Sam mam W124 250d turbo '92 i jakoś nie mam ochoty go wymieniać na coś nowszego mimo, ze ma 20lat, a i często ludzie się pytają o rocznik i samochód po prostu chwalą. Osiągi też są zadowalające, auto do 140km/h zrywa się przyzwoicie jak na swój wiek i wagę bo to ponad 1400kg bez kierowcy. Na komfort też się narzekać nie da bo współczesne samochody mimo nawet lepszego wyposażenia i nie odzwierciedlają tego co da nam stary, dobry Mercedes... Te auta są po prostu piękne.
Na to wianie zimnym powietrzem pomimo zamknięcia środkowego nawiewu jest prosta rada, jak zajrzysz do prawej kratki przy pokrętce od zamykania/otwierania jest taka śrubka na imbus, wystarczy włączyć nawiew i powoli dokręcać śrubkę, spowodujesz domknięcie klapki (regulacja) i rękawiczka niepotrzebna :)
Nie mogę się zgodzić jeśli chodzi o przytoczony przez Ciebie fakt, iż w przypadku ustawienia nawiewu ciepłego powietrza z kratek zawsze leci zimne. Coś masz nie tak. U mnie jest ok. Wersja 2.0 e 1994r. Pozdrawiam
Redaktor ma rację że W124 to genialny samochód ale czy Audi 80 B4 też nie powinno się do tego grona zaliczać? blacharka jeszcze lepsza, i myślę że może jeszcze Audi 100 C4 i A6 C4 mogły by się tu załapać.. I nie tylko te auto bo np.. Golf II też nie jest zły, może spartański ale trwały;) dodam że miałem dwie 80-tki i jednego golfa II więc wiem co piszę:P
mialem 190 2.5td 91rok w manualu ale super go wspominam , teraz mam s202 2.5td sporta to jest moim zdaniem ostatni mercedes, niczym nie odbiega jakosci od 190 przewyzsza ja, a rdza w moim wystepuje dokladnie w tych samych miejscach co w 190 i dokladnie w takim samym wieku sie jej spodziewalem po 14 latach wystepuje identycznie, taka sama warstwowa z ktora latwo sobie poradzic jak sie nie ma pierwszy raz mercedesa, 5 garow poezja dla uszu i brak siegania do lewarka przy kazdym wyprzedzaniu
Z całego serca polecam silnik 300d. Miałem w124 z 1985 przez ponad 10 lat jezdziłem z tym silnikiem praktycznie bezawaryjnie, jeżeli części eksploatacyjne wymienia się na czas autko to będzie jezdzić i jezdzić. Teraz mam w210 3.2cdi z 2002 roku, żałuję zmiany, co chwilę się coś psuje!!!
a co ci takiego sie psuje w W210 ? jak to praktycznie W124 buhahah co za trep , inna technologia to jest W211 ale nie W210 , to auto to W124 w innej skórze , co prawda przedlifty byly bardziej zblizone do 124 , polift w W210 troszke juz upakowany jest elektronika no i CDI
moj znajomy jest taksowkarzem i ma takiego w124 200D (majonez) i przebieg ma 1,3 miliona km i czy to ostry mroz czy cos innego zawsze pali mu na "dotyk" zaden najnowszy mercedes nie przejedzie takiego przebiegu niema szans, teraz to na samych drzwiach 100kg elektroniki samej i w najnowszych mercach jak sie cos zepsuje to juz leci tez reszta
Bardzo dobry test. Sam jeżdżę Mercem 190 z 2.0 diesel. Rok 1986, a na pokładzie 4xelektryczne szyby i klimatyzacja. Jak na te lata szał. Przebieg 512 tyś oryginalny (wiem bo od 1991 w rodzinie). Szczerze, nie zamienię i nie sprzedam go nigdy bo się nie opłaca. Wygodny, dostojny i bardzo wytrzymały.Nie ma dynamiki ale komfort mega. Ojciec jeździ w 124 w 3.0 diesel, miał wcześniej też 124, którą zamienił na okularnika, a po roku okulara znowu zamienił na 124
Co za dupek :( od 20-latka spodziewa się fabrycznej nówki, przy której nie trzeba nic robić ,a przecież mercedes jest jak dobry kumpel. Trzeba o niego dbać a on odwdzięczy się tym samym. Piękne dostojne i eleganckie auto , które niczym wierny pies upodobni się do swojego właściciela , a wygodą dorówna starym gaciom , które leżą na dupie jak gdyby człowiek się w nich urodził. Jestem przekonany że to nie jego auto. Gdyby jeździł nim na co dzień , nie paplał by danymi technicznymi , bo te w tym aucie to sprawa drugorzędna.
