Voge 900 DSX po 1000 km 🇨🇳 Recenzja | Test | Opinia | Pierwsze wrażenia 

8888 euro w Hiszpanii...

@@wojas25 Do tego w Hiszpanii za 8888 Euro (ok. 38 tys. zł) masz 5-letnią gwarancję w standardzie. W Polsce za 46 tys. zł (8 tys. drożej) standard to tylko 2 albo 3 lata, a do pięciu trzeba dopłacać. Nie dość że płacimy dużo więcej, to jeszcze otrzymujemy mniej.

@@jannowak5978 słyszałem o kilku osobach z Polski, które zamówiły ten motocykl w Hiszpanii, nie wiem niestety jak z gwarancją...

Brawo wszystkim tym mietkom trzeba pokazać środkowy palec.

No i nie potrzebnie. Ja nie wierzę póki nie sprawdzę osobiście. Nie wiem co było nie tak z egzemplarzem Szlakiera. Jeździłem wcześniej sporo f900 Gs, nie ma różnicy w pracy silnika. Jeśli masa cię nie przeraża, tak samo da radę w terenie jak f900 bo tak samo ten silnik pracuje.

@tomek9754 dziś zrobiłem rundkę f90gs na BMW roadshow, tydzień temu w motors dorwałem voge. Silniki powiedzmy bardzo podobnie hałasują, nie wiem czy to sprzęgło, rozrząd,.. Ale różnica w dolnych obrotach jest znaczna. Voge słabo z dołu wstaje, ale jak już podejdzie pod te 3tobr to dalej idzie i już jeździ się przyjemnie. Widać już podobieństwo, oczywiście dla mnie laika w r2. Oba silnikowo zjada d800 ;)

Czołem, wybacz, ale nie chcę polecać jednego lub drugiego motocykla, żeby nie zostać posądzonym o bycie stronniczym, czy to przez importerów, czy to użytkowników tych motocykli. Polecam obejrzenie materiałów na moim kanale o jednym i drugim motocyklu i wyrobienie sobie zdania samodzielnie, bo najważniejsze jest to, aby motocykl odpowiadał właśnie Tobie :) Dodatkowo, jeżeli masz jakieś konkretne pytania dotyczące konkretnego modelu, to pisz śmiało - chętnie odpowiem. Pozdrawiam serdecznie.

Dzięki wielkie za info. Widziałem info o trybie enduro na stronie, ale za cholerę nie mogłem go znaleźć/włączyć, więc powiedziałem ostatecznie, że są trzy. Doszedłem do wniosku, że może dodadzą go z aktualizacją oprogramowania w przyszłości, ale skoro "na razie go nie ma, to nie ma" :) PS Dodałem sprostowanie w opisie filmu.

Czolem, jak najbardziej. Pełna recenzja pojawi się w swoim czasie na kanale :)

Bo to dobry i udany model, tylko sieć sprzedażowa i serwisowa w Polsce leży i kwiczy. Motocykl to nie TV, że kupujesz go, wieszasz na ścianie i o sprzedawcy w zasadzie możesz zapomnieć, tylko produkt, z którym przynajmniej raz w sezonie będziesz odwiedzał dealera. I tu pytanie - jak taka obsługa posprzedażowa będzie wyglądała, jak z dostępnością części, jak z wiedzą mechaników na temat choćby rozbierania tego egzotycznego wynalazku przy podstawowych czynnościach serwisowych. U większych marek masz duże salony, poważnego importera, sprawdzone i sprzedawane w ogromnych ilościach od lat dobrze poznane modele, a tutaj niewielkie garażowe firemki, mało poważnego importera który nie zadbał nawet o marketing (brak testów dziennikarskich, brak dostarczenia testówek, itp.) czy sprzedaż którą można policzyć na palcach jednej ręki (większość niewielkich dealerów dostała pojedyncze sztuki do sprzedaży, nie mają nawet co wystawić na ekspozycję).

@@jannowak5978 może i masz rację, ale za 30 tys różnicy jestem w stanie zaryzykować. Do czeskiego serwisu, który zajmuje się oficjalnie również Kawasaki mam 40 km. W Polsce bym nie kupił.

