Tak wygląda życie w czyśćcu - 5NZ #42 | Beata Jeger, Dariusz Jeger 

Nawet nie wiesz ile czekałam na ten odcinek. Osobiście znałam dziewczynki i ich mamę.

Czy tylko ja słucham odcinków na Spotify, a potem przychodzę tu na YT, by poczytać komentarze? Jak zwykle świetna robota Justyny.

Rutkowski utrudniający śledztwo - a to nowość 😆

Konkubent i konkubina to najbrzydsze słowo w języku polskim

Słucham Twoich podcast w pracy. Dziękuję

Justyna, mimo tego że przedstawiasz straszne tragedie uwielbiam Cię słuchać i czekam zawsze z niecierpliwością na kolejny podcast. Jak dla mnie w temacie true crime przebilas wszystkich i jestes moim nr 1:) jak zawsze czekam na kolejny odcinek z serii 5 nie zabijaj. Dziękuję za Twoją pracę i trzymam mocno kciuki nad dalszym rozwojem Twojego kanału

Niemoge tego sluchac , podkast zrobiony tylko z punktu widzenia pana meza . Ja znam calkiem inna historie , z Beatka sie wychowalam , pan maz od lat mial kochanke ktora teraz zarzadza jej agroturystyka , a dzieci byly zamordowane aby nieodziedziczyc po mamie majatku , rzeczy dzieci i matki byly juz wyniesione z domu zanim znaleziono ciala . Tak tak biedny pan maz . Historie mozecie sobie sami dopowiedziec .

Media , ktore oskarają ludzi na ktorych nie ciązy żaden wyrok, powinny zawsze ponosić odpowiedzialność i to solidną

Mam nadzieję, że w więzieniu za tę potworną zbrodnię, współwięźniowie zgotowali im piekło ma ziemi.

Dziękuję jesteś super pozdrawiam 🌹😃

Może Jeger czuje się niewinny bo, po pierwsze sam nie zabił a po, drugie może chciał by zabili wyłącznie żonę. A coś nie wyszło i zginęły dzieci. Wiem, że to chore, ale tak działa mózg osoby o psychopatycznej aberracji charakterologicznej. Zabójcy nie mieli żadnego interesu w tym, żeby wskazać na sprawstwo kierownicze Jegera. I tak poszliby siedzieć. To nie miało wpływu na wyrok. Od wieków przy zbrodniach stawia się pytanie : "Cui bono?" . Marek Tuliusz Cicero nie mylił się. Zgodnie z tą maksymą rozwiązano wiele spraw. A zyskał Jeger. Poczytałam o tej sprawie. Ktoś kto z dnia na dzień porzuca żonę i dwójkę malutkich dzieci, jest osobą skrajnie egoistyczną i skoncentrowaną na zaspokajania swoich potrzeb. Takie rzeczy się zdarzają, ale na ogół taka decyzja jest podejmowana po długim czasie. Poprzedzona wieloma rozterkami, próbami zerwania związku. A tu po chyba po jakichś 3-4 miesiącach facet bez mrugnięcia okiem zostawia rodzinę, która jeszcze przed chwilą była najważniejsza, dla podstarzałej lady, która załapała się na swój last minute, to osoba bezwzględna. Świat i ludzie są potrzebni tylko do zaspokajania jego potrzeb i żądań. Jeżeli tego nie robią, albo osobnik traci zainteresowanie oferowanymi "darami", natychmiast traci zainteresowanie człowiekiem. Ta osoba staje się dla niego niczym. Nie istnieje. Liczy się nowy związek, który go chwilowo interesuje i skupia na nim 100% uwagi. Na pewno nie uczuć, bo do głębszych emocji taki ktoś zdolny nie jest. Żona go nie obchodziła, ale prawdopodobnie zaczęła mu utrudniać rozwód, podział majątku. A u takiej osoby najmniejszy sprzeciw budzi niewyobrażalną agresję i mściwość. Wierzę, że pozbył się żony dla pieniędzy, o które walczył z całą bezwzględnością. Pewnie uważał, że są jego i żona, która domagała się podziału, chciała go okraść. Nowej pani Jeger, którą przepełnia teraz satysfakcja, pragnę tylko zasugerować, że ktoś kto do tego stopnia nie miał skrupułów wobec swojej poprzedniej rodziny, dla kochanki nie będzie ich miał tym bardziej. Porzuci ją bez chwili wątpliwości jak mu się coś odwidzi. A warto pamiętać, że faceci z pieniędzmi średnio znoszą starzejące się kobiety. Z forsą i łzawą historyjką o cierpiącym ojcu, może jeszcze zawrócić w głowie jakiejś młodej istocie. Wiem, że facet nie jest atrakcyjny, ale zera na koncie skutecznie zmieniają poczucie estetyki. Wierzę, że typa dosięgnie sprawiedliwość dziejowa. Mnie obrzydza. Taki gad. Czuje wstręt fizyczny do typa. Blee

