Volkswagen Amarok 2022 - oto V6 prosto z RPA 

Inaczej pływanie w Ocenie z rekinami :)

Ale to najlepsze auto.... I pisze serio. 2 lata temu kupiłem takiego. 258 km mechanicznych 3 litry pojemności. Średnio pali 10 litrów a przy spokojnej jeździe do 90 km 7.5 do 8 litrów. I co najważniejsze stały napęd na 4 koła. Szukalem pickupa do Rolnictwa i nic lepszego nie mogłem znalezc Ford czy toyota fajne ale na asfaldzie możesz pójść bokiem na łuku.. A jak trzeba to tira z kukurydza z pola też przy dobrych warunkach wyciągnie. Pozdrawiam

napisz coś mądrego to też może cię wyślą

Bzdura , mylą reduktor z blokadą.

jak każda ,zamarznie i pozrywa mechanizmy .

raczej sie zjebie.... znając jakość vw

Przecież w Afryce nie ma śniegu

jest! kup sobie isuzu lub chińczyka-nie pamiętam nazwy-b popularny,zwłaszcza w Afryce

na tej samej ramie ,a ford ma teraz diesla od VW , czekam na rangera albo amaroka ,ale niestety najpierw ford musi sprzedać bardzo drogiego raptora zanim wprowadzi wildtraka który za mniejsze pieniądze będzie szybszy i zajedzie dalej bo jest lżejszy .

Nośność przede wszystkim, trwałość i prostota.

Afrykańską firankę z frędzlami

@@dominikc.6197 Co kto lubi 😁. Trochę jeżdżę po świecie i cuda widziałem co ludzie potrafią wieszać w samochodzie. Pozdrawiam.

ryzykowałbyś przewozić broń z tyłu auta?

Masz na myśli napęd? Wszystko to technologia Forda, VW nie ma z tym doświadczenia co pokazali w pierwszym Amaroku (brak reduktora).

@@Kierdziol Chodziło mi o oprogramowanie, bo słyszałem, że to sync z nakładką vw i szukam potwierdzenia

@@Fajlipek Ja również spodziewałbym się Sync, może z drobnymi zmianami w interfejsie. :) VW stosowałby własny system dopiero gdyby brali platformę Rangera i składalu resztę w własnej fabryce (tak jak to robili GM w przypadku poprzednich Colorado i Canyon).

@@Kierdziol Amaroki miały reduktor, ale nie wszystkie. Przedliftowe z 2.0tdi mogły mieć.

Co poprawić? :)

Bo rozumiem, że samochód po prostu nie może być dobry. Trzeba mi za to zapłacić? :) Rozumiem, że Pan należy do grupy osób, które realnie takiego samochodu po prostu nie potrzebują. Może dlatego ta niechęć :) Pozdrawiam, Mateusz

Nie tylko w Stanach się sprawdzają. W Australii czy w Tajlandii (gdzie są produkowane niemal wszystkie mid-size) pick-upy mają wzięcie. W Polsce to nisza, alternatywa dla furgonów z krótką kabiną.

@@Kierdziol Taa i w Afryce się sprawdzają ;), a aby robić za furgon to musi mieć specjalną osobną zabudowę paki bo z samą zamykaną paką to dużo nie przewiezie.

@@AutoCentrumKropkaPl Ten typ samochodu z założenia jest bez sensu w Europie wiec nie jest z założenia dobry. Ja patrzę na niego z punktu widzenia używania u nas a nie gdzieś tam.

@@dupadupaw701 Pisząc o furgonie miałem na myśli krótką kabinę i brak zabudowy z tyłu. Rzadziej spotykana konfiguracja, ale występuje. Może być z paką, a może być lawetą. Tylko w tym drugim przypadku mamy do czynienia z większymi modelami, dla których alternatywą byłby Ford serii F i inne pełnowymiarowce.

To jest przestylizowany Ranger, bo wygląd zewnętrzny i wnętrze ma urządzone tak, by przypominały VW. Poza tym Amarok ma być nieznacznie lepiej wyposażony od Rangera co przełoży się również na wyższą cenę. Oby z tym ostatnim nie przesadzili, jak to było w przypadku Routana.

