Chyba najlepsze podsumowanie trybu air RB - "arkadówka na realistyku". Ludzie chcą wejść do bitwy, szybko zrobić kilka fragów i sru do następnej bitwy. Na topowych jetach, pomimo dodania paru większych map jest w sumie podobnie. Resp, lot przez 2 kwadraty, puszczenie rakiety i powrót do hangaru. Wyobraź sobie, w jednej bitwie po 12 tomcatów na drużynę, gdzie walczy USA, RUS, GER vs USA+ coś tam. 72 lub więcej Phoenixów na drużynę - teoretycznie. Super zabawa.
czy ja wiem? Tez kiedyś miałem takie podejście i zauważyłem że zwykle potrzebuje odpocząć od tej czy innej gry to raz. Dwa, ZAWSZE znajdzie sie jakiś samolot który skopie nam tyłek. Zawsze. Tak było z F2G, tak było z Wyvernami. I o ile kiedyś wyverny były postrachem tak teraz w większości są dla mnie XP i credit piniatami. Bo latają wolno, palą się jak zapałka i na 90% będą nisko nad ziemią. Zestrzele takie 2, może 3, dojade jeszcze z jednego szweda i już mam napaćkane expa i srebra że jestem dużo na plus. Profit. Jak mi Junkersy psuły bitwy to grałem w 100% pod te Junkersy i też okazało sie że sie da. akcja wywołuje reakcje :P
Ledwo wbiłem 4 erę i już mam to samo z samolotami, bo jest tego dużo i stoję nad tą szafą. Co do samolotów do nagrywania, to miałem podobnie jak co tydzień znajomym miałem opowiadać o jednym z zagadnień z fizyki (ala wykład). Trzeba zacisnąć 4 litery (oczywiście chodzi o zęby) lub odpuścić, choć uważam że byłaby to strata bo na prawdę przyjemnie się Ciebie słucha.
Na RB fajnie się patrzy jak tworzy się kółko wzajemnej adoracji i rzucania się kamieniami jak neandertalczycy. Moment w którym na to się spada ma się te 2-3 fragi boli nie boli to są darmowe SL i XP ale co napierdala mnie jak słoik pewnego pana z którego udziałem filmik dostępny jest w sieci to to że szturmowcem czy niektórymi bomberami bardziej opłaca się grać jako myśliwcem niż tak do czego ten samolot był projektowany. Skutkiem tego są właśnie wyverny na 4.0 czy Q5 na 9.0 które są niedotykalne jak ktoś umie tym grać i wykorzystuje moc silnika i prędkość, a taki harrier Gr.7 jest absolutnie "juzless" w RB lotniczej bo na 11.7 wszystko ma lepsze osiągi i rakiety radarowe. Grając tym jako szturmowcem staje się człowiek darmowym fragiem. (Na naziemnych gryzie przez uzbrojenie ale jakoś trzeba je odblokować) Mapy są małe a nawet jak rzuci te większe to projektowane są typowo pod jak wspomniałem wyżej bezmózgie obrzucanie się kamieniami (4 bazy lekko po bokach i naziemki na środku). Nieskończona konfrontacja jakoś się jeszcze broni ale i tak rzadko/prawie wcale nie rzuca na te mapy. Bitwy każdy na każdego z jednej strony uczą maszyn i tego co można, trzeba a czego nie powinno się robić walcząc z/i danymi samolotami ale powinny być co najwyżej dodatkiem do bitew o realistycznym układzie sił np Oś-Alianci, Japonia-Amuryka jak bywało kiedyś
11:54 w momencie jak wprowadzili czołgi, i nagle twórcom przestało się opłacać robić cokolwiek z samolotami co nie byłoby związane z czołgami. Kiedyś to miało być tak, że to tryb naziemny był dodatkiem, a dzisiaj to samoloty są podporządkowane czołgom.
