Zaginięcie Grangera Taylora 

Fajny facet. Nie chciał stawiać innych w obliczu swojego samobójstwa to wymyślił historyjkę. Mam nadzieję, że lata gdzieś z kosmitami i wrócą tutaj, żeby naprawić ten pieprznięty świat! :)

Cześć, podcasr jak zwykle świetny. Ja natomiast z ,,innej beczki''. Bardzo zazdroszczę Grengerowi, ze miał takiego przyjaciela, który chciał.z mim polecieć nawet w kosmos.

Jeszcze zanim dotarłem do momentu, w którym mówisz o kraterze i pozostałościach samochodu, pomyślałem, że Granger się wysadził w powietrze. Burzowa noc, z dala od miasta, do tego jego umiejętności majsterkowania - pomyślałem, że zaprojektował jakąś bombę. Później informacja o dynamicie wyjaśniła wszystko. Myślę, że Granger popełnił samobójstwo, dopisał do tego ciekawą historię o porwaniu przez kosmitów, skoro był swego rodzaju legendą dla młodych ludzi, to pewnie chciał być tak zapamiętany. Przykra sprawa, brzmi faktycznie jak Urban legend, miło jest myśleć, że podróżuje po kosmosie i spełnia swoje marzenia, myślę, że tak chciał być zapamiętany

Niezależnie od tego, z jakiego powodu i jak zginął ten ciekawy i dobry człowiek, to żal, że nie mógł dalej być wśród tych wszystkich ludzi, którym był potrzebny i którzy do kochali. Mam nadzieję, że podziwia teraz i fascynuje się rzeczami z innej perspektywy niż nasza.

To taka smutno pogodna opowieść. Prawdopodobnie jednak Granger umierając był szczęsliwy niezależnie od tego czy wpływ na to miało LSD czy choroba psychiczna.

Moim zdaniem popełnił zaplanowane samobójstwo. Pożegnał się z wszystkimi. Czekał na dobry moment. Wielka szkoda, że mimo iż otaczali go głównie życzliwi i kochający ludzie, ktorych z reszta też kochał, to nie wystarczyło aby chciał dalej żyć swoim życiem. Być może dziś zdiagnozowano by go i leczono. Szkoda chłopa.

Niektóre Twoje podcasty znam niemal na pamięć, bo nikt inny nie umila spaceru tak jak Ty. Zawsze coś mnie wkurza, a nie wkurza mnie tylko Aga!!!!

W obecnych czasach zapomina się, że ludzie zdolni, utalentowani i z jakimś darem od boga wcale nie muszą być wykształceni. Ponadto tacy ludzie często mają problemy w relacjach społecznych. Choć z tej historii wynika, że Granger w dorosłym życiu, miał kontakt z mnóstwem osób. Niewątpliwie należał do osób pozytywnie zakręconych. :) Dzięki za tę historię. Pozdrawiam.

A co jeżeli on nie próbował się zabić, a próbował przerobić swój samochód na statek kosmiczny i to się nie udało?

A ja bym pomyślała, że serio, pod wpływem LSD, postanowił się katapultować w kosmos🙄

Zgadzam się z Agą, że chciałoby się myśleć, że poznał w podróży po wszechświecie, jakiś nowych ziomków i mu się przedłużyła ta wyprawa... Jednakże pragmatyczna część mnie skłania się ku temu, że gdyby Grangera zbadał dzisiejszy psychiatra, stwierdziłby chorobę umysłową, która plus twarde narkotyki, pchnęła go w rezultacie do czynu samobójczego, jednakże w jego mniemaniu mógł to być sposób połączenia się z obcymi👾👾👾... Dodam, że trudno mi uwierzyć, że taki ciekawski wielu aspektów życia facet, który wybiegał z tą ciekawością i zainteresowaniem poza ziemię, poprostu by zdecydował, że odejdzie z tego świata, tylko zrobi to w taki sposób, by najbliżsi zbytnio nie cierpieli, pozostawiając swoim zniknięciem ( czyt. wydetonowaniem się w powietrze wraz z samochodem podczas burzy, która zagłuszyła by detonację) przy nadziei, że kiedyś do nich powróci... Aczkolwiek, hmmm 🤔... Pozdro Aga! Pozdro ludzie!

Bardzo ciekawy odcinek. Myślę że gość odszedł na swoich zasadach. Pozdrawiam Aguś!

