Тёмный
No video :(

WF w szkole - problemy wokół wychowania fizycznego w szkole. 

Nie wiem, ale się dowiem!
Подписаться 750 тыс.
Просмотров 188 тыс.
50% 1

WF w szkole - problemy wokół wychowania fizycznego w szkole.
►► Oceniając i komentując wspierasz kanał!

Опубликовано:

 

6 фев 2023

Поделиться:

Ссылка:

Скачать:

Готовим ссылку...

Добавить в:

Мой плейлист
Посмотреть позже
Комментарии : 2,2 тыс.   
Год назад
Jaka była Wasza najgorsza i najlepsza lekcja WFu? (:
@raven1552
@raven1552 Год назад
Ja musiałem grać w pieprzoną piłkę nożną a bałem się piłki
@jacoburbex
@jacoburbex Год назад
ja tam lubie WF ale jak my mamy ciagle to samo robic...a nauczyciel se siedzi w telefonie... [edit] u nas w podstawowce wlasnie lawki sie wykorzystywalo na wf i bylo spoko po podstawowce ten wf taki sobie
@matcieusz2684
@matcieusz2684 Год назад
Najlepsza to była ta lekcja która była odwołana ewentualnie siłownia
@annabloch8440
@annabloch8440 Год назад
Stepowanie było fajne ;) a najgorsza siatkówka z chłopakami ;(
@rav1495
@rav1495 Год назад
skok przez skrzynię- najgorsze 🥴
@galanonim4936
@galanonim4936 Год назад
Szkolny WF był największą traumą jaka mnie w życiu spotkała. Zacznijmy od tego że nauczyciel dawał nam wolną rękę co do tego jakie składa wybieramy. Sprytne, wysportowane dzieciaki robiły wspólne drużyny a ja i reszta kujonów dostawaliśmy wpierdol. Możecie łatwo wywnioskować jak wpłynęło to na psychikę małego dziecka
@chudini4217
@chudini4217 Год назад
Bardzo dobrze musisz wiedzieć gdzie twoje miejsce
@nolifematthew6482
@nolifematthew6482 Год назад
@@chudini4217 Dlatego w wieku pięciu lat zacząłeś pracować jako prostytutka przy drodze. Wszystko jasne xD
@robloxd4318
@robloxd4318 Год назад
@@chudini4217 to ironia nie?
@kawaiiss6636
@kawaiiss6636 Год назад
Typ co się z Ohio urwał
@figard9855
@figard9855 Год назад
@@kawaiiss6636 typ co mowi ohio w 2023 I ma na pfp among us XDDDDDD
@kjm2847
@kjm2847 Год назад
Ta przepaść, kiedy woźny jest lepiej wysportowany niż nauczyciel WFu XD
@galactic_mapper
@galactic_mapper Год назад
Ja kiedyś miałem dietetyczkę/pielęgniarkę w szkole która była Gruba XD
@terazsport7665
@terazsport7665 Год назад
Serio, spoko woźny. Wiesz, ze woźny może być młody i zdrowy, a nauczyciel WFu tez może być stary i chory? Wiesz, ze jego sprawność nie wpływa na jego wiedzę i umiejętności dydaktyczne?
@Youtubeq33
@Youtubeq33 Год назад
@@galactic_mapper świeciła przykładem ;p
@galactic_mapper
@galactic_mapper Год назад
@@RU-vidq33 i to *dużym* XD
@rafal.qwerty
@rafal.qwerty Год назад
@@galactic_mapper A to akurat klasyka gatunku
@monika5378
@monika5378 Год назад
Do dziś pamiętam jakie lekcje wf-u były dla mnie traumatyczne. Inne dziewczyny krzyczały na mnie, wyzywały mnie, nazywały ''cielakiem'', zawsze byłam brana ostatnia do drużyny. Byłam dzieckiem, bardzo wrażliwym. Tymczasem grupa dziewczyn krzyczała na mnie, bo nie trafiłam do kosza i drużyna nie zdobyła punktu. Uwierzcie mi, że te dziewczyny nie były normalne
@paleciokrekin865
@paleciokrekin865 Год назад
Po prostu byłaś słaba/gruba
@danam5952
@danam5952 Год назад
Z tego samego powodu nienawidziłam wszystkich gier zespołowych. Jestem introwertykiem, nie lubię pracować w grupie. Świetnie szły mi skoki w dal, biegi przełajowe - ale koszykówka, siatkówka czy piłka ręczna to był jakiś dramat.
@bloomxx.
@bloomxx. Год назад
Oj samee :')
@RatiRatisobiejestem
@RatiRatisobiejestem Год назад
mamy tak samo kochana, jesteś z nami :)
@was2112
@was2112 Год назад
​@@danam5952 mam dokładnie to samo XD nienawidzę gier zespołowych
@ammann6123
@ammann6123 Год назад
Prawdziwa historia. W naszej szkole najbardziej doceniani byli koszykarze i siatkarki, bo to oni zdobywali trofea i nagrody dla szkoły. Ja tymczasem zajmuje się biegami i siłownią nie biorąc jednak udziału w zawodach. 2 lata temu jak była pandemia i nauczanie zdalne mieliśmy w ramach WF-u ćwiczyć i dokumentować to aby następnie uzyskać za to ocenę. W styczniu i lutym 2021 przebiegłem łącznie 220 km (po ulicach) zaliczając przy tym półmaraton i bieg na 10 km przy temperaturze -15 stopni. Wszystko miałem udokumentowane i wysłane. I co? Dostałem za to 4 XDDDDDD
@bartgamerpl7765
@bartgamerpl7765 Год назад
To pokazuje jaka patologia. zresztą oceny na wf są niesprawiedliwe
@julianiewinna976
@julianiewinna976 Год назад
Tak ja zawsze,miałam 5 z WF a w klasie 4 technikum co nauczyciel dał mi 4 i nie wiem nawet z jakiej paki
@SuperRambo111
@SuperRambo111 Год назад
Tak dla porównania wam opowiem w skrócie jak wyglądał mój wf w anglii bo tam chodziłem do szkoły: -Trzech nauczycieli przy czym każdy wyglądał jak sportowiec i często sam z nami grał. -Czasami na jednej lekcji mieliśmy do wyboru z 6 dyscyplin. Każdy nauczyciel miał swoją grupkę a takie rzeczy jak badminton na hali czy ping pong były bez nadzoru. -WF zazwyczaj w ostatnich dwóch godzinach lekcyjnych. Basen bywał na pierwszej :) -Żadnych ocen. Przyjemność. -Okazjonalne urozmaicanie np. jak przyjeżdżał do nas instruktor karate i takie tam. -Jak ktoś wykazywał smykałkę do jakiegoś sportu to był pchany w tym kierunku zamiast zmuszać go do grania ze wszystkimi w piłkę chociaż tego nie lubi. -Nie wiem jak z tym w Polsce ale ja przez 5 lat gimnazjum miałem ciągle tych samych nauczycieli. Czułem, że mnie dobrze znają, wiedzieli w czym jestem dobry i co lubię.
@gieorgijzukow7601
@gieorgijzukow7601 Год назад
No to w Polsce... Nauczyciele są ci sami. Grają z uczniami, gdy jedna drużyna dostaje ostro w ciry. Wybór dyscypliny jest max 2 razy do roku i jest to wybór: kosz czy sitka; a potem wszyscy w to grają. WF zazwyczaj jest na koniec dnia lub na początek (o 7 rano na przykład). Ocen jest mało, ale są z rzeczy których normalnie się nie trenuje np.: pchnięcie kulą. Urozmaiceniem jest jak wuefista co najwyżej jest instruktorem. Jak ktoś wykazuje smykałkę to jedynie zostaje reprezentantem szkoły. Ogólnie WF jest traktowany jak zapychadło i znam nawet chłopaka co tak unikał wuefu, że nie zdał przez nieobecności- wuefista się na nas uwziął i przez cały rok trenowaliśmy bieganie... Tak, w zimę też... No i chłop nie wytrzymał i przestał chodzić. U mnie skończyło się zapaleniem ucha po biegu w deszczu.
@sylwiaeytner1947
@sylwiaeytner1947 Год назад
Tak tylko ze w Anglii nie masz swojej jakby jednej klasy, tylko masz każdą lekcje z innymi ludźmi tak naprawdę.
@Youtubeq33
@Youtubeq33 Год назад
Zazdro, Polska niestety żyje w systemie z 18 wieku lol
@RI-pl2mk
@RI-pl2mk Год назад
Wszystko zależy od nauczyciela !!! Jak ze wszystkim w życiu . Ja miałem bardzo dobrego nauczyciela WF najlepsze lekcje od 1 do 8 klasy wspaniały człowiek sam grał w piłkę i trenował karate jak ktoś nie chciał nie zmuszał ocen musiał wystawić ,wienc taki delikwent którego sport nie interesował siedział sobie na ławce i dostawał dostateczny . Potrafił zachęcić do ćwiczeń , nie zmuszał nikogo do niczego . Rywalizacja była nikt sie z nikogo nie wyśmiewał ktoś był lepszy w jednej dyscyplinie a ktoś inny w innej a jeszcze ktoś inny siedział sobie na ławce i patrzył jak inni graja albo uczył sie . Ja wspominam bardzo dobrze mojego WF iste . Wszystko zależy od człowieka jakby nie było to NAUCZYCIEL a nie każdy sie nadaje .
@Paxer2569
@Paxer2569 Год назад
@@RI-pl2mk Racja, wiele zależy od nauczyciela zgodzę się, ponieważ sam przez okres edukacji w gimnazjum jak i technikum miałem świetnych nauczycieli WFu, w gimnazjum 1 - 3 byli to nauczyciele nastawieni na rozwój fizyczny młodych ludzi i zachęcali do uprawiania sportu również poza szkołą. Sam lubiłem lekcje WFu na tyle, że zainteresowałem się pływaniem, siatkówką z czego moja szkoła słynęła i siłownią, straciłem nadmierną tkankę tłuszczową a moja sylwetka zaczęła lepiej przez to wyglądać. W technikum już rozwój fizyczny był nastawiony równomiernie z jakością wykonywanych ćwiczeń (w gimnazjum WF to była głównie "zabawa"), mieliśmy basen w szkole gdzie uczyliśmy się poprawnie pływać, siłownie gdzie uczyliśmy się co i jak podnosić, jak ćwiczyć, świetny nauczyciel, który miał do nas podejście zachęcił mnie przez swoje lekcje do uprawiania sportu po pandemii. Być może miałem szczęście bo wiem, że inne szkoły gimnazjalne czy licea/technika nie były tak dobrze wyposażone i miały miernych nauczycieli WFu. Przez te 7 lat mojej edukacji mało kiedy ktokolwiek był zmuszany do czegokolwiek, kiedy nie szło ci np. pływanie lub bałeś się pływać nauczyciel pozwalał ci ćwiczyć na płytszym basenie i uczył od podstaw jak się pływa, dana osoba miała oceny adekwatne do własnych umiejętności. Kiedy nie szła ci np. gra w siatkówkę w gimnazjum nauczyciel nie wystawił ci jedynki jeśli przynajmniej spróbowałeś. "Wszystko zależy od człowieka jakby nie było to NAUCZYCIEL a nie każdy sie nadaje." 100% racji, zauważyłem, że u moich rówieśników z innych szkół nauczyciele nawet nie starali im się pokazać jaki sport może być przyjemny, często koledzy mówili, że osoba, która próbuje ich uczyć sportu sama nie wygląda jakby go uprawiała, za to u nas dało się spotkać nauczycieli na pobliskich boiskach do siatkówki czy na basenach a nawet na rowerach.
@Gabobasista
@Gabobasista Год назад
Kiedyś podzielono nas na dwie drużyny i kazano grać w siatkę. Wygrana drużyna - każdy dostał po piątce Przegrana - każdy dostał po jedynce Pluję na taki wf. A zbliżając się do 30ki czuję, że potrzeba mi aktywności fizycznej. Dopiero po latacz człowiek musi dojrzeć, że aktywność fizyczna jest potrzebna i może być przyjemna. Całkowicie się zgadzam z odcinkiem
@dominikamagdalena9638
@dominikamagdalena9638 Год назад
O kurczę, to już hardcore... O ile rozumiem wynagrodzenie wygranej drużyny piątkami, tak te jedynki to już gruba przesada... Z takim podejściem akurat się nie spotkałam.
@Mar00da99
@Mar00da99 Год назад
Najgorsze jak większość lekcji W-Fu w gimnazjum i technikum to siatka gdzie się nie umiało w to w ogóle grać i z czasem nienawidziłem tego. Szkoda że piłki nożnej prawie nie było.
@recordofragnarokisapurehyp6660
@@Mar00da99 u mnie w liceum to samo. Siata, siata i siata, a my prawie wszystkie nienawidzimy siaty.
@Hashtiger
@Hashtiger Год назад
Tak zwana "gra o wszystko" xdd
@SomeCringeAssYoutuber
@SomeCringeAssYoutuber Год назад
U mnie raz w szkole była siata i nie wiedziałem jak grać. Potem było HUR DUUURRRR JAK TY MOŻESZ RZUCAĆ NIE ODBIJAĆ JAK MOŻESZ ŁAPAĆ HUR DURRRRRRRR
@mari9339
@mari9339 Год назад
2:38 uczę się w matfizie, klasie przepełnioną chłopakami, którzy kochają koszykówkę i piłkę nożną. Dlatego trenując łyżwiarstwo figurowe mam jedynie (ledwo) 4 w tym semestrze - pomimo posiadania zdrowej sylwetki i dobrej kondycji; jestem oceniana za rzeczy, których nie umiem, a nie za to, co umiem
@user-vx3vt7nj5n
@user-vx3vt7nj5n Год назад
to mialam napisac w swoim komentarzu ale zrezygnowalam. dobrze ze ty to napisalas. sluszna uwaga. kazdy czlowiek ktory chociaz troche wie co sie wokol niego dzieje moze czesto zauwazyc ze inni na niego sraja wtedy kiedy czegos nie umie. ale sa nagle slepi gdy cokolwiek umiesz, potrafisz zrobic. dla nich liczy sie tylko to ze TY CZEGOS NIE UMIESZ. ludziom nie dogodisz.
@fedo9644
@fedo9644 Год назад
zgadzam się w %100. Przytrafiło mi się to wiele razy. Mój sposób na radzenie sobie z tym to dawać z siebie max %30. Ich nie obchodzi ile umiesz, więc po co się wysilać
@ravandiltv2268
@ravandiltv2268 Год назад
Jeśli chodzi o oceny. Kiedyś nie potrafiłem zrobić żadnej pompki. Jako, że miałem nadwagę, to ciężko było mi zrobić chociaż jedną. Mój nauczyciel wf-u o tym wiedział. Gdy któregoś dnia ogłosił, że niedługo zrobi właśnie sprawdzian z pompek, stwierdziłem, że poćwiczę robienie pompek w domu. Gdy nadszedł czas sprawdzianu, stwierdziłem, że spróbuję zrobić chociaż dziesięć pompek. Zrobiłem ponad dwadzieścia. Nie dość, że poprawiło mi to humor to nauczyciel dał mi wyższą ocenę za sam progres.
@dominikamagdalena9638
@dominikamagdalena9638 Год назад
Właśnie na WFie powinno się doceniać przede wszystkim progres - to, czy uczeń jest lepszy od samego siebie sprzed tygodnia :). Mądry wuefista.
@kaka123150
@kaka123150 Год назад
Baza Nic tak nie rozwija fizycznie jak nienawiść do własnego ciała
@krzysiekmigacz1998
@krzysiekmigacz1998 Год назад
Pamiętam jak w uczęszczając do gimnazjum na wsi trenowałem pływanie w klubie w sąsiednim mieście. Treningi były codziennie i mówiąc szczerze byłem jednym z najbardziej sprawnych uczniów w szkole, a także reprezentowałem klub na zawodach rangi wojewódzkiej. Pewnego dnia znalazłem informacje, że szkoły w gminie organizują zawody pływackie i zgłosiłem się do wuefistki że chciałbym się zgłosić, na co ona powiedziała że "nie ma takiej informacji i nie zgłosiła mnie jako reprezentanta szkoły". Nie dałem za wygraną i sam poszedłem się zapisać bo przy zgłoszeniu wystarczyło pokazać legitymacje szkolną. Wygrałem te zawody i następnego dnia w szkole był apel i dyrektorka powiedziała że nasz reprezentant wygrał zawody i że szkoła jest ze mnie dumna xd dawno nie czułem takiego zażenowania. W dodatku wuefistka tak mnie nie lubiła że miałem ocene "4" i brakło 1 oceny więcej do wyróżnienia i czerwonego paska :D Wbrew pozorom, mam z tego lekcje na całe życie żeby nie oglądać się na innych i robić swoje, więc przynajmniej jakiś plus. Pozdrawiam :D
@tdyrc
@tdyrc Год назад
Dokładnie.
@patryknartman9274
@patryknartman9274 Год назад
Oceny to oceny pasek na świadectwie to tylko pasek nie warto na siłę nic nikomu udowadniać, oczekując poklasków tylko robić co się uważa za słuszne i przeć do przodu nie oglądając się za reszą my sami jesteśmy w stanie zapewnić sobie dany sukces tylko od nas to zależy, czy go osiągniemy i jaką drogę wybierzemy
@ukaszsokoowski3195
@ukaszsokoowski3195 Год назад
Skok przez kozła może spowodować kontuzje 😄
@wyslanniknewworldorder9525
@wyslanniknewworldorder9525 Год назад
@@patryknartman9274 Ale, ale to kloci sie z byciem gorszym od innych... Gdzie jest wtedy sens?
