Link do oryginalnej strony z zagadką: www.popularmechanics.com/scie... Cała stronka na wiki z naukowym opracowaniem dla wątpiących ;) en.wikipedia.org/wiki/The_Har...
ktoś kto chce się rozeznać w terenie, wiedzieć, co na tej wyspie jest. Potencjalnie jeżeli wyspa jest spora, może tam być po drugiej stronie załoga, o której się nie wie na początku, a która może Cię uratować.
-Bartek jest o 3 lat młodszy od swojego kolegi. za 4 lata bartek będzie 2 razy młodszy od swojego kolegi. Ile lat ma bartek i jego kolega? -lol a kto liczy w taki sposób wiek :v
Ciekawe. Ja znalazłem inne rozwiązanie. Pytanie 1. Pytasz bóstwa po lewej "Co opowiedziało by środkowe bóstwo jeśli zapytałbym je czy jest przypadkiem?". a) Jeśli uzyskamy jakąkolwiek odpowiedź "hurr" czy "durr", zapamiętujemy ją i wyciągamy wniosek, że środkowe bóstwo nie jest przypadkiem, gdyby było ani pewnik, ani blef nie potrafili by odpowiedzieć, gdyż nie znają odpowiedzi przypadku. b) Jeśli nie otrzymujemy odpowiedzi to środkowe bóstwo jest przypadkiem. Pytanie 2a. W pierwszym przypadku zadajemy pytanie środkowemu bóstwu "Co opowiedziało by bóstwo po prawej jeśli zapytałbym je czy jest przypadkiem?" . Jeśli uzyskamy odpowiedź "hurr" czy "durr", to bóstwo po prawej nie jest przypadkiem, więc przypadkiem jest bóstwo po lewej . Uzyskana w tym pytaniu odpowiedź oznacza "tak". Wyjaśniam: Wiemy że bóstwa środkowe i prawe nie są przypadkiem. Gdy zadamy powyższe pytanie pewnikowi, to wie on iż blef odpowiedziałby "tak" i mówi "tak". Gdy zadamy pytanie blefowi, to wie on iż pewnik powiedziałby "nie", więc kłamie i mówi "tak". Drugim wariantem jest to iż bóstwo po prawej jest przypadkiem i środkowe bóstwo nie odpowiada, gdyż nie potrafi, a wtedy analogicznie odpowiedź udzielona w pierwszym pytaniu oznacza tak. Po tym pytaniu wiemy, które bóstwo jest przypadkiem i które słowo "hurr", czy "durr" oznacza tak. Pytanie 2b Jeśli po pierwszym pytaniu nie uzyskaliśmy odpowiedzi. To wiemy, że środkowe bóstwo jest przypadkiem, ale nie wiemy które słowo oznacza "tak"? Zadajemy jeszcze raz pytanie bóstwu po lewej "Co opowiedziało by bóstwo po prawej jeśli zapytałbym je czy jest przypadkiem?" . Tym razem otrzymamy odpowiedź i słowo, które usłyszymy oznacza "tak" (wyjaśnienie w 2a). Pytanie 3 Pytamy bóstwo, które nie jest przypadkiem "Czy niebo jest niebieskie". Jeśli uzyskamy odpowiedź "tak", to mamy do czynienia z pewnikiem, jeśli otrzymamy odpowiedź "nie", to mamy do czynienia z blefem. Znamy wszystkie bóstwa i odpływamy szczęśliwie z wyspy XD
,ale jest jedno "Ale"- 1:21- "Na każde pytanie odpowiadają hurr, albo durr". Tzn, że na Każde pytanie odpowiedzą, więc nie mogą milczeć :( .To bogowie, więc wiedzą wszystko, nawet to co Przypadek powie w przyszłości. ,ale doceniam świetną rozkminę :)
Szkopuł jest w tym, że teoretycznie możesz zadawać tylko pytania na które MOŻNA odpowiedzieć "tak" lub "nie", ale i tak WOW. Świetnie to rozkminiłeś, chapeau bas
Anonimowy Gość Rzeczywiście o tym nie pomyślałem, a rozwiązanie przygotowywałem, zanim usłyszałem rozwiązanie w filmie. No cóż, to jednak spłonąłem w wulkanie hehehe XD
Leaf Świetana zagadka i logiczne rozwiązanie, mimo iż jest podane, niewiele osób je zrozumie, bo jest dość skomplikowane. Ciekawe czy ktoś wymyśli jakieś inne, prawdziwe rozwiązanie?
Osz kurwa, pół godziny jak najbardziej prawidłowego myślenia poszło się jebać, bo nie sądziłem, że Bogowie stoją w szeregu i maja swoją prawą i lewą stronę.... przepraszam za przekleństwa, ale tyle zmarnowanych kalorii na myślenie trzeba jakoś odreagować.