Dziękuję za bardzo ciekawą historię i jeszcze ciekawsze jej opowiedzenie. Mam wrażenie, że Twoje podkasty są "mówione moim językiem", trafiają w samo sedno. Podpisano: Wielka Fanka Agi :)

Jestem nowa w aneksowej rodzinie Agi. Angels stal sie natychmiast moim ulubionym poscastem kryminalnym. Aga jestes the best! Tyle szczegolow, analizy, spokojny relaksujacy glos. Pozdrawiam z Kalifornii!

Ja Aga sądzę że masz wyjątkowa umiejętność wyszukiwania nie szablonowych spraw i dodatkowo przedstawiania ich w bardzo ciekawy sposób. Doceniam i uwielbiam Twoja pracę, która jest dla mnie terapia.

Człowiek wyremontował myśliwiec P-40 -pełen szacunek i czapki z głów!!! Bardzo to alegorycznie wyszło, P-40 to były świetne maszyny ale odstawały od realiów i postawiono na wyroby doskonalsze, ale byli tacy którzy na tej maszynie odnosili sukcesy przez całą wojnę. Bohater tej historii także nie pasował mimo swoich ogromnych zalet a osiągnął bardzo wiele Mam nadzieję że jest szczęśliwy gdziekolwiek przebywa i w jakiejkolwiek postaci! A Pani gratuluję - jak zwykle doskonałego - filmu!!!

Myślę, że bohater w dziecinstwie miał Zespół Asperger ,,,, jednak później, to LSD mogło spowodować wystąpienie shizofrenii, albo brał tyle, że miał omamy, albo.. był prawdziwym geniuszem i mówił prawdę, której my nie ogarniamy.....🤫😏 dziękuję za nieznaną sprawę, miłej niedzieli Aguś ❤️🏆👌

Nie jestem wielkim niedowiarkiem, jeśli chodzi o wątki paranormalne, ale tutaj wątpię, żeby to była droga do prawdy. Skłaniam się raczej ku temu, że Granger popełnił samobójstwo.

Depresja jest najgorsza choroba która atakuje umysł😥 Wszystko mogło się wydarzyć,ale kosmitów wykluczam...Przykra sprawa,żal rodziców i tego czlowieka😥 Dziękuję za podcast! Pozdrawiam🙂🍀

najlepiej opowiedziane i najciekawsze... generalnie najlepsze podcasty o tematyce kryminalnej jakie tylko sa

Powiem tak: życzę mu aby rzeczywiście gdzieś tam podrozowal sobie w przestrzeniach!

Trochę przypomina mi K-PAX. ❤️ Dziękuję, Agnieszko. Jesteś najlepsza - bez maniery, bez patosu. Jesteś sobą.

Dzięki za pracę. Już słucham!

W tej historii najlepszym zakończeniem jest dla mnie właśnie to, że nigdy się nie dowiemy czy faktycznie wysadził się zgodnie z instrukcją kosmitów czy popełnił samobójstwo dbając o to, żeby w świadomości ludzi pozostał kimś więcej, choć osobiście skłaniam się ku tej pierwszej teorii.

Co tak króciutko.... Lubię jak mówisz chociaż z godzinkę :) miłej niedzieli.

Dzięki za odcinek. I faktycznie jest coś takiego krzepiącego i pozytywnego w wersji zakończenia uprowadzenia przez kosmitów. Jakkolwiek smutna i tragiczna jest ta historia. Do usłyszenia za tydzień

Dzień dobry państwu. 🌟

Witam., Czekałam na Ciebie Aga 😉Zabieram się za słuchanie...

Myślę, że Granger mógł brać LSD z przekonania, że halucynacje których wtedy doświadcza są "kanałem" do kontaktu z kosmitami. I niestety finalnie doprowadziło go to do takiego stanu. Bardzo mi go szkoda, myślę że nie był żadnym szaleńcem czy narkomanem, a po prostu naiwnym pasjonatem. Zastanawia mnie też czy mógł mieć zaburzenia ze spektrum autyzmu (oczywiście nie można kogoś zdiagnozować po samym opisie, ale taka była moja pierwsza myśl). Szkoda, że to było małe miasteczko w latach sześćdziesiątych, w dzisiejszych czasach być może otrzymałby w porę odpowiednią pomoc i udałoby się uniknąć tragedii.

Cieszę się, ze poznałam tę historię z Twoich ust, opowiedzianą z powagą, szacunkiem i ciepłem, na które ten wyjątkowy człowiek zasłużył.