pamiętam czasy jak dodali banowanie map, wydaje mi się że to ile ludzi banowało mapy typu norwegia mogło dać gajinowi do myślenia. sam banowałem norwegie ponieważ sam gameplay na tej mapie był często męczący lęcąc samolotami na niskich br często traciło się 10-15 minut goniąc ostatniego bombera. Kolejną kwestią jest dodawanie samolotów odnoszę wrażenie jakby gajin rzucał w nas maszynami na zasadzie "masz tu fajny samolot grinduj nie narzekaj", dają nam coraz lepsze zabawki nie ruszając gameplay'u... skoro mamy tyle samolotów to czemu nie dadzą różnych wariantów map tak by były dopasowane do możliwości samolotu? Czemu nie dodadzą nowych mechanik na mapach? Pewnie z tego samego powodu czemu dalej "mamy" kokpity w bombowcach przecież ludzie i tak grają damy im battlepassa i chuj
Taka polityka match makingu ma zachęcić graczy do grania na top tierach, jak będziesz grał F-16 to zawsze będzie Ciebie wbijało na niższe tiery. Ale też tak mam jak to opisałeś.
Wydaje mi się że kilka op samolotów rozproszonych po różnych BR najbardziej psuje zabawę: -p39 -xp-50 -wyverna -ju288 (tu ich spam a nie bycie op, po prostu usuwa z gry 5.0-6.0 co najmniej) -BI. Gościu, który wsiada w xp-50 z naliczonym na nim z 2000 killami po prostu sam wygrywa gre, to samo z BI na downtierze. Jeszcze jest ogolnie problem z samolotami ktore potrzebuja dluzej sie wzbijac- zanim to zrobia gra juz jest rozsztrzygnieta w 80% przypadkow na ktoras ze stron. Kolejną sprawa jest duza roznica skilla, ktora ciezko rozwiazac.
Frix prawdziwe zło to działka, które Gaijin zbufował. Samoloty z karabinami mogą sobie strzelać do woli. Gram Jakiem 1 i przy zestawi 20mm plus karabin rozwalasz przeciwników jak chcesz. Dla porównania A36 musisz wypluć chmurę kul z 6x12,7mm. Prawdziwy kibel to samoloty szturmowe, które dostają od wszystkich.
Zacznijmy od tego że mówienie o bitwach lotniczych jako ogólnie "War Thunder" to nie jest właściwe podejście. Od lat głównym trybem tej gry są czołgi, samoloty często są tylko dodatkiem do bitew naziemnych. Sprawa z bitwami lotniczymi jest bardzo prosta, gra je na tyle niedużo osób, że Gaijinowi nie chce i nie opłaca się pakować pieniędzy w zmiany tego trybu, skoro główny tryb naziemny jest znacznie bardziej opłacalny. I tutaj dochodzimy do takiego zjebanego kółeczka, skoro mało kto gra bitwy lotnicze, to nie dbajmy o nie i niech dalej będą do dupy, a skoro bitwy lotnicze są do dupy, to ludzie sie od nich odbijają i w nie nie grają, a skoro w nie nie grają to nie dbajmy o nie... i tak kurwa cały czas. Zarówno tryb zręcznościowy jak i realistyczny wymagają sporo zmian, ale nigdy sie ich pewnie nie doczekamy bo Gaijinowi sie nie chce i nie opłaca, proste. Jak zaczynałem grać w War Thunder to czołgi dopiero wchodziły do gry, pobrałem tę grę jako alternatywę dla World of Warplanes który nie chciał mi działać wtedy... Długo grałem w samoloty ale w końcu sprawdziłem czołgi i tak już zostało, teraz większość naziemnych drzewek w grze mam rozwinięte do przynajmniej VI ery, a jeżeli chodzi o samoloty to tylko u niemców mam V erę, a w pozostałych trzech drzewkach mam III erę... Lotnicze bitwy są nieprzyjemne do grania i marnują mój czas, więc mimo że lubię latać samolotami, to nie chce mi się ich grać. No bo gdzie tu sens? Lecę bf'em to jakimś chujem spitfire zawsze będzie wyżej, lecę spitfire'em to bf'y zawsze będą wyżej, w zasadzie zawsze to przeciwnik jest wyżej, nie ważne czym bym leciał. No więc lecisz, siądzie na Ciebie trzech typów i WRACASZ do hangaru bo masz tylko jedno życie. Marnowanie czasu gracza i złe podejście do tego jak bitwa powinna wyglądać. Bitwy lotnicze są do dupy i mówię to od lat, ale w tej kwestii po prostu nic się nie zmieni.
