Słucham pańskich mini- wykładów już ponad 2 lata, nieraz po kilka razy, więcej teraz też sięgam po lektury z zakresu. Bardzo dziękuję, że prowadzi Pan ten cykl edukacji psychologicznej, i też dziękuję za sposób, w jaki Pan to robi;)
Poczucie wstydu towarzyszy mi od najmłodszych lat. Kilka lat temu odkryłam, że to właśnie wstyd, toksyczny wstyd, jest NAJBARDZIEJ destrukcyjną emocją w moim życiu. Życie z nim jest udręką. Najpierw nie zdajesz sobie sprawy co jest tym łańcuchem, który trzyma cię na wąskim, często brudnym poletku swojego życia. I choć wiesz, że niedaleko jest pachnąca łąka, po której możesz biegać, tańczyć, leżeć w słońcu, czuć zapach świeżości, to nie możesz pobiec w jej stronę dalej niż na długość łańcucha... Kiedy sobie uświadomiłam co jest moim największym życiowym ciężarem zaczęłam powoli inaczej żyć. Utuliłam siebie tak jak nikt nigdy, wybaczyłam sobie błędy i winy, stałam się dla siebie wsparciem. I choć to potwornie ciężkie, bo mając 38 lat noszę w sobie życiowy gruz, to postanowiłam z tego gruzu zbudować swój własny azyl. I mimo, że poczucie wstydu jest ze mną wciąż, to dziś nie jest ono już tym czarnym potworem zza rogu. Dziś jest... jak znajomy. Chodzi obok mnie ale milczy. Czasem rzuci prześmiewcze spojrzenie ale już mnie to nie złości. Umiem z nim żyć. I sądzę, że będziemy ze sobą do grobowej deski. Trudno. Dziś przynajmniej znam już jego oblicze.
Niesamowite jak dzieciństwo wpływa na nasze życie. Ciekawy temat. Struktura wykładu bardzo mi się podania. Najpierw omówienie a potem informacja jak możemy przepracować temat.
Oglądam Pana już od jakiegoś czasu... ale jakoś nie składało się żebym skomentowała... a przecież tak dużo wiedzy nam Pan udostępnia by lepiej zrozumieć siebie i mieć lepszy kontakt ze sobą i z rzeczywistością... ten materiał jest dla mnie szczególny, DZIĘKUJĘ BARDZO ZA NIEGO!!! :-) i dziękuję za Pana pracę... dla nas
Witam... Jarosławie jesteś doskonałym człowiekiem. To co przekazujesz jest dla mnie doskonałym oparciem. Warto posłuchać. Warto przyswoić. Czekam na kolejne streszczenia mądrości i dobrego przykładu. Dziękuję... Pozdrawiam
Szanowni słuchacze! Ja tez czekam zawsze na piatkowy wyklad. Praca Jarka jest niesamowita !!! Tu na kanale korzystamy "za friko" ale On też musi płacić swoje rachunki... dlatego kupujmy ksiazki, kursy, ja też bylem na prywatnej sesji i WARTO! Napisalem ten komentarz, bo nie wiem jaki procent podziekowan poniżej konczy się tylko na nich. Żeby uciąć spekulacje nie mam żadnych koneksji z wykładowcą, nie czerpie żadnych korzyści. Chce tylko zwrócić wszystkim uwagę na "proze życia". Pozdrawiam.
Dzień dobry Panie Jarosławie, dzięki Pana pasji każdy piątek zmienił dla mnie wymiar, traktuje ten dzień tygodnia bardziej socjo/psycho, z pewnością dlatego, że wcześniej tego dnia też uczęszczałem na psychoterapię. Chciałem tylko napisać, choć nie jest to żadne przełomowe odkrycie i z pewnością ma Pan tego świadomość, nie pozostaje mi nic jak tylko to potwierdzić. Jest Pan na dobrej drodze, proszę podążać nią dalej. Pana właściwa droga toruje innym właściwą drogę, szanuję za każdy dodany miniwykład i dziękuje za każdy kolejny. Pozdrawiam🙏🏼
" Cierpienie, to plama na obrusie życia. Zawsze jednak w tym miejscu można postawić wazon z kwiatami!?" Dzięki za wykład i również serdecznie pozdrawiam!!:)
ja mała - niosac szklanke z herbata do pokoju (a w latach '70 i '80 szklanki by ly wysokie, cienkie a spodeczki małe) często te szklanke t luklam. No i mówilam "ja niechcacy" na co słyszalam głośny litościwy rechot rodziny "tak tak, ty taka niechcący". To taka opowieść - symbol. Większość ludzi dzieci mieć nie powinno.