7:30 to wcale nie działa, bo blef może skłamać, a z kolei pewnik mógłby powiedzieć to samo i powiedzieć prawdę, dlatego nie wiadomo dalej gdzie jest przypadek
Ludzie on na początku filmu podał i rozpisał algorytm ich odpowiedzi żeby wykluczyć utrudnienie w postaci języka którego nie rozumie. Tnie było zadawanie pytań. Podwójne zaprzeczenie służy natomiast do zmuszenia 2 bogów do odpowiadania w ten sam sposób. Na tym etapie już jest z górki, ponieważ można to traktować jakby 2 mówiło pracę jeden odpowiadał losowo i odpowiadali "Tak" lub "Nie". Najtrudniejsze było rozkminienie tej zależności. Jak już to zrobiłeś to sam dokończyłem. Kozacka zagadka i w bardzo dobry sposób ja przedstawiłeś i wytłumaczyłeś. Czekam na więcej takich :)
Zastanawia mnie, czy sam rozwiązałeś tą zagadkę, czy tylko przeczytałeś oryginał i zabrałeś się za tworzenie filmu?¿ Jeśli rozwiązałeś ją wcześniej to jestem pełna podziwu
XD niektórzy w komentarzach piszą głupoty a po prostu NIE ROZUMIEJĄ TOKU MYŚLENIA. Obejrzyjcie to raz jeszcze i spróbujcie ogarnąć o co autorowi chodzi. Jak dla mnie wszystko jest Ok, a zagadka została dobrze wytłumaczona ;)
No to jesteś w błędzie. Jesteś ofiarą argumentu potwierdzenia. Nie zauważyłeś błędow logicznych. Zastanów się nad drugim pytaniem i pomyśl co odpowiedział y blef na pytanie "czy gdybym zapytał cię czy jesteś pewnikiem to odpowiedziałbyś hurr?" przypominam że nie wiesz ciągle czy hur czy dur to tak. Pomyśl o każdej opcji. Blef może odpowiedzieć cokolwiek w zależności od tege które to tak a które nie. W żaden sposób nie dowiesz się czegokolwiek tym pytaniem jeśli to blef. Prawda też by odpowiedziała tym samym co byli w pytaniu. Jeśli w pytaniu będzie hur odpowie hur, jeśli dur to dur, niezależnie od tego co które znaczy. Od prawdy też nie dowiesz się które to tak a które nie.
Chodzi o to ze nie potrzebne jest co jest hurr a co durr, po prostu jak widzisz ze jest PRZECIWNA ODPOWIEDZ NIŻ W TA ZAWARTA W PYTANIU TO WIESZ ZE ON !ZAPRZECZA! wice wersa tak samo. A jak widzisz ze jest TA SAMA to wiesz ze potwierdza ;)
Tajest, jest tak jak powiedziałeś Jasiu, ale uściślę to jeszcze żeby nie było niedomówień, bo niektórzy tego nie rozumieją: Może nie koniecznie "potwierdza", albo "zaprzecza", bo np. blef czasem robi takie szachrajstwo, że "zaprzecza, że zaprzeczyłby" tylko po prostu odpowiedź na to wewnętrzne pytanie brzmi "tak", albo "nie". Np "czy jeżeli zapytałbym cię o X to powiedziałbyś hurr", to wtedy jak powie hurr to X = prawda, a jeżeli przeciwne, dur, to X = fałsz.
Myślę, że większośc ludzi nie łapie działania Przypadku (jeżeli to ja nie zrozumiałem, to uznajmy to za nowe zadanie z nowymi warunkami) Przypadek nie daje losowej odpowiedzi tylko albo kłamie albo mówi prawdę. Więc albo zachowuje się jak blef, albo jak Pewnik. Skoro zarówno dla Pewnika i dla Blefa ustaliliśmy pytanie, to jeżeli zapytamy Przypadku, to zachowa się ona albo jak Blef albo jak Pewnik. Więc i tak uzyskamy pożądany rezultat. Załóżmy, że mamy bóstwa X, Y i Z. Nie jest ważne, które co mówi, bo znamy magiczną formułę na uzyskanie pożądanej odpowiedzi. Możemy więc zapytać się pierwszego, czy jest X (używając magicznej metody), jeżeli nie, to czy jest Y, a jeżeli nie to jest Z. Pozostało nam dwóch, pośród których jeden jest Y lub Z (przypuśćmy, że pierwszy jest X, ale równie dobrze może to być inna kombinacja) i się dowiedzieć, który to który pytając się jednego z nich, czy jest Y. Mamy trzy ruchy i wszystko wiemy. Ale! Możemy to zrobić w dwóch ruchach! Pytamy się krańcowego boga (oczywiście magiczną formułą), czy zadając proste pytanie dwóm krańcowym bóstwom z szeregu (tj. 1. i 3.) mam szansę uzyskać losową odpowiedź. Jeżeli nie mamy szansy, to przypadek jest na środku a nam się wystarczy dowiedzieć, czy pytamy bóg jest Pewnikiem czy Blefem. I w dwóch pytaniach zakończyliśmy zadanie. Jeżeli jednak mamy szansę, to możemy się zapytać (dalej magicznym sposobem) czy on jest Pewnikiem/Blefem. Jeżeli tak, to też zakończyliśmy w dwóch ruchach. Jeżeli nie, to potrzebujemy trzech ruchów. Nie umiem jednak udowodnić, że nie da się zrobić tego w dwóch ruchach dla wszystkich przypadków. Jak ktoś chce, to może się brać za udowodnienie. Dziękuję.