ja gram od samego poczatku istnienia tej gry. Czekalem na nia gdyz latalem w Sturmowika a w nim grac z ludzmi przez neta kilkanascie lat temu to trzeba bylo miec niezly sprzet na ktory mnie nie bylo stac. WarThunder nawet w bitwch zrecznosciowych mial wysmienity sznit symulacyjny. Nie byl idiotyczny jak WoT. Dawal radosc graczom ktorzy oczekiwali glebszej rozrywki. Pamitam debiuty wspanialych maszyn ktore mialy charakter znany mi z ksiazkowch opowiesci. Niestety pozniej przyszly czasy zaorania indywidualnych cech maszyn i sparametryzowania radosci wzgledem portfela. Z walk czolgami przenioslem sie z trybu zrecznisciowego do realistyucznego i kolejno do symulacji. I niestety symulacje obrzydzilo mi wymieszanie sprzetow w nacjach. To co sie stalo w tym roku rozwalilo mnie do reszty, bo majac w celowniku np. M18 nie wiesz czy to wersja aliancka czy panst osi. Bitwy awiacyjne realistyczne staly sie totalna poraszka. Zazwsze mam ekipie premium nad soba. Co bym nie robil nie wyjde na ich pulap. Co gorsza nawet w symulacji widac i czuc samloloty premium. Sa niezniszczalne i maja czarodziejskie amo. Do tego koles z VR i w 11 min ma 10 zestrzelen. Nie moge przezyc tego ze Niemcy zostali wykastrowani. Tygrys jest cieniem sprzetu z debiutu. BFy strzelaja slepakami. Jak widze KW-220 w symulacji to wychodze bo doswiadzczylem juz cudow w wykonaniu tego sprzetu. Slimak ma tyle map w roznych wariantach a gra sie na 6sciu?! Przeciez to zygac sie chce. I takich zali mam pelne wieczory... Pozdrawiam
Dlatego ja gram symulację, tam 90% to skill, różnice w maszynach odczuwalne są tylko jak trafisz na kogoś na zbliżonym poziomie umiejętności. Jak za dużo razy zginiesz, wsiadasz w bombowiec i lecisz na bazy albo statku jak jakieś są. I średnio za 1-2 godziny wpada 60-120 k srebra, a z dopałkami wybadasz sobie wszystkie modyfikacje w 2-3 bitwy. Polecam SB każdemu. I nie, nie potrzeba joya ani innego sprzętu, czego ja jestem najlepszym przykładem
6:40 - mam pewien dysonans. Z jednej strony oceniasz z perspektywy osoby inteligentnej, a z drugiej nie ogarniasz, że to jest gra i nie trzeba protestować - wystarczy poszukać innej rozrywki. Protesty są dobre w sytuacjach gdy człowiek jest do czegoś zmuszany. Widziałeś kiedyś protesty przed restauracją, w której podaje się niedobre jedzenie? Bo ja nie. Każdy raczej idzie tam gdzie mu smakuje bardziej.
