Elder Scrolls Online po latach wyrobiło się i aktualnie jest jedną z lepszych gier MMO na rynku. Jak zagrać? Zerknijcie tutaj: beth.games/2Im... ►STREAM - / nexos ►FACEBOOK - / hunternexos ►KANAŁ LIVE - bit.ly/kanalLive ►OCEŃ FILM◄
Heya, film jest sponsorowany. Od jakiegoś czasu chciałem spróbować ESO i udało się pogadać z Bethesda Polska którzy wsparli mnie dając klucze które rozdałem wam na streamie oraz zasponsorowali stworzenie tego materiału i transmisji na Twitch. W ramach tego że film zawiera płatną promocję to nie ma na nim reklam :) Tak jak zaznaczałem, mimo iż jest to płatna promocja moje przemyślenia są moje własne i zaznaczyłem to na samym początku. Więc jeśli chcecie dowiedzieć się o ESO z mojej perspektywy to zapraszam :)
Tak na marginesie, w gildii nie wykupuje się " zamków " są to zwykle domy, po prostu używa się często domu jakiegoś gracza z gildii jako budynek gildii, gdyż przy rajdach etc testuje się dmg na kuklach. Ale sam budynek i stoły warsztatowe itd może każdy sobie sam wstawić do domu
Fajne jest to, że maksymalny poziom to 50 i nie jest podnoszony przez dlc. Co się przekłada, że nie musisz wbijać każdą postacią kolejnych leveli jak już się pojawi jakieś. System champions pointow też jest super takie paragony z diablo 3.
Troszkę się nie zgodzę z tą casualowością - jasne, można tak grać i jak najbardziej będzie to dobra zabawa, ale bardziej hardcorowe elementy jak veteran hard-mode triale czy dołączenie do hardcorowej grupy pvp też są możliwe (w jednym i drugim można się wspinać po leaderboardach), więc każdy znajdzie coś dla siebie. Ja np. już od dawna nie robiłem questów bo po jakimś czasie mi się znudziły, ale dalej mam zawsze coś ciekawego do roboty. :)
Co do PVP w cyrodill to muszę powiedzieć że jest do niesamowite doświadczenie kiedy ze znajomym dołączasz to grupy i po 40 minutowym oblężeniu zdobywać fortece w której był zwój, a ty zostajesz wyznaczony na "powiernika", i wracacie z nim do siebie, a 5 minut przed swoim zamkiem wpadacie w zasadzkę 3 frakcji która was wybija i zabiera zwój dla siebie :P
TESO bardzo fajna gierka. Osobiście spędziłem kupe czasu nad tą grą praktycznie od samej premiery i jest zauważalny mega progress gameplay'u. Fabuła jest ok. ale wydaje mi się, że przyciągnąć może głównie osoby, które grały wcześniej w Morrowinda czy Oblivion ;) Taki mały minus w porównaniu do Wowa, to to, że w Teso mamy niestety ograniczoną ilość zbindowanych spelli tylko dla dwóch pasków, co jest troche słabe, bo wybór umiejętności jest naprawdę spory. No i co najważniejsze - brak abonamentu. Polecam
Czy ta gra to coś takiego, jak w World of Warcraft, że musze przejść przez nudne questy żeby wbić ten maksymalny poziom, aby dopiero zacząć grać z innymi w rajdy, pvp itp? Czy kupując game pass na xbox mam dostęp do wszystkiego?
Nexos mam pytanie czemu reklamujesz się na twich A przeszedłeś na Facebooka. A drugie pytanie niech Facebook zrobi coś z aplikacja żeby było wiadomo kiedy i Jak ogladac bo nigdy nie pokazuje
1:51 - 2:16 NIE ZGADZAM SIĘ kupując podstawkę z morrowindem nie możemy iść wszędzie. Chyba w dodatku (dodatkocepcja) zapomniałeś o dodatku summerset. Za który też trzeba płacić. Do tego bardzo opcjonalne, czasem nawet darmowe dlcki.
idzie kupic summerset morrowind i podstawke w packu, albo jak jest nowy chapter jak go kupujesz a nie masz starych to dodaje wszystkie stare ale nie jestem pewien czy to sie tyczy po czasie kiedy skonczyly sie preordery
@@andzeiy Idzie kupuc, ale to już inna edycja, inna bajka. Jak kupujesz chapter np. Elsweyr nie musisz mieć summerset, bo i go nie dodaje, musisz kupić osobno. Ale nie musisz mieć starszych.
