Wredna teściowa - co z nią zrobić? 

Bardzo ważne!!!!! Nigdy przenigdy nie mieszkać z teściami, wcześniej czy później będą problemy

Dobrze ze mówi Pani o tym że mamy prawo się postawić. Nie każdy, w szczególności młode dziewczyny, mają te świadomość i dają sobie to prawo.

Kocham Panią, zerwałam kontakt z teściową i jest mi o niebo lepiej! Już nic nie muszę!

Moja jest toksyczna zazdrosna , bardzo krzykliwa , chce wyłudzać każdy grosz , mimo że jesteśmy młodym małżeństwem na dorobku . Moja rada lepiej żyć skromnie ale z dala od takich

Dziękuję za film, potwierdził słuszność mojej asertywności wobec teściowej. Też byłam wychowana że to matka że trzeba to znosić. Aż kiedy dotarło do mnie że ta kobieta od lat naprawdę mnie nienawidzi tylko za to że wyszłam za jej syna, postanowiłam się bronić. Dzięki modlitwie za wstawiennictwem Maryji zrozumialam że mam prawo się bronić przed tymi atakami że ona niszczy nasza rodzinę. Powiedziałam jasno teściowej że albo zacznie mnie szanować i przestanie nastawiać swojego syna przeciwko mnie( były oskarżenia że i tak się z nim rozwiode,albo że im ukradnę majątek) to nie będziemy się widywać. Nie odpowiedziała pozytywnie, zaczęła płakać do syna że jej bronie kontaktu z wnuczkami itd. dalej intrygi. Ja jej nie zmienię,ale zrozumiałam że mam prawo bronić siebie i swoją rodzinę i mam prawo nie przyjmować jej w gości. Bo takie zachowanie nie jest normalne!

Ja ze swoją zerwałam kontakt, tak dosłownie. Nawet na święta nie jeżdżę i mam spokój. Uważam, , że to jest najlepsza metoda, zwłaszcza gdy teściowa jest za każdym razem złośliwa i nie ma zamiaru tego zmieniać. Trzeba mieć swój honor i nie bać się powiedzieć dość 🤪👍☘️.

Ten film jest cały czas aktualny. Genialne, życiowe treści. Dziękuję!

Dzięki za filmik i porady. Mam toksyczną siostrę i właśnie po 50 latach "wyrzygałem wszystko" i "zrzuciłem ją ze schodów". Ulżyło mi, a jeszcze bardziej mi ulżyło jak Pani powiedziała, że jest to jedna z metod, bo bałem się, że byłem za ostry. Teraz wiem, że dobrze zrobiłem. Dziękuję za film i za film o toksycznych ludziach. Nawet nie wie Pani jak mi to pomogło. Pozdrawiam.

Mam bardzo trudną teściową - uparta, znerwicowana, wszystko musi być po jej myśli, ogólnie trudna dla wszystkich w rodzinie. Na szczęście mam bardzo mądrego męża, który jako jedyny potrafi się jej postawić i to on głównie rozmawia z nią i przedstawia jej nasze wspólne decyzję, bez dyskusji. Ja stoję trochę z boku, żeby nie być "złą synową" i bardzo dobrze to się sprawdza. Także grunt to zgranie w małżeństwie!

Sposób mega awantury działa 😂 zrobiłam taką meeegaa awanturę i wszyscy zrobili wielkie oczy 😂 o co ci chodzi? Jesteś przewrażliwiona. Dobrze, jestem przewrażliwiona. Jestem tak wrażliwa, że nie mam ochoty jeździć do nich. I nie jeżdżę

Pani Kasiu. Bardzo dziękuję za pokazanie mi światła w tunelu. Od pewnego czasu stosuję się do Pani rad i muszę powiedzieć że wzmocniła się moja asertywność. Dzięki temu czuję że żyje własnym życiem a nie czyimś decyzjami i widzimisię . Odcięcie od toksycznych ludzi dało mi więcej tlenu i chodź nie jest perfekcyjnie to w końcu mam czym oddychać. Dziękuję za ten kanał. Na prawdę dał mi siłę żeby wziąć się w garść i mówić głośno nie :)

Moja teściowa jest osobą bardzo zaburzoną i bardzo chcąca ingerować w nasze życie. Oglądając ten materiał zastanawiałam się dlaczego nie postrzegam teściowej jako problemu...? I doszłam do tego, że to dzięki temu, że mój mąż postawił granice bardzo wyraźnie i przy pierwszym zachowaniu poniżej krytyki od razu powiedział, że zawsze będzie po mojej stronie i jeśli nie poskromi swoich zapędów bedzie zmuszony zerwać z nią kontakt. Jednak rzeczywiście kluczem jest: 1) Trzymanie razem w małżeństwie 2) Szybkie reagiwanie Od czasu do czasu próbuje jakiś dziwnych tekstów/zagrywek, ale wtedy jest ignorowana i robimy dłuższą przerwę od kontaktu z nią. Fajnie, że poruszyłaś kwestię finansów. Moja teściowa często na siłę wciska nam pieniądze " tak o bo chce nam coś dać", ale wiemy, że w ten sposób próbuje kupić prawo do ingerencji, więc stanowczo dziękujemy i odmawiamy.

Bardzo ciekawy filmik i dobre porady. Ze swojej strony mogę napisać, że ja mojego męża musiałam uświadamiać jakiego typu psychologiczne sztuczki stosuje wobec niego i innych jego matka. Pomogło, choć trochę to trwało. Poza tym daleko przeprowadziliśmy się od tego babsztyla. I to najbardziej nam ułatwiło życie ☺.

