieszkają w Polsce od wieków i czują się Polakami. Razem chodzimy na festiwal kultury żydowskiej i dobrze się bawimy. Myli Pani politykę historyczną Izraela, która ma jakiś cel z postawą całego narodu. Polacy też nie są monolitem- są wśród nas osoby o skrajnie różnych poglądach- zarówno w kraju jak i wśród Polonii rozsianej po świecie. Dokładnie tak samo jest z Żydami- nie wszyscy popierają politykę Izraela.
Gross wypocił książkę antypolską, która zdobyła rozgłos i jest traktowana jako wręcz dokument. Pełno wymysłów, domysłów, nie zweryfikowanych wypowiedzi. Polecam zakazany film "Powrót do Jedwabnego" - to jest dokument, mówią świadkowie
Moj dziadek ratował Żyda, ukrywal go. Za to groziła kula w łeb albo obóz dla calej rodziny. Po wojnie tenze Żyd oszukał go w jakichś interesach. Tak że tyle, jeśli chodzi o wdzięczność.
Bolą mnie mnie naprawdę te odpowiedzi od Izraelczyków, moja pra babcia pochodząca z Chrzanowa (kiedyś to było miasto głównie żydowskie) z narażeniem życia spotykała się z SS-manem, aby przekazywać mu np: papierosy i cebule, które następnie przekazywał nie którym żydowskim więźniom (to o wiele dłuższa historia). Nikt o tym nie wiedział oprócz jej męża, więc sąsiedzi myśleli, że po prostu zdradza męża z SS-manem przez co była wytykana palcami, a także zdarzało się jej dostawać groźby. Cudem nie doszło samosądu moim zdaniem…
Kiedyś studiowałem historię. Tam nie uczono nas historii(tylko czasami suche fakty), za to ciągle nam powtarzano, że naszym zadaniem jest wiedzieć skąd pozyskać źródło i jak je zweryfikować. Dziś też szkoła powinna uczyć zdobywania umiejętności, w mniejszym stopniu wiedzy.
Poznałem wielu Izraelczyków . Nikt nigdy nie narzekał przy mnie na Polaków , ale zauważyłem jedną rzecz - że wielokrotnie mówią "moja rodzina pochodziła z Polski" . Ja na to - "z jakiego miasta?" . A oni na to podają miasta : Tarnopol , Grodno , Wilno . To są miasta w których były ogromne rzezie ludności żydowskiej (i nie chodzi o porachunki sąsiedzkie), tyle że dzisiaj te tereny nie należą do Polski , ale wówczas ludzie którzy wyjeżdżali z tych terenów byli przekonani że wyjeżdżają z Polski . Tak że racje mają obie strony , a wszystko zależy od tego jak zdefiniujesz granice Polski .
Poziom nauki w szkołach to jest dziura i metr mułu. Byłem po technikum które podchodziło bardzo luźno do wytycznych nauczania (notabene jedne z najlepszych techników w Polsce, żeby było śmieszniej) i przepaść między moją wiedzą, a wiedzą przeciętnego licealisty którego spotkałem na studiach, była tak ogromna, że ciężko tak na dobrą sprawę znaleźć jakiekolwiek części wspólne. Mi osobiście ciężko było znaleźć w ogóle język wspólny z tymi ludźmi, bo jakiekolwiek "tajniki" kwestii związanych z moją specjalizacją były przez nich uznawane ze kompletnie wyssane z palca, bo po prostu poziom wiedzy zawarty w programach nauczania jest krótko mówiąc "rynkowo nie istotny". Licealiści łatwiej się odnajdowali w metodologii akademickiej, ale największe wyniki i efekty gromadzili ludzie właśnie po technikach. Ci najbardziej znienawidzeni wykładowcy przez większość studentów, najczęściej stanowili mniejszość grona uniwersyteckiego z którym można było wejść w jakąkolwiek dyskusje. Cała reszta to natomiast kompletny beton edukacyjny, banda kretynów powtarzających w kółko dokładnie te same bzdury co 10 lat temu, bazując na szablonie prezentacji którą podjebali z innych uniwerków (bo przecież zakres materiału jest uniwersalny). Krótko mówiąc, ludzie po studiach zazwyczaj są jeszcze głupsi, niż przed studiami. Przed studiami niektórzy jeszcze chcą się czegoś nauczyć i pobierają wiedzę z wielu źródeł. Po studiach wszyscy są ĄĘ, wiedzą wszystko zawsze najlepiej. Często nie wiedząc absolutnie nic i propagując przedawnioną, często szkodliwą wiedzę.