THE ELDER SCROLLS® ONLINE: TAMRIEL UNLIMITED - mam obecnie taka wersje na woim koncie. Kiedys kupiłem, pozniej nie mialem czasu w to pograc. Jak to sie ma do ostatniego dodatku ?
Gdyby nie uciążliwe lagi, przycinki oraz bugi to byłaby to gra idealna. Jedna kraina działa ok, inna ścina na potęgę. Za chwilę jakiś bug crashuje grę. To bardzo zniechęca. System rozwoju postaci jeden z lepszych jaki widziałem, to samo z questami, klimatyczne, aż chce się czytać i robić. Dolmeny czy world bossy też spoko. Profesje - klasa, tak to powinno się robić. Elementy RPG super. Każda postać może być łotrem, kraść, zabijać itp, są też tego konsekwencje :) Czekam, aż usuną te niedogodności aby wrócić, bo inaczej dla mnie nie ma sensu. Ach no i jeszcze dziwnie rozwiązane gildie i handel tylko między gildiowiczami. Nie rozumiem tego pomysłu. ESO ma potencjał, ale jeszcze trzeba poczekać.
Żeby mieć wszystko tak naprawde trzeba kupić podstawkę, elswere i suba. Sub daje dostęp do wszystkich dodatków poza najnowszym i wszystkich dodatkow dlc + odrebna zakładka na materiały do craftingu, dzieki czemu jest wiecej miejsca w eq i mase innych rzeczy
jak dokupilem The Elder Scrolls Online - Elsweyr Digital Collector's Edition Upgrade to powinno mi pokazac na steamie w bibliotece? czy to samo aktualizuje sie podstawka jak sie kupi ?
Polecam spróbować i zagrać (gra nie jest droga), jest bardzo dużo świeżych i nowoczesnych rozwiązań w porównaniu do WoWa. No i świetny klimat, piękne krainy (Auridon
Kusiłeś, kusiłeś... no i mój portfel zaraz znowu schudnie :C Nie no, ale spoko materiał. Tamriel, nadchodzę! Chociaż w skyrimie mam 1000h, więc w sumie: "Ah shit, here we go again"
Grałem dosyć długo w TESO, świetna gra jeśli chodzi o fabułę i ciekawie pomyślane PvE - BG i Cyro. Ogromna mapa do zwiedzania. Minusem są CP i konieczność grindu żeby nabić max pkt. Wg mnie minusem jest też mała ilość skilli na jeden "weapon bar", trzeba rezygnować z części umiejętności. PvP na cyro (CP) jest niezbalansowane. Jeden gracz potrafi przetrzymać 5-10 osób, a jak jest takich 3 to są prawie nie do zabicia.
Eso jest genialną grą na dla osób zapoznanych z uniwersum TES. Ja( grając we wszystko od Morrowinda) uważam że gra jest super, ale ktoś kto grał tylko w Skyrima może się zawieść
Jakos w Morrowinda nigdy nie mialem okazji...moja przygoda z Elder Scrolls zaczela sie wlasnie od Skyrima (ktory do dzis jest dla mnie top3). Odpalilem to na samej podstawce ....nie minal tydzien a ja juz polecialem po miesieczny abonament :P .....ten tytul jest mega odjechany :) i dobrze wciagajacy.
gra przeogromna ja mam przegrane w niej ponad 200h co na tą grę jest niczym ,a spytałem się typka z gildii po jakim czasie zaczyna się ogarniać grę to powiedział że przy kilku tysiącach godzin dalej jej nie ogarnia
Polecam eso, choć bronilam się przed tym nogami i rękami. Jestem wielka miłośniczka wowa, nigdy nie zrezygnuje ale pewne rzeczy mnie przekonały do przerwy i do zagrania w eso. 1. Wszędzie jest pełno graczy. 2. Jak o coś zapytasz to nie dostaniesz odpowiedzi w stylu "sprawdź sobie w guglu" więc czujesz się faktycznie jak w mmo. 3.housing, W tym domy gildyjne! To jest sztos, a dla graczy rp już wg extra. 4. Kupisz grę raz i masz. Możesz zapłacić za suba ale nie musisz. W wowie każdy dzień który spędzę poza gra podczas kupionego abo wprawia mnie w poczucie zmarnowanej kasy. I ostatnie... eso żyje. Wow? Może jak zdechnie classic.
