Sonicolog i Sonicolaicy gadają o "Sonic 2: Szybki jak błyskawica" 

Niestety z jakiegoś powodu nagranie Radka wypadło jakby mówił, przez tubę. Mamy nadzieję, że nie utrudni to odbioru całości.

fajnie, że Adam was zaprosił do odcinka to miłe z jego strony

ja: nie widziałam żadnego filmu z soniciem, nie grywałam w grę też ja: ooo mroowa będzie rozmawiać o sonicu 🤩

Ten odcinek napisów jest dla mnie jak podcast o fizyce kwantowej. Kompletnie nie czaję podstaw rozważań i terminologii, ale słuchanie eksperta opowiadającego o swojej ulubionej dziedzinie jest przyjemnością samą w sobie :D

No i to jest najważniejsze omówienie w tym roku na kanale, żadne Batmany, Moon knighty, Strange czy Thory. Tylko stary dobry Sonic omawiany przez Adama+ goście

0:01 Wstęp 1:00 Jak Adam odbiera tę franczyzę? 5:21 Radek o Sonicu 7:20 "Sonic 1" vs "Sonic 2" 14:25 Knuckles 17:11 Jim Carrey - nadal bawi? 21:43 Humor 22:28 Wątek ze ślubem 33:48 Scena z pivonką 43:26 Jak film wypada z perspektywy sonicologa? 51:16 Scena po napisach 53:29 Czy pani Sowa wpadła w berserk? 55:11 Podsumowanie

Obejrzę dla Antośa XD

Dla mnie film był mega przyjemny ( uśmiechnąłem się ,przy niektórych scenach ), a też nie oglądałem pierwszej części , ale znam postacie i coś tam z lore więc dodało mi to zdecydowanie przyjemności , a Piosenka Stars in the sky autorstwa Kid Cudi pasowała idealnie , szczególnie poszedłem na ten film z powodu Tailsa i Knucklesa. Ode mnie wielkie💙 👍🏾

Moja wiedza o Sonicu pochodzi jedynie z kanału Uncle Mroowy. Pierwsza część była dla mnie meh - nie był to jakiś zły film, był popraenie opowiedziany, ale był zbyt zachowawczy, schematyczny, skupiony na ludziach którzy od początku mnie interesowali (nawet jeżeli ich rola była tam lepiej uzasadniona), przez co zwyczajnie nudziłem się przez większość czasu. Drugi Sonic dał mi dużo większą frajdę - może był mniej uporządkowany, ale też działo się w nim dużo więcej ciekawych rzeczy, było więcej absurdu, groteski, elementów z gier (nawet jeżeli gier z Soniciem nie znałem, ale cieszyły mnie growe tropy ogółem), więcej campu i bezpretensjonalności. Tak, wątek z weselem był w dużej mierze zbędny, ale parę żartów mnie tam bawiło (GUN), a reszta filmu dawało mi tyle frajdy, że byłem w stanie wybaczyć.

12 minut trwała scena na weselu, to nie tak dużo jak na 2 godzinny film Edit: Swoją drogą ja nie widziałem siatkówki jako nerdy vs sportowcy, wręcz przeciwnie, bo drużyna Randalla była tak ultra męska, że wyraźnie byli parodią tego. Plus jeśli chodzi o absurdy to lubiłem to jak WSZYSCY na weselu byli agentami GUN i to wszystko było zrobione jako pułapka na Sonica, który nawet nie został zaproszony na wesele

Wielkie podziękowania dla Mroowy, dzięki kanałowi którego też wychwytywałem mnóstwo nawiązań i mogłem bawić się jeszcze lepiej

Bardzo fajny skład i recenzja... Więcej takich

Sonicolog na jakiego nie zasługujemy! Zarówno przed premierą kinowej jedynki, tak i przed premierą jeżowej dwójki robiłem sobie maraton całej sonicowej playlisty Mroowy. Każdy człowiek na ziemi powinien obejrzeć te materiały. KAŻDY! XD

Widzalem wersji dubbingowej i oryginalnej. Polski głos sonica mi bardziej pasuje. Głos knuckelsa w obu wersjach jest dobra

Jedno z zabawniejszych omówieni waszych , obejrzałem film i powiem ze 100% się zgadzam a to nie zawsze jest regułą (:, super lekka rozrywka i udany film na podstawie gier, tylko gdyby wyciąć ten nieszczęsny ślub .. Jim faktycznie świetnie dał tutaj z siebie wszystko i mi tez pasował w pierwszym filmie trochę się jeszcze ograniczał. Cały watek robotnika był spoko i świetnie oddawał ducha gier, z tym przerysowanym wielkim robotem na końcu, był infantylny ale tutaj to pasowało. PS podobało mi sie jak Adam wam (i nam) spokojnie tłumaczył ciekawostki z Sonica i esteregi (:

Dałem się wyciągnąć na ten film do kina wyłącznie dlatego, że brat szedł na niego z 6-letnim bratankiem i bawiłem się bardzo dobrze. Sam film był co najwyżej średni, ale widok jak bratanek był podjarany i jak on się świetnie bawił i przeżywał udzielił się i mi. Choć bardziej bawił mnie widok bratanka w sali kinowej niż to co się działo na ekranie, ale i sam film nie był tragiczny. Jak ja to określam to taki film na "niedzielne przedpołudnie na Polsacie"

Fajnie wam wyszło to omówienie, szkoda tylko, że Radek mówi, jakby przez tubę.

Gdzie się podział Stelmach ??? Wchodzę od jakiegoś czasu do was nieregularnie i zalwazylem ze od dłuższego czasu go już nie ma. Czy to ma coś wspólnego z jego wcześniejsza afera o mowie nienawiści?

Adam jako ekspert Sonitolog zaproszony do studia ❤️

Byliśmy wczoraj rodzinnie, bo Szkrab bardzo chciał. A że u nas dostępna jest tylko wersja dubbingowana, to mieliśmy scenę "wlizywania się" Robotnika do samochodu przez przednią szybę. Dziecko prawie posikało się ze śmiechu. Co do sceny na weselu, to 11-latek zrozumiał, że kobieta ma załamanie nerwowe i jej reakcją obronną jest "totalny wkurw". Tak, dzieciakom na sali podobało się bardzo. Mnie za to, jako swego czasu fance "Zabójczych umysłów", czystą przyjemność sprawił Shemar Moore.

Panowie, kiedy pogadacie o ostatnich odcinkach Legendy o Vox Machinie? Cały czas czekam! :)

Hej! Co sądzicie o pierwszym tomie serii silver surfer z marvel fresh, który ukazał się jakiś czas temu, warto go kupić?

Gdzie wam sie udało angielską wersje dorwać? Odrazu dzięki za odpowiedź!

Ja bym szczerze wolał za przeciwnika Metal Sonica. Motyw z Sonic CD i zamknięcie wszystkiego w tych klasycznych grach.

M.

Radek, czy chodzi ci o TĄ piosenkę ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-0TnntPBok_I.html