Super filmik ☺️ ja nie miałam tyle szczęścia, bo mój partner wybrał mamusię, mówiąc że on do niej jedzie, a mnie nikt tam nie zapraszał! Zapytałam czy jest świadomy co powinien zrobić i co ja bym zrobiła w takiej sytuacji... Powiedział, że powinien jechać ze mną lub wcale, a mimo wszystko pojechał sam, bo nie może przeciwstawić się mamusi, bo nie wie ile ona jeszcze pożyje! Były partner ma 52 lata, a ja odpuściłam sobie ten chory związek. Pozdrawiam 🙂

Mój mąż zastosował strategię awantury i nie widziałam wrednej teściowej od 3 lat 🤗

Jaki mądry film... dziękuję

Święta racja to my stawiamy granicę lepiej zrobić porzadna awanturę i mieć spokój niż cały czas zyc pod czyjeś dyktando .

Zastanawiam się gdzie jest punkt startowy takich wrednych, dominujących zachowań. Przecież jako dziecko czy nastolatka taka "typowa teściowa" nie ma możliwości ustawiać ludzi po kątach i krytykować ich życia. Czy to rodzicielstwo i związana z nim władza nad potomkiem robi niektórym ludziom taka sieczkę z mózgu? Obserwuje takie wredne osoby w różnych rodzinach i czasem mysle- a co jeśli ja kiedyś się zmienię? Co jeśli nawet tego nie zauważę i stane się czyjąś kulą u nogi? Przecież nikt się nie rodzi z celem na życie: będę wredną babą i będę wszystkim naokoło uprzykrzać życie, to jest to!

Jak tego słucham to jestem przerażona to pierwszy dzień jak jestem teściową.Na wszelki wypadek chyba ja ograniczę spotkania😧

cudowna Pani jest.chcialabym miec taka tesciową.pozdrawiam i dziekuje za porady

Dziękuję za filmik. Bardzo mi Pani pomogła nie raz. Moja teściowa to typ czołgu ale czołgu w kamuflażu. Dopiero po ślubie pokazała swoje możliwości. Znosiłam sporne sytuacje, często kładąc uszy po sobie, bo zostałam wychowana w poczuciu szacunku do starszych ode mnie. Oczywiście odreagowywałam na mężu. Nie muszę wyjaśniać jak takie sytuacje osłabiały nasz związek. Apogeum impertynencji teściowej nastąpiło po narodzeniu naszego pierwszego dziecka. Ale w cudowny sposób, odezwał się we mnie macierzyński instynkt obronny i zaczęłam zdecydowanie stawiać granice. Kluczowa konfrontacja była, jak moje dziecko miało 2 tygodnie. Maż uciekł, dosłownie! Teraz wiem, ze ze strachu, bo sam nigdy nie postawiał się matce, bo "dostawała globusa".Teściową po rozmowie, która z czasem zamieniła się w kłótnię, wyprosiłam z domu. Pamiętam, że po fakcie po raz pierwszy poczułam się spokojna i silna(!). Po dwóch dniach mąż wrócił. Przegadaliśmy chyba wtedy całą noc. Oczywiście teściowa obraziła się i nie odzywała do mnie przez rok. Nie odwiedzała też nas przez ten czas. Uff! Wiedziałam, że wokół rozpowiadała o mnie straszne rzeczy. Ale to już nie miało znaczenia. Skupiłam się na naszym dziecku i małżeństwie. Wspominam ten rok beztrosko, choć podskórnie martwiłam się, że moje dziecko nie ma kontaktu, bądź co bądź, z rodziną. Ale teraz już wiem, że to była dobra decyzja. Po roku coś pękło w teściowej. Pod pretekstem kolejnych świąt odwiedziła nas. Była bardziej stonowana. Ja już się nie bałam, wiedziałam że relacje ustawiły się na nowo. Teraz mamy dwójkę dzieci. Babcia odwiedza je rzadko, ale zawsze dbam, aby ta wizyta była skoncentrowana na zabawie z wnukami a nie na wtrącaniu się w nasze sprawy. W zasadzie jestem jej wdzięczna bo nauczyłam się asertywności dzięki niej i może dzięki temu zaczęłam ją lubić.

A co jeśli mąż wie i sam mówi że jego mama jest specyficzna, trudna i myśli tylko o sobie, po czym jak mama dzwoni i zaczyna rozmowę od emocjonalnych szantarzy a mąż rzuca wszystko i jest na jej każde skinienie....?

Super pogadanki, zrozumiałym językiem mówione. Moja teściowa jest...i to wystarczy.Sporo cech wrednych ,trochę fajnych z przewagą narcyza...ech człowiek jest złożony....teraz mieszka daleko i super!!!Koniec z obwinianiem,bo jak zaczyna to kończę rozmowę.

kocham filmy o wrednej tesciowej , bo wszystko sie zgadza.