Witam, a czy jest ktoś w stanie się wypowiedzieć jak gra się w ESO na PS4? bo przymierzam się do kupna a nie wiem jak populacja, jak na padzie się gra akurat w ESO czy jest to zrobione ergonomicznie i przejrzyście.
Co w zasadzie znaczy, że jakaś gra jest "casualowa"? Szczególnie jako cecha negatywna? Często słyszę to określenie ale chyba nigdy nie słyszałem, żeby osoba go używająca wyjaśniła co ma na myśli :P
Tutaj nie jest to "casualowe" w negatywnym znaczeniu. Oznacza to za gra jest przyjazna dla graczy ktorzy niekoniecznie miszą dziennie siedzieć po 10h. W eso mozna bardzo dobrze bawić się mając niewiele czasu dziennie lub co pare dni. Casualowy =/= zły
Mój chłopak widząc jak gram w wowa kupił eso i zaczął grać z całą ekipą i chcą kupić mi grę abym do nich dołączyła. Tymczasem wow przestaje być gra mmo, bo jak o cokolwiek zapytam to ludzie każą mi sprawdzić sobie w guglu. Gildia nie żyje. Bo classic.
Grałem kilka ładnych lat w Skyrima i po xxx przejściu jak najlepiej się da tej gry i po zaczęciu przygody z ESO, stwierdzam że Skyrim i ESO gryzą się jak jasna cholera. Już tłumaczę, w ESO można się budować jak się chce, każda rasa z każdą rasą działa ale w Skyrimie by to działało? No raczej nie, przynajmniej z mojego punktu widzenia, a mianowicie w skyrimie latałem orkiem w ciężkim pancerzu i dwuręką, a w ESO orkiem przyjemnie gra się z łukiem i nożykami pod zabójce (tutaj wchodzi kwestia przyzwyczajenia czyli tego że mam kompletnie inne poglądy na temat orka czyli głupia, wytrzymała siła, a w ESO? A w ESO ork ma szybszy sprint i więcej staminy jeśli dobrze pamiętam i to najbardziej mnie odrzuca, ta kompletna rozbieżność). Jestem już takim graczem że muszę mieć jak najlepszy start w grze i jak najlepsze ścieżki rozwoju, w skyrimie jasno jest określone jak czym grać żeby było jak najlepiej (przynajmniej według mnie, bo bądź co bądź też można zrobić szaloną hybrydę tanka z zabójcą ale nie będzie to tak efektywne) , a w ESO nie, szukałem co do czego, jaka rasa do jakiej klasy, jaki build będzie najbardziej efektywny i jedyne czego się dowiadywałem to to że "graj tam se jak chcesz i tak ci wyjdzie" i mnie to boli w tej grze że nie ma określonej jasno drogi czyli na tę klasę tylko i wyłącznie ciężki pancerz i miecz + tarcza i grasz pod tanka który bierze wszystko na siebie ale nie ma za dużo dmg, a z kolei na tą klasę tylko i wyłącznie lekki pancerz i nożyki i grasz pod zabójce który wlatuje zabija w 1.5 sekundy i znika, albo też ta klasa jest tylko po to żeby stać z tyłu, nie wychylać się i leczyć bo sam masz bardzo mało hp i spadasz na trzy skille, ale leczysz wszystkich od skilla za full hp. Zapraszam do dyskusji ^^
co do minusu na skalowanie swiata to sie nie zgodze, gdyz brak skalowania swiata powoduje ze 90% krain jest martwa jak to wyglada w wowie. Swiat ogromny, ale tak naprawde po co? perfekcyjnie rozwiazane jest do w gw gdzie tereny sa rozwijane pod wzgledem zawartosci. nie zas wielkosci. Owszem co jaki czas nowy teren wyjdzie, ale dzieki skalowaniu swiata , on zyje, nie jak to jest obecnie w wowie, gdzie z calego swiata zyje tylko dodatek + sw i orgi najczesciej.