Dzien dobry chociaz dla mnie to srodek nocy - pozdrawiam z Chicago. Zabieram sie do sluchania bo nie doczekam do rana 😉

Witam w niedzielę:) kawka zrobiona, dziecko nakarmione, łóżko pościelone i zabieram się za słuchanie ulubionego podcastu♥️ pozdrawiam Panią Agnieszkę 😻

Dzień dobry, Aga!💝 No to słuchamy..🥰

Dziękuję za piękny podcast Jestem zauroczona Twoją puentą tej smutnej a dzięki Tobie pokazanie ze nie wszystko co ostateczne musi takowym być Wielki szacunek dla Ciebie Ago Rojek

Lubię słuchać opowieści o takich nietuzinkowych ludziach:)

Dziękuję, miłej niedzieli 😍

Miłego dnia dla wszystkich. Pozdrawiam :)

Niesamowita historia; świetnie opowiedziana. Jestem pod wrażeniem. Dziękuję 🙂

Hej, mam kilka propozycji spraw, które mogłyby Cię zainteresować: - H H Holmes (zbudował hotel do mordowania ludzi) - Danilo Restiwo (dopiero odkrycie ciała we Włoszech umożliwiło policji w UK do aresztowania) - Ian Brady & Mira Hindley (chcieli dokonać zbrodni idealnej, co im się udało, wpadli przez pychę) - Beauty Queen Killer (jeździł po całych stanach, porywał, mordował, a potem porzucał piękne dziewczyny, przez jego ciągłe przemieszczanie się policja długo nie mogła go złapać)

podróżuje po wszechświecie jako dusza!

Dziękuję bardzo Aguś. Fantastyczny gość, fantastyczny temat. Kiedyś spotkamy go w gwiazdach 🌟

Witam. Super jak zawsze.

Fajnie jest być jednym z Was... Aga dzięki👌! Mam prośbę. Nie to, że zawsze, ale raz na jakiś czas, może coś dłuższego, rozwiązanego, zawiłego... 🙏

Dziękuje za intrygująca sprawę! Twoja dykcja jest fenomenalna !

Super odcinek, olbrzymią sympatie poczułam do tego misiaka. Dziękuje Aguniu.

Ej, ale LSD to nie są twarde narkotyki, co najwyżej al dente 😅 Niesamowita historia! I jak zwykle opowiedziana w najlepszy sposób ❤

Ten Podcast to mistrzostwo świata, dziękuję 👍👍👍👍👍👋👋👋👋👋👋❤️

Czekałam! Idealnie pół godzinki, zdążę przed zajęciami online :D

Uwielbiam. Za rzadko pojawiają się nowe materiały. Najlepszy kanał o tej tematyce na YT. Aga rządzi.

Mam wrażenie, że Granger mógł być w spektrum autyzmu. Przynajmniej jego opis w podkaście zawiera sporo autystycznych cech

A ja wierzę że jego zniknięcie jest związane ze zjawiskami paranormalnymi i nie było to samobójstwo. Dziękuję Aga za super materiał ❤️❤️❤️

Świetny Podcast. Dziękuję i pozdrawiam

Witaj Agnisiu. Zgadzam się z wieloma. Wygląda mi to na Aspergera. Mam nadzieję,że Granger podróżuje tam,gdzie jest szczęśliwy. Jestem przekonana,że mogłabym być jego przyjaciółką. Ogromnie sympatyczny gość. Szkoda.

Przecudny facet:) Napewno jego marzenia się spełniły w innym świecie.

Grenger przypomina mi przyjaciela mojego męża. Mieszkali obok siebie, praktycznie wychowali sie razem. Ten przyjaciel tez taka zlota rączka byl. Nawet fizycznie go przypominal. Zmarl w zeszłym roku, 43 lata.

Dziękuję za kolejny ciekawy film. Ta historia kojarzy mi się (co prawda dość luźno) ze sprawą tzw. Lead Masks z Niteroi w Brazylii. Pozdrawiam, miłego dnia dla wszystkich 👋

Dzień dobry do śniadania podcast Agi 👍❤️😻😘

Dzień dobry! Już nie mogłam się doczekać żeby Cię usłyszeć Aga. Zabieram się do słuchania. :)

Witaj Aga !! Jak zwykle interesujaca historia , w twoim wykonaniu chyba wszystkiego dobrze sie slucha !!Pozdrawiam serdecznie i czekam na nastepne 💛💚💙💜

Bardzo podziwiam i zawsze bardzo czekam. Wierna słuchaczka 😘

Mimo że wiemy doskonale, że to niemożliwe, to i tak wzruszyłam się tym zakończeniem. Naprawdę chciałoby się wierzyć, że Granger podziwia teraz inne galaktyki i że odnalazł spokój.