Pani Kasiu jest Pani cudowna, po 19 latach małżeństwa zdobylam się na odwagę w dzien moich urodzin i napisałam złote myśli do teściowej o sprawach jakie mnie bolą, nie zrobilam tego beszczelnie a może i powinnam bo rozmowa z nia nie miala sensu. Zawsze musi być jej racja.Usłyszałam ze nie mam co robić tylko książkę piszę. Jest niedosc ze hipokrytka od 19 lat to i toksyczna .O tym wszystkim co Pani mówi jest w moim życiu. Kolejnym krokiem będzie odcięcie ich obojga i teściowa i tescia.

po 40 latach małżeństwa mój mąż sprowadzi l do naszego mieszkania moją toksyczną teściową na dożywocie ,która do wszystkiego się wtrąca która zabrała mi męża, wszędzie ćhodzą razem ja już nie mam mężą mam depresję

Och. Jakże Bliski mi temat. Dla mnie w kwestii okropnej teściowej są najważniejsze dwie sprawy. 1. To czy razem z mężem/ partnerem gram do jednej brakmi i jestesmy jedna drużyną . 2.I szybka reakcja od poczatku relacji na to co mi sie nie podoba i uważam, ze sa przekraczane moje granice. Czasem odległość niczego nie zmienia. Ja otrzymałam w pakiecie z moim mężem teściową z narcystycznymi zaburzeniami osobowosci, która przetestowała wiele moich granic. Wtracała sie w to jakim pierscionkiem sie zareczymy, jakie mam miec kwiaty we wianku na ślub, jaki ma byc kolor garnituru na ślub. W to jak mam poukładane naczynia w szafkach w kuchni. Co jem na sniadanie, i zawsze jej zdaniem powinnam jesc inaczej. Dzwoniła i przypominała komu MUSIMY złożyć życzenia w rodzinie itd... itd. Kiedy przyjeżdzała do nas(mieszkamy w UK), mówiła nam o ktorej mamy isc spać, i że mamy umyć zeby przed snem. ! Serio! Zaczelismy z moim mezem wyznaczac granice bardzo delikatnie i oczywiscie to nic nie zmieniało, a wrecz przeciwnie. I wiecej granic tym wieksze napór z jej strony. Kazde jej odwiedziny u nas konczyły sie awantura i obgadaniem do rodziny a nawet "interwencja "starszyzny w rodzinie, że tak nie można. Kiedy granice wyznaczalismy bardzo stanowczo, oczywiscie natychmiast była ofiarą i padały teksty w stylu "już sie nie liczę, nie mogę wyrazic swojego zdania itd... Mam to szczescie , że z mężem gramy do jednej bramki i kiedy już zostały przekroczone wszelkie granice mój mąż oznajmił swojej mamie, że w jego domu nikt nie bedzie obrażał jego żony i nie życzy sobie więcej kontaktu. Co zaskutkowało odwiezieniem mamusi na lotnisko i zminimalizowaniu kontaktu do życzeń okazjonalnych. Pani Kasia ma absolutną rację, szkoda życia na szarpanie się z czyimiś niezzspokjonymi potrzebami. Ja nie mam kontaktu z moja tesciowa i zapewniam ze żyje mi sie dużo lepiej. Dziekuje Pani Kasiu za ten filmik. A dziewczynom czy też facetom życzę dużo siły do trzymania swoich granic bo doskonale wiem ile ta garda pochłania energii. Pozdrawiam.

Dziękuję. Cieszę się, że jest You tube i można znaleźć takich mądrych ludzi 🙂 ja zawsze jestem miła dla teściowej i ciągle głupia mam nadzieję, że ona też będzie miła... A nie jest ... Teraz już wiem, że to się nazywa "kobieta czołg" i trzeba postępować z nią inaczej.. ehh. Prawie 10 lat po ślubie, lepiej późno niż wcale🤣..

Ja tej mądrości nie miałam i przez trzydzieści lat małżeństwa ponoszę tego konsekwencje. Wszystko co tutaj jest powiedziane jest prawdą ale myślę, że rozwód nie jest idealnym rozwiązaniem... zwłaszcza gdy są dzieci. Kiedy osiągnie się 50 lat, to już dalej idzie łatwiej. Teraz słucham tych filmików żeby sama nie być toksyczną teściową, ale chyba nie będę miała z tym większych problemów🙂

Świetne te filmiki o teściowych 🤣

Super wykład, dziękuję bardzo,dużo dało to mi do myślenia🙂❤

Ja też stawiam tesciowej granice bo inaczej by mi na głowę weszła. Staram się szanować i akceptować ale nie pozwalam się poniżac i żadzic jej.

Mój związek zakończył się przez wiecznie wtrącającą się matkę mojego chłopaka. To nie miało sensu. Każde planowanie wakacji święta cokolwiek było dla mnie trudne, bo generowało kolejne powody do stresu. Wcale mi nie przykro.

absolutnie się zgadzam! warto walczyć o swoje! a osoba wredna jest wredna i nasze starania, żeby osiągnąć zadowolenie wrednej osoby - nic nie zmienią. od lat walczę z wredną teściową. wszelkie moje starania bycia "miłą, pomocną, dobrą" kończyły się oskarżeniami, że wykształcenie mam nie takie, że nie myję okien tak często jak trzeba, że pracę mam zdalną, a zdalna to w sumie nie wiadomo co, więc jakbym nie pracowała... zbuntowałam się - nie wzięłam ślubu kościelnego, bo teściowa chce. nie daję się wciągać w jej gierki emocjonalne. nie rzucam wszystkiego na każde jej zaproszenie. tłumaczę mężowi, że nie jest jedynakiem i nie musi na okrągło kosić jej trawy, siać trawy, sprzątać piwnicy, czy naprawiać jakiś jej wymysłów. jestem wegetarianką i dzisiaj potrafię uderzyć pięścią w stół, gdy nie ma dla mnie czegoś bezmięsnego, potrafię powiedzieć, że jest to kpina, bo po co mnie zapraszała. wyprowadziliśmy się z wynajmowanego od niej mieszkania, gdzie potrafiła wpaść bez zapowiedzi mimo niekończących się rozmów i kłótni na ten temat. odkąd się wyprowadziliśmy - od ponad pół roku ani razu nas nie odwiedziła. nie przyjmujemy od niej żadnych pieniędzy, nawet ślub opłaciliśmy w 100% sami. niestety - muszę tutaj dodać, jest to walka nieustanna. wystarczy raz poluzować granice, a zaraz wlezie na głowę z powrotem. więc trzeba ich caaaały czas pilnować, nie ma rady.