Bo jest fajne z perspektywy casualowego grania. Mi sie osobiście nie podoba jednak wiem iż ludzie lubią takie rozwiązanie a tu jest dobrze zrobione. Jeśli grałbym w tą gre "pełnoetatowo" to byloby duzym minusem
Nie wiem o co kaman kupiłem grę ale świat jest okrojony jak cholera chce pujsc do skyrim ale jest napisane ze potrzebuje DLC nigdzie nie mogę iść poza startowa lokacja to jest jakiś chory żart
Ten dodatek nie wniósł kilka przydatnych itemó ale bez niego też da sie robić Top DPS jak ogarniasz rotacje itp główne metowe sety np. na staminowców są z Triali w Craglorn i Frost Vault (Dungeon z DLC) także podstawka i 3 miesiace ESO+ i mozesz miec Top Metowy Build bez Elswyr
Próbowałem kilkukrotnie jak nie miałem kupionego abonamentu do wow-a . Zawsze po 1-2 dniach odpuszczałem i brałem 2 miechy wow-a , uwielbiam serie Elder Scrolls ale rozwiązania ESO kompletnie mi nie siadają. Podobny problem miałem z Guild Wars 2 , niby fajne mmo ale niebyłem w stanie się mocniej wciągnąć.
GW2 ma tak dziwne rozwiązania że próbowałem w to grać i max po 30 minutach wyłączyłem i próbowałem rok później, strasznie nie siada mi ta gra. ESO bardzo podobnie grałem już w zamkniętą betę ale jakoś mnie to nie przekonuje
@@Rhakio No ja kilkukrotnie podchodziłem pod te tytuły bo chciałem jakieś b2p bo tak jak obecnie kupiłem 60 dni wow-a i w sumie po 2 tygodniach znów nie uruchamiam gry.
@@Altezo zeby mieć wszystko tak naprawde trzeba kupić podstawkę, elswere i suba. Sub daje dostęp do wszystkich dodatków poza najnowszym i wszystkich dodatkow dlc + masz odrebna zakładka na materiały do craftingu dzieki czemu jest wiecej miejsca w eq i mase innych rzeczy.
Niestety brak world pvp skreśla tą grę w moich oczach. A kupiłem ją na premierę. Cyrodil mi nie robi. W ogóle nie rozumiem tego trendu na separowanie pvp i pve. To powoduje, że leveling dużo traci. Na szczęście już niedługo Wow Classic.
W wowa grałem z 8 lat, było fajnie ale to poszło w złą stronę. Do wotlka nie chce wracać tak samo jak do grindu wszelkiego lowlevel content żeby mieć hurdur fenixa czy cloud serpent . Pvp w wowie to już dawno nie to. W teso gram od niedawna i bum, chce mi się. Czytam questy odgrywam roleplay itp. Mówi się że skalowanie jest złe, ale czuć jak rosniesz w siłę. Gram coś na styl rogala i nie czuje się useles na rdf, worldbossach itp. Crafting wydaje się być ciekawy, ale jeszcze go nie rozgryzlem. Nie ma w teso World Pvp, do paru rzeczy trzeba się zwyczajnie przyzwyczaić ale moim zdaniem warto. Trzeba dać sobie trochę czasu. Dałem. Polecam. A od blizarda i tak nie odejdę choćby ze względu na remaster wc3 czy wciąż głęboko w moim sercu starcraft 2.