TY NIE POTRAFISZ SLUCHAC LUDZI. JAK CI NIE PASUJE TO ZRÓB TO LEPIEJ. FACET NIE JEST ŻADNYM REDAKTOREM ALE MÓWI NAPRAWDĘ ZWIĘŹLE I SIĘ NIE ZACINA . ( ( JEST OK)!!!!!?!
BF109 miał chyba bezpośredni wtrysk. Ciekawe jak klapa spiętrzająca zachowywała by się przy przeciążeniach. Nigdy, nikt takiego czegoś do samolotu by nie zamontował. PS. Wtryski te podają cały czas paliwo
jeżdże tym samochodem od pierwszego dnia wydania prawka, prawie 6 lat, nigdy mnie nie zawiódł, początkowo to był 3.0 diesel, natomiast teraz posiadam 250 diesla z silnikiem z okulara 20v - DOHC. jestem z niego zadowolony... Samochód wieczność...
lpg w tym silniku to super rozwiązanie. Nie moge słuchać o "szarpaniu, prychaniu i telepaniu" mam lpg u siebie, odpowiednia instalacja, nowe przewody wysokiego napięcia, palec rozdzielacza, cewka, kopułka, przewody podciśnieniowe, rurka w kształcie U pod dolotem, do tego sprawne czujniki i jest super. Gumy parcieją po 20 latach po wymianie na nowe z Aso masz pewność jazdy minimum 10 lat czyli tyle ile homologacja na butle. Na gazie zrobiłem już 100tys km a silnik w coraz lepszej kondycji. Coraz lepszej bo wszystkie naprawy na bierząco. Najlepsze Auto na Swiecie!
Tutaj chodzi o wtrysk mechaniczny (w 2.3 właśnie) - ciężko wyregulować instalację, żeby grało, jak trzeba. Chyba, że mowa o II gen wzwyż, to już bez większego problemu
a ja posiadam 300D `87, ma rowniez orginalny przebieg rzedu 302000 i kierownica jest... nie przesadze jak powiem ze w stanie idealnym z bardzo widocznymi porami, wiec hmmm...
Jeśli chodzi o środkową kratkę - to sprawa wygląda następująco - w wersjach bez klimy faktycznie leci tylko zimne powietrze, w wersjach z klimą po włączeniu klimy można uzyskać ciepłe powietrze ze środkowych kratek, pozdrawiam właścicieli w124 :) Diesel kopci diesel czadzi diesel nigdy Cię nie zdradzi :P
niemozliwe ze to auto ma 350tys. km, boczki byly juz dziorawe a siedzisko kierowcy jest kompeltnie przetarte..to auto ma ponad 500.000tys; mam takie samo auto z przebiegiem oryginalnym 470.000 i siedzenie kierowcy jest idealne, a w boczku dopiero zrobila sie malutka dziorka
1. kolega zapomniał o rdzewienie kielichów amortyzatora z przodu i przednich a nie tylnich nadkoli. 2. wyciągnięcie tylniej kanapy 5 minut ale pułki z składanymi zagłówkami to 30-40 min. jak wiesz jak to zdjąc. 3. mój ce 230 88r. wygląda 5 razy lepiej niż tego specjalisty :D
Ja mam w124 z 2.0D i nie narzekam jezdzi mi sie super to nie jest auto do wyscigów chcesz auto co zbiera sie w 2 s do 100 to kup mc larena i tyle a mercedes to jest klasa auta takich aut już nikt nie wyprodukuje. A odwołując sie do filmu to 2.0d nie pali mi w mieście wiecej niz 6 litrów a w trasie ok 4.5l duży samochód bez awaryjny i bardzo oszczedny.