Przeżyłam koszmar z moją teściową i jej siostrą. Pomimo upływu lat nie mogę wrócić do normy. Mój mąż bardzo cierpi z powodu tej sytuacji, bo czuje się rozdarty. To naprawdę straszne, że dzieją się takie rzeczy.

Dopiero trafiłam na ten filmik. Nadrabiam zaległości na Twoim kanale Kasiu, bo niedawno do Ciebie trafiłam. Wg mnie też mam tego typu teściową. Żona alkoholika i damskiego boksera, która sama kiedys powiedziała, że "ona zawsze wszystko najlepiej wiedziala, męża nie dopuszczała do dzieci, bo ona lepiej wszystko przy nich robiła". Mój mąż w wieku 34 lat miał obiadki podawane pod nos, koszulki prasowane przez nią, bo ona to lepiej zrobi itp. Od samego poczatku nie polubilyśmy się. Już przy planowaniu wesela pokazała, co potrafi, mając do mnie pretensje, że nie ta godzina obiadu, nie ten alkohol itd. Bo u nich się robi inaczej (mieszkali 500 km od mojego miejsca zamieszkania). Zrobilam konkretną awanturę podczas rozmowy przy ogarnianiu wesela i trzasnelam drzwiami. Ale przeciez rodzice dokladali do wesela :/ pozniej mąż chcial mieszkac u siebie. tzn ze na 3 pokojach bylibysmy z tesciowa. Dłuuugo z nim o to walczylam. W koncu uleglam. Ale po kolejnej awanturze powiedzialam, ze nigdy w zyciu z nia nie zamieszkam. Rok czasu dochodzilam sie z mezem, ktory o wszystkie problemy z jego mama obwinial mnie, ze to ja prowokuję. Byl ewidentnie po jej stronie. W miedzyczasie zaszłam w ciążę, urodzilam dziecko, ktore bylo z duzymi problemami zdrowotnymi. Bylismy u wielu lekarzy, leczylismy córkę. ale wg mojej tesciowej nadal robilismy za malo, bo nie dalismy lekarzowi łapówki lub "ja to nawet poszlabym do lozka z lekarzem, jesli mialoby to pomoc mojemu dziecku". Zamurowało mnie. Odpowiedzialam jej, ze przepraszam, ale nasze dziecko jest pod dobra opieka, a ja nie zamierzam zdradzac jej syna i wyszlam. Znowu kolejna awantura. Pozniej moi rodzice sie wybudowali, a nam zostawili poprzedni dom. Moj maz zobaczyl jak fajnie mieszka sie na osobnym. Bez jednych czy drugich rodzicow. Tesciowa mieszka 500 km od nas i teraz jest tesciowa moze nie na medal, bo jak przyjezdza to nadal probuje mnie przekonac do swojej racji "ja to bym ubrala małej czapeczkę, bo zimno jest", ale szybko ucinam "a ja nie, jest cieplo". I widzi, ze juz nie wygra. Probuje tez mezowi uslugiwac, jak u nas jest. Ale mu zapowiedzialam, ze bron Panie Boze zeby mu prasowala ubrania i że robic to bede ja albo on sam, bo rączki mu Bozia dała. I mąż jej sie potrafi teraz postawic i mowi, ze sam sobie wyprasuje. Ale jest na odleglosc mimo wszystko o niebo lepiej. I za zadne skarby swiata nie chcialabym mieszkac z jednymi lub drugimi. Na odleglosc my jako malzenstwo lepiej funkcjonujemy i kontaktujac sie od czasu do czasu relacje sa w miare poprawne.

Piękna koszula ( : Bardzo ładni Pani wygląda. Świetne materiały, dziękuję! Pozdrawiam

Jest pani bardzo motywująca, daje pani wskazówki jak właśnie to zmieniC, to jest bardzo cenne, niż tylko ja to mówię narzekanie. Dziękuję bardzo daje pani nadzieję i nie ocenia pani przez to że właśnie się uwiklalismy w taki układ i że jesteśmy beznadziejnie, tylko mówi pani że właśnie mamy prawo do błędów ale można to zmienić,

tak....odseparować się....odsunąć.....życie staje się o wiele wiele lepsze,spokojniejsze,normalniejsze

Jesteśmy w takim momencie i zakręcie życia... przeszliśmy już 'separacje' - wprowadziliśmy się, a teraz mąż rozwodzi się finansowo (sprawy spadkowe-majatkowe). I faktycznie psychicznie jestem w takim dołku. Mam (A raczej miałam) wątpliwości czy postępuje słusznie (bo wiadomo że dziecko nie będzie miało kontaktu z babcią itp.). Podjełam decyzje ze jako żona powinnam go wspierać. To dla niego też trudna decyzja i obciążenie psychiczne. I robi to dla nas - naszej rodziny - małżeństwa. Właśnie Pani postawiła taka kropkę do tego co we mnie dojrzewało - że nigdy dla tej kobiety nie będę odpowiednio dobra, a jedyne co może zrobić to zaszkodzić naszej relacji i doprowadzić do rozwodu. Trzymajcie kciuki, aby udało się wszystko bez większych stresów- choć wiem że to złudna wizja i mimo to że na decyzję męża nie miałam większego wpływu- i tak szambo na mnie wyleja.