Kupiłem jakiś czas temu i pograłem do 10 poziomu, a potem wyjechałem i trochę zapomniałem. Teraz mam zamiar sobie grę odświeżyć. Ktoś chętny do wspólnej gry? :)
Ja jakoś niepotrafie sie przerzucić z mmo na mmo. Ponieważ Bfa ssie postanowiłem wypróbować teso ale niesiadło mi totalnie przez to że grałem w wowa. (Więc teraz gram w Battlefrotna 2 polecam bo ma zajebistą grafike, dużą ilośc graczy, epicke pojedynki.) Komentarz sponsorowany przez EA
Wiesz, że ten plecak nie jest w żaden sposób ucięty? ESO plus Ci dodaje miejsce w plecaku czy pomaga nwm w expieniu, ale nigdy Zenimax nie uciął oryginalnych rate'ów dla graczy, którzy tylko kupili gre Zatem - po prostu źle zarządzasz backpackiem xd
@@RuSc901 Sorry ale jeśli ktoś kto płaci ma dodatkowe miejsce to znaczy że jednak ma przewagę nad osobą nie płacącą. Poza tym gdzie on napisał że coś wycieli no chyba że widzisz coś czego ja nie widzę XD
@@RuSc901 Nie bardzo, sam ostatnio zacząłem grać, więc wiem o czym mowa. Z wejścia masz raptem 60 slotów + 60 w banku, które zapychają się astronomicznie szybko, ponieważ jako nowy gracz nie wiesz, co trzeba zbierać i czy Ci to potrzebne. Poza tym, każdy RPGowy gracz ma już taki nawyk, że zbiera wszystko jak leci, bo do tego przyzwyczaiły inne gry. ESO+ daje Ci to co najwazniejsze, czyli plecak na materiały, których jest OD ZAJE*ANIA, więc nie musisz się nimi przejmować. Bez Eso+ lub skrzynek czy wykupionych upgrade'ów do backpacków to jest dramat - szczególnie jeśli chcesz się pobawić w crafting (tak jak ja). Ja miałem tyle szczescia, że guild leader sypnął mi trochę grosza i zdołałem wykupić sobie za golda kilkadziesiąt dodatkowych slotów, ale bez tego zapewne szybko bym z tej gry zrezygnował - było to mega denerwujące, jak nie mogłem pójść w dwa miejsca, bo już pełny plecak - więc pozostawał teleport, pozbywanie się matsów w jakikolwiek sposób, by maksymalnie z nich korzystać, a potem RINSE, REPEAT. Miejsce w ekwipunku to (wg mnie) NAJGORSZA RZECZ w tej grze dla nowoprzybyłych graczy - przydatnych materiałów jest po prostu od groma, no chyba, że masz w d. crafting to po prostu lecisz do przodu. Może dlatego większość graczy poleca zająć się nim dopiero na max lvlu. Ja nie mogłem, zbyt lubię się tym zajmować podczas lvlowania i poznawania świata (bo imho jest to jeden z ciekawszych jego elementów). Poza tym - gra się bardzo fajnie, wciąga, jest co robić. Jest to gra bardziej nastawiona imho na aspekt RPG niż MMO, więc i samotne wilki mogą po prostu lecieć do przodu i explorować wszystko po kolei. Jako wieloletni gracz WoWa - zachęcam do spróbowania.
@@Escaladr A ja się nie zgodzę. Aby pogodzić problem z EQ, wystarczy porobić muły ;) Masz 8 slotów na postacie, załóżmy, że grasz dwiema. Na luzie starczy ci to wszystko na to co potrzebujesz+na każdej postaci trzymasz matsy danego typu. Jest z tym troche zabawy, prawda, ale nie dużo i zaoszczędza się hajs. Plus rozwijasz mułom u stajennego inventory, dokupisz z 2 upgri backpacka, na bieżąco ulepszasz bank, i ja w 2 miechy mam 8 postaci, każda po 150 slotów, bank 160 slotów i mam wyjebke w ESO+. Tera zbieram gold, zeby sobie pokupowac koronki od ludzi i DLC. Ani złotówki nie wydam na ESO, oprócz ewentualnego kupowania dodatków, co IMO jest jak najbardziej normalne :)
@@Chlorek11 I jeszcze może powiesz mi, że uważasz to za świetny gameplay i dobre rozwiązanie i na pewno nie zabierające cennego czasu? Nie o to chyba w grze powinno chodzić, żeby robić kilka postaci tylko po to, żeby Ci robili za muły, nieprawdaż? Już nie mówiąc o tym, że skakanie po postaciach dla nowicjusza to już w ogóle jakaś aberracja. To, że takie rzeczy da się w ten sposób obejść, nie znaczy, że to dobre rozwiązanie (szczególnie dla nowych graczy, których taka forma na pewno odrzuci). Plus, ile to czasu schodzi na coś takiego, zamiast po prostu grać, bądźmy szczerzy. Nie wyobrażam sobie siebie grającego w ten sposób i nie zamierzam. Ta gra bardzo by skorzystała na zwiększeniu ekwipunku, no ale wtedy za dużo kasy by odpadło, bo ludzie z zachodu wolą zapłacić za ten komfort niż bawić się w takie rozwiązania jak biedaki-cebulaki.