Ale co własciwie jest złego w antysemityzmie? Jak rosjan nie lubimy z zbrodnie wojenne to git ale jak żydow za to sam nie lubimy to juz zle? Cieszy mnie że rosnie moj poziom antysemityzmu ❤
Ale co ma piernik do wiatraka? Brauna łatwo krytykować bo jest idiotą i robi głupie rzeczy. A to, że powie czasem coś zgodnego z prawdą nie wymazuje jego głupich zachowań.
To jak w takim razie mieszkańcy miasta Rzym traktują tych chrześcijan w Palestynie? Czy może jednak chodzi o jakieś niedobitki rodaków Poncjusza Piłata, którzy pomimo upływu wieków i zamieszkania na wschodnim wybrzeżu Morza Śródziemnego nadal noszą to samo miano co ich przodkowie sprzed wieków??
Jak się Żydom pozwala na wszystko w POLSCE to będą takie wypowiedzi , działania . A kto zapalał świece hanukowe w sejmie , przepraszał Żydów to są POLACY? .
z tą szkołą to się zgodzę.. przyjechałem 2 miesiące temu z Korei. odkąd córka poszła do szkoły do oddziału przygotowawczego nie było dnia kiedy potrafiła mi powiedzieć dwa słowa których się nauczyła (nie mówi po polsku). Klasy są podzielone wiekowo i realizują normalny program zamiast według znajomości języka i skupić się na języku co najmniej pół roku. A gdy poprosiłem o zaświadczenie o przyjęciu córki do szkoły w języku angielskim (dwa zdania) szkoła ktora uczy między innymi angielskiego rozłożyła ręce. Rozłożyła je po raz drugi gdy poprosiłem o dokument w formie pdf, a sala komputerowa i nawet informatyk są. To już nie tylko system.. tym ludziom się zwyczajnie nie chce grama ekstra pracy wziąść na siebie. i tyle razy ile byłem w sekretariacie, zawału pracy nie widziałem.
Dla mnie to żymianie mogą sobie myśleć nawet ,że polacy są w pełni odpowiedzialni za holokaust , po tym co się tam dzieje teraz nie mam do nich minimum szacunku , a zawsze byłem wobec nich neutralny .
Żymianie? Chyba Rzymianie. To ci, co zbudowali Koloseum i stworzyli jedno z silniejszych imperiów w starożytności, nie? Ciekawe czym tak im podpadliśmy...
Czy tylko mi się wydaje że ten antypolonizm (emanujący z Państwa Położonego w Palestynie oraz części mediów w Polsce) ma na celu wzbudzenie oburzenia i antysemityzmu? PS: Wiem że wielu inteligentów w Polsce chciałoby, aby nasz naród zachował się tak jak większość Europy w II WŚ.
A propos AFD: moim zdaniem należy się zastanowić czy mam do czynienia z faktyczną sympatią wobec Rosji, czy może coraz popularniejszym "argumentum ad Putinum".
Apropo tych prac inżynierskich/licencjackich - uważam, że w wielu przypadkach są bez sensu. Skończyłem programowanie i moja praca inżynierska składała się z dwóch części - napisania programu oraz opracowania tego w formie pracy. Naukowości było tam zero bo i też nie była potrzebna - nie tworzyłem niczego innowacyjnego. Jedyny powód dla którego napisałem inżynierkę to fakt, że ówczesny pracodawca powiedział mi, że dopóki nie zdobędę tytułu to nie dostanę umowy o pracę. Także na studiach nauczyłem się programować, natomiast z nauką jako dziedziną nie miało to nic wspólnego. I obecne oczekiwania pracodawców apropo dyplomów są przesadnie wygórowane. Zostawmy naukę naukowcom, a sami zajmijmy się tym co umiemy robić.
