Miałem dwa egzemplarze takiego auta, jedno kupione w 2016 i drugie kupione w 2020. Obydwa egzemplarze z silnikiem B5 w wersji inscription (to chyba była najbogatsza wersja wyposażenia). Jeździłem też poprzednim modelem XC90 kupionym w roku 2012. Obydwa samochody miały biały lakier i jasnoszarą tapicerkę. Dokładnie to samo, co na filmie. Piękny elegancki samochód. Generalnie samochód jest bardzo komfortowy, bardzo dobrze wyposażony, ma bardzo duży bagażnik. Uważam też, że jest to najładniejszy SUV na runku. Jest to o oczywiście kwestia gustu, ale mi się podoba bardziej, niż X5, czy Q7. Konkurować może z nim chyba tylko Land Rover RR lub Discovery. Tym niemniej jestem bardzo zawiedziony i nie chcę więcej oglądać Volvo XC90. Dlaczego? Problemem jest napęd. Pomimo, że obydwa egzemplarze, którymi jeździłem były wyposażone w silnik diesel B5, to jednak były to różne silniki. Silnik w aucie z 2016 nie wymagał Ad Blue i był głośniejszy. W tym silniku na okrągło pękały węże przy turbosprężarkach. Co więcej w miarę przebiegu żywotność tych węży była coraz krótsza. Było to frustrujące, ale sprzedawca Volvo przekonywał mnie, że konstrukcja silnika została zmieniona i już problemów z pękającymi wężami nie będzie. Dałem się namówić i w 2020 zdecydowałem się na kolejne Volvo XC90. Rzeczywiście węże nie pękały, ale ten silnik to był prawdziwy dramat. Zaczęło się przy przebiegu około 60 000 km. Co kilkanaście dni podczas jazdy silnik się zadławiał i zapalała się pomarańczowa kontrolka. Pojechałem do serwisu, tam podłączyli auto do komputera diagnostycznego, który żadnego problemu nie wykrył, więc skasowali pomarańczową kontrolkę. Po kilku / kilkunastu dniach to samo i dzwonię do serwisu, a serwis proponuje, żebym przyjechał i oni mi tę kontrolkę skasują, ponieważ innego rozwiązania na taki problem nie ma. Skoro serwis Volvo ignoruje problem, to ja tez postanowiłem ignorować, przecież nie będę się kopał z koniem. Niestety to była dopiero zapowiedź problemów. Z czasem samochód zaczął tracić moc. Dochodziło do tego, że przy po wciśnięciu pedału gazu do końca przy prędkości 120 km/m samochód zwalniał. Nagrałem film i pojechałem do serwisu. Diagnoza - filtr DPF do wymiany. No to wymienili. Wyjechałem z Bydgoszczy do Poznania i jeszcze przed Poznaniem samochód zadławił się 3 razy a problem z utratą mocy nie ustąpił. Po 2 tygodniach odstawiłem samochód ponownie do serwisu - diagnoza intercoller do wymiany. No to wymienili. Poprawy brak. Po kolejnych 2 tygodniach odstawiam samochód na serwis przy przebiegu 90 000 km i proszę o rozwiązanie problemu z brakiem mocy. Diagnoza - turbosprężarki do wymiany. Wymienili turbosprężarki. Wyjechałem z serwisu i auto jak nowe, ale po około miesiącu komunikat - uzupełnij płyn chłodzący. Dzwonię do serwisu a tam mi mówią, że to normalne bo przy wymianie turbosprężarek układ chłodzący był całkowicie opróżniony i teraz się odpowietrzył i dlatego ten komunikat. Uzupełniłem płyn chłodzący, ale za jakiś czas to samo. Uzupełniłem, ale przy kolejnym komunikacie dzwonię do serwisu. Diagnoza - zapewne jest jakaś nieszczelność i mogę przyjechać do serwisu i oni to naprawią lub mogę uzupełniać ten płyn, a oni naprawią tę nieszczelność przy kolejnym przeglądzie. Więc jeździłem z bańką płynu chłodzącego i uzupełniałem. W końcu przy przebiegu 120 000 km pojechałem na kolejny przegląd i tu niespodzianka. Silnik do wymiany. Cena około 40 000 PLN. Po awanturach i pisaniu emaili do Sztokholmu zaproponowali mi rabat 50%. W końcu zgodziłem się, bo czymś muszę jeździć. I to był kolejny błąd. Przy odbiorze proszę o wydanie uszkodzonego silnika, bo chcę oddać go do ekspertyzy. Odpowiedź - nie oddamy, niczym w Misiu nie oddamy pana płaszcza i co nam pan zrobi. No to ja mówię, że złożę pozew do sądu, a oni mi pokazują, że na zleceniu serwisu jest napisane, że części zdemontowane są ich własnością, a ja to podpisałem. W końcu zapłaciłem i przy odbiorze pytam, czy przy tym nowym silniku mam przestrzegać jakichś zaleceń, a oni mi mówią, ale to nie jest nowy silnik, to jest silnik regenerowany. Na cała tę historię mam zdjęcia, filmy i nagrania. Myślę, że są dwa problemy - jeden to słaba jakość tego silnika, a drugi , to sposób, w jaki Volvo traktuje swoich klientów. XC90 to model premium Volvo i każdy, klient, który kupuje takie auto oczekuje, że będzie traktowany, jak klient premium, a nie byc po prostu oszukiwany. Ja w każdym razie tak do tego podchodziłem. Ja jestem bardzo zawiedziony i rozczarowany. Byłem lojalnym klientem Volvo od 2005 i więcej nie kupię żadnego Volvo. Co więcej - każdemu, kto chce kupić Volvo, z ochotą opowiem o swoich problemach.