Witam. Odkryłam Pani kanał przed chwilą i jestem pod wrażeniem. Bardzo mądry, pouczający film. Niestety moja przyszła teściowa jest takim człowiekiem :(

Mam toksyczną i wredną teściową dokucza mi ,poniża co tylko może ,na końcu wezwalam policję bo już nie mogę wytrzymać.Bardzo dobrze pani mówi,to wszystko prawda.Oddałam by wszystko żeby mieć święty spokój.Pozdrawiam.

Pani Kasiu, trafiłam na Pani kanał zupełnie przypadkiem, ale jestem nim absolutnie zachwycona. Tyle jest tu odpowiedzi na pytania, które już od dawna sobie zdawałam. Bardzo dziękuję szczególnie za ten filmik. Dał mi wiele do myślenia. Na pewno wykorzystam Pani rady, aby nareszcie uporządkować relacje rodzinne. Jeszcze raz bardzo dziękuję za pomoc ❤️

Ja dopiero po 15 latach zmadrzalam i zostawilam tesciowa za soba daleko …. Uwolnienie po latach .. bez wyrzutow sumienia z wolnoscia 🙌 To prawda ze jako mlode osoby nie mamy tej odwagi .

Właśnie ja buduje emocjonalny dystans z teściową

Właśnie sobie poglębiam wiedzę budowlaną i czytam o kozłach oporowych ;-))) porównanie mistrz ! Pozdrawiam serdecznie :) Uwielbiam Panią od dzisiaj :)

Piękna Bluzka, pozdrawiam :)

Ja bardzo żałuję, że mieszkamy drzwi obok drzwi z moimi rodzicami. Największy błąd życia! Czasem mama przypilnuje dzieci, ale co z tego skoro daje im tablety i słodycze mimo naszych próśb i protestów. Matka jest typowym wampirem emocjonalnym, zawsze powtarza, że przegrała swoje życie, z ojcem nigdy nie była szczęśliwa bo pił alkohol, nigdzie jej nie zabierał, żadne wakacje, brak gości, zero rozrywek. Mój mąż jest zupełnym przeciwieństwem ojca - troszczy się o mnie, dzieci, organizuje ciekawe wyjazdy, nie pali, nie pije, zawsze można na nim polegać. Mimo to matka potrafi do mnie pisać smsy, typu że mój mąż jest niewychowany, arogancki itp.... A wyprowadzić się nie ma za co, bo władowalismy z mężem wszystkie pieniądze w to mieszkanie, które de facto, nawet nie jest nasze. Rodzice trzymają nas w szachu - obiecali zapis a teraz się migają :(

Dziękuje za ten film! pozdrawiam;)

Pani Kasiu jest Pani NAJLEPSZA 🤗🙂😎

Pani Kasiu, a czy mogłaby pani zrobić wideo o mieszkaniu z teściami? Mam tu na myśli problem duży młodych, bo często po ślubie nie mają, gdzie zamieszkać i zamieszkują u jednych lub drugich rodziców. Czy to dobry pomysł czy lepiej pomyśleć od razu o swoim lokum zwłaszcza gdy nie mieszkało się wcześniej ze sobą?

Jaka jest roznica miedzy tesciowa a gesia?! Ges zapaskudzi ci cale podworko, a tesciowa cale zycie!

Nic nie zrobisz z wredna tesciowa jak masz meza maminsynka,nic nie zrobisz ....

Pani Kasiu, dziekuje za film.Moja tesciowa jest typem awanturnika, nie patrzac, ze dzieci sa swiatkami... Manipuluje innymi czlonkami rodziny ,aby byli nastawieni przeciwko tym osobom,z ktorymi ona ma konflikt.Zawsze czuje sie bez winy i stawia sie na pozycji ofiary. Potrafi jedno zdarzenie opisywac w kilku wersjach. Kazda synowa wedlug niej jest " lafirynda i idiotka".Tolerowalam to do momentu,kiedy zaczela zle traktowac moja corke. Obecnie kontaktu z tesciowa.

To nie jest stereotyp. To przestroga przed mieszkaniem z rodzicami. Uciekać od niej, bo nic nie pomaga. Tyle. Dziecko z dala od niej i wtedy poczuje jak karma szybko wraca.

To wredne, ale z niecierpliwością czekam na pogrzeb mojej teściowej. Wyobrażam sobie te ulgę i ten kamień który spadnie mi z serca! Wpakowałam się w toksyczny trójkąt uciekając z przemocowego domu 😥 z deszczu pod rynnę... Odp mojego męża to wyprowadzka za granicę. Ale oczywiście nic nie robi w tym kierunku... A mi jest strasznie żal zostawić to co budowaliśmy tutaj przez 10 lat.. żal mi zrywać kontaktów dziecka z babcią którą kocha, a także z jej ukochaną ciocia i wujkiem, a moja najbliższą mi siostrą 😭😭😭 to cholernie niesprawiedliwe 😥

haha, poległam... Zady i Walety.. dobre!