Dokładnie tak. Już od dawna przeciwstawiam się popularnemu w Polsce twierdzeniu, że studia mają nauczyć jakichś konkretnych umiejętności. Studia mają przygotować do pracy naukowej, jeśli nie będziemy tego tak traktować, to nigdy nie wyjdziemy z pułapki średniego rozwoju. A umiejętności praktyczne to dodatek do wiedzy wyższej, jeśli chcesz podjąć się pracy wymagającej wiedzy akademickiej, lecz niebędącej pracą naukową. Wymaganie mgr inż. na stanowisku handlowca armatury, czy stali ciągnionej to kpina z tego czasu, który ludzie poświęcają na studia. Większość rynku pracy powinny obsługiwać technika.
Praca licencjancka czy inżynierska ma stanowić dowód, że posiadłeś umiejętności na jakimś poziomie. To jest naukowe, bo każda nauka opiera się na jakiejś metodologii. I sprawdzeniem, czy opanowałeś metodologię jest praca zaliczeniowa. Natomiast zgadzam się z przedmówcą, że do większości prac wystarczyłby dyplom technika.
Deepfake nie służy tylko do wklejenia twarzy w zdjęcie, ale również na bardzo dobre wklejenie twarzy w miejsce twarzy aktora, z jednoczesną zmianą głosu, wypowiadanych słów itp. Jestem pewny, że chodzi właśnie o takie zmiany, a nie samo skręcenie zdjęcia na szybko.
A czy spytano ankietowanych, czym jest antysemityzm? Bo ci którzy eksterminują inne semickie ludy też się kwalifikują do bycia antysemitami, tym bardziej, jeśli Semitami są od niedawna
Bo Polacy mają trupa w szafie którego sami tam umieścili, i jrdnocześnie mają do niego pretensje, że trup się rozkłada i cuchnie i tak jest i musi być dopóty dopóki trup nie zostanie po bożemu pochowany w ziemi.
@@PominReklamy masz na myśli te trupy po organizacji żagiew o których się nie mówi bo ich egzystencja godzi w sposób aktualnego postrzegania sytuacji żymian podczas okupacji przez Niemcy?
@@anonimowyanonimowy5721 otóż nie, piszę o tych Polakach, którzy mordowali z uwagi na swą głupotę dominujących liczebnie od zawsze w Polsce ortodoksyjnych i ultra ortodoksyjnych Żydów oskarżając ich bezpodstawnie o bycie komunistami czy o też o kolaborację z niemcami co jest absurdalne z samej definicji bycia ortodoksyjnym czy ultra ortodoksyjnym Żydem, którzy byli bezbronni wobec wszelkiej nagonki czy to niemieckiej czy w tym wypadku niestety polskiej, a robili to nie z powodów rasistowskich jak niemcy tylko rabunkowych, Polacy którzy ratowali Żydów to byli narażeni niestety przede wszystkim na niebezpieczeństwo ze strony innych Polaków, a pamiętajmy, że Żydzi byli zabijani nie tylko podczas okupacji ale też zaraz po wojnie, to wszystko jest udokumentowane,
jesteśmy gigantycznie wynaturzonym gatunkiem. bot uczący dzieci? już teraz nie wysłałbym dziecka do jakiejkolwiek placówki tresury społecznej, a jak słyszę o jakiś botach, to widzę w tym totalny upadek gatunku ludzkiego.
Ludzkość sama się prosi o kłopoty i niestety nie widać sposobu jak można to narastające szaleństwo zatrzymać. Prawdopodobnie - jsk zwykle - ogół społeczeństwa (o politykach nie wspominając) obudzi się dopiero, gdy szkody staną się wyraźne i dotkliwe, a do tego może nawet i nieodwracalne. Tylko, że wtedy to będzie pobudka z ręką w nocniku.