Świetny ponad czasowy wygląd. Dobrze że nie udziwniają czegoś co jest dobre i ładne, bo np co vw zrobił z golfem 8 to aż mi się smutno robi jak na niego patrze.
Ależ to wnętrze jest śliczne i przemyślane. Powaliła mnie pojemność załadunku, a trzeci rząd siedzeń no to cóż, domyślnie chyba jeśli już ma być wykorzystany, to na dzieci, więc miejsca i tak jest dużo. Podoba mi się to jak te fotele się składają, jakie mają regulacje, ile jest tam miejsca. No i tan beżowy kolor dobrze mi robi. Wow, okazuje się że jeszcze da się wkomponować wyświetlacz ładnie w deskę. Za te patenty do przyklejania tabletów na trytki bez ładu i składu powinni od razu wywalać projektantów.
Trzeba przyznać, że drugiego takiego ponadczasowego designu zarówno na zewnątrz jak i wewnątrz wśród współczesnych aut to ze świecą szukać. Tak jak powiedziałeś - nadal wygląda jak dopiero wprowadzony model, inne Volvo mają tak samo
Posiadałem wersje po FL z 2021 z tym samym silnikiem co testowany. Dobrze się zestarzało, nawet mało paliło ale najlepiej do 110 km/h. Jedyne co było problemem to marszcząca się skóra na fotelach (nappa)i to ile to auto konsumowało adblue. Przy jezdzie autostradą z prędkością 140 kmh calu zbiornik adblue starczał na około 3500-4000 km, gdzie BMW czy Audi z dieslami 3.0 tankowanie adblue maja najczesciej 8-10 razy wiekszy zasięg. Producent powinien to spalanie uwzglednic w dsnych technicznych, bo BMW spokojnie z 3.0d przejezdza 35000 km na minimalnie wiekszym zbiorniku
A dlaczego sprzedałeś i co wybrałeś ? Stoję przed dylematem wybrania dużego suva. BMW wypada najlepiej, ale ma brzydki przód z tymi rozdzielonymi reflektorami, Volvo ładne, ale jakość i silnik to masakra.
mam XC60, z tym silnikiem 5 lat,70k ze skórą nic się nie dzieje (nappa), a adblue ciężko stwierdzić co jakieś 8-10 tysięcy tak myślę ale to chwilę zajmuje dolanie tego, nie rozważam tego jako wadę
Zobaczyłem miniaturkę i z wielką ciekawością kliknąłem w film. Dlaczego? Bo 4 lata temu miałem taką białą stodołe. Ten diesel (ale D5), biała perła, wielkie koła, jasna skóra. Nie miałem szklanego dachu…. Byłem ciekawy co powiesz… i w sumie mnie nie zaskoczyłeś :) Jeździło mi się tym świetnie na trasie. Fotele grube, masaż wyborny i do tego Bowers - mistrz. Trasa z Kato do Poznania to była przyjemność. Ale… system był tragiczny i widzę, że nadal taki jest. Silnik nie był wyścigowy i nadal nie jest. Za to komfort pozostał. Przyzwyczaiłem się do tego dziwnego systemu, raz poustawiałem i nie grzebałem. Zegary miałem te stare, o wiele ładniejsze niż nowy ekran. Ogólnie fajne ale brakowało troszkę pod prawą nogą… Haha, i do tego mina kogoś kto chciał się przejechać pierwszy raz i szukał przycisku Start 😂 bezcenne. Łapka w górę i pozdrawiam Bro.
