Witam, Super poradnik. Mam pytanie i siły dokręcenia poszczególnych elementów. Ja wymieniam uszczelkę pokrywy i teraz czeka mnie dokręcanie. Wiesz może jaki moment dokręcania pokrywy , wtryskiwaczy oraz kolektora ? Pozdrawiam
Bardzo fajny film za który bardzo dziękuję. Mam pytanie o tłoki. Na filmie 1 i 4 tłok wygląda normalnie (w nagarze). Tłok 2 i 3 są pięknie umyte przez olej. Tak więc w przypadku 2 i 3 tłoka pierścienie mają problem z utrzymaniem szczelności na cylindrze, co prawdopodobnie prowadzi do przedmuchów. Czy przy tak istotnej naprawie jaką jest wymiana uszczelki pod głowicą w przypadku tego silnika nie warto by było pokusić się o więcej i przy okazji wymienić pierścienie? Pytam, bo mam ten sam silnik M47 i do 3 cylindra też przedostaje się olej. Zastanawiam się co z tym zrobić. Będę wdzięczny za radę. Pozdrawiam
Jeżeli robisz sam. I głowice dasz tylko na szczelność i planowanie to 1200 idzie się zamknąć. Jeżeli głowice zrobisz jak należy czyli gniazda zaworowe uszczelniacze to 2000zl Mechanik za tą robotę powinien wziąść 1500zl
Czyściłem kolektor dolotowy, nic nie wpadło do silnika, wszystkie śruby i nakrętki kompletne, uszczelka żadna tez nie wpadła, auto przy pierwszym odpaleniu zaklekotalo, myślałem Że to może coś latwopalnego skapalo do komory spalania(zmywacz do hamulców). Zaklekotalo podobnie Jak u Ciebie przy pierwszym odpaleniu. Teraz na zimnym silniku zawsze tak zaklekocze, na ciepłym tego nie ma, jedynie jakby delikatnie „miękko” zagra. Auto ma pełna moc, nie dymi, nie pobiera oleju. Czyżby jakiś syf z czyszczonego kolektora poleciał w silnik (na zawory) przy pierwszym odpalaniu po czyszczeniu? Jest jakaś szansa to próbować wyczyścić bez zdejmowania głowicy ?
@@bavariancarmpower382 przy montażu ponownym kolektora dolotowego przygniotlem przewód od regulatora ciśnienia paliwa na listwie CR, ten co jest wkręcony w listwę przy grodzi silnika. Robił jako podkładka pod śrubę od kolektora i przygniotło go tak ze aż miedź wyszła i robiło zwarcie do masy czyli komputer kompletnie odłączył ten regulator i auto jeździło jakby bez niego. Przy starcie cisnienie było niskie dlatego tak waliło i wtryski stukały przez 1-2 sekundy. Dźwięk okropny, jakbyś wrzucił garść śrub w silnik. Po naprawie przewodu wszystko śmiga i jest cisza. Banalna usterka a dźwięk był jakby silnik był na złom