@@tomek9754 Mając blisko Czechy/Niemcy też bym zaryzykował. Na "zachodzie" ceny tego modelu są niższe, standardowa gwarancja dłuższa, importerzy poważniejsi, to i zainteresowanie modelem większe więc i o serwis byłbym spokojniejszy. W Polsce "rekordowa" sprzedaż to pojedyncze transakcje, w większości przez handlarzy innych chińczyków i tu z serwisem może być różnie. Zresztą nawet więksi gracze nie rozpieszczają obsługą. Motors Żerań (salon również Kawasaki i Suzuki) dostało chyba kilka sztuk tego Voge, część sprzedali, ostatni egzemplarz co chwilę wypożyczają redakcjom/RU-vidrom na testy (udostępniając swoją sztukę wyręczają niepoważnego importera który nie zadbał o sprowadzenie testówek dla dziennikarzy), że nawet na ekspozycji nie mają czego postawić a o jazdach tym bardziej zapomnij bo nawet nie przyjmują zapisów. Następna transza za kilka tygodni, również w ilości kilku. Ciekawe ile tego 900DSX w ogólnym rozrachunku sprzeda się w tym roku w Polsce. 50? 100? Rynku tym nie zwojują. A później serwisuj czy odsprzedaj taką egzotykę...

​@@tomek9754 Dodałbym jeszcze jedno, o czym wcześniej tylko sygnalizowałem. Oglądałem "unboxing" tego modelu na jakimś hiszpańskojęzycznym kanale, to tam nawet poprawnie kierownicy nie potrafili przykręcić. Ciekawe jak będą wyglądały poważniejsze czynności serwisowe, demontaż plastików, luzowanie zaczepów żeby niczego nie połamać, wymiana filtrów. W Hiszpanii przy sprzedaży idącej w tysiące mechanicy pewnie szybko to ogarną bo codziennie będą mieli po kilku klientów na serwis, w Polsce na pojedynczych sztukach będą się uczyć miesiącami. Zresztą to tylko wierzchołek góry lodowej - dalej niejasna jest sprawa paliwa. Na naklejce na baku naklejonej przez producenta jak byk widać E5, instrukcja wspomina nawet o E0, a tylko polski "garażowy" importer dopuszcza pewnie nieznane chińczykom E10. Co w kraju, gdzie E5 nie zatankujemy? Kolejna kwestia - serwis. Pobierz sobie instrukcje z różnych krajów - w jednym masz przeglądy co 10 tysięcy, w innym co 5, w jeszcze innym wymiana oleju co 10, ale pozostałe czynności inspekcyjne już co 5. Skąd te rozbieżności? Niechlujne tłumaczenie chińskiego manuala, czy jakieś luźniejsze wytyczne na bardziej "bangladeszowych" rynkach?

@tomek9754 Przydatne info, dzięki!

Ma kamerę... ale zamów w Czechach będziesz miał 6tys

Nowy model QJ Motor Srt 550sx jest we Włoszech tańszy niż stary model w Polsce.

@@wojas25 to pokazuje jak nas traktują

@@danielroger2980 Tak samo jest w przypadku 900DSX. W Hiszpanii 10 tysięcy Euro (43 tysiące zł) za motocykl z kuframi i 5-letnią gwarancją w standardzie. Dla porównania w Polsce motocykl z kuframi kosztuje 50 tysięcy, a do 5-letniej gwarancji trzeba dopłacić (w standardzie są 2 albo 3 lata).

Tak, miałem go na majówce razem z 900tką. Materiał pojawi się w swoim czasie, gdy opublikuję czekające w kolejce filmy o kilku innych motocyklach.

Nie "drogo wyceniony", tylko najdrożej chyba w całej Europie (na pewno zdecydowanie drożej niż w Hiszpanii i Włoszech), co nie zmienia faktu, że na naszym rynku nadal jest to atrakcyjna cena (choć już nie tak atrakcyjna jak w innych krajach, nawiasem mówiąc w Hiszpanii za te ok. 10 tys. Euro poza wspomnianymi wcześniej kuframi i 5-letnią gwarancją jest jeszcze chyba ubezpieczenie gratis na cały pierwszy rok; u nas za 50 tys. zł poza motocyklem masz tylko kufry). Serwis jest, ale wątpliwy, bo realizowany przez niewiele autoryzowanych stacji, które w dodatku przeważnie są małymi, maksymalnie kilkuosobowymi "przedsiębiorstwami" a nie dużymi salonami, czyli dzisiaj są, jutro może ich nie być. Poza tym przy tak małoskalowej sprzedaży przez wiele miesięcy mechanicy będą się uczyli serwisu tego modelu na egzemplarzach pierwszych właścicieli co nie każdemu może odpowiadać (w Hiszpanii codziennie będą mieli kilka-kilkanaścienaście takich modeli do serwisu, u nas w jakimś pierdziszewie serwisant dostanie takiego Voge DSX 900 do wymiany oleju i filtrów raz na kilka tygodni). Dostępność części to oddzielna para kaloszy. Magazyn jest w Hiszpanii, ale przy liczbie sprzedanych sztuk na tamtych rynkach nie wiadomo czy płynnie będzie w stanie zaopatrzyć całą Europę. Nikt nie pisał, że Voge ma kable z ryżu. Jakość wykonania poza drobnymi mankamentami jest świetna, w zasadzie nie do odróżnienia od bardziej markowej konkurencji. Szarpanie na niskich obrotach to niedopracowanie softu, do poprawy przy kolejnych aktualizacjach. Generalnie nikt nie pisał, że ten motocykl jest do bani i nie warto go kupować, tylko trzeba mieć świadomość, że różnica w cenie nie bierze się znikąd i o ile oszczędności nie wzięły się z gorszego wykonania, to wynikają one np. właśnie z dużo gorszej, dopiero raczkującej obsługi sprzedażowej/posprzedażowej. Nowa marka chcąc podbić rynek musi zaproponować niższą cenę niż posiadająca ugruntowaną pozycję konkurencja. Jednemu będzie to przeszkadzać, innemu nie. Mieszkając w Hiszpanii nie miałbym żadnych oporów przed kupnem DSX 900 (zwłaszcza że tam cenowo zakup jest jeszcze atrakcyjniejszy), w Polsce mam już dużo większe wątpliwości. Co do alternatyw, nie ma ich zbyt wiele. Do głowy przychodzi mi Transalp i VStrom 800. Z ważniejszych dodatków mają wszystko co Voge, cenowo też wyjdzie podobnie. Z minusów wibracje i opony dętkowe w Hondzie i kontrowersyjny design w Suzuki.