@paleciokrekin865
@paleciokrekin865 Год назад
A wspomniałem podczas apelu że zapisałeś się sam bo szkoła Cię nie dopuściła
@syndropl9830
@syndropl9830 Год назад
7:35 "Nie można być równie dobrym we wszystkim" - ten cytat idealnie podważa współczesny, przestarzały, pruski system edukacji, gdzie wymagane jest aby uczeń był dobry ze wszystkich przedmiotów, nawet takich, które go nie interesują (o ile jakiekolwiek są choć trochę interesujące). Jak zwykle dobry materiał i bardzo potrzebny ;)
@kepler9988
@kepler9988 Год назад
Absurdem szkoły jest to że uczeń musi umieć każdy przedmiot, a nauczyciel tylko jeden xD
@katarzynakinasiewicz8910
@katarzynakinasiewicz8910 Год назад
Wszystkie są interesujące, ale nie ma możliwości koncentracji na poszczególnych
@nilmergomino3097
@nilmergomino3097 Год назад
Nie no nie musi być dobry, przecież masz oceny 1-5 a wystarczy samo 2 by zdać przedmiot. Po prostu rodzice często wymagają by ich dziecko było dobre ze wszystkich przedmiotów bo co ludzie powiedzą.
@mrsebus2602
@mrsebus2602 Год назад
@@nilmergomino3097 +
@antekkowalski3505
@antekkowalski3505 Год назад
kiedy ludzie zrozumieją że oceny nie są ważne tylko są elementem pokazującym na jakim poziomie jest twoja wiedza jak ktoś tego nie rozumie to potem ma ból dupy o 2 z chemii które dostał za to że nie umiał wystarczająco dobrze i ja jako świadomy uczeń nie zachowuje się jakby mi mama umarła tylko wiem że dany dział umiem słabo czy mi jest to w czymś potrzebne - nie ale uczę się na tyle ile chce.
@pnpn3477
@pnpn3477 Год назад
WF To jedna z tych lekcji gdzie silniejsi i więksi uczniowie mogą się już całkiem bez ograniczeń wyżywać i znęcać nad słabszymi. Bo jak nauczyciel Wf daje im piłkę a sam idzie do kantorka siedzieć na tik-toku to chude nerdy mają przesrane..
@sebusiek
@sebusiek Год назад
Pamiętam to jak dzisiaj 🥺 Od 4-5 klasy podstawówki do 3 klasy gimnazjum zawsze byłem wybierany na WF do grania jako ostatni. Odrzucenie, wyśmiewanie, dręczenie - tego dorobiłem się w szkole wśród „kolegów” a WF dołożył do tego kilka sporych rozmiarów cegiełek. Według mnie dzieci swoim zachowaniem bardzo przypominają zwierzęta. Jeżeli wyczują wśród siebie słabego osobnika to będą go dręczyły na wszystkie sposoby żeby tylko pokazać swoją dominację przed resztą. Moi rodzice niestety wychowywali mnie na zbyt „ułożonego” tzn. nie umiałem nikogo słownie zaatakować żeby się postawić, miałem zbyt pacyfistyczny charakter przez co zapłaciłem za to jako nastolatek srogą cenę w postaci odrzucenia oraz wielu przepłakanych poranków w stylu „nie chcę znowu wracać do tej szkoły”. Wspominam o tym dlatego bo uważam, że WF przyczynił się do pogłębienia tego odrzucenia lub możliwe że nawet sam WF był punktem krytycznym przekroczenia linii „utraty szacunku” u rówieśników. Już samo umożliwienie „selekcjonowania” dzieci przez inne dzieci do gier na WF uważam że było patologią samą w sobie ponieważ nakazywało to dzieciom szufladkować rówieśników. Wyobraźcie sobie jaką opinię musiał mieć w klasie „ten wybierany ostatni”. Nauki grania w gry przez nauczyciela WFu również za dużo nie doświadczyłem. Widział, że większość potrafiła grać i znała zasady gry więc najwidoczniej nie chciał poświęcać czasu na wyłączność kilku „wybrakowanym” uczniom. Niestety również grupy dzieci nie były dzielone na poziomy zaawansowania, więc np. Ci którzy grali często w nogę na podwórku po lekcjach byli sadzani z tymi, którzy po szkole nie mieli styczności z żadnym sportem (tak jak np. ja). Dochodziło do tego że osoby z umiejętnościami sportowymi z roku na rok te umiejętności rozwijały natomiast taki np. nieobyty ze sportem ja z roku na rok traciłem pewność siebie (swoich sił, umiejętności których i tak nie było). Ponadto w gimnazjum doszedł jeszcze strach przed kontaktem z piłką - bałem się ją przyjmować a jak już ją dostałem to od razu ją wykopywałem byle dalej ode mnie. Cóż. Dzisiaj moja psychika zdążyła się już podreperować po tych wydarzeniach sprzed 15 lat. Chodzę regularnie na siłownię, mam opracowaną dietę dla ektomorfika oraz plan treningowy i ćwiczę to co lubię ćwiczyć zamiast tego co mi każą aczkolwiek niestety jak tak teraz o tym pomyślę to chodzę na tą siłkę nie dla siebie ale dla innych tzn. cały czas mam z tyłu głowy to, że LUDZIE NIE MAJĄ SZACUNKU DO OSÓB SŁABYCH, chuderlaków, zgarbionych itp. więc siłownia to dla mnie forma budowania pasywnej samoobrony w kontaktach międzyludzkich mając na uwadze moje nieprzyjemne patologiczne doświadczenia z dzieciństwa. I jestem przekonany, że jeżeli doczekam się swoich dzieci to będę je od młodości oswajać z aktywnościami sportowymi, basenem, siłownią itp. Będę starał się aby dużo czasu spędzały wśród rówieśników nie tylko w szkole ale też na dworze poza szkołą aby te dzieciaki nie musiały przechodzić przez piekło szufladkowania, gnębienia i odtrącenia, które przeżył ich tata w młodości. Aha, i oczywiście będę pamiętał też o nauczeniu ich posługiwania się ripostami oraz lekkimi docinkami żeby w sytuacji zaczepnej nie przyjmowały „ciosów” w pasywny sposób tak jak robiłem to zawsze ja.
@bartgamerpl7765
@bartgamerpl7765 Год назад
Współczuję tobie bo ja tak samo miałem i mam. Boli mnie to i do dziś płaczę z tego powodu i zniszczenia psychicznego
@sebusiek
@sebusiek Год назад
@@bartgamerpl7765 Cześć! A ile masz lat jeżeli mogę zapytać? Bo widzisz, to jest wszystko tylko i wyłącznie kwestia odpowiedniego nastawienia. Jeżeli mierzysz się z tym problemem jeszcze dzisiaj to proszę poszukaj wsparcia: - edukując się w tym temacie, na przykład jest masa filmów (dotyczących wszelakiego samorozwoju - tylko może omijaj wszelkiego rodzaju nadmuchanych „coachów”, polecam np. nie wiem ale się dowiem), wszelakie relacji o tym problemie na YT, wypowiedzi ludzi, również jakieś takie uniwersalne rzeczy się przydają np. nauka sztuki riposty którą według mnie każdy powinien umieć tak samo jak uczymy się w życiu chociażby tabliczki mnożenia, oraz -rozmawiając ze swoim tatą jeżeli macie dobre lub bardzo dobre relacje (w końcu żyje zapewne 2x dłużej od Ciebie więc mógłby Ci coś doradzić), oraz -przejdź się do psychoterapeuty, przecież nikt nie musi wiedzieć o takich wizytach a jeżeli mieszkasz w małej miejscowości i jeżeli martwisz się że ktoś mógłby się dowiedzieć to poszukaj psychoterapeuty w miejscowości obok, to jest bardzo proste, nawet są niekiedy jakieś akcje organizowane gdzie ten dostęp jest łatwiejszy, jeżeli jesteś niepełnoletni to chyba nawet tym bardziej bezproblemowo wtedy, oraz -wzmacniaj swoje ciało, nie mówię że jest to najważniejsze ale serio coś w tym jest że w zdrowym ciele zdrowy duch, poszukaj w swojej miejscowości trenera personalnego i trenuj z nim na siłowni przez pierwsze 2-4 miesiące, takie treningi z trenerem oczywiście kosztują ale dzięki temu on Ci rozpisze treningi i nauczy Cię poprawnie wykonywać ćwiczenia, po tych 2-4 miesiącach on będzie chciał oczywiście dalej kontynuować współpracę (trenerzy chcieliby oczywiście w nieskończoność z nami ćwiczyć żebyśmy im płacili nieprzerwanie ale po tych 2-4 miesiącach jak już wyrobisz sobie dobre nawyki to będziesz mógł już sam ćwiczyć z planami treningowymi od trenera i tylko raz na kilkanaście tygodni możesz go poprosić wtedy o napisanie nowego treningu jeżeli byłaby taka potrzeba - doraźnie za hajs). Przepraszam rozpisałem się ale poświęciłem temu punktowi dużo miejsca bo wierz mi że to super sprawa być napakowanym a można to osiągnąć treningami nawet wyłącznie w domu (trzeba sobie kupić przynajmniej zestaw hantli 2x20kg i nic więcej nie potrzeba tylko żeby Ci trener rozpisał treningi uwzględniając Twoje potrzeby bo każdy dostaje inny plan). Gdybym wiedział 15 lat temu to co teraz o życiu i ludziach to wierz mi nikt by mnie nie tknął i nie tyle nie pozwoliłbym się zdominować co jeszcze ja bym tych dręczycieli osób słabszych poustawiał w mojej klasie jak należy, po prostu to kwestia odpowiedniego nastawienia w głowie i uzmysłowienia sobie kilku ważnych rzeczy i wdrożenia ich w swoje życie, myślę że najważniejsza rzecz to uzmysłowić sobie to że jesteśmy nietykalni tzn. słowa mogą nas zranić tylko i wyłącznie wtedy kiedy im sami na to pozwolimy. Może będę w stanie jeszcze Ci pomóc, daj znać
@maximaxi3685
@maximaxi3685 Год назад
Współczuję i wspieram, sama miałam dokładnie tak samo, wybierana ostatnia, starałam się unikać tych lekcji tylko przez pryzmat bydła, bo rówieśnikami ciężko to nazwać. Mocno to wpłynęło na mój charakter, dlatego dziś jestem bardzo wyobcowana społecznie😥
@sebusiek
@sebusiek Год назад
@@maximaxi3685 Generalnie jak już wspominałem - dzieci, ale też ogólnie ludzie niestety mają dużo ze zwierząt, są targani różnymi instynktami np. potrzebą dominacji i zranią Cię wiele razy „od tak” tylko ponieważ są w stanie. Gdzieś mi kiedyś przemknął przez YT fragment wykładu Petersona o tym, że dobrzy ludzie powinni być silni (niebezpieczni, zdolni do przemocy) lecz jednocześnie powinni cechować się wysoką samokontrolą aby być gotowym użyć tej siły, tej przemocy wyłącznie w szczytnym celu np. w obronie swoich bliskich albo w obronie słabszych. I takie połączenie zdolności do przemocy + samokontrolę nazwał nawet wprost „cnotą”. Także takiej siły charakteru oraz ciała życzę wszystkim tym, którzy byli nękani, wyśmiewani, dręczeni, doświadczyli tego typu przemocy w szkole czy też poza nią. Piszesz, że jesteś bardzo wyobcowany społecznie. A ile czasu minęło od tamtych wydarzeń? Jak sobie radzisz po tym co się stało? Otrząsnęłaś się już po tym epizodzie i starasz się żyć dalej najlepiej jak potrafisz czy nadal jeszcze cały czas przed oczami masz tą nieufność do ludzi i może też coś w rodzaju traumy albo blokady? Możesz napisać tutaj, z chęcią przeczytam jak sobie ktoś inny z tym poradził.
@maximaxi3685
@maximaxi3685 Год назад
@@sebusiek gimnazjum skończyłam prawie 10 lat temu, zmieniłam szkołę i już nie było takiego ciśnienia na wf potem. Jednakże, doświadczyła wielu sytuacji czy ze strony szkoły, ludzi jak też samych rodziców, plus trudne ciosy gdzie już w ogóle jestem anty do ludzi. Lubię swoją samotność. Choć staram się nie zamykać. Pozartuje z kimś nowo poznanym, Panią przy kasie w sklepie, staram się być pewna siebie ale to udawanie, bo wiem z dzieciństwa że bez tego zgine,ale zazwyczaj jestem bardzo nieufna i potrzebuje czasu żeby z kimś zaczela się kleic rozmowa a i tak najlepiej sam na sam. Moim zdaniem, trzeba samemu wychodzić do ludzi, być miłym ale wewnętrznie trzymać na dystans żeby nie dostać po dupie. Ludzi naprawdę dobrych i w porządku jest naprawdę mało, dlatego osobiście wolę podchodzić z rezerwą. A druga sprawa, to trauma i tutaj konieczna jest terapia
@mentaoo5
@mentaoo5 Год назад
U nas jest taki hit że mamy grzyba na pół przebieralni, nieczynne prysznice i to że nauczyciele sami kupują sprzęt by móc grać jak człowiek
@neeth3852
@neeth3852 Год назад
XDDD nie powiem że śmiechlem
@Serek-qy6if
@Serek-qy6if Год назад
Wy macie prysznice😳 U nas mamy przebieralnie takiej wielkości że 1/3 osób przebiera się na podłodze.
@mentaoo5
@mentaoo5 Год назад
@@Serek-qy6if pryszniców używają jako magazynek na rzeczy do apeli
@Arekadiusz
@Arekadiusz Год назад
@@neeth3852 To jest smutne, nie śmieszne. Kasa idzie na przekręty, na kościoły, na wojsko, a na normalne rzeczy już nie starcza...
@Rapus97
@Rapus97 Год назад
Bo 40 mln poszło na inne sale, takie willowe.
@Jacob-kz4uc
@Jacob-kz4uc Год назад
Mi się na moim WF podobało jak trener zawsze patrzył na zdawanie pod względem zaangażowania osoby. Nawet jeżeli nienajlepiej zdałeś np. rzucanie do kosza ale się starałeś to miałeś dobrą ocenę. I szczerze przez to czuję się zmotywowany do działania (że starając się dalej mogę osiągnąć cele) Też często jak trenowaliśmy to pan mówił nam, że robimy to dla siebie i własnego zdrowia.
@jestbomba
@jestbomba Год назад
też tak mam
@wielkopolska1918
@wielkopolska1918 Год назад
też tak miałem
@Zarowka90
@Zarowka90 Год назад
bo tak robi większość wuefistów. Jak dla mnie to NASD dużo tutaj wymyśla i przedstawia jakieś skrajności
@Imperium_oficjalne
@Imperium_oficjalne Год назад
Pierwsze 100 osób które dadzą mi like pod najnowszym filmem dostaną 20 subów. Nagrodę otrzymało już 5 osób
@terazsport7665
@terazsport7665 Год назад
Ciesze się, ze są tutaj takie komentarze :)
@karolbarnas1969
@karolbarnas1969 Год назад
Krzysztof Maj już jakiś czas temu opisał problem "wf'u" a tak właściwie przedmiotu gier zespołowych, bo to 90% zajęć. Jak ktoś chce jeszcze więcej posłuchać o problemach systemu polskiej edukacji to polecam.
@kokosbroszek9695
@kokosbroszek9695 Год назад
A jeszcze te PUNKCIKI, które zamiast motywować stresują. Ale nie no, Krzysztof Maj ma zarąbiste filmy
@Looduwa
@Looduwa Год назад
Krzysztof Maj to czysty rigcz. Uwielbiam typa i jego merytorykę
@ktos2144
@ktos2144 Год назад
Czekam na filmik o informatyce w szkole :D Ja miałem w-f na początku zajęć. Ale sama patologia związana z kreowaniem planu lekcji i oczekiwanie, że uczeń będzie wszystko ogarniał przez 10 godzin jest chore. Aż mi się przypomniało jak nauczycielka chciała naskarżyć do dyrekcji tylko dlatego, bo cała klasa zgłosiła nieprzygotowanie z "języka polskiego", który też jest pełen patologii :D Ale no materiały o szkole nadają się na długą serię w sumie
@berylbiter
@berylbiter Год назад
Ach tak, informatyka w szkole Ja w podstawówce miałam HTML, ale nauczycielka "uczyła" nas poprzez pokazywanie kodu na tablicy i ignorowanie uczniów którzy czegoś nie rozumieją. Ja akurat uczę się na programistę więc jak sama przepisałam kod to z kolegą musiałam podchodzić do innych i pokazywać im gdzie mają błędy (oczywiście prawie dostaliśmy uwagi za chodzenie po klasie na lekcji)
@RPWStudios
@RPWStudios Год назад
Szczerzę mogę powiedzieć, że przez wf znienawidziłem siatkówkę. Uprawiam obecnie sport i trenuję, ale z siatkówką mam bardzo negatywne wspomnienia, dlatego rozumiem dlaczego niektórzy mają niechęć do aktywności fizycznej przez wf.