Ta wersja tej historii jest chyba zbyt naciągana, by była prawdziwa... te pierwotne zeznania sprawców o zleceniu... to ma sens... po co zabijac dziecko, ktore spi i niczego nie widziało, skąd sprawcy wiedzieli dokładnie gdzie spi, dlaczego nie bali się wrócic po ciała; alibi w Hamburgu podobno zapewniła kochanka... kto opiekował się córkami , gdy Beata była na dyskotece? Naprawdę nie było lepszych okazji do kradzieży bez mordowania ? Moze po prostu celem nie byla kradziez? Dlaczego pomnik jest dla D. problemem? Czym się martwi? Jest taki uczuciowy, potrafił tak szybko się zakochac... płakać nad losem córek... czemu pomnik to problem? Dlaczego Beata ukrywała córki przed ojcem, czy ktos zbadał ten wątek? Czy to na pewno tylko zemsta zdradzonej ? Wrogie nastawienie rodziny Beaty... brak relacji rodzinnych miedzy nimi... to w końcu zięc... i to zamieszkanie w miejscu zbrodni... naprawdę to konieczność? Czy nie ma w tym jakiejś makabreski ? Jak można żyć i oddychać w takim miejscu? Nie prościej wydzierżawic? Zlecic zarządzanie majątkiem prawnikowi? Programista to wolny zawód, można pracowac w róznych formach zatrudnienia. I w kazdej części swiata.... Zarobki tez chyba nie najgorsze? Jaką w koncu trzeba byc kobietą zeby zamieszkać w domu zamordowanej byłej zony ... jakieś to wszystko zbyt.... kręte.... zbyt niewiarygodne....

Jesteś moim numerem jeden, na żaden inny podcast nie czekam jak na Twój ♥️ dziękuje 🌹🌸🌼

Nie rozstrzygam, czy p. Jeger był winny czy nie. To zrobił już sąd. Ja mam bardzo mieszane uczucia. Trzeba mieć niesamowicie silną psychikę aby mieszkać w domu, gdzie zamordowano ci żonę i dzieci. Zwłaszcza dzieci, bo to z nimi był przede wszystkim związany emocjonalnie. Usłyszałam, że nie może domu sprzedać itp. Ale jednak nie rozumiem.

coś sie w tej sprawie nie klei , lato , wczasowicze w domu , kopanie dołu, wywożenie ciał taczką, trzy ciała i nikt nic nie widział ???

Szkoda, że znalazł czas w tak zapracowanym życiu dla kochanki, a nie miał go dla żony i na ratowanie małżeństwa. Nie wiem kim trzeba być aby zamieszkać w domu, w którym zamordowana została poprzednia żona partnera oraz jego dzieci i nieść korzyści finansowe z tego powodu. Nie wyobrażam sobie tego.Po ostatniej rozmowy Justyny szukałam więcej informacji na ten temat i w programie Uwaga sprzed kilku lat, obecna żona tak się pięknie wybieliła mówiąc że mąż już od roku nie mieszkał wtedy z pierwszą żoną gdy się to stało. Z jej wypowiedzi i na podstawie informacji można wnioskować, że to bardzo wyrachowana kobieta.

