@@Gryszaq patrząc na obrotomierz to skok był spory przy 40 km sytuacja zaczęła się stabilizować rozpędzanie i równomierny wzrost obrotów. Ale i tak zawsze największe obciążenia są przy ruszaniu
@@konstantymikron3100 Wszystko zależy od pracy regulatora obrotów i tego, co robisz z prądem. Do 9 pozycji obciążenie nie jest nadmierne, nawet przy dawce paliwa zwiększającej obroty. Jeżdżę 10 lat na SM42 z bliźniaczym regulatorem, na 754 z nieco innym, ale bez ograniczeń takich jak na st44, czy sm48, i od P4 do P4 silniki wytrzymują, jeśli nie są gnojone nieprawidłowym bocznikowaniem. Poza tym, myślę, że facet mający 40 lat doświadczenia na serii, doskonale wie, co robi.
moje dzieciństwo to również jazda na SU45 z chrzestnym, który pozwalał samemu prowadzić skład, głównie na SU45-123 bo to była jego planowa. Zdziwienie pasażerów stojących na peronie, którzy za sterami nikogo nie widzieli, tylko pomocnika pozostaną w pamięci ;) Piękne czasy, piękne wspomnienia
Też miałem ta przyjemność jeździć ta trasą w relacji Wwa Wilenska/Suwałki większości przez Augustów, ale bywało przez Ełk-Olecko z połączeniem do Gołdapi. Teraz już nie pamiętam gdzie był skład rozpinany na Gołdap, w Olecku czy Ełku. Wtedy to cudo nazywało SP45 . Tylko troszkę więcej po lewej a nie po prawej .
A widziałeś z okien pociągu Białystok Starosielce i szkolną 17 ? Czasem w rozkazie O mieli ostrzeżenia o chodzącym menelu po peronie z kamerą. To byli czasy, aż łzy po nogawce pociekli