akurat uważam, że taki Duster - to bardzo fajne auto jak za tą kasę - jak ja bym chciał aby Polska miała swoją Dacię czy Skodę - tak wiem, Dacia to Francuzi, Skoda to Niemcy co nie zmienia faktu, że Czesi i Rumuni mają SWOJĄ markę motoryzacyjną - a gdzie są robione te samochody ? - u nich - u nas też składa się samochody ale z "obcym znaczkiem" - dla mnie to ma znaczenie
Jeszcze 5-6 lat temu mogłeś zamówić Honkera w dieslu z napędem na 4 koła, cena zaczynała się od 110000zł . Czemu nikt nie zamawiał, przecież był Polski z krwi i kości. Wojsko zamawiało, ale przestało, leśnictwo też może parę zamówiło, potem firma Tymińscy musieli zrezygnować z produkcji. Przecież będzie Izera😂 to sobie kupisz, muszę Cię rozczarować, nie będzie Izery, to miś na miarę naszych czasów im on droższy tym lepiej dla pomysłodawców.
2 tyg. temu wymieniałem w Sandero olej i filtr oleju po pierwszych 2500 km przebiegu , otrzymałem na to fakturę w serwisie autoryzowanym . NIe jest tak ,że nie mam tej usługi udokumentowanej , na fakturze jest min. data usługi , zakres usługi oraz przebieg auta .
Jest, zgadza się. Zależy od serwisu. Ale od wielu użytkowników miałem sygnały o problemach w serwisie i niechętnej wymianie oleju między interwałami serwisowymi. Sam się też z tym zetknąłem... Z ciekawości wrzucę kiedyś i omówię wydruk z dokumentacji serwisowej i zobaczymy, czy odnotowali wszystkie wymiany oleju.
To jakies ulomki pracuje w serwisach. Klient przyjezdza i placi za wymiane oleju miedzy przegladami , to chyba serwis nie powinien mialczec, jak klient chce zmianiac co 5tkm i za to placi to w czym problem..... gdybym ja byl wlascicielem takiego serwisu to jeszcze bym rozdawal klientom rabaty na ekstra wymiany, zeby ich przyciagac do swojego biznesu
Odkręcenie i wkręcenie osłony silnika za 70 zl też jest na tych fakturach? Dla mnie takie faktury są stratą pieniędzy. Lepiej wymienić samemu lub u znajomego mechanika olej, a ktoś kto wie o co chodzi wystarczy, że odkręci korek oleju i będzie widział jak kto serwisował auto. Poza tym mnie kiedyś w Renaulcie chcieli przerobić na niewymienienie filtra oleju w innym pojeździe 1.6 Sce, ale po przeglądzie od razu zajrzałem pod maskę i powiedziałem, że filtr nie został wymieniony. A niby skąd mam taką wiedzę. Oznaczyłem markerem UV stary filtr i zrobiłem zdjęcie. Niby wymieniony za 100 zł filtr był tak samo wkręcony i miał mój znak. Od tamtej pory znakuję części na wymagane przeglądy do gwarancji. Oleje i tak sam wymieniam co 10.000 km, więc jakieś faktury mnie nie interesują, gdzie liczą sobie 246 zł netto za godzinę pracy. Ostatnio naciągnęli mnie na wymianę płynu hamulcowego w Sandero po 3 latach, bo już nie wiedzą na czym zarabiać. Wyszło 180 zł za usługę plus 100 zł za płyn. Płyn wart 50 zł (1 litr), a usługę zrobię sobie sam w domu. Ewentualnie znajomy mechanik myślę, że spokojnie 100 zł policzy jak już faktycznie nie będzie mi się chciało schodzić do kanału w garażu pod domem.