Mentalność graczy taka jest, po co wysilić się na zero, skoro 5 km dalej leci sobie B-17 xD ale takie skurwienie to nie tylko domena lotniczych. Na naziemnych. Przykładowa akcja. Respie się w szturmowcu A-1H. Zwróciłem uwagę na niebo zanim się zrespilem, dwa myśliwce przeciwnika i dwa moje. I minute po zrespieniu ginę od samolotów bo moje myśliwce (MYŚLIWCE!) zamiast zabrać się za samoloty przeciwnika to napierdalają do naziemek. Chłop wolał walić z .50 do IS-2 zamiast wyczyścić powietrze i 1. Mieć święty spokój dla siebie 2. Dać miejsce samolotom szturmowym/bombowcom Chuj mnie strzela jak widzę coś takiego. Ale to niestety gra multiplayer i nie zmienimy tego, nie ważne jak bardzo byśmy próbowali
7:23 co do 2.0 to ostatnio próbowałem grać zsrr i odkryłem łagga-3-8 to ani razu nie miałe up tieru, ALE na bitwę czekałem 25 minut miejąc wszystkie serwery włączone i opcje dołączania do rozpoczętych bitew. Co jeszcze dziwniejsze wczoraj jak grałem J2M2 na BR 4.3 do gry dołączyły 2 p-400 więc naprawde coś jest nie tak, bo 2.0 wciągneło na 4.3. aaa no i to była bitwa 6v6
Żeby zbalansować grę, to musiałby być oddzielny tryb dla początkujących zrobiony, no bo jak ma walczyć ktoś kto się dopiero uczy, maszynę i załogę ma na stoku, z harpaganem który gra już 8 lat na wymasowanym samolocie i załogą z Asem. Powinni zrobić dodatkowy tryb bitew tylko dla asów, żeby do niego wejść trzeba by mieć odpowiedni poziom załogi, to by dało frajdę zaawansowanym graczom bo by się potykali z innymi zaawansowanymi i nie psuli zabawy początkującym na niskich BR, bo to żadna zabawa wystartować, lecieć kilka minut i zginąć nagle zanim się zaatakuje wroga od przeciwnika którego się nawet nie zobaczyło.
Jakaś selekcja jest, ale wejdzie taki gagatek co kupi sobie orły i zrobi załogę na maxa i mało to da, a mamy jeszcze ludzi którzy mogą mieć na maxa załogę ale grają jako niedzielni gracze od wydania i nie umieją to też będą lecieć na czołówki czy robić głupie rzeczy
Jak ktoś nie umie grać, ale kupi sobie załogę i maszynę premium żeby dołączyć do rozgrywki na wyższym poziomie to sam sobie winien i szybko go wyjaśnią w bitwie. Miałem na myśli żeby podzielić niskie tiery na te dla początkujących i dla zaawansowanych. Wtedy by firx nie narzekał na filmie że team przy ziemi, a on sam leci i rozwala gości co go nawet nie widzą że się zbliża. @@sasori-o3165
No jak dla mnie najgorsza rzeczy w bitwach lotniczych to camperzy siedzący koło lotniska, kotły 10 osób kręcących się na raz jak na jakimś abku i niezbalansowane samolociki i oczywiście do tego spocone ścieki z kilkudziesięcioma tysiącami bitew na jakimś op niezbalansowanym gówno samolocie. Najbardziej mnie irytuje gra na jetach gdzieś tak 10.0 do topki gdzie to po prostu rak i często jakieś fikołki i walka z kilkoma f5 na raz. Bitwy na jetach są strasznie irtyjące jak ktoś nie ma jakiejś super podzielności uwagi i musisz co sekunda patrzeć za plecy a i tak w końcu przez ułamek sekundy zapomnisz o plecach i giniesz. Air RB, te tryby też powinny mieć zmienioną nazwę bo to koło realizmu nie stało, pomijam że to tylko gra no ale xD Jeszcze ten balans w postaci topki na 12.0 i spróbuj sobie pograć takim f4e z 11.0 na downtierze ciasno i da się grać ale na uptierze jesteś w zasadzie free killem, można się jakoś odgryźć no ale nie masz za dużych szans ze zwrotnym i szybkim f16, które ma jeszcze aimy 9l a ty sobie próbuj namierzyć kogoś lecącego przy ziemi żeby puścić sparrowa... Tak największy rak jest w okolicach 5.3-6.3 gdzie masz spam junkersów i bitwy po kilka osób. Ja już wole latać na pancernych jeżeli chodzi o samoloty do okolic 7.3 na pewno dużo mniejszy rak niż air rb.
