Kurłła Panie... Wazzup to by w dwie godzinki ogarnął. Kawałek blachy, migomat , trochę biteksu i po sprawie. A tutaj to jakieś dyrdymały 😂😂😂 Nie no śmieje się. Zrobione jak trzeba, a nie jakieś wioskowe druciarstwo😊 ciekawi mnie tylko co by było gdyby nie AC😂 Pozdro 😊
Widziałem na własne oczy na osiedlu podczas intensywnej burzy woda podnosiła pokrywy studzieniek na około 10cm do góry. Pani na pełnej epie przeleciała jakimś małym pierdkiem huk niesamowity studzienka kilka metrów dalej a ona jedzie sobie dalej niewzruszona :)
To wcale nie musiał być kamień. Dawno temu miałem podobną przygodę gdy nie udało mi się ominąć bryły lodu, która odpadła z nadkola naczepy ciężarówki jadacej przede mną. U mnie straty były mniejsze bo tylko dolna dokładka zderzaka opona PP i stalowa felga. Ale huk był niesamowity. Pozdrawiam Panią właścicielkę.
@@nikipiki1243 Dobrze zmrożona nie różni się wiele wytrzymałością od kamienia czy kawałka betonu. A czym została uszkodzona w tym przypadku podłoga tego się pewnie nie dowiemy?
HAHAHAH ale WY szukacie dziury w całym - dogiąć blache od dołu zespawać - dołożyć jakiś dodatkowy kawałek blachy i jeszcze raz pospawać - zasikać barankiem i JUZ - sam bym to zrobił i zmiesciłbym sie w 100zl z naprawą P.S> nikomu z geniuszy nie przyszło do głowy zeby odkurzyć podłoge przed przykreceniem foteli - BRAWO WY - 7000zl za dziure w podłodze BRAWOO
Chyba trochę przerost formy nad treścią pół oryginalnej podłogi auta wycinać bo jest dziura wielkości pięści. Jako właściciel takiego auta w życiu bym się nie zgodził na taką naprawdę nawet jakby za nią płaciło ubezpieczenie. Naprawa pewnie prawie połowe wartości tego samochodu. Brawo.
Jechałem kiedyś szybko drogą i lezala za zakretem cegła. Wybor byl rów, albo brać miedzy koła. Zagieło podloge na 1cm glebokosci pod pedałami kierowcy. Skrzyni nie dotknęło. Corsa B 1995 rok. X lat temu...
Nie wiem czy bym chciał takiej naprawy .Ponad 3 metry ingerencji w nadwozie i oryginalne zabezpieczenia antykrozyjne zamiast kilkunastu cenrymetrów spawu .
Nowe samochody zwłaszcza up"y mają mizerne zabezpieczenie. Kolejną sprawą producent pojazdu przewiduje pewne naprawy i wszystko jest zrobione zgodnie ze sztuką. Więc to jak tutaj jest proponowany że spawanie spawać to można Poloneza
Już widzę jak za kilka lat potencjalny kupujący pobierze sobie historię samochodu, zobaczy szkodę na ponad 7k i będzie wokół tego auta z miernikiem latał :D
A ja mam pytanie z innej beczki ,może to też pomysł na odcinek,odkleiłem naklejkę i zszedł mały kawałek klaru taki 2x2cm i człe auto ma oryginalny lakier i chcę to jakoś naprawić żeby to w miarę wyglądało,a i lakier biała perła.
Już widzę potencjalnego przyszłego klienta przy ogledzinach gdy wlascicielka bedzie chciala kiedys sprzedac auto ktory zobaczy ingerencję w podłogę ze połowa wstawiona była i teraz wytłumacz mu ze tu byla mała dziura a nie auto zawinięte na drzwie. Chyba specjalnie film pod to nagrany byl na yt.😂
A gdyby ktoś przyjechał nie z ubezpieczenia, tylko prywatnie, to można by było poprostu naprawić to uszkodzenie bez wymiany połaci podłogi? Np. poprzez załatanie otworu i wzmocnienie go?
Nie jeden Mirosław by się podjął zadania. Weekend, piwerko i osłona z używki, plus podstawowa wiedza o spawaniu i byle co do zrobienia smarka. I nie byłoby śladu w ZU po szkodzie. Prędzej niż później, by ta okolica zgniła, a jakbyś sprzedał takie auto z pierwszej ręki, to by wracało prędzej czy później, z powodu wady ukrytej.