Bardzo chetnie oddalbym Ci do testow moja V60 B4 odebrana w lipcu..zero problemow. Nawet mialem juz pierwsze wgrywane aktualnosci gdzie auto mnie o tym poinformowalo i musialem zostawic je na 1,5h zamkniete. Jest to moje 3 Volvo ale rozumiem nie kazdy ma podobnie ;) dzieki za test. P.s pozdrawiam jestem fanem Twoich recenzji 👍
Skończyłem odśnieżać prawie jak w Szwecji, kawa, jajecznica i Bartek z testem.... Wielkie auto, w sumie porządne, nie licząc techno - wpadek... Widać każdego wydanego juana 😂😂😂😂 Pozdr i miłego weekendu...
Auto rzeczywiście ładnie narysowane ,z super wykonanym wnętrzem ,świetnie składanymi fotelami i sporą ilością miejsca ,w sam raz dla większej rodziny ,do tego napęd 4WD i ponoszone zawieszenie ,więc i w teren da się wjechać ,wszystko co proste i analogowe działa tu jak należy (a mówię to jako wróg suwów) ,natomiast systemy elektroniczne to jakaś klątwa ,w tym przypadku rzeczywiście można rzec ,,kurła kiedyś to było". Jeżeli wywala błędy z cyklu ,że radia nie idzie odpalić ,to jest bezużyteczne ,zresztą umieszczanie go wraz z klimą w systemie to jakaś zmowa firm ,w niczym nie pomaga ,a uprzykrza życie. Cyfrowe zegary o nieczytelnym motywie plus brak wyświetlania niektórych parametrów ,albo innych na stałe i błąd z brakiem kamery sprawia że jest do skasowania i napisania na nowo! A szukanie w menu trybów jazdy które nie istnieją albo ograniczają się do sru w górę lub dół pneumatyki to postawienie świata na głowie. kto na to wpadł?! Iże to przeszło przez działy projektowe! Bombardować serwisy by się do roboty wzięły!
Start stop w aucie z dwoma turbinami. Toż to genialne posunięcie, a te zaoszczędzone 40 złotych na paliwie poprawi humor właściciela podczas regeneracji turbo. Well done volvo 👍
@@patrykmielnicki3076 No i co z tego geniuszu...? Dopoki nie zgasisz silnika turbo sie kreci i nic sie nie dzieje. Gdybys jechal dluzsza chwile te 160 km/h i wychamowal i wylaczyl silnik to ok wtedy jest zle. Doczytaj troche
@@AB-ng7iq no tak start stop nie gasi od razu, dajesz dzidę przed światłami, po czym jak przechodzę przez przejście "nowoczesne" auta gasną, na pewno to wydłuża życie akumulatora, rozrusznika i osprzętu silnika
Coś tutaj kiepsko z testowaniem systemów tego auta. Mogę zaproponować solidne testy, ale nie tanio ojjjjj nie tanio :D Bracia Figo fagot w aucie za miliony monet
Cześć! Ładne Volvo 👍.... No ale co więcej? Bunt technologii w autach zaczyna się, a to dopiero początek! Ja chcę przyciski , chcę zegary fizyczne + trochę technologii (niech już będzie) 🤭! Fajny odcinek! Ale nie takie Volvo jak je malują 🤭. PS ... dźwięk jest mało ZauważalnY ... 😜
auto bardzo fajnie się prezentuje, ciekawa stylistyka środka, taka nie przesadzona, funkcjonalne wnętrze, ale ma swoje wady, które nie powinny się pojawić w tej klasie auta, a to ograniczenie prędkości do 180 km/h to jest nieporozumienie,
Ten trojkacik wskazujacy z ktorej strony jest wlew paliwa zastapiony jest wezem z pistoletem. W Xc-60 to samo mialem, ale moja wspaniala zona to szybko zauwazyla.
Dzięki za fajny jak zwykle test. Volvo nie umie w face liftingi w obecnej linii modelowej, wymieniłeś wszystkie wady. Uwaga do Ciebie i innych testujących - dlaczego nie pytacie producenta/importera czy i kiedy będzie aktualizacja systemu? Ta czarna dziura między zegarami jest tragiczna. Nie każdy lubi tam mapę.