Dzień dobry 🙂

Ja również mam nadzieję że zwiedza wszechświat i jest tam szczęśliwy, bardzo poruszająca historia, dobrego, zdolnego i niestety niezrozumianego, możliwe że chorego człowieka, dziękuję za te historię i pozdrawiam ❤

Cześć, nawet nie wiesz jak ja Cię szanuję za powagę, szacunek w podejściu do spraw zabójstw czy zaginięć. Bez durnego śmieszkowania, drwin i błaznowania. Dziękuję Ci, że mówisz o tych ludziach i ich dramatach z szacunkiem.

W życiu nie poczułam chyba tak potężnej , wszechogarniającej sympatii do głównej postaci odcinka podcastu kryminalnego. Co za niesamowity człowiek i historia 🥺❤️

Zaplanowane samobójstwo w ustronnym miejscu. Niestety.

Petarda podcast Aga! Cóż dla mnie sprawa jest prosta. Mimo, iż jestem "szurem" i uważam, że istnieją obce cywilizacje to tutaj w grę wchodzą narkotyki. A tam gdzie narkotyki tam nigdy nie ma happyendu a głosy kosmitów to tylko efekt popalonych już styków w mózgu Grengera imo. A szkoda chłopa bo naprawdę wzbudził mój szacunek wytarganien ze środka lasu lokomotywy i odrestaurowaniem jej czy przywróceniem do życia samolotu z drugiej wojny światowej (to tak jakby ktoś dzisiaj znalazł wrak F-16, czy jakiegoś Mig 29 i bez dostępu do dokumentacji technicznej, serwisu przywrócił go do lotu! Abstrakcja!). To nie są proste sprawy. "Złota rączka" to człowiek wielu talentów tak jak mój tata czy Śp.dziadek. To są materiałoznawcy, mechanicy, elektrycy, spawacze, ślusarze, tokarze, blacharze, lakiernicy w jednym. Określenie człowieka "złota rączka" nie oddaje według mnie tych umiejętności co posiadają bo rączka owszem nie może być lewa do roboty, ale większość cech złotej rączki to naturalny (nie wyuczony) techniczny, praktyczny umysł. I pytam się kiedy Grenger miał latać za tymi dziewuchami skoro dwa bite lata wytargiwał wrak lokomotywy z lasu 🤣 Według mnie gdyby tylko nie podpalał zielonego i nie ćpał LSD to miałby szansę inaczej zapisać się w historii miasta. Co do jego kosmicznej wyprawy to las + burza stulecia + dynamit🧨 na pace pickupa, którym wtedy jechał brzmi hmmm wybuchowo 💥 😅 Może aby załapać się na rejs po kosmosie z kosmitami po prostu musiał przywdziać ciało astralne. Wtedy wszystko staje się logiczne i jego działania mają sens🤣 Tak czy inaczej Grenger ma mój mega szacun i mam nadzieję, że ma się dobrze gdziekolwiek teraz jest 🦾 Ave🛠️

Dziękuję za podcast!

Cześć Aga. Dobrego dnia wszystkim aneksowiczom☺

Hej Aga,Dzieki za podcast❤️🧨mega romantyczna historia z ta burza❤️‍🔥💥Super sprawa

Dzięki ♥️

Jest kawka, jest szydełko, zabieram się do słuchania

Świetny podcast Aga ♥️ pozdrawiam i życzę miłej niedzieli ☺️😻

Piękna historia z potencjałem filmowym👍👏

Dzień dobry 😀

Dziękuję...

O kurde myslalam,ze bede pierwsza😃😆😆😆 Super juz sie biore za sluchanie i pozdrawiam wszystkich! Milej niedzieli!