@KamzaTheFox-Wolf
@KamzaTheFox-Wolf Год назад
Tak bardzo nienawidziłem siatkówki, że za każdym razem odmawiałem grania, a była najczęściej. Nie i chuj. Za nic w świecie nie zagram więcej, fu
@Mar00da99
@Mar00da99 Год назад
Rel. 80 % lekcji w gimnazjum i technikum to siatkówka a i tak do dzisiaj nie umiem w nią grać a i dodatkowo jej nienawidzę. Szkoda, że piłki nożnej prawie nie było.
@mariuszkr9566
@mariuszkr9566 Год назад
Siatkówka jest najtrudniejszą grą zespołową do przyswojenia. Powinno się zaczynać od uczenia się poruszania po boisku ( 4-5 klasa).Stopniowo uczyć się umiejętności technicznych przez kilka lat. Przy założeniu, że odbywa się to ustawicznie. Gdyby UFOKI zobaczyli, co robią Ziemianie na boisku siatkówki, podejrzewam, iż byłby to dlá nich jeden z mocniejszych szoków poznawczych :) Dlatego nie ma się co martwić i co gorsza - obwiniać. Pozdrawiam - stary wuefista :) P.S Zawsze w takich chwilach ( na lekcji) wyobrażam siebie w sytuacji, w której muszę np. zatańczyć na konkursie w Buenos Aires tango:) A nie umiem.
@victorian_chandelier
@victorian_chandelier Год назад
Mam dokładnie tak samo z siatkówką. W gimnazjum prawie cały czas miałem siatkówkę i co trzeci w-f jakieś odbijanie czy serwowanie na ocenę, które zaliczałem ledwo na dwóję, choć starałem się jak mogłem. Siatkówka z gimnazjum obrzydziła mi wręcz jakikolwiek sport zespołowy z piłką. Więc choć w liceum było już dużo lepiej i siatkówka nie stanowiła większości zajęć, pozostawiając miejsca dla innych sportów, to wtedy już czułem ból mózgu przy jakiejkolwiek zespołówce z piłką. Na szczęście w liceum poza tym było też trochę gimnastyki, siłowni i biegania, a pani przy ocenianiu brała pod uwagę indywidualne zdolności i możliwości uczniów, więc szkoła nie obrzydziła mi kompletnie sportu, tylko to nieszczęsne zespołowe przekazywanie piłki, szczególnie siatkę.
@danam5952
@danam5952 Год назад
Nienawidzę wszystkich sportów zespołowych właśnie przez w-f, a siatkówka i piłka ręczna to jakiś koszmar. W piłce ręcznej nie chodziło o zdobycie bramki tylko najwyraźniej żeby zabić bramkarza tą piłką.
@polish_pigeon
@polish_pigeon Год назад
WF był zawsze moim znienawidzonym przedmiotem. I nie, nie dlatego, że nie chciało mi się ruszać, tylko dlatego, że nauczyciel krytykował każdą moją porażkę, tak jakby WF to były jakieś poważne, światowe zawody w których muszę być mistrzem. Dlatego, że nienawidzę konkurować z innymi i chęć rywalizacji kompletnie nie idzie w parze z moim charakterem - Przez to też każdy uważał, że jestem beznadziejny. Nie byłem też silny, wręcz przeciwnie - Chude, niewielkie ciało i niski wzrost, więc każdy z łatwością wyrywał mi w sekundę piłkę lub jednym ruchem odrzucał na ścianę. Do tego bieganie i męczenie się ponad możliwości - Nie każdy był taki sam i miał super kondycję, a nauczyciel wymagał od każdego tego samego wysiłku. WF to była w moich oczach walka o przetrwanie do końca lekcji, często miałem takie ataki paniki że zamykałem się w łazience szkolnej i symulowałem chorobę, albo faktycznie jej dostawałem ze stresu, byle tylko nie iść na WF. Teraz jako dorosły człowiek wspominam to jako najgorsze momenty mojego szkolnego życia i nigdy nie chciałbym do tego wrócić.
@krzysztofsz3047
@krzysztofsz3047 Год назад
Stary system edukacji - każdy z nas to przeszedł i każdy z nas to przejdzie. W tym kraju raczej nigdy nic się nie zmieni. Szczerze mówiąc ukończenie szkoły to najlepsza rzecz jaka mnie spotkała. Nigdy nie chcę wracać do tego syfu.
@sayon5024
@sayon5024 Год назад
Polecam też obejrzeć dłuższy podcast „WF to patologia” pana Krzysztofa M. Maj, też dobrze poruszył wszystkie szczegóły dotyczące tego zagadnienia
@kaka123150
@kaka123150 Год назад
> maj > Opinion rejected
@enticjusz
@enticjusz Год назад
kocham jak nasz nauczyciel ma na nas tak wywalone że od 5 lat daje nam piłke i leci do kantorka
@hipeckshipek3725
@hipeckshipek3725 Год назад
To dlatego że wy macie wywalone na niego.
@KrzyKrzychu16
@KrzyKrzychu16 Год назад
Wasz chociaż przychodzi na lekcje xd
@fourbojler
@fourbojler Год назад
Mi by to odpowiadało
@nd6274
@nd6274 Год назад
takie wfy były najlepsze, macie piłke i grajcie a nie kurwa 20 minut rozgrzewki 10 minut gry
@flashender7614
@flashender7614 Год назад
wy macie dobrze, a nie grasz 5 minut a potem czekaj 15 bo inne klasy muszą pograć, i tak godzinę grałeś 10 minut
@Djaiizh
@Djaiizh Год назад
Pamiętam jak całą podstawówkę nienawidziłem wf, pan dawał nam piłkę i resztę lekcji siedział w kantorku i palił, jak dzieci chciały się o coś zapytać czy poprosić to im groził żeby mu dupy ze zawracały bo dostaną jedynkę. Codziennie graliśmy w siatkówkę której nienawidziłem, nie umiałem grać a inni ćwiczyli bez problemu. Czułem się wyobcowany bo nikt nie chciał ze mną grać, mam do dziś odraze do tego sportu Pamiętam też jak w podstawówce siedziałem na ławce z powodu zwichniętej kostki, zapatrzyłem się w okno a oderwał mnie krzyk nauczyciela a potem headshot piłką od koszykówki, od nauczyciela, nie poniósł żadnych konsekwencji plus stłukł mi okulary. Ale to nie koniec, bardzo lubię pływanie i za dzieciaka często chodziłem na zawody, zdobyłem parę medali, jeden puchar i mase dyplomów. Pochwaliłem się nauczycielowi a ten powiedział "no to zobaczymy twoją kondycję fizyczną" i kazał mi grać z nim 1 na 1 z nim w koszykówkę (byłem w 6 klasie a on miał z 2 metry) przegrałem i ucieszony zapytał "no i co z tych twoich medali?". Pamiętam też jak w chyba 3 czy 4 klasie zapytałem się czy możemy kiedyś po wspinać się na linach które były pod sufitem do wspinaczki, odpowiedział że w 8 klasie bo jesteśmy za młodzi, więc po latach znowu zadałem mu to pytanie, odpowiedział " jeszcze nie wyrosłeś?"
@dariuszg8571
@dariuszg8571 Год назад
Trafiłeś na mega chujowego nauczyciela po prostu. Oby w przyszłości była większa weryfikacja osób uczących nasze dzieci
@Imperium_oficjalne
@Imperium_oficjalne Год назад
Pierwsze 100 osób które dadzą mi like pod najnowszym filmem dostaną 20 subów. Nagrodę otrzymało już 6 osób
@anetaszczubeek6430
@anetaszczubeek6430 Год назад
No masakra, ale rzeczy opowiadały mi córki zarówno w szkołach podstawowych jak i średnich
@lacasi5723
@lacasi5723 Год назад
jezu współczuje ale to prawda nie da się lubić wf bo to jest cyrk a nie wychowanie fizyczne
@gabiz2034
@gabiz2034 Год назад
To samo. Nienawidze siatkowki do dzisiaj a mam 25 lat
@Afrykass
@Afrykass Год назад
Jestem trenerem. Mam zajęcia z młodzieżą. Mam 30 lat, więc pamiętam jeszcze nasz WF i mam kilka przemyśleń. 1. Zdecydowanie tak - zaliczanie bez trenowania to jakaś pomyłka. Jednak wielu nauczycieli tego nie robi.... 2. .... wielu jednak rzuca piłkę i "macie - grajcie" 3. WF nie powoduje wzrostu sprawności wśród młodzieży ale rywalizacja dla młodych ludzi jest atrakcyjna. Albo inaczej - dla nas była. Dzisiejsze dzieciaki czasem mają spadek nastroju z powodu wyników. Problem jest taki, że do mnie na zajęcia przychodzą ludzie, którzy przez pierwsze pół roku muszą w ogóle przygotować swój organizm na jakiekolwiek obciążenia bo inaczej już od młodości ich organizmy będą żyłowane i wyniszczane. 4. Faktycznie są problemy z zapleczem technicznym ale większość szkół posiada salę gimnastyczne. Mniejsze-większe ale są. 5. Jeśli chodzi o higienę - uczniowie nie mają na to czasu (przerwa po 1 lekcji to zwykle 5 minut a sama godzina lekcyjna to raptem 45 min). 6. Organizacja zajęć jest bez sensu. WF w trakcie zajęć to pomyłka. Jeśli nie da się przesunąć zajęć WF na koniec zajęć, to poranne zajęcia powinny polegać na tzw. "rozruchu" - ćwiczeniach luźnych, rozciągających, pobudzających organizm. Taka poranna gimnastyka. 7. Nauczyciel WF często ma w nosie rozwój fizyczny uczniów ale... uczniowie często mają w nosie nauczyciela i WF - szczególnie dziewczyny, które nie ćwiczą z powodu mejkapu i innych takich rzeczy a nie realnej niedyspozycji. 8. Ocenianie z WF to jest jakaś porażka. Nie byłoby żadnej ale to żadnej różnicy, gdyby z WF nie było ocen, albo gdyby system oceniania doceniał zaangażowanie tzn. OBECNOŚĆ oznacza bycie na lekcji ciałem ale aktywne uczestnictwo w zajęciach mogłoby być premiowane oceną. Mógłby być blok "teoretyczny" i raz w semestrze sprawdzian ale nie z przepisów gier czy innych głupot tylko zasad zdrowego stylu życia, które mogłyby być przemycane przez cały semestr w trakcie 5 - minutowych pogadanek a potem przekazane na papierze przez nauczyciela do powtórzenia w domu a także stosowane w praktyce na zajęciach. No i raz na semestr "rywalizacja" - wybrany sport/aktywność na ocenę przy założeniu, że sprawdzian odbędzie się na koniec semestru i będzie min. 1 lekcja w tygodniu poświęcona na przygotowanie do tego sprawdzianu. Ten sławetny "Skok w dal" można ćwiczyć. Taki styl miał mój nauczyciel WF z gimnazjum. Nigdy nie było sprawdzianów "z dupy". Zawsze były poprzedzone wielokrotnymi "treningami". Mieliśmy 4 godziny WF w tygodniu. Stosował podział 50/50 - dwie godziny na trening tego, z czego będzie sprawdzian a dwie godziny na grę w to co chcieliśmy przy czym nie graliśmy dwa razy pod rząd w daną grę. To było ok. W liceum w zasadzie sprawdzianów nie było. Jakieś tam bieganie i też nie "z tyłka" tylko poprzedzało je kilkukrotne przebiegnięcie danego dystansu. Jeśli chodzi o gry zespołowe to decydowaliśmy demokratycznie jaki sport jest wiodący w danym semestrze i na niego kładliśmy największy nacisk. Podobało się wszystkim ,wszyscy ćwiczyli. Było naprawdę fajnie. Także największy problem widzę w nauczycielach, którzy często nie spełniają swojej roli edukatorów zdrowia i rekreacji i nie umieją zainteresować uczniów sportem. Nie pokazują tego jako czegoś "super". Chłopcy z reguły bardziej garną się do WF i trzeba im naprawdę zajść za skórę (jak nam pani od WF w 5 klasie podstawówki swoimi głupimi ćwiczeniami), żeby nie chcieli ćwiczyć. Problem jest z dziewczętami - one mają często mnóstwo wymówek. Nie lubią się męczyć. Zajęcia WF dla dziewcząt powinny być obowiązkowo na ostatniej godzinie i powinny różnić się od tych dla chłopców.
@adam.kadziela
@adam.kadziela Год назад
Naprawdę wartościowy komentarz!
@majorkamajorka1835
@majorkamajorka1835 2 месяца назад
Zgadzam sie . Nauczyciel wf powinien uczyć sportu - jeśli musi juz oceniac , to aktywność i zaangażowanie dziecka . Wf powinni skupiać się głównie na propagowaniu sportu , zapoznawanie dzieci i młodzieży z technikami różnych dyscyplin - teraz to porażka - robią testy dzieciakom, z czegoś czego nauczyciel nie uczy - tak jak powiedziano w filmie . To jakieś wypaczenie .
@leejakistameverett2631
@leejakistameverett2631 Год назад
Ahhh, jak ja uwielbiam tematy dotyczące szkolnego W-FU, nic tak nie zniechęca do sportu i nie odbiera chęci do życia.🫠🫠🫠
@wyslanniknewworldorder9525
@wyslanniknewworldorder9525 Год назад
Ponoc Zombie najbardziej lubia grubych.
@leejakistameverett2631
@leejakistameverett2631 Год назад
@@wyslanniknewworldorder9525 Na szczęście metabolizm nie pozwala mi na tycie.😅😅😅 Poza tym uwielbiam sport, po prostu nigdy nie lubiłem W-FU. Wyobraź sobie, że np. Uwielbiasz pływanie, a ktoś każe ci dzień w dzień grać np. W siatkówkę, której po prostu nie znosisz. I w tym jest problem, ktoś lubi sport i chcę trenować bieganie, a nauczyciel mówi ,,Nie, nie możesz, masz iść i grać w piłkę." Nie uważasz, że to niedorzeczne? Pozdrawiam.🙂🙂🙂
@chousie4253
@chousie4253 Год назад
Przebieranie się z 2 innymi klasami w małej szatni, gdzie nie ma nawet gdzie usiąść. Kocham to.
@tdyrc
@tdyrc Год назад
ech
@wyslanniknewworldorder9525
@wyslanniknewworldorder9525 Год назад
To popros jaka 🔥Dupeczke zeby usiadla ci na kolanach wtedy czas *stanie* w miejscu
@Filip_Slazak
@Filip_Slazak Год назад
To jeszcze pół biedy. U mnie w gimnazjum były sytuacje, że zarówno chłopaki jak i dziewczyny musieli się czasem przebierać na krzesełkach na boisku, na dworze a zaraz obok boiska był przystanek autobusowy i ludzie się dziwnie patrzyli. W nie co lepszym przypadku przebieraliśmy się w klasie, najpierw dziewczyny, jak one skończyły i wyszły z klasy to chłopaki. Jak znalazła się czasami szatnia to było to coś.
@julianiewinna976
@julianiewinna976 Год назад
Pamiętam to przed zdalnymi było tak
@youngmaciex
@youngmaciex Год назад
Ja kiedyś musiałem z drugą klasa na wf-ie być w szatni, która była mała
@weedingadmiral9431
@weedingadmiral9431 Год назад
Powinno być tak jak na studiach- każdy zapisuje się do sportu który mu odpowiada.
@PtokoPies
@PtokoPies Год назад
Ja na studiach miałem po latach szkoły w której WF to było "macie piłkę i sobie pograjcie" tak wywalone na jakikolwiek sport że wgl na to nie chodziłem xD Jedyne co zachęciło mnie jakkolwiek do sportu to chęć zrzucenia kilku kilogramów, bo niestety wychowanie fizyczne to kolejna rzecz którą polaki potrafiły spieprzyć.
@whiteghost6128
@whiteghost6128 Год назад
Dokładnie, wf na studiach jest zazwyczaj zorganizowany dobrze. Dla przykładu u nas można było się zapisać na wycieczki rowerowe. Wycieczki były 2x na semestr i robiło się wtedy przez 8h prawie 100km cała grupa. Polecam, bo niedość, że zaliczyłem wf w dwa dni to jeszcze sobie pojeździłem na rowerze (co lubię) i poznałem masę ciekawych miejsc w Krakowie
@weedingadmiral9431
@weedingadmiral9431 Год назад
@@whiteghost6128 To dziwnie, u nas nie można było nawet odrabiać w ten sam dzień, bo "jak wykąpiesz się raz w tygodniu przez 3 godziny to nie to samo jakbyś kąpał się codziennie" i była w tym racja.
@looordeee6830
@looordeee6830 Год назад
Na studiach nie powinno być wf. Patolz kazac doroslym ludziom cwiczyc
@pustelnicaa
@pustelnicaa Год назад
Takk zawsze to powtarzam! Myślę że lepiej by było jakoś dofinansować młodym ludziom wejścia na baseny, siłownie etc niż żeby państwo miało finansować wfistów którzy moim zdaniem absolutnie nie zasługują na miano nauczyciela.