Co do systemu operacyjnego to zgadzam się w 100%. Moje XC60 z tego powodu było już 4 razy w serwisie, łącznie z lawetą ponieważ nie rozpoznało kluczyka. Zgadzam się z prowadzącym, jest to wielka porażka Volvo, a jeżdżę różnymi modelami tego producenta od ponad 15 lat.
Bowers & Wilkins słynie z awaryjności miałem ich 2 pary słuchawek obie były na gwarancji po 2x i podobnie głośniki które mój wujek miał 3x w gwarancji. Dzięki bogu odzyskaliśmy pieniądze i kupiliśmy sprzęt konkurencyjnej firmy. Ale tutaj to wina Volvo a nie B&W.
Krótko, zwięźle i na temat. Pełen profesjonalizm👍Z wyborem Google szefowie Volvo się nie popisali. Nie, nie jestem nawiedzonym fanem Apple czy jakiejkolwiek firmy. Po prostu Google to problemy, wcześniej czy później. Mimo wszystko zegary się bronią. BMW też premium, a tam to dopiero jest dramat.
Wyniki spalania kiepskie. Moim poprzednim autem było X5 F15 25dX i przy 90 paliło w okolicach 6l, przy 120 7, a przy 150 9,5l. Osiągi z raceboxa też nieco lepsze. A mówimy tu o samochodzie konstrukcyjnie sprzed 10 lat w wersji silnikowej, która zadebiutowała 7 lat temu.
@@barturbanmusiałeś jechać pod wiatr. W takim przypadku potwierdzam wyniki. Rozmiary stodoły robią swoje. Moje wyniki spalania w B5 MY 2019 FL to 90 km/h 5,6 l, 120 km/h 7l, 138 km/h 8,3 do 8,5 l. 138 km/h dlatego, że do 140 działa półautonomiczne prowadzenie. Z dużych suvów jest jednym z najbardziej oszczędnych.
Piękny ten wóz jest, jakiś taki budzący sympatię. Gdyby mnie było stać na takie auto to chyba bym wybrał Volvo albo Land Rovera zamiast niemieckich, przekombinowanych trojaczków.
@@barturban droższy od niemieckiej konkurencji? Mówimy o wozach podobnej klasy no co prawda inne marki mają silniki z większą ilością cylindrów to ich główny plus.
Mam dokładnie te same błędy w xc60 z 11.2022. Czasem też gaśnie mi wszystko i wyłącza się wentylacja. Po wyjściu z auta i powrocie wszystko działa. Samo zgaszenie i odpalenie wcale go nie resetuje
Siatka dla czujników ultradźwiękowych jest czasem trudna do "zauważenia". A system wspomagania parkowania w Volvo będzie wyświetlał grafiki tylko jeśli obiekt jest bardzo blisko a dźwięki jedynie kiedy tor jazdy jest kolizyjny. Według mnie na filmie z kamerki nie widać aby siatka była na tyle blisko aby system o tym informował.
Panie Bartku - jak zwykle swietny film ! Jedyne zastrzezenia dotycza spalania: Volvo XC90 B5, ktorym jezdze: w trasie przy predkosciach 120 - 140 i 4 osobach, spala ok. 6,5 l. Przy nizszych, na drodze wojewodzkiej, jadac samemu z predkoscia 80 - 100 km/godz zszedlem do 5,5 l/100 km
@@barturban Trochę dużo Ci wyszło, bo 10l przy 140km/h to mi paliło Q7 z 4.2TDI mające 340 KM. Jak usłyszałem, że to spoko wynik to przyznam, że się trochę zdziwiłem :) Fakt, że minimalne na trasie to pewnie 8,5l, a nie 7l, a i mieście takim jak Warszawa to paliło bliżej 15l niż 10l, ale wciąż 2x więcej cylindrów do wykarmienia :)
Znam kogoś, kto XC60 tydzień wcześniej odebranym z salonu pojechał na lotnisko. Zostawił auto na 4 dni. Kiedy wrócił po wciśnięciu przycisku start, auto wyzionęło ducha. Piątego dnia auto wróciło, ale na lawecie :P Wiecie dlaczego ? Bo się aktualizacja automatyczna uruchomiła i zawiesiła komputer w trakcie... Do dziś mamy bekę z właściciela :P
13:28 @Bartek: To nie tak do końca: owszem benzyna jest mocniejsza ale zobacz jaka duża różnica jest w Nm diesel 480 benzyna 350 a teraz porównaj jeszcze kiedy jest osiągana moc maksymalna: diesel 4 000 benzyna 5 400. Masz odpowiedź czemu benzyna mimo większej mocy ma inne osiągi. Dodatkowo tutaj grają rolę zapewne różne turbosprężarki (i ich charakterystyki) masy aut itd.