To użalanie się, to opłacone? Będzie reklama dla agroturystyki? Jeśli nie ma niezbitych dowodów, sąd musi wydać wyrok: niewinny. Czasem brak dowodów nie świadczy o czyjejś niewinności a jedynie o... braku dowodów.

Zaczynam słuchać do zaśnięcia 👍

Boleć niestety nie przestanie, a na raj z tego co wiem,trzeba zasłużyć. Równie dobrze bolało jego żonę i córki. Szkoda.

No niestety, ale nie widzę powodu dla którego sprawcy mieliby wplątać Jegera w zeznania. Śmierdzi mocno.

Straszna śmierć i bardzo nie potrzebna. Co do męża nie wiem nie żal mi go. Gdy się wypowiadał mówił tylko o córkach, ale zero smutku za kobietą, którą zamordowano. Kobietą z ,którą spędził kawałek swojego życia kobietą, która dała mu dwie córki. Winni skazani. On żyje dalej w miejscu gdzie została zabita jego zona żyje tam i wije gniazdko z nową kobietą ,która kiedyś dodała grosza by rozbić jego rodzinę. Może nie jest winny śmierci i nie powinien siedzieć a jednak.. powiedział ,że chciałby wykasować wspomnienie morderstwa żony i dzieci. Dla mnie to jest czyścieć .Ten kamień powinien nieść na swoich plecach mimo wszystko. Pozdrawiam

Ta historia się po prostu kupy nie trzyma. Nie pasuje mi motyw sprawców, wydaje mi się, że mąż Beaty święty nie jest...

Osobiscie nie potrafiłabym zachować tego domu, przyjmować tam gości, rodzin z dziećmi, patrzeć jak dzieciaki bawią się w miejscu, gdzie wcześniej biegały zamordowane córki... Ale życie toczy się dalej. Nie do końca wierzę, ze tamci dwaj zabili dla takich groszy. Straszna sprawa.

W moim odczuciu, coś tu nie gra. Całość się nie klei. Miałam okazję czytać opinie ludzi z ich otoczenia i nie mają jednoznacznego zdania na ten temat...

Może nie słuchałam zbyt uważnie, ale czy faktycznie dom został obrabowany? Ta wersja jakoś się kupy nie trzyma... Po co zabójcy mieliby kłamać, że to mąż był zleceniodawcą, jeśli i bez tego poszliby siedzieć za zabójstwo?

Nie poddał się badaniu wariografem, miał kochankę, miał motyw, dwoje facetów mówi,że na jego zlecenie zabili a policja daje wiarę zeznaniom kochanicy i mezulek nie dostał żadnych konsekwencji?? Chore !!

Wcale mi go nie żal. Trzeba było się opiekować rodziną, a nie porzucać dla kochanki.

Przecież Laura nie była bezpośrednim świadkiem morderstwa swojej mamy ani siostry... W każdym razie wielka tragedia:(

Trochę to dziwne że tam mieszkają

to prawda, media powinny odpowiadać za niszczenie ludziom życia rozsiewając sensacje dla czytelności

P. Leszek chce to okropne zdarzenie wymazać z pamięci jakimś magicznym guzikiem, a zamieszkał w domu, gdzie wszystko się wydarzyło?! Nie lepiej byłoby wyburzyć lub przekazać na szczytny cel, np. ośrodek rehabilitacyjny/ hospicjum? Zwłaszcza, że nie jest biedny i zmuszony, żeby tam przebywać. Kto to kupi? Jak mi ogromnie żal Bianki i Laury oraz ich mamy, co za bezsensowne morderstwo 😥

Ile bólu może znieść jeden człowiek...Żadne odszkodowanie, żadna suma nie jest w stanie przywrócić życia rodziny. Za to życie można stracić za bezcen.

Jakoś nie jestem przekonana co do niewinności Dariusza.