@erikosakurai7072
@erikosakurai7072 Год назад
Dobra, wiem że pewnie nie powinnam, ale z chęcią opowiem o podejściu nauczycieli do wf w szkołach teraz. Jako aktualna 1 klasistka technikum w klasie informatycznej (jak dobrze można zgadnąć, 30 chłopców na 2 dziewczyny, z czego akurat to sie jeszcze dzieli na dwie grupy na wf i ja i ta dziewczyna jesteśmy nawet w osobnych grupach *z czego podkreśle że można było wybrać grupy i ja chciałam z nią być ale cytuję: "za dużo chłopaków już się pozmieniało i my nie możemy".Co prowadzi do tego że co tydzień ćwiczę sama na wf z chłopakami.* Co prowadziło oczywiście do tego że ja musiałam się przebierać w magazynie na piłki bo szatnie mamy tylko dwie i dają je na grupe chłopaków.W magazynie oczywiście klucza nie dostałam praktycznie ani razu co znaczy ,że każdy mógł tak po prostu sobie do mnie wejść.Potem oczywiście gdy trzeba było wyjąć coś z magazynu , moje ubrania były bardzo często deptane mimo że je kładłam w kącie gdzie ludzie mogli uważać by po nich nie chodzić ale tego nie robili.) Nauczycielka miała od razu do mnie bardzo sceptyczne podejście. Z każdym moim błędem np złym odbiciem piłki , krzyczała na mnie. Ja w podstawówce także miałam złe wspomnienia z tym przedmiotem ponieważ byłam wyśmiewana przez innych , wybierana ostatnia co było uznawane za takie "ale jesteś beznadziejny, nikt cie nie chce w drużynie" , tylko dlatego że jakoś nie mam wyjątkowego talentu do sportów , mimo że się staram, sport mi po prostu nie wychodzi. Dlatego teraz też źle się czuje na wf. Ja praktycznie nigdy nie biorę zwolnień, przykładam sie do ćwiczeń a mimo to nadal jestem wyzywana przez moją nauczycielkę i innych uczniów bo "jestem leniwa i nawet się nie staram specialnie ". Ja próbowałam wytłumaczyć nauczycielce ,że nie wychodzi mi zwłaszcza koszykówka w którą granie prowadzi do wyśmiewania się ze mnie tak samo w podstawówce prowadziło tak samo teraz. Oczywiście muszę grać w te sporty bo "nie możesz być leniwa". Oczywiście są zaliczenia ze sportów których mi niezbyt udaje się zdać , ponieważ moje wyniki są porównywane do tych chłopaków. Ledwo zdałam pierwszy semestr na 2 bo np. mój czas w niektórych dyscyplinach był gorszy niż innych. A drugi jak na razie nawet nie wiem czy uda mi się zdać. Ostatnio także zdiagnozowano u mnie autyzm więc możliwe że dostane roczne zwolnienie z wf na co bardzo licze. W żadnym innym przedmiocie nie widziałam aż tak toksycznego środowiska jak na wf. Zamiast przekonywać dzieci do ćwiczeń, jeszcze barziej je demotywują siłą porównując je do innych , co jak wiadomo nie każdy ma takie same predyspozycje sportowe. Współczuję każdemu z taką samą sytuacją jak ja.
@Edward_Winchester
@Edward_Winchester Год назад
Miałem bardzo podobnie w podstawówce z tym ocenianiem nauczyciela i śmiechami hihami. Najważniejsze jest to przetrwać i mieć wywalone na zdanie innych. Przez to łatwiej mi było przetrwać wf w technikum. Bo wsm co oni mogą o tobie tak naprawdę wiedzieć patrząc jedynie na twój talent w sporcie XD
@agatareiter7012
@agatareiter7012 Год назад
Życzę szczęścia z zwolnieniem od wf
@slonycukier222
@slonycukier222 Год назад
Mam podobna sytuację. Ogólnie zauważyłam, że jak komuś nie wychodzi z jakiegoś przedmiotu to zazwyczaj nic się nie dzieje, nikt się nie naśmiewa,tylko na wf tak to działa. Rok temu, w siódmej klasie pani z angielskiego spytała jednego chłopaka co to znaczy woman, a on nie wiedział i nikt się z tego nie śmiał. A jak niedawno nauczycielka wf zapytała mnie do ilu punktów gra się seta i nie wiedziałam to była zdziwiona że niewiem takich rzeczy w ósmej klasie xD
@Edward_Winchester
@Edward_Winchester Год назад
@@slonycukier222 Bo u nas w Polsce wf jest traktowany głównie przez uczniów jako taki najważniejszy przedmiot który kształtuje ciebie jako człowieka XD Nie umiesz grać w gałę? Ale z ciebie słabiak i wgl nie warto z tobą gadać. To jest po prostu typowa patologia szkół xD
@matemxvi2249
@matemxvi2249 Год назад
Do w-fu zniechęcają także równieśnicy. Sam byłem słaby w wielu sportach, a gdy podczas gry zespołowej, (co było na ponad 90% w-fu a zazwyczaj to była gra w "gałę") to z takimi pretensjami wyskakiwali że mało co nie chcieli zamorodować. Wtedy niektórym zapalonym graczom w piłkę potrafi naprawdę odwalić. W-f jest dobrą areną do przemocy psychicznej, a zła gra w piłkę jest jedną z przyczyn nad którą mozna się wyżywać nad słabszym.
@Zery_Shorts
@Zery_Shorts Год назад
Nie tylko psychicznej lecz też fizycznej sam byłem kilka razy bity przez osobę silniejszą bo przegraliśmy na wf lecz ból fizyczny nie boli tak jak psychiczny jak ktoś ciebie traktuje jak śmiecia to najbardziej boli
@Tosycyzkiewicy
@Tosycyzkiewicy Год назад
Wuef w szkole to jedyny przedmiot, którego nie znosiłem. Na studiach podejście było znacznie bardziej metodyczne i profesjonalne. Ale ruchu nie unikam, bo uwielbiam długie spacery, codziennie maszeruję po 30 min do pracy i z powrotem. BTW pozdrawiam pana lektora i jego wyrazistą, krystaliczną dykcję.
@MrConredsX
@MrConredsX Год назад
Na studiach było fajne wybieranie sobie rodzajów sportów więc miałem rok karate i się czułem jak kozak pomimo że to było w zasadzie 2 semestry gimnastyki i rozciągania
@ThePolan
@ThePolan Год назад
Szkoda że nie wiedziałeś że na studiach wf nie jest obowiązkowy
@agnieszkawesoek3202
@agnieszkawesoek3202 Год назад
U nas na studiach wf był jak w liceum, co tydzień coś innego, ale już bez ocen. Nie było wyboru dyscypliny
@janszymoszyn335
@janszymoszyn335 Год назад
1h marszu dziennie to nie jest ruch XD
@MrConredsX
@MrConredsX Год назад
@@ThePolan To nie wiem jakie to były studia bo ja miałem w-f nadal oceniany na punkty w indeksie w 2012
@grzesiektg
@grzesiektg Год назад
pamiętam jaką traumą dla mnie był WF w klasie 1-3 ... zostałem tak skutecznie zniechęcony do uprawiania jakiegokolwiek sportu, że po ponad 20 latach, dalej trudno mi się przekonać. Jedyne, co mi z tego zostało, to robię najlepszy mostek wśród znajomych. 🤷‍♂
@opedix3738
@opedix3738 Год назад
jejciu biedactwo... 🤣
@Jp2_2137
@Jp2_2137 Год назад
Polecam siłownię. Sam nigdy nie przepadałem za wfami a na gymie robisz to co chcesz, kiedy chcesz no i z każdego progressu jest spora satysfakcja. Sylwetka też "robi wrażenie", samopoczucie się poprawia i ogólnie jakość życia wchodzi na wyższy poziom
@paweleej8006
@paweleej8006 Год назад
@@opedix3738już się dowartościowałeś? xd
@kamilzbrozek6199
@kamilzbrozek6199 Год назад
rodzice nie zachęcali?
@sobczak0712
@sobczak0712 Год назад
już nie zwalaj winy na szkolę. Zwyczajnie sam nie chcesz nic robic mając czas i możliwości. Szkołe mogłeś obwiniać co najwyżej jak byłeś dzieckiem a jako dorosły człowiek sam wybierasz co chcesz ze sobą robić. Jesteś zwykłym mymlokiem, który nie wie co chce.
@SimaShangde
@SimaShangde Год назад
U mnie WF przez większość szkoły wyglądał dokładnie tak, jak to opisujesz. Sprawdziany z czegoś, do czego nie było treningów i brak profesjonalizmu. Pamiętam najgorsze było bieganie. Nikt przez kilkanaście lat nie potrafił wytłumaczyć, że jest coś takiego jak bieganie w konkretnym tempie dostosowane do długości dystansu i rodzaju treningu, przez co każdy jak debil biegł na 1 km jakby to był sprint a na koniec umierał. Jeden kolega podczas takiego sprawdzianu musiał stanąć i się wyrzygał, bo był kompletnie nieprzystosowanym do takiego wysiłku a wystarczyło go nauczyć biegać w innym, nieco wolniejszym tempie i dałby radę.
@Channel1Pzn
@Channel1Pzn Год назад
Na wf byłem wyśmiewany jak cholera ale trenowałem równocześnie sztuki walki które mnie bardziej inspirowały i pochłaniały. Stoczyłem walkę w muay thai a po szkole zostałem funkcjonariuszem, wszystko dzięki mojemu trenerowi który we mnie wierzył :)
@Maciej__
@Maciej__ Год назад
Mógłbyś jeszcze poruszyć temat całego systemu edukacji, jak to się stało, że szkoły często są wyposażone w nowoczesny sprzęt, który tylko leży na półkach i się kurzy, bo dzieci z nauczycielami mają tyle materiału do przerobienia, że nie mogą sobie pozwolić na jakiekolwiek odstępstwa typu programowanie robotów na lekcjach itd. Wszystko odbywa się na zajęciach pozaszkolnych, gdzie zmęczone dzieciaki po 8 godzinach w szkole nie są w stanie podchodzić do tego z taką energią i zaangażowaniem, jakie jest to wymagane do odpowiedniej nauki.
@heisenbelt
@heisenbelt Год назад
u mnie dopiero w ostatniej klasie technikum mieliśmy coś ciekawego, jak nauczyciel przyniósł nam drukarke 3D i mogliśmy sobie coś zaprojektować i wydrukować (nawet jak sie drukowało przykładowo cały dzień)
@zofiaschoen9119
@zofiaschoen9119 Год назад
Moje gimnazjum brało udział w konkursie na głosy, gdzie 13 pierwszych szkół miało dostać wypasione zestawy lego technic, czy czegoś podobnego. Udało nam się być na 12 miejscu, i co? Lego użyte raz jak przyjechali goście i robiliśmy walki robotów. Albo na kółku które trwało chyba pół roku, bo tylko 3 osoby były tam zapisane między innymi dlatego, że reszta nie potrafiła konstruować takich rzeczy. Nice...
@kaka123150
@kaka123150 Год назад
Panie uczniareczku, nowe piłki są dla reprezentacji szkoły, dla pana jest podarty flak
@majorkamajorka1835
@majorkamajorka1835 2 месяца назад
Zgadzam sie , to ciekawy temat
@sebastianukarski9233
@sebastianukarski9233 Год назад
Te naście lat temu gdy jeszcze chodziłem do szkoły największym problemem był brak prysznica i spocone ciało podczas reszty zajęć...
@alexisdead3260
@alexisdead3260 Год назад
I niestety to się nie zmieniło, przynajmniej u mnie
@sachelax
@sachelax Год назад
My mamy prysznice, ale z nich nie korzystamy. Mi tam jakoś to nie przeszkadza
@kanclerzadam8715
@kanclerzadam8715 Год назад
A kiedy już są to nie ma czasu na higienę
@Humanityisoverrated........
U mnie w szkole były prysznice, ale zakazali używania bo gimnazjum robiło tam burdel w chuj.
@tomboyenjoyer.
@tomboyenjoyer. Год назад
W mojej szkole są prysznice ale nie są oddzielone od siebie i biorąc pod uwagę fakt iż szatnie nie są podzielone na płci, branie prysznicu mogłoby doprowadzić do nieciekawych sytuacji
@DeeDeifiesGayo
@DeeDeifiesGayo Год назад
W 2 kl. gimbazy miałyśmy opracować swój układ na aerobik. Cieszyłam się, ze w końcu będę mogła robić coś co lubię. Miałyśmy na to 2 lekcje, na 3 każda grupa miała zostać oceniona. Akurat na lekcji nr 2 byłam nieobecna, bo brałam udział w konkursie z biologii. Wtedy układ został nieco zmieniony, o czym poinformowały mnie dziewczyny, ale podczas oceny musiałam stanąć z tyłu, obserwować i na bieżąco wdrażać się w sekwencje ćwiczeń. Wszystkie dziewczyny dostały 5, tylko ja 3. Wyjaśniłam szanownej pani od wf, że mnie nie było, dlatego nie mogłam się połapać w zmianach i jeśli chce, to mogę wykonać wszystko „po staremu” i będzie idealnie, na co usłyszałam „masz słaby refleks i wolną reakcję, wiec 3 to i tak dużo JAK NA CIEBIE”. Od tego dnia już nigdy nie chciałam ćwiczyć
@alicjaxxxo
@alicjaxxxo Год назад
Miałam podobną sytuację, tylko mnie nie było tydzień. Przyszłam w dzień gdy każdy miał już ułożone ruchy taneczne, a ja nawet nie wiedziałam że coś takiego jest. Dostałam wybór między improwizacją (gdzie dosłownie nigdy wcześniej nie tańczyłam) a między pałą 💁🏼‍♀️
@obsesional5
@obsesional5 Год назад
W-f to jedna z najbardziej stresujących i niekomfortowych lekcji w moim życiu, zawsze byłam najgorsza, wybierali mnie na najgorsze pozycje gdzie tylko stałam i nie miałam szansy sie ruszać, kiedy prosiłam ich by w końcu dali mi inną rolę to mówili że nie, bo jestem "słaba". W jednej do szkół do której chodziłam były zawody z kilkoma klasami, polegało to na tym że uczniowie z każdej klasy się ścigali i przy tym musieli coś zrobić, np skakać na jednej nodze albo przenieść jakiś krążek. Z racji tego że byłam słaba a było tam mnóstwo obcych ludzi to prawie płakałam, nie zapomne tych krzyków rowiesnikow ktorzy krzczeli że przezemnie przegraliśmy. Od tamtego czasu mega bałam się zapisać na jakieś zajęcia np z tańca, naszczęście się przełamałam i zapisałam sie na taniec kpopowy i szok, tu nikt mnie nie ocenia i nie stawia mnie w stresujących sytuacjach, zupełnie inna bajka. Przypominał mi się basen w szkole, too było straszne, naszczęście chodziłam do szkoły w której on był tylko rok, ale mega niekomfortowo się czułam w stroju kąpielowym przed klasa, do tego nie umiałam pływać i kiedy koleżanki się bawiły na zjeżdżalniach itp to ja musiałam uczyć się pływać. No i jeszcze sytuacja że w zimie musieliśmy iść po oblodzonej górze, było zimno a kiedy schodziliśmy to prawie każdy wywalił się przynajmniej raz, góra była bardzo stroma, każdy prosił wuefiste o pomoc a ten stwierdził że jesteśmy mięczakami, bo ślizgamy się na górze ktora jest cała w lodzie.
@Yelonek92
@Yelonek92 Год назад
Ojezu, jak ja niecierpiałem WFu w szkole. Okropnie mnie zniechęcił do jakiegokolwiek sportu na długie lata. Dopiero pod koniec studiów, gdy zaczął mi rosnąć brzuch piwny, to zacząłem nieśmiało zaczynać jakieś sporty, ale wiadomo że jak nigdy nic nie ćwiczyłem to szło to bardzo opornie. Dopiero teraz, mając 30 lat, czuję się wreszcie w naprawdę dobrej formie i szkoda mi że nie miałem tak w wieku nastoletnim
@jackwolf152
@jackwolf152 Год назад
Aż mi się przypomniał mój wf w technikum. Z całej 25 osobowej klasy tylko z jakieś 4 osoby maksymalnie ćwiczyły, a raz nawet zdarzyło się że tylko ja miałem strój i tylko ja ćwiczyłem. Żeby chociaż nauczyciel mnie wtedy odesłał na ławkę ale niestety kazał mi się przebrać i ćwiczyć. Żeby jeszcze było mało to po takich sytuacjach widzisz jak kumple z klasy oglądają ciebie na nagraniu jak wykonujesz pierwszy raz jakieś ćwiczenie. Ponieważ to był pierwszy raz kiedy robiłem to ćwiczenie to nie czułem się z tym dobrze że koło 20 osób ogląda jak je robię. Wyobraź sobie jak się czułem jak zobaczyłem nagranie z tego.
@spacenerd4482
@spacenerd4482 Год назад
@TheInsidersEdge833 U mnie w technikum nadal to robią...
@Noverss
@Noverss Год назад
u mnie w technikum normalny wf był tylko w 1klasie w 1 semestrze 🤣, później 2 semestr ćwiczyło się tylko kiedy były zaliczenia. W klasie 2 nauczyciel był uparty i za brak stroju byla jedynka xd cała klasa miała dwójki na koniec. W 3 klasie nawet niw jak wyglądał wfsta bo nigdy nie byłem z kolegami na wf (ale oceny same się wbijały i była 4 na koniec) - zwykle podczas tego wf chodziliśmy do galerii lub domu. W 4 klasie każdy chodził tylko na zaliczenia typu bieg itd żeby ocene mieć i tyle (chyba tylko w 1 dzień cała klasa prawie ćwiczyła). Ogólnie to wfu nigdy nie lubiłem już wolałem mieć dodatkową matme niż to... ps: i tak co roku mieliśmy innego nauczyciela
@kokosbroszek9695
@kokosbroszek9695 Год назад
@Omaygot Ambatukam nwm, dla mnie moje notatki to jak świętość. Spędzam nad nimi po kilka godzin, bo sprawia mi to przyjemność (wiem to chore), ale jakby ktoś mi je zniszczył 😳. Nie wyszedłby z tego cało...