Super filmik 👍 a, czy ma Pani jakaś radę na mami synka ?

Super filmik i świetna bluzka!

Ja znam takie określenie "spuścić po brzytwie".

W moim przypadku tak nie działa . Mąż stwierdził że to jego nie dotyczy i ma to w du... nie interesuje go to że teściowa wiecznie nas obgaduje a głównie mnie bo to słyszę . Nawet ją kiedyś nagrałam. mówiłam jej że sobie tego nie życzę Jak do ściany bardzo żałuję że ją wziełam do siebie, bo mi jej było szkoda. (Były mąż alkoholik). Obecnie przechodzę dodatkowy stres, i na dodatek nie chce się wyprowadzić.

Zrobiłam awanturę nie odzywaliśmy się 2 lata, wyciągnęłam rękę po 2 latach pogryzła ją, obecnie jesteśmy w sądzie, dużo by opowiadać. Młode dziewczyny, NIGDY nie mieszkajcie ani z rodzicami a tym bardziej z teściami. Same na siebie sprowadzacie problemy, to jest jak dwa + dwa.

Jaka jest roznica miedzy tesciowa a stara szafa?! Jak nie uderzysz to sie nie zamknie!

jest Pani moim ostatnim "Odkryciem" :) dziękuję, pozdrawiam i chłonę...tyle mądrości, wiedzy, sensu i nadziei.... !

Uwielbiam Cię słuchać ;)

Bylam " z tesciowa" u psychologa. Powiedzial, ze izolacja niedobra, tak nie mozna, to mama meza.... Ale ja to zrobilam i mam SWIETY SPOKOJ. A Pani potwierdza, ze jednak izolacja jest rozwiazaniem i MOZNA ja wprowadzic w zycie. Mam do bani psychologa :-P

Szkoda że tak późno ten film obejrzałem. Wraz z żoną przeprowadziliśmy się z własnego mieszkania do teściowej ponieważ potrzebowała opieki. Zadłużyliśmy się na remont mieszkania tesciowej i po roku nie wytrzymałem i niestety żoną została z teściową a ja się wyprowadziłem.

Bardzo podobają mi się pani wykłady. 🌷 Poszukuję filmiku o wrednych, toksycznych synowych.

Też żałuje,że dopiero teraz na Panią trafiłam.Zmagam się z teściową od 6 lat mojego związku najpierw złośliwości w okresie narzeczeństwa byłam ciągle obrażana jako dziewczyna z miasta bo według niej wartości mają ludzie ze wsi,wtrącała się w nasz ślub w gruncie rzeczy ciagle się kłóciliśmy z mężem.A teraz w życie naszej córeczki-podważa moje zdanie jak chce czegoś nauczyć swoje dziecko to zaraz wszystko mówi na opak „nie trzeba,zostaw ja,jest grzeczna” wiec tez się ostatnio skończyło awantura bo jako babcia nie szanuje zdania mojego i mojego meza robi z mała co chce.Czas chyba tez po tej awanturze zerwać kontakt.

Moja to jest mega czołg :) No właśnie płaci i wymaga. Ja już nie raz to mówiłam mężowi. Na jakiś czas jest spokój po mojej awanturze, tylko niestety na jakiś czas. Od tej kobiety nie chce nic bo dostać się w jej macki nie jest fajne, tak manipuluje, tak kręci że szkoda gadać.

A co w sytuacji gdy moja przyszła teściowa chciałaby żeby codziennie ja odwiedzać, ona codziennie dzwoni do syna a on jej opowiada cały swój dzień i nie widzi w tym nic złego? Ja niestety uważam, że to nie jest zdrowa relacja. Co zrobić? Jak uświadomić? Da się?

Wszystko racja. Piekna bluzka🤩

Dzięki Bogu mieszkamy daleko od teściowej i to jest dobre i zdrowe dla mnie i lepiej się dogadujemy z mężem.

A jak poradzić sobie z ciocią męża tzw. ciocia "dobra rada" ?😣

Święta racja ja się zgodziłem mieszkać z teściową i tego bardzo żałuję. Kiedyś mnie powiedziała że doprowadziła do małżeństwa jak będzie Chciała doprowadzi do rozwodu i to zrobiła

a co jeśli to mama a nie tesciowa truje zwiazek? a mieszkamy obok siebie? tlumaczenie i klotnia nic nie daje...

Teściowa mojej siostry rozbija ich małżeństwo... Dzwoni codziennie do syna i płacze jaka jest samotna,chce się przeprowadzić obok, nieustannie wtrąca się w wychowaniu dziecka i non stop obwinia o wszystko moja siostrę to jest tak straszne 💔

