ciekawe przejdzie z bmw 1200 co ma 130 koni pozniej gsxr 140 i teraz nie całe 80 koni czemu taka zmiana. Bmw nie lepsze tylko za ciezkie czy dlaczego był sprzedany i czy kupił byś jeszcze raz bo wlasnie ja chce takie bmw na nowy sezon jak bedzie mojej okolicy kupic :)
Cześć, już odpowiadam. Bmw zgodnie z światowym trendem jest marka najczęściej wracającą do serwisu i najczęściej psujaca sie ze wszystkich na świecie. Od kilu ładnych lat na szczycie takich rankingów. Muszę przyznać, że niestety odczułem to na własnej skórze. Fajna , wygodna ale więcej naprawiałem niż jeździłem. Nie polecam z tego względu. Mox jak moc 130komi fajna sprawa ale to turystyka, a nie ścigacz. Kumasz. Co do masy honda NT700 jest chyba cięższa bo na pełni wazy 336kg , napewno mniej pali i jest tak samo wygodnie. 70 koni wyglada słabo ma papierze ale nie jest tak źle na trasie , radzi to sobie nadzwyczaj fajne. Plusy? To honda. Jedziesz nie naprawiasz. Bmw to po prostu słaba marka niestety taka jest prawda. Bazują na dawno nieaktualnej pozycji z przed wielu wielu lat. Od mniej więcej 2000 roku lesza jest każda produkcja koreańska. Co do gsxra ;) cudowny sprzęt, moja mała miała nawet 151koni a nie 140 bo to była wersja y2000. To był cudowny sezon u ciesE się że go przeżyłem.. istne szaleństwo. Pierwszy raz leciałem ponad 300km/h na moto .. naprawdę dzięki Bogu, że żyje. Dla tego sprzedałem. Ale usmiexh mam do teraz nawet jak o niej pisze. ;)
A to już po tylu motorach co zmieniałeś jakbyś taki w miarę turystyczny z kuframi żeby był i byś polecił. Bo chcę kupić jakiś taki docelowy mocniejszy bo jak to mój instruktor mówił że kup sobie mocniejszy nie 600 tylko na przykład 1000 czy 1200 takiej mocniejszy i ten i żebyś później nie zmieniał tylko inwestował w tego i żebyś miał na lata nie no i z kuframi w ogóle to właśnie o to chodzi że tak będę się toczył wokół komina ale tak jak ty czasami pojadę pojechałbym sobie nad morze czy pojechałbym sobie w góry na dwa trzy dni motorem z żoną czy samemu i żeby też nie za dużo palił bo wokół komina jak będę jeździł to większość będzie miasto tam trochę za za miasto żeby dogrzać ten silnik A tak to w większości czasu będzie wokół komina. No i żeby się dało wyprzedzić we dwoje nim jechać komfortowo i żeby nie brakowało mocy. To właśnie chciałem albo tą BMW 1200 to by było ze 130 koni chyba tam 80 momentów ale mówi że się psuje to drugim właśnie takim co mi bardzo się podobał to jest vjrk ta 1300 z kuframi w ogóle i też jest fajna i mi się podobała tylko jak widziałem no to sporo droższe bo gdzieś 16 17 000 a ten od 10 do 14 000 te BMW no ale jak mówisz że się psuje no to lepiej dołożyć i nie zaglądać do niego. A te dewilki wszystkie to z wałka a nie wiem czy dokładnie bym chciał fałką jeździć bo jeździłem na jazdach gladiusa i no niby jest ten cios z dołu ale ale później na górze właśnie już się kończy ta moc i nie jestem za bardzo przekonany bo w sumie to ja bym chciał vałkę to bym można było jej na vstromem coś tysiączkiem coś myśleć albo albo nad jakimś innym z vłką
@@lenovo6640 FJR 1300 super, V-strom 1000 wspaniały,. mówię o motorach do 15.000,00zł , deauville 700 są trochę droższe no i fakt u góry nie ma szału, te 150km/h ,można jechać ciągle i da się jeszcze wyprzedzić do max tych 185km/h ale nie porywa. Rozwiązaniem jest paneuropian ale to już limuzyna. Wiesz ja biorę jeszcze kwestie spalania . Deauvilka pali koło 5li. V-strom już z 7-8 l, FJR pewnie lekko też 7-9l. Lidzie podróżują Deavilkami po całym świecie i nie narzekają. Zależy od nastawiania.
