Cześć, super się Was ogląda, takich zakręconych ludków w dziedzinie motoryzacji. Zróbcie naklejkę z logo Muzeum Skarb Narodów. Myślę, że większa rzesza Waszych odbiorców mogłaby sobie taką wlepę "walnąć" na autko i to nie tylko na "grata". Pozdrawiam.
Chcę więcej, ja, bo kocham motoryzacji, jak Robercie będziesz chciał to oddam Ci opla corsę B z 1993 roku z pierwszego miesiąca produkcji, w miesiącu kiedy prezentowali auto w Genewie, silnik 1.4, 8 zaworów, wymienione wszystko, bo to moja miłość, Moja Siostra jeździ Czarną Perłą, która ma 28 lat, ale ma ochotę kupić coś młodszego o jakieś 20 lat ;) poczekajmy jesio chwilę, bo nie chce oddać auta. Stworzyłbyś dział auta niemieckie ;) a nie tylko dziallo nostra czy jak to się tam nazywało
Masz rację. Przydał by się taki dział z niemieckimi wozami jak starsze Audi, VW czy Ople. To też są auta które bardzo zadomowiły się w polskim krajobrazie dróg i są modele które na to zasłużyły. VW nadal produkuje u nas auta w Poznaniu.
Po tablicy patrząc to nawet KAR of the year ;) Pamiętam - mama kolegi sobie takiego kupiła nowego, dokładnie w tym kolorze, w '95 albo '96. Jaki to był piękny wóz!
Ale pacjenci, Panowie no uwielbiam Was. W tych poje...ych czasach dzięki Wam siedzę i się po prostu śmieję, cieszę. Sam robie motory WSK, dajecie energię do działania.
Hej, warto także dołączyć do filmu anegtotę o danym pojeździe z czasów jego świetności, ewentualnie wspomnieć o ich bolączkach. Pamiętam jak pojawiły się pierwsze Punto to zamarzały amortyzatory, początkowo Fiat niezbyt chętnie wzwywał na akcje serwisową. Wartym uwagi samochodem tego producenta była Tempra, jak na tamte czasy mega samochód, świetne zawieszenie, komfort.
Za niedługo wykupicie wszystkie klasyki i będziecie mieli monopol na nich ! A tak przy okazji to seicento zakupione w Polinar w Krakowie . Zakupiłem tam 7 Punt kontyngentowych w 1998 roku na Nauke Jazdy w tym było złote Punto i tylko jedno w Bielsku-Białej . Kosztowało 24-tyś zł. po upustach , Natomiast źle wspominam Salon Centralny w Bielsku. P.S. Może jedno Punto poświęcicie na Nauke Jazdy z dużym plafonem / L / , kontrolkami i pedałami dla Instruktora , to też Historia. POZDRAWIAM.
Piękne te Punto! Mam duży sentyment do Punto 1 ponieważ było to moje pierwsze własne autko. Wolałem Punto z silniczkiem 1.1 55km bordowe w 5d w wersji Sole niż malutkie Seicento i nie żałowałem. Mimo iż psuły się pierdoły to bardzo lubiłem to autko. 😁
Panie Brykała masz Pan rację że taka pasja sprowadza na złą drogę hahaha. To jest zaraźliwe okrutnie ale Wasze zaangażowanie w kierunku uzupełnienia kolekcji jest niesamowite.Cieszę się i miło jest oglądać jak realizujecie swoje założenia. Pozdrawiam.
Miałem Solei 1.1 z 1999 - ostatni wypust, kupiłem z przebiegiem 3000km po 9 latach sprzedałem z przeb. 134 tys km .... Jeździło się tym jak taczką, zero wyposażenia (no lakier metalik), ale wspominam go dobrze, tani w naprawach, prosty i nigdy mnie nie zawiódł w trasie.