Moją teściowa kończy mnie psychicznie swoim despotycznym charakterem. Gdy wyrażę swoje zdanie na jakikolwiek temat, a nie daj Boże się z nią nie zgodzę, teściowa reaguje kilkudniowym fochem. Właśnie tak mi zniszczyła święta. Przestała się do mnie odzywac w pierwszy dzień świąt z samego rana, i szczerze sama do końca nie wiem z jakiego konkretnego powodu. Dziś odezwała się do mnie jakby nigdy nic. Tak ot przeszło jej kuźwa! Czuje się dosłownie jak śmieć czy jakaś zabawka którą sobie można brać i na nowo rzucać w kąt wedle uznania. Gdy obraża się na mnie - przestaje się odzywać także do moich dzieci Bogu ducha winnych ( 6 i 4 lata) ostatnio doprowadziła mojego 6letniego syna do płaczu bo wnuk babci chciał się pochwalić co napisał na tablicy zabawkowej , stoi przed babcią wołą ją mówi do niej a ona zero reakcji. Syn z bezsilności się rozpłakał bo nie zrozumiał wogole co tu się stało. Kiedyś wzięła jego autko resorówke i wyrzuciła mu przez okno..matko co się napłakał. Jak jej coś nie pasuje to nie powie nie poprosi tylko zrobi swoje np włączyłam sobie wieczorem tv siadłam by oglądnąć film, weszla teściowa wzięła pilota wyłączyła mi tv przed nosem i wyszła. I tyle. Takich przypadków można mnożyć i opisywać i opisywać...dla mnie ta kobieta stosuje przemoc psychiczna. Gdy zchodzą się jej córki oczywiście mama jest ofiarą. Straszne to jest że do moich szwagierek nie dciera i bronią jej jak lwice. Zrobiła sobie ze mnie kucharkę od poniedziałku do niedzieli tj kupić zrobić podać pod nos na talerzu i ona łaskawie zje. Na szczęście mój mąż jest za mną na oczy przyjrzał już dawno dlatego staramy się w tych wstrętnych czasach mimo że dziś wszystko okropnie drogie wybudować dom do którego ta kobieta nie będzie miała wstępu.

Mi teściowa zasugerowała, że jak wejdę do „rodziny”, a przypomnę, że jestem już narzeczoną i ślub za pare miesięcy.. To powiedziała, że będę musiała polubić kiszki, bo ona tez nie lubiła, a jak weszła do rodziny to musiała polubić.. żenada

Szanowna Pani Kasiu , jestem teściową , która ze wszystkich sił starała się aby nie być namolną babą . Mieszkamy daleko od syna i jego rodziny, odwiedzamy się raz w roku, dzwonimy raz w miesiącu , a i tak według naszej synowej powinniśmy zgadzać się z nią we wszystkich sprawach i wyzbyć się własnego zdania. Rozumiem , że związek syna jest dla niego najważniejszy, tylko przykro, że nie potrafi ,, ogarnąć" swojej drugiej połówki. Toteż zminimalizowalismy ilość kontaktów i staramy się żyć własnym życiem. Pozdrawiam Teściowa

Jestem szczęśliwa, gdy nie odwiedza naszego domu teściowa. Po latach wtrącania się przez nią, wreszcie zdobyłam się na odwagę by wygarnąć jej co myślę. Mąż zrozumiał i trzyma moją stronę, ale to ja go uświadomiłam jaką ma mamusię.

Moja tesciowa i szwagierka pokazaly swoje prawdziwe oblicze dopiero po slubie. Moj maz nie widzial problemu - tzn. widzial, ale po mojej stronie. Ja bylam wredna, zlosliwa i nie docenialam troski, zmartwienia i dobrych intencji mamusi. Dzis jestem juz po rozwodzie, z jednym malym szkrabkiem bez rodziny ;(

Mam wielki problem. 27 lat zawsze odsuwana przez męża. Jestem DDA, mój mąż jest przekonany że jego rodzina jest idealna, mamusia i tatuś wciąż najważniejsi. Przeszłam z nim przemoc, nowotwór, depresję. Kilka lat kosztownej psychoterapii. Przez lata wykonuję niskoplatną pracę. Mozna powiedzieć ze trzeba sie rozwieźć. Nie jestem materialiską ale trzeba miec za co żyć. Nie potrafię juz dążyc do jednosci z mężem a jestem osobą wierzącą . Nie mam żadnego wsparcia, bo z moją rodziną na dystana a przyjaciół nie mam... Na razie robię kreatywne rzeczy i uczę się sama siebie doceniać. Szkoda tylko że mam prawie 50 lat.

Wszystko z tych 3 punktow zrobilismy... Mieszkamy daleko, byla w pelni przemyslana i stanowcza rozmowa "dyscyplinujaca", jest od zawsze pelna niezaleznosc finansowa... Ze strony tesciow bunt i intrygi rozgrywane w rodzinie... Odcielismy sie od wszystkiego, nie gramy w ich grę. Kontakt to tylko sms na swieta. Druga strona tez milczy. Zbuntowala sie. Ma byc po ichniejszemu albo wcale. Co zrobic aby spokojnie "placic" cene za swoj spokoj. Przewaznie jest ok, ale czasem dopada zwatpienie, ze nie tak wyobrazalismy sobie zycie w malzenstwie, w tamtej rodzinie. Kiedys duzo przez to plakalam, dopadaly mnie dni, ktore moge nazwac zmarnowanymi. Choc czulam, ze zrobilam wszystko co moglam. Teraz jest ok ale czasem powraca ten smutek... Kasiu prosze pomoz jak do siebie przemawiac, zeby szybko sobie zracjonalizowac - ze taka jest cena naszej decyzji. To taka rana, z ktorej wciaz sie saczy. Czy tylko czas uleczy rane?

A co w sytuacji, kiedy mąż nie widzi problemu i powtarza jak papuga to samo co mamusia?