Brałem udział w Beta testach podstawki a obecnie grałem ze 2 lata, gra nie jest zła szczególnie jak ktoś lubi to universum ALE wbrew pozorom, pomimo braku wymaganej subskrypcji trzeba się liczyć z tym, że ta gra jest gorszym wysysaczem pieniędzy niż WoW jeśli chcesz mieć fajne wyglądy, fajne mounty najnowsze DLC, wiekrzą kustomizację wsadzisz pieniądze albo kupisz wewnętrzną walutę lub ewentualnie kupisz tego suba bo wyjdzie jeden huk albo gorzej. Oczywiście są jakieś fajne darmowe wyglądy, czasami fajne nagrody za codzienne logowanie itd. ale wiekszość fajnych customizacji jest za paywallem. Rasa Imperialnych możliwość grania każdą rasą w każdej frakcji zapłać, możliwość zmiany wyglądu postaci (czytaj fryzur itp już nie mówiąc o budowie ciała) zapłać, no i obcięte torby w banku za subem . Właśnie pół miecha temu wróciłem do WoWa bo się stęskniłem. Pomimo najnowszego dodatku w ESO, który może nie jest najgorszy i faktycznie gra zrobiła postęp przez tych parę lat szczególnie w dziedzinie prowadzenia fabuły to zawiodłem się właśnie na klasie nekro, może nie jest zły ale liczyłem na coś fajniejszego. Poza tym to nie są singlowe Scrollsy tylko COŚ co próbuje zaimplementować Universum TES pod wymagania graczy MMO łamiąc przy tym troszkę własny lore by odciągnąć ludzi od innych MMO. Pomimo tego, że dodają do systemu rozwoju coraz to nowsze drzewka dostępne wszystkim klasom to jednak system rozwoju wymusza wybranie klasy co daje nam drzewka niedostępne innym klasom a wiec nie ma tej swobody znanej z Singlowych odsłon. Ale pomijając politykę biznesową, która może cię wnerwić i lekkie naciągnięcia w stronę graczy to ten tytuł jest dobry, nawet pretendujący do leadera ale jeszcze nie dorośnięty by jednak przeskoczyć WoW no chyba, że Blizz się zacznie potykać o własne nogi.
Nexos... czy możesz nagrać serię z Lore Warcrafta? ale nie tak jak inni zwykłe opowiadanie... tylko pokazywanie (w ramach możliwości) miejsca w WoWie i w W3? Opowiadasz jak mistrz i takie Lore to bym słuchał całymi dniami
Do tej pory nasuwałem w wowa (przynajmniej na tyle na ile wolny czas mi pozwalał i niestety z uwagi na jego małą ilośc mam wrażenie że stoję w miejscu) ale wzmianka o casualowym charakterze teso spowodowała, że zacząłem się poważnie zastanawiać nad tym tytułem. Nie wiem jeszcze czy się przerzucę ale grę wypróbuję na 100%.
Sorry, ale ta gra zupełnie do mnie nie przemawia. Może jako chwilowa odskocznia dla niektórych, ale dla mnie chyba nawet nie. Klimat WoWa jest dla mnie niepowtarzalny. Dużo hałasu o tej grze, bardzo dużo na marketing wydają, pomniejsze grupki zachwalają, ale w mojej ocenie to wszystko umrze sobie za jakiś czas śmiercią naturalną, a WoW, raz w lepszej, raz w gorszej kondycji, ale będzie trwał ciagle i to bez szału reklamowego.