Miałem takiego samego z tym samym silnikiem i rokiem produkcji. Bordowe 5d. Jeździłem krócej co prawda niż Ty bo niecałe dwa lata ponieważ przesiadłem się na Astrę g ale kolega kupił i długo jeździł. Mój o dziwo nie rdzewiał i silnik to była żyleta ale psuły się drobnostki jak plastik od linki prędkościomierza, tylne zawieszenie czy inne duperełki. Najpoważniejsza awaria dość częsta w Punto to nieszczelna nagrzewnica gdzie szyby parowały i żeby ją wymienić trzeba całą deskę zrzucać ale lubiłem to autko.
Ta Siena pochodzi najprawdopodobniej z łódzkiej korporacji taksówkarskiej. Jest to oryginał, w żółtym kolorze. Kiedyś miały swój postój na parkingu marketu HyperNova przy. ul. Przybyszewskiego. Myślę, że ciężki temat, chociaż był to koniec produkcji tego modelu i może jeszcze gdzieś się zachowały.
@@venomik7180 Możesz mieć rację bo to w sumie okolice Łodzi. jeszcze z 5 lat temu jeździła. Była w prywatnych rękach na pobliskiej wsi. Kto wie może tam jeszcze jest.
Cholera z 2 lata temu u mnie na złomie był właśnie sporting bardzo zdrowy i sprawny coprawda nie giallo ginestri bo to był żółty Metallic ale szkoda mi go było bardzo
Punto z silnikiem fire. P II dzieli mnóstwo części z P I. Uboga wersja bez poduszki dla pasażera. Mam do dziś oryginalny kluczyk serwisowy i dwa oryginalne na pamiątkę.
I jeszcze bym dodał Bravo. Najfajniejsze autka lat 90tych na naszym rynku. Szkoda tylko że Fiat nie poszedł z jakością i kojarzy się głównie z kiczem. Jedyne auto które teraz z Fiata mi się podoba to nowe Tipo ale słabo wypada pod względem konkurencji z jakością, a konkurować może głównie z Dacia Logan.
Cztery lata temu po rozbiciu mojej Feli (SKoda Felicia) szukałem czegoś dla siebie w przystępnej cenie. Najpierw oglądałem Caro Plusa z fabryczną klimą (za 1800zł), ale opdpuściłem - taczką na codzień byłoby ciężko jeździć... Później znalazłem ogłoszenie takiego właśnie Punciaka, z zewnątrz i wewnątrz w stanie idealnym, bardzo mi się podobał, ale niestety po wjeździe na ścieżkę diagnostyczną czar prysł... Nie wiedziałem że wykładzina podłogi jest tak gruba w tym miejskim aucie - miałem okazję ją wymacać spod auta na całej długości podłogi... Sprzedawca był niezwykle zdziwiony że odmówiłem zakupu, ale po czterech godzinach ogłoszenie zniknęło... Szkoda że te auta tak szybko się biodegradowały.... Brat do dziś ma Cinquecento Sporting - pierwszy właściciel, '98r, jeździ na czarnych cały czas;)
Witam. Co do choroby o której mówicie hmm jest jeszcze jedna opcja tak jak u mnie. Ja od dziecka jak każdy 40 latek wożony Fiatami ,Syrenami, WSK-ami i innymi ami następnie sam jeżdżąc takowymi "gratami" Do dziś dnia nie przestałem nadal tym jeżdżę 😁. Także jedni łapią choroby inni rodzą się przewlekle chorzy 😉. Pozdrawiam fajnie że jest tylu pokręconych.
Punto było moim pierwszym cywilizowanym samochodem, po przesiadce z Poloneza był to szok dla mnie ze samochód może tak fajnie jeździć mimo ze Punto miało zwykły 8 zaworowy silnik 1.2
Zgadza się. Też mieliśmy topornego poloneza Caro którym jeździłem po polnych drogach jeszcze przed prawkiem. Jak zrobiłem prawko kupiłem sobie właśnie Punto 1 bo chciałem auto które mniej pali niż Polonez, jest zwinniejsze i przyjemniejsze i koniecznie 5d. Punto jeździło mi się bardzo dobrze, a zrobiłem trochę kilometrów. Poloneza już nigdy więcej w życiu.