Nigdy nie zawodzisz ze swoim kojącym głosem i ciekawymi historiami ^^

Po przesłuchaniu dla mnie były mąż nadal nie jest zupełnie czysty. Mieszka na miejscu zbrodni, ożenił się z kochanką, dla której porzucił żonę. Ma mnóstwo pieniędzy, gdyby żoną i dzieci żyły, to sprawy chociażby finansowe wyglądałyby zupełnie inaczej.

Przykro mi,ale nie wierzę w jego niewinność. Myślę że zlecił zabójstwo żony ,a że sprawa się wymknęła spod kontroli i zabito córki ,dlatego rozpaczał.Sprawcy niczego nie zyskiwali mówiąc o nim jako o zleceniodawcy.To nieco prymitywni mężczyźni ,nie sądzę, aby prowadzili jakieś psychologiczne gierki z policja i prokuratorem.

jeszcze jeden wazny szczegol ten facet nie mial zadnych prawie kontaktow z corkami one byly przeszkoda do milionowego majatku one nie byly juz dla niego corkami.

Maciej, Darek ,Leszek......jak mąż Beaty się w końcu nazywa ???

Uwielbiam Piąte nie zabijaj, ale Opowiem ci o zbrodni jest koszmarne - wygląda jak Trudne sprawy w odsłonie kryminalnej. Autorzy powinni pozostać po drugiej stronie ekranu :P Mam nadzieję, że chociaż dobrze płacą Justynie, bo tylko do tego się przydaje ten program :P

Dziękuję... nie masz sobie równych: dykcja, tempo i ta barwa głosu....mega przyjemna i dla mnie kojąca.... Oby tak dalej kochana:) zdrówka i samych dobroci 🌷🤶🎄⭐

Nie wiem czemu, się jakoś nie wierzę w jego niewinność, ale to tylko takie moje przeczucia. ;)

A gdzie ma żal do samego siebie? Za to ze zostawił rodzinę i swoje corki i spotkala je śmierć? Żadnego poczucia winny?

Smutna sprawa, ale trzeba pamiętać, że wszystkie nieszczęścia zaczęły się tu od zdrady. Gdyby pani Ula nie wtryniła się w cudze małżeństwo, państwo Jeger bardzo możliwe, że pokonaliby kryzys małżeński, nie ucierpiałyby dzieci i żona przrd zbrodnią, a bardzo możliwe też, że nie doszłoby do tej zbrodni, bo pani Beata Jeger nie byłaby łatwym łupem jako samotna, bezbronna kobieta z dziećmi, którą mąż zostawił na pastwę losu i zrobił z niej kłębek nerwów.

Gdyby nie romans Pana Jegera z panią Ulą, Pani Beata i córeczki by żyły. Ci ludzie muszą żyć z tym do końca swych dni. Żyć w domu w którym doszło do strasznej zbrodni. Nie pomoże dekorowanie domu, ani zmiany w domu. Zła energia pozostaje w domu na zawsze. Ten dom powinien być rozebrany.

Niestety jest mi przykro że to piszę, ale wina ewidentnie leży po stronie ojca dziewczynek. Ani na chwilę w to nie zwątpiłam słuchając podcastu. Bardzo przypomina mi to sprawę zabójcy z USA, nie pamiętam już nazwiska, ale zabił żonę w ciąży i dwie córki. Mam nadzieję że się mylę 😞

Jako dziecko często jeździłam do Chłopów z dziadkami, nawet bym nie pomyślała, że tam się stało coś tak okropnego.

Strasznie glupia sie wydaje motywacja tych typow. Nie dziwie sie ze wszyscy tak szybko wydali na niego wyrok, bo chyba przy kradziezach rzadko sie zdarzaja takie zabojstwa - ok, zabili matke, ok, zabili corke jedna bo ich widziala, ale ta spiaca mala? I nawet nie probowali zwiac, zabrac kasy, cokolwiek? Nie wiem, ale na pewno powertuje jeszcze w sprawie, bo ciekawa.