Masz ciekawe podejście do ludzi :p Wytłumacz mi proszę, czym się różni losowa odpowiedź (w systemie tak-nie), od "albo kłamie, albo mówi prawdę". Kiedy pytasz krańcowego bóstwa o krańcowe (1 i 3) nadal niczego nie wiesz, bo jeśli pytasz przypadek, to nadal niczego sie nie dowiedziałeś, gdyż ten, albo kłamie, albo nie. Ogólnie mam wrażenie, że nie rozumiesz złożoności tej zagadki, przez to rzucasz aroganckie odpowiedzi.
Nie zidentyfikowałeś żadnego bóstwa. płoniesz w lawie, ciąg logiczny jest poprawny, pod warunkiem znajomości co oznacza hurr a co durr, niestety zgodnie z zasadami nie możesz zadać pytań do dwóch bóstw jednocześnie, i masz tylko trzy pytania.
Dawid dokładnie. Po czym w drugim pytaniu wie co znaczy hurr i durr. To zagadka Boolosa jak chcecie poczytać wiecej na jej temat to macie link arxiv.org/abs/1206.1926 ten ciąg logiczny jaki proponuje autor jest błędny ze względu na nieznajomość jezyka. Po zadaniu pierwszego pytania nadal nie wie co znaczą poszczególne zwroty.
Satyr jak chcesz pogadać poważnie to podważ to rozwiązanie jakoś logicznie, możemy pogadać na poziomie serio, bo póki co zasłaniasz się linkami znalezionymi w necie xD Napisz co ci się nie podoba i co wg. ciebie tutaj jest błędne to ci wyjaśnię.
Przyznam, że sam dałem się nabrać na to, że "w wypadku jakby durr było tak to by nie działało" ale po rozpisaniu jednak przyznaje Ci racje :) Świetna zagadka xD nie wpadłem na rozwiązanie, chociaż nadal jednak wydaje mi się, że troche to rozwiązanie jest naciągane, ale jednak trzeba być facetem i pogodzić się z porażką xD
Tak naprawdę to rysowałem te bóstwa po prostu tak jak mi przyszło do głowy, nie wzorowałem się na niczym, natomiast fajnie dowiedzieć się co ukształtowało stereotypy, którymi się posłużyłem, dzięki ;) Zastanawiałem się czy nie zrobić wszystkich w stylu greckim, ale tak było ciekawiej, mogłem się pobawić z blenderem ;D
8:20 czy jeżeli zapytałbyś blefa czy jest pewnikiem odpowiedział by hurr Bo kłamie jeżeli w czymś się pomyliłem to powiedzcie ale analizowałem to z dobre 15 minut
Widziałam kiedyś tą zagadkę w jakimś czasopiśmie matematycznym - dlatego od początku znałam rozwiązanie a przynajmniej jak się do niego zabrać. Ale fakt, to jest trudna i mało popularna wśród normalnych ludzi nie spędzających przy takich czasopismach paru godzin tygodniowo ;)
ja mam inną odpowiedź: zapytać pytanie na które sam znasz odpowiedź pierwszemu bóstwu szepcząc nawzajem do ucha by inni z pozostałych nie usłyszeli, dwóm pozostałym zadajesz inne łatwe pytania na które znasz odpowiedź dzięki temu każdy z ich nie może opowiedzieć na to samo pytanie tak samo :) ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- *Dla ludzi którzy nie rozumieją:* *pierwszemu* bóstwu zadaj pytanie np: czy *trawa* jest *niebieska?* *drugiemu* bóstwu zadaj pytanie np: czy *niebo* jest *niebieskie?* *trzeciemu* bóstwu zadaj pytanie np: czy *ptaki latają?