I jako dodatek, obrazujący jakość serwisu albo jakość użytych komponentów (raczej to pierwsze). Zobacz sobie na różnych filmach, jakie ciśnienie w oponach mają testowe egzemplarze. Co film, to różne wartości, i to skrajnie różne więc nie chodzi o niewielkie różnice wynikające z nagrzania opon. Raz oba koła mają taką samą wartość, raz większa z przodu, raz z tyłu. Raz będzie to 2.2, raz 2.8, raz chyba nawet przekroczyła 3.0. Właśnie oglądam opublikowany dzisiaj test jakiegoś Turka i ciśnienia to odpowiednio 1.9 przód i 2.5 tył. Albo te czujniki mają tak niską jakość, że raportują zupełnie losowe wartości, albo te niewielkie garażowe "salony" Voge handlujące od lat głównie najtańszą chińszczyzną mają takie podejście do przestrzegania zaleceń producenta. Jedno i drugie nie wróży dobrze. Jeśli Voge oszczędziło na czujnikach, mogło oszczędzić na czymś jeszcze, jeśli serwisant nie przykłada wagi do właściwego ciśnienia w oponach, to czy zwraca uwagę na np. prawidłowy moment dokręcenia śrub czy odpowiednią ilość wlanego oleju?

Dzięki za komentarz. Dodam stosowne sprostowania/uzupelnienia do opisu filmu.

​@@Szlakier Obejrzałem test jeszcze raz, tym razem na komputerze (wcześniej obejrzałem na TV zaraz po premierze). Informacje o amortyzatorze skrętu i tempomacie musiałem przeoczyć, były wymienione w jednym długim ciągu bogatego wyposażenia tego modelu. Opinia o różnicy między trybami jazdy łagodnie mówiąc mocno skrótowa, ale lepsza taka niż żadna. Jak na tak krótki film test bardzo dobry, składny, bez zbędnego ględzenia - same fakty i tylko kilka niewielkich braków. Jako osoba zainteresowana tym moto czuję lekki niedosyt, zwłaszcza że przy raczkującej sieci sprzedaży marki Voge w Polsce możliwości przetestowania tego modelu osobiście są mocno ograniczone, chciałoby się obejrzeć dłuższy filmik, ale rozumiem że algorytmy RU-vid takich rozwleczonych materiałów nie lubią ;p

@jannowak5978 Niestety muszę iść na pewne kompromisy przy dobieraniu długości materiału, starając się nie przekroczyć 20 minut recenzji. Tak jak wspomniałeś, mało kto ogląda godzinne recenzje, a sam RU-vid bardzo ich nie lubi. A szkoda, bo czasem aż chciałoby się zrobić wręcz dokument na temat danej maszyny :) Co do trybów jazdy natomiast, to przyznam, że zbyt wiele nie mogę powiedzieć, poza lakonicznym stwierdzeniem, że się różnią. Różnica w reakcji na gaz była odczuwalna, ale już w działaniu kontroli trakcji nie. Jeździłem głównie w trybie Rain, bo też na nim motocykl szarpał najmniej w niskim zakresie obrotów. Im wyższy tryb (Road, Sport), tym szarpanie bardziej odczuwalne. Nie ma jakiejś naprawdę robiącej wrażenie różnicy w dynamice między trybem Rain i Sport. Dla porównania w Tigerze 900 już ta różnica jest odczuwalna bardzo. Jak chciałbyś jeszcze o coś dopytać, to śmiało 👍

@@Szlakier Dziękuję za tak obszerną odpowiedź. Nie mam potrzeby o nic dopytywać. Tym i wcześniejszymi komentarzami pod filmem zdecydowanie wyczerpałeś temat. Pozostaje odwiedzić dealera i zrobić przymiarkę na żywo. Jeśli tylko pozycja na moto mnie nie zniechęci, to nadal będzie to główny kandydat do zakupu. Fajnie, że dzięki Twojej recenzji wiem na co zwrócić uwagę.

