Nigdy nie glazurowałem steka, będę musiał spróbować. Ja tylko pieprzę, w połowie smażenia wpierdzielam kilka ząbków czosnku z łupinami, a pod koniec dodaję łyżkę masła. Nie solę przed smażeniem, tylko troszkę kryształków morskiej rzucam na niego na sam koniec - po prostu tak lubię :) PS. Zawsze mnie bawi jak ludzie, którzy w życiu chyba steka nie robili, stają się wybitnymi znawcami tematu w komentarzach :) Nagle się okazuje, że nie można zrobić steka tak jak się lubi, tylko trzeba go przygotować tak, jak inni zobaczyli gdzieś w Internecie :D
Witam :) Czytając komentarze nie mogę wyjść z podziwu. Stek można wcześniej posolić jeśli jest dobrej jakości ale nigdy 20 min przed smarzeniem gdyż sól nie zdąży zwrócić zabranych płynów. Bezpośrednio przed smażeniem bądź minimalnie 2 h wcześniej. Jeśli stek jest słabej jakości to polecałbym przyprawianie po smażeniu. Glazurowanie miodem jest fajnym pomysłem, który nie raz testowałem. To co powiedziałeś na końcu to jak strzał w kolano. Dlaczego zakładasz, że ktoś sobie z poledwicą nie poradzi? Nie wyszła parę razy? Nie potrafisz zrobić? Jaka w tym jest trudność? Jeżeli uważasz, że to zbyt wymagający produkt to delikatnie mówiąc nie jesteś nawet amatorem. Obrażając ludzi twierdzeniem, że są głupsi od Ciebie tracisz widzów.
Nie dodawałbym soli przed smażeniem, a moment po, zwłaszcza jeżeli mięso jest sezonowane. Ja daję zdecydowanie więcej pieprzu przed smażeniem i tylko tyle z przypraw. Żadnej glazury. Wystarczy natrzeć mięso gruboziarnistym pieprzem i oliwą. Ważne, żeby mięso miało temperaturę pokojową, czyli wyciągamy z lodówki na godzinę/półtorej przed smażeniem. Co do polędwicy to nie rozumiem dlaczego Ci nie wychodzi :D Może dlatego, że sól dodana przed smażeniem rozsadza komórki i mięso wychodzi suche na wiór? PS. warto minutę przed podaniem nałożyć na steka łyżkę masła :) Jest wtedy bardziej soczysty, nadaje delikatnie maślany smak mięsa. Smacznego!
Drewno nie przewodzi temperatury a co za tym idzie - nie pochłania jej zbyt wiele ;) Właśnie dlatego podkładki pod gorące naczynia robi się m. in. z drewna.
Piotr W Zawsze to: nie dźgamy steka podczas smażenia, nie bawimy się nim na patelni, wołowina musi być dojrzała a nie taka co 5 dni temu chodziła po łące, nie smaży się steka bezpośrednio po wyjęciu z lodówki, po smażeniu stek musi "odpocząć" przed spożyciem. Popieprzyć należy w zależności od gustu, można przed można i po. Posolić przed można, ale bezpośrednio przed smażeniem.
Stek musi mieć odpowiednią grubość. Nieospowiada mi ta zelówka za 5zł/kg "kotlet" co widzicie na filmie. Chytry autor skąpi na polędwice i na dodatek oczernia, że sobie nie poradzimy siostry i bracia. Rozwiąże spór co niektórych.. Gdy posolimy wołowinę na początku i damy świeżo zmielony pieprzem powklepać naszego steka będzie okey gdy jest odpowiednio gruby. Soki wyjdą na patelni dla tych co tego chcą i soki jeszcze starczy żeby wypłyną na talerzu dla tej drugiej grupy. A co do pieprzu gdy się przypali to nawet fajnie jest bo w środku jest surowy możemy powiedzieć przecież nie. Bardzo bardzo dobry kontrast jest, a kto tak nie uważa to pieprzcie się sami! ...wtedy kiedy chcecie
"stek to po prostu kotlet, bardzo prosta rzecz" sam jesteś baranie po prostu kotlet... niby każdy gotouje jak lubi, ale for fuck's sake... solić steki przed smażeniem? trochę szacunku dla wołowiny! ;)
Po usmazeniu odlożyles go na deskę do krojenia tu gdzie wcześniej leżało mięso surowe ! I wszystkie bakterie mięsa surowego. I nie solimy steka i żadnej glazury !!! Gratuluje.
No właśnie. Masz zero pojęcia o smażeniu. Solenie przed smażeniem w żaden sposób nie zaszkodzi stekowi. Idź spróbować, zamiast powtarzać po innych głupie mity.
Chyba masz duze parcie na szklo, dlateko jestes na YT. Naucz sie robic steki a nastepnie daj filmik. Zapamietaj, ze wolowiny nigdy sie nie soli przed smazeniem, bo bedzie twarda. Poogladaj programy kulinarne zawodowych kucharzy, a nauka nie pojdzie w las.
+Irena Urbanczyk Wypowiada się a nie ma pojęcia o czym pisze. Solenie steku wołowego przed samym smażeniem nie ma wpływu żadnego wpływu na jego twardość. Właśnie pooglądaj sobie programy jak ludzie testują jakie są różnice w przypadku solenia. Aha i co do tych kucharzy, jeśli tacy gościa jak Oliver czy Ramsey coś znaczą w świadku kucharzy to zobacz jak oni podchodzą do tematu przyprawiania steka przed smażeniem.
ja dzisiaj soliłem przed smażeniem, dałem od cholery soli na 2 godziny przed smażeniem, nigdy nie jadłem tak miękkiego steka, zamiast powtarzać gówno które wpakowali ci do ucha, sprawdź coś samemu
To jest obojętne kiedy posolisz steka. Nie ma żadnego wpływu na jego miękkość. Ja i tak przyprawiam steka po usmażeniu, bo tak mi wygodniej. Przed smażeniem nacieram jedynie oliwą z oliwek. Jak wyszła ci twarda wołowina, to nie z powodu soli a z powodu zbyt długiego smażenia, bądź ciągłego tarmoszenia i nakłuwania go aż wyciekną wszystkie soki. Widać na pierwszy rzut oka, że mało się znasz na kuchni, bo powielasz jedynie głupie mity, zamiast eksperymentować. Prawdziwy kucharz opiera się na doświadczeniu, a nie plotkach. Sam widzę to po sobie. Kucharzem nie jestem, ale lubię "kucharzyć" i próbować nowych rzeczy i widzę że każdy kolejny stek wychodzi mi coraz lepiej. Doświadczenie to najlepszy wyznacznik umiejętności kucharskich.