@kokosbroszek9695
@kokosbroszek9695 Год назад
@Omaygot Ambatukam hah, akurat na to to miałem czas zawsze na Niemieckim XDD
@adamx666k_7
@adamx666k_7 Год назад
Właśnie największym problemem WFu jest presja rówiesników jeśli chodzi o to kto jest lepszy w danej dyscyplinie a kto jest gorszy. Pamiętam jak sam byłem wyśmiewany w podstawówce i gimnazjum bo słabo grałem w piłkę i ogólnie w jakikolwiek sport zespołowy, a na tym WF stoi. W technikum trafiłem na szczęście na trochę bardziej ogarnięte osoby i też sam zacząłem się rozwijać sportowo ale w dziedzinach indywidualnych typu bieganie, rower, gimnastyka, siłownia co doprowadziło do tego że osoby które wtedy się wyśmiewały teraz zazdroszczą mi sylwetki i wyników xD
@wwf-walkiwedlugfilipa
@wwf-walkiwedlugfilipa Год назад
W 2019 roku ukończyłem technikum, zdałem maturę. Wedle utartego przez starsze osoby stereotypu był to najlepszy czas mojego życia, który dla mnie był jednym z gorszych między innymi przez rzeczy, które opisujesz w niniejszym materiale. To przekonanie, iż mój najlepszy czas mija w atmosferze oceniania przez innych, a także oceny potęgował frustrację i poczucie bezradności. Okazało się, że po wszystkim moje samopoczucie stało się o niebo lepsze mimo, iż wymagało to wiele pracy. W mojej szkole WF wyglądał w ten sposób, iż kobiety musiały się wyłącznie przebrać. Podczas gry w siatkówkę normą było stanie w kółku i rozmawianie, bądź przesiadywanie na ławce. W takim wypadku gra stawała się bezcelowa. Zakładając, że trafił się do składu chociaż 1 mężczyzna, a było ich w klasie mało, wówczas nie miał on z kim współpracować. W takiej sytuacji kiedy mężczyzna usiadł na ławce nauczyciel groził oceną niedostateczną. Nie uderzam tu w kobiety, a rzecz jasna w nauczycieli za ich brak konsekwencji oraz brak autorytetu. Były to sytuacje, w których poziom zaangażowania w lekcje był wręcz ujemny, co odbierało chęć do gry również innym, bo z kim mieli grać? Ze ścianą? Dziś rywalizuję w formule Brazylijskiego jiu-jitsu ora z grapplingu na arenie krajowej, także niech mój komentarz będzie dla wątpiących w swoje możliwości inspiracją, że możecie wszystko i to bez względu na wiek, w którym rozpoczynacie sportowe czy inne zmagania. Dziękuję za materiały prezentowane na tym kanale. Uczniowie walczcie o swoje prawa do zdrowego stylu życia, które w ten czy inny sposób podczas lekcji WF są wam odbierane. Pozdrawiam 😀
@violet_green4335
@violet_green4335 Год назад
Muszę powiedzieć, że szkolny Wuef skutecznie zniechęcił mnie do aktywności fizycznej na lata. Do dzisiaj wspomniam te lekcje z upokorzeniem. A to w jaki sposób wykonywało się tam część ćwiczeń np. przysiady woła o pomstę do nieba XD
@wyslanniknewworldorder9525
@wyslanniknewworldorder9525 Год назад
Kobiety lubia robic przysiady na twarz lub "na patyku"
@turbotrup96
@turbotrup96 Год назад
​@@wyslanniknewworldorder9525🙄
@MyCzesio1
@MyCzesio1 Год назад
Pamiętam jak w podstawówce prawie zawsze wszystkie klasy z jednego rocznika miały razem wf i 3 klasy musiały zmieścić w jednej małej szatni i nie było gdzie nawet usiąść, nie wspominając, że ja zawsze byłem tym nie lubianym i zawsze bylem przeganiany byle nikogo obok nie siedzieć... No i zawsze byłem najsłabszy na wf-ie, w podstawówce nie było zajęć, gdzie nie usłyszałbym wyzwisk jaki to jestem do dupy w np piłce nożnej. Zdecydowanie to był mój najbardziej znienawidzony przedmiot
@Imperium_oficjalne
@Imperium_oficjalne Год назад
Pierwsze 100 osób które dadzą mi like pod najnowszym filmem dostaną 20 subów. Nagrodę otrzymało już 6 osób
@monikapokojowczyk8957
@monikapokojowczyk8957 Год назад
Ja też. Inni na wf podnosili średnia ocen a ja lekcjami muzyki i plastyki
@zielonykrzak990
@zielonykrzak990 Год назад
Zgadzam się ze wszystkim w tym odcinku. W podstawówce byłem ogólnie nie lubiany, byłem wykluczony z grupy, co dodatkowo pozwolił mi odczuć wf. Nikt nie podawał mi piłki, więc bez sensu biegałem za zawodnikami i próbowałem im ją odebrać czasem się udawało, ale co miałem z nią zrobić nie wygram sam z całą drużyną. Później już się nie starałem poprostu stałem 45 minut na boisku i nic nie robiłem. Czasem zostałem dopuszczony na bramkę na co zawsze liczyłem, przynajmniej dotknołem piłki. Zawsze każda porażka była moją winą, byłem także przez to wyśmiewany. Nie muszę chyba mówić że byłem wybierany na końcu. Przejdźmy teraz do szkoły średniej tu było lepiej, ale nie do końca. Można się chyba domyślić że nie umiałem w nic grać, przynajmniej tym razem nikt nic do mnie o to nie miał. Udawałem że mam to gdzieś, zgłaszałem się na rezerwę czy tak jak w podstawówce stałem i nic nie robiłem. Przynajmniej raz w tygodniu chodziliśmy na siłownię gdzie mogłem się spokojnie poruszać.
@zielonykrzak990
@zielonykrzak990 Год назад
Źle że użyłem czasu przeszłego nadal jestem w szkole średniej
@pasjonat2705
@pasjonat2705 Год назад
Uważam że materiał trafia w punkt! Sam w szkole podstawowej doświadczyłem drwin ze strony rówieśników i wf był jedna z najmniej lubianych przeze mnie zajęć. Moge potwierdzić że system oceniania był taki jak opisano w filmie. Teraz jestem w szkole średniej i pomimo tego że czasami mamy jakiś test to większość ocen jest stawiana za frekwencję co moim zdaniem jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem i swoją drogą dzięki zmianie otoczenia i braku jakiegoś większego nacisku ze strony kolegów że każda akcja musi być idealnie skończona. Z dużo większą łatwością nauczyłem się grać np. w siatkówkę, gdzie jeszcze w podstawówce była to dla mnie czarna magia.
@theniedzielsky2989
@theniedzielsky2989 Год назад
Jedną z najbardziej niedopuszczalnych rzeczy, wg. mnie, jest sytuacja, w której WF'ista wypuszcza dzieci na dwór Zimą na dwór, samemu siedząc w kurtce i popijając kawkę.
@Filip_Slazak
@Filip_Slazak Год назад
Pamiętam pewną sytuację z pierwszej gimnazjum sprzed 8 lat już. Mieliśmy mieć WF na sali, ale zmienił się plan lekcji i sale zajęła jedna z klas sportowych, my ogólna więc trzeba było ustąpić. Był styczeń. W temperaturze -7 stopni poszliśmy biegać i grać w piłkę na dwór. Na białe T-shirty założyliśmy tylko kurtki, ale spodenki mieliśmy krótkie.
@mari9339
@mari9339 Год назад
Jedyne dobre lekcje zimą wf na dworze były tylko wtedy, jak przed lekcją moja wfistka z podstawówki mówiła nam że mamy się nie przebierać i iść po kurtki, a calą lekcje spędzaliśmy zjeżdżając z górki na szkolnych sankach w pobliskim parku
@juliaklara13430
@juliaklara13430 Год назад
jestem już w połowie liceum, a nadal towarzyszą mi traumy związane z wf-em z podstawówki, przez które ledwo zdaję z tego przedmiotu. klasa w podstawówce zawsze krzywo patrzyła się na osoby, które nie umieją dobrze grać w siate, czy inny sport druzynowy, przez co byliśmy wyśmiewani XD sama osobiście uwielbiam sport. chodzę na pole dance, tańczę, biegam, jeżdżę na rowerze i gram w tenisa stołowego, badmintona, ale nie potrafię się zmusić do cwiczenia na wychowaniu fizycznym. trzymajcie się wszyscy
@leii1306
@leii1306 Год назад
Ten film super oddaje moje lekcje wfu. Wszystko co najgorsze, tylko poza lekcjami na korytarzu, ale tak to cała reszta pasuje. Oczywiście po zakończeniu nauki nie cierpiałam aktywności fizycznej i nie miałam zamiaru mieć z nią nic wspólnego. Na szczęście nie porzuciłam jej raz na zawsze. Ale dopiero w wieku 30 lat odważyłam się spróbować na nowo aktywności fizycznej. I okazało się coś niesamowitego, że wysiłek fizyczny może być frajdą, może sprawiać przyjemność. Teraz często ćwiczę w domu, chodzę na siłownię. Ale na przykład na siłowni tylko raz byłam na zajęciach grupowych. Po 10 minutach miałam ochotę uciec bo za bardzo przypominały mi lekcje wfu i już nigdy na nic takiego nie poszłam. Trauma siedzi we mnie widać do tej pory.
@pixwik3384
@pixwik3384 Год назад
Każde moje hobby sportowe zostało zabite przez wf. I to przez lata tak smao jak przez 2 lata męczyliśmy jeden i ten sam sport bo czemu nie. Ps. Ignorowanie zdrowia uczniów aż mi sie przypomniało jak nauczyciel źle zabezpieczył siatke i przechodząc obok zaplątała mi sie noga i z obrotu uderzyłam miednicą i kazali mi ćwiczyć mimo że kulałam przez ból aż nie wyszłam sama lekcji. Miałam ZBITE mięśnie i leczyłam sie 2 tygodnie nie mogąc dotknąć tego miejsca nawet bez bólu. Dzięki wfiści!
@Humanityisoverrated........
Też jak chodziłem do podstawówki to non stop graliśmy w siatkówkę, której w tedy nie nawidziłem (WF co ciekawe uczył mnie mój wuja) i dopiero jak w liceum nauczyłem się grać w siatkówkę to nawet zacząłem ją lubić. A po za tym myślę, że jak ktoś naprawdę chce zadbać o swoje zdrowie to WF nie powinien mu tak obrzydzić tego żeby nie chciał w ogóle nic ćwiczyć. Tak mają chyba tylko ludzie, którym się po prostu NIE CHCE w ogóle nic ćwiczyć.
@Mar00da99
@Mar00da99 Год назад
Gimnazjum i technikum to była w 80 % siatkówka. Dosłownie. Nienawidzę tego do dzisiaj.
@mari9339
@mari9339 Год назад
Nigdy nie zapomnę momentu jak nauczyciel postanowił się "pochwalić" umiejętnością trafiania do kosza i spróbował trafić do kosza stojąc tyłem. Oczywiście nie trafił - piłka odbiła się rykoszetem i trafiła moje 2 bardzo dobre koleżanki: jedną w głowę, a drugą w oko. Nauczyciel to skomentował: "nie gadajcie i uważajcie bardziej", a potem musiały przegadywac typa pół lekcji aby pozwolił im iść do łazienki jakoś to ogarnąć
@Rayni666
@Rayni666 Год назад
Szkoła na ponad dekade zniechęciła mnie do jakiegokolwiek sportu z naciskiem na siatkówkę która była non stop. Dziś dzięki zachęcaniu przez kumpla wziąłem się za trenowanie boksu i dzieki temu straciłem 20kg i czuje się świetnie.
@Glemigobles
@Glemigobles Год назад
U mnie było to samo. Jebana piłka siatkowa i to bite 4 lata.
@xejan8929
@xejan8929 Год назад
@@Glemigobles jak się nie umie grać to sie znudzi szybko...szkoda ze wuefisci nie naucza gry w sportowe gry. Do tego ludzie sie nie staraja, siatka to taki ping-pong. Na szczęście, jak gram w siatke to walcze, tarzam sie po ziemi, zagrzewam ludzi...wten sposób coraz więcej osób gra w to i coraz bardziej sie starają...szkoda tylko że hala pozwala grac tylko w kosza i ręczna...a boisko to jest tylko do biegania...zero niznej czy ręcznej. Wsumie to teraz robia nam remont xDDDDD
@Pan_Mazanek
@Pan_Mazanek Год назад
U mnie byli nauczyciele z ogromnym ego, ciągle siatkówka, i też ci zapaleńcy co jak źle piłkę złapiesz drą mordę jakby to była olimpiada, z czasem zacząłem robić to specjalnie bo mnie bawili, jeżeli byłeś gorszy od innych to miałeś złe oceny i oceniany przez ludzi e klasie, wolałem i nadal wolę siedzieć z książką zamiast biegać jak te zapalone psy z olimpiady robiące ciągle to samo i jeszcze słyszeć krzyki bo jest się w czymś słabszy
@Glemigobles
@Glemigobles Год назад
@@xejan8929 Ja specjalnie kopałem piłke albo spierdalałem akcje, bo mnie bawiło to, że niektórzy traktowali gre jak sprawe życia i śmierci. Co najlepsze jak takie zjeby wygrały to kurwa ego do kosmosu a jak przegrali to "a to tylko gra" albo "daliśmy wam fory" a widać było po oczach jakby zaraz mieli sie popłakać😁
@violet_green4335
@violet_green4335 Год назад
@@Glemigobles I tak masz szczęście. Ja miałam siatkówkę na zmianę z aerobikiem, no bo płeć żeńska zobowiązuje XD
@noir6950
@noir6950 Год назад
Bardzo trafny i wartościowy materiał. Sam w czasach szkolnych byłem dosyć szczupły, chorowity a genialny plan zakładał 2 godziny wfu na godzinę 0 czyli na 7:10 xD. W dodatku wfista byl bucem, ktory mial wszystko gdzies i tylko krytykowal. Udało mi się załatwić zwolnienie. Teraz od 3 lat cwicze na siłowni i mam lepsza kondycję oraz wygląd niż 90% tych co uwielbiali wf.
@LeoGitarzysta
@LeoGitarzysta Год назад
W szkole doświadczyłem _wszystkich_ wymienionych punktów i podpisuję się obiema rękami. Dopiero w ostatniej klasie liceum było OK - trafiłem na nauczyciela, który miał właściwe podejście i dał nam tak potrzebną wolność i wybór. Chwilę później - na I i II roku studiów technicznych mieliśmy wybór uprawianego sportu i nikt nikogo nie egzaminował, wystarczyło uczestniczyć w zajęciach, by dostać piątkę na koniec, więc nikt nie przejmował się wynikami, liczyła się zabawa.
@NYJaRule
@NYJaRule Год назад
Myślę, że dawniej jak i dziś WF-u mógłby uczyć bezrobotny Seba spod bloku i lekcje jakoś specjalnie by nie uległy zmianie xD W moich czasach bardziej lubiłem wysiłek fizyczny na polu niż na WF-ie. Wynikało to z tego, że robiłem to co lubię, bawiąc się przy tym i też niekiedy rywalizując, ale na zdrowych, normalnych zasadach.
@antoinehalik
@antoinehalik Год назад
witamy Krakówek!
@ananas5768
@ananas5768 Год назад
Śmiem twierdzić że bardziej by się staral nirz typowy nauczyciel.
@bobr008
@bobr008 Год назад
Dla mnie wf to permanentne poniżanie. Cieszę się, że jestem dorosły i to już nigdy nie wróci. Nie żałuję nawet 1 minuty w której nie musiałem ćwiczyć. Lubiłem ruch. Nie lubiłem być pośmiewiskiem. Jak 99% tych którzy "nie lubią wf".
@dorotapawowska8995
@dorotapawowska8995 Год назад
Ten film to "story of my life". Zawsze w-f, mnie stresował. Nie byłam świadoma, że to wina nauczyciela, ze nie wytłumaczył techniki, więc wydawało mi się, że po prostu jestem słaba. O ironio, choć zawsze dostawałam na w-f naciągane 4 i byłam wybierana do zespołów jako jedna z ostatnich osób, teraz pracuje jako instruktor tańca.Wiem jakie niesamowite rezultaty może przynieść dobrze wykonany trening, kiedy ćwicząc wiemy gdzie trzeba zgiąć kolano, jakie napiąć mięśnie, jak postawić stopę.