* Dzięki temu, zadasz pytania na które sam znasz odpowiedź a bogowie będą mogli odpowiedzieć *Tak* lub *nie*. Będziesz też mógł stwierdzić który mówi *prawdę*, który *kłamie* i który mówi *przypadkiem*. :) _-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_- *Gratuluje ! właśnie uciekłeś z wyspy bogów !* --------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Rzeczywiście trudne. Słyszałam kiedyś podobną zagadkę, ale to były 3 księżniczki i jedna z nich Zabijała i tam nie było nic o obcym języku. Według mnie najtrudniejsza zagadka logiczna to : niebieskie oczy. Sprawdź sam! "': D
Uwzględniłem to mistrzu, obejrzyj jeszcze raz film np. jest w 7:20 na dolnym pasku. Jeżeli pytam (1 pytanie) przypadek (na środku) to i tak na pewno delikwent prawy/lewy (w zależności od odpowiedzi) na pewno nie jest przypadkiem, cnie? Wtedy mogę lewemu/prawemu, zadać drugie pytanie, wiedząc, że nie jest przypadkiem
Zatrzymałam 2:06 i myślę że można zadać takie pytania Podchodzisz do pierwszego i pytasz się : -jesteś bustwem? On odpowiada hur albo dur nie wiemy co to znaczy i nie wiemy czy jest to bustwo ble pewnik czy przypadek Podchodzisz do drugiego i mówisz: -czy ty jesteś pewnik(tu można sobie wybrać która nazwę bóstwa powiesz)? Jeśli odpowie tak samo jak pierwszy to pytasz się trzeciego : Czy jesteś przypadek? (znowu opcjonalnie) lecz jeśli drugie bustwo odpowiedziało inaczej niż pierwszy pytasz się trzeciego: -Dur? (znowu opcjonalnie) jeśli odpowie inaczej niż ty mówisz im: Pierwszy-blef Drugi-przypadek Trzeci-pewnik
Odpowiedź przed obejrzeniem całości (oraz przed podpowiedzią - film zatrzymany w 2:35): Dla ułatwienia, oznaczam bóstwa numerami 1,2 i 3: Pierwsze pytanie zadać numerowi 1: Czy na pytanie "czy nr 2 to Przypadek" odpowiedziałbyś "hurr"? - to pytanie jest tak sformułowane, że niezależnie od znaczenia "hurr", zarówno Pewnik jak i Blef odpowiedzą "hurr" jeśli nr 2 to rzeczywiście Przypadek, zaś jeśli nie jest Przypadkiem, obaj odpowiedzą "durr". A więc jeśli usłyszysz "hurr" Przypadkiem jest albo nr 2, albo ten który odpowiadał, czyli 1 (ale z pewnością nie 3). Analogicznie jeśli odpowiedź to "durr", na pewno nie jest nim nr 2. Po pierwszym pytaniu wiadomo który numer nie jest Przypadkiem. Drugie pytanie zadać temu, o którym wiadomo, że nie jest Przypadkiem: Czy na pytanie "czy jesteś Pewnikiem" odpowiedziałbyś "hurr"? - Pewnik zawsze odpowie "hurr", Blef - "durr". Po drugim pytaniu wiadomo czy ten któremu je zadałeś to Pewnik, czy Blef. Trzecie pytanie zadać temu samemu numerowi, któremu zadało się drugie: Czy na pytanie "czy nr 1 jest Przypadkiem" odpowiedziałbyś hurr? - jeśli odpowiedź to "hurr", nr 1 jest Przypadkiem, jeśli "durr", jest nim ten którego w ogóle nie pytałeś. Po trzecim pytaniu wiadomo który jest Przypadkiem. Wcześniej (po drugim pytaniu) było już wiadomo czy ten któremu je zadano to Pewnik, Czy Blef. Znana jest więc tożsamość wszystkich bóstw.
2:14 pomyślałam że trzeba zadać pytanie jednemu i dwa drugiemu, a o 2:17 pomyślałam, że to nielogiczne i, że pojednym pytaniu na każdego boga, ale i tak się nie dowiedziałam jakie jest rozwiązanie.