Tak oczywiście, wszystko można. Pytanie jest jedno jak chcesz mieć to zrobione. większość osób nagięła by blachę i zaspawała i miała to w poważaniu. Natomiast prawda jest taka, że później masz rdzewiejącą dziurę w podłodze. Możesz też pójść dalej i od punktować podstawę fotela, masz wtedy szansę zrobić to poprawnie... tylko po co spawać przerwaną i rozciągniętą podłogę skoro nowa kosztuje 600 pln. I tak będziesz musiał to zabezpieczyć z dołu i z góry.
Nie chce być złośliwy, ale przy takim uszkodzeniu podłogi, to trzeba być bez jakikolwiek zmysłów, żeby tego nie poczuć. Dla własnego bezpieczeństwa przy takim uderzeniu Pani mogła sprawdzić co narobiła. Pod autem są przewody hamulcowe i paliwowe🤯 Po felgach widać, że krawężników też nie widzi. Szkoda auta.
Drugi raz jak was oglądam stwierdzam że naprawa jest od czapy. W normalnej sytuacji zostało by wycięte kawałek z dziura i zaspawany. A wy chcieliście cała podłogę. Jak robicie renowację to nie wstawiacie kawałka tylko całe podzespoły? Swoją drogą co to za blacha e tym UP.
Obejrzyj 3 raz :) Wytłumacz nam wszystkim jak wyciąć kawałek z dziurą skoro u góry masz mocowanie fotela przy punktowane? Nie wycięliśmy tylko wypunktowaliśmy i zgrzaliśmy nowy płat podłogi bo tak zarządziła ubezpieczalnia. Przy renowacji również wstawiamy możliwie jak największe elementy, w ten sposób zabezpieczamy się przed rdzą. Blachy jak to w Vagu :)))) a w sumie w większości aut :)))
@@BraciaPostepscy Ostrożnie. No tak z ubezpieczalnią się nie dyskutuje to racja. Idea renowacji to zachowanie maksimum oryginału oczywiście z rozsądkiem . Ciekawe macie podejście.
@@damiano8921 ja wiem że pani na ac ale większość osób nie ma i jak nie masz to wydasz około 10 k czy około 1k byle by przeszedł przegląd zwłaszcza jak to zwykły up a nie gti bo wtedy to już wartość chyba wolałbym kasę na naprawę i przyspawanie blaszki
bez ubezpieczalni to jest robota na jeden dzień, być może nawet nie cały, koszty pewnie z 1k maks, z epoksydem NFCC i lakierem, jak dla mnie, dzięki takim naprawom płacimy więcej za OC.
Wow. To gratuluję. Czyli w jeden dzień wyjmiesz środek, rozpunktujesz podstawy fotela, zaspawasz "dziure" zgrzejesz wszystko następnie zabezpieczysz środek, polakierujesz i zabezpieczysz podwozie oraz złożysz środek. Ok. Przepraszam ale wydaje się mało realne
@@BraciaPostepscymiałem na myśli samą robotę blacharską. Uogólniłem, mój błąd. Chodzi mi o to, że bez ubezpieczalni to byś tą dziurę wyciął, odwiercił podstawę fotela i poprzeczkę pod fotelem, wstawił blaszkę w podłogę, później resztę. Na koniec dnia tylko prysnął epo, a reszta na kolejny dzień. :)
@@BraciaPostepscya blaszka 15x15 cm z magazynu by poszła, ile to mniej roboczogodzin. Żeby nie było, nie czepiam się, bo lubię Twój styl prowadzenia kanału, nie ma podobnego nawet, Twoją charyzmę również, tylko wiesz sam jak to mogłoby wyglądać w praktyce i być dobrze zrobione.
@@BraciaPostepscy Ale jakie wyjmiesz środek? Od spodu rozpruć dziurę, jakieś ceowniczek albo profil wspawać na sztukę, epoksyd rozcieńczony na wodę powciskany strzykawką z apteki albo lepiej hamerajt, od zewnątrz pozaginać, ewentualnie blaszka typu DMX albo parapet (uwaga na aluminiowe! ). Baranek w szpreju albo bitex i gotowe. Jak się wykładzina pali przy spawaniu to klepać rękawicą spawalniczą :) dobrze też mieć migomat taki co najpierw podaje CO2 a potem drut, to można klikając psikać CO2 i gasić :P Oczywiście żarcik, pozdrawiam fachowców, ja tylko fury co całe za 3000 były spawałem, więc jedna dziura = całka.