po co narzekasz xd, przeciez randomy nie potrafia grac, po 2 minutach walki team lata na 500 metrach, co za roznica czy enemy gosciu jest w xp55 czy w gorszym samolocie - i tak nie trafi albo sie rozbije XD
Nie wiadomo czego oczekujesz od gry po tym filmie... Losowanie down i uptierów powoduje przyśpieszenie losowanie meczu i eliminuje to, że czekasz na bitwę kilka minut. Dokładnie to samo jest z mieszanymi drużynami, że USA lata z USSR, jakby to jest od lat i w czym problem...że to niezgodne historycznie czy co XD O czym jest ten film w zasadzie, bo tutaj jest taki zlepek jakiś wstawek o kobiecie przed szafą, albo przyklejaniu się do asfaltu...serio? Nakreśl problem konkretnie i zaproponuj rozwiązanie to może to do kogoś dotrze i posłuży jako feedback, a tak to jest jakiś film pt. "nie chce mi się w to grać, ale katuje się dalej"
Jest problem z tym attention span... Gram obecnie w czołgi (bo w powietrzne mi się nie chce...) i 80% graczy pędzi na złamanie karku na punkt, po czym docelowo rusza na spawn przeciwnika zamiast utrzymywać punkt przez co bezsensownie ginie. Przeciwnik robi na luzie szturm na moją pozycję i mecz jest praktycznie przegrany bo debile nie pojadą na około, a próbują jechać po prostej do celu, a przeciwnicy strzelają jak do kaczek... Ehhh, czekam na Cities Skylines 2, ewentualnie wcześniej fundnę sobie nową kierę i wrócę do przerwanego rajdowania w RBR...
Foka trzeba umieć grać. Ja dopiero po 1000 bitwach zacząłem lubić coraz bardziej ten samolot. Za mną jakieś 1800-1900 bitew i jedyna uwaga na ten samolot: do tego samolotu cierpliwość i cierpliwość. Zaraz po jetach na wyższych top tierach gram tylko d9. Ruskim d9, nie wiem nawet czy są jakieś różnice między tym z filmu.
Ja miałem sytuacje na bitwie 16v16 albo 10v10 nie pamietam kiedy 7 osób z teamu poleciało na bombowca ja się wspinałem reszta teamu była na niskim pułapie leciała na mnie chmara wrogich graczy i nie miałem nic do gadania
No ale to nie wina Gadzina że odkrywasz zaawansowane BRy zanim nauczysz się latać, dlatego 90% graczy to snajperzy, reszta ogarnia fizykę - to było przecież życzenie strajkujących graczy - żeby było łatwiej. Dlatego o taktyce nie ma co wspominać, najczęściej Wyvern służy do tego: by przelecieć nisko 600km/h i ściągnąć wszystkich na dół i uformować furbal na początku gry. Zrobiono też parę zmian w fizyce, np: wczesne Foki miały jedną przewagę - chłodzenie silnika rodem z Bieguna Północnego, teraz się grzeją jak kocice w marcu: niezależnie od mapy czy wysokości.
@@sasori-o3165 Nigdy nie było nawet pomarańczowe XD!. Ale to była jedyna przewaga tego samolotu wobec 2/3 maszyn na BRze. a teraz nawet wyłączenie WEP słabo pomaga, ani nie wejdziesz na skuteczny pułap, ani nie powalczysz, najśmieszniejsze że to IMHO najlepsza maszyna na AB - gniecie praktycznie wszystko. Czekam na kolejnego nerfa mocy silnika XD ! Mam na YT cała playlistę filmów sprzed 5-8 lat: i nie mogę uwierzyć co tymi samolotami się wtedy robiło. Niestety: po nerfach fani zakochani w tym samolocie odeszli do Sturmovika albo DCS, został tylko ten Mike Tyson War Thundera z Ceres XD!
Nie rozumiem o co chodzi, ileś miesięcy temu popierałeś strajk graczy żeby było łatwiej - to jest - może nie dla kogoś kto umie latać, ale z pewnością dla kogoś kto leci na czołówkę i snajpi z kilometra. Bo przecież samolot ma zarabiać, co nie? A skill? eee tam...