Dlatego ja kupiłem w Czechach. 5 lat gwarancji i 42 tys z kuframi. Generalnie nie polecam zakupów u polskich Januszy

Ebo Krdum - I'm Looking Ahead :)

@@Szlakier dziękuję serdecznie :D

Sporo i nie sporo. Africa w manuału spalała mi kilka dni temu na testach bodaj 6,5 l. Mój Tiger 900 Rally Pro pali między 5,5 a 7. Suzuki V-Strom 800 DE na wyjeździe z Motovoyagerem spalił nam chyba coś koło 5,5. Faktem jest jednak to, że na stronie Voge’a jest info, że 900tka spala 4,5, co jest raczej nierealne do osiągnięcia. Trzeba by przeprowadzić legitny test spalania, czego niestety nie zrobiłem. Obstawiam jednak okolice 6 l na podstawie kilometrażu i faktur za paliwo. Co do trwałości, to niestety nie mam pojęcia :/ Czas pokaże.

@@Szlakier No właśnie to jest ten problem jak się rozjeżdża rzeczywistość od danych producenta. Africa też ponoć ma palić poniżej 5l i tym się sugerowałem, patrząc na to, że wiele silników hondy (jak chociażby nc750) są dosyć oszczędne.

​@@OsimToczekzauważyłem, że motocykle z małymi silnikami palą sporo (wyjatek to nc750) bo to konstrukcje wysokoobrotowe, a taki Triumph Rocket pali 5,5l, podobnie Stratoliner.

@@wojas25 Też to zauważyłem. Przykład: test nowego V-Stroma 1050 na kanale "Spanish Riders". W 22:30 minucie filmu sprawdzali spalanie i na autostradzie przy 120 km/h wyszło im 4,6 l/100km. Turlając się przez wioski na niskich obrotach z prędkościami rzędu 60-80 km/h można zejść nawet do 4 litrów. Wyniki rewelacyjne. Tylko tam jest duży, niewysilony silnik a nie wysokoobrotowa "pierdziawka".

@@jannowak5978 mam Vstrom 650 xt i Stratoliner-a, Vstrom przy 100km/h pali 4-4,5l, Stratoliner 4,5-5l przy 3x większej pojemności silnika... przy 140km/h Vstrom już pali więcej niż Stratoliner... mam też Svartpilen 401 i pali tylko litr mniej niż Stratoliner... od wszystkich tych motocykli mniej spala hybrydowy Yaris... a waży kilka razy więcej. Dziwna sprawa.

A dlaczego miałby być?🤔

Tym bardziej, że ta 900tka naprawdę robi robotę pomimo paru niedoskonałości tu i tam. Problemy z ergonomią można rozwiązać małym nakładem pracy i środków. Braki na wyświetlaczu podobno mają być rozwiązane kolejnymi aktualizacjami. Niska kultura jednostki napędowej w niższym zakresie może zostanie również rozwiązana aktualizacjami. A jak nie, to i tak w średnim i wyższym zakresie obrotów motocykl jeździ świetnie i sprawdzi się dzięki temu w dalekiej turystyce asfaltowo/szutrowej. Dla mnie bardzo ciekawa propozycja i oby takich więcej :)

@@Szlakier wysłałem filmik mojemu bratu bo on właśnie szuka 🫡😎

Pytanie tylko czy ktoś to kupi po 5 latach eksploatacji i ile wtedy stracisz o tym też trzeba pamiętać. Renomowana marka trzyma cenę. Pozdrawiam

@@tomaszdariusz7893 jeśli mój brat się zdecyduje to dam znać za 5 lat 😎

​@@miki_kola_uk ja sprzedałem Benelli trk 502x po dwóch latach za tyle samo co kupiłem, ale to było w plandemii.

Na pewno nie spodziewaj się recenzji motocykli Benelli i QJMotor w najbliższym czasie. Otrzymałem bana od importera, Motorlandu, na ich modele. W związku z tym, wszystkie zaplanowane jazdy, w tym na Benelli TRK 702 i QJMotor SRT 800, zostały przez nich odwołane. Importer tłumaczy to tym, że przedstawiam testowane motocykle w niekorzystnym świetle. Twierdzi, że w ten sposób szkodzę bardziej niż pomagam zarówno markom Benelli i QJMotor, jak i firmie Motorland. Także ten... :) Może w przyszłości uda mi się uzyskać dostęp do tych motocykli od innych dealerów lub bezpośrednio od właścicieli. Zobaczymy, co przyniesie czas! :)

@@Szlakier Szacun za obiektywne recenzje!