@natashat818
@natashat818 Год назад
W 7 klasie miałam operacje nogi. W 8 już mogłam chodzić na wf, ale cały wcześniejszy rok byłam na zwolnieniu lekarskim, więc miałam bardzo długą przerwę. Mimo to w następnej klasie, system oceniania nie patrzy czy w biegu na kilkaset metrów starałam się i biegłam szybko jak mogłam tylko na to czy udało mi sie to zrobić w czasie który jest odgórnie ustalony. I jak tu lubić wf kiedy niezależnie od starań i tak zawsze wychodzi źle
@alpengold95
@alpengold95 Год назад
Z reguły na moich lekcjach WFu graliśmy przez całą godzinę w siatkówkę/piłkę nożną albo rzadziej w jakąś inną grę, dzieliliśmy się na 3 drużyny wybierane przez 3 najbardziej wysportowanych. I to było najgorsze dla mnie, bo zawsze byłem wybierany jako jeden z ostatnich i zawsze zawodziłem tych lepiej grających kolegów. Najlepsze lekcje były w ostatniej klasie szkole średniej, gdy z innymi kolegami, którzy sportowcami też nie byli, stworzyliśmy na przekór temu systemowi własną drużynę, w której wszyscy grali słabo, ale nikt nie miał do nikogo pretensji. W końcu mieliśmy ubaw i dobrą zabawę :D
@SeryjnyMorderca
@SeryjnyMorderca Год назад
Pamiętam jak jeszcze nie dawno potrafiłem przejechać jednego dnia 50 km na rowerze, ale ich tak za grę w piłkę ręczną otrzymywałem tróję, więc co do odcinka w pełni zgadzam się z autorem. Edit: Plus jeszcze ci 100 kilowi nauczyciele wf-u z piwną oponą wielkości brzucha ciążowego - rozwala mnie ta klasyka polskiej szkoły.
@fronkol
@fronkol Год назад
Gdyby nie kontuzja w 84' to by był olimpijczykiem xdd
@SeryjnyMorderca
@SeryjnyMorderca Год назад
@@fronkol Dokładnie xD
@agnieszkawesoek3202
@agnieszkawesoek3202 Год назад
Miałam taką absurdalną sytuację, jak opisana w filmie. W szkole średniej przynosiłam medale za wygrane biegi długodystansowe i podnosiłam na treningach duże kilogramy na siłowni, a w szkole miałam nawet oceny 1 za to, że nigdy w życiu nie odbiłam piłki od siatkówki górą, nie zrobiłam wielu ćwiczeń gimnastycznych. Mam się dobrze, nadal trenuje i biegam, ale uraz do wfu został. Do siatkówki nigdy nie wrócę. To był absurd 🙈
@KamilKamil-bt9tu
@KamilKamil-bt9tu Год назад
A ja z matmy lubialem geometrię i miałem same piątki, algebry nie lubialem i miałem mierne. To też jest głupie? Czy wf tak jak inny przedmiot ma różne dziedziny.
@Tajgereee23
@Tajgereee23 Год назад
@@KamilKamil-bt9tu Bzdura. WF powinien zachęcać do aktywności fizycznej, a nie sprawdzania czy ktoś odbije piłkę przez siatkę. W podstawówce grałem w tennisa-na WF tego nie było, ale była za to znienawidzona siatkówka-myślisz że jaką ocenę miałem ?
@KamilKamil-bt9tu
@KamilKamil-bt9tu Год назад
@@Tajgereee23 to trzeba było trenować tą siatkówkę po lekcjach tak jak ja algebrę
@Tajgereee23
@Tajgereee23 Год назад
@@KamilKamil-bt9tu No super, tracić czas dla sportu który absolutnie mnie nie interesuję. Porównywanie tego do algebry to dopiero żart. Dziwnym trafem w ostatnich latach znikneły słynne tabelki dyktująca czy 5 odbić to jest 2 czy 3 na świadectwie.
@KamilKamil-bt9tu
@KamilKamil-bt9tu Год назад
@@Tajgereee23 a jak porównam to do anatomii człowieka to też będzie żart, mamy dawać fory z wf bo ktoś nie ma predyspozycji a do innych przedmiotów już nie?
@soniarabbit859
@soniarabbit859 Год назад
Zgadzam się całkowicie. Od malucha bardzo lubiłam być aktywna sportowo - rolki, łyżwy, narty, piłka nożna, akrobacje, taniec... Gdy poszłam do szkoły wf stał się dla mnie traumą. Mam dysleksję i ciężko mi było nadążyć za grupą gdy uczyliśmy się czegoś nowego np. dwutakt, skok przez kozła. Nie lubiłam gier zespołowych, byłam w nich największą pierdołą mimo wielu starań. Po latach tej katorgi zwanej wf wstydzę się uprawiać sport publicznie, przełamanie się by zacząć biegać było dla mnie wielkim wyczynem, a do teraz nie jestem w stanie zrobić skłonu w miejscu publicznym, na siłowni itp. Mam wrażenie że wszyscy patrzą i mnie oceniają. Nie czuję się komfortowo w swoim ciele, zawsze byłam zbyt "niezdarna" i wybierana na samym końcu do drużyny z wielkim westchnieniem "znowu ona będzie z nami i wszystko nam zepsuje". Po latach bardzo ciężko jest mi przekonać się do jakiejkolwiek aktywności fizycznej, mimo że chciałabym wziąć się za siebie i poćwiczyć, to sport nie sprawia mi żadnej przyjemności, a tylko potęguje wspomnienia jak kiedyś byłam wyśmiewana.
@wbfwbl8434
@wbfwbl8434 Год назад
Lata temu w mojej szkole lekcje WFu były wymówką do segregacji uczniów na tych z bogatych i mniej zamożnych rodzin przy przechodzeniu z klasy 3 do 4 podstawówki. Absurd ale tak było, a zrozumiałem to po jakimś czasie
@wojszosek8723
@wojszosek8723 Год назад
Jak to działało?
@heisenbelt
@heisenbelt Год назад
podpinam sie do pytania, na jakiej zasadzie segregowali na bogatych i nie
@wbfwbl8434
@wbfwbl8434 Год назад
@@wojszosek8723 Wyglądało to mniej więcej tak. Trzecich klas było 8, tyle samo 4 i dalej, ale na tym etapie były 2 klasy tzw. sportowe, które miały przywileje takie jak: sale lekcyjne z lepszym wyposażeniem, w wyremontowanym skrzydle szkoły, doplaty do wycieczek etc., a odnośnie do części sportowej: dostęp do siłowni, boisk i sal, gdzieś lekcje WFu można było normalnie przeprowadzić, a nie na korytarzu i przebieralnia z łazienką, a nie dziura, w której można było bydło trzymać. Kryterium wyboru do klas sportowych, to oficjalnie sport, a w rzeczywistości była to umiejętność gry w piłkę nożną. Nie rzuty, nie biegi, nie skoki, nie gimnastyka... Były "kwalifikacje", do których startowali tylko chłopcy. No jeżeli chce się mieć dwie klasy z piłkarzami to ok, ale nie było żadnej drużyny szkolnej, byli zwykli wfiści, nic sportowego tam nie było poza przywilejami, których było więcej niż te, które przytoczyłem wyżej + ulgowe traktowanie np. nigdy nie uczestniczyli w pracach porządkowych, przygotowywaniu wydarzeń, no nigdy nie byli siłą roboczą. Była szkolna drużyna siatkówki, ale o tym później. W akademii piłkarskiej lokalnej drużyny (grającej wtedy w III lidze - faktycznie III, a nie tak jak teraz dr facto IV) byli trzej moi koledzy. W porównaniu całą szkołą wymiatali, sami potrafili wygrywać mecze. Do tych dwóch klas sportowych kwalifikowało się 60-65 osób. Proporcje chłopaków do dziewczyn mniej więcej pół na pół, chociaż dla dziewczyn nie było kwalifikacji. Kryterium umiejętności gry w piłkę to był oczywiście pic na wodę. Do tych dwóch klas trafiali albo ci z bogatych rodzin prawników, lekarzy, przedsiębiorców mających coś do powiedzenia w mieście albo dzieci nauczycieli, radnych, dobrych znajomych kadry pedagogicznej etc. W pozostałych klasach była cała reszta bez względu na wyniki w nauce i na pewno nie w sporcie. Moi kumple oczywiście się nie dostali tak jak późniejszy medalista M.Polski w skoku w dal i paru innych zdolnych wśród, których byli medaliści MP w boksie i innych sportach walki (mówię o sukcesach seniorskich). Widać było gołym okiem różnicę majątkową w ubraniach, telefonach komórkowych (które nie były wtedy powszechne, a kosztowały dużo na tamte czasy) etc., a dzieciaki były bardzo wyniosłe i aroganckie. Poraz na weryfikację. Szkoły z miasta kiedyś się skrzyknęły, żeby zrobić międzyszkolne rozgrywki w siatkówce. Moja szkoła była największa, miała halę z możliwością rozgrywania 3 meczów jednocześnie, więc dostała możliwość wystawienia 4 drużyn (po 2 męskie i żeńskie). Chcieli wystawić je z tzw. drużyn sportowych, ale ledwo zebrali po jednej dziewczyn i chłopaków. Były 2 miesiące na przygotowania. Mieliśmy dobrych wfistow znających się na siatkówce. Trenowali nawet przyszłych kadrowiczów i to tych, którzy grali na igrzyskach i zdobywali medale MŚ (jeden zginął tragicznie). Przyszedł czas zawodów, 8 drużyn, faza grupowa po 4, wszystkie drużyny przechodziły dalej, ale miejsce w grupie decydowało o rozstawieniu. Chłopaki zajęli 2 miejsce, dziewczyny wygrały, ale to nie były zespoły z klas sportowych. Drużyna "sportowa" chłopaków dała radę wygrać jednego seta w grupie, a dziewczyny ze "sportowej" sprawiały wrażenie jakby dopiero co zapoznały się z piłką i uciułały kilka punktów. Duma z jednej strony i wstyd z drugiej. To była moja pierwsza poważna styczność z prawdziwą segregacją, która była utrwalona w gimnazjum (byłem 2 rocznikiem, który trafił do gimnazjów). W LO już było inaczej, ale do mojego, teoretycznie najlepszego, do klas też trafiały dzieci "lepszych" mieszkańców, ale większość odpadła i w 3 roczniku LO było o dwie klasy mniej niż zaczynało, a reszta miała okrojony skład i zamiast 30kilku na starcie zostawała klasa 20kilku osobowa. Nie wszyscy ci "lepsi" odpadli, ale większość, a w tym córka dyrektora innej szkoły, która nie powinna była zdać egzaminu gimnazjalnego, a dostała się do najlepszego LO w mieście. Działo się to w mieście liczącym 60 tys. mieszkańców, ale system funkcjonował nie tylko w mojej szkole. Zaczął się po upadku komuny i trwał pewnie jeszcze na długo po mnie, a może jeszcze funkcjonuje... tego nie wiem, ale tak było
@wbfwbl8434
@wbfwbl8434 Год назад
@@heisenbelt opisałem sytuację pod pierwszym zapytaniem 👍
@_m00rgan
@_m00rgan Год назад
Do tego praktycznego podejścia powinno być dodanie teorii - dlaczego warto uprawiać sport i podstawy dietetyki
@adas123pl3
@adas123pl3 Год назад
tylko większość nauczycieli nie ma pojęcia nawet o podstawach dietetyki
@rollerturtle
@rollerturtle Год назад
Jasne, zajebiście, tylko więcej nauki, mało ci?
@Irmarinen
@Irmarinen Год назад
Pomijając fatalne kwalifikacje "nauczycieli" i ich brak zaangażowania, to nie ma w programie czasu na dodatkową naukę do dowalen8a. Uczniowie i tak już ledwo wyrabiają
@kuba4674
@kuba4674 Год назад
@@rollerturtle szkoła to miejsce które ma rozwijać ludzi, nauka nowych rzeczy jest właśnie rozwijaniem. Tylko w odróżnieniu od bezsensownej nauki zasad dynamiki na pamięć podstawy dietetyki są czymś co każdy powinien wiedzieć dla własnego zdrowia. Zgadzam się, że przeciętny uczeń jest przeciążony materiałem, ale jeżeli już ma być przeciążony to przynajmniej czymś użytecznym
@wojtex9570
@wojtex9570 Год назад
@@kuba4674 Ale jak chcesz byc zdrowy to 2h w intetnwcir i wiesz A jak nie To zadne lekcje ci nie pomoga
@Czekomilk
@Czekomilk Год назад
Największym problemem WFu jest dręczenie. Na tym przedmiocie z reguły uczniowie są mniej pilnowani przez nauczyciela, więc jeśli w klasie jest przemoc, to właśnie wtedy widzą okazję do znęcania się nad innymi. Najgorzej jest kiedy jesteś w drużynie z wrednymi osobami, kiedy z twojej winy przeciwna drużyna zdobędzie punkt to lecą wizwiska. Dużo jest popychania, wyzywania, krzyczenia na innych, obarczania winą. Nigdy nie lubiłam WFu ani sportu, ale to właśnie zachowanie rówieśników podczas trwania tego przedmiotu dało mi traumę, której chyba nigdy się nie pozbędę.
@alicjagrabowska3926
@alicjagrabowska3926 Год назад
Oj tak bardzo trafny materiał. Nigdy nie lubiłam wf, a wf nie lubił mnie. W podstawówce zawsze najgorsze wyniki. Ponadto jako osoba lękliwa przerażało mnie skakanie przed kozła czy stanie na rękach, jednak przełamywać trzeba było się przy całej klasie, co zdecydowanie nie jest komfortowe i skutkowało u mnie płaczem. W gimnazjum było spokojniej, bo i szkoła dawała sporo różnych możliwości a i nauczycielka była dość wyluzowana w kwestii wymagań. Najgorszy okres to dla mnie liceum, kiedy dosłownie co wf przeżywałam mikroatak paniki, ponieważ tutaj gimnastyka była co najmniej raz na dwa tygodnie i była mocno skomplikowana (czyli w mojej głowie mega niebezpieczna). Cóż jak widać wf nijak przyczynił się do rozwoju u mnie miłości do sportu a wręcz mnie do tego mocno zniechęcał. Jedynie dzięki moim rodzicom, którzy zapisywali mnie na basen, czy zumbę nie wykształciła się we mnie pełna nienawiść do sportu. Bo jednak takie inne aktywności pokazywały mi, że jednak to może być fajne.
@ktostam35
@ktostam35 Год назад
Najgorsze jest to, że kiedy chłopacy z mojej klasy są na wyższym poziomie niż ja, nie wiem co robić i wszyscy myślą, że w ogóle nic nie robię. Boję się dotykać czasami piłki, bo chłopacy są agresywni, gdy staram się jak mogę, krzyczą na mnie, że jak ja gram, a gdy staje z boku, żeby nie przeszkadzać, też mają problem. Trzeba rzucić spod kosza, mnie nikt nie kryje i jestem blisko, to rzucają do kogoś innego, biegną i krzyczą "one nic nie robią!". W szczególności podczas siatkówki, gdzie nie mam wyboru i muszę odbić piłkę, często chce mi się płakać na lekcjach tego durnego przedmiotu. Jedna dziewczyna u mnie się już właśnie podczas siatkówki przez chłopaków popłakała. Sami nie umieją poprawnie rzucać do kosza (rzucają obiema rękami) ale zawsze tylko krzyczą, rzucają się i wyzywają. Staram się, ale według nich nic nie robię, bo mi nie podają, a ja nie wiem co robić. Gdy gram z przyjaciółką w badmintona to nam wychodzi, bo jesteśmy na podobnym poziomie. Gdy ktoś z grupy jest słabszy, reszta powinna się do niego dostosować, ale zamiast tego, jesteśmy wyzywani ("Zobacz z jakim ja drewnem gram!").
@Tristiam
@Tristiam Год назад
Rozumiem Cię w pełni, ja akurat jestem chłopakiem i w dodatku parę lat starszym, bo znajomi z rocznika już studia pokończyli, ale u mnie było tak samo, nie tyle w stosunku do mnie, bo ja bardzo dobrze sobie radziłem zawsze, ale do innych już tak i szczerze Ci współczuję, zawsze z tym walczyłem, bo nie cierpię takiego toksycznego zachowania, ale niestety z różnymi rezultatami i wiem, że jest to coraz bardziej powszechne "zjawisko", ogólnie ludzie stają się coraz bardziej toksyczni niestety.
@filip5499
@filip5499 Год назад
Czyli jak słabo grasz, nie umiesz się odnaleźć na boisku, nie potrafisz zająć odpowiedniej pozycji to reszta grupy ma się dostosować i stać jak słupy soli zamiast biegać i starać się grać najlepiej jak umieją?
@ktostam35
@ktostam35 Год назад
@@filip5499 Nie stoję jak słup soli, biegam za piłką, po prostu nikt mi nie podaję nawet jeśli jako jedyna jestem wolna i demotywuje mnie to. Poza tym zajmuje pozycję na koszykówce (w którą gramy prawie zawsze) pod koszem i staram się zabrać piłkę (w innych grach też się staram ofc). Chodzi o to, że oczywiście i tak "nic nie robię" więc wolę się wycofać. Gram słabo, nie mam tak wiele siły, ale jak gram przeciwko mojemu bratu (dorosłemu facetowi) to czasem nawet w pojedynkę wygrywam, bo on potrafi się dostosować do mojego poziomu gry (w sensie mojej siły fizycznej) i chodzi o to, że zgrana klasa jako grupa powinna raczej pomagać tym słabszym zamiast cały czas drzeć mordę sprawiając, że nic się im nie chcę.