Oglądam cię w tle zawsze jak gram w eso :) i szanuje za wowa bo fajnie nakręcasz i super się słucha ciebie. Ale niestety dużo się mylisz jeśli chodzi o ESO bo gra nie jest casualowa kto jest graczem co robi endgame zrozumie bo chodzi o scory zeby jak najsprawniej jak najszybciej robić kontent PVE . Rotacje trzeba tutaj myślec zeby jak najsprawniej ja robić i to nie jest tak że eq zdobędziesz i już jest endgame tutaj to zuepłnie inaczej wygląda dla tego jak to oglądam to śmiać mi się chce bo to temat rzeka a ty tą gre oogólniłeś tylko . . .
dodam jeszcze, bo swego zca su sporo grałem i gra jako jedna z nielicznych jest dobrym zamiennikiem dla WoW . Ma sporo addonów w tym nawet addon który wprowadza wersje polską ESOPL . Nie wiem jak to wygląda obecnie bo od dobrego roku nie gram
Nexos, taka mała uwaga: Czy nie miałeś czasami ustawionej ostrości na auto? Strasznie tło migotało podczas całego materiału. Cała reszta przednia, niedawno zasiadłem ponownie do tej gierki, faktycznie, potrafi zastąpić wowa, ale brakuje mi tylu skili co jest możliwych do używania w WoWie, 2 setupy z 6 skillami to wciąż moim zdaniem za mało, ale można się przy tym fajnie bawić. ;)
Jestem osobą która spędziła w WOW'ie ponad 8 lat. Rozpocząłem grę w ESO ponad rok temu. Totalną bzdurą jest, że możesz w każdym momencie iść gdzie tylko zapragniesz i poradzisz sobie machając kijem. Owszem jest otwarty świat ale jest tez progres postaci. Jak jesteś słaby, to na pierwszym world-bossie połamiesz zęby. Dla bardziej wymagających graczy triale będą stanowić wyzwanie podobnie jak w WoW. Nie ma tej przysłowiowej "casualowości" w takim stopniu, że gdzie nie pójdziesz to nie ma opcji aby coś nas zraniło. Powiem nawet więcej. Dla mnie sam początek gdy jeszcze wielu aspektów walki nie ogarnąłem pierwsza grota była już wyzwaniem i uciekałem gdzie pieprz rośnie. Praktycznie pod każdym względem ESO jest lepsze od WoW'a. I nikt nie zapłacił mi za tą opinię. Kupiłem grę w promocji podstawkę z obszernym dodatkiem za śmieszne pieniądze i mam dostęp do aktywności, których zrobienie będzie stanowiło rozrywkę na najbliższe 10 lat. Jak za taką cenę nie ma lepszej gry obecnie.
Widac warunkiem współpracy bylo nie powiedzenie wow warcraft itp ale to nie wads tylko troszke sztucznie jak omijasz wowa w porównaniu. Dobry materiał tez sproboje powrocic do teso
Jak Jesteś casual player, to akurat gra dla Ciebie, Ja lubię gry wymagające a nie takie, w które nawet idiota może grać, nawet z zamkniętymi oczami nie jest dla niego wyzwaniem.
Troche glupio to brzmi takie: no nigdy nie robilem raidow ale slyszalem ze fajne, no nigdy nie bilem world bossa ale slyszalem ze fajne, no nigdy nie mialem domku ale slyszalem ze fajne, te trofea tez zajebiste ale no nigdy nie probowalem, ale zajebista giera mowie wam! Troche to traci na wiarygodnosci bro, ale tak to spoko film jak zwykle +1
Zagrałem i mimo że Skyrim był totalnie odjazdowy jakoś TESO mi nie podeszło. Wszystko nudne jak flaki z olejem, dynamika gry leżała i nie byłem w stanie się zmusić do grania dalej.
Przede wszystkim na konsoli nie możesz wgrywać addonów, które na PC sporo ułatwiają, jak chociażby zbieranie skyshardów, które masz zaznaczone na mapie. To samo tyczy się questów, ksiąg i innych.
@MC M a skąd mam wiedzieć dałem ci przykład wielu graczy ja sam duża osiągnąłem ale specjalnie sprawdziłem na steam mam 799h a główną fabułę zrobiłem na 600cos cp skupilem się na pvp dk stamin bylem sam wstanie wysolowac x graczy xd
@MC M Jesli questy sa ciekawe, a w dodatku mozna pograc z kims znajomym to w czym problem ? Ja osobiscie niedawno zaczalem grac w teso i nie mam zamiaru wykrecac jakichs niewyobrazalnych liczb w statystykach bo mnie to nie kreci, natomiast sama fabula, rozgrywka, rozwoj bohatera na takim casualowym poziomie juz tak.