Czy tylko ja odnoszę wrażenie ze ostatnie odcinki to „streszczenia” odcinków jednego z programów na Crime+Invest, swoją drogà programu bardzo silnie tutaj promowanego a jednoczenie najsłabszego na tym kanale? Slabo....bo co za sztuka obejrzeć odcinek i go dokładnie opowiedzieć w

Ja wierzę w sprawstwo kierownicze męża. Po tym jak walczył o majątek po śmierci żony, żmudnie udowadniając, która zginęła pierwsza: żona czy córki, wnoszę, że dla niego rodzina nie miała znaczenia. Należał do tych mężczyzn, którzy zmieniając obiekt uczuć, przekierowują 100% uwagi na nową flamę, zapominając nawet o dzieciach z niekochaną już kobietą. Liczyły się tylko pieniądze i beztroskie życie u boku nowej wybranki. Mam nadzieję, że karma ich dopadnie. Poza tym ponoszą odpowiedzialność moralna. Gdyby był z nią, to nie doszłoby być może do zabójstwa. Wierzę, że ten wyzuty z uczuć mężczyzna razem ze swoją flamą, poniesie karę kiedyś. Tylko o pieniądzach mówi, tylko pieniądze są ważne. Jeszcze o odszkodowaniu mówi. Tylko kasa i kasa, odmieniona przez wszystkie przypadki. jesteś Panie J złym człowiekiem. Macie teraz forsę, o która wam chodziło. Nie cofniecie się przed niczym. Życie was prędzej czy później sprawiedliwość was dopadnie. Ci ludzie nie zabijaliby dzieci dla takich groszy.

Co za bestialstwo w tych...ani ich ludźmi nie idzie nazwać:/Zbrodnie w których ofiarami są dzieci są najgorsze i naprawde cieżko o tym sluchać:(

Dzieki wszyskim polkasta mam wieksze swiadomosc co ludzie wyrabiaja w swym pieknym jedynym zyciu. Slucham i nie moge dac wiary w te wszyskie chore , horrorystyczne sytuacje. Dzieki

Bardzo dziwna historia : zdrada, wielkie pieniądze, dom letniskowy, niewinnie skazany, morderstwo 3 bliskich osób, odszkodowanie, spadek, kochanka staje się żoną, mieszkają razem w miejscu zbrodni i prowadzą interes...

Zawsze przy takiej sprawie zastanawia mnie jedno. Naprawdę nie można było od tej osoby wyczuć jakichkolwiek złych zamiarów ? Jest to poważne pytanie oczywiście, ponieważ nigdy nie byłam blisko podobnej sytuacji... temu mnie to zastanawia.

Sprawa była poruszana w 2004 r w MK 997. Tam padła informacja o znalezieniu zwłok i sam Fajbusiewicz mówi że zbrodni dokonał mąż i ojciec dziewczynek. Nawet sam brat Beaty był przekonany, że to Leszek zrobił. Gdzieś czytałem że przesiedział w areszcie 11 miesięcy .

ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-5Er04j9mEks.html Czy to ten dom? Jeśli tak, nawet jeśli toczyła się sprawa i nie mogli go sprzedać, to nie wyobrażam sobie jak facet mógłby tam mieszkać? W tak wielkiej tragedii, nie rozumiem jak facet miał jeszcze siły aby walczyć o część majątku po żonie z jej rodziną...

dziękuję za odcinek

Prawie wszystkie historie kropka w kropke na pani kanale z ksiazki opowiem ci o zbrodni ;) zawiodlam sie

ps. I dlaczego zabili małą śpiącą dziewczynkę skoro i tak by nic nie mogła powiedzieć ani nikogo wskazać? Dziwne to.

Zrób odcinek o zbrodni w Kredyt Banku w Warszawie, gdzie zginęły 3 kasjerki i ochroniarz. Kilka ciekawostek mogę Ci w tej sprawie opowiedzieć, bo znam 2 z 3 sprawdzów

Super ze się udało!❤️

Jednak ten mąż jest winny. Sam rozwalił rodzinę, zawsze najpierw przyczyną, potem skutek. Wierność to takie staromodne. Szkoda, bo o ile mniej problemów. Ogromnie mi szkoda te dziewczynki i ich matkę. Dramat.