@@lukaszlisowski6527 U mnie każdy przegląd gwarancyjny jest opisany drukowanymi literami "MATERIAŁY WŁASNE KLIENTA". Od nich nie biorę, bo Castrol 5W30 RN17 u nich 250 zł za bańkę, w sklepie u znajomego 150 zł. Filtr oleju Purfluxa 30 zł, ich to samo ze znaczkami Renault 140 zł. Poza tym ja na 246 zł netto za ich godzinę muszę pracować nieco dłużej. I dodajmy do tego "montaż demontaż osłony silnika" za 70 zł, to niech się cmokną w nos. Odkręcić 8 czy 10 śrub wkrętarką. Bo ja to grzechotką odkręcam. Dodajmy do tego pozycję pt "zmywacz do hamulców" za 18 zł, czyli rozumiem że na umycie miejsc po wymianie oleju w okolicach korka i filtra wypsikali 2 całe spraye po 600 ml tego zmywacza...
We wszystkich nowych silnikach francuskich nie przewiduje się napraw. Nie ma nadwymiarowych tłoków, tulei. Nie przewiduje się kapitalki, wymiany tych elementów. Silnika się nie naprawia, tylko wymienia. Koszt silnika ok 40k-50k zł. Największy problem mają z 1.2 puretech, PSA sprzedaje osobno silnik i osprzęt. Generalnie nieciekawie.
Zużycie tarcz nie wynika z ostrej jazdy, bo nie byłoby spalania na poziomie 5 l tylko z tego że to AUTOMAT, i procedura hamowania silnikiem jest utrudniona, nie ma też jeżdżenia na luzie etc.
Zlewałem z 3 silników 1.0 Tce LPG fabryczny olej i potem Castrola 5w30 RN17 średnio po 10.000 km i wszystkie miały zabarwienie bursztynowe. Nigdzie nie było takiej krwi.
Nagrania super, szkoda jednak że nie ma na filmikach momentu uruchomienia i nagrania pracy silnika po wymianach , było by jeszcze ciekawiej, pozdrawiam 👍
Renault Kangoo Dci 68KM.... przebieg aktualny 238 tys zero awarii wymiana oleju co 10 tys km i dwa razy olej w skrzyni...... korozji zero. auto z 2010 roku.
W moim Clio z 2019 1,3 tce edc, 96000km i pierwsze tarcze. Myślę, że to mogą być takie same jak w dacii. Na razie bez usterek. Zmiana oleju najpóźniej po 20.000km
Uważam, że wycieranie w ten sposób wnętrza miski oleju jest niepotrzebne i niebezpieczne. Nie spotkałem sie z takim pomysłem nigdzie na yt. Co autor zrobi jak mu jednak zostanie urwany kawałek papieru wewnątrz miski? Taki papier może doprowadzić do zatkania smoka, po 30 sekundach zatarcia turbo, a po godzinie całego silnika. Aby tego uniknąć trzeba zdjąć miskę olejową. Autor twierdzi, że do tego silnika brak części, w tym uszczelki miski olejowej. Czy zatem uszczelni? Silikonem. Jak nałoży za mało miska będzie cieknąć, jak za dużo to urwą sie kuleczki silikonu i zatkają smoka, scenariusz jak powyżej. Apeluję zatem do wszystkich oglądających ABY NIE KOMBINOWALI Z TYM PAPIEREM W MISCE JAK NA FILMIE, BO GROZI TO KATASTROFĄ. Poza tym problemem nie jest, że zostanie resztka starego oleju na dnie, ale to, ze czasem bawet Aso oszukuja o nie wymieniają oleju. Dlatego dla pewności trzeba robić to samemu co pokazuje autor za co pizytyw i łapka w górę.
To prawda, że molibden chroni elementy metalowe przed ścieraniem, ale wlewanie go do silnika jest zbyteczne, gdyż producenci olejów dodają molibden na etapie produkcji oleju.