Czyżby Granger był ASem albo był w spektrum? Nie wiem jak to jest konkretnie z Aspergerem ale słyszałam chyba na jakimś szkoleniu, że osoby że spektrum są w przyszłości bardziej zagrożone wystąpieniem choroby psychicznej, więc może pojawił się akurat jakiś epizod...Biedny chłopak

Ja wierzę że podróżuje gdzieś między gwiazdami nie ciałem ale duszą

Taka trochę historia w stylu k-pax, każdy może zinterpretować zakończenie według uznania. Wśród osób interesujących się tematem uap bardzo popularne jest przekonanie, że uprowadzenia odbywają się w tzw. strefie astralnej. Dla mnie osobiście taka śmierć z wiarą w podróże międzygalaktyczne nie różni się niczym od przekonania osoby, która odchodzi wierząc, że połączy się z jakimś bogiem. Może z tą różnicą, że kosmici wydają się bardziej empatyczną opcją w porównaniu do większości bóstw 🤷

Dzień dobry Aga, dzień dobry wszystkim. Umilasz niedzielne poranki już nie pamiętam od kiedy. Poza piciu zapraszam na 🥧

Smutna, ale w jakiś sposób piękna i pocieszająca historia. Ja wierzę, że jego duch gdzieś tam podróżuje w przestworzach!

Muszę powiedzieć, że bardzo się wzruszyłam. Mam nadzieję, że gdziekolwiek Granger jest, to jest szczęśliwy. Dzięki, Aga, za kolejną historię. Pozdrawiam

Po pierwsze: dzięki 😍😍😍😍, a po drugie: Aga, co tak krótko??????

Z szacunku dla Twojej pracy, to nawet reklamy jestem w stanie obejrzeć w całości xD

Dzięki Aga ❤❤🤎

Dla mnie on wierzył w kosmitów, i tam na gorze znaleziono jego szczątki i samochód 😕 przykre to.

Witaj AGUŚ🌺💗🌺💗🌺 Zamieniam się w słuch🎧💙

Dziękuję ciekawa historia chociaż trochę brzmi jak opowieści fantastyczna

Niezwykle interesujący człowiek...faktycznie, przerósł epokę,nie pasował tam ze swoją pomysłowością i inteligencja,mógł zamknąć się we własnym świecie a później odejść na własnych zasadach...myślę że kroczy po tym wszechświecie 😉 Pozdrawiam

Cześć Aga, planujesz zrobić podkast o Damianie Rzeszowskim z wyspy Jersey (UK)?

Powszechną praktyka było chodzenie na spacery po lesie z dynamitem na wypadek np drzewa leżącego na ścieżce? Amerykanie to jednak dziwni ludzie, ekstremalnie absurdalni. Zdjęcia z krateru kiedyś widziałem, szczególnie to koło na drzewie pamiętam.

Dzień dobry

Aga,doskonała. Jak zawsze. Pozdrawiam cieplutko😘😘😘

Bardzo smutno się tego słuchało. Zaginął dobry człowiek, inteligentny, pomocny. Nie wydaje mi się, żeby popełnił samobójstwo, chociaż oczywiście jest to możliwe, może czuł się niedopasowany do społeczeństwa, z podcastu wynika że nie był wylewnym typem i raczej się na to nie skarzyl. Myślę że mógł mieć zaburzenia psychiczne, które były potęgowane przez przyjmowane substancje, nie wiemy tak naprawdę co na pewno zażywał, za to domyślam się, że nigdy nie miał diagnozy ani leczenia. Wydaje mi się, że on był święcie przekonany, że poleci w kosmos a wybuch był częścią tej instrukcji którą miał otrzymać. Może jakaś dziwna próba katapulty? rozpad na atomy? To już ktoś kto ogarnia te tematy powinien wyjaśnić, w jaki sposób mógł rozumować Granger. Myślę, że naprawdę był przekonany że w ten sposób będzie odbywał podróże kosmiczne. Doskonale wiemy, co po śmierci dzieje się z ciałem, natomiast nie wiemy, co dzieje się z duchem. I mimo że jestem mocno stąpająca po ziemi osobą, mam szczerą nadzieję, że jego bezcielesna forma zwiedza piękne, odległe galaktyki, tak jak pragnął.

oryginalny gość, taki facet który miał odwagę nigdy nie dorosnąć

Najlepszy odcinek! 👏👏👏👏

Ja mam wodę z octem jabłkowym i cytryną

Uwielbiam takich nie....zwykłych ludzi, nie schematycznych, dla których życie jest po to, żeby COŚ a nie po to, żeby po prostu przeżyć..jakoś

Świetny materiał i ciekawa sprawa. Bardzo dziękuję.