@@Szlakier tego się nie spodziewałem, że zdanie jeszcze tak małego twórcy ma znaczenie dla ogromnej korporacji, mam nadzieję że uda się u innych bo na pewno są warte uwagi :)

@0bito.Uchiha Uwierz, że mnie srogo zatkało :P Chyba powinienem tego bana traktować ostatecznie jako pokręcony komplement :D A co do motków, to będę próbował. Chciałbym pośmigać TRK 702 w wersji szosowej, bo dam sobie głowę uciąć, że daje masę funu na czarnym.

A no i umówmy się ze z twoim wzrostem to chyba na każdym moto trzeba trzeba robić midyfikacje

No bez przesady. Mam sporą tolerancję niewygód na motocyklu i mówię o tym, że jest mi niewygodnie, gdy naprawdę ciężko jest wytrzymać na maszynie, nie w związku z moimi gabarytami, ale błędami projektowymi w ergonomii. Zawsze bowiem staram się wejść w ciało kierowników i kierowniczek o innych gabarytach tak, aby móc w miarę obiektywnie ocenić, jak się będą czuli na motocyklu. Dlatego pomaga mi również niska kierowniczka o wzroście 165 cm. Chińskie maszyny ostatnio są bardzo dziwnie projektowane. Mianowicie mają wcięte i niskie kanapy, wysoko umieszczone i przesunięte do tyłu podnóżki, a także nisko i daleko umieszczoną kierownicę od kierowcy. To powoduje, że wygodnie jest na nich tylko wtedy, gdy masz krótkie nogi i długi tułów oraz ręce. Mało kto ma taką fizjonomię. Inaczej natomiast jest w przypadku maszyn znanych marek. Dla przykładu nie narzekam na wygodę na standardowych wersjach Hondy Africa Twin/Transalp, Triumpha Tigera 900, Suzuki V-Strom 800, BMW F 850 GS, KTM 890 Adventure i tutaj jeszcze masa innych motocykli, które po prostu mają w sposób przemyślany zaprojektowaną ergonomię i odległości oraz kąty miedzy podnóżkami, kanapą i kierownicą. W tych motocyklach nie musisz nic modyfikować. Siadasz i jedziesz 300 km na strzała bez bólu nóg, czy też pleców.

Ja siedziałem na tym vogu w prawdzie nie jechałem... mam 186 cm wzrostu i wg mnie było całkiem wygodnie wcześniej jeździłem na sv650 z 2000 roku więc sylwetka bardziej sportowa i wydaje mi się ze bede mega zadowolony... nie mozesz na swoim przykladzie tak jechac motocykla za ergonomie bo to twoja sprawa... np ja mam krotkie nogi tak ze kolega ktory jest 6cm nizszy odemnie ma taki sam przekrok jak ja ... wiec ergonomia to sprawa indywidualna... nawet jak rower kupisz to jest cos takiego jak bike fiting...a co do średniego spalania to widzialem na zagranicznych recenzjach ze taki parametr jest nie na głównym ekranie... nawet w manualu sa informacje o tym... za 2 miesiące cos więcej będę mógł powiedzieć o tym moto...

Powtarzam, że wypowiadam się na temat ergonomii motocykla nie tylko przez pryzmat mojej osoby i moich gabarytów, ale starając się zachować obiektywizm w ocenie odległości i kątów między kierownicą, kanapą i podnóżkami, co przekłada się na takie, a nie inne odczucia podczas jazdy, czyli np. subiektywną niewygodę. W Voge'u 900 DSX ergonomia jest obiektywnie rzecz biorąc pozostawiająca wiele do życzenia, bo wyłamuje się ze standardu tego, jakie powinny być odległości i kąty między wymienionymi punktami w motocyklu turystycznym, co przekłada się na to, że dla mniejszości, a nie dla większości, będzie na tym motocyklu wygodnie podczas dłuższych podróży, do których ten motocykl został stworzony. Nie piszę na temat motocykla artykułu naukowego, ale robię filmik na RU-vid'a (podchodząc do tego możliwie obiektywnie i rzetelnie), w którym przedstawiam opinie, z którymi ktoś, np. Ty, może się nie zgodzić :) Szerokości na drodze i radości z użytkowania nowej maszyny :)