@@civisposnaniae795 wszystko zależy od perspektywy. dla mnie od dawna, od setek lat jesteśmy z ręką w nocniku. w zasadzie od momentu w którym kobiety zaczęły rodzić w szpitalach a przymus edukacyjny zaczął separować dzieci od rodziców. później tu już tylko pogłębiał się problem. niestety każde nowe pokolenie (oczywiście uśredniając) bierze nową rzeczywistość jako coś normalnego i bawi się gównem wymacanym w nocniku i dalej je normalizuje. przypuszczam że z kolejnymi pokoleniami będzie podobnie. wynaturzania nie widzę końca. niestety ludzie narodzeni w niewoli zachowują się podobnie do innych zwierząt, które na świat przyszły w niewoli. choroby psychiczne i cała masa pomniejszych zaburzeń. chyba tylko jednostkowo możemy się z tego wygrzebać przede wszystkim pozwalając naszym dzieciom do życia zgodnego z naturą.
Ok, ktoś sobie zmontował nagą fotkę osoby dorosłej, nie ma zamiaru jej publikować, ale jaka jest gwarancja że to się nie stanie przez przypadek? Że zaznaczając pliki do udostępnienia nie zaznaczy o jeden za dużo, albo że mu się ktoś na komputer nie włamie i z czystej złośliwości zacznie udostępniać na jego mediach co pikantniejsze grafiki jakie udało mu się znaleźć na dysku? Gdybym gdzieś w internecie zobaczyła swoją gołą fotkę do której nie pozowałam i o której nawet nie wiedziałam, to raczej miałabym gdzieś czy działanie było celowe czy nie. Ukaranie sprawcy po incydencie niczego nie naprawi, bo skoro stało to się raz, to może stać się znowu, plus ta fota już nigdy nie zniknie, z internetu nie da się usunąć raz wrzuconych zdjęć więc może faktycznie lepiej by tego typu materiały nie były produkowane.
Ktoś zakazuje uczyć się w domu? Zakaz stawiania ocen za prace pisemne których od lat prawie nikt nie robił samodzielnie to zakaz nauki w domu? Ciekawa teza.
5:30 znam przypadki gdzie znajomi załatwili sobie unieważnienie małżeństwa. To co było napisane w dokumentach to wierutne bzdury, a urzędnicy kościelni (bo duchownymi ich nie nazwę) nawet tego nie weryfikowali. Jak ja, osoba wierząca, mam szanować takich przedstawicieli? Jak mam bronić kościół przed atakami? Nawet tymi prostackimi. To wszystko co wyprawia dziś spora część kościoła jest żałosne. A ci którzy po rok czy 30 latach idą w rozwód są po prostu niepoważni. Jak mam traktować poważnie znajomego, który po niecałych dwóch latach małżeństwa bierze sobie druga pannę gdzie jeszcze chwilę temu zarzekał się przy wszystkich, że on to do śmierci! Niszczą sobie życie i innym, wstyd to mało powiedziane, ale jakoś odnoszę wrażenie, że jak stało się to popularne to jakoś wstydu nie odczuwają.
Co do ustawy o DeepFake: to będzie cholernie duże pole do nadużyć Technologia AI będzie coraz bardziej realistyczna i z pewnym doświadczeniem w korzystaniu z niej będzie można stworzyć zdjęcia nieodróżnialne od zdjęcia faktycznie zrobionego. Skończy się tak, że albo dostaniemy sporo osób skazanych na podstawie oskarżeń, które okażą się być później faktycznie zrobionymi zdjęciami, albo wielu się wykpi wskazując, że nie można udowodnić, aby te zdjęcia zostały stworzone przez AI a nie zrobione aparatem u oskarżonych
Jeżeli studenci innych kierunków niż humanistyczne nie umieją pisać prac magisterskich czy licencjackich czy inżynierskich to z systemem nauczania jest obecnie coś bardzo nie tak. Sam kończąc uczelnie na kierunku technicznym pisałem swoją pracę inżynierską i nie uważałem tego za jakieś niemożliwe zadanie. Owszem konsultowałem to i owo z promotorem ale to nie jest nic czego dzisiejszy student nie może zrobić. Chyba że zbliżamy się do standardów z USA gdzie powoli pozwalają studiowac ludziom którzy niekoniecznie muszą umieć pisać, czytać czy umieć liczyć...