Przy ruszaniu z miejsca i pompowaniu z hamulca, rozna charakterystyka az tak nie powinna wplywac na osiagi. Masy sprawdzalem i wedlug Volvo sa takie same :)
1. Gorszy czas przyspieszenia wynika z inaczej dobranych przełożeń w skrzyni. Całkiem możliwe ze benzyna jest szybsza na 0-95 albo 0-105. 2. Moc = moment obrotowy x obroty / [jakas stala]. Wiec twoj argument jest dosyć daleki od prawdy ;) benzyna ma niższy moment ale kręci się wyżej proste
@@widz39 Polemizowałbym: "benzyna ma niższy moment ale kręci się wyżej proste" to nie takie proste jak piszesz. Zanim benzyna osiągnie 6500 obrotów to diesel już "dawno" osiągnął pełną moc. Poza tym dochodzi jeszcze kwestia kultury pracy czyli np hałasu. Następną sprawą jest żywotność silnika: zauważ, że im coś (silnik) się szybciej kręci tym krócej żyje ;-)
@@OlekRahmel przejedz się na rowerze - najpierw ustaw ciężki bieg wolno pedałując i spróbuj przyspieszyć. Potem ustaw lekki bieg szybko pedałując i przyspiesz - zobaczysz kiedy jest łatwiej. Diesel musi mieć wyższy moment bo pracuje przy niższych obrotach. I podpowiem ci - w tym pierwszym przypadku znacznie łatwiej zerwać łańcuch wiec zużycie napędu jest większe ;) radzę po prostu poczytać o zależności momentu i mocy bo często takie teksty „jadę momentem a nie mocą” można przeczytać. autor rusza z obrotów wiec od razu benzyna jest na właściwych obrotach nie musi tam dojść - skrzynia w benzynie utrzymuje wyższe zakresy w ogóle nie obniża ich do zakresu pracy diesla
Bartek, bardzo często poznaję okolice Lublina na Twoich filmach a jeszcze Cię nie spotkałem! Czy aby Volvo nie przesadziło ze spalaniem wersji T8 eAWD plug-in hybrid wpisując średnie spalanie na poziomie 1,2-1,5 l/100km ?! przecież to będzie jeszcze cięższy kloc niż wersja którą testowałeś
Tak, czesto w Lublinie jestem ;) a co do spalania to wszyscy w PHEV tak podaja bo producent zaklada ze na pradzie auto zrobi pewnie z 70 km wiec wtedy spalanie ma 0 ;) a pozostale nawet jak bedzie mialo z 10 to srednie pewnie by wyszlo z 2-3. Ale wiadomo ze to w warunkach wrecz laboratoryjnych ;)
Świetne auto, ale te zegary i komputer to jest duża porażka i aż trudno zrozumieć, że takie coś ma miejsce w segmencie premium. Poza tym, fajne, rodzinne auto, chętnie bym przygarnął 😉
I to niestety jest bardzo przykre, bo wszystkie problemy, które ujawniają się w użytkowaniu najnowszych odsłon sprawdzonych modeli Volvo, działały bez najmniejszego problemu we wcześniejszych wersjach! Nawinąłem już ponad 250 tysięcy kilometrów V90CC D5 z 2018 roku - ani razu nie zawiesił mi się infosystem! Działa płynnie, aktualizuje się samodzielnie, android auto działa bez najmniejszego problemu ( ale po kabelku), mam fizyczne pokrętło zmiany trybów jazdy i nie wyobrażam sobie, żeby przełączenie na tryb Polestar przy jakimś wyprzedzaniu wymagało przewijania ekranów i celowania ... to samo pokrętło służy mi do wyłączania START/STOP, ponieważ tryb indywidual daje możliwość takiego ustawienia (szkoda tylko że samochód zawsze uruchamia się w domyślnym trybie comfort i trzeba przełączyć przy każdym odpalaniu). To moje czwarte Volvo z rzędu, przejechałem nimi łącznie ok. 600 tys. km - jak zniknęły silniki pięciocylindrowe chciałem zmienić markę, ale na szczęście zostałem, bo poza dźwiękiem obecnie nie widzę żadnej przewagi, a wszyscy konkurencyjni producenci premium też poszli tą samą drogą. Natomiast z obawą patrzę w przyszłość - w tym roku kończy mi się leasing i nie mam pomysłu na co zmienić! Może to znak, że trzeba jeździć dalej zamiast wywalić wór pieniędzy na gorszą wersję tego co mam ...