Świetny odcinek Panie Jarku, myślę że wiele programów z dzieciństwa możemy po prostu „update-ować” , potrzebna nam do tego odrobina świadomości i samokontroli. W kwestii medytacji absolutnie się z tym zgadzam że możemy to zrobić /robić zawsze bez potrzeby zgody jakiejkolwiek religii, po prostu jest decyzja i medytujmy i to jest piękne i to się nazywa świadoma wolność , Panie Jarku tak 3mać 👍🏻💪🏻🙏🏻
Byłam przekonana, że miałam super dzieciństwo i wspaniałych rodziców. Bańka mydlana pęka w dorosłym życiu, gdzie pojawiły się kompleksy, niska samoocena czy nawet ten toksyczny wstyd.
@@ko8229 nic, udaje że jest inaczej. Pomimo wielu wątpliwości jakie mam, sprawiam wrażenie osoby pewnej siebie. Gdy boję się czegoś, udaję że jestem odważna i idę naprzód. Itp... Itd Tylko ja wiem jakie to trudne
Dziękuję Panu bardzo za ten film. Całe życie czuję się dokładnie tak jak Pan to opisał, karcąc się za wszystko. Leki antydepresyjne nie były w stanie pomóc. Teraz wreszcie wiem z czym się mierzę. Wszystkiego Dobrego!
Najgorzej jak wzrastasz wśród ludzi, którzy nieustannie bombardują cię negatywnymi osądami. Nie da się powstrzymać tej lawiny, a jedyne rozsądne rozwiązanie to zerwać kontakt z tym środowiskiem, nawet z rodziną. Często najbliższą rodzina generuje taki rodzaj przemocy znajdując sobie "chłopca do bicia" i skrupulatnie wykorzystują jego sytuację, często będąc nieświadomymi tych zachowań. Pozdrawiam 👍
Polecam wizualizacje 4 podosobowosci- ta, o ktorej jest wspomniane w 10 minucie to skrzywdzone dziecko, ktore jest pocieszane inna z osobowosci- rodzicem. Pozostale 2 to: madry dorosly i szczesliwe dziecko. Uleczmy traumy z dziecinstwa. Dla naszych dzieci.
Nawet imiona się zgadzają, Anka, Robert, narcyzm, dda . Kumulacja 😁 Czas pozwala nabrać dystansu ale para-wstyd-gniew to dobrze mi znane dwa bieguny . „Brak reakcji” - łatwo powiedzieć. Życia mi nie starczy żeby zmienić w sobie to co chcę.
Teraz rozumie dlaczego moj partner krzyczy czesto gdy ja chce porozmawiac o problemie .... Konczac temat zdaniem.,,Ale mnie zrowala Twoj Spokoj ,,, I rozumie Siebie dlaczego takiego partnera wybraalam . Dużo Miłości Dla Wszystkich ❤❤❤
Nie do końca to rozumiem. Dla mnie toksyczny wstyd jest wtedy, kiedy jakaś osoba źle o sobie myśli a w rzeczywistości wcale nie jest taka zła czy głupia. Taka osoba ma wtedy nieadekwatną samoocenę. Jednak są osoby, że tak powiem do niczego, nie nadają się do tworzenia relacji a więc też nie zasługują na bycie kochanymi. W przypadku takich osób, to nie jest dla mnie toksyczny wstyd, tylko realna wycena samego siebie ;) nie oszukujmy się. Nie każdy na tym świecie jest „super”
Słuchając Pana wykładów...niby wszystko jest proste na przykładach które Pan omawia.Ciezko jest dopasować do własnego przypadku który w danej chwili się dzieje w Moim Życiu.Ma Pam racjie w opisywanych Pana ..przykładach.Wiem każdy jest inny ,każda osoba inaczej ,,reaguje i dopasowuje do siebie,,,.Głupio się zapytam....Przepraszam.Czy ma Pan prosta radę...jak nie myśleć o tym wszystkim o tym co Pan Wie i Umie określić ......tak dla zwykłego człowieka. Proste rady .Dziękuję. Z Poważaniem.M Iwanowicz
Dzień dobry 😁Parę lat temu widziałem filmik jak sobie radzić ze stresem w którym wykładowca pojawił na motorze. Zrobił ten wykład wówczas ns mnie duże wrażenie. Czy tym mówcom był Pan? Pozdrawiam Tomasz