Poświęcenie kilkuset godzin życia na pisanie min. 50 stron gówna to dzisiaj kpina, zwłaszcza rozdział teoretyczny, który promotorzy tylko przelatują, bo najważniejsze jest to co po nim 🙄 należy naprawdę zmienić to
Jedna uwaga: Jędraszewski poprostu sprawuje swój urząd (włączając w to możliwość anulowania wybranych grzechów, wybranym ludziom - do czego uważa, że usposobił go KK i sam Bóg). INNA sprawa to to, że pospolity, prosty lud tego urzędu nie rozumie, albo w niego nie wierzy. Czy to ma znaczyć, że Jędraszewski też ma przestać wierzyć w swój urząd i przestać go sprawować. BTW. nie jestem Katolikiem, ale rozumiem ich teologię...
Kiedy sto lat temu uczęszczałem na studia na znanej uczelni półmilionowego miasta w polsce zdarzali sie "naukowcy" potrafiący cały wykład (nawet trwający 4 czy 3 godziny) stac przy ambonce i czytać łeb w łeb z kartki.
1. W sprawie Żydów - To niekoniecznie jest tak, że ktoś celowo nastawia młodych Żydów przeciwko Polakom. Oczywiście takie sytuacje się też zdarzają, ale przestudiowałem całą masę świadectw zarówno z czasów przed jak i powojennych w których Żydzi opowiadali o swoich wspomnieniach z Polski. Niestety ale fakty są takie, że wielu Żydów doświadczyło rasistowskich prześladowań jeszcze przed rozpoczęciem IIWŚ. Wielu też wspominało o zdradzieckich zachowaniach Polaków podczas samej wojny. Oraz o rasiźmie po wojnie - w czasach Gomółki. O Polakach zdrajcach wspominali też sami Polacy - tak że to nie jest jakiś wymysł. Te wspomnienia są oczywiście bardzo różne i nie da się wszystkiego wrzucić do jednego wora i stwierdzić, ze Polacy mordowali Żydów, ale na pewno jakaś tam część Żydów miała takie doświadczenia. Trzeba też pamiętać, że Żydzi w Izraelu to w dużej mierze potomkowie komunistów którzy sami zdradzali Polskę w 1939 roku oraz tych którzy zostali wygnani po 1967 roku. Pierwsi znienawidzili Polaków za to że byli świadkami ich zdrady, drudzy znienawidzili Polaków za wygnanie z kraju w którym czuli się u siebie. I nie można tu generalizować że wśród tych wygnanych to byli tylko UBecy i Czerwoni Kaci. Byli i tacy - to fakt, ale nie wszyscy. Fakt, cała akcja była odgórna, ale nie brakowało poklasku na dole i ten poklask też został zapamiętany. Uważam, że wyniki ankiety oczywiście nie odzwierciedlają prawdy historycznej czasów wojny, ale wcale nie uważam, że powinny. One odzwierciedlają odczucia Żydów którzy trafili do Izraela i w tym świetle wyniki te należy interpretować z optymizmem. Jak do tego dodamy fakt, że coraz więcej Żydów uważa Polskę za miejsce w którym Żydzi mogą czuć się bezpiecznie w obecnych czasach, to chyba nie powinniśmy narzekać. Jedyne czego możnaby się przyczepić w Polsce to zachowanie polityków Konfederacji. Politycy ci deklarują wiarę Chrześcijańską, a równocześnie wykazują postawę wrogą Izraelowi. Tymczasem Bóg w Biblii wyraźnie zapowiedział, że przyjacielom Narodu Izraela będzie błogosławił, a wrogów będzie przeklinał. Jeśliby nawet odrzycić Stary Testament, to o wyjątkowej pozycji Narodu Izraela pisał również apostoł Paweł. Żydzi nie uwierzyli tylko dlatego aby wszyscy poganie mogli wcześniej się