Jak coś jest dobre to po co to zmieniać hehe. Ja w zasadzie nie mam nic do zarzucenia xc90 bo to po prostu poprawny wóz. Niestety ale następna generacja dla mnie na chwilę obecną gdzie nadal można w miarę sensownie jeździć spalinówkami będzie nie do przyjęcia ¯\_(ツ)_/¯
przez te silniki juz nie jestem FanVolvo. .auto ponad 2t a te głaby wkladaja silnik 2l pojemnosci...poczytajcie sobie no forach o zywotnosci tych chinskich zabawek...kapitalne remonty zdarzaly sie juz przy 80tys km...moja S60 2.4D przy tym przebiegu dopiero sie docierała
Volvo może pozazdrościło działającego systemu swojemu młodszemu bratu Polestarowi tylko, że w Volvo stwierdzili, że chcą się wyróżnić i ich system będzie niesprawny xD
Mam xc90 B5 diesel z roku 2020 przebieg 50tys km ogólnie spoko auto na długie trasy, bardzo pojemnie ,ogromny bagażnik, wygodne fotele ale ma parę minusów: bardzo głośny silnik przy 50km/h klekocze jak diesle z lat 90tych, bardzo słaba skora przy comiesięcznej konserwacji wytarty fotek kierowcy boczek drzwi i wytarte kolko od łokcia na podłokietniku, dodam ze turbina padła po 20tys km wymieniona w ramach gwarancji
Mam ta zwykła skore bez otworów bardzo cienka szybko się wyciera farba mimo konserwacji ,nawet w serwisie mi powiedzieli ze ta skore jest bardzo delikatna. Na duży plus spasowanie deski po 50tys nic nie trzeszczy. Ogólnie jestem z auta zadowolony. Spalanie w mieście na poziomie 8l ON co na tak duże auto jest według mnie wynikiem dobrym
Ta ponadczasowość od zawsze była wyróżnikiem Volvo. Chociaż w obecnych czasach, gdy producenci odświeżają auta niemal każdego roku żeby zachęcić potencjalnych klientów, to kto wie czy i tego samego losu niedługo nie podzieli testowana marka.
Posiadam Volvo v90 i non stop problem z kontrolka silnika. Wymienione wszystko od lamb po katalizator. Po przejechaniu 1000 km kontrolka znów świeci. Czy ktoś ma też taki problem z Volvo?
Mam volvo v50 starszy rocznik bo 2004 i tez mam problemy z dźwiękiem, że nic nie słychać nie wiem czynu tak ale żeby to naprawić muszę wyjąć kluczyk ze stacyjki i odczekać pare minut.
Dlatego aby uniknąć tych wszystkich przykrych niespodzianek, o których mówisz kupiłem Lexusa RX. Święty spokój, wszystko super działa i cena o połowę niższa😉
Oczywiście, rozumiem że masz na myśli to Volvo, które jest zdecydowanie wolniejsze niż Lexus.😉 Jeśli mam mieć auto szybsze, dynamiczniejsze i działające to tak wolę "flaki z olejem"
Jest jakiś prakyczny aspeskt tego czegoś do otwierania szyberdachu zamiast normalnego przycisku lub pokrętła? Czy ma się po prostu psuć w przyszłości i ma kosztować krocie?
Zawsze byłem fanem volvo.Ten model bardzo mi się podoba lecz po recenzji wypada bardzo przeciętnie. Wykonanie, przestrzeń bezpieczeństwo jest ok.Silnik 2.0 D jakby męczył się z tym wozem. Spalanie takie sobie- wiem SUV masa duże Koła itd. Ale dzwiek silnika dramat, wyciszenie przy przyśpieczeniu również .Auto kosztuje mnóstwo kasy , a tak za bardzo nie broni tej swojej ceny. Taki model z najsłabszym klekotem powinien kosztować max 270tys. Nic tu nie jest więcej warte. Wieszające multimedia zdradzają chiński rodowód...serio w aucie za 450tys zł?!
Hej, a może potestowałbyś jakieś Subaru? Chyba nigdy nie było żadnego u Ciebie na kanale. Dalej można je kupić w Polsce a model Outback uważam za udany i ciekawy.
![Volvo XC90 B5 AWD 2.0 235 Diesel TEST POV Drive & Walkaround [4k]](/img/logo.svg){kind=logo}