Mojej tylko o to chodzi żebym się odsunęła i przestała do niej przyjeżdżać z mężem.Mogłaby wtedy do końca owinąć go sobie dookoła palca.Nie pomaga rozmowa z mężem na temat jak ja się czuję przez nią i jaka jest naprawdę.Słyszę tylko że przesadzam i przestaje się do mnie odzywać.Dodam że mąż nie jest i nigdy nie był jej pupilkiem tylko drugi syn.Nie mogę zrozumieć dlaczego on jest taki ślepy.Pozdrawiam.

Kasiu dzięki 😙

Ogólnie się zgadzam po obejrzeniu obu filmów, choć ja nie mam tego problemu. Ale zdziwiłam się jak Pani powiedziała, że dzieci-córki alkoholików później też wybierają mężów alkoholików...ja jestem takim dzieckiem, moja koleżanka z pracy również, i dla nas to wyklucza od razu, mój mąż nie pije, ale doskonale wie, że jakby zaczął to dla mnie koniec małżeństwa to oznacza, koleżanka to samo mówi.

Dla prawidłowego rozwoju wnuków też potrzebna jest przyjazna relacją z dziadkami.

Ku........a mać dlaczego nie usłyszałem gdzieś z boku takich rozsądnych słów. 34 lat temu internet był w ''''powijakach'''.Ta suka teściowa zatruła moje życie. Nigdy nie wiążcie swojego życia z jedynakiem-jedynaczką. Ja związałem z jedynaczką i jak już wspomniałem 34 lat jedynym pocieszeniem jest to, że teściowa jest w piekle. Dzisiaj trafiłem na Twój kanał i pozdrawiam serdecznie

ja przyjazń zdawało mi się wypracowywałem.Jakim byłem frajetem gdy wyrodna córka przyjacielstwa zobaczyła koniec remontów.Historia na film się nadaje.

Jeszcze jedno, córka swojej mamy uwagi uważa za oczywiste a mamy mężczyzny za wtrącanie. Jest cicha rywalizacja o panowanie nad mężczyzną... A rzecz jasna, że z chwilą połączenia kobiety i mężczyzny jest oczywiste, że rodzice już nie mają PRAWA do swoich i nie swoich dzieci. Mogą się wypowiadać ale nie narzucać, naciskać, itp. ODPĘPOWIENIE ale życzliwość i szacunek🙏

Kurczę szkoda że nie znalazłam tego filmu 30 lat temu ...

Teraz już nie mam wredne teściowej która się znęcał wyżywała psychicznie i fizycznie,opiekowała się nią do końca była bardzo chora i potrzebowała opieki,

U Nas jest o tyle źle że to teść jest wredny. Delikatnie mówiąc. Najgorsze jest to że on gnębi własnego syna. Ciągle mu mówi że jest głupi i nawet gorzej. Jeszcze nie słyszałam żeby się w jakiejś rozmowie zgodzili. Oczywiście ja też ciągle robię wszystko źle. Rozmawiamy o czymś z mężem to teść zawsze się wtrąca. Nie wie o czym mówimy i dobrze ale zawsze się wtrąca. Mamy niespełna 3 letnią córkę i w jej wychowanie też się wtrąca. Nie podoba mu się że córka jest żywym i głośnym dzieckiem bardzo wesołym. Wiecznie gada że ma być ciszej. Cokolwiek robi t też źle a ona ma 2,5 roku. Wstawiam się za mężem jak teść na niego krzyczy to słyszę że chyba jestem głucha bo on wcale nie krzyczy. Zawsze mówię że powinien się wstydzić. Z własnym synem i córka się nie dogaduje,w niczym ich nie wpiera,wieczne pretensje. Każda decyzję jaka podejmuja on neguje. Zawsze mówi że on zrobił by inaczej. Teść potrafi też w każdej kłótni zacząć płakać i krzyczy że pójdzie się powiesić bo już jest niepotrzebny

Treść zaczyna się od 3:30

A co zrobic z toksyczna wredna synową? Odbierająca energię do życia, krytykująca, oceniająca, złośnica a zależy teściowej na relacji z wnukami.

Chciała bym tutaj dodać że obserwując koleżanki zauważam że one odrazu wychodzą z założenia że każda teściowa jest zła i ich napewno i na starcie traktują teściowa jak wroga a często się okazuje że ta teściowa wcale nie taki potwór ;)

Pani Kasiu, choć jeszcze nie wiem jaka na prawdę jest moja teściowa (jest dla mnie przemiła podczas niedzielnych spotkań ale intuicja podpowiada mi o wątpliwościach co do tej miłości) od ślubu za żadne skarby nie potrafię do niej powiedzieć 'mamo'.. Czy może Pani mi coś poradzić na to?

Co jeśli nie mogę urwać kontaktu z teściową? Co jeśli jestem uwikłana? Co jeśli ona mnie nie obraża, ale jakby rządzi w rodzinie, a ja mam ogromny problem z dostosowaniem się. Mąż widzi jaka jest i często się z nią pokłóci ale ona nie rozumie twierdzi że nie umie się zmienić. Męża dzieci stracily swoją mamę i trafiły do nas i mamy dużą pomoc w teściowej ale z drugiej strony ona chce dużo decydować a we mnie to w jakiś sposób burzy krew. Jak się w tym odnaleźć. Dodam, że w tym okresie mam chyba depresję poporodową bo w momencie przyjścia dzieci urodziłam córkę. Jak znaleźć złoty środek i się od tego emocjonalnie odciąć