To tylko pokazuje żeby nie ferować wyroków. A niektórzy nadal to robią, choćby tu w komentarzach :(

Sorry ale powiedz Trynkiewiczowi i innym zwyrodnialcom, że dzieciobójcy nie mają życia w więzieniu to zaśmieją Ci się w twarz.... Niestety, ale jest inaczej. Mają się dobrze, a o ochrony pozazdrościłby im nawet prezydent

Biedny pan Jeger 😅 kasa, kasa, kasa to bylo najważniejsze zaraz po wyjściu z ciupy, "zupełnie niewienny" 🙈 bo?? sa na to jakies.dowody poza zeznaniami Beatki? Raczej nie...

Za rozwód z orzeczeniem o winie (a taka byłaby do udowodnienia, gdyż miał kochankę) mógłby płacić alimenty byłej żonie a niech mnie ktoś poprawi, jak się mylę... Jakby facet był na miejscu to może inaczej by się to skończyło... ale w trakcie małżeństwa pan się "zakochał". I to z wzajemnością. Cóż za szczęście!!! Powiem tak: żal mi tylko dziewczynek, a na końcu prawie byłej żony. On sobie dalej żyje i posiada spory majątek.

Z każdym odcinkiem coraz więcej pomyłek i opowiadanie na odpierdziel mam wrażenie.

Pamiętam tą historię z tv była przedstawiona w 997 parę lat temu. Materiał fajnie przygotowany.

Super podcast.Pani Justyno Leszek Jeger czy Dariusz Jeger?

To Andrzej Leszek czy Dariusz bo dokumentalny znów co innego mówi.

Pośrednio on i jego kochanka przyczynili się do tego nieszczęścia. Może nie doszłoby do tego, gdyby pilnował się rodziny zamiast szukać romansów

Bardzo dziwne jest to, że Leszek mieszka w tym domu, schodzi do kotłowni itd. Czy normalny, niewinny człowiek byłby w stanie mieszkać w domu, kochać się z nową żoną, śmiać się i prowadzić normalne życie, gdzie umarły jego dzieci?

Ciekawie było by posłuchać o świeżej sprawie, która się wydarzyła z rok czy 2 temu . Że ojciec zabił własnego 5 letniego syna , a sam się rzucił pod pociąg ..

kolejne miejsce wypoczynku po Zakopiańskiej kamienicy w którym nie zawitam... czułabym się dziwnie wiedząc co się tam stało :( współczuję Panu Leszkowi

Po wysłuchaniu tego podkastu było mi bardzo żal Leszka. Jednak po wysłuchaniu innych podkastow na ten temat, jak i obejrzeniu innych materiałów nie jestem tego już wcale taka pewna, więcej, skłaniam się ku..

Kolejny wyraźnie słabszy odcinek, pośpiech jakby Cię pies gonił, chaos, pomyłki. Ciężko się tego słucha... Rozumiem, że PNZ to tylko jeden z kilku Twoich podcastów, ale jakość spada, szkoda...

Okropne, i zabójstwo dzieci, okropne

Tak, co dzień przejeżdzam, obok tablicy pamiątkowej. Pamiętam przeszukiwania lasu w naszej okolicy

Boże co za zwyrodnialcy

Sprawa zlecona przez mężulka.

Jeździłam do Chłopów jak byłam mała na kolonie. Szokująca sprawa i mam nadzieję, że pan Leszek założy taką fundację, bo to co media, zwłaszcza te brukowe robią jest czasami przerażajace.

Jak usłyszałam, że wzieli faceta do opieki nad domem, potem dobrał sobie kolegę do pomocy. A na koniec sprowadziła się konkubina jednego z nich to woedziałam, że chyba za tłoczno się zrobiło i za bardzo się rozgoszczą. Od początku stawiałam na nich. Na działania policji nie jestem zła za to redakcji czasopism jak najbardziej. Pisać takie ewidentne kłamstwa jak to, że się przyznał! Teraz gazetki się wycwaniły piszą zdania oznajmiające ale ze znakiem zapytania np. zabił żonę i dwie córki? Niby, że oni tylko pytają, dociekają prawdy.