@@revan2241 Dokładnie tak! Dla fanów TES, możliwość odwiedzenia takiego Morrowind i poznawania jego historii po ograniu TES III wraz ze znajomymi jest szalenie interesujące samo w sobie. To jest piękne w TES online, że mogą w nie grać nawet osoby które nie bardzo lubią MMO i te wszystkie cyferki.
Fajnie byłoby gdybyś ogarnął ostatnią gre z świętej trójcy MMO (Wow, Teso i ff) ... Obawiam się jednak że nie dałbyś rady szybko ogarnąć endgame'u bez kupna boosta na level 70-ty a jeśli byś go użył to sporo byś stracił zwłaszcza jeśli chodzi o fabułe, zwłaszcza że fabuła jest na tyle spoko że nie warto jej za bardzo pomijać (zwłaszcza w pierwszym dodatku i i Najnowszym gdzie jest zdecydowanie najlepsza). W ogóle bez fabuły nie przejdziesz do kolejnego dodatku(chyba że użyjesz boosta właśnie). No i levelling, przynajmniej do 30-40 levela niektórych nudzi, później się już wszystko fajnie rozkręca. Oczywiście to tylko propozycja, ale fajnie byłoby zobaczyć coś innego niż WoWa jeśli chodzi o MMO (Nawet takie TESO)
Dzięki za materiał i twoją pracę włożoną w to. A mam takie pytanko czy będzie jakiś materiał z Albion Online po podobno bardzo fajnie sobie radzi po przejściu na F2P ?
tak widziałem na steam te ceny ale Elsweyr ma jeszcze za 169,90 pln Upgrade więc niemów ze kupno elsweyr to cały kontent jak i tak potem upgrade trzeba kupować
Ja gram w Guild Wars 2 i tak nie podoba mi się w Guild Wars 2 taka trochę cukierkowatość i dziecinny klimat. Tu jakieś tam koniki, tu jakieś tęcze a i inne zabawne rzeczy. ESO tego nie ma sprawia wrażenie dojrzałego średniowiecznego świata z dodatkiem fantasy. Czego więc gram w Guild Wars 2 ponieważ jest tam genialny system walki, umiejętności, możemy dobierać odpowiednio statystyki i ogólnie wręcz ogromny kontent.
Przecież zdecydowana większość rzeczy, o których mówisz jest żywcem zerżnięta z Guild Wars 2 - walki 3 frakcji, brak sztywnych ról klas, , domy i guild house'y, niesztampowe questy, map completion, skalowanie (w GW2 lepsze, bo tylko w dół, więc rozwiązuje Twój problem braku celu, do którego można by dążyć).
Zamieniłem W na E , samo to , że nie MUSZE napierdalać jak szalony bo kończy mi się czas gry jest świetne. Questy zajebiste , crafting zajebisty . wszelakie rzeczy które zabrali z starego W qrwy !
@@sandro123429 poprostu cenie swoje pieniądze to raz ,dwa nie mam wolnych kilku godzin dziennie żeby jebać reputacje bo teraz to wymóg a nie prestiż jak kiedyś. w wowa kolego gram od tbc , mam dość podejścia Blizzardu do graczy. Pamiętam czasy gdy robili gry dla graczy nie dla kasy...
@@valgaut2352 150 zł za 3 miesiące grania. nawet 2-1h dziennie to moim zdaniem bardzo mało. za 250 wychodzą gry 3-A. Kupisz sobie takiego dooma. Przejdziesz go w 10h i 250 zł wyparowało, a takiego wowa nawet jak będziesz grał godzinę dziennie to już czasowo wychodzi spoko. Chyba że granie ci nie sprawia przyjemności to wtedy można liczyć kasę, tylko nasuwa się pytanie po co grać jak przyjemności to nie sprawia ?
@@sandro123429 za 2-3 h grania to średnio się opłaca rozbij sobie to na godziny to bez sensu. Fakt gra w aktualnym wydaniu nie sprawia tyle przyjemności co dawniej,, lub po prostu mnie znudziła. ESO jak narazie daje sporo funnu i wczuty w świat ;)