Witam Sprowadzam W124 z USA z pewnym przebiegiem np 160 000 km Nie porównywalne z autami w Europie z przebiegami po 1.5 miliona kilometrów. Oczywiście auta z USA są dość drogie ale to jedyna opcja aby jeszcze zasmakować ostatniego prawdziwego mercedesa... Głównie sprowadzam kabriolety i to z najlepszym silnikiem 3.2 litra i max wyposażeniem. Wtedty problemy typu 20s do setki nie istnieją. LPG można bez problemu założyć bo silnik jest na elektronicznym wtrysku. Starsze wersje faktycznie gazu nie lubią wręcz po prostu się mszczą za gaz... Mialem dwa takie z silnikami 3L benzyna na mechanicznym wtrysku i jedyną psującą się sprawą był gaz i to co od wybuchów gazu się psuło... Jednostki z elektronicznym wtryskiem jeżdzą bez problemu i nie wiem jak oszczędności mają być pozorne bo ja każdym autem na gazie płace około połowę a co najważniejsze jedzie to taniej niż klekocąco śmierdzący diesel. Aha i po 20 latach użytkowania wcale nie musi być rdzy. Zapraszam pokaże mercedesa z Californi. Nie ma rdzy nie ma soli na drogach nie ma ujemnych temperatur najwyzej wyplowialy od slonca lakier.... A ten denerwujący zbiornik paliwa to proszę Pana sprawia że ma Pan ciszej w aucie i to nie jest wada tym bardziej że na narty i tak nie może Pan jechać do wielu państw bo przewóz nart w środku jest zabroniony ze względów bezpieczeństwa. No i na koniec W124 nie jest ostatnim takim autem jeszcze jest w140. Gdzie są osoby, które z W140 przesiadły się dopiero do maybacha...
Domyślam się że W124 autora filmu jest najlepsze w PL, ale ze spalaniem 2,3 w wiekszosci mialy 4 biegowe skrzynie i w miescie 15 litrow norma. Mialem W123 z tym motorem miasto 16 trasa 10-11. Mialem W124 280E automat miasto 16 trasa 10, 300D manual trasa 7 miasto 11, mam 300D automat trasa 7 miasto 12 tyle w temacie.
ja ma w124 z 1988 roku. Kupiłem go za 1990 zł. Włożyłem w niego 3000 i jeszcze kończ nie widać ale jeżdżę i również końca nie widać. Mam silnik benzynowy 2,3 na gazie i pali 10 litrów gazu na 100km przy średniej prędkości 110 km/h. Nie zgodzę się z tym że jak dziwnie chodzi na biegu jałowym jak się stoi to do wymiany są wtryski. Mi bujało aż całą kabiną jak stał na luzie i wystarczy wymienić przewody wysokiego napięcia od świec i wszystko się stabilizuje. Rdza jeszcze pokazuje się przy antenie
16:35 Ostatnim takim samochodem jest Ford Crown Victoria. Produkowany do 2011 roku z "kuloodpornym" V8 4.6l. 1.000.000 kilometrów (600.000mil) to nie rzadkość w tym modelu. Modułowa konstrukcja silnika i nadal produkowe części gwaratują tanią naprawę. Ulubiony model amerykańskich taksówkarzy i policji... a spalanie? 13l/100km z 4.6 V8 w automacie! W porównaniu do 10/100 z niemieckiej połówki (2.3l) to jak najbardziej wzorowy wynik! ;)
Mam 300 D. O spalaniu mogę powiedzieć tyle, że nawet jak traktuję go dość brutalnie, to ciężko przekroczyć 6,5 litra na 100km. Mam tu na myśli cykl mieszany. Co do dysz z zimnym powietrzem: nie spotkałem się, żeby były nieszczelne. racja natomiast, że największą bolączką tych aut jest rdza. Tyczy się to również w201 i poprzednika w124 czyli poczciwego w123. No i jeszcze jedno: to prawda, że do 300D wchodzi 7l oleju, ale do 200D chyba niecały litr mniej. Biorąc pod uwagę, że to jeden z większych wydatków na eksploatację wykluczając paliwo, nie ma na co narzekać.