Jeszcze nie słuchałam, ale łapkę górę daje w ciemno 😉

Jest mnóstwo sytuacji,gdzie zbiry chodzą po wolności,a niewinni chodzą na wolności...Jak dla mnie sprawa jest dziwna,może przekupil tamta dwójka(miał czym,bo miała majątek),a tamci go nie sypneli...To bardzo wygodne...Pan pisze przyjaciółka,dlaczego nie nazwał po imieniu KOCHANKA! Biedna kobieta I biedne dziewczynki,cale Zycie bylo przed nimi...Według mnie niewinność ojca dzieci nie jest tak oczywista...Ale tylko on wie jak było,jeśli nie na tym świecie to w innym dostanie swoją zapłatę.

Zaplacil najwyzsza kare za zdrade jaka mozna poniesc ...

Bierzesz kogoś do pomocy przy domu, a oni Cię zabijają. Czy są jakieś sygnały że widać że to źli ludzie? Naprawdę trzebabylo zabić dzieci? Dlaczego? Jest to dla mnie niepojęte.

Tak mi żal tych dzieci 😢

"Zrobił, kto skorzystał" za pieniądzem i korzyścią do sprawcy - proste!

A teraz Dariusz Jeger żyje,prowadzi interes w tym samym miejscu,schodzi do kotłowni gdzie dokonano mordu.Trochę to nie pasuje do normalnego człowieka.Po żonie odszkodowanie i cały majątek bez dzielenia,a jeszcze sąd zadośćuczynił pobyt 6 miesięcy w więzieniu w kwocie 200 zł.No ale pewności nie ma na 100%,ponieważ osądzać najłatwiej.

Polecam sprawę Joanny Zawadzkiej z Kikoła, sprawa z końca lat 90, nierozwiązana do tej pory. Bardzo zagadkowa .

Jak już współwięźniowie mówią, że musisz być niewinny to wiele tłumaczy.

Oglądałam odcinek Rozmów w toku z jego udziałem i jego partnerki Urszuli, to było gdzieś latach 2005 może póżniej. Jeszcze wtedy nie było wiadomo kto zamordował, ale jego podejrzewano, ja też byłam prawie pewna na 95 %, że to on. Sprawiał wrażenie takiego zarozumiałego i aroganckiego, a jednak pozory mylą.

Nie ma tego o 22 na crime investigation. Leci jakieś śmierć cheerlederki

Znam Jegerów ale on ma na imię Darek...Dariusz

Pani @Justyna Mazur . Bardzo lubię słuchać Pani podcastów - jednym z powodów jest ogromny szacunek, jakim darzy Pani ludzi. Wszystkich, również tych oskarżonych lub ewidentnie winnych. Mam zatem jedną myśl. Zarówno w tym podcaście, jak w rozmowie z p. I. Brejdygantem pada sformułowanie "dała mu [p. Dariuszowi] dwie córki". Oczywiście, że ktoś może to uznać za czepialstwo z mojej strony (mamy wolność światopoglądową ;) ), ale jakoś kompletnie mnie to razi. Dwoje ludzi jest Rodzicami, dwoje ma udział w powołaniu na świat i mężczyzna nie jest właścicielem tak kobiety, jak ich wspólnych dzieci. Zatem - jest matką jego dzieci, ale czy to znaczy że mu je dała..? :)

Tak - czyta się -"Reno espas" po francusku

Powiem krótko, pieniądze szczęścia nie dają. Żal mi tylko dzieci, potwornosc

czemu w tytule Darek? skoro on był Leszek?

Czy ktoś może mi podać link do odcinka" rozmów w toku" w którym L. JEGER brał udział..

To niewyobrażalny dramat...Tymbardziej z mojej perspektywy,bo zawsze chcialem mieć córeczkę...😥

Zdrada,oddalenie się małżonków od siebie... Pociągnęło za sobą taka tragedię. Mnie nasuwa się jedno. Dbajmy,pielęgnujmy swoje małżeństwa.