Technika hamowania na karbonowych obręczach - jak robić to bezpiecznie 

Wayslo Rozumiem, że kolega zna jakieś inne zasady bezpiecznego hamowania, które nie są laniem wody?;)

Chłop ma rację, gadasz tyle razy to samo jakbyś lubił się słuchać. Peace

@@DobreroweryRU-vid Naturalnie, polecam typa - ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-vZJa2uEu3Ro.html - potrafi zwięźle, w 30s wytłumaczyć jak hamować na karbonowych obręczach. Dobry dzik ;)

No dobra, cięta riposta;)

Racja, często są te powtórzenia i czasem filmik z 10 minut można zmieścić w max 2minuty

Zacznijmy od tego, że od wielu lat byłem znany jako przeciwnik hamulców tarczowych i dalej posiadam swój ulubiony rower, jakim jest CAAD 12 na hamulcach szczękowych, bo mi się podoba bardziej niż jakikolwiek rower na hamulcach tarczowych - cenię go też za łatwość serwisu i prostotę. Marketing? Mam go w du@pie, ten kanał istnieje po to, żeby oszczędzić ludziom uczenia się na błędach, które popełnili już inni. Tarcze mi się nie podobają, ale jeżdżę na nich bo w moich warunkach są po prostu lepsze. Świadomy wybór. Nigdy nie uważałem, że są uniwersalne. Gdybym miał inną pracę i mniej podróżował pewnie bym nawet o tarczach nie pomyślał, bo po co sobie komplikować życie. Niewielki procent niskiej jakości kół pod oponę? W tym roku spotkałem się już z przegrzanymi Reynoldsami, w zeszłym przewinęły się przez moje ręce rozwarstwione Rovale. Nie sądzę, żeby były to "niskiej jakości koła". Zestawy miały po ok 20kkm. Tarcze są dobre do wielu zastosowań, ale na pewno nie w ambitnej szosie? To my dalej w 2011 roku jestesmy i dyskutujemy, czy ktokolwiek wystartuje kiedyś w World Tourze na tarczach? Jeśli odebrałeś ten film jako promocję hamulców tarczowych, to gratuluję - zwłaszcza, że jego duża część jest poświęcona temu, że wcale nie trzeba się pakować w koła karbonowe, a postawić na lekkie i pewne koła aluminiowe. Będzie taniej i bezpieczniej - cóż, będzie gorzej wyglądało. Cała oś narracji filmu oparta jest o fakt, czy ktoś ma właściwą technikę hamowania, czy nie. Jeśli uważasz, że dla osoby zaczynającej przygodę z kolarstwem szosowym, bez techniki i z większa wagą obręcze karbonowe to super pomysł w góry - to gratuluję. Z tego wynika jedyna rzecz, z jaką mogę się zgodzić. Przez inną budowę obręczy koła pod szytkę wykazują większa odporność na przegrzanie i rozwartwienie, ale tutaj wracamy do punktu wyjścia - mówimy o amatorach, osobach, którym brakuje techniki i doświadczenia, a w ich przypadku jest zdecydowanie większe prawdopodobieństwo, że trafią na koła pod oponę.

Tomek Owsky karbony składał bikegarażu

Koła aluminiowe składane w zasadzie w dwóch serwisach:) Chińskie lekkie piasty, szprychy Sapim, obręcze DT RR 411 (prawdopodobnie - zdjęliśmy wszystkie naklejki już na początku więc za cholerę nie pamiętam co to). Koła bardzo lekkie i fajnie się toczą, jednak na początku problem z ułożeniem nypli (DT rekomenduje swoje nyple i szprychy, które leżą bezproblemowo). Kół karbonowych nie mam - praktycznie na wszystkie wyjazdy zabierałem aluminiowe i stwierdziłem, że karbon w ogóle nie jest mi potrzebny. Teraz i tak przesiadłem się na tarcze, więc w zasadzie koła aluminiowe tez wiszą na ścianie z Cannondale'em.

Jakiej konkurencji? Raczej po prostu dostaje pytania od widzów:)

@@DobreroweryRU-vid tak czy inaczej to nie był zarzut z mojej strony

To prawda, też zauważyłem :)

Kuba podpisuję się nazwę model ;)

Jak się chce lekkie i niedrogie koła to niestety raczej nie da się kupić gotowych:) W moim przypadku razem z chłopakami z serwisu składaliśmy koła w oparciu o chińskie piasty z poprzednich, karbonowych kół, do tego lekkie szprychy Sapim, obręcz bodajże DT RR411 (mówiąc szczerze nie pamiętam, bo od razu zdejmowałem naklejki). Pewnie jakby jeszcze lepiej poszukać, to dałoby się nie przekraczając 1600 zł zejść do poziomu poniżej 1300 gramów i to razem z zaciskami.

@@DobreroweryRU-vid A co się stało z kołami karbonowymi z bike garażu? Pytam, ponieważ jestem zainteresowany zakupem.

11adi Myślałem o tym, ale w przypadku tego materiału najważniejsze jest przemyśleć, czy karbon jest dla nas, potem wpoic sobie teorie, a potem trenować. Ciężko coś pokazać - ze zaciskam klamkę hamulcowa przed zakrętem, a nie trzymam przez 10 kilometrów?:)

A hamowanie "pulsacyjne"? Też do kitu?

Przesadził? Składaliśmy w serwisie koła wczesną wiosną - chińskie lekkie piasty, szprychy Sapim, obręcz DT bodajże RR411. Waga zestawu bez zacisków i bez taśm minimalnie poniżej 1300g, cenowo poniżej 1500 zł.

poizzuu poizz Też bym chciał wiedzieć:D Chyba, że zostać kolarzem, ale to się z 20 lat spoźniłem

@@DobreroweryRU-vid ja też spóźniony ale o 20 kg😉 powodzenia i pozdrawiam

1. Różnych, tak z hamulcami tarczowymi, jak i sczękowymi. 2. Potówka to kwestia indywidualna. Niektórzy noszą, inni nie nosza, zależy to od pogody, etapu, preferencji. Też bym nie ubrał potówki na 35 stopni i etap po Śląsku. 3. Nie da się tego nauczyć z teoretycznego poradnika. Hamować przed zakrętem, nie hamować w zakręcie, jechać płynnie. 4. Taka jak w każdym innym wyścigu UCI - 6,76 kg. 5. Nie wiem. 6.Jeżdżą na takich, jak da sponsor. Stopniowanie napędów to kwestia indywidualna. 7.Regulamin UCI zezwala na stosowanie hamulców tarczowych, każdy może wybrać, więc jest "sprawiedliwie". Poza tym peleton nie hamuje;) 8. Nie wiem 9. Wbrew pozorom różnią się wieloma detalami, często też w detalach potrafi się różnić rower lidera ekipy od szeregowej "mrówki", której rower nie jest tak często fotografowany. Np. może się pojawić aluminiowa kierownica w miejsce karbonowej. Każdy kolarz na wyścig ma zapewnionych kilka rowerów, rower wymienia się średnio co pół roku, więc są to realne oszczędności sponsorów.

@@DobreroweryRU-vid Dzieki :))