Jak zwykle mądra uwaga dla początkujących,testujcie siebie i sprzęt,każdy ma inną odporność,wydolność i metabolizm. Poznajcie jak reaguje własne ciało na sytuację w jakich przebywacie i się regeneruje się,to oszczędzi kłopotu wam,rodzinie i służbom. Krzychu dobre rady i śmiałe testy👏👏💪👍. Ja osobiście wiele razy używałem tej maty samochodowej w hamaku i było ok,poza tym z tytułu jej funkcjonalności warto mieć nawet dwie,tym bardziej że nie jest to szalony gabaryt, dzięki raz jeszcze i pozdrowienia👊
dzięki za wzbogacanie wiedzy, tak jak w którymś odcinu powiedziałeś, wszytko można stracić ale wiedzy nie stracisz . Pozdrawaim i do nastepnego odcinka :)
Dawno temu, tak za 25 roków nazat, używałem takiej folii zamiast karimaty. Latem było spoko, ale zimą też kiedyś używałem i to przy - 16 stopniach. Tyle, że miałem maga puchowy śpiwór, który kumpel zamówił ekstra pod siebie i gdy wlazłem do niego w ubraniu to na tej folii przy tych - 16 wyspałem się zarąbiecie. Niby śpiwór miażdżymy swoim ciężarem i przez to on od gleby nie izoluje, ale wówczas było mi idealnie ciepło. Co do śpiwora NRC, to coraz bardziej przekonuję się do zakupu takiego ustrojstwa by samemu potestować. No i podzielam radość z przewietrzania tyłka w celu poprawienia nastroju!
Flawiuszu, bin Ty bohaterze od fenixa 01. Do dziś Ci dziękuję, o niebo lepszy od olighta. Śpiwór.....przykładem niech będzie US Army MSS. Da się bez niczego spac na glebie i jest git. Ale jak Ty spałeś na min 16 na tym głównie do szyby to Bracie nie wiem. Ty jesteś odporny na zimno? Czy rzeczywiście Śpiwór był sosnowy z dodatkiem azbestu
@@Chris_Ferrari_Survival Ten śpiwór był puchowy, nie wiem ile ważył, ale wypełniał większość 50 litrowego plecaka. To był prawdziwy puchowy mamut i sądzę że to on zapewnił komfort również od gleby. Do tego normalne zimowe ubranie, adekwatne do temperatury. Być może jakieś znaczenie ma również fakt, że rozbiłem się na sporej warstwie śniegu? Sam nie wiem. Natomiast miałem że sobą termometr i zapamiętałem te -16 stopni. Rozbiłem się namiotem typu norka, jednopowłokowym pod ruinami zamku w Mirowie. Nie ściemniam, piszę to co pamiętam.,
Jak byłem dzieckiem praktycznie kazdej zimy miałem... surwiwal... Chodziłem na ryby na lód... lód pękał.. potem na brzegu suszyło się spodnie i buty ...przy ognisku.. nie mozna było wrócić do domu... Gdyby mama się dowiedziałam że pękł lód i zmoczyłem dupę... To wiecej bym na ryby nie wyszedł..
Że tak się wyraźnie: zajebisty odcinek!👌 Od początku Twojego kanału można zauważyć że nie skupiasz się na bushcrafcie, ale rozsądnie przetrwać noc w lesie. Mam podobnie. Bushcraft dostosowuje do tego aby wziąć jak najmniej szpeju, ale nie buduję szałasów, widelców I kubków z drewna, choć raz nie wziąłem łyżeczki to sobie z plastikowej butelki wyrzeźbiłem😂
Myślę, że jest mega ważne w co byłeś ubrany. Ja wczoraj sobie przeczekałem zamieć śnieżną pod sosną. Złapała mnie na spacerze z psem w lesie. Godzinka na karimacie z psem w nogach bez awaryjnego śpiwora. Ale byłem ubrany na warunki zimowe, więc było łatwo.