Nie widzę sensu, bo wszystko robię w Unity, a do tego jest milion poradników do każdego typu gier. Ale np. na pixelarcie się nawet znam, mógłbym zrobić coś w tym kierunku
Pewnie masz jakiś pomysł na gierkę. Odpalasz unity, kurs najbardziej zbliżony do tego co chcesz robić. Np. chcesz robic platformówkę to odpalasz kurs platformówek (polecam kanał gamesplusjames). Pod żadnym pozorem NIE UCZ się robić gier, po prostu je rób, produkt końcowy nie bedzie tak idealny jak sobie pierwotnie wymarzyłeś, ale przynajmniej ją skończysz, będziesz mógł się pobawić we wstawianie jej na np. google play (bo z tym jest katorga i warto mieć potem doświadczenie) albo podpięcie reklam. Na początek nie rób dużych gier, godzina gameplayu to powinien być max (z wyjątkiem jakichś clickerów)
Nie, wiesz co ja ogólnie nie wiem co dalej robić chcę zostać programistą, ukończyłem u zelenta objektowego i strukturalnego c++ chce pisać takie małe gierki indyki oraz aplikacje już troszkę większe ale nie mam gdzie iść zbytnio dalej bo z angielskich kursów tak średnio rozumiem, dokumentacja z c++ reference to dla mnie najgorsze zło i wgl nie wiem czy pisać w jakimś gotowym środowisku czy jeszcze siedzieć na czystym c++ w konsoli.
To pisz małe gierki indyki xD Unity jest bardzo przyjemne i dokumentacje ma łatwą. Ja też nie czaiłem na początku angielskiego słownictwa, ale po prostu przepisywałem kod i 20% tego kodu nie rozumiałem i gdzieś tak dopiero w połowie kursu byłem w stanie w tym kodzie cokolwiek zmienić pod siebie xD Jak masz pomysł na grę to nie trać czasu na UCZENIE się robienia gier, tylko po prostu je RÓB, nawet jak nie umiesz C# albo Unity. Parę lat temu zrobiłem grę dla gimpera, jak zaczynałem, nie wiedziałem co to jest funkcja, przekopiowywałem po prostu mechaniki z kursu i dodawałem swoje grafiki, w połowie dopiero zaczynałem coś zmieniac i wyszło. Nie zastanawiaj się nad środowiskiem, kursami czy dokumentacją. Najpierw stwórz sobie wizję projektu (tylko proszę, niewielkiego, bo jak weźmiesz coś ponad swoje siły to bardzo szybko się poddasz), a dopiero potem szukaj sobie do niego środowisk, kursów itd.
Myślałem że jest błąd dopóki nie rozpisałem sobie wszystkiego na kartce i zauważyłem że wszystko się zgadza. Dla tych którzy nie zrozumieli chciałbym przeanalizować wspólnie wszystkie przypadki na podstawie pytania nr.1. Wiele osób pisze że jest błąd bo "hurr" może znaczyć nie a "durr" tak. Również to postaram się przeanalizować. To zaczynajmy 👌. Zaznaczam na wstępie że jedyny błąd autora jest taki że osoba po NASZEJ lewej stronie to dla osoby pytanej osoba z JEJ prawej strony. Jest to błąd techniczny i nie wpływa na merytoryczną sferę rozważań. Będą dwa warianty każdy po dwa przypadki. wariant I Hurr - tak Durr - nie Przypadek I "Przypadek" jest po skrajnie lewej stronie. Odpowiedź na pytanie czy przypadek jest po lewej stronie brzmi tak. Czyli prawdomówny powie hur a blef powie dur. Na pytanie właściwie czyli "czy na pytanie że przypadek jest po lewej stronie odpowiesz hur?" prawdzik powie tak, bo tak by powiedział czyli w tym wariancie hur. Blef powiedziałby na pierwsze dur(a nie hur) czyli na TO pytanie odpowiedź brzmi nie(dur) ale on kłamie więc mówi tak czyli hur. Przypadek II przypadek jest po prawej stronie Prawdzik na pytanie czy jest po lewej mówi nie (dur), a blef tak(hur). Na pytanie "czy na pierwsze pytanie odpowiesz hur", prawdzik odpowie nie(dur) bo na pierwsze powiedział dur. Blef na pierwsze powiedział hur więc poprawna odpowiedź to tak. On jednak mówi nie bo kłamie, czyli dur. Podsumowując wariant I oboje mówią hur gdy przypadek jest po lewej i dur gdy po prawej Wariant II Hur - nie Dur - tak Przypadek I Przypadek jest po lewej (Teraz trzeba się skupić żeby nie oszukał nas umysł) Na pytanie 1 prawdzik mówi tak czyli