No tak właśnie jest. Leję do pełna, spisuję kilometry a dalej to prosta matematyka. Mam sporo paragonów ze stacji paliw z takimi obliczeniami. Nie dziwi mnie natomiast, że niektórym ciężko w to uwierzyć. Kiedyś miałem 2,0 D (w201) i w trasie zszedł mi do 4,5L/100km. Natomiast od jednego właściciela w124 z takim samym silnikiem, jak mój usłyszałem nawet, że coś za dużo paliwka mi łyka :)
***** ja mam 3.0TD ale W210 z deka mocniejszy 177km w automacie oczywiście, i mi pali jakieś 8-9 litra ale głównie w mieście, ostatni nieśmiertelny diesel jaki Merc wyprodukował... tak powiedział mi mechanik co olej zmieniał.
Zenek z powyłamywanymi nogami I te silniki były montowane we W-140 S 300 TD:).Najlepszy diesel Merca jeśli chodzi o kompromis między osiągami,trwałością,a spalaniem.
***** Mnie Audi A6 C4 2.5 TDI bez Quattro pali w mieście 7.9 minimalnie,8.5 -9 L/100 średnio.Po trasie 120 km/h około 6 L/100,140km/h to już 7L/100.Auto waży 1600kg.
znajomy ma takiego 280e chyba 1994r od nowości,przelatane 820 000km i samochód jeździ lepiej niż jakieś golfy po 100 000km,było kilka usterek,łożyska alternatora,z chłodnicy się lało i parę purchli wyszło ale wszystko naprawiane na bieżąca i autko naprawdę fajnie jeździ
Mylisz się co do spalania 2,0 diesel skąd ty wzioles te 9 litrów jeżdżę już lata Mercedesami właśnie z tym motorem pali średnio 6 litrów na sto lato zima miasto trasa na baku zawsze robię ponad 1000 kilometrów
Jak dla mnie to auto jest poezją! To niemiecka sztuka budowania maszyn - blachy jeszcze po Tygrysach i Panterach! Fakt: układ zapłonowy oraz zasilający ma rodowód sięgający II WŚ. No ale po co ulepszać coś, co już jest dobre...? ;)
Odnośnie nieszczelności środkowych kanałów wentylacyjnych to jest taki myk że trzeba długim cienkim imbusem popuścić śrubkę ustawić przepustnicę i przykręcić śrubkę i już nie leci zimne powietrze.
Dorosły facet, a licytuje przyspieszenia do setki, jak dziesięciolatek... Najbardziej mnie rozbawiło zdanie, że skoro diesle słabo się rozpędzają do setki to nie nadają się do miasta xD To jakim cudem zrobiły furorę jako taksówki i to głównie w najsłabszej wersji? :) Może takiego pseudo-driftu słabszymi dieslami nie zrobimy, ale nie oto w tych silnikach chodziło. Moim zdaniem cały urok takiego mercedesa to właśnie klekot diesla. Jeśli benzyniaki to tylko te nowsze po 90 roku i raczej od E280 wzwyż, ewentualnie E220 16V 150KM - dobry, niezawodny silnik w miarę oszczędny. Tego 2.3 z mechanicznym wtryskiem Boscha raczej bym nie polecał.