@@Chris_Ferrari_Survival chłopie, ja nawet na strzelnicy nie byłem a wszelkie Gore-Texy omijam jak mogę z daleka. Choć mam w spodniach na dupie wielką łatę z Cordury, ale to się chyba nie liczy;)
Witam Osobiście kompletując swój zestaw ucieczkowy, w kwestii izolacji wybrałem karimatę która składa się z pianki EVA i aluminium o wymiarach 180x50x1cm. Pomimo iż lekka bo waży 270g + 6g gumki elastyczne aby się nie rozwineła to jednak objętościowo zajmuje sporo miejsca, szczególnie kiedy odstaje i przytroczenie jej do plecaka nie będzie najlepszym pomysłem. Tak zastąpienie karimaty na matę na szybę wydaje się lepszym pomysłem, i choć na kilku kanałach słyszałem o takim rozwiązaniu tak po twoim materiale utwierdzasz moje przekonanie że jest to dobry zamiennik dla karimaty. I dlatego też równiez poczynię ten krok wymiany dużej objętościowo karimaty lub też wchodzi w grę odpowiednie pocięcie karimaty, tak aby składała się w kształt kwadratu/prostokąta sklejoną taśmą na nacięciach. Pozdrawiam
Teraz znalazłem coś takiego, chyba zakupię i przetestuje jeśli się sprawdzi to będę zadowolony. Koc termiczny MFH Emergency Tarp 210 x 150 cm - OD Green
Kurcze, chyba większość ludzi wozi w aucie te folie. W ostatecznej ostateczności mogłaby kogoś uratować. Nawet owijając się nią i siedząc w aucie czekając na jaką pomoc 🤔 Pozdrawiam serdecznie! 🙏🏼🐺🌲
Powiem Ci Bracie, sam pewnie doskonale wiesz ze najgorsza jest nuda. O 16tej nie zaśniesz. Leżeć do 22 7 h beż sensu. Bo nockę bym dał rade ale nie wiedziałem po co :)
@@Chris_Ferrari_Survival Naturalnie. To ma być awaryjne. Ciekawa opcja do Get Home Bag, gdzie nie obozujesz, tylko przyczajasz się na chwilę by odpocząć i złapać godzinkę snu. A przy tym zachowujesz cały czas sporą mobilność. Zwłaszcza , że większość z nas wozi to a aucie i warto zabrać w razie "w" na powrocie ze sobą. Jak ktoś ma więcej czasu to zawsze może wpakować igliwie lub liście pod tą folie nawet bez worka, po prostu pomiędzy 2 gałęzie i też będzie dodatkowa izolacja i może nie trzeba będzie składać. Wszystko co wystaje i ma kontakt z glebą zawsze przyspiesza wychłodzenie.
Wiem. Jedna z moich głodówek trwała 7 pełnych dób 😂 Po 48 godzinach miałem wrażenie, że wcale nie muszę się odrzywiać. Ale nie zawsze tak było. Pozdrawiam
Szanuję i pozdrawiam. Komentarz dla zasięgów, dziękuję. P.S. Teraz i mnie po obejrzeniu matriału jest jakby lepiej pomimo całego tego "blue monday". #tribepolska
Kiedyś na jakimś forum wyczytałem że jakiś gość używa w tej roli worka na zwłoki. Teraz myślę że ma to sens. Ma zamek wytrzymały materiał i tani. Nawet na materac po napchaniu liści by się nadał bo wytrzymały i łatwo napakować bo jest rozsuwany. Ale gdyby to sprzedawali pod inną nazwą może bym kupił. Pozdrawiam.
Lepiej już używać worka na śmieci,robię fuchy w prosektoriach,te na zwłoki za ciężkie i gumowane,a to dla tego że z wielu zwłok się "ulewa",do survivalu nie polecam,nie praktyczne
@@Chris_Ferrari_Survival no nie lekkie,jakbyś plandekę od stara zwinął,wór szeroki na metr,długi na ok 2.2m z czterema uchwytami i zamkiem po środku przez długość,to jest worek szary standardowy,waga ok trzech pałatek LWP
Dokładnie tak jest, survival to kompletnie inna bajka. Bushcraft to takie dziecięce przebywanie w lesie z gotowym jedzonkiem, śpiworkiem, tarpikiem, hamaczkiem tylko po to by mieć co nagrać na yt i sie pochwalic jak to fajnie jest w terenie. Bez nagrywek to u nich juz ten ,,bushcraft,, nie działa xD
Mnie te nazwy nie interesują zbytnio. Bushcraft to ma być rzeźba w terenie, robienie sobie z tego co znajdziesz obozu. A survival ma dać przetrwać. Ale jak widzę filmy jak ludzie się zastanawiają do jakiej niszy nalezą leśnej czy miejskiej to mi się kojarzy flaga tęczowa z coraz to nowymi dodatkami