Niechce naprawdę być uszczyliwy ale mam nadzieję że te punty ergonomi o których piszesz pomierzyłeś i porównałeś... bo jeżdżę tez na rowerach i tam sprawa jest prosta każdy rozmiar ramy ma swoją geometrię i na podstawie Rich i stagu jesteś w stanie dobrać rower pod siebie... w motocyklu tego niema więc wychodzi na to że dopasowanie robisz akcesoriami i wydaje mi się ze nie profesjonalnie jest mówić że coś jest nie ergonomiczne bo dla osoby 170cm moze sie okazać że ten właśnie motocykl będzie w punkt... to tylko taka uwaga która mnie uszczypnęła bo żaden inny tester nie cosnie tak na ergonomie umówmy się to sprawa indywidualna jak kolor maszyny... trzeba się przejechać usiąść zobaczyc...

Kosztuje 38 tys. zł i ma 5 lat gwarancji w standardzie. W Polsce kosztuje 46 tys. zł i ma tylko 2 albo 3 lata. Tylko że tam jest poważny importer, rozbudowana sieć sprzedaży, duży magazyn z częściami i 7-8 tysięcy zamówień na ten motocykl tylko na ten rok, a u nas niestety jakaś niewielka firma i garażowa sprzedaż pojedynczych sztuk często przez rodzinne firmy, że nawet z umówieniem na jazdę próbną są problemy bo nikt nie ma testówek.

@@jannowak5978 no tak, racja, sprawdzałem rynek i w Chinach sprzedaje się 200! Razy więcej motocykli niż w Polsce, we Włoszech kilka razy więcej niż w Polsce. Taki mały rynek zbytu nie jest atrakcyjny dla producenta.

​@@wojas25 Nawet Grecja (bo o Włoszech i Hiszpanii już powiedzieliśmy) jest atrakcyjniejsza dla Chińczyków. Zobacz sobie filmy na YT. Przynajmniej kilka testów ich rodzimych dziennikarzy (u nas raptem jeden), salony pełne testówek. Klient może sobie pójść, pomacać, wybrać kolor na żywo, przejechać. A u nas? Kilka salonów dostało pojedyncze sztuki w losowych kolorach, na następną równie niewielką transzę trzeba czekać przynajmniej miesiąc, motocykl ciężko zobaczyć na żywo a o jakiejkolwiek jeździe możesz zapomnieć. Większość dealerów Voge to jakieś rodzinne biznesy sprzedające głównie azjatycką "egzotykę". Z jednej strony naganiają ludzi twierdząc, że model sprzedaje się jak ciepłe bułeczki i klienci zamawiają go w ciemno, z drugiej nie wspominają, że liczbę sprzedanych sztuk można policzyć na palcach jednej ręki bo tylko tyle motocykli trafiło do Polski. Ostatnio rozbawił mnie dealer Mamoto (ma kanał na YT), który od stycznia czeka na jedną!!! sztukę czarnego 900 DSX. Ot, taka to "rekordowa" sprzedaż Voge w Polsce. Motocykl bardzo ciekawy i fajnie wyceniony, ale sieć dystrybucji w Polsce leży i kwiczy i po moich doświadczeniach z obsługą sprzedażową osobiście bałbym się kupić taki wynalazek. Ciekawe jak będzie wyglądał serwis tego cudeńka przy takim wolumenie sprzedaży. Serwisanci będą się uczyli rozbierać delikatne plastiki na egzemplarzach pierwszych właścicieli. Dla porównania pójdź sobie np. do takiej Hondy, Suzuki czy Kawasaki - bezproblemowa jazda testowa, na placu zawsze kilka egzemplarzy w różnych kolorach do porównania na żywo, serwis większości modeli też sprawdzony bo prowadzony od min. kilku lat.

@@jannowak5978 wiem dokładnie o czym mówisz, tak to wygląda w Polsce.

Dokładnie, a tekst recki poprzedzony soczystym blikiem przyszedł od samego Xi Jinpinga 🤣🤣🤣

@@Szlakier to jak wam za to nie płacą to tym bardziej zabawne

Wystaczającą zapłatą są takie komentarze jak Twój 🤣

Obejrzyj może grecki film z fabryki gdzie z jednej taśmy schodzą silniki finalnie otrzymujące dekle BMW lub Voge. I nie to nie loncin jest odpowiedzialny za produkcję , to loncin projektuje od 16 lat. Bmw kupiło gotowca xd

@@tomek9754 Jeden Rosjanin rozebrał silnik Voge 900 i faktycznie były na częściach logo BMW.