nawrócić, ale jak się nawrócą to należy pamiętać, że to oni są krzewem do którego poganie zostali jedynie wszczepieni. Co do samego konfliktu na bliskim wschodzie, to oczywiście nie pochwalam zabijania cywili nawet przypadkowego. Każda ofiara jest stratą nieodżałowaną, tym bardziej jeśli są to osoby nienawrócone, ale tu mówimy o polityce, a w polityce Izrael jest naturalnym sojusznikiem Polski. Mam nadzieję, że Polska żadnych układów z organizacjami terrorystycznymi nie podpisywała. Dlatego jeśli Polski sojusznik został zaatakowany, to dyplomatyczna dywersja jest niewskazana. 2. Sprawa Arcybiskupa - Cała interpretacja Szymona jest oparta na błędnym założeniu, że arcybiskup poprzez swoje postępowanie może stracić swój autorytet. Tymczasem nie może! Dlaczego? Bo w Kościele Rzymsko-Katolickim autorytet pochodzi z góry, a nie z dołu. Jeśli w twoim przekonaniu twój ksiądz, biskup, czy arcybiskup stracił autorytet - to jesteś heretykiem. W kościele Rzymsko-Katolickim istnieje hierarchia i nikt nie ma prawa kwestionować wyroków władzy zwierzchniej. Dla zwykłych wiernych taką władzą zwierzchnią jest ksiądz, biskup, arcybiskup itd. Zwykli wierni są na końcu łańcucha "pokarmowego" i generalnie nie mają nic do powiedzenia. Jak arcybiskup mówi to mają słuchać i nawet jeśli arcybiskup działa wbrew temu co mówi, to mają siedzieć cicho - bo skoro tak robi, to widocznie tak ma być. Zwykły wierny nie ma prawa tego kwestionować i to nie jest żaden wymysł tylko jest to uregulowane w prawie kościelnym. Zresztą nie tylko to - jest całkiem sporo tematów które ludzie nie zdają sobie sprawy, że stawiają ich poza kościołem. No na przykład kwestia rozdzielenia państwa od kościoła. Chyba każdy nawet bardzo oddany katolik się zgodzi, że państwo powinno być oddzielone od kościoła. Tymczasem jest to herezja - każdy kto tak sądzi jest z automatu wyklęty. Oczywiście o tym się nie mówi, bo w obecnych czasach egzekwowanie tego przepisu wymagałoby wyrzucenia z kościoła 90% z tych co jeszcze tam dają na składkę. Lepiej siedzieć cicho żeby kasa się zgadzała, ale fakt jest faktem. Roma locuta, causa finita - każdy kto tak sądzi ma być wyklęty.
@@Morhalli nie mam dzieci, majątku też nie ma do podziału, a żona jest częściowo obezwasnowolniona, to mi powiedzieli że mogę wystąpić o unieważnienie ślubu, z tego właśnie powodu. Bo wcześniej była s sądownie całkowicie obezwasnowolniona.
To, że AfD ma powiązania z Rosją nie powinno dziwić, bo w Niemczech każda partia takie powiązania ma. Możnaby tutaj postać pana G. Schrodera przytoczyć.
Proszę dowiedzieć się więcej na temat tzw. rozwodu. Nie jest to rozwód. Kościół nie wydaje pozwoleń na rozwody, lecz orzeka stwierdzenie nieważności małżeństwa. Tak to wygląda wg prawa kanonicznego. Natomiast odbiór jest oczywiście inny, jak i rzeczywistość za tym stojąca (oszustwo nie do stwierdzenia przez sąd kościelny} są często inne. Przysięga na ślubie mogła być nieszczera, po ślubie któreś zmałżonków mogło uznać, że nie zamierza mieć dzieci, inne sprawy z prawa kanonicznego. sąd kościelny orzeka w tych niuansach, powołuje świadków. Nie jest to czasem łatwy proces.