@kaka123150
@kaka123150 Год назад
Wf koedukacyjny be like. Lepsi cierpią bo nie mają z kim grać, gorsi bo nikt nie chce z nimi grać. Nothing personal ale większość problemów rozwiązuje organizowanie osobnych lekcji dziewczynom i osobnych chłopakom, bo zaciera się rozstrzał umiejętności. Nie bez powodu w "prawdziwym świecie" nie ma "mieszanych składów" np. w lidze mistrzów xD
@ktostam35
@ktostam35 Год назад
@@kaka123150 zgadzam się, tym bardziej, że wiemy jacy potrafią być niektórzy mężczyźni/chłopacy
@MaciejGranieee
@MaciejGranieee Год назад
6:37 Chodziłem do liceum 16 lat temu. Moje lekcje WFu wyglądały tak że wuefista dziadek 60 lat brał piłkę do ręki rzucał nam na boisko i mówił pokopcie sobie. Następnie przez całe zajęcia chodził sobie w kółko dookoła boiska i patrzył w niebo. Dzięki temu filmikowi teraz już wiem że nadal nic się nie zmieniło w tej kwestii i dalej tak samo wyglądają zajęcia wf-u😆
@AK-ex5pr
@AK-ex5pr Год назад
Wszystko zależy od nauczyciela.
@ewelina_urba
@ewelina_urba Год назад
@@AK-ex5pr tak
@maxsigne
@maxsigne Год назад
Ahh jak ja wspominam WF na studiach. Graliśmy w nogę i coś stało mi się z kolanem, upadłem na ziemię i ciężko było mi wstać. "Pan profesor" schłodził kolano jakimś sprayem i kazał stanąć na bramce. Po następnym kontakcie z piłką znowu upadłem i skręcałem się z bólu, usłyszałem że się nie nadaję, przebrałem się i wróciłem do domu. Następnego dnia pojechałem na sor, po masie badań dowiedziałem się, że mam zerwane więzadła i czeka mnie operacja. Od tego momentu minęło już z 5 lat i dalej mam problemy z kolanem.
@DrCharles02
@DrCharles02 Год назад
Gdy jeszcze chodziłem do szkoły podstawowej do klasy 6/7, zimą z samego rana na dworzu, pan od WF robił nam test Coopera na ocenę. To było nie do zniesienia, gdyż było mega zimno, jeszcze ciemno i ślisko na boisku, często biegałem bez kurtki lub bluzy w samej koszulce, bo nasz wuefista nie zapowiadał sprawdzianów. Z kolegami podchodziliśmy do tego raczej memicznie, bo każdy taki test Coopera kończył się chorobą na drugi dzień ;) Nie wspominam dobrze wf'u
@julianiewinna976
@julianiewinna976 Год назад
To u mnie pamiętam w gimnazjum chłopaki za coś tam już nie pamiętam ale pisali sprawdzian i mieli 2 kartki A4 do wypełnienia
@jerzykniemojewski6607
@jerzykniemojewski6607 4 месяца назад
Nauczyciel chyba chciał zahartować uczniów.
@czarny5923
@czarny5923 Год назад
Ogólnie materiał dość dobry, zwracający uwagę na jednak powszechny już od X lat problem , jednak muszę coś sprostować. Powiedziałeś, że rzecza któa powinna zostać zmieniona to to, że na te chwilę są jakieś normy wynikowe na bieg na jakiś dystans, to ile ktoś ma pchnąć kulą czy ile ma skoczyć w dal na daną ocenę. NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO w podstawie programowej dla żadnej ze szkół, podstawowej czy ponad. Oczywiście jest program nauczania i jest w nim zapisane to, co uczeń po zakończeniu danej klasy powinien umieć , ale to jest zapis w każdymz przedmiotów więc nie rozmiem z czym problem. Jest to normalne, bo program zakłada, że nauczyciel wf przykładowo rozbija sobie naukę skoku w dal na 5-6 lekcji, po czym robi test na własne potrzeby, aby sprawdzić jak uczniowie przyswoili umiejętność trenowaną wcześniej. TAK TO POWINNO WYGLĄDAĆ. oczywiście wiem że są tacy, którzy na pierwszej lekcji tego skoku dają 3x rozgrzewkowe i skaczemy na ocenę. TAK NIE POWINNO BYĆ. Jednak wracając do meritum, w podstawie peogramowej nie ma nigdzie zapisu, jakoby nauczyciel miał oceniać uczniów za ich umiejętności, NIGDZIE. jest to autonomiczność każdego nauczyciela, czy jest to dobre? moim zdaniem tak, bo prawdziiw fachowcy umieją z tego korzystać i poprzez to zachęcać uczniów do dalszego rozwoju. Np. jednemu dzieciakowi skok w dal wyszedł, drugiemu kompletnie nie, ten 1 powinien zostać oceniony bardzo dobrze, drugi jeśli wykazuje chęci TO RÓWNIEŻ, a dobry nauczyciel powinien go motyować i zaproponować mu pewne wymierne możiwości daleszego polepszania umiejętności i zachęcać do dalszej aktywności. I na koniecc - WYCHOWANIE FIZYCZNE TO NIE SPORT. wf to lekcja gdzie mamy zachęcić wszystkie dzieciaki do uprawiania aktywności jakiejkolwiek przez całe ich życie wcelu zachowania jak najlepszrgo zdrowia, niezależnie od tego czym ta aktywność będzie, to NASZE zadanie jako Wuefiaków. SPORT to zaplanowany proces teeningowy którego głownym celem jest RYWALIZACJA SPORTOWA, które tak jak wspomniałeś, na WF szczególnie w najmłodszych klasach , należy unikać . Pozdrawiam - jeden z wuefiaków :)
@Tajgereee23
@Tajgereee23 Год назад
Śmieszna sprawa bo pamiętam te 9-8 lat temu że kajeciki z wynikami i porównywanie uczniów do nich były bardzo popularne. Bardzo dobrze ująłeś że WF powinien przede wszystkim zachęcać do aktywności-niestety w obecnej formie jedynie zniechęca.
@zielakpiter
@zielakpiter Год назад
My mieliśmy genialnego wuefiste, który często razem z nami haratał w gałę i często opieprzał jak coś nie wychodziło mówił co poprawić ( zawsze dołączał do słabszej drużyny). Najlepszy był dzień jak kiedyś koledze wjechał z odbiorem piłki tak mocno, że mu nogę połamał XDD. Na szczęście zawiózł go do szpitala i potem nie miał pretensji, ze nie gra. Prawie wszyscy i tak mieli 5 na koniec więc wszyscy mieli wylane.
@S_O_F_l_A
@S_O_F_l_A Год назад
Miałam to nieszczęście mieszkać na wsi zabitej dechami więc za szkołą było niczyje pole o obwodzie 1 kilometra. nauczyciel od wf-u pewnego dnia kazał nam biegać na czas. Przebiegłam ten dystans w 7 minut, jako bardzo otyłe dziecko była z siebie niesamowicie dumna jednak nauczyciel wystawił mi 2 bo reszta (szczupłych) dzieci przebiegła w 5 minut.
@monikapokojowczyk8957
@monikapokojowczyk8957 Год назад
A ja biegi lubiłam, byłam nawet szybsza od chłopaków którzy nie zdali i byli starsi ale moje przygody z biegami skończyły się jak mnie serce zabolało m
@rymekr6286
@rymekr6286 Год назад
Dzień dobry, bardzo szanuję to co pan robi, widzę wiele problemów ogólnie w szkole. Sam jestem uczniem i codziennie widzę wiele bezsensownych rzeczy i znam wiele ludzi - uczni, nauczycieli, ludzi którzy pracują z dziećmi i młodzieżą - którzy też je dostrzegają. Problem widzę w tym że wszyscy wytykają błędy mówią czego być nie powinno albo podają ogólne rzeczy którymi można zastąpić ten beznadziejny system. Bardzo proszę wszystkich którzy widzą ten problem o to, żeby powiedzieć dokładnie co można z tym zrobić czym to zastąpić a nie tylko narzekać. Jest bardzo mało świadomych ludzi, ale jesteśmy i my też możemy w końcu coś zmienić, walczyć o lepszy świat.
@puter3595
@puter3595 Год назад
Nienawidzę wf. Koszmar podstawówki, forma dominacji i ustalania porządku.
@dakur21
@dakur21 Год назад
To właśnie na lekcjach wf widać kto jak stoi w hierarchii klasy. Mnie zawsze wybierano jako ostatniego i stałem na obronie albo na bramce, to mówi samo za siebie.
@hubertdec2433
@hubertdec2433 Год назад
Jest to mieszanka hierarchi w klasie i umiejętności w danym sporcie. Jak graliśmy w koszykówkę, to wybierano mnie jako jednego z ostatnich, a jak w piłkę, to jako jednego z pierwszych, a niejednokrotnie sam byłem "kapitanem".
@xejan8929
@xejan8929 Год назад
Ee tam bramkier najważniejsza rola...fajnie jest tarzac sie po ziemi, zaslaniac ciałem bramke, łapać pilki, czy to od ręcznej czy od nożnej...ratujesz drużynę, na wf robisz różnice, ze najgorszym składem wyciągasz remis....ludzie Cie szanuja i mają ubaw jak na siatce rzucasz sie po ziemi...
@q3eq3eq65
@q3eq3eq65 Год назад
Jak jesteś słaby to będziesz stal na bramie, tak to dziala
@xejan8929
@xejan8929 Год назад
@@q3eq3eq65 bramkarz najważniejsza rola w zespole i ona decyzuhe o whniku. Bramke strzelic zawsze mozna, natomiast gdy nie ma obrony to bramkarz ratuhe sytuacje...taka rpawda- stawiajac bramkarza jako najgorszegoz graczy jest strzałem w kolano
@q3eq3eq65
@q3eq3eq65 Год назад
@@xejan8929 to też prawda
@Kabenir12
@Kabenir12 Год назад
W gimnazjum miałem WFiste, który na wszelakie sposoby starał się wspierać słabszych fizycznie. Sprawdziany były w większości proste, i można było je zdać różnych terminach. Pamiętam jak był sprawdzian z biegu długodystansowego, żeby dostać 6 trzeba było przebiec 4km mi zajęło to całkiem sporo czasu, a WFista czekał, aż skończę nawet kiedy minęło już 15 min od końca zajęć. Na koniec ostatniej klasy dał nam wyzwanie, że jak ktoś ułoży kostkę Rubika w mniej niż 1 min podwyższy mu ocenę. Dodatkowe 6 można było dostać za bieganie na dowolny dystans w biegach miejskich, na których on praktycznie zawsze był. Wspaniały człowiek.
@krzysiekwos7083
@krzysiekwos7083 Год назад
Ja miałem szczęście, że pod koniec technikum trafiła mi się wfistka, która wiedziała jak wykonywać swoją pracę. Jest mądra i podchodzi z pasją do swojego zawodu. Stara się zachęcić ludzi do aktywności fizycznej. Pamiętam, że u nas nieważne czy ktoś ćwiczył poza szkołą czy nie, na tym wfie każdy się solidnie zmęczył. Po wfie poczuliśmy zakwasy w miejscach, o których wcześniej nikt nie miał pojęcia, że posiada XD. Na początku nie widziałem po sobie efektów, ale z czasem zauważyłem, że poprawiła mi się kondycja i ogólnie dobrze się czułem po takim wfie. Każdemu życzę takiego nauczyciela od wfu, u którego wf będzie przyjemnością a nie koszmarnym obowiązkiem.
@davidzachary7152
@davidzachary7152 7 месяцев назад
i wlasnie cwiczenia kondycyjne i gimnastka powinny obowiazywac na wf w szkole ale bez oceniania. A jak ktos ma presje na gry zespołowe bo tam chce sie wykazac to niech sie zapisze do klubu sportowego a nie zneca sie na innych, ktorzy gorzej graja w pilke na wuefie.
@piotrziemba2257
@piotrziemba2257 Год назад
tak naprawdę ani uczniowie ani nauczyciele ani ministerstwo edukacji nie traktuje tego przedmiotu poważnie i raczej się to nie zmnieni. Większość nauczycieli nie lubi zawracać sobie głowy uczniami , my uczniowie nie lubimy ćwiczyć bo często nam się po prostu nie chce , a ministerstwo traktuje ten przedmiot jako taki żeby sobie piłkę pokopać. a w mojej średniej szkole często było tak że szatnie były zajęte i przebieraliśmy się w prysznicach , ale nie pozwalali nam z nich korzystać żebyśmy im wszystkiego nie zalali.
@Rexio-cg3gs
@Rexio-cg3gs Год назад
WF u mnie wygląda tak, że wchodzimy na salę, i gramy w siatkówkę. Czasem wyjdziemy na dwór, lub na pingpongi. Od czasu do czasu jest jakiś test lub jakieś ćwiczenia, po których są takie zakwasy dla całej klasy przez 4 dni.
@Imperium_oficjalne
@Imperium_oficjalne Год назад
Ja jestem nie wysportowany, ale nie rozumiem jak można mieć zakwasy po WF
@X-NeOn4
@X-NeOn4 Год назад
Gdy chodziłem jeszcze do podstawówki nauczyciele WFu nie mieli za bardzo wyboru i musieli robić to, co uczniowie lubią(a przynajmniej z mojej grupy). Gdy pan mówił, że będzie siatka, hokej lub bieganie, potrafiłem być jednym z nielicznych, którzy ćwiczyli. Tak było głównie przez ostatnie dwa lata. Teraz w technikum nauczyciele pytają się nas w co chcemy zagrać, dają nam piłkę i idą sobie na ławeczkę albo do pokoju pogadać, a na nas mają wywalone. Co do pryszniców i przerw, to mam dokładnie tak jak powiedziałeś na filmie - brak pryszniców i 5 minut przerwy. Jedyne poprawne zachowanie jakie mogę przyznać moim nauczycielom od wf to to, że nie oceniają uczniów też pod kątem zaangażowania i frekwencji, przez co na koniec roku można mieć wyższą ocenę niż wychodzi ze średniej, ale to i tak ich nie usprawiedliwia ze sposobu prowadzenia zajęć. Ten przedmiot jest obecnie tak beznadziejny, że aż się nie dziwię, że połowa mojej grupy się czasem nie przebiera
@klau.deczka
@klau.deczka 11 месяцев назад
Szok jak wiele osób miało tak fatalne lekcje wuefu 😥 Dla mnie od początku edukacji był to najlepszy przedmiot, nauczyciele, których spotkałam na swojej drodze byli bardzo wspierający, pomagający znajdować i rozwijać pasję i oddani pracy (teraz z perspektywy czasu wiem, jak wiele razy zostawiali z nami na dodatkowych zajęciach, które jak się po latach dowiedziałam były dla nich niejednokrotnie bezpłatne). Podobnie z ocenianiem - bardzo często osoby, które poza szkołą uczestniczyły np w zawodach tanecznych, gimnastycznych lub trenowały coś, czego w szkole nie ćwiczyliśmy zawsze spotykali się z uznaniem i dodatkową oceną za osiągnięcia. Chciałabym, żeby każdy mógł brać udział właśnie w takich lekcjach jakie ja miałam ❤
@klau.deczka
@klau.deczka 11 месяцев назад
PS: to rozwiązanie, o którym mówisz na koniec funkcjonuje na lekcjach sportu w szkołach np w Niemczech ☺️ A więc zdecydowanie taki model jest możliwy do zastosowania i cieszyłby się na pewno uznaniem
@Mateusz9559x
@Mateusz9559x Год назад
U nas jak nie było nauczyciela na zastępstwo, to wf ''prowadziła'' sprzątaczka, to tylko świadczy jakie jest podejście do tego przedmiotu. Nigdy nie czułem się zachęcony do sportu w szkole, dopiero po ukończeniu szkoły polubiłem sport, bo mogłem wybrać to co lubię i trenować dla siebie.
@lrkebab9631
@lrkebab9631 Год назад
Tak szkoła bardzo mnie zniechęciła, zawsze byłem wybierany na końcu, całe życie mam nadwage, jednak na koniec dnia nie jest tak że znienawidziłem trenowanie, nadal chce schudnąć, a ogromną motywacją do tego były persony które podnosiły mnie na duchu, czy fascynował mnie ich sposób bycia, nawet jeśli to postacie fikcyjne, taki Son goku z dragon balla pokazał że ciężką pracą i treningami można dojść na sam szczyt i stawać sie coraz lepszą wersją siebie.
@sachelax
@sachelax Год назад
Szanuję, że masz motywację, aby schudnąć. Ja chcę, a nie mam. Próbowałam wiele rzeczy i za cholerę się nie zmotywuję
@mlodywerter
@mlodywerter Год назад
@@sachelax Jak nie masz motywacji,to musisz mieć dyscyplinę.Nie ma,że"nie mam motywacji więc nie ćwiczę".
@ahateon5579
@ahateon5579 Год назад
Ja miałem tak że schudłem przez brak czasu, rano brak śniadania potem po szkole obiad i na kolację jakaś zupka chińska. Może zdrowe to nie było ale schudłem ponad 20 kg
@sachelax
@sachelax Год назад
@@mlodywerter zdyscyplinowana też nie jestem i nigdy nie byłam. Być pewnie też nie będę, bo nawet nie jestem w stanie spełniać się w tych rzeczach, które chcę umieć, bo po prostu mi się nie chcę do tego ruszyć i uwierz mi, że wszystko u mnie się do tego sprowadza i to jedyny argument
@mlodywerter
@mlodywerter Год назад
@@sachelax To słabo.Człowiek nie rodzi się z dyscypliną.Człowiek jej nabywa przez wyrzeczenia i wychodzenie ze strefy komfortu.
