Witam Państwa, dzisiaj prezentuję usportowione kombi z niewielkim przebiegiem od wielu lat eksploatowane przez jednego właściciela. Zapraszam do oglądania i pozdrawiam radgas.
jestem w posiadaniu takiego też 2002. ma u mnie dożywocie. nie jest może tak fantastyczny jak opisujesz w filmie ale ma to coś co sprawia że za każdym razem jak z niego wysiadam to się oglądam ;)
Świetny materiał :) Faktycznie za wiele tych ST220 nie widać. W zasadzie to ich w ogóle nie widzę. Na palcach jednej ręki policzę ilość egzemplarzy, które widziałem na drodze przez ostatnie wiele lat.
Pozdrawiam, testy lepsze z odcinka na odcinek. Jedna mała uwaga. Poza naszym dawniejszym woj. poznańskim mało kto wie, co to są papcie 😉 i warto wytłumaczyć innym o co chodzi z tymi czterema papciami w przypadku auta. Cieszę się, że zawitałeś w okolice Konina, gdzie można jechać 140 km/h.
Warto wspomnieć, że silnik 3.0 V6 w ST220 cierpiał na obracające się panewki. Problem dotyczy tego silnika tylko w tym modelu, bo taki sam motor ma min. Jaguar czy - o ile mnie pamięć nie myli - montowano go w którymś Noble'u z dołożoną turbosprężarką (lub dwiema chyba nawet). Problem w Mondeo polega na tym, że miska olejowa jest w tak bliskiej odległości wydechem i katalizatorem, że olej się przegrzewa i tworzy się zwyczajnie tłusta woda, która nie ma właściwości smarujących. Wywalenie katalizatora neutralizuje problem obróconej panewy na zawsze. Ot ciekawostka. Jakby nie rdza, która MK3 nie omija, to to auto byłoby na prawdę praktycznie wolne od wad. Mielismy w domu takiego przez 5 lat, ja potem go miałem przez kolejne 2 lata i poza układem zapłonowym nie wymagał niczego silnikowo. Robiłem co prawda cały zawias z tyłu, bo rdza zeżarła uszy i się "odmontował" od reszty samochodu (podobnie jak progi i kawałek podłogi...), ale awarii jako tako brak. Trzeba tylko wrzucić hamulce na przód z V70 II żeby to jakoś hamowało i już nie ma na co narzekać. Pozdrawiam
Kupiłem w tym roku z 2005 i jestem zachwycony frajdą z jazdy przy dźwięku tego silnika. Wlew paliwa to czarna dziura. To auto samo gna do przodu i na autostradzie co 300 km stacja.
Miałem 2 szt tej generacji Mondeo 2.0 bodajże 145km - jeździła fenomenalnie, uwielbiałam to auto. Pozniej 1.8 125km - niby roznica mocy niewielka ale jezdzilo sie nieporownywalnie gorzej. Kolejna generacja z silnikiem 2.0 nie byla juz tak fajna. Chyba przytyła bo blizej jej bylo do słabszej wersji poprzednika.
Z wszystkich samochodów jakie miałem ten był mega tani w utrzymaniu i w eksploatacji. W mieście weźmie 15l/100, nie psuje się, zmieniać olej, lać paliwo i jeździć.