w 200D na taksowki chodzilo o trwalosc, jechales kiedys takim autem? to jest przezycie, zdazysz wypic kawe a szybkosciomiez dobija sie do 90tki ;D , palil wtedy jak pamietam 7-9 L /100
otóż to, do 100-tki to auto w dieslu 2.0 rozpędza się tydzień :), a taksówki jezdziły tym ze względu na milionowe przebiegi i naprawde małą awaryjność i trwałość i tyle. No moze jeszcze spalanie, mnie raz nad morze ze Śląska udało się spalić niecałe 6 l/100 km ... i najważniejsze : mercedes sie nie psuje tylko zużywa :D
od prawie roku jestem posiadaczem w124 w coupe 2.3l 1990r. O rdzy ani przyjemnosci z jazdy nie powiem złego słowa cale szczescie jeszcze w ocynku ale minusem jest spalanie jak czasem mocniej docisne potrafi zassac 15litrów myslalem ze poprostu mam ciezka noge mam ale pare tygodni temu miałem okazje pojezdzic takim samym mercem- max 13l mysle ze cos nie tak z wtryskami bedzie. A w coupe jest jeszcze jedna wada(mozliwe ze w sedanach tez) mgła na tylnej szybie
powiem szczerze ze nie miałem okazji jezdzic a nawet porównac 2.2. Mojego szukałem prawie 3 mc obejrzałem ich zaledwie 6 i dopiero ostatni był dopieszczony 170km gnałem po niego. Jak za 2 miesiące przedłuża mi umowe to bede na poważnie zastanawiał się nad 3.0 lub 3.2
Dlaczego piszecie, że ten model nie jest dynamiczny ? Mercedes w 1990 wypuścił 500E który był składany ręcznie przez Porsche. Przyśpieszenie do 100km/h trwało niecałe 6s!
Jak komuś nie pasi spalanie, to Tico, to jest max. Tyle że po autostradzie Tico 100 km/h (więcej nie pójdzie)12 litrów spalania. Merc. spalanie 7 -8 ltr . przy prędkości ok 140 km/h. Komfort jazdy bez porównania w Tico o niebo lepszy. Dlatego tez wybrałbym Tico. Wiesiek miał i co nieco o tym cacku wiem.
Z przyjemnością zademonstruje ci na dowolnym W124 buchające GORĄCE powietrze z środkowej kratki (zimne także) o dowolnej mocy sterowne pokrętłem. Nie wiem jakimi spapranymi W124 jeździcie ale usiąść tylko i płakać. Wszystkie silniki MB bez K-tronica są wręcz idealne do instalacji sekwencyjnej. Kto Wam takie bzdury nawciskał i w którym warsztacie(?)- będe omijał szerokim łukiem :] Redaktor kupił sobie 124-kę składaną z pięciu i nawet na forum Mercedesa się z niego śmieją :)
Gościu wgl. się nie znasz, więc się nie wypowiadaj. Jak byś przez 20 lat siedział w Mercedesach i je naprawiał to byś wiedział coś więcej. A to co ty powiedziałeś to powie każdy posiadacz Mercedesa w124.
INTERIA- jakie radio tacy pracownicy. Panie "redaktorze, właścicielu i znawco w124" skoro według Pana cyt. "z dysz na szczycie deski zawsze będzie wiało zimne powietrze", a wszystkie Mercedesy nie lubią LPG to daj Pan spokój i sprzedaj swoją Mercedes. Szkoda tych aut dla Pana. Proponuję Deawoo może Opel... powinien Pan się odnaleźć. Aha, i gratuluję nowego zakupu. Piękny "Szczepan".
Ja równiez polecam merca 190 2.0 bo takiego mam. Auto tak bezawaryjne ze gdy zaczelo mi skrzypiec w kole cos olałem temat bo sadzilem ze ten samochod jest niezniszczalny. i miesiac mi tak skrzypialo i sie sworzen urwał. Koszt czesci - 30 zl...
Bo to wąska listwa. One były dużo lepiej zabezpieczone antykorozyjnie, a do tego niemiecka blacha. Po lifcie w 89 blachy były sprowadzane...z Turcji. Mam 86 rok i wiem co mówię :)
W każdym W124 ze środkowych kratek wentylacyjnych na desce rozdzielczej dmucha zimne powietrze i nie ważne jaką wysoką temperaturę się ustawi. Silniki W124 na mechanicznych wtryskach często mają problemy z gazem. Nowsze jednostki na elektronicznym wtrysku, tych problemów już nie mają. Wcale głupot Redaktor nie gada. Zweryfikuj swoją wiedzę, dopiero później pouczaj innych.