Dokaldnie. Zaskoczyło mnie “spłaszczenie” sprawy przez Pana Szymona. Zero wgłębienia się w temat,że to nie kaprys bycia z kimś “nowym” a czasami prawdziwa tragedia rodzin.
CPK to klasyczny przykład polskiego rozwoju. Troche szumu medialnego obwiniania innych partii jakby to która partia zrobiła daną cześć miało znaczenie a na koniec projekt uwalony. To ile czasu to będzie ciągniete zależy od tego jak wiele milionów ktoś chce sobie przywłaszczyć.
I znów konfederaci mieli rację, nie ma znaczenia jak dokładnie politycy POPISU będą oblizywać buty Izraela, Izrael ma i będzie miał taką politykę historyczną wobec Polski tak długo jak Polska się mu nie postawi, a obecni i byli rządzący nigdy nie zdołają wyprostować swoich kręgosłupów na tyle żeby do tego doszło.
To raczej postawa roszczeniowa którą od lat praktykuje kraj położony w Palestynie dorabiając do tego wszelkiego rodzaju argumenty. A chodzi o ustawę 447.
Ależ to jest konsekwencja bycia niezdolnym do kształtowania swojej polityki historycznej po 1945 roku. Kiedy RFN i Izrael rozmawiali, my mieliśmy cenzurę, wrogość do zgniłego Zachodu i bratni naród rosyjski, który przyjął za nas reparacje od RFN. Tym bardziej jest ważne by tych spraw nie zamiatać pod dywan. Niemcy mają niską świadomość tego jakie krzywdy wyrządzili Polakom. Jest dla nich abstrakcyjne dlaczego polski rząd upomina się o zadośćuczynienie.
Byłem dziś na ćwiczeniach z Ekonomii dla pierwszego roku TiR. Półtorej godziny zajęć zostało wykorzystane na rozwiązywanie trzech matematycznych zadań które uczeń 8 klasy podstawowej rozwiązałby łącznie w 5min.
też nie potrafie zdecydować czy powinno się karać za samo stworzenie deepfake na własnym komputerze bez rozpowszechniania, raczej skłaniałbym się ku stopniowaniu tak jak z posiadaniem dragów, poniżej jakiejś ilości rozpatrzone i umożone. Ale najbardziej zastanawia mnie, jaki był zamysł na wykrywalność tego, tzn. skąd mieliby sie o tym dowiedzieć i ukarać, skoro to sie dzieje na lokalnym komputerze. Czy to znaczy że ta ustawa będzie dodatkową furtką aby zaglądać w komputery/telefony, wystarczy powiedzieć że jest podejrzenie wyssane z palca? czy może JUŻ mają dostęp do naszych komputerów, dlatego tak naturalnie przyszła im ta kategoryzacja, bez większego zastanowienia
Jakiś czas temu dowiedziałem się o sprawie w której mężczyzna produkował materiały z użyciem deepfake o koleżance z pracy a następnie pokazywał je innym pracownikom (nie przekazując im tych materiałów ) możliwe że to po prostu pokłosie tej sprawy
Wydaje mi się że tak surowe prawo ma zniechęcać już na poziomie „na własny użytek” co skutkować jeszcze mniejszym stosowaniem takich praktyk do zarabiania pieniędzy lub szantażu. Z drugiej strony dlaczego nie miałoby to wyglądać jak z substancjami odurzającymi, tzn osoby relatywnie najmniej szkodliwe dla społeczeństwa byliby karani względnie niewspółmiernie do popełnionych czynów. A trzecią kwestią jest, ze chyba nikt nie czułby się komfortowo ze świadomością bycia obiektem w tworzonej przez kogoś pornografii, nieważne czy na własny użytek czy coś o wiele gorszego. Temat rzeka, jak większość spraw związanych z AI
Jako doktorantka mogę potwierdzić większość rzeczy wspomnianych w tym artykule. Duża presja na produkowanie nowych wyników, nie ma zbytnio czasu na zastanawianie się nad nimi a jest to wręcz niemile widziane, artykuły powinno się pisać w jeden wieczór łącznie z przeglądem literaturowym. Bardzo niemile jest też widziane czytanie w całości artykułów które cytujesz bo to marnowanie czasu, trzeba tylko sprawdzić czy jest na podobny temat co twój żeby nabić sobie cytowania.
