Dziękuję bardzo za błyskawiczna odpowiedź. Bardzo mi to pomogło. Życzę dużo zdrówka i wolnego czasu na realizowanie wypraw. Czekam na nowe filmy. Są świetnie zrobione. Pełny relaks dla oglądającego. Zupełnie jak bym tam byl😊.
Miło było zobaczyć ta druga część Wisły która jest w planie na 2022 rok. Do tej pory dwarazy zaliczony spływ z Sandomierz do Przydworzyc(3 km za ujściem Radomki) 164 km Wisłą piękny odcinek rzeki polecam i pozdrawiam do zobaczenia na wodzie 🏖🛶🚣♂️
Gratulacje. Wspaniały wyczyn i niezapomniana przygoda. Pytanko- czy jest Pan zadowolony z wiosła. Czy wybrałby Pan inne.(do solara) lepsze dwuczęściowe czy czteroczesciowe z czasem nie mają luzów..? Pozdrawiam i życzę dużo wody pod kilem.
Dziękuję za uznanie. Do spływu Wisłą dojrzewalem latami. Wiosło do Solara powinno mieć te 230cm na duze rzeki, a na mniejsze moze być krótsze. Najlepsze będzie z wlokna węglowego, ze względu na mniejsze, acz trudne do zaakceptowania skutki wycierania na łączeniach. Preferuje 4-częściiwe, ze względu na łatwość zapakowania do worka w kontekscie podróży koleją lub nawet Blablacarem. Od kilku lat stosuję również zbudowane wlasnoręcznie wiosła z dostępnych na rynku materiałów. Pozdrawiam.
Filmik fajny podziwiam ale chyba miałeś wsparcie z brzegu???( Na tyle dni za mało sprzętu biwakowego albo go ukrywałeś z tyłu) Dzięki zostałem subskrybentem.
Nie, nie miałem żadnego wsparcia. Nie jest mi potrzebne. Należę do osób z minimalistycznym podejściem do wielu aspektów życia, w tym wypraw. Inwestycję także w ultralekkie wyposażenie. Zaopatrzenie oczywiście robię co kilka dni w pobliskich sklepach. Dziękuję i pozdrawiam.
Hej Moje gratulacje i uznanie , przy okazji mam pytanie czy po drodze nie przebil ci sie kajak przy tak dlugim dystansie ? I czy miales ze soba jakis zestaw naprawczy ? Ps jezeli to nie tajemnica to jaki to model kajaku ?
Dzięki. Ten model kajaka to Solar ze stajni Gumotex. Przeplynąlem na nim juz pewnie sporo ponad 10 tys.km. Ma 9 lat i ani jedej łaty. Nie tak łatwo go przebić, ale może to tylko loteria. Od wielu juz lat nie wożę zestawów naprawczych. Serio. Pozdrawiam.
Witam, wiem ze to juz rok i troche jak odgrzewanie starego kotleta, ale przymierzam sie do splywu wisla(mniejszy docinek, od Krakowa do Warszawy). Zainspirował mnie Panski film. WIdze ze kajak to Solar Gymotex i wioslo Nortik. Jest Pan zadowlony z tego kajaka? Na co by Pan zwrocil uwage, co do sprzetu?
Witam. Zapraszam na forumwodne.pl lub nawodzie.fun. Tam dowie się Pan znacznie więcej na temat tego kajaka i nie tylko, niż mozna by napisać w tym miejscu. Pozdrawiam.
Dziękuję. To bardzo miłe, że Motyl przeciął w tamtym czasie mój szlak, a teraz jeszcze na dodatek przywraca wspomnienia. Mam nadzieję, że Wasz rejs zakończył się tam, gdzie miał. Również pozdrawiam.
Witam, dziś trafiłem na Twój kanał i ten cudny spływ kajakowy na Wiśle. Gratuluję i podziwiam takie przygody. Pytanko moje, Jaki to kajak jest ten zielony, bo mam zamiar też kupić sobie kajak i robić spływy kajakowe. No może nie takie wielkie, ale od czegoś trzeba zacząć 😉 pozdrawiam serdecznie.
Witam i dziękuję za słowa uznania. Zanim spłynąłem Wisłę, przepłynąłem w tym kajaku i podobnym dobre 10 tys. km. Nigdy mnie nie zawiódł. Polecam firmę Gumotex, model Solar. Czesi robią genialny, choć nie tani sprzęt. Pozdrawiam również.
Na duże akweny się nadaje, na rzekach warunki wiatrowe są zmienne i przydatniść żadna. Żagiel z Chin wymaga wymiany włókna na fi 4, bo potrzebna większa sztywność żagla. Pozdrawiam.