W tej wersji ten napęd może smigać 4x4 po suchym asfalcie bez problemu. Ford w rangerze ma dwa "poziomy" zaawansowania napędu i VW chyba wziął tylko ten wyższy.

Bo ten test to jakaś porażka. Jest 2h , 4A(na drogę) , 4h i 4L (reduktor) i jeszcze blokada tylnego mostu. Kto takim ludziom daje samochody do testów ? Mogli się chociaż przygotować.

@@justynam47 To jest upadek dziennikarstwa. Też po fakcie dowiedziałem się że w nowym Rangerze i Amaroku będą skrzynie z trybem 4A. Jest to tryb automatyczny 4x4. Taki trochę oszukany, bo jak jest włączony to cały układ się obraca, ale nie jest przekazywany na niego moment obrotowy. Dopiero w momencie uślizgu układ się „zapina”. Problem jest tego typu że auto zużywa więcej paliwa i dlatego zostawili 2H. W stanach ludzie którzy kupili Forda Bronco już mają problem z tym układem, bo na dużych kołach 4A się włącza i są problemy. Tego się nie dowiemy z autocentrum…

A unia to nie zło ? Taki trochę związek radziecki...

Nie jestem anty-Unia, ale wystarczy sprawdzić dane jak w niewielkim procencie samochody odpowiadają za zanieczyszczenie i za jaki procent światowego zanieczyszczenia odpowiada Europa. To trochę jak w naszej repzerentacji. Lewandowski sam meczu nie wygra, Europa sama świata nie naprawi :) Pozdrawiam, Mateusz

Nie wszystko co z Unii jest złe ale wiele rzeczy jest szkodliwych. Producenci samochodów już dawno sygnalizowali, że normy są zbyt wyśrubowane. Da się skonstruować silniki spełniające ostre wymagania ale są one zbyt skomplikowane i po czasie dodatkowy osprzęt zawodzi. Serwisy są pełne nowoczesnych silników na remonty. A to wszystko kosztuje, czas i zasoby, nie tylko ludzkie ale i naturalne. W ogólnym rozrachunku takie silniki są większym obciążeniem dla środowiska. A wystarczyłoby wypuszczać produkty delikatnie mniej skomplikowane, za to bardziej trwałe. Przez pewien czas producenci pocieniali pierścienie tłokowe aby spełnić wymogi tarcia i spalania. Efekt był taki, że tysiące, jak nie miliony silników TSI/TFSI i modele innych producentów, spalały olej silnikowy na potęgę. Spalanie oleju daje niesamowicie toksyczne gazy. O tym się już jednak głośno nie mówi, a część osób nawet o tym nie pomyślało. Podobnie jazda samochodami z silnikami o większych pojemnościach (>2L). Normy emisji CO2 niemal zabiły takie jednostki w samochodach dla codziennego użycia (w PL dodatkowo cło). A przyjemność z jazdy silnikiem 3L jest o niebo większa niż silnikiem 2L nawet gdyby miały tę samą moc. W 2L wciskasz gaz i czekasz, aż to się wszystko napompuje. W 3L po prostu jedziesz. Różnicę zna tylko osoba która ma możliwość porównania takich jednostek.

Proste to jest myślenie, że auto z katakizatorem czy euro 5 lub 6 maja jakkikolwiek wpływ na zanieczyszeczenie środowiska. Proponuje sprawdzić ile cała europa produkuje CO2 w porównaniu do Chin czy USA. Nie mówiac o tym, że ruch kołowy to w ogole jest jakiś niski procent ogólnego wpłwu na zanieczyszczenia powietrza i emisje CO2😮

Niestety to nie prawda a własciwie półprawda! Co do USA to sie zgodze ale jeśli chodzi o chiny to twierdzenie że oni trują to hipokryzja!!! Chiny to fabryka świata i dlatego w europie jest mniejsze zanieczyszczenie bo zachodnie firmy lokują tam swoje trujące fabryki i produkują dla…… zachodu!!!! W skrócie to zachód przeniósł zanieczyszczenie do chin