Akurat perechodnik mówi i o zdrajcach polskich i żydowskich. Pilnowali żydzi wyznaczeni przez niemców. Sprzedawali niemcom polact i żydzi. Pluli głównie niemcy, niektórzy degeneraci polscy i żydowscy pewnie też. Przecież byli i polacy i żydzi którzy sprzedawali żydów najczęściej żeby zapewnić bezpieczeństwo sobie i swoim rodzinom i bliskich ale byli też zdrajcy którzy robili to dla własnej korzyści jednak PROBLEM POLEGA NA TYM ŻE BYŁA TO MNIEJSZOŚC A IZRAELSKA PROPAGANDA CHCĘ ŻEBYŚMY UWIERZYLI ŻE WIĘKSZOŚĆ POLAKÓW TO ROBIŁA I TO JEST PROBLEM. Pozdrawiam
12:52 Skoro samo robienie deepfaków będzie karane, to jak władza się dowie, że ktoś zrobił coś takiego i ma na swoim dysku? Będą szpiegować komputery? Robić wyrywkowe naloty i sprawdzać elektronikę obywateli? Przecież nikt nie będzie sam na siebie donosił. Jestem ciekawa jak to zorganizują...
Przecież już od dawna nie możesz mieć na kompie np. pornografii dziecięcej. I ktoś szpieguje ci kompa? Nie. Ale jeśli np. ktoś wiedząc o tym doniósłby na ciebie i miałbyś nalot to wtedy masz problem. Tak samo będzie tutaj.
Z każdym kolejnym pokoleniem żymianie coraz bardziej udowadniają że ratowanie ich przodków przed niemiecką rzeźnią było błędem. Szkoda mi tylko tych wszystkich polaków którzy poświęcili swoje majątki i życia ratując tą niewdzięczną swołocz
Prof. Komsta stawia znak równości między systemem edukacji a szkolnictwem wyższym. Edukacja nie powinna służyć do hodowania naukowców. Nie każdy musi być naukowcem, ba, mało kto się do tej roli nadaje. Rzecz w tym, że na studia przychodzą ludzie, od których rynek pracy wymaga dyplomu. Stąd to "przeczekiwanie" studiów. Gdybyśmy mieli dobrze rozwinięty system edukacji zawodowej, to nie byłoby problemu. Ludzie mogliby bez obaw pójść do zawodówki i nauczyć się konkretnych, praktycznych umiejętności, a na końcu jeszcze dostać jakieś potwierdzenie swoich umiejętności. I tak, model pruski jest u nas bardzo mocno widoczny i nie bez powodu przez uczniów znienawidzony. Chyba każdy kto aktualnie uczęszcza do przeciętnej polskiej szkoły się z tym zgodzi.
Faktycznie zamiast na siłę uczyć głąbów wypadałoby przyuczyć ich do prostej pracy i posłać do roboty po ukończeniu podstawówki. A tak to na siłę mordują się w szkole do pełnoletności (a może męczą się dłużej na psychologiach i politologiach) i potem narzekają na "model pruski".
Nie bierzesz jednej rzeczy pod uwagę....a jeśli Żymianie rozegrają wojnę z Arabami i zostaną wygnani, myślisz że gdzie będą chcieli wrócić...tak tutaj do polin raju na ziemi, a z taką nauką jak myślisz, kto będzie kolejnym wrogiem narodowym dla nich.... MY POLACY !!!!! Będziemy druga Palestyna