Dzięki za komentarz. Nie uważam, że recenzja jest surowa. Zwracam w niej w sposób obiektywny i wyzbyty z emocji uwagę na wady i zalety testowanej maszyny, jak również na to, w jaki sposób można sobie z tymi wadami poradzić we własnym zakresie lub jak może sobie z nimi poradzić importer/producent. Dodatkowo, dlaczego uważasz, że jest powierzchowna? Co byś omówił bardziej szczegółowo i dogłębnie? Natomiast, co do ergonomii maszyny, to jest ona w sposób niewłaściwy zaprojektowana, co można zrozumieć jedynie na motocyklu siadając i/lub analizując odległości i kąty między podnóżkami, siedziskiem a kierownicą i porównując dane z innymi maszynami, np. wspomnianym Tigerem 900, który jest motocyklem wygodniejszym właśnie w związku z innymi odległościami i kątami między tymi trzema punktami. Niestety osobom o standardowych proporcjach ciała będzie najprawdopodobniej stosunkowo niewygodnie niezależnie od wzrostu. Można sobie jednak z tym poradzić kilkoma modyfikacjami, o których mówię w filmie. Zgadzam się, że Voge 900 DSX jest bardzo ciekawą propozycją na aktualnym rynku.

@@SzlakierZobaczyłem raz jeszcze tą recenzję. Najważniejsze zarzuty to bardzo niewygodna pozycja, szarpiący silnik, brutalna zmiana biegów. Jednym słowem pod względem najważniejszych rzeczy grat z dobrym wyposażeniem i wybrakowanym wyświetlaczem. Surowa, bo mógłbyś jednak więcej opowiedzieć o zaletach i zachowaniu tego motocykla. W tej klasie jest na tyle wyczekiwana i wyjątkowa oferta, że zasługiwałby na obszerniejszy test. Takie jest moje zdanie :)

Ale co to znaczy obszerniejszy test? O jakim zachowaniu motocykla powinienem powiedzieć więcej? Jakie aspekty motocykla i w jakim zakresie uważasz, że wypadałoby dokładniej przeanalizować, przetestować i omówić? Pytam serio, bo a nuż Twoja rada okaże się pomocna i skorzystam z niej w przyszłych materiałach. Co do recki Voge'a, to sorki, ale chyba jednak niezbyt uważnie ją oglądałeś :P Powtórzę więc to, co w niej powiedziałem. Silnik szarpie w zakresie do 3000 obrotów, co utrudnia wolną jazdę, szczególnie w terenie. Sytuacja zmienia się powyżej 4000 obrotów, w którym to rewirze silnik czuje się jak ryba w wodzie. Jest wtedy gładki, dynamiczny i dający dużo przyjemności. To powoduje, że motocykl najlepiej czuje się na asfalcie i świetnie sprawdzi się w szybkiej turystyce po czarnym. Co do quickshiftera natomiast, to nie jest tak precyzyjny, jak np. w Tigerze 900, czy nawet w Tenere 700 - zmiany przepustnicy trwają zbyt długo i nie byłem w stanie znaleźć optymalnego ruchu stopą, aby zmiana była odpowiednio precyzyjna. Rozwiązaniem jest aktualizacja oprogramowania w przyszłości. Pozycja faktycznie jest niewygodna, do czego odniosłem się już we wcześniejszym komentarzu. PS Jak interesują Cię jakieś konkretne kwestie związane z motocyklem, o których nie powiedziałem w recenzji, to pytaj śmiało - odpowiem zgodnie z prawdą.

@@SzlakierMoje odczucie, ale podkreślam jest to moja subiektywna opinia jest taka, że w tak krótkim filmie wydajesz zbyt radykalne opinie jak na 17 min film. Ten motocykl wydaje się być wyjątkowy pod względem wyposażenia, silnika i stylistyki. Aby go omówić powinno mu się poświęcić z godzinny film. A nie 17 min i ciężkie zarzutu. Ktoś mógłby lepiej zaznajomić się z tym motocykle, poznać detale itd. Przeciętne motocykle można robić szybko, a takie ciekawe zasługują na obszerne recenzje :) O tym, że Tym, że te motocykle w większości są za ciężkie dla Twojej dziewczyny i za małe dla Ciebie już nie wspomnę :) Ludzie mają bardzo zróżnicowaną budowa ciała i trudno zakładać, że komuś na pewno będzie niewygodnie. Recenzja niby obiektywna, a zobacz jakie negatywne nastawienie do tego motocykla wywołałeś w innych komentarzach.

@@danyroy7025 nikomu sie nie chce ogladac godzinnych recenzji, kazdy wie ze recenzja jest zawsze w pewien sposob subiektywna Mi sie podoba bo sa plusy i minusy i kazdy musi osobiscie sprawdzic i sie przejechac czy jest warty zakupu DLa mnie zarzuty do recenzji z d... ale to moje subiektywne zdanie ;p

ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-HkGgicsfivE.htmlfeature=shared Tutaj jest fajny test tego motoru, sprzed pół roku...