dur. Blef nie czyli hur. Na pytanie czy odpowiedział hur prawdzik mówi nie czyli hur. Blef odpowiedziałby tak ale kłamie więc mówi nie a nie to u nas hur. Obaj mówią hur Przypadek II przypadek jest po prawej stronie Pytanie 1 Prawdzik nie czyli hur, blef dur. Na pytanie 2 prawdzik powiedziałby tak czyli dur. A blef powiedziałby nie ale kłamie więc mówi tak czyli nasze dur. Podsumowując oba warianty i blef i prawdzik powiedzą hur gdy przypadek jest po lewej i dur gdy jest po prawej. To jakie znaczenie ma samo hur i dur nie jest istotne. Czujni zauważą że przypadek może być przecież też na środku. Autor przedstawia bardzo dokładnie właśnie takie zdarzenie w pytaniu 1. Ja chciałem tylko przybliżyć to czego autor dokładnie nie wyjaśnił u siebie w filmiku. Super wideo liściu. Pozdrawiam wszystkich
Woow sama do tego doszłam :D Myślałam że ta odpowiedź nie znajdzie się na ekranie i że byłam jedyna z takim rozwiązaniem, ale niestety Powiedziałeś słowo w słowo to co ja powiedziałam Hah
Ja znalazłem inny sposób: Najpierw pytam się jednego,,czy jestem człowiekiem" jeśli odpowie nie to jest blefem jeśli odpowie tak to pytam drugi raz to samo jest pewnikiem jeśli nie to jest przypadkiem i potem wybieram jednego Jeszcze raz czy jestem człowiekiem jeśli dpowie nie to jest blefem jeśli tak to jest pewnikiem
8:20 błąd. Blef nie odpowie koniecznie durr. Jeśli jest blefem, a zapytasz go o to czy jest pewnikiem odpowie również hurr lub durr, bo musi skłamac a ty wciąż nie wiesz które to tak a które nie. Czyli dalej nie wiesz kto tu jest blefem a kto prawda. Tak, pewnik zawsze potwierdzi hurr em z pytania, ale blef ma 2 opcje. Przyklad: przyjmijmy że durr znaczy tak. Na to pytanie więc blef by cie oklamal i odpowiedział durr (tak jestem pewnikiem) ale ze pytanie brzmiało jak byś odpowiedział, to Cie oklamie i powie hurr. Jeśli hurr znaczy tak: Blef oklamalby cię na pytanie o pewnik więc powiedziałby hurr(tak jestem pewnikiem) , ale ze pytanie brzmiało jak byś odpowiedział to znów by cie oklamal i powiedział durr. Od blefu nie dowiesz się niczego.
gdy zapytam przez przypadek przypadek czy po lewej stoi przypadek otrzymam losowa odpowiedz hur/dur prawdziwa lub falszywa. zostaja dwa pytania wiec lipa z tym rozwiazaniem.
Według mnie rozwiązanie nadal jest błędne bo w dalszym ciągu nie wiemy co które słowo oznacza, mało tego na niektóre pytania możesz dostać 2/3 takie same odpowiedzi ale nic Ci po tym skoro nadal nie wiesz które z tych słów co oznacza, co za tym idzie na pytanie o niebo możesz dostać albo dwie odpowiedzi na tak, albo na nie, i dalej nic Ci po tym skoro nie wiesz które jest tak a które nie.. sam z siebie zakładasz że ze hurr to tak a durr to nie, tak jakbym ja Ci przedstawił trzech afrykanow których języka byś nie znał i byliby oni tak jak ci trzej bogowie, powiedziałbym Ci że odpowiadają tylko A lub B A Ty za nic nie wiedziałbys które słowo co oznacza. Teraz pomyśl o tym logicznie bez zakładania które słowo oznacza tak a które nie... Bo nie jesteś w stanie się tego dowiedzieć. Pozdrawiam Edit: mało tego swoje rozwiązanie na temat które słowo co oznacza starasz się udowodnić na podstawie dwóch bogów zamiast trzech, gdzie nie masz pojęcia który jest który, co za tym idzie nawet zadając takie pytanie trójce z nich odpowiedzi możesz mieć 2 takie same lub nawet 3, w dalszym ciągu nie mając pojęcia które z nich co oznacza Edit2: moim zdaniem powinieneś się od razu skupić na przypadkowym bostwie i obojętnie którym z pozostałych, wtedy miałbyś większą szansę dojścia do tego które słowo co oznacza