@@zusdobrowolnywprowadzic7237 Kolega który nie dosłyszy, źle zrozumiał, że płukanie można zastosować w czasie jazdy zalał plukankę Millers 5777 250ml na 4l oleju , pierwsze płukanie po 300000km dał żonie samochód ( ciężka noga) pojechała 15km na zakupy i z powrotem 15km silnik się wypłukał, nic mu się nie stało. Silnik 1.6 VW BGU. 250ml płukanki jest na max. 6l Więc jak zostanie w 50ml na 4l świeżego oleju , czy 75ml na 6l to nic się nie stanie, płukanka jest zasadowa. Musisz sprawdzić jaką miskę masz olejową czy smok jest w jakimś dołku? Jeżeli ten dołek ma 100-200 ml zagłębienia to dolewka 200 ml powinna wyprzeć stary olej. Można przyspieszyć wlanie przez rurkę od miarki stanu oleju, tych 200ml świeżego oleju do miski. Jak masz diesla to co trzecią wymianę oleju (przy każdej wymianie płuczesz ) możesz wlać jakiś dowolny olej najtańszy silnikowy żeby przełukać silnik zalewając go na minimum miarki. Przejechać 20 km i spuścić ten świeży i zalać docelowy olej. Jak masz benzynowy to tylko płukanka i wymiana oleju i filtra. Ciekaw jestem jaki silnik masz, typ, marka, rocznik, i jaki olej stosujesz marka, typ, lepkość. Millers 5777 możesz śmiało stosować. Tylko zawsze na nagrzany dobrze silnik tj. przejechać 10km i wlać plukankę i płukać na postoju 15-20 min. Możesz co 4 minut na chwilę zwiększyć obroty do 1500.
Bo jest polecany do tego silnika. Jest problem z dostępnością innych zalecanych olejów do silników z filtrem cząstek stałych. Każdy z nich jest ekologiczny (wyjałowiony) i wymaga dodatków. Takie czasy.
Reno od 2020 roku zaleca Castrola. Dokładnie RN17 5W30. W swoich 3 autach z 1.0 Tce LPG leję co 10.000 km tego Castrola i nie mam żadnych problemów. Myśle, że to nie ten olej co Castrol produkował pod innymi nazwami. Tu sądzę, że dali wytyczne co ma być w oleju i Castrol to zrobił bez swoich gównianych przemyśleń jak oszukać klienta. Poza tym za dużo innych olejów póki co nie widziałem do tych silników.
przed spuszczeniem oleju wlewam 0.5 litra nafty albo ON i 15 min na wolnych obrotach. Potem na pustą miske wlewam kolejne 0.5 litra ON i zlewam. co dwie-trzy wymiany kupuje najtanszy olej 10w40, ktorym zalewam silnik (po spuszczeniu starego), przejezdzam na nim 20km, wlewam 0.5 litra ON, plukanie przez 15 min, zlewam i dopiero zalewam olejem docelowym. w silnikach, w ktorych jest latwy dostep do świec, mozna tez zalewac cylindry np. ON albo plukanką
Nafta jest świetnym penetratorem. Widziałem filmy z takim sposobem płukania. Firmy sporo zarabiają na tych wszystkich dodatkach. Myślę że to dobry pomysł na film.
@@FRNCZPSJ To wymieniać oliwę co 12.000 km i nie bawić się w żadne płukanki. Olej dogrzany, silnik pracuje w idealnych warunkach bez przeciążeń. Więc można nieco dłużej jeździć na oleju. Miasto maksymalnie 10.000 km. W Pana aucie po 12.000 km olej będzie czystszy niż po 10.000 km w mieście. Przerabiałem ten temat i piszę swoje doświadczenie.
Co wy macie z tymi płukankami . Diesel 1.9 120 KM we Fiacie Bravo nigdy płukanki nie widział od 2007 roku. Wymiana co 10.000 km i wałki pod korkiem czyste. Oleju nie bierze ani grama pomimo lat. Do tych nowych w ogóle nie przewiduję lać, bo szkoda pieniędzy jak zmiana oleju co 10.000 km. Jak jakiś zakup od kogoś i nie wiadomo co było wlane lub widać nagar na wałkach pod korkiem to i owszem. Ale nowe silniki po 10.000 km i płukanka? Bez sensu.
Ludzie nie wiedzą, że olej sam w sobie ma dodatki czyszczące, jeżeli od samego początku był wymieniany maxymalnie do 10k to nie ma sensu płukać @@lukiszyszka