@_w.i.k.t.o.r.
@_w.i.k.t.o.r. 9 месяцев назад
Sport jest na WF-ie przedstawiany jako umiejętność nadrzędna, którą po prostu masz umieć. Bo będąc w siódmej klasie i czwarty rok mając ten przedmiot z tym samym nauczycielem jestem sobie w stanie przypomnieć 2 lekcje, na których uczyliśmy się, jak odbić piłkę i rzucić do kosza. Kalkulacyjnie mając WF 4 razy w tygodniu i uwzględniając nieobecności nauczyciela, więc miesięcznie ok. 15, można obliczyć, że w ciągu roku lekcje WF są ok. 150 razy. Mnożąc przez trzy lata i dodając dwa już przeszłe miesiące tego roku szkolnego wychodzi 470 lekcji. Lekcje uczące nas, jak w coś grać nie stanowią nawet 1% całej "edukacji". Reszta to, oprócz biegania i skoków przez kozła, pusta gra w piłkę nożną, ręczną, kosza i siatkę. NIKT nie pokazał nam nawet jak się to robi. NIKT nie opowiedział nam, jakie są zasady. NIKT nie ingerował w to, jak gramy. Nauczyciel albo gada z kolegą lub niećwiczącymi, albo siedzi na telefonie, albo ewentualnie sędziuje. Będąc wybieranym jako ostatni, umiejąc grać w co najwyżej szachy i Minecraft'a i nie będąc w ogóle zainteresowanym sportami, jakie każą nam uprawiać, kończę z oceną najwyżej 4. WF-ista kompletnie nie przejmuje się poziomem naszej gry. Pozwala nam się dobierać "jak chcemy" (a bardziej jak chcą ci, którzy umieją grać, bo to ich zawsze wyznacza do wybierania drużyn) i od wszystkich oczekuje takiego samego poziomu. Jak ja, nieinteresujący się kompletnie piłką, mam grać z kolegami od przedszkola chodzącymi na treningi i jeżdżącymi na zawody? Jak tylko mogę staram się nie iść do szkoły w dni, w które jest WF. Dodatkowo mamy go zawsze na 6. i raz na 5. lekcji, więc po raczej lekcjach, które lubię typu polski czy geografia i tak koniec dnia zawsze musi być zniszczony przez WF (i ostatnią lekcją w piątek również jest WF...). W klasach 1-3 była to najbardziej wyczekiwana lekcja, gdzie można się wyskakać, pobiegać czy porzucać piłką jak się chce. Niestety, idąc do coraz starszych klas, w rankingu najgorszych przedmiotów przegania go już tylko matematyka. Czekam już tylko na koniec podstawówki, może dalej trafi się ktoś lepszy...
@katsu9474
@katsu9474 Год назад
Ten wf to jest jakiś absurd. Nauczycielka poganiała mnie, abym szybciej biegał lub na większe odległości, mimo że zdawała sobie sprawę z mojej astmy (Wiem, że z tym można ćwiczyć, ale sam czuję na ile jestem w stanie coś zrobić). Raz dostałem atak duszności po tym biegu bo narzuciła, abym na czas biegł długie odległości z dobrym wynikiem. Gdy jej powiedziałem, że ledwo mogę oddychać, ta stwierdzila, że nic mi nie jest skoro mogę mówić. Innego razu (tym razem w czasach gimnazjum), nauczycielka bagatelizowała to, że np. moja przyjaciółka jej mówiła, że musi unikać słońca, bo jej to narzucił lekarz z powodu chorób skóry. Facetka od wf stwierdziła, że według niej ona powinna wychodzić na słońce bo to wyjdzie jej na "zdrowie". Już nie wspomnę o tym gdy zdarzało mi się wtedy spóźniać (nie raz przez woźne, które nie raczyły mi otworzyć drzwi do hali sportowej, gdyż jak to śmiały twierdzić "nauczyciel jest od tego") to dostawałem kary, abym musiał więcej długości przebiec Ignorancja, a tym bardziej kiedy podpadniesz takim nauczycielom, to potrafią znęcać się nad tobą, narzucać niemożliwe zadania
@Snejkmen360
@Snejkmen360 Год назад
U mnie w szkole (liceum/technikum) podczas w-fu nauczycielka mowi dziewczynom kiedy mają okres "że przecież nie ma problemu jak mają okres i niech nie przesadzają" a ja widzę kiedy niektóre z nich ledwo żyją od tego, cały czas nauczycielka nas ciśnie kiedy nikt nie chce ćwiczyć i dziwi się kiedy na 16 osób w grupie ćwiczy tylko 2-3 a reszta ucieka na papierosa
@dominogooralsky
@dominogooralsky Год назад
Problemem tej wymówki jest to, że dziewczyny ściemniają i nadużywają tego argumentu, bo przecież nauczyciel nie zajrzy w majtki i nie sprawdzi czy faktycznie dziewczyna krwawi. Plus nie przesadzaj z tymi bolesnymi miesiączkami. Nie twierdzę, że to jest przyjemne, ale takie bolesne miesiączki ma naprawdę niewielka grupa dziewcząt.
@Snejkmen360
@Snejkmen360 Год назад
@@dominogooralsky no fakt, ale nie zawsze przesadzają i ja to widzę bo znam je nie od dzisiaj
@akcpewdea5378
@akcpewdea5378 Год назад
U mnie z klasy prawie żadne dziewczyny nie ćwiczą bo przynoszą zwolnienie bo mają te dni lecą w chuja ale nauczyciel i tak daje zwolnienia a potem się dziwić że któryś bardziej zdenerwowany nauczyciel zacznie to sprawdzać i wymyślać
@dominikamagdalena9638
@dominikamagdalena9638 Год назад
@@dominogooralsky Możliwe, że sama to kiedyś trochę wykorzystywałam :D. Stąd wiem, że dziewczynom zdarza się wyolbrzymiać problemy z okresem. Natomiast zdaję sobie sprawę z tego, że są i dziewczyny z bolesnymi miesiączkami. Moim zdaniem trzeba pomyśleć nad tym, co zachęci dzieci/młodzież do ćwiczeń. Wtedy uczniowie/uczennice nie będą szukać wymówek, by nie ćwiczyć (a przynajmniej nie na tak dużą skalę).
@vichaya
@vichaya Год назад
@@dominogooralskyczywiście mówi to facet, wiele dziewczyn dosłownie mdleje z bólu podczas okresu. nie wypowiadaj się jeśli sam tego nie przechodzisz. „nie przyjemne” XDD to jest w chuj bolesne, a nie nie przyjemne, każda dziewczyna jaką kiedykolwiek znałam ledwo mogła się ruszać podczas okresu, lekarze sami mówią, że ból miesiączkowy to jeden z najgorszych bóli jakie istnieją i są porównywalne do bólu podczas ataku serca, serio trzeba mieć bardzo złe doświadczenia z kobietami. Po za tym jaki masz dowod na to, że to wykorzystują i ściemniają? Sam zaglądasz im w majtki? serio jesteś żałosny
@jakubwytykowski1468
@jakubwytykowski1468 Год назад
Czytając te komentarze oraz oglądając filmik muszę przyznać, że trochę otworzyłem oczy na ten temat. Ja mam wspomnienia z wfu głównie dobre albo bardzo dobre, mimo że wcale orłem nie byłem w wielu dyscyplinach. Miałem szczęście trafić na wfistów, którzy prowadzili zajęcia interdyscyplinarnie, od podstawówki poprzez gimnazjum aż do liceum. Zajęcia obejmowały 4 główne dyscypliny zespołowe (siatkówka, piłka, kosz, ręczna), gimnastyka, w liceum czasem siłownia również. Jak widać wiele zależy wszystko od szkół i wfistów.
@MrConredsX
@MrConredsX Год назад
jedyny parszywy moment na w-fie to nauczyciel zmuszający do koszykówki lub piłki gdy się nie umie i gdy ci bardziej agresywni koledzy cię za to jadą gdy źle kopniesz/podasz na out
@jacektomek5910
@jacektomek5910 Год назад
2:15 muszę z tego miejsca serdecznie pozdrowić moją podstawówkę SP 141 w Warszawie, u nas trener zawsze powtarzał i nawet było to napisane w wymaganiach na oceny na magazynku, liczy się ZAANGAŻOWANIE. Trener potrafił moim kolegom którzy byli super wysportowani wystawić 3,4 jeśli nie przynosili stroju, albo im się zwyczajnie nie chciało, a z drugiej strony potrafił wystawić 4,5 komuś kto naprawdę był kiepskim sportowcem, ale się starał i zawsze ćwiczył.
@MMMBBBBB
@MMMBBBBB Год назад
Mam 22 lata. Nie lubiłem WF bo mnie wyśmieją inni że czegoś nie potrafię itd... unikałem grania czy ćwiczeń, sporo tutaj spraw poruszonych jest prawdą. Bardzo dobry materiał , szkoda , że większość ludzi w Polsce ma gdzieś o tym, ich to nawet nie obchodzi, smutne . Też w podstawówce było tak, że grupa, która przegrała miała pompki , ale to było, masakra. Ale to było dawno temu, brrr.
@Jokes_on_Q
@Jokes_on_Q Год назад
U mnie na szczescie na wf-ie nauczyciel potrafi dobrze prowadzic lekcje, faktycznie nas czegos nauczyc, sprzet jest w dobrym stanie a oceny sa wystawiane glownie za starania, checi i zaangazowanie
@kuba84maolat63
@kuba84maolat63 Год назад
Nie wiem jak teraz ale ja rocznik 84 uwielbiałem WF .Nauczyciel pokazywał techniki we wszystkich dyscyplinach czy biegi czy skoki czy rzuty piłką,dyskiem czy oszczepem do tego piłka nożna,siatka czy ręczna,były zajęcia SKS po lekcjach,trafiłem naprawdę na zajebistego nauczyciela ktòry uczył z pasją i wyglądał jak sportowiec co dawało motywacje
@sobczak0712
@sobczak0712 Год назад
Miałem różnych WF i z moich doświadczeń najlepiej wspominam tych WFstów starej daty. Fakt, że warunki były jak w filmie powyżej i też nacisk na gry zespołowe ale ci nauczyciele generalnie propagowali jakiś ruch wsród młodzieży i zachęcali żeby robić cokolwiek. Najgorsi byli ci młodsi bo u nich liczyło sie to co oni lubieli i jak ktoś był gorszy to był gorzej traktowany a jak ktoś akurat był dobry w piłke kopaną to był kurwa od razu ulubieńcem. Moi koledzy trenowali brejka i 3running i akurat trafili na nauczyciel pro piłkarskiego to ich kurwa nienawidził a typki jebali salta przez całą sale gimnastyczną ale z łaską im dał 5 za aktywność.
@kapixniecapix3869
@kapixniecapix3869 Год назад
7:30 To już dotyczy systemu edukacji jako całości a nie tylko wfu. Niestety
@qbek5098
@qbek5098 Год назад
2:30 u mnie nauczyciel za samą próbę podejścia daje 3, bo wychodzi z założenia że nie każdy musi być w wszystkim dobry, i wf powinien być też zabawą. A przed zaliczeniem zawsze jest parę lekcji trenowania tego z czego ono będzie
@dyszkofan446
@dyszkofan446 Год назад
WF to moja ulubiona lekcja ponieważ jest odskocznią od nieustannej nauki. Szczególnie uwielbiam wf z naszym trenerem który ma imponującą sylwetke, pochwala nas jak coś się nam uda, bacznie nas obserwuje i wyciąga wnioski co powinniśmy zmienić aby czuć się lepiej w swoim ciele. :)
@mlodywerter
@mlodywerter Год назад
Zgadzam się.WF to najlepsza lekcja.
@jestbomba
@jestbomba Год назад
+1
@worldtvgames
@worldtvgames Год назад
Dzięki ci za ten odcinek ktoś się obudził w końcu
@br3m1xu55
@br3m1xu55 Год назад
ja np po podstawowce, od jakiejs 6 klasy nie chodzilem na wf badz siedzialem na lawce wlasnie z wyrzej wymienonych problemow, teraz jestem w 1 klasie technikum i nie chodze na wf wlasnie przez traume z podstawowki, mimo ze sam chodze praktycznie co 2 dzien na silownie, to nie jest tak ze nie kubie aktywnosci fizycznej, bo uwazam ze jest to potrzebne, i mi osobiscie daje ucieczke od problemow, mozliwosc wyladowania sie, odprezenia i wyluzowania tylko po prostu mam traume przez zle zoorganizowane lekcje wf. Bardzo wartosciowy material
@bartass9812
@bartass9812 Год назад
0:27 zgadzam się, ale o swoją sylwetkę trzeba samemu chcieć zadbać, wf to minimum, a jeśli ktoś chce osiągnąć wymarzoną sylwetkę, musi poświęcić więcej czasu, niż kilka godzin wf-u tygodniowo
@lucjanfiodorow1678
@lucjanfiodorow1678 Год назад
Nie wspomniałeś o ważnym aspekcie jakim są UCZNIOWIE. Ty wiesz człowieku co to jest szatnia męska i co tam się dzieje? W podstawówce i gimnazjum to był inny świat pełen szykan jak nie byłeś w śród swoich lub jak coś ci nie wyszło, wiem co mówię bo jak graliśmy w pingponga którego nienawidziłem to potrafili się znęcać nawet przy wuefiście. W-F nie powinien istnieć, a od walki z otyłością są rodzice i lekarze. Gównianym pomysłem jest też wf na studiach. Wracając wcześniej to pamiętam w technikum gościa co na zajęciach podczas gry w siatę tak walił w piłkę aby trafić ludzi w głowy, najczęściej dziewczyny. Dodam że przez brak alternatyw i pomysłów wuefistów zawsze była siata w technikum dlatego ludzie olewali w-f.
@maminemiauhau7358
@maminemiauhau7358 Год назад
Ja pamiętam jak wf-istka wysłała mnie w trakcie zajęć po mleczko do kawy do pobliskiego sklepu XD
@julianiewinna976
@julianiewinna976 Год назад
Nie no to już hit u mnie w szkole raz dziewczyny zrobiły pani od wosu zakupy 😅
@monikapokojowczyk8957
@monikapokojowczyk8957 Год назад
U mnie babka od historii tak robiła. Zawsze jej latałam po bulki
@SelenaEvrillo
@SelenaEvrillo Год назад
Gdy ja chodziłam do szkoły nigdy nie uchylałam się od lekcji wuefu, choć nie byłam w sportach dobra. Najgorzej wspominam czasy gimnazjum, ale przez wzgląd jak to się odbywało. Nauczycielka miała zeszyt, w którym były tabele, gdzie w każdej dyscyplinie był określony wynik jaki trzeba było uzyskać na daną ocenę. Więc w jednym roku na półrocze miałam 2 jakbym była jakaś niepełnosprawna. Natomiast w liceum nauczyciel mówił nie ważne jaki wynik, ale biegnij, skocz itd. na ile umiesz.
@radekkardas8940
@radekkardas8940 Год назад
Bardzo dobrze przedstawiony materiał. Jestem z wykształcenia wuefiarzem i tak naprawdę tylko w technikum miałem nauczyciela wuefistę z powołania i pasji, który zaszczepił we mnie pasję do potrzeby dbania o teżyznę fizyczną i zdrowie, starszy pan, były lekkoatleta i gimnastyk, kiedyś każdy musiał mieć 3 klasę sportową z gimnastyki a na samym Śląsku było około 1000 klubów i szkółek gimnastycznych. Ja byłem zawsze indywidualista w rekreacji i sporcie i również wybrałem taką dyscyplinę jako drogę życia i sposób na pracę. Teraz mam własną szkołę gimnastyki, nie byłem nigdy zawodnikiem ale dzięki pasji i uporowi zdobyłem uprawnienia trenerskie z gimnastyki sportowej. Jestem poza systemem, prowadzę dzieci w zajęciach z rekreacji i sportu, wszyscy moi podopieczni z radością i ochota uczęszczają do mnie na zajęcia. Pracowałem w szkole jako wuefista jeden rok i podziękowałem... System oświaty w ogóle nie działa, nie było tam nic co skłoniło by mnie żeby kontynuować karierę nauczyciela, co gorsza tych którzy się wychylali i chcieli robić coś nowego, innego, kreatywnego od razu pacyfikowano a wręcz było się gardzonym przez przełożonych. Świetny filmik. Trzymam kciuki, żeby niektórym otworzył on szeroko oczy. Pozdrawiam serdecznie
Далее
7 Błędów wychowawczych prosto z POLSKICH DOMÓW
12:52
SPILLED CHOCKY MILK PRANK ON BROTHER 😂 #shorts
00:12
7 Rad przed wejściem w dorosłe życie
9:42
Просмотров 133 тыс.
Zarabianie na ludziach z problemami życiowymi
14:23
Просмотров 197 тыс.
Dlaczego młodzi ludzie uprawiają mniej seksu?
12:13
Просмотров 228 тыс.
5 lekcji życiowych aby przetrwać w obecnych czasach
11:04
LEKCJA WF'u oczami NAUCZYCIELA
8:45
Просмотров 2,5 млн
Wychowania w Rodzinie Katolickiej Wady i Zalety
11:49
Просмотров 114 тыс.
Jak upadnie społeczeństwo? Analiza Idiokracji
11:04
Просмотров 316 тыс.