Nie musimy wiedzieć co które słowo oznacza bo można to ciekawie obejść. My chcemy wiedzieć kto kłamie a kto mówi prawdę. Co do afrykanów zabawny przykład :) gdyby tak było jak piszesz to faktycznie by się nie dało. Tylko że my wiemy jeszcze że jeden afrykanin mówi zawsze prawdę a drugi zawsze kłamie. Niby nic a widzisz jak dużo zmienia. Wklejam moje wcześniejsze wyjaśnienie. Myślałem że jest błąd dopóki nie rozpisałem sobie wszystkiego na kartce i zauważyłem że wszystko się zgadza. Dla tych którzy nie zrozumieli chciałbym przeanalizować wspólnie wszystkie przypadki na podstawie pytania nr.1. Wiele osób pisze że jest błąd bo "hurr" może znaczyć nie a "durr" tak. Również to postaram się przeanalizować. To zaczynajmy 👌. Zaznaczam na wstępie że jedyny błąd autora jest taki że osoba po NASZEJ lewej stronie to dla osoby pytanej osoba z JEJ prawej strony. Jest to błąd techniczny i nie wpływa na merytoryczną sferę rozważań. Będą dwa warianty każdy po dwa przypadki. wariant I Hurr - tak Durr - nie Przypadek I "Przypadek" jest po skrajnie lewej stronie. Odpowiedź na pytanie czy przypadek jest po lewej stronie brzmi tak. Czyli prawdomówny powie hur a blef powie dur. Na pytanie właściwie czyli "czy na pytanie że przypadek jest po lewej stronie odpowiesz hur?" prawdzik powie tak, bo tak by powiedział czyli w tym wariancie hur. Blef powiedziałby na pierwsze dur(a nie hur) czyli na TO pytanie odpowiedź brzmi nie(dur) ale on kłamie więc mówi tak czyli hur. Przypadek II przypadek jest po prawej stronie Prawdzik na pytanie czy jest po lewej mówi nie (dur), a blef tak(hur). Na pytanie "czy na pierwsze pytanie odpowiesz hur", prawdzik odpowie nie(dur) bo na pierwsze powiedział dur. Blef na pierwsze powiedział hur więc poprawna odpowiedź to tak. On jednak mówi nie bo kłamie, czyli dur. Podsumowując wariant I oboje mówią hur gdy przypadek jest po lewej i dur gdy po prawej Wariant II Hur - nie Dur - tak Przypadek I Przypadek jest po lewej (Teraz trzeba się skupić żeby nie oszukał nas umysł) Na pytanie 1 prawdzik mówi tak czyli dur. Blef nie czyli hur. Na pytanie czy odpowiedział hur prawdzik mówi nie czyli hur. Blef odpowiedziałby tak ale kłamie więc mówi nie a nie to u nas hur. Obaj mówią hur Przypadek II przypadek jest po prawej stronie Pytanie 1 Prawdzik nie czyli hur, blef dur. Na pytanie 2 prawdzik powiedziałby tak czyli dur. A blef powiedziałby nie ale kłamie więc mówi tak czyli nasze dur. Podsumowując oba warianty i blef i prawdzik powiedzą hur gdy przypadek jest po lewej i dur gdy jest po prawej. To jakie znaczenie ma samo hur i dur nie jest istotne. Czujni zauważą że przypadek może być przecież też na środku. Autor przedstawia bardzo dokładnie właśnie takie zdarzenie w pytaniu 1. Ja chciałem tylko przybliżyć to czego autor dokładnie nie wyjaśnił u siebie w filmiku. Super wideo liściu. Pozdrawiam wszystkich
Albo nie rozumiem albo nwm. Ale przeciez przypadek odpowiada przypadkowo tak lub nie wiec jezeli zapytasz srodkowa osobe czy po lewej stoi przypadek to skad wiesz ze w tym momencie go o to nie zapytales i nie odpowiedzial losowo ?
Czy jeżeli zapytałbym cię czy jesteś pewnikiem, powiedziałbyś hurr?Pewnik odpowie np hurr i blef odpowie to samo bo chce skłamać ze nim jest wiec jak możesz to określić ze pewnik powie hurr a blef durr
Pewnik powie hurr(tak) ponieważ mówi prawdę w obu pytaniach Czy nim jest Czy gdyby zapytałby go czy nim jest odpowiedzialby ,,tak,, Blef natomiast zapytany czy nim jest odpowiedzialby tak A jeżeli zadasz mu pytanie czy gdyby zapytałbys go o to czy jest pewnikiem to odpowiedzialby tak musiałby sklamac i powiedzieć nie, bo odpowiadając tak powiedziałby prawdę.
Gdybyś zadał pytanie kłamcy, czy jest pewnikiem to faktycznie lipa bo powie "tak". Dlatego pytasz "czy gdybym zapytał, czy jesteś pewnikiem, powiedziałbyś tak?" Kłamca musi wówczas powiedzieć "nie".
Bardzo ciekawa zagadka i bardzo spoko jej przedstawienie, tylko czy "czy jeżeli zapytałbym cie o coś* to juz nie jest pytanie? Zaczyna sie na "czy" i konczy znakiem zapytania.
