Rozsierdzony szef furiat podczas prezentacji nowego interfejsu użytkownika. #RadioButtonyTrójkątyWielokrotnegoWyboruWKolorzeGównaWLesie Created by: www.codetwo.com
@@mrq3727 I dobrze mówi. Nie ma gorszego wroga dla oczu niż sztucznie światło świetlówek. Poza tym, w dzień światło jest nie potrzebne, chyba że masz -9 dioptrii.
Bardzo realistyczne. Jako programista miałem podobne doświadczenia szefami. Takie i temu podobne zachowania się szefów można zakwalifikować jako przypadki kliniczne.
Będąc programistą jeśli zgadzasz się pracować z kimś takim to chyba masz jakieś zapędy masochistyczne albo jakiś rodzaj syndromu sztokholmskiego. Ja bym w tym momencie wyszedł drukować wypowiedzenie, a następnego dnia chyba bym się rozchorował z tego wszystkiego ;)
@@inbredbastard Wystarczy dobra płaca/miejsce pracy i poczucie strachu, że posiada się niewystarczające kwalifikacje xD Ale tak na poważnie to rożne czynnik mają wpływ na taką decyzję. Ja miałam walniętą szefową ale za to kadra (duża rotacja) i klienci byli świetni.
u mnie bylo tak w zeszlym miesiacu. Szef mowi ze ma byc to to to i to i ze do zlecenia wybeirasz jaki Team ma to zrobic no to , zrobielem. Nagle miting z wiekszym szefem i z moim szefem i ten wiekszy mowi: nie nie, ma byc tak ze ma sie wybierac nie Team (jako team_id) tylko zeby mozna bylo wybrac poszczegolnych ludzi z danego Team-u, Mowie ze to zmeinia cala logike (kurwa). A moj szef mowi przy tamtym ze no przeciez mi wlasnei mowil wczesniej o tym ze ma byc wybieranie poszczegolne. No i wlasnie tez dostalem -9 dioptrii :) i nie wiedzialem gdzie jestem
JSON zbiera punkty. 100 PKT - Podpierdalanie w obecności podpierdalanego, pomimo, iż ten nie jest winny a czynu tego dokonał sam podpierdalający na spółkę z przełożonym, do którego się podpierdala i wmówienie podpierdalanemu jego winy.
@superofca dodatkowo: słodka miłość z partnerką podpierdalanego, u niego w domu, w czasie picia jego wódki to już takie punkty.. a jeśli jeszcze podpierdalany patrzył - to mój kalkulator wyświetla błąd przekroczenia zakresu ;)
No bez kitu... Znowu się popłakałem że śmiechu. Jesteście najdebestest w sieci :-). Jak bym umiał kodować to nie chciałbym gdziekolwiek indziej pracować niż w CodeTwo. Pozdrówka dla całej ekipy!
@@user-qs8em6kg5i Ogromna większość zachodnich to normalne firmy, wprowadzają swoją kulturę pracy w polskich oddziałach. Doświadczenia z polskich (moje jak i kooperantów): większość to pato, w mniejszym bądź większym stopniu ale niemalże wszystkie. Mam nadzieję że w końcu zmądrzeją, ale póki co - dalej trzymam się zachodnich ;))
Miałam kiedyś takiego szefa furiata, tak się go ludzie bali, że w nerwice wpadali. Po pół roku odeszłam skutecznie po 2 wcześniejszych "nieudanych próbach" :)
Z programowania jedyne co mi zostało w zakamarkach pamięci to; pętle while i do while jeszcze z technikum, a wszystko tu kumam Siedzę już tak 3 h i oglądam. No mega content xD
Niepokojąco realne. Zaobserwowałem, że Polacy mają mocno zaniżone poczucie własnej wartości. Potwierdzają to badania psychologiczne. Jednak najlepiej to widać, kiedy wyjedzie się z kraju i popracuje na przykład w Wielkiej Brytanii. Tutaj okazuje się, że Polacy są bardzo pracowici, kompetentni a ich praca jest wyceniana kilkukrotnie drożej. Kwestie obyczajowe pominę, bo o tym aż przykro wspominać.
>Tutaj okazuje się, że Polacy są bardzo pracowici, kompetentni a ich praca jest wyceniana kilkukrotnie drożej Hmm...nie potrafia rozmawiac ani tworzyc relacji w miejscu pracy, nie chce im sie uczyc obslugi nowych narzedzi, ani byc odpowiedzialnym za cokolwiek. Najczesciej niestety. I w Polsce i w UK. Dlatego wiekszosc Polakow to niestety pracownicy. Malo jest ambitniejszych osob na DG czy zakladajacych wlasne spolki. Pokutuja stereotypy wpajane Polakom przez ostatnie dwa wieki, ciemny polski chlop, czy robotnik mial pracowac na swojego pana, a nie samemu cos robic.
Więcej tego pana od dioptrii, Michała chyba. Więcej. Ostatnio mniej występuje, a zawsze dużo wynosi. No i dawno nie było też pana, który w jednym z odcinków był np. lekarzem ("Zapiszę panu, że jest pan p...."). A poza tym, jak zwykle mistrzostwo. Pozdro.
Ostatnia scena - miałem taka samą sytuację w robocie. Gdzie choleryk kierownik najpierw zmieszał pracownika z błotem a później rzekomo go zwolnił. Po czym pracownik się wkur@#$ zgasił i wysiadł z koparki, aby ją zabezpieczyć przed stoczeniem klinami. Co też zauważył kierowniczek i do niego z tekstem - Co odpierd@$#$?! Wsiadaj do maszyny i masz to skończyć. A pracownik na to - Sam zapierd@&$! Przecież mnie zwolnileś. Mina kierowniczka - bezcenna xD Oczywiście operator koparki poszedł wówczas do domu.