I co z tego, że jesteś członkiem? I o jakich "takich samych problemach" mówisz? Konkrety. Ja odniosłem się do totalnej bzdury o środkowej kratce i zimnym nawiewie i micie jakoby Mercedes nie lubi gazu... Lubi tylko nie każdy silnik a mój M111 220 śmiga na gazie sekwencji jak złoto i spala 8,8 wtrasie:] End of story.
Tu masz zupełną rację. Merc zawsze będzie furą dla emerytów, Ford narzędziem do pracy. Nikt Fordem pod 6'cio gwazkowy hotel nie podjedzie tak samo jak nikt Mercem po farmie zasówać nie będzie... z drugiej strony jeżeli ktoś szuka dobrego auta za małe pieniądze, Crown Vic bije wszystkich ;)
Jak mercedes 124 to diesel ja mam 300 d kombi z 1991 i to automat i przyspiesza bardzo fajnie ,a jego przebieg to nie 800 a 285 tys. .Fakt to nie wyścigówka ,ale każdy fan mercedesa wie że to nie o to chodzi.Widać że gościu nie dba o to auto. A kto dba ten ma.
hahaahahahahaha co on podaje spalanie.. 2,3 z mechanicznym wtryskiem w np. automacie pali z 17-19l. Ale to dobrze pokazuje jak takie portale typu interia, wp czy onet chuja wiedzą w każdym temacie ;) Pozdrawiam NORMALNYCH ludzi, którzy są jednocześnie fanami Mietków ;) P.S. Nie oglądajcie tych bzdur. No chyba, że chcecie się pośmiać :)
Jak ci tyle palił to albo coś w nim było nie tak albo nie umiesz jeździc. Miałem 2,3 benzyne i nie przekroczyłem 13 litrów, w 3,0 benzynie miałem 12l do 17l. jeździłem tymi autami 5 lat. Więc chyba kolego nie wiesz o czym mówisz
Widocznie nie umiesz jeździc skoro ci tyle pali. Jeździsz jak gówniarz który dopiero co odebrał prawo jazdy. A poza tym te auta nie nadają sie kompletnie do sportowej jazdy, to kultowe krążowniki służące do tego żeby rozsiąść sie wygodnie za kierownicą i cieszyć sie komfortem. Jasne że może sie zdarzyć raz wyższe spalanie a raz niższe ale napewno nie takie o którym ty mówisz
Tyle ze ten niby Ford zawsze bedzie tylko Fordem a Mercedes mercedesem i nie mowie tego jako zwolennik mietkow bo osobiscie lubie Audi i zbieram rozne modele a sprawa tyczy sie tego ze mozna porownywac Audi z Mercedesem ale forda nie mozna juz porownac chyba ze z taczka pozdrawiam
ostatni udany mercedes. potem bylo juz tylko gorzej. na dzis dzien lepiej go omijac szerokim kregiem najgorsze auto na swiecie. nie chcialbym merca nawet w prezencie
ale lukrujesz mam 2,2benzynę i pali 12lirów i jest na wtrysku natomiast twój to gaźnikowiec i 10 to chyba poza miastem ;natomiast najgorszym problemem jest instalacja elektryczna którą trzeba wymienic na dzień dobry ulega biodegradacji jeżeli tego nie zrobisz będą zwarcia i awarie srebrnego przekaźnika cena 500 zł szrot 50 zł przepustnica szrot 400zł lub sterownik jeżeli chodzi o most to w każdym puka po 200tys byle by nie wył przyczyna luz na wałku atakującym z kołem tapicerkę morzna kupić na szrocie ja wymieniłem juz trzeci fotel kierowcy pn pęka po demną bo jestem duży i cieżki ale jeżdżę tym autem bo jest wygodny jak wersalka w moim domu i nie raz dałem rade wydymac z pod świateł wieś wagena 1,9 w tdi ,,,,,150 koni wystarczyło a jaka frajda że gruźlik zastał w tyle