"Czy jeżeli zapytałbym cię X to powiedziałbyś tak?", zaczyna się na "czy jeżeli" i kończy na "to powiedziałbyś tak?" więc można odpowiedzieć "Tak", albo "Nie". Nie wiem gdzie widzisz nieścisłość ¯\_(ツ)_/¯. Natomiast jeśli nie podoba ci się taka składnia, równie dobrze mógłbyś pytać np. "Co byś powiedział gdybym cię zapytał czy niebo jest niebieskie?". Dzięki za zainteresowanie :)
Czy mógł byś napisać te właściwe trzy pytania bo trochę się zgubiłem między tymi które zadałeś a tymi których nie zadałeś. Muszę też powiedzieć że domyśliłem się które jest które ponieważ domyślałem się że dobrałeś najstarszego na praw domówce. Przez co mogłem go spytać jakim bóstwem jest zadając mu dwa pytania dowiaduje się co jest tak a co nie i pytam. Czy bóg po prawej jest przypadkiem tak = naprzeciw jest kłamca lub nie = naprzeciw jest przypadek.
1. Pytam środkowego "Czy gdybym zapytałbym cię czy po lewej stronie stoi przypadek powiedziałbyś hurr?" 2. W zależności od odpowiedzi, wiem, który na pewno nie jest przypadkiem i pytam go "Czy jeżeli zapytałbym cię czy jesteś pewnikiem powiedziałbyś hurr?" 3. Teraz wiem kim jest i pytam go "Czy jeżeli zapytałbym cię czy na środku stoi przypadek powiedziałbyś hurr?". Dzięki jego odpowiedzi wiem gdzie stoi przypadek. Czyli mam 3 bóstwa w tym 2 zidentyfikowane, więc zostaje mi tylko jedno. Dzięki za zainteresowanie ;)
środek - kłamca , jego lewo - przypadek , jego prawo - prawdomówca Na środku był by kłamca i na "Czy gdybym zapytałbym cię czy po lewej stronie stoi przypadek powiedziałbyś hurr?"Powiedział by durr spytał byś tego po jego lewej "Czy jeżeli zapytałbym cię czy jesteś pewnikiem powiedziałbyś hurr?" on mówi hurr a ty pytasz go "Czy jeżeli zapytałbym cię czy na środku stoi przypadek powiedziałbyś hurr?" on mówi hurr to co??
Nie wiem czy do końca zrozumiałem twoje zależności kolejności pytania a poza tym brakuje mi mocy obliczeniowej ale chyba znalazłem lukę. Łap suba i łapkę
pewnie jestem głupi, ale mówiłeś,że można zadać 3 pytania, a zadałeś 4 z 2x nie i 2x tak. a późnie to samo z hurr i durr. (nie wiemy co znaczy hurr a co znaczy durr) więc nadal nie rozumiem skąd ty masz tą wiedzę. mając tylko 3 pytania które zostały zużyte na pytanie o niebo.
Do 7:00 nie zadałem żadnego pytania tylko sobie rozkminiałem co oni odpowiedzą na moje pytania. Po to pytałem o niebo, żeby znać odpowiedzi na te pytania. Z tego, że wiem jak odpowiadaliBY wywnioskowałem ich schemat działania i dopiero od 7:00 zacząłem zadawać pytania.
@@Leafman Ja dalej nie rizumiem, bo jako, że obaj odpowiadali tymi samymi słowami to durr mogło oznaczać tak w naszej rozkminie, a hurr-nie, czy na odwrót.
Jak pytasz go "Czy jeżeli zapytałbym cię o CZY PO LEWEJ STRONIE STOI X to powiedziałbyś hurr?" I jeżeli odpowie tym samym słowem X STOI PO LEWEJ, a jeżeli przeciwnym X NIE STOI PO LEWEJ. Dzięki za zainteresowanie ;)
spoko chociaz szkoda że nie dowiedziałeś się ktore to tak oraz tez nie pokazales na nagraniu mozliwoscii gdyby huur było nie (bo tego niby nie wiemy). Ja to rozwiązałem sam ale z małą różnicą mianowicie najpierw sie pytam którego kolwiek co powiedziałby przypadek (i nie ważne jakie pytanie) gdyż przypadek odpowie przypadkowo a blef i pewnik nie odpowiedza bo nie wiedza jesli to serio losowo. jeśli trafiłem na przypadek to już z górki , pytam sie (nie przypadka) czy gdybym spytał sie pewnika czy ty jesteś pewnikiem odpowiedzial by tak? (pewnik odpowie tak oraz blef odpowie tak) no i pytam sie czy pewnik to pewnik (albo jakas inna oczywistość) i wiem że hurr to tak oraz który to pewnik a który blef (jesli pytalem pewnika to mamy dwa hurr (tak) a jesli blefa to jedno hurr i jedno durr). Jesli trafie na blef/pewnik to używam takiego samego sposobu co w twoim filmiku bo mamy za malo pytan aby dowiedziec sie wszystkiego ( w takim przypadku) siedzialem nad tym 2 godziny lecz uważam że było warto to rozwiązać samemu. i znaleźć możliwość gdzie dowiemy sie że hurr oznacza tak. dziekuje za trudną zagadke.