Itiwit to nie ta nautyka. Dużo więsze opory podczas płynięcia. Krótszy ruch wiosła w wodzie wymuszony szerokością kajaka. Pewnie, że się da, ale okupione będzie to większym wysiłkiem. Pozdrawiam i pomacham na do widzenia, jak będę akurat przepływał obok. 😉
@@dereksynkopa1822 Fakt, to spacerówka ale wygodna jak kanapa w Bodzio :). Ma swoje minusy ale do sporadycznego latania spisuje się bardzo dobrze. Jestem ciekawy jaka średnia prędkość wyciągasz w wodzie stojącej? :) Sprawdzałeś kiedyś?
Wielokrotnie to sprawdzm. Średnio na stojącej wodzie bez wiatru osiągam 6,5km/h na całodziennym dystansie. Chwilowo da się więcej, ale mówimy o średniej. Do kajaków z polietylenu nie ma polotu, ale wśród pneumtycznych to jeden z liderów na polskim rynku.
Witam. Może Pan udzieli kilku wskazówek jak uzyskać predkosc 6,5 km/h i to jeszcze średnio. Mam solara i trochę km nim zrobiłem, ale przy dość intensywnym wiosłowaniu osiągam 4,5 km/h w porywach 5,3 . Nigdy nie miałem 6. Mierzone gps-em po kalibracji. Mówię o spokojnej wodzie beż wiatru. Generalnie uważam, że ten kajak jest przereklamowany, słabo trzyma kurs,waski w środku, a ceny w tym roku lepiej przemilczeć. Plusy to dobry material i dobrą pakowność. Szczerze nie polecam.
Dla mnie był tyleż nowatorski co barbarzyński. Okazuje się, ze to dobrze znana metoda łowienia na "zrywkę". Najpierw z łódki mocuje się koniec żyłki do gałęzi na przeciwległym brzegu. Potem nad łowiskiem mocuje się krótki odcinek żyłki ze sztuczną przynętą do tej wcześniej zamocowanej żyłki. Całość napina się wędziskiem z przeciwległego brzegu do wysokości 1 lub wiecej metrów i oczekuje biernie przy ognisku. Kiedy zdobycz chwyciła przynętę, szarpie żyłką główną po obu jej końcach. Wędkarz zacina i zrywa mocowanie do gałązki, aby w kolejnym etapie zholować ofiarę. Metoda ta ma zastosowanie do łowienia w toni przy jednoczesnym silnym nurcie. 🙂 Mam nadzieję, że wyjaśniłem nie ominąwszy najważniejszych elementów.
Witam. Gratuluje i podziwiam. Mam kilka pytań. Czy biwakował Pan tylko na dziko czy też korzystał z jakiejś infrastruktury turystycznej ? Jak wyglądała kwestia zaopatrzenia w żywność, miał Pan zapas na całą trasę czy zaopatrywał się po drodze? Pytam bo sam planuje podobną wyprawę na przełomie kwietnia-maja. Gdyby był pan tak uprzejmy i podzielił się wiedzą i dobrymi radami, byłbym bardzo wdzięczny. Jeszcze raz gratuluje i pozdrawiam
Witam i dziękuję za uznanie. Mógłbym próbować udzielać tutaj odpowiedzi na zadane pytania, ale lepszym pomysłem jest wskazanie fora tematycznego z dziedziny kajakarstwa wyczynowego, na którym ludzie podobni do mnie chętnie pomogą w każdej kwestii, w dużo bardziej rozwinięty sposób niż można to zrobić tutaj w formie komentarza. Zachęcam zatem do odwiedzenia nawodzie.fun lub forumwodne.pl. Czasem też po rozmowie z ludźmi, można w porę nabrać nieco dystansu do swoich zbyt wyśrubowanych pomysłów, nie będąc jeszcze gotowym na duże wyzwanie, jakim niewątpliwie jest spływ Wisłą. Trzeba wielu lat doświadczenia w organizacji wypraw i co ważniejsze, umiejętności oceny ryzyka, tak aby nikomu nie stała się krzywda. Pozdrawiam.
@@dereksynkopa1822 i tu się zgodzę w 100% Wisłę trzeba poznać, poczuć dażyć ja szacunkiem tak jak na Królową przystało. Jest to dzika i nie okiełznana rzeka raz snuje się wolno a raz jest rwąca i kaprysina 🙂
Ja przy samotnym splywie z oswiecimia do Warszawy ..z pola namiotowego skorzystalem tylko w Kazimierzu dolnym..Tak to wszystko na dziko ..Zapasy dobralem w Sandomierzu i w Kazimierzu..mozna jeszcze w Deblinie..a tak przy samotnym splywie to raczej gdzie indziej nie zrobisz..Na spanie na polach namiotowych tez nie ma szsns..zresztą bezsensu..
@@casey6965 no ja jak płynąłem z Sandomierza do Przydworzyc 164 km robiłem zakupy również w Kazimierzu Dolnym oraz koło Opola Lubelskiego ale to dzięki życzliwości wędkarzy