Ma Pan rację...gram w tę grę od 4 lat. Samoloty to była podkreślam była moja ulubiona część...do czasu aż zauważyłem to co Pan.niestety to nadal ruska gra i daleko nie idąc w czołgach to samo... T34 wczesny lepszy niż tygrys 1...jeden strzał i kaput nie ważne jak jesteś skątowany..czasem ta gra sprawia dużo przykrości spowodowanej nieuczciwością
O co chodzi z tym CERESEm bo ludzie tak na niego narzekają a jak wyszukuje to jedyne co znajduję to jakiś mały dywizjonik na 20 osób a w bitwach ich nie spotykam
Pytasz od kiedy WT sie zjeb**ał . Grasz 8 lat wiec moze pamietasz - WT uległ zjebiozie po wprowadzeniu - BATTLE RATING - wczeniej były TIERY. od 1 do 10. Gajin zaczął pierdolić o historycznosci , o Erach, chujach mujach - a do tego czasu w WT dalo sie fantastycznie grac na RB i Symulacji. Gaijin - wyje***ał symulacje i wprowadził na nią "Iwenty". RB z Bitew Historycznych zrobili cyrk klaunów, gdzie obecnie trwa wprowadzanie internacjonalistycznych ideii a efektem tego masz wymieszanie nacji. Nastąpiła pełna konsolizacyjność produktu, czytana jako upodmiotowienie tej gry dla szeroko pojetej masy debili. Gajin nie mógł ścierpieć kiedy gracze latajacy na samolotach Osi potrafili je wykorzystywac sensownie na wspomnianych przez Ciebie usunietych mapach. Zrozum FRix - ten produkt jest obecnie skierowany do C A S U A L O W Y C H D E B I L I. Nikogo nie obchodzi, ze sa samoloty z FMem z Arcade Battles w "RB" , ze cześć alianckich samolotów nigdy nie spotkałaby sie "erowo" czyli czasowo z innymi maszynami. Masz za to w **uj, wehikułow czasowych , które nie miały prawa zetknąc sie z innymi samolotami. He-112 D-4 spotyka F4U1 Corsair ?? Mysliwiec z 1938 roku spotyka wehikuł czasowy z 1943 roku. Zrozum - za ten syf odpowiadaja Rosjanie, którzy mogac decydować jak chcą - majac mentalnie najebane w głowie. I nie doszukuj sie zadnej logiki w tym co robią, bo jakakolwiek logika, konczy sie na rzece Bug. I mógłbym tak jeszcze przez pare godzin pisac o patologi tego produktu - tylko po co. Ja go zostawiłem na smietniku historii gier quasi-symulacyjnych w samoloty. Kup nowego IŁ- Sturmovik wraz ze wszystkimi dodatkami - olej to casualowe gówno jakim jest WT , a odpoczniesz fizycznie i psychicznie od wszystkiego co Cię w nim frustruje. Dobry joystick + Sturmovik + ludzie na serwerach i bedziesz mogł poczuć ulgę strącając w F-4 jakiegos historycznie zaklasyfikowanego LAGG-3 nad Stalingradem...I nie zobaczysz grając BF-109 F-4 lub G-2 jakiegoś jebanego F8F Bearcata sprowadzonego przez ruski teleport wprost z Pacyfiku. Pozdrawiam 07
Tak to ganianie za bombowcami to nagminne. 6 goni za Do ktory leci sobie do konca mapy 3 naparza w cele naziemne a ty sam lecisz na 6 lub siedmiu graczy.
Bo to jest gra dla mas a nie dla elitarnych. Ty jesteś elitarny a ja jestem masą. Gdyby gra była elitarna to jaki początkujący chciałby być wyłącznie żerem dla takich elitarnych jak Ty. No to Gai dał szansę masom, żeby poczuły się trochę lepiej. Sam gram do 4.7 max a na lądówkach do 6.0- 6.7 a najczęściej w okolicy 3.7-5.3. Co do spierdolonych modeli lotów- mnie wystarczyło ostatnio, że odkryłem swój super samolot- oczywiście jaka (ale nie 3) bo po buffie do działka samoloty sam przestałem spadać a zaczęli spadać przeciwnicy. Co do włocha nigdy nie rozumiałem tego niby super samolotu co teraz jest na 6.0. Co do wysokości- idż bokiem- masy się wybiją zostaną asy -:) Co do kontentu- jest dostatecznie dużo maszyn między 2.0 a 4.7 żeby pokazywać, doradzać, omawiać i się dobrze bawić
Niemcy ogulnie są w bardzo głupiej sytuacji są w mojej opini tym czasowo najgorszym krajem w powietrzu. Myślał byś że 30mm działko rozerwie samolot na strzępy a jedenak FI jest lepsze od Minengeschoss