Tryby są 4. Jak się przytrzyma mode to uruchamia tryb enduro, TCS off i ABS z tyłu off. Ale szlakier nie wiedział

"W zagranicznych recenzjach narzekań na słabość silnika w terenie raczej trudno coś usłyszeć." Nie zgodzę się. W wielu zagranicznych recenzjach autorzy narzekają na słabą pracę silnika na niskich obrotach i ciągłą konieczność pracy sprzęgłem, żeby silnik nie zgasł. Powtarzały się też ostrzejsze stwierdzenia, że miejska jazda tym motocyklem w korkach, ciągłe ruszanie i zatrzymywanie się jest przez to męczące i dopiero rozbujanie motocykla do powyżej 30-40km/h pozwala się odprężyć. Podobno wgranie innej mapy sposobem sugerowanym przez CFMoto dla modelu 800MT pomaga także w przypadku Voge 900DSX, ale ciężko to zweryfikować bo tylko kilka osób tak twierdzi i nie wiadomo czy w ich przypadkach nie zadziała autosugestia. Jedną z tych osób jest (chyba) Anglik mieszkający w Hiszpanii i wrzucający regularnie filmiki z opiniami o Voge na swój kanał na YT, drugą osobą jest jakiś Serb albo Chorwat udzielający się na zagranicznym forum bjbikers (wpisz Voge 900 DSX forum w Google i Ci znajdzie odpowiedni wątek). Generalnie trzeba mieć nadzieję, że może producent wprowadzi jakąś poprawkę. Osobiście zastanawiam się też, czy jakość paliwa nie ma tutaj znaczenia. Polski importer niby dopuszcza paliwo E10, ale na klapce jak byk widać naklejoną przez producenta naklejkę E5 (większość pewnie leje tańsze E10). Co do reszty zarzutów - mi test się podobał i oceniłbym go na solidną czwórkę. Pojawiła się opinia o zajmowanej pozycji, o ochronie przed wiatrem, o zawieszeniu, o obsłudze ekranu, o działaniu quickshiftera. Nie było też przesadnego ględzenia co to jest Voge, Loncin, ani o współpracy z BMW i "że to te same komponenty". Z mojego punktu widzenia zabrakło informacji o jakości kamery (to na szczęście jest na kanale tego Anglika z Hiszpanii) i o tym jak działa grzanie manetek/siedzenia (czy jest ono płynne czy też jak to w niektórych chińczykach nawet na niskim nastawie manetki grzeją np. przez kilka sekund na maksa tylko po to by za chwilę na kilkanaście sekund się wyłączyć - i tak w pętli). Nie pamiętam też czy była informacja o amortyzatorze skrętu, tempomacie i radarze martwego pola - za to tez niewielkie minusy dla autora. Poza tym OK.

@jannowak5978 Dzięki za komentarz. Kamery niestety nie testowałem z uwagi na ograniczone możliwości i czas. Testował ją jednak facet na kanale „MotechRevolution?”. Żeby z niej korzystać trzeba wsadzić kartę SD pod siedzenie i użyć jakiejś aplikacji. Obraz jest średniej jakości. O tempomacie i amortyzatorze skrętu wspominałem. Nie wspomniałem o czujnikach martwego pola, co mi niestety wyleciało jakimś cudem z głowy. Oczywiście są i działają bardzo dobrze. Przy mocnym słońcu są troche słabo widoczne światełka na lusterkach, ale w innych warunkach jest w porządku i są pomocne. Nie wspomniałem również o wrażeniach z korzystania z grzanych manetek i kanapy, bo po prostu było za ciepło na ich rzetelne przetestowanie. Oczywiście obie funkcje działają, a ich poziomy są widoczne na ekranie.

@@Szlakier Dziękuję za komentarz i uzupełnienie opinii o motocyklu. Dokładnie ten kanał miałem na myśli pisząc o "Angliku mieszkającym w Hiszpanii". Tam też autor narzekał na pracę silnika (wgrał inną mapę sposobem CFMoto - podobno jest poprawa) i mało wygodną pozycję (podniósł kierownicę riserami od BMW). Osobiście jakość kamery uważam za bardziej niż wystarczającą, jeśli traktować ją jako zwykły rejestrator na wypadek niebezpiecznego zdarzenia na drodze a nie kamerę do nagrywania widoków z wakacyjnych przejazdów.

Zasadniczo silnik tego Voge jest produkowany przez Loncin na tej samej linii co Bmw. Jeden Rosjanin, aby się o tym przekonać rozebrał silnik tego Voge i na częściach było logo Bmw, więc to nie jest kopia tylko to samo jeśli chodzi o silnik. Inna rzecz to kwestia ramy-podobno także z Bmw, ale nie wiem na 100%.